Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Mnie Martynka tez nauczyła, że nic na siłę, nic wcześniej niż ona sama na to nie jest gotowa.
    Swoją drogą ciekawa jestem kiedy się wyprowadzi z naszego łóżka, do którego wprowadziła się ponad pół roku temu - ja na to szczerze mówiąc czekam, bo mi niewygodnie, jest nam za ciasno, ona śpi w poprzek i w rezultacie budze się w nocy tyle samo razy co do noworodka - już chciałabym się wyspać ;-)
    --
  1.  permalink
    _Fragile_: Madziik, a jak u Was z mową, ruszyło coś?
    - powiem, ze niby jest "lepiej", ale dalej "gaworzenie" i chinszczyzna, nie ma zadnego zrozumialego slowa, aczkolwiek wydaje mi sie, ze na dziadka mowi "DA", ale musze jeszcze zaobserwowac :( Normalnie mi zal, ze Wy takie fajne konwersacje macie z dzieckiem a ja nic.. ech... czasem sie wyczec chce, ale coz, niczego nie przyspiesze :)
    Z moim malym tez tak jest, chocbym niewiem jak chciala by cos robil, to on to zrobi jak sam do tego "dorosnie" ;)

    Treść doklejona: 01.02.15 08:44
    Ul_cia: Swoją drogą ciekawa jestem kiedy się wyprowadzi z naszego łóżka, do którego wprowadziła się ponad pół roku temu - ja na to szczerze mówiąc czekam, bo mi niewygodnie, jest nam za ciasno, ona śpi w poprzek i w rezultacie budze się w nocy tyle samo razy co do noworodka - już chciałabym się wyspać ;-)
    - oj wiem co czujesz:/
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, moje dziecko od dobrych 3 miesięcy pije do śniadania 1-2 kubki kawy inki, pół na pół z mlekiem krowim. Na opakowaniu jest napisane, że mogą ją pić dzieci od 3rż. Myślicie, że źle robię, podając jej? No i czy ewentualny kubek mleka krowiego, to nie za dużo na dzień? Ona uwielbia, no po prostu U-WIEL-BIA kawę. Pije dokładnie tą, z tym, że ja jej robię z jednej łyżeczki, nie z dwóch:
    http://www.opinie.senior.pl/Inka-Klasyczna-rozpuszczalna-kawa-zbozowa,29772.html
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Jasne,ze może pic krowie. ale unikalabym mleka uht.lepsze ,,swieze,,,takie z krotka data waznosci. A to co piszesz mleko,to pewno typu junior np..łaciate?
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015 zmieniony
     permalink
    montenia: ale unikalabym mleka uht.lepsze ,,swieze,,,takie z krotka data waznosci. A to co piszesz mleko,to pewno typu junior np..łaciate?

    Monteniu, zawsze kupuję mleko świeże, zwykłe w butelkach, 2,0%. Nigdy tych UHT.
    A ta kawa zbożowa, nie zaszkodzi? Nie jest to syf?

    Treść doklejona: 01.02.15 09:59
    Oczywiście kawka z samym mleczkiem, niesłodzona, bo Michalina nie lubi słodkich napojów (na co dzień pije tylko wodę).
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Katka, ja mam kawę zbożowa w torebkach do zaparzania i taka polecam :) Zawsze to lepsze niz rozpuszczalna, bo nie mam zaufania do tego typu proszków. A z syfem to bez przesady, toż to tylko żyto :) (o ile dobrze pamiętam skład inki), ewentualnie cykoria. Jeśli chcesz coś pozmieniac, to sa różne 'kawy', np z orkiszu, zoledzi itp. ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    nie wiem czy czytalyscie ale wg mnie ciekawe wiec podrzucam

    Zła matka i syropek na sen
    Coraz częściej faszerujemy nasze dzieci lekami, witaminami, suplementami diety. Żeby jadły, żeby tak nie chorowały, żeby były spokojniejsze. Choć to niby nieszkodliwe środki, uczą dziecko, że na każdy problem najlepszym rozwiązaniem jest tabletka.....
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Ja też mam tą do zaparzania :) ma niestety jeden minus - jest wg mnie mniej smaczna;)
    Dominik pije (no ale sporadycznie) odkąd skończył 18 miesięcy.

    Treść doklejona: 01.02.15 11:53
    Hyde gdy widze te reklamy to nóż mi się w kieszeni otwiera. Nigdy nie dałabym DOminikowi syropu na sen lub apetyt.
    Ja gdy byłam mała mogłam żyć powietrzem, a wyniki zawsze miałam świetne.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    MrsHyde: Choć to niby nieszkodliwe środki, uczą dziecko, że na każdy problem najlepszym rozwiązaniem jest tabletka.....


    Mnie wnerwiają reklamy w tv, nawet kanały dla dzieci nie są wolne od tego dziadostwa. Niby moje baby mało przed ekranem siedzą, ale zawsze coś tam im do głowy wpada. A już te wszystkie suplementy dla dzieci w postaci lizaków, żelków, cukierków - czy tylko mnie się wydaje, że to zmierza w niebezpiecznym kierunku? :neutral:

    Ale widzę, że pierworodna myślącym stworzeniem jest :wink: Ostatnio właśnie jak oglądałyśmy razem telewizję, w przerwie reklamowej zobaczyła jakiś syrop, który swojego czasu zażywała, na polecenie pediatry zresztą. "Mamo, dlaczego oni mówią, że to pomaga, skoro mi nie pomagało? (faktycznie, rok temu chorowała praktycznie całą zimę bez dłuższych przerw). Czy to oznacza, że oni kłamią?". Mówię, że tak, często reklamy nie mówią prawdy. Ona: "No to dobrze, bo już myślałam, że to ze mną jest coś nie tak" :bigsmile:. Fajnie, że sama na to zwróciła uwagę, porozmawiałyśmy przy okazji trochę o tym, dlaczego nie można wierzyć we wszystko, co nam mówią inni.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    ostatnio byla reklama w radiu o nadmiernej ochocie na slodycze a moje dzieci chorem "mamooo tylko nie kupuj nam tego" :)))

    na stale u mnie mlody dostaje tran ecomer a corka vitapil (bo jej wlosy kilogramami leca); a tak to witamina C i rutinoscorbin przy przeziebieniu a wapno przy uczuleniu
    chociaz jak mlody leczac borelioze byl miesiac na antybiotyku to lekarka mowila zeby mu dac immuno cos tam syrop na wzmocnienie z 2 butellki, po jednej zrezygnowalismy
    jakos nie mam przekonanai do multiwitamin, sama nie moge ich przyjmowac (uczulenie na zelazo) wiec i dzieciom nie dawalam

    hydrozagadka: Fajnie, że sama na to zwróciła uwagę, porozmawiałyśmy przy okazji trochę o tym, dlaczego nie można wierzyć we wszystko, co nam mówią inni.

    u mnie w miescie niedawno byla specjalna akademia dla przedszkolokow odnosnie wlasnie 'chlytow' reklamowych i calego tego sciemniania, ponoc bardzo madre wnioski dzieciaki wyciagnely
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    My juz po pierwszej jezdzie na nartkach i musze powiedziec ze nie bylo tak zle .Oktawia jak na pierwszy raz swietnie sobie radzila ,z gorki zjezdzala ,narty trzymala prosciutko .
    Polecam buty Roces Idea ,sa swietne i starcza na trzy sezony .
    http://allegro.pl/buty-narciarskie-regulowane-roces-idea-6in1-25-29-i5009066077.html
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    MrsHyde, a wlasnie mialam Ci pisac, ze ten czystek (ziolko) ponic rewelacyjnie dziala przy boreliozie. Tzn sama nie probowalam, ale jak o nim czytalam to zawsze bylo to podkreslane. A to ziolko, wiec nie powinno zaszkodzic:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Na szczęście społeczeństwo w kwestii reklam robi się coraz mądrzejsze. Pamiętam, że gdy byłam dzieckiem to było takie przekonanie wśród dorosłych przede wszstkim (co rzutowało na nas - dzieci) że to co reklamują jest lepsze, od jogurtów do proszków do prania. Miałyście takie odczucie? bo ja to doskonale pamiętam, te rozmowy ludzi o produktach z reklam, że droższe ale też lepsze itp. sama przez to jako dziecko myślałam, że np. czekolady wedel lub milka są lepsze od tych "niereklamowanych" itp.

    Teraz przede wszystkim ludzie czytają skład i sami wyciągają wnioski, myślę, że idzie to wszystko w dobrym kierunku, także dzięki programom telewizyjnym np. Bosackiej czy Guzik.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  2.  permalink
    Ale milka serio jest smaczniejsza od czekolady alegro z biedronki ha ha. Milke wciagnac bym mogla cala:shamed:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Katka81, moja Kasia też codziennie pije ze mną inkę z mlekiem.
    Nie wiem dlaczego na opakowaniu jest napisane od 3 rz ale się tym nie przejmuje. Ona lubi, ja też, a w sklad wg mnie ok.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Mamakasi, dziewczyny, dzięki za informacje. Wiec niech pije to moje dziecię, skoro lubi :) Śmieszne to trochę, kiedy wstaję rano z łóżka, a córa do mnie: "kawkę mi zrób" :)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    No, a co do spania to ja też chciałabym by młody się wyprowadził z naszego łóżka bo nam niewygodnie, za niedługo robimy mu pokoik i zamówimy dorosłe łóżeczko, pewnie się rozpłaczę na jego widok.
    Jednak nie chcę na nowym mieszkaniu go na wstępie oduczać, żeby nie było szoku i niechęci. Na spokojnie to zrobimy jak już trochę się odnajdzie w nowym miejscu.
    Dzieci są niesamowite, mój Dominik praktycznie wszystkiego nauczył się z dnia na dzień. Kiedy juz myslalam, ze bede musiala błagać mamę we wrześniu, żeby młodego jednak przyjąć do przedszkola mimo pieluch :D to młody z dnia na dzień zaczął robić siku na nakładkę ;) tak samo z mową przecież...;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Frances czytalam kiedys o wlasciwosciach czystka (chyba tak to sie odmienia) ale to jednak ziolowe wiec nie przejdzie zeby mlody pil; moze gdyby w tabletkach podac dziecku mozna bylo to byloby latwiej a tak niekoniecznie (wg farmaceutki ponizej 12roku zycia nie mozna podawac dostepnych na rynku tabletek )
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Jezu dziewczyny poradzcie co robić bo klocę się z matką i już sama nie wiem kto ma rację. Mały gorączkuje z przerwami od 2 w nocy. Najwyzsza temperatura 38 (on z tych nisko gorączkujących). dopiero na jutro jestesmy umowieni z nim do lekarza. Poza tym suchy kaszel, szkliste oczy, rozpalone policzki i biały przezroczysty mocny katar.
    Mama twierdzi, zeby zbijać paracetamoldm tdmperaturę, ja myślę, że za niska. Mamy w domu tylko jeden syrop łagodnie obkurczający oskrzela i na razie to podaję. Teraz nie wiem - zbijać mu 37,5 czy dopiero podać paracetamol na noc?
    Nie wiem czy to jeszcze zapalenie oskrzeli czy juz to szalejące wirusowe zapalenie pluc. Mama mnie straszy, ze jak nie podam leku na gorączkę to dostanie zapalenia opon mozgowych
    --
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Azja-nasza lekarka zawsze nam mówi żeby zbijać dopiero od 38,5.
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Ja stosuję się do tego opracowania:

    Zbijanie gorączki u dzieci

    Z tym schładzaniem to jest tak, ze mamy dwa rodzaje gorączki. Jest gorączka, przy której całe ciało jest rozpalone, włącznie z kończynami. I wtedy stosuje sie chłodne okłady, najlepiej chłodna (nie zimna!) woda, z sokiem cytrynowym, na całe łydki, można tez na brzuch kłaść. I drugi rodzaj gorączki, to głowa rozpalona, ale kończyny zimne. Wtedy można robić gorące okłady (jeżeli ktoś ma esencję z arniki, np. firmy Weleda, to bardzo dobre do tego) na miejsca pulsu, czyli nadgarstki i kostki owija sie szmatkami umoczonymi w gorącej wodzie). Można też dać termofor, który rozgrzeje zimne kończyny. Nie stosuje się wtedy chłodzenia, tym bardziej chłodzenia czoła, bo można wywołać szok neurologiczny. Gorączka, której towarzyszą zimne kończyny, to ta, gdzie temperatura jeszcze wzrasta. Gorączka, przy której kończyny są gorące, całe ciało jest rozpalone, to gorączka, przy której temperatura osiągnęła już swoje maksimum i rosnąć nie będzie.
    Dobrze jest utrzymać temperaturę ok. 38,5, jako że to granica, od której organizm zaczyna zabijać wirusy i bakterie. Nie powinno się zbijać poniżej tego, jeżeli organizm dobrze taką temperaturę znosi. Gorączka tu jest przyjacielem chorego dziecka.
    Zbyt gwałtowne obniżenie temperatury poprzez środki chemiczne może doprowadzić do stłumienia leczniczego objawu, jakim jest gorączka. Powinna ona spadać powoli, np. po pięć kresek co 12-24 godziny.
    Nagłe działanie, jakim jest dla organizmu gwałtowne obniżenie gorączki, jest działaniem przeciwko naturze, ponieważ powinna się ona utrzymywać aż do momentu likwidacji szkodliwych substancje w organizmie.
    Chcąc przyśpieszyć proces można uzyskać jedynie “odroczenie” choroby, a nie usuniecie przyczyny. Jeżeli przyczyna wzrostu temperatury nie jest znana, a gorączka utrzymuje się powyżej 2 dni pomimo stosowania poniższych zabiegów, należy skonsultować się z lekarzem.

    Działania zewnętrzne obniżające gorączkę:
     docieplanie przez przykrycie w stanach podgorączkowych poniżej 38 stopni C: ma to na celu “pielęgnowanie” stanu podgorączkowego, w którym wzrasta siła układu odpornościowego dziecka
     odkrywanie przy wysokiej gorączce: przykrywamy dziecko cienkim nakryciem, np. prześcieradłem. Stosujemy mimo odczuwania zimna. Jeśli dziecko ma zimne stopy, docieplamy je butelką z ciepłą wodą.
     ocieranie i obmywanie ciała wodą: obmywamy ściereczką z wodą o temperaturze pokojowej. Czas zabiegu na daną powierzchnię skóry powinien wynosić około 1-2 minuty. Zaczynamy od karku, wzdłuż aż do okolicy krzyżowej włącznie, następnie klatka piersiowa i podbrzusze, następnie obmywamy skórę nad głównymi partiami mięśni kończyn górnych i dolnych (zaczynamy od miejsc najbliżej tułowia). Jeżeli dziecko ma zimne ręce i nogi, dogrzewamy je ciepłą butelką z wodą. Przy gorączce powyżej 39 stopni C, obmywamy co 20-30 minut (wydłużamy o 15 minut przy spadku temperatury o każde 0,5 stopnia C, czyli 38,5 co 45 minut, 38 co 60 minut).
     okłady ochładzające: stosujemy okłady z wody o temperaturze pokojowej. Nie stosujemy tradycyjnych okładów na czoło! Okładamy duże partie mięśni dziecka, np. kark, uda. Zawsze kierujemy się z góry na dół. Czas okładu nie powinien przekraczać 15 minut.
     zawijania ochładzające: zawijamy łydki dziecka. Powtarzamy kilkakrotnie w ciągu dnia. Możemy użyć bawełnianych podkolanówek, odcinając część na stopy. Moczymy je w zimnej wodzie, następnie wyciskamy wodę i wciągamy na łydki. Skarpety powinny okryć strefę od kostek do zgięć kolanowych. Mokry kompres należy owinąć suchym, a następnie przykryć kołdrą. Zawijanie obu łydek powinno się odbywać jednocześnie. Kompres pozostawiamy przez 15-20 minut.
     kąpiel ochładzająca: stosujemy głównie u małych dzieci. Woda w wanience powinna być o 1-2 stopnie C chłodniejsza od ciepłoty ciała dziecka. Zanurzamy dziecko aż po szyję i dolewamy bardzo powoli zimną wodę tak, aby po około 10 minutach uzyskać temperaturę kąpieli o 10 stopni C niższą od początkowej. Po kąpieli kładziemy dziecko do łóżeczka tak, aby jego ciało wyschło. Po około 15 minutach ubieramy dziecko i przykrywamy.
     nacieranie maścią bursztynową: stosujemy kilkakrotnie na dobę. Smarujemy kark, grzbiet wzdłuż kręgosłupa aż po okolicę krzyżową, skronie, okolice mostka, pachwiny, okolice podkolanowe, nadgarstki i stawy skokowe.
    Wszystkie w/w zabiegi okażą się skuteczne, jeśli organizm jest odpowiednio nawodniony. Dziecko w gorączce należy zawsze dopajać!

    Działania wewnętrzne obniżające gorączkę:
     lewatywa lub wlew oczyszczający: zabieg stanowi dobry sposób nawadniania domowego, gdy dziecko nie pije. Służy wydalaniu toksyn z jelita grubego. Roztwór podajemy w temperaturze 36-37 stopni C. Może to być czysta woda, napar rumianku, roztwór soli kuchennej (szczególnie w zaparciach, 1-2 płaskich łyżeczek soli na 1 litr wody; u małych dzieci 1/3 płaskiej łyżeczki na szklankę wody). Stosujemy kilka razy w ciągu dnia. Wlew dokonujemy bardzo wolno.
     właściwa dieta: przede wszystkim należy dostarczać organizmowi wodę! Starsze dzieci mogą pić soki rozcieńczone wodą (sok z marchwi, czarnej porzeczki, dzikiej róży, grejpfrutowy, pomarańczowy). W ten sposób należy uzupełnić witaminę C. Z diety należy wykluczyć wszystkie rodzaje białek odzwierzęcych (mięso, mleko, sery, jaja). Kiedy spada temperatura u dziecka, można oprócz soków podawać buliony lub zupy warzywne.
     napary ziołowe:
    1.napar: kwiat lipy, czarny bez, ziele skrzypu (każde po 50 g). Małym dzieciom podajemy po 1-2 łyżki stołowe naparu, a dzieciom starszym po 1/3 szklanki
    2.napar: kwiat lipy (20 g), kwiat bzu czarnego (20 g), kwiat rumianku (10 g), owoc malin (25 g), pączki lub liście brzozy (15 g), kwiat tawoły (10 g)

    Treść doklejona: 01.02.15 16:55
    Jakiś czas temu coś Jasia atakowało, przez 1,5 doby miał temp. dochodzącą do 39,2 - czuł się w miarę dobrze, więc nie zbijałam i zwalczył cokolwiek to było. Przy zapaleniu ucha też poradziliśmy sobie bez zbijaczy i antybiotyku.
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Azja ostatnio miałam tak z Lilą (5 dni gorączkowała), a ona też z tych niskotemperaturowych (do 38,5). Mi lekarz powiedział, że patrzy się na dziecko. Więc jak Lila kiepsko się czuła mimo 37,5 to zbijałam, a jak miała wyższą i czuła się dobrze, to dawałam organizmowi powalczyć.
    Zdrówka dla Leona!
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeFeb 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Kinga - wydrukuję to sobie i podam do czytania mamie - ona w ogóle nie dopuszcza do myśli takiej metody jak schładzanie ciała przy wysokiej temperaturze, albo wystawianie dziecka na zimne powietrze przy ostrych dusznosciach przy kaszlu, dla niej to brzmi jak jakaś herezja, w czasach mojego dziecinstwa to byl tylko antybiotyk plus gruba pierzyna i ciepło w domu, dobrze, że okna mieliśmy takie, że same "wietrzyły" pomieszczenie. Wiem, że nie ma racji, ale ile się muszę "namądrzyć" (jak to mama określa) kiedy jej próbuję cokolwiek wytłumaczyć, to tylko ja wiem...
    Bylam z malym u lekarza, w koncu się dzis dostalam, szkoda, ze mały płakał i babcia go wyniosła z gabinetu nie mogąc wysłuchać tego co miał do powiedzenia lekarz. Mały jest na szczęście osłuchowo czysty, nie dostał jeszcze antybiotyku, bo ten lekarz jest z tych, co unikają "leczenia chemią".
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Kinga, zanotowałam sobie :)
    Ja podaje powyżej 38.5 ,chyba,ze widze,ze zle się dzeci czuja (poczatkowomielismy nakaz zbijania jak tylko 37.5 pokazal,ale to ze względu na drgawki było)
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    A wlasnie od rana podaję małemu czarny bez...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Azja, ale Twoja decyzja jest najwazniejsza a nie babci. Na chemiczne zbijanie temperatury zawsze jest czas.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 1st 2015 zmieniony
     permalink
    a znacie plasterki zelowe ? my mamy zapas w lodowce i w razie czego przyklejamy dzieciom przy goraczce oprocz podania lekow p/goraczkowych (a te stosujemy powyzej 38,5 od zawsze)
    aha oklady chlodne na kark i mokre skarpetki na stopy tez dzialaja

    my uzywamy tych, przysyla mi sis ze stanow
    dsa

    a jak juz nei mialam to przykklejalam mlodej ibum ice
    dsds
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Elfika moja koleżanka wykryla u synka gliste w czwartym badaniu. Wiec nie tak źle z tą wykrywalnoscia. Fakt ze jesli sa podejrzenia to trzeba robuc badanie co kilka dni bo niewiadomo kiedy będą wykrywalne jaja.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015 zmieniony
     permalink
    eveke: Elfika moja koleżanka wykryla u synka gliste w czwartym badaniu.

    ja wykryłam w 2 :)))
    Elfiko, a ten Ozimek to po czym tak stwierdził? No i ta jersinioza daje raczej inne objawy a kiepski porost włosów i ich przerzedzenie to chyba rzadkość. Czy Twoja córka miała inne objawy, chodzi mi o te charakterystyczne dla tej choroby?
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Ja podaję od 38 czasem nawet też gdy termometr pokazuje mniej ale ja widzę po dziecku, że to już ten czas. Mały ma po mnie tak, że wystarczy 38 żeby tragicznie się czuć i po prawie przelewa mi się przez ręce, dopiero podanie leku w miarę stawia go na nogi. Także myślę, że to zależy od dziecka i na to jak reaguje na temperaturę. Ostatnio miał 37,5 a grzał jak kaloryfer , do tego szklane oczy i wypieki.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    hopelight: Także myślę, że to zależy od dziecka i na to jak reaguje na temperaturę.

    Dokładnie tak zawsze mówi moja pediatra. Michalina potrafi w miarę normalnie funkcjonować przy 38.3, więc cały dzień nie raz chodziła z gorączką i na noc dopiero zbijałam, by jej się lepiej spało :)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    U nas też temperatura. W nocy na termometrze pokazało 40st. Temp nie chciała się zbijać, rozebrałam M do gołych nóg i powoli, powoli schodziła. Ale i tak co 3,5 godz dobija do tych 39 i potem wolno spada. Masakra jakaś:(
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Akirka, a trzydniowke miała?
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Kinga, ciekawe rzeczy wkleiłaś, dzięki, skopiowałam sobie, część mi się przyda...

    migg: Mi lekarz powiedział, że patrzy się na dziecko.


    Nam to samo, bo taki Krasnal temperaturę do 40 stopni to miał zazwyczaj nawet przy zębach i znosił całkiem nieźle, a Gugi przy 38 się przelewa przez ręce...

    elfika: wszystkie dziwne rzeczy, ktore sie dzieja po podaniu leku to nie trucie lekiem a objaw umierajacyh pasozytow


    Fajnie, ze tak wizyta poszła! U nas to samo, co powiedziałaś tłumaczyłam nam...weterynarz.

    MrsHyde: a znacie plasterki zelowe ? my mamy zapas w lodowce i w razie czego przyklejamy dzieciom przy goraczce


    Kurka, Hyde, jakie fajne, nie widziałam czegos takiego :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    _Fragile_: Kurka, Hyde, jakie fajne, nie widziałam czegos takiego

    ja wielokrotnie kupowalam, nawet kiedys w kaufie przy kasie staly
    ibum kosztuje jakies 6zl a w opakowaniu sa 2 plastry
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    elfika: jej glownym objawem byl rumien guzowaty.

    o ja pierdziu a jak to wygląda???

    Treść doklejona: 01.02.15 18:51
    już wygoglowałam sobie :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Elfika, a powiedział Wam, czy da się w ogóle glistę wykryć, czy się leczy po objawach?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Hmmm, no niefajnie to wyglądało :/ I co wówczas na to pediatra powiedział?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Te plastry to ja z apapu kupowalam dla siebie...
    ale jak dla mnie to slaby efekt...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Frag, nie jestem pewna, ale kiedyś pytałam o te plasty (ibum konkretnie) i chyba były dla starszych dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    ibum jest od 6mieisaca, apap ice mam w lodowce wiec sprawdzilam -od 12lat (mam je na zasadzie ulgi w migrenie ale kij daja)
  3.  permalink
    Dziewczyny mam problem. Jutro idziemy z niunia do lekarza. Ale martwię się. Otóż Natalka ma dziwne bóle. Dzisiaj miała 3 "ataki". Po wstaniu z drzemki wszystko było ok. Jak zwykle rozrabiała. Podczas jedzenia obiadu nagle zaczęła skarżyć się na prawą rękę. Widać było że coś ja boli. Poplakiwała.Wyciagnelam ją z krzesełka i pokazywała na prawą nogę. Po około 10-15 min było ok. Sytuacja z ręką powtórzyła się jeszcze dwa razy. W odstępach kilkugodzinnych. Kiedyś podobna sytuacja była przed zaśnięciem. Również prawa ręka. Na pewno nigdzie się nie uderzyła. Oczywiście wujek Google podpowiada straszne rzeczy. Co myślicie?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Cytrynko a bóle wzrostowe?
    Tylko nie wiem czy to już by było?
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Montenia, miała raz typową trzydniówkę z wysypką. Potem jeszcze 2 razy takie epizody 3-4 dni wysoka gorączka, ale bez wysypki. Teraz to też raczej nie to, bo mąż tydzień temu mial to samo, a teraz ma babcia i M. tylko czekać aż mnie dopadnie.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Aga, ja myślę, że trzeba odstawić wujka g ;) Wiem, że ciężko , ale to lepsze niż się potem martwić.
    Pojęcia nie mam co to, ale raczej nic co wyczytałaś :wink:

    Zdrówka dla biednych choruszków !
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Elfika te objawy to jak i u naszego Adasia..
    A też tylko zental dają...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeFeb 1st 2015 zmieniony
     permalink
    Drążąc temat gorączki - nie wkurzają Was te elektroniczne termometry? Bo ja dzisiaj mialam ochotę rzucić w końcu o ścianę tym na podczerwień. Mam w sumie 4 czy 5, jeden na podczerwień, dwa lub trzy elektroniczne, jeden z nich owulacyjny, i jeden zachowany jeszcze rtęciowy. Jak ten na podczerwień wskazywał 37,8 i coś mi nie grało, bo wydawało mi się, że jest wyżej to zmierzyłam microlifem pid pachą i wyszło 39,0. Z kolei u mnie microlife pokazuje 36,4 a czuję jakbym też zaczynała mieć wypieki. No do dupy te termometry:(
    Gdyby tylko mały dał sobie wsadzić ponownie termometr, to zmierzyłabym rtęciowym...
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeFeb 1st 2015
     permalink
    Ja mam do ucha i tez roznie to bywa:devil:czesto biore elektroniczny pod pache, zajmuje czyms mlodego i jakos mierzy
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 2nd 2015
     permalink
    azja, ja mialam skroniowy beurera i sprzedalam. nie spelnial mich oczekiwan
    -- ;
  4.  permalink
    Ja tez elektroniczne bym najchetniej wywalila... do czola temperatura 36.6 a mlody mial 37.6.... Teraz sie go staram zabawiac, ale w nocy ciezko zwyklym zmierzyc:/
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.