Elfika kciuki ! czekamy na wieści ...dobre wieści:)

Elfka, musi byc dobrze, innego wyjścia nie ma! Czekamy na wieści!!!

no to czekamy... godz 11 jest godziną orientacyjną... także o klejeniu u fizjo chyba mogę zapomnieć bo nie wiem ile nam się tu zejdzie :/

Biedronka ja z córką to przeszłam.
Tylko moja przestała praktycznie rosnąć i przybierać w związku z tym, ok 25tc. Ilość wód, łożysko i przepływy ok. Córa też zdrowa. Dostałam przykaz leżenia, zdrowej diety z dietą wysokobiałkową. W 30tc ważyła tylko 1200g. Rozważano wcześniejsze cc bo może było by jej lepiej na zewnątrz a nie w moim brzuchu. Potem zdarzył się cud, nagle ok. 32tc zaczęła lepiej rosnąć. Nie wiem co i czy coś w ogóle podziałało ale koniec końców urodziła się w 36tc z wagą 2410g.
Nie znaleziono przyczyny a dziś jest okazem zdrowia.

Zygzakowa a czemu porod byl w 36 tc? Kurcze ja tez juz od tych 3 tyg staram sie jesc wysokobialkowe produkty ale to niewiele daje.. Mam nadzieje, ze za kolejne 2 tyg bedzie lepiej :/

Elyanna u mnie cale wszystkie pomiary sa mniejsze. Nie wiem sama co "lepsze".. i z czym sie to moze wiazac. Przyczyna nieznana.

Biedronka w 36tc gin już chciał mnie położyć na obserwacji w klinice. Ze stresu w dniu przyjęcia dostałam skurczy. Próby powstrzymania porodu nic nie dały więc pozwolono mi rodzić. Jednak akcja po kilku godzinach się wyciszyła. Ale w nocy ktg się pogorszyło więc musiałam urodzić.
A z jaką wagą urodził się twój syn?
Trzymam kciuki i melduj się tu częściej.

widzicie jak to jest... usg daje ogromne możliwości dla medycyny, ale o ile mniej stresu miały nasze matki przez cały okres ciąży... Bo większość tych obaw i niepokojów jest przecież zupenieł niepotrzebna i dzieci rodzą się całkiem zdrowe ;)

12cm? To spora dzidzia. Moje ma 7cm i lekarka mówiła ze jak na wiek wg om to stanowczo większe

12 gram. no nie badzcie takie skrupulatne

a mnie sie wydaje ze zamiast cm ma byc gram. dzieci do momentu pionizacji raczej sie w centymetrach nie opisuje, tylko w gramach.
jedyne co to te pomiary przy urodzeniu, ale to taka sciema jest wg mnie. no i tak jak mowisz CRL. ale przecietna to 6 cm. a nie 12.

Ely, już po a nawet w domu ;)

obsówka okazała się niewielka bo tylko 30minutowa. badała mnie tym razem pani doktor Anna Nimer. bardzo sympatyczna babeczka, aż jej o tym powiedziałam bo, bez kitu, jest pierwszą kobietą-ginekologiem tak miłą, a kilka już spotkałam...
ale do rzeczy.
Klarka pomierzona na wszystkie strony, wszytko przy okazji tłumaczone bardzo rzeczowo i obrazowo, tylko się śmiałam, że tłumaczyć to trzeba ale Małżowi ;) pięknie nam wyjaśniła dlaczego móżdżek i główka są mniejsze w pomiarach. móżdżek dlatego, że przez przepuklinę zszedł niżej i w związku z tym trudniej o dokładny pomiar. natomiast, co najważniejsze, to że móżdżek podgonił i jest w tyle już tylko tydzień! :D
główka, jakby jej dodać objętość worka również byłaby adekwatna do wieku, ale m.in. przez ten worek jest mniejsza.
wodogłowia brak! oczywiście na chwilę obecną. reszta mózgu prawidłowa, podobnie jak ciałko i narządy :)
waga 1112g :D

także wiadomości super, co nie zmienia faktu, że dalej jesteśmy w zawieszeniu bo nikt nam nie mówi, że jest i będzie dobrze. bym powiedziała, że zachowawczy optymizm...

3.11 o 13.30 MRI, o 14.30 echo serca Klary. nic się nie dzieje tylko korzystają z tego badania bo mogą.

a mi, jak osiolkowi, w żłobie dano.
muszę się określić gdzie chce rodzić, czy Orłowskiego + CZD czy IMiD.
przyznam, że IMiD kusi łatwością logistyczną... ale czy czymś więcej?

Elfika, no nie mogło być inaczej :) super :)

Aaaa dziewczyny sorki, słownik mi poprzestawial.... miało być 12 gram

Treść doklejona: 20.10.16 21:19
A no i Elfika cieszę się z dobrych wiesci ;)

Elfiko ciesze sie ze sa dobre wiesci. A dr Nimer cudowna prawda? To rowniez nasza dr i to Ona nam prowadzila cala diagnostyke Klarci.

Ainaa: Elfika, no w koncu!!!!

no nie dało rady inaczej bo jak przystało na logistyków przy okazji zaplanowaliśmy jeszcze kilka miejsc w Wawie i do domu wróciliśmy po 18
w samym IMiDzie nam się zeszło bo ogarnialiśmy zapisy na MRI i echo... no i na samym końcu, w poradni kardio, pani mi podniosła ciśnienie... wpadłam do sekretariatu i grzecznie pytam, jednocześnie pokazując skierowanie, czy dobrze trafiłam. pani zabrała skierowanie i kazała czekać. po 10 min poinformowały mnie o terminie i godzinie a tu zonk bo wcześniej mamy umówione MRI i zapytałam czy damy radę? a ta na mnie wsiadła, że czemu nic nie powiedziałam. nosz... bo nikt nie pytał/ nie dał dojść do słowa? [niepotrzebne skreślić]... to panią [jak się okazało doktor...] uświadomiłam, że nikt nie dał dojść, a mi dodatkowo jest trudno ogarniać pewne rzeczy przy takich emocjach... a czacha już mi dymiła od nadmiaru emocji.... kazały być przed MRI, będzie próbować się zmieścić z badaniami.
potem Małżu zajechał zapalić świeczkę a ja jak sobie uświadomiłam, że szanse na rozbieganą i rozgadaną Dziewczynkę wzrosły to się zryczałam.
jak by nie patrzył dwa tygodnie trzymałam emocje na wodzy.
potem byłam u fizjo mojego ukochanego. zrobił mi dobrze, okleił plecy [bez brzucha] i nie dał się zabrać do domu
na deser ikea i komoda na ubranka, a w domu Bianka, aż nie czuję jak rymuję

KasiaMW: a sama przepuklina rośnie czy jest taka jaka była?

niestety rośnie.ale to dlatego, że i Mała rośnie. na szczęście niewiele bo 7 mm

gingerka_: a mała gdzie bedzie operowana po porodzie? bo jesli IMiD to wlasnie ze względów logistycznych tam bym rodziła.

będzie operowana bo trzeba usunąć worek, a względy logistyczne są tu najmniej ważne niestety.
wiesz, ja jestem zaprawiona zarówno w kiepskim podejściu do położnicy przez personel, jak i w spaniu na podłodze szpitalnej. to wszystko jest w głowie, ale chciałabym ograniczyć do minimum niewłaściwych ludzi na niewłaściwych miejscach....no i wiadomo, że chciałabym dla Klarki najlepszej możliwej opieki i najlepszego operatora.

Treść doklejona: 20.10.16 22:37

anetaka: A dr Nimer cudowna prawda?

oj tak :)

zabkaa25: oby tak dalej :)

oby!

Elfika cieszę się że wieści są dobre i będą coraz lepsze zobaczysz !!!:*
.
A ja mogę się już do was oficjalnie dopisać z datą 6.6.2017 !!!!:) jestem prze szczęśliwa! Serduszko biło tak wspaniale !:) coś cudownego mam tylko małego krwiaka i muszę go wyleżeć. :)

Stokotka gratulacje spokojnej, nudnej ciąży życzę

Dziękuję dziewczyny !! A brałyście lek Fragmin albo Claxene ? To są zastrzyki, często dziewczyny mają długo a mi właśnie odstawiła, nie za wcześnie ?

Stokrotka ja bralam fragmin do wizyty serduszkowej. Po odstawieniu wszystko bylo i jest na szczescie ok.

Stokotka ja brałam clexane profilaktycznie mała dawkę 0,4 ( poronienie, invitro) i są dwie szkoły albo odstawia się po wizycie serduszkowe albo bierze się do końca.
Miałam brać do końca, ale miałam takie siniaki ze nie bylo jyz gdzie się kluc, lekarz zdecydował odstawić zastrzyki w połowie ciazy. Na szczęście wszystko z dzidzia dobrze.

elfika, ale zastanawiacie się nad operacją w opcji imid bądź czd? Skonsultuj się z Roszkowskim i zapytaj, który ośrodek jest lepiej wyspecjalizowany w operowaniu wad takich, jaką ma Twoja córka.
Co do opinii na temat szpitali. W imidzie rodziła moja siostra, na drugi poród już tam nie wróciła. Podobno wredne położne na położniczym i niezbyt miła atmosfera, nacisk na kp i opieka nad matką taka, że siostra poczuła się sterroryzowana (poród sn). Karmiła pół roku, w systemie mieszanym i wydaje mi się, że choć nacisk na kp duży to wiedza i pomoc średniej jakości. Na orłowskiego rodziła koleżanka, miała zaplanowane cc, które rozpoczęto dopiero po pierwszych skurczach. Także jak na cc wyjątkowo i fajnie. Koleżanka karmi z powodzeniem do dziś (dziecko ponad półtoraroczne). Nie wiem jaki stopień referencyjności ma orłowski?

Aha to dziękuję dziewczynki, mi powiedziała że jest acard, a sytuacja jest taka że nie potrzeba nam więcej zastrzyków, no nic ufam i odstawiam oby było dobrze !

Isia, zajęte mają póki co ale będę pytać.... na fb już rzuciłam temat...
bo generalnie wydaje mi się, mimo utrudnień logistycznych, Orłowskiego + CZD będzie lepsze, tylko, że nie wyobrażam sobie w połogu spać przy windach a do hotelu na pewno nie wyjdę bo chcę karmić piersią.

Treść doklejona: 21.10.16 12:37
aaa! jest dobrze!
własnie się dodzwoniłam, pani powiedziała, że noworodki są na oddziale neonatologii, patologii i intensywnej terapii noworodka, na czas operacji na dobę są przenoszone na właściwy oddział, a po ponownie na neo, gdzie jeden z rodziców może przebywać z dzieckiem!
UFFF...

idę za intuicją, która prowadzi mnie od samego początku.
Orłowskiego + CZD

Dziewczyny, czy któraś z Was trafiła na jakiś dobry krem ochronny na zimę dla noworodka taki żeby miał dobry skład i nie był na bazie wody?