moya212 wow gratuluję , no i kolejny ekspresowy poród

moya212 gratulacje :-)

Treść doklejona: 19.08.16 09:50
Dziewczyny co myślicie o pobieraniu krwi pępowinowej.
Czy któraś z Was decyduje się na to?

Moya, gratulacje :)
Ależ Dziewczyny macie ekspresowe porody, tylko pozazdrościć :))))

Yvoonne i Moya gratulacje! Zazdroszczę takich ekspresów. Dużo zdrówka dla Was i maluszków.

Trochę zmieniając temat... Co myślicie o kupieniu do łóżeczka poduszki i kocyka bawełnianego z wypełnieniem zamiast typowej kołdry, poduszki i pościeli na to?

No ja też właśnie przy pierwszym dziecku dopiero po jakimś czasie zaczęłam z tej pościeli korzystać, więc chyba zainwestuje w jakieś fajne kocyki i ewentualnie płaską poduszkę...

Moya gratuluję! :)

Co do krwi pepowinowej też początkowo planowałam skorzystać z PBKM i tak jak Daisy pisze najlepszą opcją wydał mi się złoty pakiet. Niestety po przeliczeniu na trójkę dzidziulków cena wychodzi jak dla nas kosmiczna. :( chyba pozostanie nam jedynie wiara że dzieci będą zdrowe i modlitwa.

Daisy a co do kolejnej ciąży, postanowiliśmy że nie będziemy się zabezpieczać ale też nie będziemy korzystać ze wspomagania w poczęciu. A więc mnoga ciąża raczej będzie wykluczona. A czy w ogóle będzie? Zdajemy się na łaskę Boga. Chociaż mam świadomość że po porodzie może moje zdanie ulec zmianie. ;)

Daisy1991 Ty masz akurat datę zaraz obok kolejnej pełni. =) Więc może akurat... ?

hopefully Dobrze jest mieć różne opcje. Bo dzieci są różne... Twoje da Ci znać jasno co lubi. :D
U nas na początku w użyciu były pieluszki flanelowe jako przykrycie, bo lato. Później jakiś czas kołderka (wypełniona wełną - super, bo grzeje, ale nie przegrzewa). Potem kołderka była skopywana, więc dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo spała bez przykrycia. Teraz też często woli bez w nocy. Do 22 miesiąca spała z nami, teraz śpi na swoim "dorosłym" łóżku.
Natomiast jest tu tradycja wystawiania wózka na zewnątrz na południową drzemkę, i tu w chłodniejsze dni i miesiące zawsze w użyciu owa wypełniona wełną kołderka była. Poduszek nigdy nie było i na razie nie planujemy. Tzn. ma taką małą cieniutką, ale nigdy nie okazała zainteresowania... Co mnie specjalnie nie dziwi, bo ja akurat też chętnie śpię bez. :D

Moya gratulacje :)

Jeśli chodzi o pościel to przy synku nie kupowałam, jest z listopada, spał pod cienkim kocykiem. Teraz też nie planuję kupować, tym bardziej, że dzieci z nami śpią to też cieplej mają, a przegrzewania nie lubię.

o Matko ale ruszyła lista u mnie zaczal sie 38 tyg wiec wszystko moze sie zdazyc hehe

Daisy1991 ile płacicie?...

Elyanna to prawda - sama gin mówiła, że dosłownie nie było wiadomo za co się zabrać... i jeszcze 2ciąże były bliźniacze, co też nie ukrywajmy dodatkowy personel angażuje...
Agnieszka79r - pierwsza opłata za pobranie i zestaw do pobrania, płatna w ciągu dwóch dni od podpisania umowy 930zł. Później jak już pobiorą, robią preparatykę tej krwi, koło 6tygodni to trwa, wtedy jest do zapłaty "opłata podstawowa" za ten złoty pakiet (ale po zniżce 950zł) 2340zł (mamy na 10rat rozłożone). Kolejna opłata jest co roku płatna lub w przedpłacie. My zdecydowaliśmy się na przedpłatę na 18lat 7870zł (też na 10rat rozłożone), albo można płacić co roku - w urodziny dziecka 780zł. Przy czym ceny w zależności od wybranej opcji różnią się cenowa, my mamy najdroższą.
Są fajne promocje do tego, bo jak masz podpisaną umowę to możesz kogoś polecić, jeśli ta osoba podpisze umowę z twojego polecenia to dostajesz zniżkę przy tej opłacie za bankowanie, corocznej - 50%, a ta osoba nowa ma jednorazowe 200zł zniżki przy opłacie podstawowej.
Ainaa - nikogo nie namawiam, bo to indywidualna decyzja, ale powiem Ci jak było u nas. Też sporo o tym czytałam (jeszcze jak siostra była w ciąży), miałam wątpliwości, ale uznałam że medycyna jest tak rozwinięta i w takim tempie się rozwija że warto, podobno komórki z krwi z łożyska w Stanach potrafią już namnażać. Gdy siostra rodziła niecałe dwa lata temu, jeszcze nie było o tym mowy, tylko te ze sznura mnożyli. Z tym że może być tych komórek za mało to zależy od tego ile uda się jej pobrać, jakiej będzie jakości. Ryzyko jest, ale podobno informują jak jest jej bardzo mało i masz wybór czy chcesz przechowywać czy nie. Poniżej 20ml w ogóle nie bankują bo starcza wtedy tylko do wagi ok 20kg (chyba że kupisz opcję żeby przechowywali). Bo to nie jest zależne od wieku, tylko od wagi w momencie choroby. Krew pobierana jest z materiału który normalnie idzie do kosza, więc dziecku nic nie zabierasz. My się zdecydowaliśmy głównie ze względu na choroby nowotworowe zarówno w mojej jak i męża rodzinie. Mój tata zmarł na nowotwór, do tego dziadek męża miał alzheimera. Te choroby ciężko się leczy, a podobno komórki macierzyste dają na to większą szanse. Szczerze to mam nadzieję że nigdy nie będzie nam to potrzebne, że nie będziemy musieli się przekonać czy to się sprawdza. Ale wolę być ubezpieczona... tak jak płacę co roku ubezpieczenie na życie, samochód czy mieszkanie i cieszę się że nie muszę z niego korzystać tak będę najbardziej szczęśliwa jak nie będziemy musieli skorzystać z tych komórek macierzystych....

Daisy1991: Krew pobierana jest z materiału który normalnie idzie do kosza, więc dziecku nic nie zabierasz.

a to nie jest tak, że dopóki pępowina tętni, to ta krew własnie jest pompowana/spływa do maluszka? Chyba tak to własnie wygląda.

hmmm, jestem bardzo ciekawa jak to wygląda. Byłam przekonana, że odcinają pępowinę od razu i pobierają tą krew, która normalnie podczas tętnienia spływa do malucha. Ja sama zdeponowałam krew pępowinową i zawsze gdzieś z tyłu głowy miałam, że niby ta krew jest ubezpieczeniem na życie dziecka ale z drugiej strony odebrałam mu przy porodzie to, co powinno się zadziać naturalnie.

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 20.08.16 20:01</span>

Daisy1991: to normalnie odcinają pępowinę po ustaniu tętnienia

i na marginesie - u mnie przy porodzie - cc, pępowina na bank nie była odcięta po zakończeniu tętnienie. Dziecko wypchnięto mi z brzucha i po 2 sekundach było już na stole mierzone, ważone itd.

Agnieszka79r można też za darmo przechowywać, ale wtedy zrzekasz się praw do pobranego materiału i jak ktoś będzie potrzebował i będzie zgodny to wtedy go dostanie.
katka_81 położna mówiła że część krwi zostaje w pępowinie nawet po ustaniu tętnienia i to z tego pobierają, ale w praktyce ciężko powiedzieć jak będzie to wyglądać. Na pewno dam znać po porodzie :)
Smutne to co piszesz o porodzie, mam nadzieję, że więcej Cie taka sytuacja nie spotka, że jak wszystko będzie dobrze to dadzą Maluszka na kontakt skóra do skóry itd, niestety standardy standardami a praktyka praktyką....

Daisy1991 a o tym darmowym przechowywaniu nigdy nie słyszałam...hmmmm...do przemyślenia
.
katka 81 jestem po 3 cc .Pierwsze w innym szpitalu, tam zaraz po cięciu(w uśpieniu) wpóśćili męża tak że jeszcze widział moje flaki na wierzchu, zaraz kazali mu stanąć przy lampach widział jak oczyszczają itp. Kolejne 2 w innym szpitalu tam już tak jak piszesz TY wyciągnięte obadane do pocałowania do mamy na sekundę i na oddział noworodkowy ,przynoszone dopiero na drugi dzień....Okropnie...

Acia, jedz na ip. Ja bym wolala sprawdzic niz czekac do wtorku :/

Acia jak krew sie pojawia to od razu na IP, i nie ma wymowek, ze bedziesz tam siedziala ilestam godzin.... w te pedy do szpitala! Daj znac, trzymam kciuki!

Aciu, czyli byłas na IP, tak?
Czyli rozumiem, ze wszystko dobrze?
No to dobrze :) odpoczywaj!

Nic nie dostałam na tą nadżerkę.

Dobre wieści, wypoczywaj.

Yvoonne, Moya - ogromne Gratulacje :)

W jaki sposób przygotowywujecie wózek dla malucha po starszym rodzeństwie?

Dziewczyny a ja mam pytanie o ruchy maleństwa. Ogólnie są dni gdzie rusza się dużo a są dni gdzie jest spokojnieszy. Ale wczoraj byłam w kinie i maluch przez 2h skakał bez przerwy (chyba dźwięki go tak pobudziły)
i później jeszcze przez następne 2h... To normalne że przez 4h dziecko się cały czas rusza ? ;-)

Acia cieszę się że to nic poważnego! Dbaj o Was :) my dostaliśmy wózek po córce kuzynki, właśnie piorę w pralce wszystkie te elementy które się dało, resztę będę czyścić ściereczką na mokro.
Ainaa od jakiegoś miesiąca nie śpię na plecach bo oddychać wtedy nie mogę. Pytałam gin czy bok do spania musi być lewy to powiedziała że to nie jest w żaden sposób udowodnione, grunt żeby był bok, bo wtedy przepływy lepsze.
Szogunka też tak u nas jest z ruchami różnie. Zazwyczaj Mała daje poranny popis, wierci się niesamowicie, a potem cisza aż do jakiejś 16-17 kiedy to usadzę tyłek w jednym miejscu, kolejna runda koło 21 się zaczyna, w nocy też ruchów więcej. Chociaż zdarzają się dni np. wczoraj że pierwsze ruchy poczułam dopiero o 17, poprzednio jak tak miałam i powiedziałam gin to dała mi skierowanie do szpitala. Zawsze możesz powiedzieć lekarzowi jeśli Cię to niepokoi, wyśle Cie pewnie na KTG, może do szpitala na 2-3 dni obserwacji. Wydaje mi się tak jak Agnieszka pisze, że w ciągu dnia jak się więcej ruszasz to maluch kołysany zasypia, a nawet jak się rusza a Ty jesteś zajęta to łatwiej ruch przegapić. Do tego nasza córa czuje że jest wrażliwa na pogodę - zresztą tak jak ja - wczoraj było mega sennie, burzowo, parno to zaczęła się wiercić dopiero jak atmosfera złagodniała i porządnie popadało.

A no wlasnie...dzieki wielkie. Ja pomimo lichej wagi i postury na tym lewym bólu odczuwam ból barku i biodra, jakby za duże obciążenie. Najchętniej spałbym na polsiedzaco :)