Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    hej dziewczyny, ja znow z pytaniem, czy Wasze dzieci maja etap bicia?
    Rano musze Lili obudzic bo jedzie do niani, codziennie jest marudna, placze, nie chce wstawac, a od wczoraj z nerwow bije, bije lozko, szafe, ja tez wczoraj wieczorem dostalam, bo zabronilam jej wchodzenia do szafy (zabudowana wneka, sa tam kable itp.) i w nerwach mnie uderzyla.
    jak reagowac? od niedawna "uderza" tez dziadka i jest ciagle na nie gdy on jestw poblizy i gdy ja zagaduje.
    Wspomne jeszcze ze sama mam ciezkie dni i na szczescie maz widzac co sie dzieje daje mi odpoczac a on wieczorem zajmuje sie mala.
    Sek w tym ze nie wiem czy zwracac uwage tlumaczyc, czy nie reagowac?
    Przepraszam za brak pl znakow , ale jestem w pracy i nie moge zmienic klawiatury.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    _Fragile_: My tam chodzimy do ortopedy i śmiem twierdzić, że to najlepszy jakiego znam ze słyszenia i "znania" ;)))

    Chyba muszą mieć dobrych speców, bo kolejki do nich nieziemskie...
    --


    Dziekuje Frag :) Czytalam dobre opinie, ale potrzebowalam potwierdzenia.
    Takze zobaczymy co z tego wyjdzie, skoro piszesz o kolejkach ;) Ale plan jakbysmy zdecydowali sie na Warszawe to juz jest.

    Treść doklejona: 28.01.15 10:04
    Izus - to jest bicie czy tylko "pacanie" by zwrocic na siebie uwage (jak cos chce)? Karol juz coraz rzadziej, ale "paca" nas jak np. robimy cos innego niz zajmowanie sie nim i chce zwrocic na siebie uwage. U nas niedawno sie zaczelo, ale juz odchodzi w niepamiec. Pomoglo tlumaczenie, ze Mame/Tate to boli, ze jest przykro i smutno itd.
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Madziu jest to takie pacanie jak piszesz, ale jest to również w sytuacjach kiedy Lili jest zła, wtedy robi to w nerwach jak by w formie niezadowolenia i nie patrzy w co lub kogo uderza.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    IzUK: Madziu jest to takie pacanie jak piszesz, ale jest to również w sytuacjach kiedy Lili jest zła, wtedy robi to w nerwach jak by w formie niezadowolenia i nie patrzy w co lub kogo uderza.


    Moze robi tak jak jest zmeczona? A jak zwrocicie na nia uwage i postaracie sie ja czyms zajac/zainteresowac to przestaje? U nas takie sposoby dzialaly, i teraz naprawde rzadko sie zdarza by Karolek tak robil. U nas zaczelo sie niedawno, po 2 urodzinkach. Ale pewnie co dziecko to inaczej.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Izuk u nas to samo. Jak Zuzia się złości to paca rączką, nie zawsze, czasem jak coś nie jest po jej myśli to podchodzi i mówi, że ząbek ją boli, bo wie, że wtedy się nad nią litujemy.
    U nas jeszcze dochodzi szczypanie. Jednak mała szczypie tylko mojego męża i to on do tego doprowadził, a teraz ciężko ją oduczyć.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Dziewczyny możecie podpowiedziec jak podratowac Ninkę domowymi sposobami?
    Jak wzmocnic jej odpornośc... bo mi już ręce oraz cycki opadają....
    początkiem stycznia była przeziębiona , do teraz minęło 1,5 (!) tygodnia a ona z kaszlem dosc mocnym i już zaglucona... inhalatora nawet nie chowam , bo nie opłaca mi sie go zwijac... zaraz zas go wyciągam...
    od wrzesnia regularnie co miesiac jest chora...
    wrzesien - bostonka
    październik - infekcja bakteryjna niby od zębów (bactrim)
    listopad - znowu jakas infekcja bakteryjna (sumamed)
    grudzień- przeziębienie- tu dosc szybko przeszło i obyło sie bez konkretnych leków
    styczeń- przeziębienie , bez leków choc troszkę się ciągło... ale kaszlu brak , sam katar... po tygodniu jeden dzień wysoka gorączka (tu juz przypisalismy temu zęby )
    zaś styczeń- kaszle, zaglucona... wieczorem jedziemy do lekarza...

    Nie chodzi do żłobka ani przedszkola, nie ma jakiegos większego kontaktu z dziecmi , bo nie za bardzo mamy z kim sie spotykac jakos regularnie...
    a ja juz rece załamuje...
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Eveke, a te choroby nie zaczęły się czasem niedługo po odstawieniu od piersi?

    Może jakaś alergia? Albo z pracy cos znosicie ?

    Z domowych sposobów mogę polecić okresowo wit c czy acerole (dziewczyny kiedyś polecaly jakąś lewoskretna), tran, probiotyki, laktoferynę.
    No i dużo świeżego powietrza, nieprzegrzewanie i spanie w max 18-19 ale to pewnie wiesz.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    mamakasi, tu Cie zlapie:)
    Możesz podac mi przepis na amarantuski? Kiedys pisalas. Plis:)
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Tak, bezpośrednio po odstawieniu... odstawiłam ją 02.08 a początkiem wrzesnia się zaczęła jazda...

    ja nie pracuję, M nie wiem co mógłby znosic..

    z resztą tak jak wymieniłam, to infekcje wirusowe i bakteryjne się jej czepiają... żadnej alergii w tym nie upatruję... tylko załamuje mnie, że to jest co rusz :(

    podaje jej omega med i juvit stale...
    fakt przy tak kaszaniastej pogodzie nie jestesmy na dworze codziennie :( ale z pozostałymi rezczami to staram sie jak moge, nie przegrzewac, w pokoju ma chłodno bo raz ze zawsze przed snem jeszcze chwilkę wietrze to generalnie akurat ten jej pokoik bardzo szybko sie wychładza...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    eveke: Nie chodzi do żłobka ani przedszkola, nie ma jakiegos większego kontaktu z dziecmi , bo nie za bardzo mamy z kim sie spotykac jakos regularnie...
    a ja juz rece załamuje...

    Eveke, Moja Misia zaczęła mi chorować mając rok i 3 miesiące (grudzień) i do kwietnia choroby były na tapecie w zasadzie co tydzień :) MA-SA-KRA!!! Z tym, że nie było potrzeba nigdy antybiotyku. No umęczyłyśmy się obie w tamtym czasie, ona wychudła. Zdarzyło się nawet, że w marcu złapała jelitówkę, wyszła z niej i po 2 tygodniach miała kolejną jelitówkę :/ Z wiosną, choroby minęły i powiem Tobie, że teraz mi nie choruje. Obecnie złapała katar. Ot tyle. W zasadzie w sierpniu ostatnio miała tą odrę poronną i to chyba na tyle z chorób do tej pory :) Nabrała odporności, wyćwiczyła układ immunologiczny - tak mi się wydaje :) Paradoksalnie to zabrzmi ale mam nadzieję, że na dobre Wam to wyjdzie ;) Zdrówka :) Aaaaa, dodam, że odstawiłam ją od piersi 1,5 miesiąca temu ;)
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Montenia, jasne. Jakby co zawsze złapiesz mnie na wątku laktacyjnym bo namiętnie podczytuje :wink:
    2 szkl amarantusa ekspandowanego, 2 dojrzałe banany, opcjonalnie dodatki :morele, żurawiny, orzechy, co jest w domu. Banany rozgniatasz widelcem, dodajesz amarantus i dodatki. Pieczesz ok 10 min w 180 st. Smacznego .

    Eveke, no niestety, mała widać musi swoje odchorować. Wcześniej chroniło ją mleko a teraz układ odpornościowy musi radzić sobie sam. Wiosną powinno być lepiej.
    Z alergią chodziło mi o to że osłabia uklad odpornościowy i łatwiej się łapie choroby.
    Może spróbuj tej laktoferyny. Niestety nie w każdej aptece jest.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Mamokasi, niestety, moim zdaniem kp nie gwarantuje niechorowania. Moja Marta zachorowała na ospę, którą ja przechorowałam w dzieciństwie, więc miałam przeciwciała, gdy miała 9 miesięcy i była na piersi.
    Nie trzeba daleko szukać - tu na wątku 1-3 piszą mamy, które karmią, ale dzieci i tak chorują. Jasne, nie wiadomo, jak byłoby, gdyby nie karmiły. Ale też nie wiadomo, jak byłoby w przypadku tych karmionych piersią i niechorujących, gdyby kp nie było.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Mamakasi,dziekuje:)
    A nie dodaje się zadnego jajka itp.? bo ja dzisiaj dzieciom zrobila wlasnie ugnieciony banan z amarantusem,ale nie zapieklam,bo myslalam,ze trzeba jeszcze cos dodawać do tego. i to na papierze d pieczenia wystarczy? i jak długo?
    A masz jeszcze jakies pomysły i przepisy na zdrowe słodycze?
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    eveke: fakt przy tak kaszaniastej pogodzie nie jestesmy na dworze codziennie :(


    No to tu bym widziała pole do popisu. Serio. Warto się zmusić. Właśnie przy takiej średniej pogodzie to ma największe działanie wg mnie. Ja w zeszłym roku wpadłam z dziewczynami w takie błędne koło - nie wychodzę, bo zimno, a one parę dni po chorobie, za chwilę znowu były chore i bez wychodzenia, i kiblowałyśmy dalej. W tym sezonie się zaparłam i chodzimy, chociaż sama nie cierpię zimna, deszczu i śniegu. Pewnie, nie jest powiedziane, że dzięki temu przestały chorować (a ściślej - z zapaleń ucha i oskrzeli przeszły na katary i niegroźne parodniowe kaszelki), ale na pewno jest to istotne. W każdym razie nie zaszkodzi spróbować :wink:
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Na pewno kp nie daje całkowitej gwarancji na niechorowanie...
    ale jednak 16 miesiecy naszego kp Ninka nic a nic nie łapała... pomijam katar, wodę z nosa ewidentnie od ząbkowania...

    Katka a wiesz, ja sie wściekam na to, ale po cichu mam ogromną nadzieję, że układ odpornościowy przejdzie teraz taką musztrę , że w przyszłym roku będzie super. Tym bardziej , ze Ninka od września pójdzie do żłobka.
    A Misia chodzi teraz do przedszkola/żłobka?

    Treść doklejona: 28.01.15 16:10
    hydro masz rację, na pewno w tej kwestii muszę się bardziej postarac...
    chociaz ona nie ma jakis mega choróbsk... tylko męczy mnie to ciągłe odciąganie, chorobowe marudzenie itp itd...
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Montenia, bez jajka :wink: Pieczesz 10 min na papierze.
    Ze zdrowych rzeczy to polecam wszystkie pancakesy np ze strony moje wypieki. Są tam też super ciasteczka z mąki pełnoziarnistej, ciastka owsiane. Fajna jest też pieczona owsianka bo można pokroić w kawałki i zabrać np na spacer.

    Brombap, a gdzie ja napisałam że kp gwarantuje niechorowanie?
    Ale pewne jest że dzieci karmione naturalnie statystycznie chorują mniej i lżej przechodzą choroby.
    I mama odstawiajaca od piersi musi wiedzieć że może być tak, że dziecko będzie chorować częściej lub ciężej. Może, co nie oznacza, że tak być musi.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    brombap: Nie trzeba daleko szukać

    Nasz przykład, na przykład ;)
    eveke: A Misia chodzi teraz do przedszkola/żłobka?

    Pójdzie do przedszkola od września :) Ale ma kontakt z dziećmi, czasem chorymi i nie choruje :) Ostatnio 2 soboty z rzędu bawiła się cały dzień z chorą kuzynką (gorączkowała, katar, kaszel, ból gardła) i nic :)
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Też nie cierpię takiej pogody i też się zmuszam:wink:
    Nieraz pół dnia wisze przy oknie by "złapać" chociaż pół godziny na dworze. I dzięki temu na palcach jednej ręki mogę policzyć dni bez spaceru :wink:

    Sprawdziłam , ten suplement nazywa sie blf 100. Polecił go nasz zaufany lekarz , wprawdzie na inny problem,ale podobno odporność jest w jelitach ;)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    o tego blf kiedys mielismy...
    edit . nawet mam w domu 4 saszetki... a nie pamiętam, to było na recepte?
    swoją drogą piszą , że laktoferyna wytwarzana jest równiez w mleku matki jako własnie bariera ochronna dla dziecka karmionego piersią...

    mamakasi u mnie jest tak , że jak do 10.30-11 nie uda mi się wyjsc, nie zorganizuje sie , badź chlapa jakas z nieba leci to juz nie wyjdziemy... bo zaraz mi juz Nina marudna sie robi i koło 12 ma drzemke... jak wstanie , zjemy, obrobimy sie to po prostu jest juz ciemno i dla mnie to nie pora na spacery...
    no i to tak... ale tyle ile się udaje to oczywiscie wychodzimy, bo może nie wiem, brzmię jak byśmy po 2 tyg w chałupie kiblowały... po prostu czasem sie zdarza , że nie jest to dzień w dzień.
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    hydrozagadka: W tym sezonie się zaparłam i chodzimy, chociaż sama nie cierpię zimna, deszczu i śniegu.

    My chodzimy praktycznie dzień w dzień.
    W miesiącu zdarzą nam się może 1-2 dni kiedy nie wychodzimy w ogóle a tak deszcz nie deszcz, wiatr czy zimno... Codziennie jesteśmy na dworze.
    I powiem wam szczerze że rzygam już tymi spacerami a samo zebranie się z dwójką to już jest masakra... Ale chodzę twardo i mówię sobie że "to dla dzieci".

    Karol - był karmiony cycem przez 3mc, Aga - tyle o ile - przez 3 tygodnie.
    Odpukać - na razie nie zdarzały nam się jakieś większe czy przewlekle przeziębienia (no, teraz Karol jest chyba drugi raz w życiu tak bardziej przeziębiony z glutami i podwyższoną temperaturą).
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    nie jest to smieszne, ale uwazam ze mega fajne, wiec wrzucam na ten watek:

    odbieram dzis malego z przedszkola. idziemy i maly mi opowiada co tam w przedszkolu.
    ja: skad masz te szrame na policzku? upadles? ktos cie podrapal.
    piotrek: nie, ale hubert mi dokuczal.
    ja niczym z poradnika: hmm
    piotrek: ale wiesz, nie oddalem mu i nie powiedzialem pani.
    ja: a dlaczego nie powiedziales pani?
    piotrek: bo myslalem, ze sam sobie poradze.
    ja: i poradziles sobie?
    piotrek: powiedzialem karcąco: HU-BERT (i tu robiac grozna mine i z odpowiednia intonacja)

    dziewczyny, PADLAM!! dialog jest odtworzony w 100%. to slowo karcąco. i ta mina. powiem wam, ze peklam z dumy. lepiej to by chyba sama pani tego nie zalatwila.
    -- ;
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Eveke, nie to bez recepty.
    Ponoć właśnie laktoferyna ma takie super działanie.

    Odnosnie spaceru to jak Kasia miała drzemkę to wychodziłam właśnie o tej porze i usypilam w wózku. Tak najbardziej lubiłam ;)
    A moze obiad troszkę szybciej i wtedy iść ? Teraz dni już nieco dłuższe i z każdym dniem jest lepiej.

    Ewa, super ! Tylko pogratulować .
    --
  1.  permalink
    Dziewczyny - mlody dotknal palcem goracego garnka (tak wiem, moja wina, ale coz stalo sie). Robi mi sie babelek na palcu wskazujacyj, posmarowalam zelem, ale go ewidentnie boli... macie jakies rady?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    trzeba bylo pod zimna wode. na poparzenia jest pantenol, bardzo lagodzi bol i pomaga zregenerowac sie skorze

    Treść doklejona: 28.01.15 18:55
    madziik1983: (tak wiem, moja wina, ale coz stalo sie)

    madziik, niepotrzebnie bijesz sie w piersi. to sie nazywa doswiadczenie. nic mu nie bedzie, palca nie straci;-P
    gorzej jakby sie na niego cos goracego wylalo, ale jak dotknal to zapamieta.
    -- ;
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    mamokasi a powiedz mi jeszcze... tym BLFem lekarz zalecał Ci jakąs kurację (np 10 dni, miesiac..) czy podajecie cały czas?
    --
  2.  permalink
    Dzieki Ewa. Juz mu chyba lepiej, chyba bardziej ze zmeczenia plakal bo usnal w sekunde :) Mam zel na oparzenia.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Eveke, tak, zlecił kurację ok 2 tyg lub do poprawy. My dawalismy na problemy z wypróżnieniem.
    Ale skończyłam w połowie drugiego opakowania bo pomogło.
    Wydaje mi się jednak, ze na odporność to chyba dłużej trzeba brać.
    --
    •  
      CommentAuthorkoalka
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    dziewczyny a co sądzicie o bankach takich bezogniowych ?? Teściowa mi głowe suszy że to pomaga i że działa cuda
    ja nigdy nie stosowałam na sobie,poczytałam troche ale jakoś nie widzę tego na moim dziecku
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Eveke, moge Ci tylko napisac co ja stosuje u moich. Nie wiem czy dziala, bi nie wiem jak jest bez:wink:ale jak wiesz moi z tych niechorujacych (w 2014 miei; starszy 3 razy katar, mlodszy 2 plus trzydniowka) (w 2013 starszy mial trzydnuowke the end). Podaje im w sezonie jesienni zimiwym omega med odpornosc syropek dla dzieci pow 1 roku, jak wiecej kichaja to ribie syrop z cebuli z ksylitolem, a ostatnio rano parze im czystek (ziolko). Moze cos pomaga...nie wiem...przekonam sie hak od wrzesnia pojdzie starszak do przedszkola:wink: aha! No i my wychodzimy na dwor niezaleznie od pogody, chocby na pol godzinki, chocby posiedziec w aucue na parkingu:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    dziewczyny a co sądzicie o bankach takich bezogniowych

    Nie miałam potrzeby wypróbować, ale gdybym miała, to na pewno bym to zrobiła :wink: Czytałam dużo dobrych opinii.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    U nas moja babcia jest mistrzynią w stawianiu baniek ale tych ogniowych ;) Dla mnie to rewelacja, babcia stawia każdemu i na własne oczy widziałam jak przy ostrym zapaleniu bąble robią się czarne i jak szybko chory wraca do zdrowia. Dominik ma teraz zapalenie oskrzeli, najchętniej bym babcie zawołała ale jednak jest jeszcze za mały. Raz- bałby się pewnie panicznie, dwa po bańkach trzeba leżeć cały czas dość dlugo, a tego u niego nie widzę....może za dwa lata;) ja uwielbiam to uczucie gdy stawiane mi są bańki ;) każdy puka mi się w czoło;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    hopelight: ja uwielbiam to uczucie gdy stawiane mi są bańki ;) każdy puka mi się w czoło;)


    Ja się nie popukam, bo też lubie :))))
    --
  3.  permalink
    Kurcze...a ja nigdy nie miałam stawianych baniek, a pamiętam jak jako małe dziecko zazdrościłam mojej mamie, że jest tak chora i tata musi postawić Jej bańki :-)

    .

    EWA - padłam ze śmiechu. Uwielbiam takie teksty dziecięce. No i możesz być z Niego dumna bo poradził sobie wspaniale i to sam bez żadnej pomocy i bez przemocy. To się kolega musiał zdziwić, że zamiast być uderzony dostał od Piotra USTNĄ karę :)
    -- ___
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Eveke mój Dominik miał kurację z blf 100 ich jest w pudełeczku 10 i lekarz zalecił 3 serie, pod rząd. Ja tylko podaję moim tran na odporność.
    A to omega med to co to jest ??
    Też wiem, że Gugi jest na cycu Frag a bardzo często jej choruje. Ja jestem pewna że kp bardzo dużo daje, ale wiele zależy od dziecka. U mnie i córka i syn karmieni tak samo piersią do roku, nawet Domino m-c dłużej i Ninka nie chorowała wcale a młody owszem, wiadomo nie jest to np zapalenie oskrzeli, zazwyczaj katar, ale jednak. Tylko te cholerne oczy ropiejące, liczę że po tym udrożnianiu kanalików będzie lepiej, oby
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Dzieki za opinie :)

    Kacha omega med to kwasy omega plus wit d

    co do kp to zobacz sytuacje.. Ninka byla bez rodzenstwa to jednak inaczej... teraz Dominikowi Ninka przynosi zarazki z przedszkola. Sama nawet moze byc zdrowa a jemu cos sprzedać.

    my po lekarzu...
    początek zapalenia oskrzeli...
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    eveke: my po lekarzu...
    początek zapalenia oskrzeli...

    oj bidulka współczuję

    Teraz Nince tak się posypała odporność, że choruje częściej niż Dominik, już od września miała 3 razy zapalenie oskrzeli, a ostatnio zdążyłam na czas i było słychać pojedyncze rzężenia, więc wystarczyły sterydy
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Miałam stawiane banki w dzieciństwie i to było bardzo przyjemne uczucie. Chętnie bym wypróbowała te bezogniowe.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 28.01.15 23:22</span>
    Ewa, boski ten tekst twojego Piotrka. Brzmi jakby po cichu podczytywal twoje poradniki...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    eveke: początek zapalenia oskrzeli...


    Kurka, zdrówka dla Ninki...

    eveke: Ninka byla bez rodzenstwa to jednak inaczej... teraz Dominikowi Ninka przynosi zarazki z przedszkola. Sama nawet moze byc zdrowa a jemu cos sprzedać.


    To tak jak jest u nas. Krasnal zdrowy, nic go nie ruszy, ale przynosi zarazki i Gugiś choruje. Za to lekarze pocieszają, że Gugiś powinien już być zdrowym żłobkowiczem :)
    --
    •  
      CommentAuthorkoalka
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    ja chyba rozkminie jak te banski działają, najpierw postawie na sobie, a potem, może choć z raz Magda da sobie je postawić,
    w tym tygodniu było bez kataru a dziś wstala i cos jej charczy, odciągnąć sie tego nie da, jak troche popłakała to jej ulżyło,
    Poza tym dziś tak jej śmierdziało z buzi jak wstała że myslalm ze mnie przewróci
    znów chyba jakaś flegma osiadła na gardle i daje o sobie znać. Lub kolejne zęby bo od wczoraj zaczęła wszystko pchać do buzi i sie slinić.
    Czy u waszych dzieci też czuć czasami z buzi smrodkiem??? Dodam że myjemy ząbki i staram sie tego pilnować.
    ja chce już wiosne albo mroźną zimę bo ta pogoda mnie dobija, ni to pies ni wydra i tylko pełno chlepy ciapy i zarazków w koło
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    koalka, tak, od mojego byl czas ze czuc brzydki zapach z ust, ale juz nie czuc. nie wiem skad to mial. przeszlo.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    _Fragile_: Za to lekarze pocieszają, że Gugiś powinien już być zdrowym żłobkowiczem :)

    Niestety, u nas się to nie sprawdziło. Witek poszedł do przedszkola, przynosił zarazki... teraz Jurek jest żłobkowiczem i choruje częściej niż Witek.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Suszka, no wez, trzymalam sie kurczowo tej mysli... A kiedy Jurek zaczal Ci chorowac?
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Ja mam te bańki bezogniowe tzn. chińskie bańki. Nie miałam okazji stosować na Kacprze ale ja używam do masażu antycellulitowego.
    A jak postawie na skórze to Kacpra ciekawi tylko jak to oderwać:wink:
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    U nas to samo. Starszak przez pierwsze dwa lata zycia nie chorowal ( mial ze 2 razy katar i trzydniowke) rok przed pojsciem do przedszkola zapalenie pluc i kilka katarkow. W przedszkolu co dwa tygodnie cos, glownie krtan. Mlodszy lapie wszystko od starszego(oprocz jelitowki) kazda infecje konczy zapaleniem oskrzeli i obawiam sie, ze to niestety za szybko sie nie zmieni.
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Dziewczyny zdrowka dla dzieciakow.
    U nas narazie bez chorob , ale pewnie sie zaczna jak mala pojdzie do przedszkola.

    Ja wracam jeszcze do tematu pacania, klepania, uderzania.
    Wiem ze Lili chce zwrocic tym uwage, ale ona czasem robi to w nerwach jak by nie kontrolowala sytuacji.

    Np.wczoraj rano kiedy to byla zla , ze trzeba wstac, albo gdy jej sie czegos zabroni, bierze sie ja za reke i mowi ze nie wolno to wtedy w nerwach tez potrafi uderzyc.
    Siedziala za to na stopniu, takie nasze miejsce ktore jest ostatecznoscia gdy cos zrobi.
    Nie wiem czy to dobra metoda, ale sama w tym momencie bylam tak zla ze lepiej dla nas obu taka chwila wyciszenia.
    (w czasie jej krzyku i awantury nie da sie rozmawiac na spokojnie)
    Zawsze pozniej rozmawiam z nia ze tak nie wolno, ze to boli, ze nikt w domu nikogo nie bije.
    Przytulamy sie wtedy i zapominamy o sytuacji.
    Co jeszcze powinnam zrobic ?
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    A ja mam pytanie do użytkowniczek magicznego/kinetycznego piasku. On faktycznie nie brudzi? I nic się z nim nie dzieje? Właśnie zastanawiam się czy podjechać i zakupić dla Kacpra, tylko zastanawiam się czy na panelach może się tym bawić bezpośrednio czy lepiej coś podłożyć?
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Frag, w zeszłym roku łapał trochę od Witka, teraz poszedł od września do żłobka i już co najmniej cztery razy przechodził infekcję. Notabene teraz też siedzę z nim w domu, bo cztery dni miał gorączkę 38-39,5. Dostał pierwszy raz w życiu antybiotyk (ciekawe, czy ma to związek z tym, że miesiąc temu odstawiłam go od piersi)>.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    To ja juz nic nie wiem... U nas troche dziwnie choruja, bo Krasnal antybiotyk mial tylko raz przy anginie, lapie bardzo zakazne choroby, a wirusowek nie. Za to Gugi nie lapie wirusowek, tylko te cholerne zapalenia uszu... Czyli jakby kompletnie rozne bajki. No i obaj tyle samo na piersi byli.
    .
    Ech, no nic, kiedys minie.

    Treść doklejona: 29.01.15 09:33
    Zdrowia dla Was! zal mi tych wszystkich chorutkow, a Teo i Goszy to juz mega wspolczuje...
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Izuk, moja tak pacała. I taka dziwna zależność była: im ja bardziej - po każdym Jej pacnieciu - tłumaczyłam, że "nie wolno bić, ja Cie nie bije. Mnie to boli" (kończyłam zabawę czy cokolwiek razem robilysmy i odkładalam na dywan), to tym bardziej i częściej córcia pacała mnie. Wiec przyjęłam inny sposób. Po prostu nie zwracałam Jej uwagi. Pacnęła mnie to wtedy ja odwracając głowę i zamykalam oczy. Ona nie wiedziała co się dzieje. Ignorowalaam to pacanie, a uśmiechem i buziakami nagradzalam jak mnie potem poglaskala po policzku, uśmiechnęła się do mnie. Teraz juz nie paca mnie. Nie wiem czy zrozumiale napisałam :)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    U nas tez chorobwo i to co dwa tygodnie, czyli tydzien w zlobku i tydzien w domu.W zeszlym roku bylo duzo lepiej.Choc ciesze sie ze od wczerwca ani razu nie miala zapalenia krtani .Teraz ledwo wyleczylismy zapalenie oka i przypaletal sie kaszel, ma taki suchy jak przy zapaleniu oskrzeli.Dzisiaj smigamy do lekarza zeby ja osluchal coby nic gorszego sie nie wyklulo.
    Moja Oktawia pila roznosci na odpornosc i nic a nic nie pomagalo.Teraz za namowa bratowej kupilam Sambucol , pije od niedawna wiec ciezko cos okreslic.
    Wysypka zniknela ale ten policzek jest caly zaczerwieniony jakby rozpalony no i okolice ust tez .
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.