Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    Kurcze, dopiero teraz się zorientowałam, że ta choroba bostońska to hand, foot and mouth disease- tu w UK bardzo częsta u dzieci. Jak Natala chodziła do przedszkola, to żeby nie przesadzić ze 4 czy 5 razy była epidemia wśród dzieci. Moja nigdy nie złapała i nawet nie wiedziałam, że to takie paskudztwo.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    nie straszę tylko mówię na co się warto przygotować :wink:
    tzn jak zobaczysz bąble na swoich rękach to nie panikuj :smile:
    ale spoko, nie wiadomo czy Mała w ogóle to ma czy to może coś innego a jak to bostonka to niekoniecznie musi Was pozarażać :wink:

    Treść doklejona: 16.10.12 14:00
    Peppermill: że ta choroba bostońska to hand, foot and mouth disease


    no to to właśnie
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    A może ospa wietrzna?.
    U nas oprócz wysypki nie było żadnych obiawów.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    ospa wietrzna i choroba bostońska charakteryzują się taką samą wysypką. Różnica polega na tym, że w przypadku choroby bostońskiej wysypka jest na kończynach i w buzi, a w przypadku wiatrówki buzia czysta, za to wysypka na całym ciele....
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    Niestety nie zawsze.
    Są teraz różne ze tak powiem "mutacje".
    U nas ospe zdjagnozowali dopiero w szpitalu a tak to żaden pediatra a nawet dermatolog dziecięcy nie wiedział co to jest.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    Mój Tymo (2 ata 3 mies), odpieluchowany od 3 mies zaczął mi znowu sikać w majty. Już było pięknie. Prawie miesiąc bez wpadki a teraz jakiś regres nastąpił.
    Woła, że chce siusiu ale wtedy już majty są mokre. Oczywiście potem na nocnik robi resztę, ale pd 2 dni prawie każde siusiu kończy się zmianą majtek... :-/
    Zastanawiam się czy to normalne/ rozwojowe, czy może sobie przeziębił pęcherz...? Jak to sprawdzić?
    Spotkała się któraś z czymś takim?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeOct 16th 2012 zmieniony
     permalink
    sliwson: Spotkała się któraś z czymś takim?

    Ja się spotkałam, ale u większej dziewczynki. Mianowicie 3 letnia Julka, którą się opiekowałam raz wołała, że chce siku i miała już majty mokre, a raz w ogóle nie wołała i dopiero jak zauważyłam, że ma majty mokre to przebierałyśmy. Teraz (ma prawie 4 lata) i już ponoć nie sika w majciochy.
    U niej to się zdarzało jakoś przy odpieluchowywaniu. Tzn. z tego co wiem, to mama próbowała ją odpieluchować, a babcia się wkurzała, że ona tak sika i jej ubierała pampersa :/
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    elfika: tak. ja to przerabialam z Mloda. niestety ten regres jest nturany i musimy go przezyc.
    ja, jak przystalo na matke wyrodna, strasznie sie wsciekam jak sie Mloda zsika w majty. bo mnie wziela i rozpuscila pieknym odpieluchowaniem sikowo/kupowym na poczatku roku, a teraz od lata sie nie mozemy pozbierac....
    takze Sliwson zycze cierpliwosci


    Pocieszyłaś, że to naturalne.
    Ja mam cierpliwości akurat w miarę dużo ale jak moja pralka to zniesie? :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 16th 2012 zmieniony
     permalink
    ja też sie spotkałam
    IWO mój bratanek [2 lata i 3 msce] od lipca sikał pieknie na nocnik a od tygodnia o samo co u Was
    owszem woła "sisi" ale jak zawoła to już plama na majtkach dość spora

    także zadzwonię zaraz do bratowej bo się załamała, że może jakiś błąd popełnili, że może się Iwo wystraszył itp
    a jak widać to normalne zjawisko jest
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    peppermill no to faktycznie Twój szef może i przegial. I tak -wolne dostaniesz ale nie tak hop siup ze sama uznasz,ze dziecko chore i nie może iść do przedszkola (a juz napewno szkoły).bo tak naprawdę każdy lekarz w UK zezwoli na to aby dziecko z kaszlem/katarem do szkoły poszło ( o ile nie ma innych niepokojacych objawow)natomiast w Pl wydaje mi się,ze zdecydowanie łatwiej o zwolnienie od lekarza na byle co. Poza tym nie wiem jak w pl ale w UK nie płaca Ci za chorobowe jeśli dziecko jest chore.mozesz dogadać się z szefem i np może Ci zapłacić z Twojego urlopu zdrowotnego o ile taki Ci przysługuje ( bo co firma to inaczej wiadomo);także jeśli dzieciak ma katar i nic poza tym mu nie jest to sorry ale wg mnie to nie jest powód żeby dziecko zostało w domu; tymbardziej ,ze nie każdy ma stosunki kolezenskie z szefem;) i taka prace,ze jeden dzień wolnego nic nie zrobi złego ( nie mówiąc o tygodniu np). Wiadomo,ze rodzic zna swoje dziecko najlepiej,ale trzymanie w domu 2 czy 3 tyg tylko ze względu na katar czy ( czesciej) kaszel to np wg mnie głupota

    Treść doklejona: 16.10.12 15:55
    Moje tez na szczęście nie miały tego wirusa ale właśnie od kilku lat ta choroba jest coraz b powszechna...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    Jezynka, nie u nas to napewno nie ospa. nie maz rzutow i to nie sa pecherzyki. Ospa jest charakterystyczna wysypka, zmieniajaca wyglad. Zreszta wtedy Ci napisalam, jak opisalas wysypke, ze mnie to na ospe wyglada :wink:
    Czy przy bostonsiej powiklania sie zdarzaja?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    Na chodkiewicza w części dla noworodków nie można zostać z dzieckiem, w pozostałych można....

    Co do żłobka to pisałam o żłobku w Świeciu, bo tu mieszkam.
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    montenia powikłania są b rzadkie;
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    TEORKA: no i pewnego dnia wplywa anonimowy donos od osoby, ktora pisze ze jej znajoma powiedziala, ze tamtej znajoma powiedziala o.......
    no prosze Cie ale ja bym sie taka sprawa nie zajela

    toz nie mówię, żeby do WYborczej czy rzeczpospolitej wysyłać. tylko do lokalnych albo do takiej "Uwagi". Jak jest kopia do dyra szpitala i do policji, to zapewniam Cię, że sie przyjrzą (w końcu robię w mediach, co nie :wink: ).
    TEORKA: ale nie widzialam, nie wiem wiec nie robie afery
    moze to zle ale no tak mam

    Nie no, Ty to nie bardzo masz jak pisać, bo nie słyszałaś tego bezpośrednio. ale jak ktoś widział, to ma podstawy, żeby to opisać.
    Zobacz, tu kiedyś któraś dziewczyna pisała, że ją położna chamsko traktowała przy porodzie z powodu tatuazu. I po 3 miesiącahc od porodu napisała do dyrketora. I zaprosili ją na rozmowę do szpitala (nie znam coiągu dalszego). czyli nie zawsze musi być tak, że olewka.
    magku: Jak widać wszystko zależy od ludzi tam pracujących...

    Na pewno!
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    Chloe- ja tez wysyłam dziecko do szkoły, czy wcześniej przedszkola jak ma katar albo kaszel, jesli czuje sie dobrze i nie towarzyszy temu gorączka etc. Podałam przykład mojego szefa, bo to moim zdaniem było przegięcie.
    A w temacie płacenia, czy niepłacenia za chorobowe: owszem, jesli zgłaszasz w pracy, że dziecko ma zwolnienie/jest chore, to ci nie płacą. I ja w takiej sytuacji brałam bezpłatny urlop albo (do pięciu dni ) ściemniałam w pracy, że to ja jestem chora,żeby płacili. Ale teraz, jak urodziła się Luśka i początkowo miałam z nią po 3-4 wizyty w tygodniu i czasowo nie dawałam rady z drugim dzieckiem- odprowadzaniem do szkoły itd. to mój mąż poszedł do GP i po prostu wyjaśnił sytuację i okazało się, że bez problemu dostał zwolnienie na 2 tygodnie. Na statemencie jako powód było napisane family illness i nikt mu w pracy nie robił problemu z uznaniem zwolnienia.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    dziewczyny czy to jest mozliwe ze moje dziecko jest na tyle swiadome zeby wymuszac cos rzucajac sie na podloge? Dawid mnie po prostu wnerwia, jak cos chce a ja mu odmawiam to ugina nogi i pada plackiem na podloge (buzia w ziemie) i ryczy. Ja myslalam ze to sie od 2roku zaczyna. Jak go wezme na rece i pokaze cos/ zagadam to mu przechodzi. Jejku ja wiedzialam ze z jego chrakterem latwo nie bedzie ale na takie akcje jeszcze sie nie przygotowalam.
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    możliwe, Lecia. Tylko teraz mozesz jeszcze go zagadać, zająć czymś innym. A po 2 roku życia to zazwyczaj można już tylko przeczekiwać takie akcje...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    lecia_28: dziewczyny czy to jest mozliwe ze moje dziecko jest na tyle swiadome zeby wymuszac cos rzucajac sie na podloge?

    u nas też tak jest :wink:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 16th 2012 zmieniony
     permalink
    oglądałyście UWAGĘ na TVN ? :shocked::neutral::neutral::neutral:


    moja się nie rzuca [jeszcze ahahah] ale wygiąć w łuk na moich rękach się potrafi z wrzaskiem :devil::cool::confused:
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    No Lecia wszystko przed Tobą znaczy nami hehe ja juz to raz przerabialam ..chociaż podobno drugie dzieciaki dają bardziej popalic zobaczymy;)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    Ja nie mogłam na to patrzeć :-( Przecież to jakiś koszmar...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    elfika: ze UWAGA ugryzla 3 dzieci!:shocked::shocked::shocked: o zabawki poszlo. romowa byla


    Przypomniało mi się, jak mnie mój kuzyn ugryzł. Miał 3 lata (ja rok starsza), dziabnął mnie, bo mu nie chciałam książeczki oddać i dostał szczękościsku... Do tej pory pamiętam jak krzyczałam.

    A czy coś się u Was zmieniło? Może nerwowo zareagowała na jakieś zmiany? U kuzyna tak było - zaczął gryźć inne dzieci wtedy - i właśnie mnie...

    Treść doklejona: 16.10.12 20:47
    A co jest w Uwadze?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    elfika: ooo. a ja sie w swieciu kursuje :) nawet bede w ten weekend

    OOO, no to pierwszy raz jest ktos co choc cokolwiek ma wspólnego z moim miastem... Poza mna chyba żywej duszy TU nie ma ;P

    lecia_28: dziewczyny czy to jest mozliwe ze moje dziecko jest na tyle swiadome zeby wymuszac cos rzucajac sie na podloge?


    Ojjjjj taaaaak.... Jest baaardzo świadome... Mój Dawidek tez tak robił... A teraz wali głowa w co popadnie jak się na mnie wkurzy ;), a ma 14 miesiecy
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 16th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: oglądałyście UWAGĘ na TVN ? :shocked::neutral::neutral::neutral:

    nie.
    a było o tym żłobku?
    to nie dałabym rady obejrzeć. w TVP jeszcze na koniec materiału puścili fragmenty innych nagrań o opiekunkach prywatnych, w domach. i teraz nie moge się pozbyć sprzed oczu obrazu baby rzucającej dzieckiem za ręce :cry:
    strasznie mnie to zdołowało. czuję ogromną bezsilność, że wokół sa krzywdzone dzieci i my dorośli nie możemy pomóc. po prostu mi sie ryczeć chce :sad:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    no o żlobku było łącznie z filmikami powiązanych maluszków rzucających się z krzykiem w łózeczkach :cry: :cry:
    przełączyłam w trakcie bo nie dalam rady więc nie wiem co jeszcze pokazali
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    elfika: no przedszkole sie zaczelo. po 2 tygodniach choroby. a tak poza tym to nie. no chyba, ze moj stres z powodu problemow ze znalezieniem pracy...:sad:


    Być może... Albo to albo to... Na warsztatach dla rodziców babka nam mówiła, że dzieci w ten sposób radzą sobie ze stresem. A nie wiem jakim cudem, ale wyczuwają, co sie w domu dzieje. U kuzyna to były problemy między rodzicami poważne - i tak to się odbijało, że wszystkich gryzł :( Na szczęście to był tylko etap.

    Treść doklejona: 16.10.12 21:07
    TEORKA: no o żlobku było łącznie z filmikami powiązanych maluszków rzucających się z krzykiem w łózeczkach :cry:


    Teo, nawet nie mów... Ja ostatnio dostałam "ku przestrodze" filmik na youtube, gdzie jest kompilacja (chyba CNN to puszczało) z kamer ukrytych w domach - co z dziećmi robiły opiekunki. Obejrzałam dwa, poryczałam się, więcej już nie chcę...
    --
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    Ja nie oglądam ani nie czytam na ten temat bo pewnie bym od jutra Olka do żłobka już nie posłała.
    --
  1.  permalink
    Mój syn gryzł, bo to była forma jego komunikacji. Gdy nie mógł dogadac się z dziećmi, bo np były starsze albo gdy sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji to wbijał zęby. Wyrósł. To nic strasznego, dzieci po prostu się tak komunikują.
    Chociaz na placach zabaw niejednokrotnie mamy lub babcie robiły mi o to awanturę.
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeOct 16th 2012
     permalink
    Ogladnelam kawalek Uwagi w necie....

    Jezu...co to za suki pracowaly w tym zlobku... suki obwijaly dzieci kocami a dopiero wiazaly zeby nie bylo sladow na raczkach...

    Moj maz ogladnal kawalek ze mna po czym powiedzial ze nie chce nawet na takie rzeczy patrzec..
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    lecia_28: dziewczyny czy to jest mozliwe ze moje dziecko jest na tyle swiadome zeby wymuszac cos rzucajac sie na podloge?


    Jak najbardziej. U nas przed roczkiem były przez moment takie zachowania. pomagało odwrócenie uwagi. Wydaje mi się, że to wynika z tego, że dzieci w ten sposób próbuja komunikować się z otoczeniem i wyrażać swoje emocje (inaczej nie umieją).
    Teraz w okolicach 15-mca zaczęła się z kolei faza na nie. Na wszystko jest nie i Młody też próbuje różnych technik wymuszania (z kładzeniem się na podłogę i wierzganiem nogami włącznie) - jak nie działa jedna, ucieka się do drugiej. Ciekawe, ile ma jeszcze takich pomysłów i ile to jeszcze potrwa....
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Ja nie mogłam dziś spać przez ten żłobek:cry::cry::cry: Mam tylko nadzieję, że suki dostaną minimum te dwa lata bez żadnej możliwości zawieszenia i że współwięźniarki dowiedzą się za co siędzą te za przeproszeniem "kawałki kupy" (bydłem nie nazwę, bo obraza dla bydła). Oby tylko im się to nie upiekło...przecież to normalne znęcanie się i to na najbardziej bezbronnych istotach. Jak można być takim potworem?!? Powiedzcie dziewczyny, jak można aż tak nienawidzieć dzieci i pracować z nimi?!?
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeOct 17th 2012 zmieniony
     permalink
    Oooo a ja wlasnie mialam Was zapytac czy to normalne, ze dziecko sie prezy, wygina w palak i czerwienieje jak zarowa w akcie buntu ze czegos nie dostalo....mamma mia!!!
    Zapytam jeszcze czy to tez normalne, ze dziecko sie ladnie bawi, jest pogodne a pozniej w ulamku sekundu zaczyna histeryzowac i spazmuje kilka dobrych minut?:confused:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    belly u mnie takie akcje to norma :-) mój syn nagminnie tak się wygina jak mu coś nie pasuje a młoda jak to panna strzela focha, kładzie się podłodze/wersalce, ukrywa buzię w rękach i na sucho wyje a co chwila spogląda czy ktoś patrzy i się nad nią zlituje
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Charakterne te Nasze "grudniaki" :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Dziewczyny, przepraszam ze wtracam sie w temat, ale moze przenioslybyscie dyskusje o tym zlobku na "co wam w sercach gra". Ja jestem z tych wrazliwych i jak pomysle, ze od stycznia daje moje wtedy 6-miesieczne dziecko, to czuje sie co najmniej lekko dziwnie i wyrodnie.. :confused:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    belly - no moja Zuzka to normalnie aktorka pierwsza klasa z tym fochem ! Drugi jej foch to rzucanie po pokoju czym się da i to z premedytacją, bo patrzy mi się w oczy , uśmiecha i sru smokiem lub zabawką na pokój
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    YPolly to nie Ty powinnaś się czuć wyrodnie,a raczej te baby (choć pewnie się nie czują, bo takie typy to nawet nie wiedzą co to znaczy). Bardzo dużo matek oddaje dzieci do żłobków/przedszkoli (ja swojego też dam do przedszkola) i większość tych placówek funkcjonuje bez zarzutu, ale jak się słyszy coś takiego!!! Kontynuowałam "rozmowę" tu gdzie temat był poruszony (inaczej w ogóle pewnie bym o tym nie wiedziała, bo nie oglądam tv). Przepraszam, ja też z tych wrażliwców, tyle tylko że wolę wiedzieć o takich rzeczach, by w razie czego (tfu!tfu!) zareagować.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    YPolly: Dziewczyny, przepraszam ze wtracam sie w temat, ale moze przenioslybyscie dyskusje o tym zlobku na "co wam w sercach gra". Ja jestem z tych wrazliwych i jak pomysle, ze od stycznia daje moje wtedy 6-miesieczne dziecko, to czuje sie co najmniej lekko dziwnie i wyrodnie..

    masz rację Polly, co do przeniesienia wątku.
    a co do poczucia wyrodności, chyba zartujesz? To lepiej jakbyś dała dziecko obcej babie, która by z nim sama w domu została???? w takiej sytuacji o wiele lepszy jest SPRAWDZONY żłobek, co do którego masz pewność, że dziekcu jest tam dobrze.
    Zostawisz je przecież wśród innych dzieci, zajmie się zabawą, szybko zapomni, że wyszłaś. A w domu by chodziło po pokojach i Cię szukało, bojąc sie obcej osoby.
    Głowa do góry, Poly.
    no chyba, ze ktoś ma sprawdzoną nianię, która przy okazji nie kosztuje 3 tys PLN, to jest sytuacja idealna.
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Oj co do wyrodnosci, to juz zdazylam sobie pobeczec wczesniej. Teraz juz ok, tylko czasem niepokoj jest, jak to bedzie, bo pierwsze dziecko bylo caly rok w domu. Ja te instytucje dobrze znam, bo na gorze przedszkole, do ktorego chodzi starsza corka i czasem zagladamy do "pszczolek" na dole, wiec wiem jak tam u nich wyglada i panie tez znam, niektore juz trzy lata, bo zajmowaly sie tez starsza corka.
    Ale czytajac o tym zlobku we Wrocku to gesiej skorki mozna dostac..
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    matko, gdzie nianie kosztują 3 tysiące złotych? chyba zmienię fach hehe :P

    Treść doklejona: 17.10.12 12:02
    a co do wyboru niania-zlobek, wg mnie jest tak naprawde jedno kryterium KASA i w zaleznosci jakie kto ma dochody tak niestety wybiera, bo gdybysmy mialy za taka sama cene jak zlobek nianie no to mysle ze nikt by sie nie wahal i wybral nianie, nawet jesli nie sprawdzona to za taka cene warto ja sprawdzic, no ale niestety raczej nianie nie beda braly tyle co zlobek chyba ze jakies znajome, nie kazdego stac na to zeby byc z dzieckiem w domu do 3 lat i trzeba do pracy wrocic zeby nie jesc scian, ja mam ten plus ze moja mama sie zajmuje moimi dziecmi wraz z sasiadka do pomocy, jednak gdyby nie bylo to mozliwe zapewne skonczylo by sie na zlobku bo za nianie dla blizniakow musialabym zapewne grubo poscielic kasa, juz nie mowiac ze ciezko jest znalezc chetna, moja kumpela szuka od pol roku pomocy do blizniakow to jakos sie nie kwapia
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Teo, Bylam dzisiaj z mloda u lekarza. Lekarka powiedziala ,ze ta wysypka to na 99% alergia! Tylko nie wiem na co. W ogole to nie pasuje do alergii, bo nic nie zmieniala,pieluchy te same, kosmetyki,proszki te same. A na podeszwach stop i rak pojawiaja sie mini pecherzyki (ale to nie wazne, bo wg lekarza to alergia!). No i w ustach ma juz 2 pecherzyki. No kuzwa nie wyrobie z tym lekarzami.

    A w ogole mam problem ze starsza corka 4.5 letnia. Chodzi do przedszkola i na poczatku skarzyla mi sie,ze dzieci ja bija, przytulaja, caluja itp. Wiec ja ktoregos razu powiedzialam,ze nikt nie ma prawa Jej bic i ma mowic pani, a jesli juz jedna osoba ja zaczepia caly czas to ma oddac. Wiem,wiem zle ze tak powiedzialam. No i tu pojawil sie mega problem, bo zaczela ona byc prowodyrem, bije sie o zabawki. Wcozraj uderzyla dziewczynke w brzuch:shocked:. Wyzywa od durnych i glupich :shocked::shamed:. Nic do niej nie dociera, w domu tez sie coraz gorzej zachowuje. Ja nie wiem czy to reakcja na te wszystkie zmiany jakie zaszly w jej zyciu w ciagu 1.5 roku?(przeprowdzka, wyjazdy taty, narodziny siostry i teraz przedszkole). Myslicie,ze dobrze by zrobila wizyta u psychologa?
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Nie oglądałam Uwagi i całe szczęście, bo chyba by mi serce pękło:sad: W tej sytuacji cieszę się, że mam nianię, którą moje dziecko uwielbia, a na widok jej córki aż piszczy z radości. 100% zaufania nie mam jednak do nikogo - opiekunka przychodzi do nas, nie mam kontroli tylko nad tym, co się dzieje na spacerze, choć chyba jest ok, bo młody najchętniej zamieszkałby na dworze.
    --
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Montenia a sa jakies objawy wspolistniejace? znaczy to jst wirusowka wiec zazwyczaj poprzeddzone katarem/kichaniem , a nawet temp (stanem podgoraczkowym)

    Mojej kumpeli syn tez to mial, te bostonska czy jak to polsku, i byla u 2 lekarzy i nikt nie mogl stwierdzic co to, a ja jej przez tel zdiagnozowalam po fotach i opisie; poszla do 3 lekarza i potwierdzil;
    tak samo raz bylam u lekarza moj syn mial szkarlatyne kurwa mac i co? mowie jej dawaj babka penicyline bo syn ma szkarlatyne a ja sie akurat na chorobach znam co nie;) bo mialam to na studiach
    a ta ze nie,sratata tata i co? dawal za malo antyb mowilam pipie na 10 dni bo bakteria ta i ta ,dala na 5 i chuj powrot choroby po paru dniach masakra!!!!to drugi lekarz przepraszal i ze mialam racje hellloooo ale ja nie jestem lekarzem!!!a wiedzialam co za barany! i to tak wszedzie sie tacy trafia;)

    takze jak bym obserwowala dziecko i wcale nie brala za 100% pewne,ze to alergia;)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Chloe, ja w ogole nie jestem przekonana ,ze to alergia, bo to na alergie nie wyglada. Ta wysypka jest poprzedzona katarem i kaszlem. No i te pecherzyki na rekach i pojawiaja sie nowe. ja najwyzej pojade jutro jeszcze raz.
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Montenia a rozmawiasz duzo z mala? kurcze ja nie wiem co poradzic, bo ja NIGDY nie mialam skargi na dziecko; nigdy nie kopnal,nie uderzyl,nie ugryzl, never ever wierzcie lub nie; nie nalezy do mega grzecznych ale akurat nie zdarzylo sie cos takiego; tutaj w przedskzolach jak dziecko uderzy inne to odrazu rodzicow wzywaja, dwa razy uderzy i wypad z przedskzola wiec mzoe dzieci lepiej sie pilnuja hahahah;)

    a wracajac do tematu,moze Mala faktycznie tak reaguje na stres? a panie w przedskzolu nie maja jakiejs rady? skoro dzieci ja bily wczesniej to niestety zaczela robic tak samo bo ile mozna nie? a dzieci kopiuje zachowania innych dzieciakow,niestety!!:/ nie wiem co poradzic; ale wizyta u psychologa dzieciego pewnie by nie zaszkodzil...tylko ciekawe jakie podejscie maja panie w przedskzolu na takie zachowania?bo co z tego,ze ona przestanie bic skoro inny bachor dalej bedzie stosowal przemoc?

    Treść doklejona: 17.10.12 13:33
    montenia: Ta wysypka jest poprzedzona katarem i kaszlem. No i te pecherzyki na rekach i pojawiaja sie nowe. ja najwyzej pojade jutro jeszcze raz.
    ; a te pecherze

    no to tymbardziej. ja wogole na Twoim miejscu siedzialabymz tydzien w domu z dzieckiem i nigdzie go nie brala (jakoze ma poczatek choroby wirusowej,wirus sie namnaza w org wiec dziecko jest oslabione i mzoe latwiej cos innego zlapac); a lekarz i tak nie da nic antywirusowego na to
    obserwuj; a te pecherze sa w buzi? na raczkach tak? objawy do tygodnia;ja bym przeczekala-tak jak kazda chorobe wirusowa
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Chloe, no panie sadzaja na kare. Moja corka mowi,ze jedna pani na nia krzyczy (ale jak ma nie krzyczec,jak zaczepia dzieciaki).
    Codziennie z nia rozmawiamy,ze nie wolno bic, ze plakala jak inne dzieci ja bily, a teraz robi to samo. :sad:
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    montenia: A na podeszwach stop i rak pojawiaja sie mini pecherzyki


    oooo typowe dla bostonskiej objawy

    Treść doklejona: 17.10.12 13:37
    montenia: Moja corka mowi,ze jedna pani na nia krzyczy (ale jak ma nie krzyczec,jak zaczepia dzieciaki).


    nie powinna krzyczec nawet jak dziecko niegrzeczne, to moje zdanie.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Tak, mala ma 2 pecherzyki w buzi. no i na wnetrzach dloni i stop. Tylko,ze te pecherzyki nie sa takie same jak przy ospie,tylko taki minipecherzyki. Juz sama nie wiem. W ogole lekarka mowil,ze to napewno nie jest rozyczka ani odra(wiem dlaczego,bo teoretycznie mala powinna byc juz na to zaszczepiona :wink:,ale nie jest).
    •  
      CommentAuthorChloé
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    cis takiego?



    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 17th 2012
     permalink
    Cos takiego,tylko mniejsze. Wlasnie niektore to wygladaja jak takie kropki tylko(jak na pierwszym zdjeciu)
    A w ustach musze obejrzec to podniebienie, bo narazie ma na koncy jezyka taki pecherzyk i na wardze chyba. Jak sie obudzi to obejrze,moze uda mi sie zdjecie zrobic.
    Chloe, Ty Jestes lekarzem?
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.