Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.




sardynka85: mi anestezjolog (który swoją drogą odbierał mój poród razem z położną, bo lekarz dyżurujący do pomocy się nie garnął) śpiewał piosenki czyli znieczulenie na NFZ
(a tak serio to mega facet z tego anestezjologa...chyba było mu mnie żal bo znieczulenie średnio zadziałało, poza tym po pierwszej dawce zaczęłam tracić przytomność (tak mam po znieczuleniach) więc dałam mu "popalić" w tą spokojna noc i chyba przez to wziął czynny udział w porodzie
W każdym bądź razie wspominam go równie serdecznie co położną
mi sie marzy porod z poloznymnie mylic z lekarzem poloznikiem
Gdzie, jak gdzie, ale przy porodzie nie ma jak pomoc doświadczonej kobiety. Wg mnie to nie jest zawód dla mężczyzny.
Nie dosc tego, "zgranie" z polozna zalezy tez od naszego nastawienia, jej nastawienia, oczekiwan rodzacej. Bo jesli trafimy na konkreciare, a oczekujemy trzymania za reke i glaskania to bedziemy rozczarowane, chociZ polozna moze byc swietnym fachowcem. I w druga strone - jesli rodzaca to zadaniowiec i nie lubi roztkliwiania sie, a polozna bedzie tego typu osoba to tez nie zagra.
[/url]
[/url]
) jest to, że można trafić na zmianę dyżuru (tak jak ja z Miśkiem) i to jest takie sobie...(ja rodziłam w sumie od rana z jedną a o 19 przyszła druga...obie trafiły mi się cudne, ale jednak lepiej czułabym się gdyby poród od początku do końca prowadziła jedna i ta sama osoba...
[/url]
[/url]
Obecnie 34 tydzien ciazy. Cala ciaza przebiega u mnie prawidlowo, jednak niepokojacy jest wynik badania KTG. Za kazdym razem wynik wskazuje zawezone oscylacje. Powoli zaczynam wariowac od tego. Moze ktoras z Was miala cos podobnego i doda mi troche otuchy?
mi sie marzy porod z poloznymnie mylic z lekarzem poloznikiem
od listopada 2013r na skutek głupich wymogów UE fenoterol nie jest już dostępny, nawet na receptę.


mi sie marzy porod z poloznymnie mylic z lekarzem poloznikiem

Ja się nie łudze, porodu w prywatnej klinice mieć nie będę, z uwagi na cały przebieg ciąży i do tego jeszcze łożysko z zatoką brzeżną. Nikt mnie nie zakwalifikuje. Ale może inne dziewczyny na forum będą zainteresowane
U nas w Łodzi w żadnym szpitalu państwowym nie ma możliwości wynajęcia legalnie położnej
ginekolog dla mnie to tylko mezczyzna, to czemu nie zaufac facetowi poloznemu?


Nie wiem, może to moje jakieś urojenia, ale wg www.gdzierodzic.info ilość cesarek w tym szpitalu to 68%.
wydaje mi się, ale to moja prywatna opinia, że ten wysoki wskaźnik może wynikać z tego, że jest to prywatny szpital, który nie utrudnia cesarek na życzenie i sporo dziewczyn, które mają trochę kasy a nie chcą rodzić sn przychodzą tu, a tu się nie robi problemu jeśli pacjentka chce cc to ma cc.

Powiem koniecznie - mam nadzieje, że to po prostu jakaś nadwrażliwosć ciała albo coś - bo w sumie (tak jak czytam) to na cholestazę u mnie to jeszcze za wcześnie....