Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
To ja mam jakieś dziwne dziecko, bo do trzeciego roku życia była spokojna, zrównoważona i w ogóle, żadnego buntu nie przeszłyśmy. A z dniem urodzin mam dziecko odmienione o 180 stopni i mam wrażenie, że nadrabia te trzy cudowne lata spokoju :))) Aczkolwiek nie narzekam, bo to czasem zabawne bywa nawet. Hydro, a ja wlasnie ostatnio o Tobie myslalam, ze mowilas ze trzylatki to takie cudowne i jesze dwa tygodnie temu nie wierzylam (albo myslalam, ze mi sie taki delikwent trafil) a normalnie az nie wierze, ale od dnia.urodzin jakis wyrozumialy, mozna z nim na ugode pojsc (tzn, ze on moze)
Zielona jestem w tym temacie całkowicie - ale tak sobie myślę, że jak do tej pory nie było z nią żadnych większych problemów, to może jednak nie to?
To ja mam jakieś dziwne dziecko, bo do trzeciego roku życia była spokojna, zrównoważona i w ogóle, żadnego buntu nie przeszłyśmy. A z dniem urodzin mam dziecko odmienione o 180 stopni i mam wrażenie, że nadrabia te trzy cudowne lata spokoju :)))
Wiesz tonący brzytwy się chwyta ;)
--
Też mnie to zastanawiało ostatnio No ale nie jestem wredna, więc nie życzę Ci tego :) O kurde !
Czyli jest opcja, że i moja Nina się kiedyś zmieni jednak ?
Livia, a kiedy wycięliście ten migdał i co było wskazaniem?
to może jednak nie to?
Ogłaszam, że chyba codziennie będę wami pisać o dokonaniach mojego dziecka - wczoraj napisałam i cud! Noc przespana w całości, pierwszy raz od paru tygodni. Czary normalnie
natomiast samo negowanie mnie "dla zasady" czy sprawdzenia "i co będzie się teraz dzialo" mnie nie bawi
- mozliwe, ze nie, moj siostrzeniec od zawsze grzeczny i ulozony, nie mial buntu 2-latka ani zadnych takich, teraz ma 11 lat i nadal grzeczny, uprzejmy, nie klotliwy, nie awanturuje sie. Owszem ma swoje wady, ale jezeli chodzi o bunty to luuuz, ominely go :) Zobaczymy jak dojrze do gimnazjum;p O kurde !
Czyli jest opcja, że i moja Nina się kiedyś zmieni jednak ?
wiecie, co mówią - że jak się we wczesnym dzieciństwie dziecię nie wyszumi, to potem w wieku lat nastu nadrobi
Mój mąż jako dziecko grzeczny i spokojny i jako nastolatek również.
Daleka jednak jestem od wierzenia w takie "przesądy"
Frag, ja bym słuchała swojej intuicji. Jeżeli on rozwija sie prawidłowo, a jedynie ta mowa kuleje, to bym poczekała jeszcze troszkę. W między czasie byłam u laryngologa, by ocenił czy nie ma wad w budowie narządów mowy,
moj maly chce myc sam (chyba mu pasta smakuje he he), a same wiecie jak z tym "samodzielnym" myciem bywa..
Jasne, są różne dzieci, zaraz odezwą się głosy, że czyjeś dziecko je słodycze, rzadko myje zęby a próchnicy nie ma, bo rodzice mają mocne zęby
Teo, a kiedy jej plombowała? My właśnie z naszą dentystką o tym rozmawiałyśmy i ona stwierdziła, że tak 3,5roku to jest szansa. Na razie Lila daje sobie tam czyścić i smarować, ale na tym etapie na plombę u niej jest za wcześnie. Chociaż tyle, że w swej spokojności i stateczności koza przesiedziała dzielnie 15 minut na fotelu z otwartą paszczą dając sobie pięknie ząbka wyleczyć i wprawiając w osłupienie samą panią stomatolog
Teo, a kiedy jej plombowała?
że nie ma raczej szans, że dopiero czterolatki sobie coś tam dają zrobić i to też rzadko.
Pamiętam jak nasza forumowa Teorka była w ciąży z Hugiem i ponieważ jej Ninka jest wyjątkowo spokojnym i grzecznym dzieckiem KAŻDY jej "życzył" i krakał", że teraz syn jej da popalić, że dopiero teraz zobaczy co to mieć "dziecko" itp. itd....