Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

Już Ci kiedyś napisałam, że wątek o tekstach dzieciaków ratował nam nieraz nudne dni w szkole, z Hanką na pierwszym miejscu
Nie znam żadnej z Was jakoś szczególnie, więc całkiem obiektywnie- widać, że każde z Waszych pięciolatków ma odrębny talent- Hania do bardzo zaawansowanego sposobu komunikowania się, Krzyś piłkarski, a Maksiu matematyczny (nie znam żadnego pięciolatka umiejącego rozwiązać jakiekolwiek równanie poza 2+2=4
)
Czekam na więcej!
Dziewczyny, a tak z ciekawości - zachowujecie takie prace swoich pociech? Moja mama ostatnio znalazła teczkę z moimi rysunkami i listami do nich z kolonii, strasznie fajna rzecz. Tylko gdzie to wszystko chować?
y
mezu i ja ( Hania marzy o tym,zebym zapuscila wlosy )
krótkie kiecki nosisz. nie wygląda to nobliwie!

Tak powaznie mówiac- to naprawde moja corka to sredniak.

I myślę, że fajnie im to często powtarzać 
Hania do bardzo zaawansowanego sposobu komunikowania się
A jeszcze jedno zjawisko - do mam co maja conajmniej dwójeczkę - czy jak jedno dziecko staje się niegrzeczne, to drugie grzecznieje w tym momencie w oczach?:)



Teatralny placz i dyskusje tez mamy teraz na porzadku dziennym. I te slowa: juz nigdy nie bedziesz moja przyjaciolka, ty zawsze mi nic nie pozwalasz itd... Uszy odpadaja... Ja nie wiem, co to bedzie, jak bedzie nastolatka?
, jak nie stopami to raczkami, cieniem... No generalnie żadne "zastraszenie" nie działa
twierdzi, że leniwa jestem skoro nie chcę go ubierać

Nauczył się szybko, jak moja mama pośliniła chusteczkę i chciała go wytrzeć
Dość to oryginalne, ale u mnie skuteczne
. To może mało wychowawcze, ale chyba jak żyję, tak się nie uśmiałam. Mina mego dziecka bezcenna, teściów i męża również... Życie
Peaberry- ale wyjście w piżamie nie jest upokazające dla dziecka?
Ale z tego gatunku- gdy Michał był mały i nie chciał sprzątać klocków połozyłam mu wszytskie na jego łóżku, przykryłam prześcieradłem i móię- a teraz kładx się spac . Pożłozył się, krecił, kręcił - minę miał niewyraźnią jak niewiem :) A potem po cichutku wstał i w 5 minut był błysk :)






Ja czasem stosuję rózne metody, ale staram sie to robic w domu bo wydaje mi się,że przy obcych dziecku moze być zwyczajnie przykro. I nie lubie zawstydzac przy innych

Agnieszka a jak się spisują u Was umowy? U syna na tym etapie wiele sie osiągnęło stosują umowy, że coś zrobi to umawiamy się, że będzie tak, czy tak... Tyle, ze nagrodą było coś, czego np. nie robił - samodzielne nasypanie sobie płatków do mleka, wlączenie mikrofali, nalanie płynu do kąpieli. Dla czterolatka coraz większa samodzielność to frajda. Przynajmniej u nas tak było. Teraz mi się argumety skończyły bo tym sposobem mój syn sam robi sobie śniadanie już od ponad roku a takie frajdy jak przygotowanie kąpieli, rozkładanie łożka to już nuda..


A jak ugotowała to Hanna twierdziła,że w zasadzie to ona pierogi będzie jad



. Gdy męża proszę o coś, to młody mi odpowiada: tata cię słuchać nie musi, bo dorosły już jest przecież. ; jak do przedszkola nie chce iść to mi mówi: zobaczysz jak będę miał swojego synka to też go będę na siłę do przedszkola prowadzał i ty będziesz płakać nad swoim wnukiem itd.itp.
Dziewczyny, a Wasze dzieci to tak od zawsze były niejadkami?

Psu bym tego nie dala, tyle w tym chemii, ale gadaj z dziadkami 

U nas je normalne rzeczy (a jogurt np. to daje naturalny z prawdziwymi owocami, ewentualnie z normalnych owocowych do przedszkola), a oni w nia laduja i na nic moje argumenty, ze to tona cukru, mowia ze przesadzam, bo przeciez ona jest u nich tylko od czasu do czasu. A oboje sa z duza nadwaga niestety i zle sie odzywiaja i jak moja corka jest u nich, to caly tydzien zwykle i takie rzeczy je a potem w domu pierwsze dwa-trzy dni narzeka na nasze normalne jedzenie