Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Roxy na poczatek sie zastanowcie jak z Waszym jezykiem i czy poradzicie sobie z mieszkaniem, znalezieniem pracy itp. macie jakies wyksztalcenie bo coraz trudniej o prace, a z najnizszej krajowej trudno troche... z cora chcecie jechac?--
RoxyEwa, finanse to nie jedyna kwestia do poważnego rozważenia przed wyjazdem za granicę. Musicie pomyśleć również o tym na ile jesteście otwarci by odnaleźć się w nowym kraju, kulturze i mentalności a także jak zniesiecie rozłąkę z rodziną, przyjaciółmi i najbliższymi. Warto o tym pomyśleć zanim podejmie się tak ważną decyzję...
Nie wszędzie. Z tego co wiem np. w Hiszpanii wymagane jest międzynarodowe prawo jazdy. Jet wydawane bez żadnych egzaminów. Póki nic się nie stanie, to policja problemów nie robi, ale przy małej stłuczce może być już kiepsko
Czy Ty w tej sytuacji starasz się o drugie dziecko? Lapa uwiez mi gdyby Ci firma zbankrutowala i bys miala dlugow na kilkaset tydsiecy nie myslalabys o mentalnosci i kulturze....
Ewa, nie wiem jak jest ze zdawalnością bo ja zdawałam w Polsce. Co do jeżdzenia po lewej stronie, łatwo się można przyzwyczaić, ale na początek zawsze możesz wziąć kilka lekcji jazdy z instruktorem ,aby nabrać pewności. W Iralndii np.wiele firm organizuje szkolenia w zakresie bezpieczeństwa jazdy: jeździsz cały dzień z instruktorem, który sprawdza jak sobie radzisz i tłumaczy ci rówież przepisy i /lub zasady panujące na irlandzkich drogach:-)
znam wiele osob, ktore przyjechalo do uk i bardzo sie rozczarowali i jeszcze szybciej wrocili... niedawno poznalam malzenstwo, ona nie pracuje, tylko on, wiadomo jakies zasilki dostaja, ale maja syna w wieku Julka i 2gie niedlugo sie urodzi, pieniedzy malo, a do tego teraz szukaja mieszkania i bardzo trudno bedzie im cos wynajac niestety, ze wzgledu na sytuacje finansowa i jej brak pracy, maja tutaj rodzine, ale ta rodzina chyba ma juz dosc pomagania, bo co za duzo to i swinia nie chce, wiec zostali wlasciwie sami, teraz ta laska w parku wszystkie polskie matki napastuje... ale szuka mieszkania najlepiej 4 pokojowego, zeby miejsca bylo duzo, najlepiej w b. wysokim standardzie, tylko ze nie dostana takiego mieszkania, bo zasilki w agencjach mieszkaniowych nie sa brane pod uwage, a warunkow ktore trzeba spelnic jest mnostwo... jesli nie mielibyscie dzieci to luz, bo mozna normalnie zyc, ale z dziecmi jest ciezko, bo przedszkola sa bardzo drogie, a przyjezdzac, zeby tylko jedno pracowalo, to sie nie "odbijecie", bo nawet jesli eM mialby dobra prace, to wtedy zasilki nie przysluguja...
RoxyEwa: klucha83: Czy Ty w tej sytuacji starasz się o drugie dziecko?Nie wnikaj...To moja indywidualna sprawa.Ja przyznam, że mnie tez to zdziwiło. Ja na pierwsze dziecko zdecydowałam się dopiero jak dostałam w pracy umowę na czas nieokreślony, nie mówiąc o kupnie mieszkania. Nie wyobrażałam sobie sytuacji, że po porodzie i macierzyńskim nie będę mieć pracy i stałego źródła dochody,braku możliwości pójścia na urlop wychowawczy, że już nie wspomnę o realizacji zawodowej. Znalezienie nowej pracy mając małe dziecko byłoby rzeczą trudną, nawet bardzo, wiadomo jak pracodawcy patrzą na kobietę z małym dzieckiem i chociaż kocham, moją mała nad życie siedzenie całymi dniami w domu by mnie zabiło(chociaż wzięłam pół roku wychowawczego). Teraz staramy się o drugie ponieważ mój mąż dostał lepszą pracę i poprostu stać nas na kolejne dziecko i wiemy, że będziemy w stanie zapewnić im życie na przyzwoitym poziomie, wykształcić i przy tym coś odłożyć na czarną godzinę.Mając długi nawet kilka tysięcy, bo te kilkaset jest dla mnie nie do pojęcia, nie zdecydowałabym się na kolejnego potomka.
Ewka, czasem jak ciebie czytam to aż nie wierzę, że można być aż tak skrajnie nieodpowiedzialnym.. Kilkaset tysięcy długu? Moim zdaniem dla dobra swoich dzieci nie powinniście podejmować ryzyka własnej działalności. I państwo to nie jest instytucja charytatywna. Dlaczego ja mam płacić podatki, z których ktoś będzie finansował twoją nieudolność w interesach? Bo kryzys?? Też mi powód... I śmiało, wykrzycz się jak to nie wiem jak jest. To na pewno nie zmieni twojego obrazu w moich oczach.
Wyobraź sobie dziewczyno, że mam i to bez długów. Dotacje unijne nie są udzielane w celach ratowania zadłużonych firm.
Ewka, czasem jak ciebie czytam to aż nie wierzę, że można być aż tak skrajnie nieodpowiedzialnym..
RoxyEwa, ale to nie nalezy przeliczac kasy w ten sposob, ze tu sie zarabia 2-3 tys a w Anglii czy za granica kilkanascie tysiecy, bo przeciez ta kasa ktora zarobicie za granica tam rowniez zostanie wydana a ceny i poziom zycia jest zupelnie inny, bo np za wynajem mieszkania w przeliczeniu na nasze zaplacisz ok 4tysiace zl....
Ostatnio mam wrazenie,ze to Ty wychodzisz na wyrocznie na tym forum....
Dla mnie to nie jest i nie była kwestia wyboru a odpowiedzialności. Jeśli chcesz mieć dziecko liczysz się z tym, że musisz je utrzymać, a żeby to zrobić musisz pracować. Mnie nie satysfakcjonowała sytuacji, w której załóżmy mieszkam z teściową, na pampersy daje mi mama, wózek dostałam od babci a mąż pracuje 14 godzin na dobę i żyjemy od pierwszego do pierwszego. To,ze niektore kobiety wybieraja najpierw prace a nie dziecko no to indywidualna sprawa,wiadomo.
Mielismy firme,coz nie wyszlo zyjemy w takim panstwie gdzie nie zawsze otrzymujemy pomoc w kryzysie,jakos to przezyjemy.
Po raz pierwszy się z Tobą zgadzam... I masz rację - tylko ODNOSISZ takie wrażenie...
Ewa, szczerze mówiąc mnie już też palce świerzbią i tak pomijając moje czy Twoje życiowe doświadczenia to jedno wiem na pewno, że aby życie było lepsze należy samemu się z nim wziąc za bary, a nie wciąż wszystkich obarczac winą za jakieś swoje niepowodzenia czy trudności w osiąganiu celów. A Ty cały czas narzekasz , że albo państwo, w którym żyjemy jest do bani, albo egzaminatorzy na łapówki czekają więc trudno zdac prawo jazdy itd itp. Jesteś w ogóle z czegoś zadowolona poza samą sobą?Ps. A odnośnie łapówek to nie chce mi się w to wierzyc. W samochodach egzaminacyjnych są kamery i jeśli ktoś Cię obleje niesłusznie to możesz złożyc reklamację i wtedy przeglądają nagranie i jeśli manewr był wykonany prawidłowo możesz zdawac kolejny egzamin nieodpłatnie. W drugą stronę to też działa jak nie umiesz jeździc to żadna łapówka nie pomoże
Roxy, jesli maz ma zapewniona prace w UK, to nalezy wziac kartke i dlugopis i spisac ile sie wyda na mieszkanie, oplaty, jedzenie, dziecko, dojazdy itp (lepiej nie zakladac zadnych benefitow od Panstwa) a potem spojrzec ile netto i realnie zarobi maz na 100% i ile dodatkowo musicie w PL splacic miesiecznie i wtedy bedziecie wiedzieli czy jest sens.
.Tu jest tak jak dasz lapowke to jak jest jakis maly blad to przymkna oko,ale jak nic nie zaplacisz to obleja Cie za byle co...