Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeNov 3rd 2018
     permalink
    Oj tak, coś w tym jest bo mój brat zawsze mówi, że jak do nas przychodzi to jest to dla niego najlepsza antykoncepcja, jak widzi te nasze łobuzy :)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeNov 3rd 2018
     permalink
    Dziewczyny a jaka antykoncepcja u Was zawiodla?
    U mojej kolezanki guma pękła zaraz po okresie. I beda blizniaki. :shocked:
    Ja cale zycie przerywany ale wiadomo ze to nie antykoncepcja... no ale nigdy w ciazy z takiego sexu nie mialam. Mam znajoma co brala anty a zaciazyla.
    Mam kolezanke ktora nie chce trzeciego ale wspolzyje "do konca " zaraz po okresie i przed. Niby okres plodny omija ale dla mnie pelny stosunek bardziej ryzykowny niz przerywany.
    Sali a Ty karmisz??? U nas roczek i kp a okresu jak ze starszakami nie ma i nie ma
  1.  permalink
    Gratuluję wszystkim nowym ciężarówkom :bigsmile:
    Mnie się zawsze takie duże rodziny podobały, choc wyobrażam sobie że ogranianie dzieciaków/domu/męża :wink: to jest jednak poziom hardcore :smile:
    U mnie z trójką czuję, że nie będzie lekko a co dopiero więcej ale.... jeszcze nie mówię pas :wink:
    -- // //
    •  
      CommentAuthormarysia_23
    • CommentTimeNov 3rd 2018
     permalink
    U mnie zawiodly plastry, ale podejrzewam, ze dlatego ze bylam po operacji i organizm byl oslabiony.
    Ale coz tak mialo byc.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeNov 3rd 2018
     permalink
    No u mnie było współżycie 2 dni przed spodziewaną miesiączką (wtedy musiałam zajść, albo wcześniej pękła gumka i tego nie zauważyliśmy), która nigdy nie nadeszła. Nadal karmię piersią bardzo często. Karmiłam wyłącznie piersią przez 6 miesięcy a okres pierwszy dostałam już po 4,5 miesiąca od porodu. Cykle miałam co 23 dni. Po pierwszym porodzie miesiączka wróciła po 14 miesiącach, po 2 porodzie po roku a po trzecim jak napisałam wyżej, po 4,5 miesiąca.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeNov 3rd 2018
     permalink
    No dziewczyny. Wasz maly wielki cud :heartsabove:
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeNov 3rd 2018
     permalink
    MrsHyde: Genów nie oszukasz chociaż też jestem za zapobieganiem o ile jest możliwość.

    no wiem, ale żyję nadzieją że to coś pomoże :wink: warto moim zdaniem sprobować.

    Sorry za zapłon odpowiedzi :wink: A jak Twoja astma w ciąży?
    U mnie za pierwszym razem było super, o wiele mniejsze reakcje, mimo że pełen sezon pylenia miałam na koncie. A teraz za to ciągle zapchany nos mam, biorę buderin raz dziennie po dawce, czasem dwa razy muszę, a i bez pulmicortu przez jakiś czas się nie obyło. Ostatnio po wizycie u teściów musiałam ventolin brać. Mają 4 koty, od dawna na nie nie reagowałam, a zdarzało mi się tulić i czochrać je. Teraz nawet nie spojrzałam na żadnego i duszność była. Ciekawa jestem jak dalej sprawa się potoczy. Jednak to prawda że każda ciąża inna.
    W pierwszej ciąży alergo też mówiła, że astma o ile jest dobrze kontrolowana nie jest żadnym przeciwwskazaniem do cc. U nas się niestety nie udało, bo miałam nagłe cc, ale daje to pewne nadzieje.

    Swoją drogą gratuluję wszystkim nowym ciężarówkom! Bardzo się cieszę, że lista w takim tempie się powiększa :wink: oby tak dalej <3 i podziwiam Was, tyle dzieciorów do ogarnięcia, chociaż od zawsze chciałam trójkę, to po pierwszym z trudem do drugiego się zabraliśmy :devil:

    Ja jestem 91 rocznik, w grudniu kończę 27lat.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
  2.  permalink
    Co do miesiączki to po pierwszej i drugiej przy karmieniu piersią dostałam już po 5 miesiącach więc bardzo możliwe że i teraz tak będzie chociaż pewnie nie jest to na sto % może być różnie ale cieszylabym się na chociaż pół roku :-)

    Treść doklejona: 03.11.18 21:43
    Bonimka i tak jak jakiś czas temu pisaliśmy ja też głównie stosowania przerywany ale wiadomo to zad a antykoncepcja i dobrze do czasu (chociaż akurat z tego nigdy jeszcze nie zaszłam w ciążę) teraz jednak po porodzie chce być spokojniejsza i myślę o dłuższej antykoncepcji i jedyna chyba możliwość to spiralka ale wszystko do przemyślenia. Będę musiała z lekarzem już później porozmawiać
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 3rd 2018
     permalink
    Daisy1991: A jak Twoja astma w ciąży?

    Nie jest źle, tylko kilka razy musiałam sięgnąć po inhalator
    W prawdzie sam początek czerwca ciagnelam na lekach na alergie i inhalatorze ale od spodziewanej @ odstawiłam wszystko. W prawdzie ostatnio musiałam sobie fostex zafundować przez 2dni bo nerwy mnie ruszyły ale tak to az zdziwiona tfu tfu jestem bo w porównaniu z druga ciąża gdy nie byłam mam stałe na lekach to teraz bez sterydów daje rade.
    Co jest super fajne to odpuściła ki tez alergia, mogę jeść pieczywo (2lata mnie gluten uczulał), od czasu do czasu nabiał zjadam i o ile nie przesadzę z częstotliwością to sie nie puszczę ale najważniejsze - nie uczulają mnie jabłka !! korzystam na maxa jedząc po 3 dziennie zwłaszcza ze mi dobrze na mdłości robia :)

    Treść doklejona: 03.11.18 23:59
    A jeśli idzie o pociążowe @ - po córce w ogóle mie chciała wrócić; miałam ten cholerny zastrzyk depo provera dość popularny wtedy, i mimo ze juz byłam po okresie jego działania to @ nie miałam, pierwsze krwawienie dopiero grubo półtora roku po porodzie; po drugiej ciąży @ przyszła 2dni przed urodzinami małego. Mam nafzieje ze teraz znowu z rok będzie spokój, nienawidzę mieć @ brrrrrr
    • CommentAuthornataliaaa_
    • CommentTimeNov 4th 2018 zmieniony
     permalink
    Salinos twoj nick do dzis pamietam :) ale sie ciesze!! U mnie 3ciaza byla zaskoczeniem to wiecie, ta byla planowana :) wyszlo jak calkowicie odpuscilam po 5msc. Dziewczyny ciesze sie ogromnie mimo ze od poczatku przeciwnosci, ale jestem dobrej myśli, bo wiem ze wszystko siedzi w glowie... Po stracie Majki mysle o zyciu inaczej, boje sie powtorki, ale przy ciazy pojedynczej raczej mi to nie grozne, jestem szczesliwa, nie jest latwo i latwno nie bedzie ale ciesze sie ze los dal mi mozliwosc. To moja ostatnia ciaza :) a rocznik jestem 90' :).

    Bonim - kolezanka nie powazna jest z tym współżyciem, u mnie owulacja wystapila pozniej :) bo ciaza mlodsza o ok 1tyg na usg jak z @.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 4th 2018
     permalink
    Prowadząc obserwacje nawet bez pomiaru temperatury wiesz kiedy nastąpiła owu
    Wystarczy po szczycie śluzu i szyjki odczekać 4dni i można spokojnie współżyć
    Tak samo mając zaobserwowanych 12 cykli stosujesz regule -20 dni od najkrótszego cyklu i masz Podane ile masz dni niepłodności względnej. Odkładałam w ten sposób ok 10lat i zaciążylam w pierwszym cykl z pełnym współżyciem w okresie płodnym
  3.  permalink
    no tak ;) pod warunkiem ze prowadzi sie te obserwacje :)
    ja nie prowadzilam teraz :)
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeNov 4th 2018
     permalink
    Natalia podeslij mi link do Twojego sklepiku z ciuszkami ;)
  4.  permalink
    prawie nic nie mam w tym sklepiku :P podesle poznej :P
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeNov 4th 2018
     permalink
    To nie szyjesz juz ? Piekne rzeczy mialas
  5.  permalink
    szyje szyje, teraz zwolnilam, bo przeplacilam zdrowiem, mialam problem z woreczkiem przez byle jakie jedzenie, siedzialam dzien i noc i szylam jak potluczona :)
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeNov 4th 2018
     permalink
    Matko:shocked: szalona. Ja przy moich dziewczynach nie mam czasu
  6.  permalink
    czas się zawsze znajdzie ;) tylko trzeba sie zorganizować ostatnio z tym słabiej :)
    --
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeNov 4th 2018
     permalink
    MrsHyde: tylko kilka razy musiałam sięgnąć po inhalator

    to fajnie, zawsze to duży komfort, szczególnie jak możesz jeść to co do tej pory szkodziło, fajnie :wink:
    u mnie totalnie na odwrót, czosnek zaczął uczulać mimo że pokarmówki od dziecka nie mam, ciekawe jak będzie

    a co do @, to u mnie przyszła 20dni po skończonym kp, karmiłyśmy się rok i cztery dni. Ciekawe jak będzie teraz i czy będzie łatwiej z KP, bo przy Laurze to była walka o każdą kroplę, mam nadzieję że jak kolejna ciąża to organizm już inaczej reaguje i prościej będzie z laktacją. Jak było u Was? Przy kolejnych dzieciach prościej było z KP?
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeNov 4th 2018
     permalink
    Daisy, zależy jakie się dziecko trafi ;) Z drugim powinno być łatwiej bo już dużo wiesz, masz praktykę i doświadczenie. I u mnie tak było. Ale byla tez druga strona medalu - starszak kochał mleko i mogl wisieć na piesi i pić pić i pic. Młodsza jadła znacznie mniej, musiałam mocno pilnować aby laktacja miała jakiś konkretny poziom. No i mloda gryzie. Starszego uwielbiałam karmić a młodej nie lubię bo namiętnie mnie gryzla.
    Co do uczuleń. U mnie w pierwszej ciąży pojawiły się pierwsze w życiu zmiany atopowe (wcześniej alergia wziewna) a w drugiej ciąży pierwszy raz w życiu alergia na leki i alergia pokarmowa. I te dwie niestety pozostały po ciąży. Pokarmowa się jeszcze nasilila. Także tak.
  7.  permalink
    Mi sie udalo tylko 3dziecko karmic i karmilam ponad rok. Pozostala dwojke ok 2msc karmilam bo suteczki bolaly - durne wytłumaczenie :). Okres dostalam jakos ok 11msc po porodzie. Mialam go co 28-30dni.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 4th 2018
     permalink
    Dziewczyny, olbrzymie gratulacje! I mega podziw z mojej strony!
    I powiedzcie, bo pisałyście o "dochodzeniu do siebie", "oswajaniu" z myślą.
    Bo ja już porzuciłam myśli o trzeciej ciąży.
    Ale dwa razy, kiedy była niepewna sytuacja i okres się spóźniał, byłam w takim przerażeniu, takiej panice, że teraz aż mi wstyd za myśli jakie mnie nachodziły.
    Jedna z łagodniejszych to obwinianie się o całkowity brak odpowiedzialności z mojej strony, za egoizm i niemyślenie o reszcie rodziny. I chociaż marzyłam o trójce, to pojawiał się taki mega wyrzut suienia, tak tragiczne wizje, że strach. po tym wnoszę, ze moja psychika by tego nie udźwignęła...
    Fakt, że oba razy zdarzyły się w "kluczowych" momentach- kiedy wróciłam do pracy po macierzyńskim z Wojtkiem i kiedy zmieniłam pracę na nową, z rocznym okresem próbnym, a potencjalny tp wypadał pod koniec umowy... Okazuje się, ze wizja utraty pracy w koncepcji trzeciego dziecka, ciasnego mieszkania i hipoteki na karku była ponad moje siły.
    I naprawdę czułam się okropną matką po tych dniach oczekiwania... Na spokojnie to nie mogę siebie zrozumieć, ale na gorąco była tragedia...
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    Karolcia bo to jest pierwszą reakcją, później z każdym dniem jest coraz lepiej. Oswajasz się z myślą że rzeczywiście jesteś w ciąży. No a później zaczynasz się cieszyć 😉
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    wiecie co a u mnie było inaczej, mimo że temat ciąży mieliśmy obgadany w te i we wte, mimo że świadomie wykorzystaliśmy płodny to po pierwszej radości że udało się za pierwszym razem i że super fajnie, że będziemy mieli wspólne dziecko przyszło wahanie i przemyślenia, jak to będzie, jak sobie poradzimy, czy nie jestem za stara, że przecież taka olbrzymia różnica wieku między dziećmi i czy dziecko będzie zdrowe (tu mój partner się nasłuchał "uczynnych"), a na koniec boooosh jak my to mamie powiemy :wink:
    spokój i taka radość niczym niezmącona przyszły po prenatalnym z 12tc
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    Ale nic nie piszesz jak mama przyjęła? :wink:
    --
  8.  permalink
    U mnie z każdą ciążą było takie '' kurcze co teraz'' :) rozne mysli chodzą po glowie... jak zrobilam test w 3 ciazy z Hanią gdzie to bylo zupelnie zaskoczenie dla Nas to chodzlam po domu mowilam ciagle 'o boze o boze o boze ' :) potem lekarz kazal sie nie cieszyc zbyt wczesnie, bo okazalo sie ze sa blizniaki ... a jak juz pozwolil sie cieszyc to banka prysla...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    Gabcia_I: Ale nic nie piszesz jak mama przyjęła?

    ku mojemu zaskoczeniu bardzo dobrze; w prawdzie na początku było tylko 'no to kolejne 500+ będzie' ale jak wychodziliśmy to już uściskała i pogratulowała a co więcej wspiera bardzo i spełnia moje ewentualne zachcianki kulinarne :))
    zasadniczo jestem mocno jej zachowaniem zdziwiona bo ona zawsze była mocno konserwatywna a tu nie dość że się rozwiodłam, po jakimś czasie zamieszkał ze mną i dzieciakami facet- dzieciaty rozwodnik to jeszcze nieślubne dziecko w drodze; w małych miastach na ścianie wschodniej o których mówi się katoland to raczej nie jest popularne działanie i nawet się zastanawiałam co ona swoim koleżankom i rodzinie powie :wink:
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeNov 5th 2018 zmieniony
     permalink
    MrsHyde: w małych miastach na ścianie wschodniej o których mówi się katoland to raczej nie jest popularne działanie i nawet się zastanawiałam co ona swoim koleżankom i rodzinie powie :wink:

    Ja pochodzę z Podkarpacia - moi rodzice do dziś tam mieszkają. Moja mama wciąż zlewa moje dzieci - a jej jedyne wnuki... Niektórzy są niereformowalni.
  9.  permalink
    Teściowa temat rzeka... Powiem inaczej, ja nie mam pomocy od nikogo tylko mąż, ale wiadomo on pracuje.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    dla mnie wiecej niz dwójka dzieci jest poza wyobrazeniami, absolutnie to bylaby dla mnie tragedia. Dopiero gdy wrociłam do pracy po drugim macierzynskim to zaczęłam odżywać, czerpię mega satysfakcję z wyników w pracy, sukcesów, kontaktów z ludźmi, a gdy "siedziałam w domu" to wiadomo: pieluchy, karmienie, obiadki, spacerki... kocham córki ponad wszystko, ale czułam się z każdym dniem coraz gorzej, dziadziałam z każdym tygodniem i czułam, że życie płynie gdzieś obok a ja wiecznie z wózkiem, przy garach i praniu... dlatego szczerze podziwiam "wielo-matki", którym taki stan rzeczy wystarcza do czucia się spełnionym.
    --
  10.  permalink
    Nie zamykam się w domu, wychodzę do ludzi, spełniam marzenia nie tylko swoje, pracuję w domu - własna firma - wykonuje rzeczy dla dzieci - ciuchy, posciele, pluszaki.... Jestem spelniona, ale to przez to ze zycie dalo w kosc, jak skonczylam 16lat moja mama stwierdzila ze sobie zycie zmieni i odeszla... jestem dzis szczesliwa ze mam swoja rodzine... i staram sie wychowywac tak dzieci aby na starosc mnie nie zostawily :)
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    Ja może i urodzę 4 dziecko ale nie siedzę w domu i siedzieć jak narazie nie zamierzam, pracuje rozwijam się i robię to co lubię i rodzenie dzieci wcale mi w tym nie przeszkadza. Może i jest trudniej ale niczego nie żałuję. Nie czuje się uwiązana w domu. Jak jestem w pracy dzieci chodzą do przedszkola i żłobka, a popołudnia są tylko dla nas. :bigsmile:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    no, o tym mówię, to godne podziwu :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    Elyanna ja myślę, że wiele zależy od tego jakie mamy doświadczenia z macierzyństwem. Patrzę, że ostatnio co raz częściej pojawiają się w necie teksty o tym, że macierzyństwo ogranicza itp, ja się jednak z tym zupełnie nie zgadzam. No chyba, że to przypadek, że kobieta zafiksowuje się tylko i wyłącznie na dzieciach ale wtedy to już jest ekhm jednostka chorobowa tzw PZM :P pieluszkowe zapalenie mózgu :P

    Ze swojego doświadczenia powiem tylko że z córką wracałam do pracy jak miała 4,5miesiąca (macierzyński tylko 16tyg był). Z synem, wcześniakiem operowanym w 1 dobie życia ze względu na wadę wrodzoną, byłam w domu 2lata (macierzyński był wtedy 6miesięczny a potem wychowawczy m.in ze wzgl na problemy zdrowotne małego). Ostatnie pół roku wychowawczego było dla mnie bardzo trudne. CHciałam do pracy wracać ale to głównie dlatego, że kocham to co robię (jestem nauczycielką) i zwyczajnie mi brakowało moich dzieciaków i tablicy.
    Jednak jak minęło trochę czasu a przede wszystkim przeszedł mi strach że kolejna ciąża może być z problemami i wyszłam z traumy poporodowej to myśl o kolejnym dziecku wracała jak bumerang. To co, że mam pracę którą kocham, to co że gdzieś tam się realizowałam i ścieżka kariery się fajnie klarowała, tylko to kolejne dziecko też było w jakimś stopniu zrealizowaniem siebie. Teraz od początku jestem na L4 i wiesz co? mimo, że tęsknię za moimi uczniami, że wpadam a to do szkoły a to do drugiej firmy spotkać się ze współpracownikami to nei zamieniłabym tego za nic w świecie na to co przede mną. Jak mam za dużo czasu to udzielam się na forach nauczycielskich gdzie doradzam początkującym nauczycielom czy tworzę swoje materiały dydaktyczne na zaś lub zwyczajnie cieszę się chwilą. To czy zamkniemy się w domu zależy tylko i wyłącznie od nas samych
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    To czy zamkniemy się w domu zależy tylko i wyłącznie od nas samych

    Otóż to. Nawet powiedziałabym, że to jak wygląda nasze macierzyństwo zależy od nas.
    Znam osoby, które przy jednym dziecku mają dość, są osoby u których ta granica to jest dwoje, troje dzieci :) Każdy wie na ile mniej więcej może sobie pozwolić oraz jakie ma predyspozycje :) Jak widać na wielu przykładach macierzyństwo i praca zawodowa mogą się pięknie uzupełniać. Jedno nie wyklucza
    przecież drugiego :wink:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeNov 5th 2018
     permalink
    Kurczę dziewczyny a ja mam cały czas jedynaka w dodatku autystyk niestety .CiĘŻko mi podjĄć decyzję o drugim dziecku , choc nie powiem bardzo bym chciała ,ale zawsze jest jakieś ALE.
    --
  11.  permalink
    Anula, nie wiem jak wygląda życie z dzieckiem autystycznhm, ale jedno wiem na pewno moje dziecko z ciąży 3, które miało nie żyć, nie chodzić, nie mówić, nie widzieć, z rodzeństwem rozwija się dużo lepiej, wiem że ciężko podjąć Ci decyzję w obawie pewnie przed powtórka, ale myślę że na to nie ma reguły, trzymam kciuki :*
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 6th 2018
     permalink
    Anula85: CiĘŻko mi podjĄć decyzję o drugim dziecku , choc nie powiem bardzo bym chciała ,ale zawsze jest jakieś ALE.

    przy zdrowych dzieciakach też często pojawia się ALE, a bo to nie ten moment w pracy a bo kasa a bo dom by człowiek kupił czy wyremontował; czasami zwyczajnie strach przesłania te właściwe momenty i w sumie się nie dziwię że przy chorobach bywa ciężko z decyzjami (ja też długo miałam traumę po K) tyle że tak naprawdę często zaczynamy chcieć jak już jest za późno lub życie nam płata figla i jak chcemy to nie możemy.
    A mąż/partner jakie ma podejście do tematu?
  12.  permalink
    Ciezaroweczki, macie juz jakies objawy? Ja mam odkad zrobilam test, wiecznie mi nie dobrze, slodycze odrzucilam, nawet mniej slodze, mięso zjem jak ktos mi je poda no chyba ze jest to kfc... Guma mieyowa ratuje mi zycie, pepsi jak pilam tak przestalam... Jablka moglabym jesc tonami i serek smietankowy na kanapke z pomidorem... Mmm... Herbata gorzka lub z 1lyzka cukru (dotychczas slodzilam 3!!!) na wieczór mam jedno bliskie spotkanie z wucetem. A tak to ciagle mnie mdli, a jak dopuszcze do glodu to od razu odruch wymiotny... Nikt nie mowil ze bedzie latwo :) ale mogloby juz minąć :)
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 6th 2018
     permalink
    U mnie jak narazie zawroty głowy, czuje się jakbym ciągle była na rauszu. Mdłości też się pojawiają ale narazie znośnie no i strasznie spać mi się chce. Mogłabym nie wychodzić z łóżka.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeNov 6th 2018
     permalink
    Od kilku dni mam okropne mdłości plus zgaga.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeNov 6th 2018
     permalink
    MrsHyde: A mąż/partner jakie ma podejście do tematu?
    Wiesz właśnie tez takie samo jak ja porostu się boji ,m ale syna kocha nad zycie. Jednka jest to 6 letnie zycie nieustanna jazda od lekarza do lekarza , dziecko jest bardzo inteligentne strasznie go kochamy ,ale nie chcemy żeby był sam . Z drugiej strony ten strach ,ze drugie też bedzie chore skutecznie nas zniechęca. Myślę,ze tu trzeba wizyty u dobrego psychologa. nie mam na co czekać mam 33 lata , maż 40 czas zacząć od siebie , jakos sie uspokoić , przebadać i zobaczymy co będzie dalej.
    --
  13.  permalink
    Ja w tej ciąży uwielbiam mięso i co dla mnie było szokiem nie miałam ochoty na moja ukochana kawę naturalną. Zawsze piłam bez mleka bez cukru i duży kubek a teraz nawet z mlekiem jakoś nie wchodzi mi za to ratuje się kawa rozpuszczalna gdzie wcześniej jej nie tolerowalam. Poza tym ciągle musiałam coś na początku jeść żeby nie dopuszczać do chwilowego głodu bo wtedy nie dałam rady wytrzymać. Wymiotow brak i raczej już ich nie bedzie bo dziś zaczynam 18 tydzień więc to raczej za mną, ale dalej ciągle jestem zmęczona i szybko łamie mn8e na spanie
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 7th 2018
     permalink
    wiecie co... u mnie 24t3d a ja ciągle mam jeszcze mdłości :/ zaczęły się w okolicy przewidywanej @
    w prawdzie od 2tyg nie wymiotowałam (chociaż podbija i zrywa mnie dalej a regularne pawie od 7 do 22tc) ale mam taki mega jadłowstręt że głowa mała; kawa mi nie smakowała już przed terminem przewidzianej @ a bodajże z tydzień później całkowicie mnie odrzuciła, dodam że zeszłam z 4 dziennie (parzona poranna, potem z expresu) ale piję herbatę której wcześniej nie tykałam bo nie lubiłam - taką cieniutką, że jedna torebka na 4 razy starcza albo i więcej pewnie. Mięso jeszcze na początku lipca przeszło z grilla ale od tamtej pory nie jestem w stanie zjeść nawet kawałka, czasami zjem szynkę lub plasterek polędwicy ale to rzadko a mój niegdyś ulubiony kurczak teriyaki teraz od razu cofką się kończy
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeNov 7th 2018
     permalink
    Ja pamiętam z Frydkiem może nie miałam wymiotów mdłości owszem, ale cała ciąże nic mi nie smakowało. Masakra jakaś była można w depreche normalnie wpaść. A w tej ciąży już na 99 % mam cukrzyce na tym etapie więc już w ogóle.
    -- ;;;;
  14.  permalink
    A ja to cały czas wymyślam to to bym zjadła to coś innego, a dzisiaj naszła mnie mega ochota na bigos!!!!! I tak większość potraw na które mam chrapkę są raczej z jakimś mięsem

    Treść doklejona: 07.11.18 17:16
    A w poprzednich ciążach w sumie miałam podobne chętki chociaż może nie ciągnęło mnie aż tak mocno do mięcha
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthormarysia_23
    • CommentTimeNov 7th 2018 zmieniony
     permalink
    U mnie to juz w ogole masakra. Jak cos zjem to zaraz zwrot.
    Zle sie czuc zaczelam jakos tydzien przed spodziewana @, o dziwo juz wtedy wychodzily testy, nawet popołudniu robione. Juz wtedy slabo mi sie robilo, a ostatnio to jakis horror. Nic zjesc nie moge, na co bym nie miala ochoty chwile później mdli. Przypomnialy mi sie uroki ciazy.
    Byle do wizyty.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 7th 2018
     permalink
    Marysia a kiedy wizyta ?

    Treść doklejona: 07.11.18 17:46
    Ja w obu ciążach miałam odrzut od mięsa - zjem jak ktoś coś zrobi - pojedziemy do knajpy to tez zjem, ale sama w domu to niespecjalnie mam chęć na robienie czegokolwiek z mięsa..
    -- [/url]
  15.  permalink
    Dziewczyny a macie jakieś pomysły, jakieś sposoby żeby urodzić bez nacinania krocza i najlepiej bez pęknięcia?? Dwa razy miałam nacinane i chciałabym przy tym porodzie uniknąć tego. Co prawda sporo mi jeszcze do porodu zostało, ale wolę wcześniej się zacząć przygotowywać:devil::devil:
    -- `` ``
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeNov 7th 2018
     permalink
    myślę, że wiele zależy od położnej prowadzącej poród ale też od samego przebiegu porodu
    ja przy 1 dziecku, lat temu zaraz 17 nie byłam nacinana i nawet nie popękałam (miałam kilka szwów wewn ale to dlatego, że mała rodziła się z rączką przy twarzy) a


    można wykonywać specjalny masaż, mam nawet skopiowane i zapisane
    Po kąpieli, w wygodnej dla siebie pozycji. W jego wykonaniu pomoże ci ulubiony olej, na przykład kokosowy, migdałowy lub zwykła oliwa z oliwek. – Rozgrzewamy olejek w dłoniach, następnie dotykamy warg sromowych i ogrzewamy krocze. Możecie robić to same lub poprosić o pomoc partnera – instruuje Celina Szwinta – Potem wkładamy kciuk do pochwy na głębokość dwóch centymetrów i przykładając go do dolnej ścianki, uciskamy to miejsce w kierunku odbytu. Na początku masażu możecie mieć uczucie pieczenia. Następnie staramy się uciskać w określoną stronę – „od godziny trzeciej do dziewiątej”. Taki masaż może potrwać nawet pięć minut. Pamiętajmy jednak, żeby nie przeciążać krocza i nie wykonywać masażu, gdy poród już się zaczyna.


    gdzieś jeszcze widziałam na FB link do jakiegoś balonika ale nie zakodowałam co to bo cena ok 250zł była
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.