Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    Gabcia_I: Ta dziurka dostarcza dziecku tlen podczas inhalacji w maseczce, dzięki niej może oddychać więc żebyś nie udusila dziecka następnym razem

    Maseczka nie dotykała szczelnie do skóry (oddychał normalnie), więc nie ma opcji uduszenia :wink:
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    W moim zestawie z nebulizatorem oryginalnie był krótki przewód, dłuższy dostałam od kolegi ze szpitala. W naszym przypadku nie zmieniło to czasu zabiegu.
    W sklepie, w którym kupuję akcesoria do mojego inhalatora mają teraz ofertę, że dorzucają gratis w postaci ponad 2 m wężyka, do różnych modeli. I do microlife też...
    Pozaklejanie wszystkiego faktycznie mogło sprawę wydłużyć.
    Ale pewnie w końcu się Fryc oswoi i nie będzie konieczności takich kombinacji. Może odsunięcie kompresora wystarczy? Koleżanka miała patent na wyciszanie poduszkami, ale ja bym się tochę bała, bo trzeba zapewnić dostęp powietrza, a przy takiej zabawie nietrudno o przegrzanie...
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    karolciat: W moim zestawie z nebulizatorem oryginalnie był krótki przewód, dłuższy dostałam od kolegi ze szpitala.

    Mój mąż ma pełno różnych narzędzi, przewodów itp. i rurkę od ręki znalazł.
    karolciat: Może odsunięcie kompresora wystarczy?

    No właśnie nie z kompresorem problem.
    Bo gdy 2 dni temu próbowałam, to po włączeniu śpiący Fryc nie zareagował, ale gdy przykładałam do twarzy maskę, to otwierał oczy.
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    Widzę w linku inny model niż mój, ja mam NEB100. Może jest słabszy?
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    Ja mam Microlife NEB 100B.
    .
    .
    A jeszcze pytanko - przez ile dni inhalować? Do końca kataru?
    I czy cały czas Nebudose? A Solanka Zabłocka?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    Jestem z Hugiem w szpitalu :cry: :sad:
    Tak się ostatnio chwaliłam że nie chorujemy to dostał kataru wczoraj i dzisiaj obustronne zapalenie płuc. Nie pierwszy raz jak wiecie, ale tym razem z mega dusznosciami i musieliśmy jechać, lekarka mówiła że się może udusić nawet w nocy.
    Jesteśmy po usg płuc, spirometrii, tysiacu innych badań etc. Hug nawet dzielny jak na tę wszystkie igły, wenflony i badania. Ja oczywiście dramat psychiczny bo wróciły wspomnienia sprzed dwóch lat.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    To Hug zaszalał... oby szybciutko reagowal na leczenie.

    Dziewczyny. Inhalacje szybciej sie koncza w pozycji pionowej. Lekki ukos moze spiwolnic pobieranie leku.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    Teo, tule.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    Oraz... u nas chyba odpirność sie podniosła. Dawciu juz mial 3 pidejścia z zapaleniem zatok ale ani raz sie nie rozłożył a u nas to byl standard, ze zapakeniem pĺuc się kończylo. Teraz jesteśmy na turnusie. Mego syna kolega sie rozlozyl. Kaszlal mi na dziecko prosto w twarz. Kichal.... I nic. Moj syn zdrowy. Oby tylko to nie był sen. Jednak ten rok w domu. Odpoczynek od antybiotykow swoje zrobil.
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    Teo trzymajcie się dzielnie...
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 13th 2017 zmieniony
     permalink
    U nas dzisiaj kumulacja (13-go, piątek...) - Fryderyk marudny okropnie, zakatarzony, z wyrzynającą się czwórką, gorączkujący i przez całe popołudnie wymiotujący (6 czy 7 razy). Wyglądał jak śmierć na urlopie - na twarzy blady na zmianę z zielonymi odcieniami :cry: Późnym wieczorem odżył delikatnie, ale słaby i blady jak papier.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    zapodaj mu enterosgel.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    W ulotce jest dawkowanie u dzieci powyżej 5 lat.
  1.  permalink
    Biedne dzieciaczki.. Moj tez mega kaszel a w nocy sline zwrocil od tego. Goraczki juz nie ma. ja na opiecie do jutra.
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    marion a to nie angina?
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Teo, nadawaj co u was. Siły żyzę. A Hugo na pewno się szybko wykaraska :smile:
    Marion, dziewczyny mogą mieć rację z tą anginą.
    Nawadniaj go jak najwięcej, bo za dużo tych wmiotów.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Wymioty mogą być od zaflegmienia i kataru. Mój do niedawna jak miał katar i zaczynał kaszlec to wymiotowal flegme. Inhaluj jak najwięcej i stosuj nasivin żeby jednak go troszkę odblokować. Moim zdanien jak jest taki stan to warto jednak sięgnąć po pulmicort/Nebbud (na receptę) albo coś mocniejszego co pozwoli mu oderwać flegme.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    U nas w miarę. Tzn Hug ładnie poszedł na sterydy, ładnie zaczął kaszlec, dużo i mokro. Nawet antybiotyku nie dali mu żadnego póki co. Tylko z tym oddychaniem dalej słabo. Bardzo szybko łapie powietrze, krótkie wdechy robi. Wszystkie badania ok. Saturacja spirometria, ciśnienie etc.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Laski.ile trzyma ibum?jak po 9 h od podania temp nie rośnie to mam się już cieszyć?
    -- ;
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Do 8h trzyma, jak trzyma nadal to jest nadzieja ze gorączka nie wróci ale ja bym się jeszcze nie cieszyła. U nas wracała po np 13 h chociaż już mniejsza.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Teo, czy Ty byłaś z młodym u pulmonologa? Jesli często choruje na zapalenie płuc to trzeba wiele tematów sprawdzic. Czy nie ma alergii (np na mleko), czy to nie sa początki astmy. Macie koty wiec warto sprawdzic takze toxocaroze, jeszcze sa mycoplazmy i chlamydia. Ciśnie w szpitalu zeby cos z tego zbadali. Moze jakiś grzyb mu szkodzi ? Kurcze, szkoda młodego zeby tak sie męczył.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    pytanie. Czy wasze dzieci mialy angine z szarymi nalotami NIE leczona antybiotykiem?
    Bylam wczoraj u pediatry, ta nam dala skierowanie do szpitala, podjechalam z mloda do szpitala. lekarz obejrzal, powiedzial, ze owszem sa biale naloty, gardlo rozpulchnione, ale blade, nie leczy sie tego antybiotykiem. Ja jako szurnieta matka mialam juz wyniki krwi z rana, morfologia ok, crp 17. pediatra w szpitalu napisal, ze podawac ibum, ewentualnie po 3-5 dniach goraczki ponowne crp z morfo i wtedy decyzja o wdrozeniu antybiotykoteraapii.
    Dr google mowi, ze jak szare naloty to paciorkowce. Pediatra w szpitalu mowi, ze to nie nadaje sie do antybiotykoteraapii.
    Goraczka jest, zbijam, ale jakby spadala.
    I badz tu czlowieku madry.

    Treść doklejona: 14.10.17 15:42
    mloda je, pije, po podaniu ibumu temp. 36,4, zwawa wtedy przez jakies 9 godzin. Sika, kupy, wsjo w normie. katar do tego ma, ale juz jakby mniejszy, czasem kaszlnie, ale to odkaslywanie wydzieliny. Wczoraj byla goraczka 39,3, dzis juz w okolicach 38 (po tych 10 godzinach od podania ibumu.
    Ktos cos na ochotnika?;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Przy takich infekcjach jak ma Hug, to i chlorki potu dla pewności bym sprawdziła, jak i jednak te niedobory odporności, bo to "ładnie" nie wygląda i warto upewnić się czy aby wszystko na pewno w porządku.


    Ewa, ja sama siebie leczyłam z takimi nalotami. Chciałam antybiotyk (ze względu na mojego syna wątłej wówczas odporności) ale nie było miejsc u lekarza. No i ja uruchomiłam amol, polopirynę i przez weekend minęło. Także jest szansa. Pójdzie albo w tę, albo wewtę. Myślę, że warto dać szansę, szczególnie, że jest progres u Marty.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Zaufaj temu lekarzowi.bo i co mam zrobić.jak do pn gorączka nie zejdzie to podjadę na crp i tyle.najwyzej tak.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Zaufam
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Właściwie innego wyjścia i tak nie masz. Trzymam kciuki :)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Ewa, ostatnie 2 czy 3 razy ibuprofenem podawanym w cyklach co 8 godzin rozpędziłam u Wojtka ostre zapalenia gardła. Nie było nalotów, za to było bardzo czerwone gardło i gorączka. sama jestem zwolennikiem gorączkowania, ale zastosowałam się do zaleceń pediatry. Kiedy po 4 dniach się pojawiłam u niej na kontroli, powiedziała, ze nie wierzyła, że z tego wyjdzie i spodziewała się nas uraczyć antybiotykiem. Tymczasem nie było śladu po infekcji. Więc za kolejnym razem już się nie wahałam...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    mnie to sie w ogole nie widzi kolejnego antybiotyku znowu. no ludzie, co 2 tyg antybiotyk? sie teraz zastnawiam na ile ostatanio ten antybiotyk byl potrzebny.
    tyle ze zawsze gedzies z tylu glowy czowiekowi huczy, ze angina z nalotami=paciorkowcowa. czyli antybiotyk.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Ewa nie zawsze te naloty to paciorkowiec. Jeszcze też ważne ile ona tego nalotu ma. Jak kilka czopów, to ja bym nie wyobrażała sobie tego paciorkowca.
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Ewa, idź do laboratorium, zrób wymaz pod szybki test immunochromatograficzny na paciorkowca grupy A, wynik jest szybki, bo to test taki jak ciążowy. Ewentualnie wymaz na powiew.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 14th 2017 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf u mnie Miki co infekcja gardła to naloty...obecnie to nawet bez temperatury. Oczywiście antybiotyku na to nie daję, właściwie nie brał już 1,5 roku ;) badania ASO też ujemne
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Jeżeli jest potwierdzona angina to nie bagatelizujcie. Angina ma bardzo zły wpływ na organizm i nie dotyczy to tylko stawów. Mocno obciąża serce. Naogladalam się kiedyś takich dzieci. I nie traktujcie tego jak zwykłego przeziębienia bo zalatwicie dziecko na całe życie. To czy jest ropna, jak bardzo i czy zastosować antybiotyk to już decyzja lekarza. Ja też miałam leczone anginy domowymi sposobami a pod koniec podstawówki się poskładalam z innymi objawami, które intensywnie laryngolog później leczyła. Moja mama do tej pory żałuje, że bagatelizowala.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 14th 2017
     permalink
    Gabcia, ale tu lekarz twierdzi, że antybiotyk nie jest potrzeby. A Ewa ma wątpliwości.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    Lekarz kazal poczekać, widocznie mógł mieć watpliwości. To chyba dobrze. Ewa zawsz moze w poniedziałek znowu sie skonsultować. Ale nie leczcie anginy sami.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    Ja sama nie męczę.a już na pewno nie dzieci.u mnie pediatra nie wiedziała.skisrowala nas do szpitala.w szpitalu pediatra powiedział że angina u mAłych dzieci nie leczy się antybiotyków bo są zwykle wirusowe.no ale te białe naloty mnie dezorientyja.stad zapytała.ale widzę że u sardynki podobnie.wiec zaufał lekarzowi.jak do jutra nie przejdzie gorączka to idę do albo znowu.a jak przejdzie to w środę pójdę na kontrolę.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    Sama nie lecze
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    A jak dziś z tą gorączką?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    dalam ibum przed 23, dzis do 9:30 bylo bez goraczki, ale jak do 12 nie bedzie to sie dopiero zaczne cieszyc.

    Treść doklejona: 15.10.17 09:51
    lekarz w szpitalu generalnie tak. co wy rodzice macie z tym mierzeniem goraczki. nie ma znaczenia jaka jest temperatura, trzeba patrzec na stan ogolny dziecka. sa dzieci, ktore z 40 stopniami dokazuja, a sa takie, ktore przy 38 leca przez rece. Jesli dziecko przestaje pic, przestaje reagowac na srodki obnizajace temperature to jest zle. ale jesli dziecko czuje sie ok, temperature da sie zbic, to takie mlode organizmy sie bronia same. I mowil jeszczze - taa, ci pediatrzy tak daja antybiotyk, bo sie wszyscy boja sepsy, a potem jak bedzie sepsa to nie bedzie czym leczyc. gdyby to byl nasz pediatra to bym miala bezgraniczne zaufanie. ale on marte widzial w zyciu 2 razy;-P (bo pierwszy raz kiedys z goraczka tez do niego na dyzur trafilam). ja osobiscie uwazam, ze ci szpitalni pediatrzy maja wiecej doswiadczenia, wiec nie pozostaje mi nic innego jak zaufac. On taki dosyc niemily jest, ale nie ma byc mily tylko sie znac, jak to sasiad powiedzial - im bardziej niemily tym wiekszy fachowiec. I mu powiedzialam, ze jakbym sie znala to bym po lekarzach nie latala, ale sie nie znam. na to on do mnie - tylko 6 lat, nic nie stoi na przeszkodzie. generalnie to bym zmienila apediatre na niego, ale on w trzebnicy przyjmuje, no nie da rady. I takie to historie nasze.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    Lekarz który nas teraz do szpitala przyjmował mówił to samo. Bo wspomniałam że Hug lubi wysoko goraczkowac. A on do mnie, że to jest zupełnie nieistotne bo zależy od tego, jak u danego dziecka pracuje ośrodek termoregulacji w podwzgórzu. Albo w przysadce?
    Bo oczywiście nie pamiętam.
    I kompletnie bez znaczenia jest to, że Hug ma zawsze 40 stopni a Nina maksymalnie 38,6
    Wszystko zależy od tego jak dziecko daną temperaturę znosi.

    A ten lekarz fajny taki, konkretny bardzo się wydaje.
    Dzisiaj z nim na obchodzie długo rozmawialam i na każde pytanie rzeczowo i długo odpowiadal bez dojazdów że za dużo czytam internetu etc.
    Wręcz pochwalil, że fajnie spotkać tak poinformowanego rodzica.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    Teo, toc lekarze wiedza, ze ludzie maja glowy pelne dr google;-P
    juz chyba na to uwagi nie zwaracaja, bo im sie uzerac nie chce.
    Niestety nic nie zastapi doswiadczen klinicznych, obejrzenia i leczenia setek milionow chorych dzieci. Dlatego uwazam, ze pediatrzy szpitalni sa lepsi od pediatrow w przychodniach.
    ba, moja pediatra powiedzila wprost - ona musi wypisac skierowanie. I ona sie wcale nie obrazi, jak w szpitalu powiedzia, ze durna baba, sie nie zna i panikuje.

    Treść doklejona: 15.10.17 10:14
    a jak Hug w ogole?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    No właśnie ze rodzice raczej Ewa niedoinformowani.
    Wychodze tu do kuchni czasami i jak zagaduje inne mamy to czasami ręce w beton.
    Niektóre to nawet do końca nie wiedzą co jest ich dziecku i czemu są w szpitalu :neutral:

    A tymczasem Hug dzisiaj dostaje dozylnie Hydrokortyzon, bo znowu się rano przyduszał......
    Coś mi się wydaje, że nas jutro nie wypuszczą :sad:
    Mimo, że po podaniu leku dziecko wygląda jakby się na plac zabaw nadawało, a nie do szpitala.

    Treść doklejona: 15.10.17 10:17
    No i te migdały cały czas ogromne, nic kompletnie nie chce jeść, tylko chrupki wchodzą ale też po kilka. Więc już był dzisiaj wazony czy nie stracił od dnia przyjęcia.
    Na szczęście póki co waga taka sama.

    No i chyba czeka nas jednak badanie pod kątem tej astmy wczesnodzieciecej, bo wszystko wskazuje na to, że ona może być przyczyną.
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    TEO, i wlasnie ja zazdroszczę takim „wyluzowanym” psychicznie mamom, które idą przez macierzyństwo bez zastanawiania się, bez rozkminiania i gwałcenia swojego mózgu nadmiarem informacji i lęków...
    Zauważmy rownież, że te dzieci żyją i żyć bedą oraz włos im z głowy nie spadnie a każda choroba będzie ogarnięta bo ufają lekarzom i czuja sie spokojne...gdy znow dziecko zachoruje to bez stresu idą do lekarza i tak w kółko...
    Moze to złe a moze nie, ale ja zazdroszczę luzu...nie mowię tu o lekkomyślności, świadomym narażaniu dziecka na krzywdę poprzez głupotę własna lub „nadinteligencje - magistrę drę inżynierę bo przeczytałę cały internet”.
    Jakbym wiedziała jak leczyć dzieci to byłabym pediatrą! a nie rozhisteryzowaną matką...i dlatego w pierwszej kolejności ide do pediatry...
    .
    A co mówi lekarz, w sensie jaka moze być przyczyna tych duszności?
    Alergia?
    Astma?
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    IwonkaLA: Jakbym wiedziała jak leczyć dzieci to byłabym pediatrą! a nie rozhisteryzowaną matką...i dlatego w pierwszej kolejności ide do pediatry...

    brawo ty! mam tak samo
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    No ja też im trochę zazdroszczę o zawsze mówię, że im więcej człowiek wie tym bardziej się martwi i denerwuje.....
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    Wiecie, ja nie znam takich niedoinformowanych matek. Moze i dlatego, ze sie obracam w takim srodowisku a nie innym. U mnie wszystkie matki sa oczytane z dr google, ojcowie tez, ale nie znam nikogo, kto by nie korzystal z pomocy pediatry czy lekarzy tylko sie leczyl sam.
    Ad lekarzy to ostatnio przy wczesniejszej anginie marty gadalam z pediatra i niestety teraz jest tak, ze papiery sa na miejscu pierwszym. Do bani to jest, lekarze tez sie wkurzaja, ale co robic jak tak jest. najpierw system, komputer, wszystko wpisane do komputera a potem pacjent. Poprosilam ja o vit d na sam koniec i musiala podrzec to co mi wydrukowala, wpisac wit d i zas wydrukowac na nowo. Nosz kuzwa. W ogole powiedziala, ze jest malo pediatrow, sa przemeczeni, ze jej pronowali prace gdzie indziej i sie zastanawia czy sie nie zwolnic, ze starzy pediatrzy pracuja na emeryturach bo nie ma pedaitrow. Jakos malo dochodowa chyba ta dziedzina, z duza odpowiedzialnoscia, no jakos nikt nie chce.
    Dlatego ja mam ogormny szacunek do pedaitrow, bo wg mnie praca nad wyraz ciezka, z malym pacjentem, czasem niepolpracujacym, rozhisteryzowanym przerazonym rodzicm(bo przeciez dziecko to najwiekszy skarb dla rodzica). I taki lekarz widzi dziecko na 15 minut jak chore, nie wie noc, sprawdza co da sie sprawdzic i musi wyrokowac co tu zrobic. tu jeszzce w sezonie przychodzi ful rodzicow z dziecmi poza programowo, lekarz ma konczyc o 15 przykladowo, ale co? nie przyjmie? wiec przyjmuje, i czasem do 18, jeg dzieci czekaja w domu. Nikt mu takiej pracy nie wybieral, wiadomo. jak rozmawialam z nasza pediatra to ona czasem mowila, ze pozniej caly weekend ma zepsuty, glowi sie, czy dobrze zdiagnozowala itd. Tu u mnie tez dzwonila na konsultacje do innej pediatry, upewniala sie. W sumie lepiej tak nizby miala olac.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    Moja pediatra w poniedziałek pracuje w poradni do 12:30...miałam operacje od 16:00, a Ona wyszła z pracy dopiero o 16:30...i dopiero o tej godzinie do mnie zadzwoniła w odpowiedzi na mój telefon o 10:00 (ja chciałam tylko recepty).
    I generalnie średnio w pracy dłużej przyjmuje 2h...
    Pózniej idzie na dyżury w szpitalu...
    .
    TEO, ja absolutnie nie namawiam Cię do racji mojej pediatry czy cos...
    Ale Ona jest tez Pulmonologiem.
    My bierzemy Singular 4 bo dzieci a szczególnie Alan ma nadreaktywność oskrzeli.
    Sasiadka z góry tez jest pod jej opieka i syn ma zdiagnozowana lekka astmę wczesnodziecięcą...
    Tez biorą Singular 4.
    Sasiadla ostatnio przyznała, że pod wpływem innego pediatry przestała podawać Singular...i jak mały nie miał lub jakoś normalnie przechodził zapalenia oskrzeli, tak po odstawieniu Singularu miał takie, że w nocy dusił sie prawie do nieprzytomności...wrócili do tego leku i znow spokój.
    Powiedziała, że już nigdy nie zwątpi w leczenie Naszej pediatry, zważywszy ze Ona jest anty antybiotykowa (oczywiście w sytuacjach niewymagających antybiotyku, bo gdy widzi podstawy to nie waha sie nawet sekundy...) i zawsze umie postawić do pionu.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    No nie nie, ja myślę że bankowo poproszę o skierowania w tym temacie bo ten lekarz od razu powiedzial, że to będzie ta astma właśnie i że Hug codziennie powinien przyjmować sterydy wziewne, a nie tylko wtedy jak jest chory :neutral:

    A Twoi mieli jakieś badania pod tym kątem?
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeOct 15th 2017 zmieniony
     permalink
    Moja pediatra podczas leczenia dzieci miała pełne spektrum objawów a w szczególności przebiegu choroby. I z racji swojej specjalizacji Ona oceniała ich stan.
    Mój Alan miał podejrzenie astmy wczesnodziecięcej i był leczony sterydami. Tak jak w przypadku alergii, leczenie astmy jest długotrwałe ale i po to by wyeliminować chorobę. Dlatego tez Nasza pediatra modyfikowała tak leki aby sprawdzić czy Alan z tego wyjdzie...
    Obecnie moje dzieci dalej często chorują wiec dostają osłonowe Singular. Gdy przestaną tak chorować, odstawimy ten lek.
    A sterydy stosuje teraz tylko gdy jest potrzeba.
    Można powiedzieć, ze moje dzieci były diagnozowane ale w warunkach ambulatoryjnych, przez Nasza pediatrę- pulmonologa.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 15th 2017
     permalink
    No własnie, z tymi gorączkami to mega rożnie ale też lekarze różnie podchodzą.
    Nasza pediatra wyznaje zasadę nie zbijać poniżej 38.6.
    W szpitalu z kolei ile razy leżymy w świeciu "matko Bosko 38??? Zbić szybko, bo jak urośnie do 40 to mogą wystąpić drgawki".
    W Bydgoszczy. "Proszę zgłosić gdy będzie 38.5, wówczas odczekamy czy urośnie do 39 i zbijemy"...

    Także czasami to lekarze robia z nas idiotów, bo na końcu juz człowiek nie wie kto tu ma rację.

    A ostatecznie mój syn do około 3 czy 4 roku zycia przy 39.9 stopniach (bo on jak Hugo gorączkował zawsze wysoko) jeszcze funkcjonował świetnie. Gdy wybiło 40, lezał zdechły i obrzygany, półprzytomny :P.
    Czyli TEORETYCZNIE mogłam sobie czekać do 39.5 nim podałam lek, bo przecież nie było tragedii. Niestety tutaj pojawiały sie problemy z termoregulacją, bo jeśli ta gorączka była już na tym poziomi, to niczym domowym zbić jej się nie dało. I trwało to nawet do 2 tygodni. Wówczas oczywiście szpital i leczenie kroplówkowe.

    Po tym 4 rż. sytuacja diametralnie się zmieniła. Mój syn przy 38.-38.5 odlatywał. Dosłownie ... Wiec już ten próg był inny. Niestety "odlatywanie" również kończyło się szpitalami...

    Także najważniejsze to znać swoje dziecko, reakcje, "próg bólu"... Ostatecznie nikt tak dobrze tego dziecka nie zna jak rodzic.

    I powiem tylko tyle, że mi też daleko do wyluzowanej mamy, ponieważ po takich doświadczeniach jakie miałam z Dawidkiem, gdzieś zawsze pojawia się stres, niepewność...
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeOct 15th 2017 zmieniony
     permalink
    I jeszcze do tego co pisze Ewa.
    Ja mam wielki szacunek do lekarzy i medycyny.
    Owszem, trafiłam na gnoi i szarlatanów, ale wówczas szlam gdzie indziej, szukałam.
    Patrze na medycynę (leki-lekarzy-dostępne metody leczenia itp itd) w kategoriach postępu...”wybawienia” od bezsensownych śmierci, które bez niej miały miejsce...bo kiedyś nawet błahe choroby, zabijały lub kaleczyły.
    Nie kumajet dlaczego mam rezygnować z postępu medycyny i cofać sie do średniowiecza, gdzie po prostu nie było alternatywy a przez to przeżywali tylko najsilniejsi?!
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.