To ja Wam powiem, że z ta cytryna to chyba każdy inaczej mówi. ja teraz byłam u diabetologa i będę robić krzywa cukrzycową. Diabetolog wręcz mi rozkazała, abym przyszła z cytryną. bez cytryny mam nie przychodzić nawet...

Dodam, że w ciąży nie jestem...

Ainaa: A powiedzcie mi, dziewczyny bez przeciwciał przeciwko TOXO, jak często w ciązy macie badanie na TOXO?

Ja teraz bede robic drugi raz, o ile dobrze pamietam w poprzedniej robilam w kazdym trymestrze.

Jutro juz obowiazkowo ide na glukoze, 2.11 mam wizyte to i komplet badan zrobie. Nie wywine sie juz

Acia ja uzywalam spray do nosa Prenalen. Wez sobie jeszcze sprawdz z latarka gardlo, czy nie ma tam zadnego nalotu. Bo u mnie zaczelo sie niewinnym katarem a skonczylo na anginie ropnej.

Aina, najgorsze jest to, że ja już bez jedzenia nie mogę tyle wytrzymać :-P masakra po prostu.

Spoko ja też za każdym razem panikowalam że umrę z głodu ale jednak ta glukoza to Taka dawka cukru Że i po nir jadłam a pilam...

Nieźle ;) ja drugi dzień nie jem nic słodkiego i nie slodze herbaty bo na wspomnienie rzygać się chce. Może na dobre mi wyjdzie ;)

elfika: Kuleczki, wystarczy 8-12h przerwy po ostatnim posiłku...

Tak, czytalam linka, ktory podalas :) mam nadzieje, ze to moje wczesniejsze branie antybiotyku nie narobi jakis numerow w wynikach.

Dziewczyny, ciężarnym wystarczy 8 godzin postu przed badaniem.
Ja po glukozie byłam bardzo senna. Jak siedziałam na drugim pobraniu to już mi w brzuchu burczało ;) A drugi wynik wyszedł na granicy. Pierwszy bardzo powyżej normy.
Co do cytryny, jej obecność podwyższa cukier. Nie ma bata aby cytrus, a konkretnie sok (czy to z połowy czy z całej cytryny) był obojętny w ilości cukru czy też wymienników węglowodanowych jak woda. Pamiętam, jak dietetyk (już po zdiagnozowaniu cukrzycy) mówił, że ciężarna mama moze sobie do wody dodać kroplę cytryny, jeśli sama woda jej nie smakuje. No to jakim cudem pół cytryny ma pozostać obojętne na wynik jak mi jako cukrzykowi wolno było dodać tylko kroplę?
Ale że lekarze gadają głupoty na temat cukrzycy to się wcale nie dziwię. Większość nawet nie zerknie na aktualne zalecenia PTD. A pielęgniarek to już w ogóle o to nie podejrzewam.
Co do euthyroxu, na logikę powinien wpływać. Wszak nieprawidłowe działanie tarczycy wpływa na metabolizm. Musi więc i wpływać na wysokość cukru. To akurat tylko moje własne doświadczenie, ale kiedy np. nie wezmę rano euthyroxu bo np. idę na badanie (a nie jestem na czczo) to w moment robię się głodna. Kiedy wezmę tabletkę zwykle nie burczy mi w brzuchu godzinę po zjedzeniu śniadania.

Kuleczko, możesz buzie przepłukać wodą i wypluć.

Ja juz tez w domu, wcinam kanapeczki.

Niestety, trzeba siedziec. Ja mialam towarzyszke niedoli, tez na glukozie, wiec ten czas przy rozmowie szybcej lecial.

Treść doklejona: 27.10.16 15:57
Dziewczyny a jakie są normy tej glukozy?

Ainaa, u mnie to nie wyglada za ciekawie....
Test obciążenia glukozą (75 g) Glukoza na czczo 84,00 mg/dl 70,0 99,0 N
Glukoza po 1 godz. 116,00 mg/dl 160,0 N
Glukoza po 2 godz. 151,00 mg/dl 140,0 H

Tylko mi w labie babeczka powiedziala, ze normy dla ciezarnych sa inne...i badz tu madry

Kuleczko, jest dobrze, mieścisz się w normach, tylko po 2 h pomiar powinien spaść.

Treść doklejona: 27.10.16 19:59

Ainaa: U mnie dziwne, zarówno przed, jak i po obciązeniu wynik taki sam (81 i 82)...

a nie mówiłam?

prawidłowy mechanizm wygląda tak: średni poziom glukozy we krwi na czczo. po podaniu obciążenia, stężenie wzrasta, trzustka wyrzuca insulinę by cukier przerobić w energię. to powoduje, że poziom glukozy spada, ale nie powinien spaść poniżej poziomu na czczo.
jeśli ten mechanizm nie jest zachowany trzeba sprawdzić trzustkę i upewnić czy jej praca nie jest zaburzona.

Dziękuję za odzew :-) głowa mnie boli. Zaś mąż mi ciśnienie podniósł :-/

kiedy zwykle dzieci się obracają główką w dół? w necie piszą, że nawet po 37 tygodniu... matko, do końca w niepewności! jak było u was? Ja już mam stres, że się nie obróci, a to dopiero 26 tydzień, więc pewnie trochę czasu jeszcze ma. No i jak w końcu się obróci to może wreszcie poznam płeć :P

Elyana starszy syn od poczatku główka w dół. Młodszy nie odwrócił się nigdy, nawet na chwilę. Teraz szykuje sie na vbac wiec przekonuje od poczatku małą żeby była główką w dole.

Elyanna - moj po 33 tygodniu sie obrocil.

acia no szybko się za to bierzesz :)

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 28.10.16 15:04</span>
A mi się suwak znowu zaciął :( kurde już nie wiem czemu.

Elyanna mój synek też siedzi na pupce i nie wiem czy się obróci w ogóle. Wiem co czujesz,, bo ja też nie wiem na co się nastawiać.

A ja nie wiem co zrobić po wizycie u prowadzącego gin. Bo dziś powiedział ze ciąża donoszą i można odstawić nospe. Magne b 6 mogę sobie brać.
A jak byłam w szpitalu to powiedzieli żeby brać nospe (6 tabletek dziennie ) i magneB6 ( 6 tabletek dziennie ). Tylko nie zapisali i dokładnie nie powiedzieli do kiedy brać.
Ale mówili że jak będę tak brać to doczekam do terminu cc 14.11.

Treść doklejona: 28.10.16 18:35
Mąż mówi żeby na razie nie odstawić, bo te święta i jak by się coś zaczęło to niewiadomą na kogo i jak trafię.
A jeszcze w szpitalu pytałam co by było gdyby poród się zdażył przed tym 14.11 to zawsze mówili że porostu się przyjeżdża i robią cc na dyżurze.

Acia, ja również słuchałabym lekarza prowadzącego - powodzenia i kciuki za szczęśliwe rozwiązanie.

Elfika - no co TY, tak Cie ta cc zdolinowała? Przeciez silna z Ciebie babka, a dla małej wszystko - bedzie dobrze ;)

kuleczka_69: ale u mnie sie dzialo troszke, wiec bylam przzygotowana na godzine W.

u mnie też. od 22tc poród przedwczesny zagrażający

Acia, ja miałam podtrzymanie, które odstawiłam zgodnie z zaleceniem gina w 36 tc a i tak urodziłam 41t5d....

Ainaa: Elfika - no co TY, tak Cie ta cc zdolinowała? Przeciez silna z Ciebie babka, a dla małej wszystko - bedzie dobrze ;)

pierwsza cc? tak, rozjechała mnie totalnie, bo w ogóle nie brałam jej pod uwagę. ja nawet nie rozważałam ZZO. po obchodzie, ok godziny 10.30 dowiedziałam się, że jestem zaplanowana na 12.00 na cc ale wypadła jakaś pilna i ciachnęli mnie o 14. 14.25 Bianka pojawiła się na świecie. a potem kilka kreatur przejechało się po mnie z tekstem "pani nie wykarmi tak dużego dziecka"... 2 lata się zbierałam do kupy

Treść doklejona: 28.10.16 20:51
a dziś się rozkleiłam po tym...

"Tym razem było jednak inaczej. Po ludzku. Po rozcięciu mnie usłyszałam: "teraz rodzi się dzidzia. Mama, przyj". Od razu, jeszcze na pępowinie, zobaczyłam młodego. Nie był odcięty od razu, poczekano chwilę. Potem do mnie na szycie. Końcówka szycia to kangurowanie u taty, a potem mama i dzidzia na golasa i cztery godziny cycania.
Tym razem nie płaczę! Tym razem zostałam zapewniona, że urodziłam. Wsparta przy karmieniu jak po naturalnym porodzie bez stresowania. Przekonana, że jestem kobietą i matką."

wpis jednej z Dziewczyn na grupie VBAC...
piękne cc. ja nawet nie wiem czy mi Klarkę pokażą?

Elfika jeśli będzie stabilna to pokażą Ci Ją napewno :* nie martw się mama ;)