Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Livia: Jesteście szurnięte :heartbounce::kissing:
    - tez tak pomyslalam :D
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeFeb 23rd 2016
     permalink
    TEORKA: Tracę wtedy dużo czasu na zastanawianie się którym spinaczem przypiąć body w kolorowe paski....


    Ja wtedy przypinam białymi, bo to uniwersalny kolor :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 23rd 2016
     permalink
    Haha nieźle macie
    U mnie dostały byście zawału
    Staram się pilnować porządku ale z natury jestem Balaganiarz uczę się ciągle odkładania na miejsce
    Co rano zrobię piękny porządek to wieczorem wygląda jak bym nic nie robiła z tydzień haha
    I tak jest o niebo lepiej dzieci nauczyły mnie pewnych czynności
    Ogólnie zazdroszczę wam tego bo pewnie macie mniej pracy jak robicie wszystko systematycznie :bigsmile:

    Treść doklejona: 23.02.16 20:58
    Byłam z Milka u pediatry osluchowo jest całe szczęście czysta gardło typowo wirusowe dalej goraczkuje ale nie zbijam już co 4h a 8-12 jak znam jej chorowanie jutro powinna gorączka odpuścić
    Kazała obserwować czy się nie pogarsza bo jest b.duze zachorowanie na zap płuc ale mam nadzieję że nie jest nam groźne
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Dziewczyny... Chciałam się Was zapytać.
    U Dawidka nadal występują te skoki temperatury. Rosnie ona do 37.9. Sama, samiutka też spada. Nagle Dawidek robi sie mokry i już jest 36.7... W ciągu dnia skacze mu ona od normy 36.6 do 37.6 lub 37.9...

    W nocy cały czas bez skoków 36.6...

    O co tu może chodzić???

    Dziś terapeutka powiedziała, że Dawidek źle wygląda...
    Ja juz zaczynam świrować...

    Próbuje jeszcze dodzwonic sie do innego pediatry - prywatnie. Niech spojrzy świezym okiem na dziecko, bo inaczej dostanę depresji (o ile już nie mam)...
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Else, a jak u Dawidka z robakami? Na wątku o pasożytach wkleiłam artykuł, a w nim też mowa o długotrwałych stanach podgorączkowych/gorączkowych.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Wiem, wiem - czytałam... Wg lekarzy robaków nie ma. Był tez odrobaczany już jakiś czas temu. W związku z tym, że miał wtedy powikłania po zentelu obecnie lekarz czeka na ewentualne niezbite dowody w postaci np. wyniku kału, a tam wychodzi czysto...

    Przy robaczycy miał zawsze wysokie EO - przy normie do 5 miał 12. Obecnie EO ma niziutkie.

    No, ale wiadomo pewności nigdy nie ma....
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Else: wyniku kału, a tam wychodzi czysto...

    ile razy badaliście kał?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    katka_81: ile razy badaliście kał?


    Nie wiem... Zanoszę co jakiś czas po prostu, bo po walce z owsikami postanowiłam co jakiś czas zanieść... Pewnie duzo ;)...

    Ale ja tam nie wiem czy te badania kiedyś cos pokażą. Nam nawet przy mega owsicy pokazało, że czysto... W końcu zaniosłam samego robaka :P.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Else jak będziesz miała możliwość to spróbuj biorezonans. Np samiec glisty nie wyjdzie w kale.

    Treść doklejona: 25.02.16 16:48
    A jak wygląda owsiki? Rusza się? Zu ostatnio robi grudkowate kupki . Gdzie nie gdzie jakby "pajęczyna "
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Owsiki jak dla mnie wyglądaja różnie. Oblesny temat, ale co tam...
    Te z pupy wychodziły albo białe cieniutkie niteczki (ruszały się) około 1-1,5 cm lub takie transparentne... Natomiast jak mu się kupka rozpadła to były w niej takie grubsze, krótkie postacie. Nie ruszały się (chyba, że mnie pamięć zawodzi). Ale czytałam, że samica długa, a samiec krótki, więc by się mogło zgadzać...

    Od czasu ostatniego odrobaczania ani się nie drapie, ani z pupy nic nie wyłazi, a kał tez czysty... Ale obserwować będę dalej ;)...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Monia, ale skupiłaś się na owsikach a inne pasożyty????
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    katka_81: Monia, ale skupiłaś się na owsikach a inne pasożyty????


    Nie, nie skupiłam się. Teraz tylko na pytanie odpowiadałam ;). Kał badam nie tylko na owsiki przeciez :P
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    A co tam kupa. U dzieci mnie nie brzydzi.
    A candida? A włosogłówka. .. dużo może różnych być.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    candidę to z racji autyzmu bada, ale przerostu też niby nie ma... A włosogłówkę to jak się bada?
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Else ja wszystkie juz tylko na biorezonans badamy. Wcześniej prywatnie każda kupa 25. A sprawdzałam po 10 x i więcej. Skoro mam pokrycie biorezonans w badaniach z laboratorium to wolę biorezonans bo badamy wszystkie robaki i grzyby za jednym razem
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    To Ci powiem, że tu w okolicach nie znam dobrego bio... Koleżanki jeździły, ale głupoty wyszły... Potem nic się nie pokryło...
    Chyba, że ktoś coś zna w okolicach Bydgoszczy i jest pewien, że nie wyciągają tam pieniędzy... No i też żeby nie szło to w grubych pieniądzach, bo naprawę przez te choroby Dawidka już mnie generalnie nie stać...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    A ten biorezonans to nie jest przypadkiem kolejna szarlatańska praktyka? :/
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    może i jest, ale byłabym już chyba gotowa i tego spróbować... Może na cos by nakierowali...
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Skoro pisze ze pokrył się z badaniami i objawami to chyba nie szarlatanstwo
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 25th 2016 zmieniony
     permalink
    Hydro, placebo i naciąganie. Moja mama na to kupę kasy wydawała, jeszcze różne suplementy "dostawała" (również za piękne sumy), kilka ładnych miesięcy minęło aż oprzytomniała - po otrzymaniu wyników z "normalnego" labu. Ja przyznaję, również się dałam naciągnąć i też dopiero po porównaniu z wynikami z laboratorium walnęłam się mentalnie w łeb.

    Polecam ten artykuł:

    Quack "Electrodiagnostic" Devices (tylko po angielsku)


    Najlepiej podsumowuje ten dosyć techniczny tekst ten ustęp: "EAV devices pose several serious risks. The transmittal of false or misleading health information can cause emotional harm, a false sense of security, or a false set of beliefs that can lead to unwise decisions. During the past ten years, more than 200 people have told me about their experiences with EAV practitioners. In most cases, they or someone they knew wasted hundreds (or even thousands) of dollars for the test and recommended treatment."

    A prawdopodobieństwo trafienia jest mniej wiecej takie jak podczas korzystania z usług wróżki ;)

    Zaraz zostanę zjedzona, ale nic na to nie poradzę - tak samo jak nie wierzę w specyfiki z allegro ;)

    EDIT: tu jeszcze z Wiki, bo chociaż to po polsku "Nie istnieją dowody na skuteczność terapii biorezonansowej. Urządzenie wykorzystywane w terapii nie jest zdolne do pomiaru fal elektromagnetycznych[17]. Postulowana przez zwolenników biorezonansu jego skuteczność w leczeniu atopowego zapalenia skóry i innych schorzeń alergicznych nie znajduje potwierdzenia w badaniach naukowych[9][13]."
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Wow Bonim!
    To ja chyba udam sie toto lotka puścić... nam wyszło w pierwszej próbie za 10zl

    a na czym ten biorezonans polega?
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Eveke ja 10 x sprawdzałam po. Przed robiłam 2x i 2x wyszło. Poczytaj o biorezonansie. Opinie różne jak o homeopati. Dlatego potwierdzalam tyloma probkami. Zresztą naocznie widziałam poprawe:confused:
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 25th 2016 zmieniony
     permalink
    Moja przyjaciolka tez probowala tego biorezonansu i potwierdza, co Frag napisala. A jak jetesmy w temacie to co mysicie o medycynie chinskiej? Znajomej tata mieszkal dwa lata w Chinach i sila rzeczy tam sie leczyl i opowiadal, ze to zupelnie inne podejscie, ze nie leczy sie objawow jak u nas, a jakby przyczyne. Duzo ziol, malo chemi, akupuntura. W zeszlym roku byla dwa razy u takiego lekarza, ale jako ze nie u mnie w miescie to nie za bardzo mialam jak to kontynuowac. Rozmyslam czy w tym roku do tego nie wrocic...no ale wlasnie nie wiem czy to w ogole dziala.

    Treść doklejona: 25.02.16 22:05
    Monia, ja sie Tobie nie dziwie, ze sie denerwujesz. I tak jestes dzielna, ja juz bym chyba na glowe dostala. Niemniej to chyba nie jest normalne, takie wzrosty i spadki temperatury. Ewidentnie cos przeoczyli i wypuscili Was na odczepnego z tego szpitala. Ja bym chyba szukala porzadnego pediatry. Poczytaj, nawet w miejscowosciach kolo Was moze.jest ktos dobry, moze nawet na nfz. Powiesz, ze jestes na wyjezdzie i musi Cie z goraczkujacym dzieckiem przyjac przeciez. U nas w miescie bym znalazla, ale to dosc daleko.

    Treść doklejona: 25.02.16 22:07
    Chodzi mi o to, ze pediatra moze znajdzie jakis punkt zaczepienia, bo tak to nie wiadomo o co chodzi, a sama piszesz, zedziecko wyglada zle i dlugo juz.mu sie to wlecze. Do szpitala bym sie chyba tetaz nie pchala, ta swinska grypa i w ogole beda sie wszystkich syzbko pozbywac.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    A ja nie zamierzam udowadniać ani przekonywać. U nas biorezonans ma lekarz alergolog. Badania na pasożyty pokrył się z laboratorium. Objawy przed i po tez były jednoznaczne.
    Lecze tez innym "placebo" homeopatia. Dziecko dostaje w wodzie i nawet o tym nie wie. I jakimś cudem działa. Na gronkowiec złocisty. U mnie na paciorkowiec w gardle.
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Monia,to ja zapytam ponownie o chlamydie pneumonie (ktoś juz kiedyś tu sugerował).

    Dziadostwo kompletnie rozwala organizm. Zaraziłam sie tym pare lat temu w pracy (cholerna korporacja i wspólne biuro dla 60 osób). Trzy miesiące walczyłam z gorączka! Łykałam antybiotyk i zaraz chorowalam od nowa. Ledwo żyłam i właściwie juz miałam dosyć takiego życia. Gdyby nie informacje o innych chorych w biurze w życiu nie wpadłabym na ten trop. Zrobiłam badanie, potwierdzono chlamydie. Wdrozono inne antybiotyki...

    Niestety potem wyjście organizmu ze zniszczeń z powodu tego g.. trwało ponad 6 miesięcy (probiotyki itp suplementy łykanie garściami, zmian diety itp). Czułam sie wrakiem człowieka łapiącym wszystko i od wszystkich ale stopniowo to wygasło.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 25th 2016
     permalink
    Fran, ja tam dzielna nie jestem... Strasznie mnie to przerasta. teraz kończy mi się L4 i już nie wiem co dalej robić... Ja bym go jeszcze zostawiła w domu... No, ale to zależy od tego czy lekarz mi przedłuży te opiekę... Jak nie to cóż... Z drugiej strony ZUS gwarantuje tylko 60 dni chorobowego na dziecko. Zdecydowanie to dla nas za mało... Co potem?

    Co do tych skoków, to dla mnie były one tak dziwne, że myślałam, że termometr mi się zepsuł... Kupiłam kolejny... Zawsze pokazują to samo... No i w nocy i jeden i drugi pokazuja 36.6...

    Ja już sobie tak jeszcze gdybam, bo doszły zaburzenia z zasypianiem czy to może na tle psychicznym coś... ma podejrzenia... Zobaczymy czy się sprawdzą...



    Czekam na te badania w marcu i jak tam wyjdzie "czysto" to może do psychiatry jakiegoś pójść???

    Co do pediatry to juz taką mamy - te pulmonolog... Tylko problem obecnie polega na tym, że panuje epidemia grypy i z kolei nasza rodzinna każe się wstrzymać z wyjazdem (bo musiałabym go autobusem przewieźć), bo jednak odporność ma fatalną... I 5 antybiotyków za nami...

    Ta pulmonolog znalazła punkt zaczepienia. Dała skierowanie na te badania, które mamy mieć w marcu...


    Przepraszam za chaos, ale dziś mega zmęczona jestem, a syn jeszcze walczy ;)

    Treść doklejona: 25.02.16 22:50
    Gabcia, powiem Ci tak... Badań, które jeszcze mogłabym zrobić na te objawy Dawidka jest full. Całą listę juz mam. Niestety żaden lekarz na to wszystko nie da mi skierowań ;(. Taka rzeczywistość...

    Będąc w tym szpitalu i tak miałam taki koncert życzeń, że się doktory na mnie poobrażali... Patrzyli na mnie jak na wariatkę... No, ale część porobione. Nawet wit. D ;)...

    Prywatnie robić??? Dla mnie to finansowo obecnie nie do zrobienia.Jeszcze, żebym wiedziała co pilniejsze...

    Mało tego, Dawidek już jest tak pokłuty, że siniak siniaka przykrywa... Staram się mu to teraz na tego marca wygoić... Na widok pielęgniarki od razu woła "Igły nie będzie?".
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Co do biorezonansu to mojej mamie to coś zdiagnozowalo nietolerancje glutenu. Przez 3 lata od lekarza do lekarza z bulami brzucha, z wielkim wydętym brzuchem. Różni specjaliści i różne badania. Nic nie wykazywały. Az ktoś mamę wysłał na biorezonans. Wynik GLUTEN . Odstawiła gluten i w końcu zaczęła żyć bez dolegliwości. Ciekawe jakim cudem trafili z diagnozę.
    A pisma na temat nie skuteczności biorezonans u to chyba firmy farmaceutyczne linkuja. W końcu największą mafia straciła by "zarobek na chorych ludziach" przestali by istnieć przez maszynkę do leczenia ludzi.
    Nasza alergolog poza terapia biorezonans nie daje nam żadnych specyfików. Panie w laboratorium jak przynosiła m tyle próbek po leczeniu nie wierzyly ze nie stosowałam farmakologi.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Else a rozmaz krwi był ok? ogólnie morfologia ok? wiesz po 5 antybiotykach i jelitówce to nie dziwię się, że źle wygląda...mój Mikołaj co 3 tygodnie ostatnio miał zapalenie oskrzeli i antybiotyk, do tego jelitówkę...obecnie znowu zapalenie oskrzeli (i to takie na pograniczu zapalenia płuc) i też jest wręcz sino blady...byliśmy u pulomonolog Gajki i 22.03 mój mąż kładzie się z nim do szpitala na badania, bo na pewno coś musi dodatkowo być na rzeczy (on po 3 dniach pokasływania już ma zapalenie oskrzeli, ostatnio w sumie pojechaliśmy go osłuchać przy okazji bo Gaja była u lekarza...zabraliśmy go prosto z przedszkola, bo w sumie trochę kaszlał ale bez przesady...a tam już początki zapalenia :( ), a teraz "leczymy" zapalenie oskrzeli bez antybiotyków bo to już się zrobiło totalnie błędne koło (ale u nas o tyle ok że nie ma gorączki) i pulomonolog stwierdziła, że trzeba spróbować na samych sterydach, bo jednak to dla organizmu mniejsze obciążenie niż 4-ty z rzędu antybiotyk.

    A Wy kiedy macie te badania na pulmonologii? Chlamydie powinni tam zrobić, u nas w szpitalu robili
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Frances: A jak jetesmy w temacie to co mysicie o medycynie chinskiej?


    Bardziej mnie przekonuje niż tradycyjna :) Ale wiesz, ja jestem z tych, które zaczynają od natury i rzadko kończą na lekach chemicznych.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    bonim: A pisma na temat nie skuteczności biorezonans u to chyba firmy farmaceutyczne linkuja. W końcu największą mafia straciła by "zarobek na chorych ludziach" przestali by istnieć przez maszynkę do leczenia ludzi.


    Tak tak, firmy farmaceutyczne wraz z lekarzami to mafia, a maszynki typu biorezonans, kapsułki z "niczym" to sama prawda i zdrowie i nikt i nic na nich nie zarabia, bo przecież są stworzone do pomocy tym biednym ludziom, na których żerują lekarze... Boże, w jakich my czasach żyjemy.

    Bonim, życzę Ci, żebyś się na nich nie przejechała - ja straciłam kupę kasy, którą mogłam wydać na moje dzieci, bardzo żałuję, ale za naiwność niestety trzeba płacić - prędzej czy później. Moja mama straciła zdrowie i kasę. Także wiesz, wiara wiarą, ale całkowite oddanie się szarlatanom może się po prostu źle skończyć. Tak jak mówię - szanse, że trafią to fifty-fifty, tak jak z wróżkami, tak jak z horoskopami i jak z trafieniem płci w 5 tygodniu ciąży. Oby Ci po prostu nie zaszkodzili.

    Treść doklejona: 26.02.16 09:05
    Fran, a medycyna chińska to jednak ma ponad 3 tysiące lat i zaczyna się od tego, od czego zawsze powinniśmy zaczynać - od diety.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    bonim: A pisma na temat nie skuteczności biorezonans u to chyba firmy farmaceutyczne linkuja. W końcu największą mafia straciła by "zarobek na chorych ludziach" przestali by istnieć przez maszynkę do leczenia ludzi.


    Ale tym "specjalistom" od biorezonansu płacisz? Pewnie tak, więc gdzie tu logika?
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Frag czyli badania w laboratorium przed i po zabiegu tez kłamią? ?? Zanik objawów tez od tak z powietrza? Może poprostu trzeba trafić na dobrego lekarza a nie naciagacza.
    Mój syn został zakażony gronkowcem złocisty przez drapie cie chorego kota który tego gronkowcem miał. Pol roku leczenia antybiotykami. Gronkowiec agresywnial. Zajął druga rękę. Syn chodził w opatrunkach. Nie wiedzieliśmy jak pomóc. Antybiogramy i antybiotyki i ciągle nic. W końcu koleżanka dala mi namiar na homeopate. Jest to lekarz internista . I co. Gronkowiec zaczął niknac w oczach. Po homeopati. Pewnie 5 letni wtedy synek któremu podałam to w wodzie miał poprostu efekt placebo.
    Każdy wie swoje. Na temat lekarzy i całej tej mafi szkoda strzepia klawiaturę.

    Mój tata 2 tyg temu z tamponada serca był odesłany na sor. Na 12h bo szpital który odmówił ma umowę z nfz z Zabrze a mój tata operowal się w Krakowie. Tamponada serca to zagrożenie życia. Jak w końcu doczekał się kolejki na sorze dostał się do owego szpitala ale nie na kardiologie tylko wewnętrzny. Jak przyszli lekarze z kardiologi to powiedzieli wprost "my pana na kardiologi nie chcemy. Leczy się pan w Krakowie to niech pan tam jedzie " wiec nie mów mi frag ze lekarze i całe te koncerny farm to nie jedna wielka mafia.
    Są pojedyncze jednostki uczciwe i z powołania. Ale jak normalny lekarz odmawia pomocy człowiekowi który stracił przytomność zrobił się siny cukier mu spad do 16 a ciśnienie do 80 na 40. To nie mafia???

    Treść doklejona: 26.02.16 09:17
    I na tym kończę dyskusje. Bo mamy za duże problemy żebym traciła energię na takie rozmowy.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Bonim, no cóż, z wiarą faktycznie trudno wygrać - tak jak napisałam wcześniej - oby Ci tylko nie zaszkodzili.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    sardynka85: Else a rozmaz krwi był ok? ogólnie morfologia ok? wiesz po 5 antybiotykach i jelitówce to nie dziwię się, że źle wygląda..


    Od normy odbiegały limfocyty, a potem leukocyty (za mało) wpisano nam leukocytozę...

    U nas ten 4 i 5 antybiotyk był włączony przez te bakterie w moczu i bakterie pod napletkiem...

    A a pro po jak mamy starszaków dbają o czystość siusiaka? Nam teraz kazano mocno odsuwać napletek i tą mastkę zmywać. No i po części tak robiłam, ale mam kłopot ze zmyciem mastki. Dawidek dopuszcza tylko zsunięcie napletka (a i to z wielkim bólem) i opłukanie siusiaka... Zmyć tej mastki nie chce dać ;(... A skubaństwo od samego spłukania zmyć się nie chce...

    Moje koleżanki nic nie odsuwają i mastki nie myją - stanów zapalnych brak...

    To ja już nie wiem jak tego siuraka czyścić...


    sardynka85: A Wy kiedy macie te badania na pulmonologii? Chlamydie powinni tam zrobić, u nas w szpitalu robili


    14 marca o ile nie rozłoży mi się, a czarno to widzę, bo już zatoki dają znać o sobie...

    Może złapie tę naszą pulmonolog i zapytam czy do tego pakietu chlamydii by nam nie dorzuciła... Ale tam coś wyciągnąć...Chyba, że można prywatnie cos dorzucić...

    Co do naturalnych metod to u Dawidka jest jeden problem... Tzn. nie mówię o homeopatii, biorezonansie... Ale na Dawidka nic nigdy nie podziałało. Tak jak Wy tu nie raz piszecie, że sok z bzu, napar z lipy, czystek, czosnek, cebula... Okłady na gorączkę.... miód... Nic nigdy nie pomogło. no, ale u nas nawet ibufen czy paracetamol nie działa np. na gorączkę czy przeciwzapalnie. Dlatego ja już nie wiem, która medycyna by nam pasowała... Może faktycznie chińska? (to taki żarcik :P).
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Else:
    To ja już nie wiem jak tego siuraka czyścić...

    Miki sobie sam czyści, mimo, że napletek mu nadal nie schodzi, chociaż jest dość luźny. Stanów zapalnych brak.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Mój nawet słyszć nie chce, żeby sam. Jedynie to własnie sam sobie ten napletek odsunie... Ale żadnego mycia...

    Treść doklejona: 26.02.16 15:17
    Nie mogłam się dodzwonić do przychodni, więc w końcu poszłam tam osobiście... Na dziś już nas nie wcisnęła (takie oblężenie), ale na poniedziałek na 15.05... Wcisnęła mi go między pacjentami jako drugiego, żeby w tych zarazach nie siedział. Jako drugi to jeszcze nie będzie poślizgu... No, ale niestety nadal ta grypa panuje i nie wiadomo kiedy się skończy ;(. Juz nawet na poniedziałek nie było miejsc...

    W każdym razie w poniedziałek Dawciu w domu i ja też :P...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Else: a potem leukocyty (za mało) wpisano nam leukocytozę...


    leukocytoza czy leukopenia? (za dużo to leukocytoza, za mało leukopenia), miał rozmaz ręczny białych krwinek? (bo to chyba przy weryfikacji ew. białaczek etc najważniejsze...no ale skoro szpital to pewnie robili, niekoniecznie musisz mieć wyniki na karcie)

    Else: 14 marca o ile nie rozłoży mi się, a czarno to widzę, bo już zatoki dają znać o sobie...

    a to nie może mieć badań jak będzie chory? u nas to nie ma znaczenia (pytałam)- szpital jest w końcu dla dzieci chorych a nie zdrowych ;)
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Else a ja sie nie zdziwie jak te wszelkie parametry z morfo beda tylko i wylacznie wynikiem tego calego leczenia....bo od dluzszego czasu same choroby i antybiotyki...i oby tak bylo a nic powaznego
    co do badan w szpitalu to tez nie mielismy zaznaczonego by byc zdrowym....no owszem na testy nie mozna przyjmowacprzeciw histaminowych lekow
    Tak samo juz kiedys mialam pisac...bo raz przeczytalam ze lekarka kazala podawac co chwile po troche syropu przeciw goraczkowego...jezuuuuu nigdy bym tak nie zrobila...bo do zatrucia mozesz doprowadzic.(i czy ten stan Dawidka wtedy nie byl spowodowany tym faktem?)..nie kontrolujesz w ten sposob ile dasz....u nas tez bywalo ciezko ze zbiciem nie raz goraczki.....wiec zasugerowano oklady...lub podac ciut wiecej syropku(lepiej wagowo sie sugerowac dawka niz wiekowo)lub dac ibum i w miedzy czasie paracetamol...tz...np dac ibum a w polowie odstepu dac paracetamol...i u nas nie powiem ale przy wysokich i uporcsywych tempkach sie sprawdzalo

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 26.02.16 16:13</span>
    U nas tez mlody sam myje....i nigdy w sumie nie bylo problemow w kwestii zapalen...nigdy nie byl chory na uklad moczowy
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Leukopenia :P... Dzięki za czujność ;)

    Ręcznego nie miał...
    Ale może tego 14 jesli kolejny raz ta leukopenia się powtórzy to już bez łaski zrobią...

    Nie może być chory do tych badań, bo twierdzą lekarze, że choroba/ leki mogą zafałszowac wynik.

    Kiarus, powiem Ci, że możesz mieć rację... I ja sama się tak pocieszam. Z drugiej strony jak sobie pomyslę jakie on ma objawy, to skrzydła mi opadają.

    kiarus: bo raz przeczytalam ze lekarka kazala podawac co chwile po troche syropu przeciw goraczkowego...j


    Tak, ale to był kawał czasu temu, więc nie wiążę całej tej historii z tym. On potem mimo wszystko się pozbierał i od lutego do sierpnia był zdrowy. Potem przed migdałem miał robione badania i wszystko było dobrze. Morfologia ładna.

    (Okłady nam tez sugerowano, robiliśmy, ale nic nie pomagało... ;(. U nas przy wysokich gorączkach nic nie pomaga, oprócz leków dożylnych. Ewentualnie kroplówka PW ciut obniża temperaturę, ale to ze względu na to, że zimny płyn wpływa do krwioobiegu).

    Ale potem w grudniu na tydzień (albo i więcej) lekarz włączył neosine i podejrzliwie na to patrzę... Na to neosine jeszcze to felerne zapalenie płuc złapał co go na sygnale wieźli...

    W każdym bądź razie bez diagnozy się nie obędzie, bo dopóki nie ma wyników dopóty tak sobie możemy gdybać tylko ;(
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Hej dziewczyny. Mam pytanko. Robiłam testy alergiczne z krwi Kacprowi i wyszło, że jest uczulony na brzozę i na psa. Na brzozę był wynik 3 a na psa 1. Możecie mi wytłumaczyć co oznaczają te cyfry?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Dii, kiedyś wyniki były w plusach - im więcej plusów tym większa alergia, teraz chyba podobnie?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Aha. A ile jest maksymalnie? Orientujesz się?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    nie, nie bardzo...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Ok... dzięki... pewnie dowiem się wszystkiego na wizycie za tydzień ;) A jeszcze pytanie. Jak to jest z testami skórnymi? Od kiedy można je robić?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 26th 2016
     permalink
    Jak ja robiłam Dawidkowi testy to nie były w plusach tylko w klasach. Od 0 do 5 chyba. Im wyższa klasa tym większa alergia. Klasa 1 to jeszcze nie tragedia, ale wyżej to już "coś"...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeFeb 27th 2016
     permalink
    Else dzięki - czyli piesek nam nie groźny :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 27th 2016
     permalink
    Teoretycznie mniej groźny niż ta brzoza, ale gdzieś kiedyś czytałam, że w praktyce ma się to różnie ;). Ale myslę, że już byś zauważyła gdyby ten pies wywoływał jakieś ostrzejsze reakcje.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeFeb 27th 2016
     permalink
    Kacper bawi się z psem babci i jeszcze jednym dość często - reakcji brak :smile:
    --
  2.  permalink
    Mam problem z przestawieniem mlodego na zalatwianie potrzeby nr 2 na kibelek. Ciagle robil na nocnik bo nakladki jakies beznadziejne mialam. Siku na luzie na wc ale z kupa problem. Mlody ma malutki tylek i mu nie wygodnie i niechce, jak mam nakladke to mam wrazenie, ze ona jakas za mala bo siedzac zachce mu sie siku i sie obsikuje.. Jakies pomysly?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 28th 2016
     permalink
    Madzik u nas kupa poza pielucha to juz był problem... A jak go przestawiałam to z kolei nocnik odpadał. No tam to już wcale kupy nie chciał... U nas juz lepsza była ta ubikacja z nakładką. Ja miałam dwie - z nocnika fisher price oraz taką miękką. One dobre na małe dupki.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.