Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
to po co większość ludzi w ogóle bierze szczeniaki z hodowli?
Nie wiedzieliśmy nic o jego rodzicach, o tym co się działo z nim przez pierwsze 6tyg- oprócz tego, że został znaleziony w rozpaczliwym stanie.
), ale dlatego, że po namyśle chciałam mieć psa, na którego będę miała wpływ od początku- na jego socjalizację, na wpajanie zasad, itp. Bo choć ze szczeniakiem jest masa roboty, to jednak łatwiej uczyć, niż naprawiać to, co ktoś schrzanił.
No a potem zjawił się Bandzior, miłość od pierwszego wejrzenia, jak go zobaczyliśmy, to nawet się męża nie pytałam, że go bierzemy, bo wiedziałam, że mężu myśli tak ja ja
A Bandzior od razu do mnie się przyturlał, a podobno zwykle zwiewał
Kocham go, jest moim najukochańszym psem, najcudowniejszym jakiego mogłam sobie wymarzyć. Uwielbia go cała nasza rodzina i wszyscy znajomi, bo to chyba taki pies, że nie da się go nie lubić
Bo choć ze szczeniakiem jest masa roboty, to jednak łatwiej uczyć, niż naprawiać to, co ktoś schrzanił.



to było bardziej pytanie retoryczne do dziewczyn bo przedstawiły to tak kolorowo... :)
to było bardziej pytanie retoryczne do dziewczyn bo przedstawiły to tak kolorowo... :) A domyślam się, że jak przyjdzie do szukania to już nie jest tak łatwo, no ale zobaczymy.





Moja sunia też ma 5 lat, też jest cholernie żywa i też czasem zapomina że byłą na szkoleniu 
A co do dysplazji to cóż... dobra hodowla to podstawa, bo chociaż zmniejsza ryzyko, łączy ze sobą psy zdrowe...


Bandi pokazuje podwozie
Nie wiem czemu, ale zawsze rozbraja mnie w tej pozycji, szczególnie jak tak przyśnie :)







Teo a suchej karmy nie tknie ?




Teo, no to nie dajcie się terroryzować kotu, kurna![]()

Teo drugiego dziecka sie dorobiliscie?

Może suchą karmę dajecie mu jakąś nielubianą przez niego.
Albo watę w uszy (sobie)
]








] i umawiamy kota na kastrację





a wiesz, że to COŚ ma łuski/ chaczyki, które uniemożliwiają wyciągniecie sprzętu
]
one faktycznie są takie leniwe?

początkowo bardzo ładnie chodził na smyczy, teraz siada przed blokiem i nie chce się ruszyć w żadną stronę :( nie reaguje na przywoływania, zachęcanie smakołykami, ciągnięcie smyczy, popuszczanie smyczy. Ruszy się dopiero, gdy zobaczy jakiegoś psa lub obcych ludzi. Miała któraś z was taki problem? jak sobie z tym poradzić? może macie jakiś pomysł?