Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
_hydro_: ale nie ma bata, żebyśmy tygodniami z tego powodu musieli jeść np. makaron z sosem pomidorowym, bo tylko to dzieciom pasuje
A no to może wtedy Was źle zrozumiałam po prostu
No i dla mnie to ugotowanie dodatkowo makaronu, czy usmażenie jednego kawałka piersi z kurczaka to żadna dodatkowa praca
W końcu ja też nie lubię jeść pewnych potraw i nawet jakby nic innego na stole by nie było to bym nie tknęła.
No i dla mnie to ugotowanie dodatkowo makaronu, czy usmażenie jednego kawałka piersi z kurczaka to żadna dodatkowa praca
ja zacytowałam Winni i niejako ustosunkowałam się do tego cytatu
Że Nina codziennie i tak wybierałaby makaron.
Choć nie mam trzylatka w domu, to to, że u nas Maks zasypia sam, to jest ciężka robota tylko i wyłącznie mojego męża. Uparł się, że go przyzwyczai i konsekwentny był w swoim działaniu. Jak był w delegacji i ja usypiałam Maksia, to mi się nie chciało 50 razy do niego latać, więc się kładłam na podłodze obok jego łóżeczka i czasem trzymając mnie za rękę zasypiał. Ale mąż poznawał, że ja idę "na łatwiznę" jak określał.
Może warto męża w to usypianie zaangażować?
Nie widzę w tym niczego niewłaściwego, wręcz przeciwnie.
No, ale z reguły wieczorne rytuały z Ninką uwielbiam i to jak mnie przytula i mówi, że mnie kocha najbardziej na świecie etc etc
Nie widzę w tym niczego niewłaściwego, wręcz przeciwnie.
znam jadki, które do dzisiaj są jadkami (ja niestety ).
Ale przyznaję z ręką na sercu [no cóż, nie jestem idealną matką ], że czasami jak jestem wieczorem z nimi sama (bo jak jest mąż to wiadomo, luzik arbuzik), ogarnę już Ninkę z kolacją, Huga z kąpaniem, Ninkę z kąpaniem i ubieraniem w piżamę to mam dość.
Fakt jest faktem, ze pozniej sie przyzwyczaicie (kasia, Teo) i maluch bedzie zasypial nawet gdy starsze dziecko bedzie mialo dyskoteke
Lecia, ale to sie tylko tak wydaje, ze Dawidek jest duzy... Czesto sie pope,nia ten blad przy mlodszym, ze starszak wydaje sie taaaki duzy i taaaaki kumaty i samodzielny. A to tez jest tylko dzieciak maly. Trzylatkowi nie mozesz kazac byc cicho, bo on tego nie "udzwignie", no nie wiem, przynajmniej mi sie nie wydaje. Jak potrzebuje tej mamy, teraz, w tej chwili to troche trudno mu siedziec ciuchutko jak mysz pod miotla i czekac az brat usnie...
Kinga, nie bój żaby to się samo jakoś tak naturalnie układa... sama się zdziwisz :)
sęk w tym, że tydzień w tydzień na 3-4 wieczory zostaję sama