Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    O, Obe ma dobrego pomyślą ;)

    Sbrów nie skomentuję...
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 6th 2019 zmieniony
     permalink
    Daria - a u Was po tym Clotrimazolu i occie świerzb odpuścił? Ile to trwało? Czy mieliście dodatkowe maści/leki? Cała rodzina się leczyła?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    Tak, zdecydowanie było lepiej niż po crotamitonie. A trwało przynajmniej 2 tygodnie. Do dziś się śmieję, że tyle w życiu się nie naprałam i nie naprasowałam co przez tamte 2 tygodnie. Plus ofc dodaj czas do prawidłowej diagnozy 🙄
    No i ta mała jak do nas trafiła to miała skrajnie zaawansowaną postać bo miała go wszędzie z wyjątkiem buzi... najmniej i najpóźniej miała Bianka no nie miała takiego kontaktu fizycznego z K. My z Hubertem mieliśmy bardziej bo z nami spała...
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 6th 2019 zmieniony
     permalink
    elfika: Do dziś się śmieję, że tyle w życiu się nie naprałam i nie naprasowałam co przez tamte 2 tygodnie.

    Ale że co? Codziennie zmiana pościeli i ręczników?!? I prasowanie całej odzieży łącznie ze skarpetami? Codzienna dezynfekcja łazienki?
    elfika: My z Hubertem mieliśmy bardziej bo z nami spała...

    Frycek śpi ze mną. Ja na razie niczego u siebie nie zauważyłam.

    Od wczoraj Fryc nie może spać w dzień - budzi się po 20 minutach i drapie stopy :sad:
    elfika: Tak, zdecydowanie było lepiej niż po crotamitonie.

    Napisz co robiłaś dokładnie - ile razy smarowanie maścią, przecieranie octem, w jakiej kolejności itp.
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    A stosuje się jeszcze kąpiele w fiolecie przy świerzbie? Bo pamiętam że kiedyś się to robiło.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    Agata, na pewno nie zaszkodzi. Nadmanganian odkaża. A że to silny utleniacz, to może i świerzba wibija?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 6th 2019 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    marion: Ale że co? Codziennie zmiana pościeli i ręczników?!? I prasowanie całej odzieży łącznie ze skarpetami? Codzienna dezynfekcja łazienki?


    si.

    marion: Frycek śpi ze mną. Ja na razie niczego u siebie nie zauważyłam.


    bo to nie wychdzi od razy. chyba tydzień przynajmniej nim przejdzie

    marion: Napisz co robiłaś dokładnie - ile razy smarowanie maścią, przecieranie octem, w jakiej kolejności itp.


    w zasadzie nie powinno się myć ale ja nie mogłam wyrobić a i gorące prysznice mi pomagały. kąpiel w nadmanganianie jak najbardziej tak, po wytarciu przetrzeć octem i po kilku minutach maść.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 6th 2019 zmieniony
     permalink
    Ja nie mam na tyle kompletów pościeli, żeby codziennie zmieniać - bo gdzie mi to teraz będzie schło z dnia na dzień :cry:
    elfika: bo to nie wychdzi od razy. chyba tydzień przynajmniej nim przejdzie

    On to ma od ok 2 tygodni. Muszę dziś siebie, Henia i męża oblukać, czy komuś gdzieś wychodzi...

    Cos konkretnego polecacie do dezynfekcji (klamki, włączniki, łazienka itp.)? Może rossmannowy Medisept ?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    marion: Ja nie mam na tyle kompletów pościeli, żeby codziennie zmieniać - bo gdzie mi to teraz będzie schło z dnia na dzień

    Marysia, ja z racji tego żem minimalistka mam 2 komplety dla każdego. właśnie przejrzałam zapiski z tamtego okresu i u mnie pralka latała 2 x dziennie....

    do dezynfekcji ocet zwykły styknie. śmierdzi ale jest skutecznie. dodam jako OT ciekawostkę - najlepiej się sprawdza przy pluskwach.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    Hm, a wystarczy jak będę zmieniać codziennie tylko swoją pościel, skoro tylko ja i Fryc razem śpimy?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    myślę, że spokojnie.
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeMar 6th 2019 zmieniony
     permalink
    Byłam u alergologa z wynikami testów, stwierdziła brak alergii, co już wiem, powiedziała że małe dzieci tak mają, że często chorują, jak dalej będzie chorował, to będą mu powtarzać testy alergiczne.
    Byłam też u pediatry, bo znów Wiktor się zasmarkał i kaszel (wczoraj aż wymiotował), a tydzień temu szczepiony :cry:
    W każdym razie pediatra z racje tego, że nie mówi dała nam na badania tarczycy (stwierdziła, że przy chorobach tarczycy, może się inaczej rozwijać), do laryngologa (bo może migdałek ma powiększony i od tego może nie mówić i mieć niedosłuch, chociaż u niej normalnie reagował po kilku razach powtórzonych na polecenie) i do neurologa.
    Dała też kwestionariusz i mam zanieść do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, tylko zastanawiam się dlaczego? Może przez to jak się zachowywał. Pierwszy raz tak się zachowywał u lekarza. Darł się, wymuszał, próbował zwalić wagę, kopał lekarza, nie chciał dać się zbadać, rozebrać, uciekał, kładł się na podłogę i ryczał i wiele innych.

    Ogólnie w domu z Wiktorem mam ostatnio armagedon, każde przebranie go, to udręka, bo ryczy, wyrywa się i kopie mnie. Do tego co chwile coś mu nie pasuje i wydziera się, rzuca się na podłogę, rzuca przedmiotami, bije, etc.
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    Marion a co dziś pediatra powiedziała?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 6th 2019
     permalink
    Ally, pediatra w piątek.
    Kupiłam ocet jabłkowy z Rossmanna, a w aptece Clotrimazolum i nadmaganian. Ręczniki już się piorą...
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    tylkonadzis, myślę, że bardzo dobrze ze dostałaś tyle skierowań. Pytanie tylko, czy cię "specjaliści" nie będą chcieli zbyć.
    Mój Wojtek np. teoretycznie słyszał dobrze, ale nie mówił. I wyszedł powiększony migdałek i niedosłuch jednego ucha. A wszyscy mówili, że "chłopcy tak mają" z mową późniejszą. Chorował mniej niż Wiktor. A każda infekcja powoduje powiększenie migdała, więc cos może być na rzeczy.
    A do PPP sugeruję się przejść - ogólne rzecz biorąc, z tego co piszesz, łatwo ci nie jest. Ja do PPP trafiłam jak się urodził Wojtek. Teoretycznie z Krysią. Ale trafiłam na taką super psycholog, że chodzę do niej do tej pory - poradzić się, wygadać, wyjaśnić wątpliwości związane z dziećmi, ich zachowaniem i tym jak reagować... Bardzo pomocna kobieta. Więc warto korzystać :wink:
    --
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeMar 7th 2019 zmieniony
     permalink
    Ogolnie bardzo sie ciesze, ze dala mi te skierowania, sama mowilam ze ma mi dac do logopedy, czy gdzies tam (mowila ze logopeda by nie dal rady z nim). Bo jak sie pytalam logopedy Olka, to mowila, ze jak rodzic widzi, ze dwulatek nie mowi, to znaczy, ze jest cos na rzeczy. Sama logopeda mowila, ze dwulatek powinien mowic.
    Pokazalam kolezance skierowania, a ona do mnie, to co stwierdziala u niego jakies zaburzenia rozwojowe, ze tyle skierowan? Sama z dzieciakami chodzi po lekarzach, bo co chwile cos im tam wychodzi.
    Mam nadzieje, ze mnie nie zbyja, tylko przeraza mnie dlugosc czekania do neurologa rok czy dwa lata na nfz.
    Z Olkiem tez ide do psychologa, bo zrobil sie ostatnio taki niegrzeczny, ze ja wymiekam. Nie wiem jak rozladowac jego zlosc, mam nadzieje, ze ten psycholog cos mi poradzi. Bo jak tak dalej pojdzie, to sama trafie na oddzial zamkniety :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    niemowiacy dwulatek to wg mnie nie jest jakies wielkie halo. Oczywiscie, ze lepiej sprawdzic, sama bede "sprawdzac" marte u specjalisty pod katem autyzmu (ale u mnie Piotrek ze spektrum).
    Moja martucha tez pozno zaczela mowic, w wieku 2 lat podpytywalam logopede Piotrka i ta mowila, zeby spokojnie dac jej czas do ok 3 lat. Fakt, teraz gada jak najeta, choc niewyraznie, pewnie bez logopedy sie nie obejdzie, ale daje jej czas, bo z kazdym dniem jest coraz lepiej.
    Co do rzucania sie 2 latka - moja w okolicach 2,5 roku miala takie jazdy, ze myslalam ze oszaleje, ryki i kwiki o byle gowno, rzucanie sie na ziemie. Rozmawialam z kolezanka, ktora ma corke rowiesniczke marty (3 dni roznicy) i opowiadala, jak raz poszla ze swoja wtedy 2 czy 2,5 latka do lekarza, tamta dostala takich spazmow w poczekalni, ze pediatra zastnawiala sie, czy karetki nie wezwac. tak ze doszlysmy do wniosku, ze to taki etap.
    Ale pewnie, ze warto sprawdzic wszystko, im wczesniej tym lepiej.
    A co do czekania, na nfz ja zwykle czekam ok 2-3 miesiecy maks. Gorzej jak sie czeka prywatbnie 2-3 miesiace, a bywa ze i 6 miesiecy u nas (medicus). to jest dopiero cyrk.
    Popatrz na stronie swiatprzychodni.pl
    naprawde mozna zlapac dosc szybko termin.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 7th 2019 zmieniony
     permalink
    marion: Kupiłam ocet jabłkowy z Rossmanna, a w aptece Clotrimazolum

    Wczoraj po kąpieli osuszyłam stopy, przetarłam octem i po wyschnięciu posmarowałam Clotrimazolum. Darł się i chwytał za nogi, jakby go to bolało/piekło :confused:

    Wczoraj też zgłosiłam w tym moim Polmedzie rejestrację do dermatologa. Milczą... Zaklepałam więc dziś kolejną wizytę prywatną u innego dermatologa (120 zł), bo mąż mi pisał, że Fryc kropki ma już pod kolanami :cry:
    W przedszkolu nic nie wiedzą - nic im żaden rodzic nie zgłaszał.
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    karolciat: Mój Wojtek np. teoretycznie słyszał dobrze, ale nie mówił. I wyszedł powiększony migdałek i niedosłuch jednego ucha. A wszyscy mówili, że "chłopcy tak mają" z mową późniejszą. Chorował mniej niż Wiktor. A każda infekcja powoduje powiększenie migdała, więc cos może być na rzeczy.

    No mnie do szału doprowadzają takie gadki, że chłopcy to późno mówią a mleczaki wypadną i nie m się co nimi przejmować.
    .
    tylkonadzis: Pokazalam kolezance skierowania, a ona do mnie, to co stwierdziala u niego jakies zaburzenia rozwojowe, ze tyle skierowan? Sama z dzieciakami chodzi po lekarzach, bo co chwile cos im tam wychodzi.

    Po co Ty z tą koleżanką wszystko konsultujesz? To jakaś głupia baba nie mająca pojęcia o niczym. I chyba to ona ma zaburzenia rozwojowe, któych nikt wcześniej nie zdiagnozował ;)
    Fakt, dwulatek powinien się komunikować (mówi się o 10-15 słowach), bo to jest naturalna potrzeba człowieka. Jeśli dziecko nie mówi to znaczy, że jest jakiś problem, który niekoniecznie wynika z zaburzeń rozwojowych. Może być niedosłuch, może być gotyckie podniebienie, może smoczek, może za duży język, może za krótkie wędzidełko, może 3 migdał? A jak u Wiktora z małą motoryką? U nas zabawy manualne bardzo posunęły mowę do przodu. Chociaż łatwo nie będzie :(
    .
    Wczoraj gadałam z koleżanką i mówię jej, że byliśmy z Młodym u fryzjera. Zdziwiona, że z takim maluchem poszliśmy a nie obcięliśmy sami. I mówi mi - tylko nie mów, że chodzi jeszcze do stomatologa! No chodzi ;)

    Treść doklejona: 07.03.19 10:21
    marion: Wczoraj też zgłosiłam w tym moim Polmedzie rejestrację do dermatologa. Milczą... Zaklepałam więc dziś kolejną wizytę prywatną u innego dermatologa (120 zł), bo mąż mi pisał, że Fryc kropki ma już pod kolanami

    Boże, Polmed to dramat. Ale spokojnie, mają czas chyba 2 tygodnie na wizytę u specjalisty. U nas na gastro czekaliśmy 3, bo tylko jedna kobieta przyjmuje takie małe dzieci :(
    marion: W przedszkolu nic nie wiedzą - nic im żaden rodzic nie zgłaszał

    Bo ludzie albo nie wiedzą albo się wstydzą przyznać.
    Ja tam i tak obstawiam te buty od kogoś :( Dlatego w życiu bym nie kupiła dziecku używek, nawet w superowym stanie.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    tylkonadzis - masz w mieście sporo przychodni. Zakładam ze uda ci się znaleźć termin zdecydowanie szybszy. Do laryngologa to prawie ż dnia na dziń można. Na neurologa średnio u nas ze 3 m-ce się faktycznie czeka.
    Dlatego trzeba już iść w kolejkę.
    U nas jazdy z okulistą dziecięcym. miałam wizytę na grudzień i wyleciało mi z głowy. W lutym zadzwoniłam spytać się, kiedy znajdą termin na kolejną i się dowiedziałam, że skończyły się punkty do końca roku i zapraszają w 2020!
    Na szczęście skierowania dzieciaków zachowają ważność. A że się Krysia skarży i miała przyjść na kontrolę po rozpoczęciu szkoły, to za tydzień z 80 zł wyskoczę na prywatnej wizycie...
    --
    •  
      CommentAuthorBett
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    Buty były ode mnie, po Pawełku, który w nich chodził niedużo (sam wygląd butów o tym świadczy). Młody nigdy nie miał problemów ze stopami czy świerzbem, także poświadczam uroczyście, że to były czyste i naprawdę w świetnym stanie buty. Moja Basia też ma parę butów po dziecku przyjaciółki z 28 dni i nie mamy problemów.
    Ja bym jednak obstawiała przedszkole czy te zajęcia, na których chodzi w skarpetkach.
    -- [/url]
  1.  permalink
    Będę musiała podzwonić zobaczyć gdzie neurolog przyjmują dzieci, bo ja wiem tylko o jednej przychodni, gdzie terminy są tak odległe, że masakra.
    O laryngologa się nie martwię, bo ich jest więcej i szybciej się dostanie.

    Obe - nie wiem czemu z nią konsultuje wszystko xD.
    No mój nie mówi nic, jedynie mamamama, bababa, i tyle. Jak coś chce to pokazuje dłonią i krzyczy yh, yh.
    Z małą motoryką, to tak średnio u niego, żeby nie rzec że zle
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 7th 2019 zmieniony
     permalink
    obe: Boże, Polmed to dramat.

    No ja jestem zazwyczaj zadowolona (już parę lat korzystamy). Ale czasami zdarzają im się wpadki i wtedy jestem wkurzona.
    Bett: Buty były ode mnie, po Pawełku, który w nich chodził niedużo

    Tak, potwierdzam że buty były od Bett. I do Ciebie Bett nie mam żadnych pretensji - bo serio nie podejrzewam, że to od butów. Obstawiam przedszkole lub szkołę, w której mamy terapię (chodzi tam w skarpetach podczas zajęć).
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    Bett: Buty były ode mnie, po Pawełku, który w nich chodził niedużo (sam wygląd butów o tym świadczy).

    Nie no myślałam, że to buty z netu. W sensie od nieznanej osoby ;) Wycofuję się z butów :)

    tylkonadzis: Obe - nie wiem czemu z nią konsultuje wszystko xD.

    No to przestań :) Kobieta tylko sieje zamęt a g*** się zna. I pewnie jeszcze po ludziach roznosi co się u Was dzieje ;)
    tylkonadzis: No mój nie mówi nic, jedynie mamamama, bababa, i tyle. Jak coś chce to pokazuje dłonią i krzyczy yh, yh.
    Z małą motoryką, to tak średnio u niego, żeby nie rzec że zle

    No to masz odpowiedź - leżąca mała motoryka = leżąca mowa. Zacznijcie ćwiczyć to i zacznie mówić. Moje dziecko bardzo chce mówić, bardzo się stara ale ma ewidentny problem z artykulacją - oddycha przez buzię i to jest bardzo zły nawyk. A oddycha tak, bo ma wielgachny 3 migdał i koło się zamyka :(

    Treść doklejona: 07.03.19 11:06
    marion: obe: Boże, Polmed to dramat.

    No ja jestem zazwyczaj zadowolona (już parę lat korzystamy). Ale czasami zdarzają im się wpadki i wtedy jestem wkurzona.

    Dla mnie to dramat, bo u mnie w mieście nie ma placówki Polmedu i korzystamy z podwykonawców. Ale to Polmed mi wybiera specjalistów i to jest dramat, bo ma umowy z jakimiś konowałami. Niby w umowie jest informacja z jakich placówek korzystają ale to nie jest tak, że mam jakiś wybór. Jak chciałam laryngologa dla synka to mi zaproponowali jakiś gabinecik i nie potrafili odpowiedzieć na pytanie czy lekarz ma specjalizację z laryngologii ;)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 7th 2019 zmieniony
     permalink
    obe: Nie no myślałam, że to buty z netu. W sensie od nieznanej osoby ;) Wycofuję się z butów :)

    Bett mi podesłała trochę ciuszków i buty dorzuciła. A że "obca" dla mnie nie jest, to absolutnie nie bałam się mu ich założyć.
    obe: Dla mnie to dramat, bo u mnie w mieście nie ma placówki Polmedu i korzystamy z podwykonawców. Ale to Polmed mi wybiera specjalistów i to jest dramat, bo ma umowy z jakimiś konowałami.

    U mnie też podwykonawcy - lokalne przychodnie i lekarze.
    Ja sobie sama lekarzy szukam, do których mają mnie umówić - podaję konkretne nazwiska. Znalazłam na przykład pediatrę, która bez mrugnięcia daje mi skierowania na badania dla dzieci. I nie pyta po co mi one i czemu aż tyle. W zeszłym roku zrobiłam obu chłopakom badania z krwi, które po podliczeniu z grubsza wyniosły by mnie prywatnie ok. 1600 zł. W tym roku badałam szczegółowo kał Frycka - gdyby nie pakiet Polmedu, musiałabym wydać prawie 300 zł. Tak więc pod tym kątem nie narzekam na Polmed.
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeMar 7th 2019 zmieniony
     permalink
    obe: Zacznijcie ćwiczyć to i zacznie mówić

    Jakie ćwiczenia proponujesz?

    Wgl wczoraj u lekarza Wiktor dostał Nebbud + Atrovent (dawno nie stosowaliśmy) i pneumolan, zastanawiam się czy ten pneumolan mu podawać, jak jest od 3 roku życia i to suplement diety, a nie lek.
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    Tylkonadziś kup książki Pucio uczy się mówić, Pucio mówi pierwsze słowa, u nas się sprawdziły :) dobre są też książki dźwiękowe, odgłosy zwierząt.
    --
  2.  permalink
    Już od jakiegoś czasu się zastanawiam czy nie kupić tych książek, z tym że nie wiem czy mój będzie się interesować tymi książkami. Bo on ogólnie jest antyksiążkowy, chyba że rzucać nimi, rysować po nich, etc.
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    a ja mam taką zagwozdkę czy dać dziecko do przedszkola we wrześniu, będzie miał 2,5 roku. czy to nie za wcześnie, bo niby chłopcy później są gotowi ? on w ogóle jest mamusiowy to fakt. ale to jeszcze pół roku... dumam i dumam i nie wiem czy dając go tam nie zrobię błędu... jakie macie opinie?
    --
  3.  permalink
    Mój we wrześniu będzie miał 2 lata i 7 miesięcy, to już go mogę dać do przedszkola, czy dopiero za rok, jak to jest?
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    tylkonadzis: Jakie ćwiczenia proponujesz?

    Musicie rozwijać małą motorykę, więc trzeba z dzieckiem ćwiczyć rączki. Wszystkie sortery, drobne klocki, zabawy ryżem, makaronami, dmuchanie piórek, puszczanie baniek mydlanych. Na to trzeba poświęcić sporo czasu i mieć cierpliwość, bo u nas ryż wysypuje się ze wszystkich mebli ;)
    Zbieram nakrętki z musów owocowych i synek potem ma zabawę z wrzucaniem do takiej 5 litrowej butelki z dość małym otworem.
    Sprawdza się też ciastolina, piasek kinetyczny czy zwykła plastelina. Chodzi o to, żeby dziecko nauczyło się dobrze operować rączkami. Przypatrz się jak synek coś podnosi to czy chwyta całą rączką czy np. dwoma paluszkami? Na tym etapie rozwoju już powinien potrafić dwoma paluszkami wyzbierać okruchy ;)
    Warto dać dziecku do zabawy kredki, trudno, że pomaluje wszystko ;)
    A je rączkami czy sztućcami?
    Natomiast na rozwój mowy to tak jak już napisano wcześniej - Pucio, książeczki Cieszyńskiej, książeczki z okienkami. Trzeba pokazywać, wymagać, żeby powtarzał, ćwiczyć przed lustrem, zachęcać do patrzenia na usta :)
    Nam neurologopeda poleciła zapisanie dziecka na zajęcia muzyczne. Wiadomo, że nie do opery ale na taką np. rytmikę.
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    Teraz od września do przedszkola idą dzieciaki z rocznika 2016. W moim mieście tak wygląda rekrutacja, składa się dokumenty juz w lutym. Z którego rocznika są Wasze dzieci? Są tez u nas przedszkola publiczne które przyjmują dzieci cały rok, maja chyba wolne miejsca, pod warunkiem że dzieci mają skończone 2 i pół roku. Generalnie to u nas dostać miejsce w publicznym przedszkolu nie jest tak łatwo, nawet jeśli oboje rodzice pracują i płacą podatki w mieście.
    Ja swojego syna dałam do przedszkola razem z całym jego rocznikiem we wrześniu, miał wtedy 3.5 roku. Dziś żałuję, że nie poslalam go wcześniej do żłobka. Na macierzyńskim ja się nim zajmowałam a potem dziadkowie. I choć dziadkowie są super kiedy trzeba coś załatwić i podrzucić dzieciaki na chwile albo kiedy dzieci są chore i nie chce się brać zwolnienia w pracy, to wydaje mi się, że nie mają aż tyle do zaoferowania dla malucha jak placówka gdzie są inne dzieci, młode panie. Dziadkowie to jednak inne pokolenie, inne standardy.
    Młodszą teraz właśnie wysłałam do żłobka, ma skończone półtora roku. I nie żałuję. Widzę, że szybko się adaptuje, na pewno się szybciej usamodzielni niż starszy brat pod opieką babć.

    Treść doklejona: 07.03.19 14:31
    Sa jeszcze zajęcia gordonowskie dla dzieci. Przyjmują juz polroczniaki do chyba trzech i pół roku. To takie zajęcia umuzykalniające.
  4.  permalink
    Mój jest ze stycznia 2017.

    Obe wszelkie paprochy chwyta w dwoma palcami, czasem je rękami, czasem sztućcami, ale sztućcami nie umie sobie poradzić, znaczy widelcem jest ok, ale łyżką nie umie, wszystko mu spada.
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMar 7th 2019
     permalink
    Musicie ćwiczyć :) Z czasem się nauczy. Najgorzej to nie pozwolić dziecku samemu próbować. Koleżanka tak ma, bo nie lubi jak się dzieci brudzą ;)
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
  5.  permalink
    Tez nie lubie, ale daje mu, bo sprobuj mu nie dac, to zaraz rzuca sie po podlodze.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 8th 2019 zmieniony
     permalink
    Słuchajcie - jaja jak balony!
    Byłam wczoraj z Fryckiem u kolejnego dermatologa (120 zł) i... ten też nie wie, co to jest! :shocked::shocked::shocked:
    To już jest przegięcie pały!!!

    Babka powiedziała, że bostonka absolutnie nie (ale to sama wywnioskowałam), ale że świerzbowiec również nie. Kazała smarować maścią, którą zapisał poprzedni dermatolog i obserwować.
    Pytała o zmianę butów i powtórzyła to, co mówił poprzedni - że te zmiany na stopach to są w miejscach podparcia stopy. Że widocznie w butach po innym dziecku była inaczej wyprofilowana wkładka (od stóp tamtego dziecka). Zerknęła na stopę Frycka jakimś szkłem powiększającym i stwierdziła, że to popękane naczynka.

    Ale wysypka (inna niż na stopach), jest też na udach, łydkach i w pachwinach koło siusiaka - ale tu też nie wie, co to jest...
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 8th 2019
     permalink
    W sprawie świerzbowca- u zwierząt pobiera się zeskrobiny i bada pod mikroskopem.
    Nie wiem jak z diagnostyką u ludzi...

    Treść doklejona: 08.03.19 07:15
    Co prawda żadnej alergii nie brałam pod uwagę, ale czy przy tych wszystkich "nie wiem" zalecili Frycowi antyhistaminę jakąś? tak "na wszelki wypadek"?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 8th 2019 zmieniony
     permalink
    Dostałam wczoraj receptę na Zyrtec w kroplach. Dopiero dziś mam do odbioru, bo nie było w aptekach.
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeMar 8th 2019
     permalink
    U nas na tapecie wysypka bardzo swędząca. Na pierwszy rzut Mira dostała maść sterydową na bardzo zaognione miejsca i syrop Xyzal, który działa przeciwalergicznie i przeciwświądowo. Do tego oczywiście zmiana kosmetyków na emolienty. Po pierwszej dawce zmiany zmniejszyły się i Mira przesypia nocki. Ale lekarz mówił, że jeśli po lekach nie przejdzie to najprawdopodobniej świerzb, bo teraz panuje... Tylko u nas taka wysypka pojawia się co roku zimą. Czekam na alergologa.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 8th 2019 zmieniony
     permalink
    Porównanie - poprawy nie ma, a wręcz jakby gorzej... Wieczorem po wejściu do ciepłej wody w wannie, rozwrzeszczał się na chwilę i chwytał za stopy.
    Spał dziś bez skarpet i miał na noc posmarowane Aflodermem (ale wcześniej schłodzonym w lodówce). W nocy wiercił się kilka razy, ale nie drapał po stopach jak szalony i ogólnie nocka spokojniejsza niż poprzednie.

    https://28dni.pl/pictures/2746228.jpg
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 8th 2019 zmieniony
     permalink
    Marion, ja pytałam o proszek czy żel do prania... bo właśnie pomyślałam, że wszystkie te wysypki są w miejscach, gdzie ciało bardziej "napiera" na materiał. Moze byc tak, ze żel ,którego używasz od zawsze, wypuści jakąś gorsza serię, i stąd wysypka. U nas jest tak teraz z pampersami. Używamy od urodzenia A teraz, jedno opakowanie synka uczuliło i musimy odstawić. Mówiłaś chyba o posladkach też (wiadomo, dziecko na nich siedzi), łydki również obcieraja o materiał spodni, jak dziecko chodzi, pachwiny też są narażone na większy kontakt z majteczkami. Dla mnie to coś kontaktowego i zmienilabym żel i płyn na inny na ten czas. I obserwowała.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeMar 8th 2019
     permalink
    Przede wszystkim producenci środków czystości stale zmieniają receptury. Przynajmniej raz do roku. Więc to, że się używa stale tej samej marki, niczego nie gwarantuje.
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeMar 8th 2019 zmieniony
     permalink
    Czy to coś złego, jak mi Wiktor wczoraj spał od 16 do 4 rana? Oczywiście z przerwami na cyca. Wczoraj spadł z łóżka na klocki, ale to raczej nie od tego, bo kilka razy mu się też zdażyło, że poszedł spać o 15 a wstał w nocy. Drzemki też czasem potrafi mieć długie, np 3 godzinne. Czy to może o czymś świadczyć? Czy po po prostu odsypia? Dzień wcześniej nie miał drzemki w dzień.

    Treść doklejona: 10.03.19 14:33
    Powie mi ktoś co to jest? Czy to ospa? Nie widać za bardzo, bo się ruszał, ale ma tego więcej i tylko na nogach, jak na razie. Wczoraj miał jednego bąbla którego drapał, pózniej mu wyskoczyły dwa kolejne. Rano nie widziała, niedawno wróciłam i patrze, a on ma wysypane nogi.




    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeMar 11th 2019
     permalink
    Może być i ospa ale po zdjęciach trudno się wypowiedzieć :(
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 11th 2019
     permalink
    tylkonadzis, nie wiem co to. wg mnie na ospę za drobne. za to widzę, że skórę ma łuszczącą, atopową. Więc te zmiany mogą mieć również podłoże alergiczne.
    Proszek? Płyn? Moja Krysia miewa takie grudkowate zmiany swędzące na pośladkach...
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 11th 2019
     permalink
    tylkonadzis:

    Udo Wiktora, jak trzy Frycka...
    .
    .
    Fryc nadal ma wysypkę.
    Smarujemy maścią i na stopach jakby lepiej - w nocy spis spokojniej, bo się nie drapie. Natomiast na udach i łydkach gorzej - nowe grudki się pojawiają...
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeMar 11th 2019 zmieniony
     permalink
    Dziś już ma na rękach i buzi. Też myślałam o uczuleniu, bo zmieniałam wszystko do prania.
    karolciat: że skórę ma łuszczącą, atopową

    Naprawdę? Nikt mi nic nie mówił o tym.
    marion: Udo Wiktora, jak trzy Frycka...

    to tylko tak się wydaje, Wiktor jest chudy i to bardzo, jak z 10 kg waży to jest coś

    A jak jest z tym spaniem? Bo on na prawdę potrafi czasem pospać, wczoraj od 14 do 19 spał.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeMar 11th 2019
     permalink
    Jak ma na buzi to mi wygląda już raczej na wirusa
    --
  6.  permalink
    Na buzi ma trochę inne, w sumie to na buzi ma prawie cały czas coś. Na policzkach.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.