Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeApr 28th 2017 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny gdzie można wyskoczyć na weekend nad morze? W maju
    Macie sprawdzone miejsca? Zależy mi na ładnym miejscu gdzie zrobię fajne fotki, zboczenie zawodowe :P
    Klify może?
    Tylko nie byłam nigdy tu nad morzem i nie wiem czy na południu znajdę takie miejsce?
    Jesteśmy jeszcze niemobilni więc chciałabym móc liczyć tylko na pociagi

    Póki co stawiam jedynie na Southampton, ale to nie jest to czego szukam
    --
  1.  permalink
    Najladniesze zdjecia nad morzem to poza sezonem:) kolobrzeg- piękne plaże
    Bylam w lutym w Zorzy. Mnie się podobało
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeApr 28th 2017
     permalink
    Nie nie, tylko UK wchodzi w grę
    --
  2.  permalink
    A- to nie napisałaś ;)
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeApr 28th 2017 zmieniony
     permalink
    A bo jestesmy na wątku emigracyjnym i wydało mi się oczywiste :bigsmile: sorki :wink:
    --
  3.  permalink
    A wiesz- przeczytalam Twoj wpis na bocznym panelu i nie spojrzałam jaki to wątek ;) hehe
    To się dogadalysmy ;) sorki
    •  
      CommentAuthorToonney
    • CommentTimeApr 29th 2017 zmieniony
     permalink
    Scarborough ma przepiekne Klify to samo Whitby, Kornwalia tez ma piekne widoki, Durdle Door
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeApr 29th 2017 zmieniony
     permalink
    Ja jestem z Southampton:) ale nie polecam, bo klifow nie ma:) za to jest muzeum Titanica, piekne New Forest, port i pare innych miejsc do zwiedzania. Jak cos to zapraszam na kawke;)
    Na poludniu polecam z czystym sumieniem Durdle Door, Stonehenge, Portland, Cheddar Gorge ( jest tam duzo jaskini), no i jest Bournemouth, Portsmouth- wieksze miasta nad morzem. No i oczywiscie Isle of Wight albo Walia:)
    Kornwalia tez:) no sporo tego jest.
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 29th 2017
     permalink
    uś: Póki co stawiam jedynie na Southampton, ale to nie jest to czego szukam

    Zobacz sobie Camber Sands :) moze tego szukasz.
    --
    •  
      CommentAuthorAlinka
    • CommentTimeApr 30th 2017
     permalink
    Ja tez bylam raz w Camber i jest pieknie :D Taka troche, jak dla mnie, jakby nadbaltycka plaza :D
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMay 2nd 2017
     permalink
    Dzięki dziewczyny :bigsmile:
    Poprzeglądałam wszystko, może zaczniemy od Southampton bo najbliżej, o Durdle Door myślałam ale to już nieco dalej. Jest troche tych fajnych miejsc
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeMay 6th 2017
     permalink
    Jak bedziecie w Southampton to zapraszam na kawe:)
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    Emigrantki ma któraś z Was może starsze nastoletnie dzicko?
    Stoimi przed wyborem secondary school, ale jeszcze wcześniej trwają zapisy na test 11+ a jakoś niewiele o nim wiem.
    Troszkę błądzimy po omacku. Zapisywać czy nie...

    Treść doklejona: 07.06.17 14:26
    Ps. Londyńskie dziewczyny, wszystko u Was ok?
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    Us- u mnie ok :) Choc na London Bridge conajmiej raz w tygodniu jestem, bo to nasza okolica. Akurat w sobote dwa razu przechodzilam przez niego po tej samej stronie ulicy, co Ci terrorysci jechali. Ale w ciagu dnia. Na szczescie.
    Masakra to co sie tu dzieje. My sie stad zmywamy ASAP. Tylko troche rzeczy nas trzyma (mieszkanie).

    W ogole zauwazylam, ze nawet spoza Londynu wiele polakow chce wracac do ojczyzny. Mamy znajomych w Cambridge, Peterborough itd. Wszyscy sie boja. I planuja juz powroty to ojczyzny. Mowie o tych, ktorzy maja dzieci.
    Bo Ci szalency z ISIS moga wszedzie zaatakowac. Kolezanka mi pisala wczoraj, ze u nich w Peterborough tez jakies ewakuacje robili (nie pamietam gdzie) oraz ze w Cambridge tez jakas podejrzana paczka byla.
    Po tym co sie stalo w Manchester, to teraz juz wszedzie mozna sie ich spodziewac. Szczegolnie w wiekszych miastach.

    Smutne to, ze brytyjski rzad nic nie robi. Wszystkich mieli na swoich listach osob podejrzanych, ktore moga dokonac zamachu i co? I wielkie g...no z tym zrobili. No i stalo sie jak sie stalo.
    Ostatnio okazalo sie, ze jeden z sobotnich zamachowcow w Londynie na London Bridge byl w reportazu z bodajze Channel 4, ktory ja z Mezem jakis czas temu ogladalam. WTF? To mi sie w glowie nie miesci..
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJun 7th 2017 zmieniony
     permalink
    Madzia niestety całe królestwo jest zagrożone.
    Nie ma bezpiecznych miejsc. Może to być sąsiad czy znajomy z pracy.
    Ja mieszkam koło Birmingham, też średnio bezpiecznie tu jest :tongue:
    Ale nasze miasto jest dość małe i chyba - wydaje mi sie- w miarę niezagrożone.

    A wy to do Pl chcecie wracać?
    JA nawet o tym nie myślę. Ciągle mam nadzieje że ktoś się temu przeciwstawi na tyle konkretnie, że się skończą te ataki

    Też nie pojmuję dlaczego rząd na to pozwala? Kurcze miewam myśli że koś ma w tym jakiś interes...
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 7th 2017 zmieniony
     permalink
    Us- tak. Juz niedlugo. W sumie jestesmy gotowi. Tylko mieszkanie nas trzyma. To nie jest juz bezpieczne miejsce jak 13 a nawet 8 lat temu. Coraz wiecej tych atakow. Londyn jako stolica jest celem niemal pewnym. Dopiero 3 miesiace temu byl atak na Westminster. Teraz London Bridge. Co nastepnym bedzie? My mieszkamy blisko centrum. Na Tower Bridge mam 10min czasem mniej autobusem. Czesto bywalismy w centrum. Teraz, po kolejnym ataku na przestrzeni kilku miesiecy po prostu jeszcze bardziej sie boje. Z reszta, juz swoje lata w Londynie przezylismy. Chcemy przeniesc sie do Polski, dla nas, dla syna, ktory bedzie mial tam naszym zdaniem lepsze dziecinstwo I edukacje na wyzszym poziomie. Co pozniej? Karol moze zechce studiowac w Uk, to przyleci bo jest brytyjczykiem. ;) nigdy nic nie wiadomo. Ale jezeli sytuacja bedzie szla w tym kierunku co teraz, to roznie sie to moze skonczyc dla Uk. Zobaczymy.
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    Uś, gdzie dokładnie mieszkasz? Ja w Birmingham I powiem wam, że też chcemy wracać do Polski. Nie czuję się tu już bezpiecznie :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 7th 2017 zmieniony
     permalink
    Carrotka - a wy dlugo na emigacji juz? Wcale sie nie dziwie.

    Co sie dzieje z Europa zachodnia to przekracza ludzkie pojecie. A politycy glupkow udaja. Powinni odsylac cale rodziny ludzi podejrzanych, tych co maja ich na liscie. Wyslac ich z powrotem, tam gdzie pochodza. Cale rodziny, kilka pokolen i tyle. Zabrac brytyjskie paszporty. I koniec.
    Rozmawialam z anglikami w naszej okolicy i mysla to samo. Tez maja dosc.
    Wkurza mnie tez to gadanie co niektorych anglikow "Don't worry, just carry on as normal". WTF? Albo te apele, RUN, HIDE and CALL. Poszaleli. Powinni sie zajac tym porzadnie. Ale nie, Tereska co? Nic? Wkurza mnie ta cala polityka. Staram sie nie zaglebiac, ale mimo wszystko sie slucha tego zyjac w tym kraju tyle lat.

    Ja mimo, ze planujemy powrot. To ide jutro glosowac? A wy wybieracie sie?
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    Ja czuje sie bezpiecznie tutaj na poludniu. Nie planuje wracac do Polski, tam to moze nie ataki ale takie rzeczy sie w polityce dzieja i tacy ludzie rzadza panstwem, ze nie wyobrazam sobie zycia w Polsce.
    My idziemy glosowac :wink:
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    PoziomkaUk - ja mysle, ze oni tam w Polsce maja teraz swoja szanse jedyna i im kolejnej nikt nie da ;) Watpie by wygrali kolejne wybory.
    Fajnie, ze u czujecie sie bezpiecznie. Nie bylam nigdy, wiec nie wiem jak Wasze miasto wyglada pod tym wzgledem.

    Mi juz przejadlo sie UK, nie wyobrazam sobie by tu dorastal moj syn.
    Mam nadzieje,ze do konca roku uda nam sie przeprowadzic.
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    No w to tez nie watpie, ze to ich ostatnie lata rzadow...ale szkody jakie narobili beda widoczne przez dlugie lata.
    Choc powiem Ci, ze jesli znow na wyborach wyskocza z propozycjami jak z 500+ czy obnizenie wieku emerytalnego to znow kupa ludzi zaglosuje na nich.
    No ale to nie jest watek polityczny:wink: kazdy zyje gdzie uwaza za zycie lepsze:) ja w Londynie w zyciu bym nie zamieszkala, w Warszawie tez. Nie lubie tak wielkich miast.
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    Madzia - ja jestem tu od 9 lat, mąż od dwunastu. I zawsze powtarzaliśmy że do Polski nie wracamy choćby nie wiem co to od około roku zaczęło nam się podejście zmieniać. Chyba w sumie odkąd Kuba posźedl tutaj do szkoły (z której jestem mega zadowolona) zaczęłam myśleć że nie chcę go tutaj wychowywać. Poza tym jest coraz bardziej niebezpiecznie, ten zamachowiec z poprzedniego ataku w Londynie mieszkał koło mojej pracy :sad:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    Carottka - oj masakra, rzeczywiscie. W Birmingham ich moze byc sporo. Ale ponoc oni nie atakuja u siebie.. kto wie.

    Nam sie zaczelo zmieniac od tego co sie dzialo niecale w lata temu w Paryzu. Pozniej juz poszlo, Niemcy i UK.

    No i stwierdzilismy, ze Karol bedzie mial lepsze dziecinstwo w Polsce. On tak sie cieszy, jak moze pobawic sie z polskimi dziecmi jak jezdzimy do rodziny. Jednak anglicy inaczej wychowuja swoje dzieci.
    Karol od wrzesnia idzie tu to szkoly tzw. reception - mamy bardzo dobra podstawowke pod samym domem. Doklanie 1min dojscie do szkoly. Ma outstanding na ofsted, zrobili z niej akademie, dyrektor super i zarzadza szkola od 17 lat (bylam na spoktaniu). Najlepsza podstawowka w okolicy.
    Jednak ten system edukacji nie jest najlepszy i brak dystansu i plus w niektorych szkolach (szczegolnie gdzie chodza starsze dzieci) szacunku na linii nauczyciel - uczen.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    My też wracamy do Polski, bo strach wyjść z domu, a będzie pewnie jeszcze gorzej, bo coraz więcej syfu napływa do Europy. My minimum pół roku musimy tu jeszcze odsiedziec, bo trzyma nas umowa mieszkania. Albo wrócimy w styczniu, albo w wakacje, a mężu zostanie trochę dłużej od nas.
    Juz siedzimy tu jak na szpilkach, chcielibysmy juz się pakować i wiać. Nie wyobrażam sobie, że miałabym tu mieszkać na stałe. Mają też ciągle mówi, że chce jechać do Polski na zawsze.
    --
    •  
      CommentAuthorkasiektg
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    A ja myslalam, ze przesadzam...musze pokazac mezowi ten czat. My mieszkamy w Niemczech od 11 lat. Tez prawie bylam pewna po urodzeniu drugiej cory, ze tu zostaniemy, ale po tych zajsciach z ostatnich kilkunastu miesiecy bardzo chcialabym wrocic do Polski. Nie mieszkamy w duzej miejscowosci, u nas jeszcze nic zlego sie nie wydarzylo, al np w radio wczoraj wypowiadal sie tak jakby wojewoda, ze w tym co pracujemy zarejestrowali okolo 750 osob, ktore moga miec cos wspolnego z isis, a conajmniej przyznaja sie do radykalnego wyznawania islamu...a nastroje wsrod Niemcow, tak jak ktoras z Was opisala Anglikow " nie mozna sie dac zastraszyc, trzeba zyc normalnie dalej..." Normalnie? ze ide do ikna i zastanawiam sie czy z niego wyjde???kto mi zagwarantuje, ze akurat tu gdzie mieszkamy nic sie nie wydarzy? Nam nie bedzie latwo wrocic, bo kupilismy dom...ale jakby sie udalo z praca w PL to najwyzej tu go wynajmiemy...kto wie co bedzie za 10-15 lat kiedy nasze cory podrosna...
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 8th 2017
     permalink
    Kasiekftg a nie myśleliście by sprzedać dom? My sprzedajemy nasze mieszkanie w Londynie i się wprowadzamy. Nasz czas w UK dobiega końca.
    --
    •  
      CommentAuthorToonney
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    Czyli tylko ja jestem taka dzis a ze mi w uk dobrze I nie planuje nigdzie wyjezdzac a juz na pewno nie do Pl ?
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    Jak nie miałam dzieci, tez mówiłam, że nigdy w życiu stąd nie wyjadę, a już na pewno do Polski do mojego małego miasta, które nazywałam wtedy zadupiem. A wracamy właśnie tam :D
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeJun 9th 2017 zmieniony
     permalink
    Tooney- jeszcze ja jestem:bigsmile: nigdzie sie nie wybieram.
    My mielismy okazje wrocic do Polski, zamiast kupic tu dom to wybudowac sie obok mojej rodziny, dolaczyc do biznesu z moja siostra i zapewne zylibysmy godnie...ale ja nie chce zyc w Polsce. Po prostu. Przerazaja mnie tam ludzie ich myslenie, wieczny foch na twarzy, brak zyczliwosci.
    Moze i tutaj nie jestem u siebie, to nie moj kraj, nie moj jezyk ALE w swiecie w ktorym sie obracam ani mi ani nikomu to nie przeszkadza. Wokol sami przyjemni ludzie, cudowni sasiedzi, swietne mamy w przedszkolu. Jedyne czego mi brakuje to najblizszej rodziny, choc znajomi potrafia ja zastapic.
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    poziomkaUK: Przerazaja mnie tam ludzie ich myslenie, wieczny foch na twarzy, brak zyczliwosci.

    To sie juz bardzo zmienilo. Ja po 14 prawie latach w Londynie dostrzegam wielka zmiane na plus. No i nie ma tego sztucznego usmiechu jak w Londynie, ktory nie do konca jest prawdziwy ;)

    My tez mamy super przedszkole, fajna ekipe, mieszkamy na bardzo dobrej dzielicy, bardzo blisko centrum. Jednak to nie to samo co w Polsce. Moze gdzie indziej w UK jest bezpieczniej, ale w Londynie nie koniecznie.
    Po prostu boje sie o swoja rodzine. Jak to dobrze Malisek napisala. Jak sie jest samemu to nam wszystko jedno, jak pojawia sie odpowiedzialnosc za wlasne dzieco to chcemy byc bezpieczni, chcemy by dziecko bylo szczesliwe, chcemy korzystac z zycia. A w Londynie korzystac z atrakcji, do ktorych kazdy szaleniec moze sobie wejsc z maczeta i zaczac dzgac bezbronnych ludzi mi sie po prostu nie usmiecha.


    My do Polski nie chcemy wracac do miasta w ktorym mamy rodzine. Jestesmy tyle lat niezalezni, wybralismy juz gdzie chcielibysmy mieszkac w Polsce po powrocie. Spelniamy marzenia :) Bo od tego jest zycie.
    Zycie w ciaglym strachu o swoje bezpieczenstwo nie jest fajne.

    Mamy znajomych, sasiadow, bezdzietnych, przed 40. Maja mieszkanie w naszym bloku. Oni nie chca wracac, dobra posadka, wakacje 2-3 razy w roku, wyjazdy. Wygodnie. O siebie sie nie marwtia, bo jak mowia 'kazdy kiedys umrze'. Mysle, ze jakby mieli dziecko to inaczej by na sprawe spojrzeli.

    Malisek - myslalam ostatnio o Was na half term, fajnie by bylo sie spotkac z dzieciakami. Nie wiem jak Ty, ale jednak metrem mamy kawalek do siebie i ja po prostu boje sie jechac :(
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    Jak miałam 18 lat i byłam sama o nic się nie martwiłam, co tydzień latałam do klubów do centrum, wracałam po nocach i nawet nie myślałam o tym, że ktoś mnie może zadźgać, porwać, czy wysadzić w powietrze. Teraz czuję niepokój idąc do sklepu i rozglądam się, czy nic się nie dzieje, a na widok ciężarówek serce mi staje. Popadam tu w paranoje :P

    Madzia, ja też się boję :( Chyba już od dwóch lat nie jeżdżę do centrum. Po zamachach w Paryżu przez dłuższy czas bałam się nawet pójść do kina. Nadal się trochę boje, ogarnia mnie lekka panika na myśl, że będę zamknięta w sali z jednym wyjściem. Jak Maja była chora, obiecałam jej, że pojedziemy do centrum handlowego wybrać jakąś fajną zabawkę i miałyśmy iść na bajkę, ale no kurde, boje się. Boje się, że pójde i coś sie stanie. Musi minąć chwila, nim panika mi minie. Ale jak mi minie, to może dojść do kolejnego ataku :| Rzygam już tym Londynem.
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    a jak po wyborach? zadowolone jesteście? bo każde media inaczej przedstawiają wyniki, jeśli chodzi o ich "korzystność" dla ludzi
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    Madzia- moze i sie zmienilo w duzych miastach w Polsce. Ja idac do urzedu czy sklepu wciaz spotykam sie z chamstwem, ignorancja i łaska, ze musza pracowac.
    Co do Londynu to ja sama bym sie bala tam mieszkac. Szczegolnie jak Ty- blisko centrum. Wole mniejsze miasta, miasteczka ktore sa spokojniejsze, nie ma takich tlumow ludzi, zbiorowisk itd.
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    Libra - w sumie prawie to samo wyszlo ;) Dobrze, ze Tereska nie ma wiekszosci ;)


    Malisek - szkoda, my tez juz nie korzystamy tak z Londynu jak kiedys.


    PoziomkaUK - no wlasnie. Ja nie wyobrazam sobie mieszkac w UK poza Londynem. :) Takze PL to dla nas najlepszy wybor na ta chwile. :)
    --
    •  
      CommentAuthorToonney
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    My akurat z mezem glosowalismy na Torysow Wiec my nie do konca zadowoleni ;) maz dzis powiedzial ze jak Corbyn dojdzie do wladzy to sie wyprowadzamy ;)

    My wiedzielismy po przemowieniach Theresy ze nie zfobeda wiekszosci mandatow:( no ale chciwosc ja zgubila :(

    Ja mieszkam w males miejsvowosci w otoczeniu tylko Brytyjczykow I jest mi na prawde tutaj dobrze nawet jak bedziemy mieli dzieci to jest to tak spokoj a okolicy ze dzieciaki bawia sie tutaj razem tak jak za czasow mojego dziecinstwa Wiec nie narzekam :)
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJun 9th 2017
     permalink
    Ja właśnie widziałam filmik, jak na Barking na przystanku złapali muslimskiego szczyla z wielką maczeta :/ taki gnój, a już ma najebane we łbie. Ten cały syf powinien być deportowany!!!
    Inny filmik z 5 czerwca, policja złapała czarnego z torba pełną noży.
    Masakra!
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeJun 9th 2017 zmieniony
     permalink
    Madzia, to ja mam zupelnie inny obraz dzieci i wychowywania. My mieszkamy na ala prywatnym nowym osiedlu. No sa same rodziny z dziecmi. Tu zabawki, rowery, hulajnogi, wozki leza calymi dniami pod domami, na ulicy ( wjazd na osiedle maja w sumie tylko mieszkancy) , a dzieci lataja on rana do nocy, czuje sie jak w Polsce jak jest lato i o 20stej biegaja dzieci, czasem nawet porozbierani do samych spodenek, na bosaka, domy sa pootwierane. Na poprzednim mieszkaniu tez zawsze ktos sie na ulicy bawil, w pilke grali chlopcy, ciagle jakie dzieci sie mijalo.
    Moja Wiki ma tylko zameldowanie ( tu mielismy spore utrudnienie od pani z urzedu- porazka jakas) , paszportu ani dowodu polskiego nie ma, Dominik to nie jest nawet zameldowany. Tez musze sie zebrac i im powyrabiac w Polsce dowody i dla Dominik pesel.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.06.17 19:53</span>
    Madzia- skasowalas komentarz?
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthorToonney
    • CommentTimeJun 10th 2017
     permalink
    Poziomka u mnie dokladnie tak samo jest cisza, spokoj, kazdy kazdego znac a dzieciaki bawia sie na dworze tak jak my za czasow dziecinstwa :)


    Ja moim makuchomjesli sie pojawia nawet nie planuje wyda jak polskich dokumentow :) obywatelstwo beda mieli polskie tak czy siak a to jakim paszportem beda chcieli sie poslugiwac zostanie dzieciom
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 10th 2017
     permalink
    Skasowalam, bo nie chce by ktos z rodziny i znajomych przeczytal - tyle detali podalam. U nas nikt nie wie, ze planujemy powrot.
    Dowiedza sie jak sprzedamy mieszkanie i juz bedziemy w drodze do Polski ;)

    Jednak rodzice sa starszej daty i mysla, ze tu nam lepiej.

    Choc ostatnio Tesciowa mowila Mezowi, bysmy sie zastanowili gdzie sie wyprowadzic. Tak tu niebezpiecznie.

    Tak, robie dopiero teraz synkowi polskie dokumety. Wczesniej byla koniecznosc meldunku, pozniej zniesli i w sumie nie bralam sie za to. Kolezanka mnie zmotywowala. I umiejscowilam brytyjski akt urodzenia, zlozylam wnioski o dowod i paszport polski (paszport z Mezem musialam byc). I teraz nasz 4,5 latek bedzie mial komplet dokumentow (brytyjski paszport, polski paszport i dowod osobisty polski). Mamy juz Pesel :) takze na powrot do PL juz przygotowani z tej strony.
    --
    •  
      CommentAuthorkasiektg
    • CommentTimeJun 11th 2017
     permalink
    Madziauk, a moge zapytac, gdzie skladalas wnosek na polski paszport dla dziecka i dowod? Za miesiac jedziemy do Polski, to moglabym juz dla naszych dziewczyn to zrobic. Tylko akt urodzenia potrzebny, czy cos wiecej? Moza masz jakis link do stronki informacyjnej? Bylabym wdzieczna:-)))
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 11th 2017 zmieniony
     permalink
    kasiektg - jasne.

    Podaje link i wpis zainspirowany Twoim pytaniem ;)

    Zaczynam pisac, powoli bardzo, ale mysle, ze jak bede miala wiecej czasu to sie rozpedze ;)
    --
    •  
      CommentAuthorkasiektg
    • CommentTimeJun 11th 2017
     permalink
    Super! Dzieki za szczegolowy opis:-) Mam nadzieje, ze u nas pojdzie tez szybko:-) Bralismy slub w Tarnowskich Gorach, tam bedziemy zalatwiac tez, wiec akt slubu nie potrzebny. Dzieki jeszcze raz:-)
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 11th 2017 zmieniony
     permalink
    Raz kozie smierc, zawsze chcialam pisac bloga. Zalozylam go w styczniu, napisalam do tej pory 3 posty w tym jeden dzis. Ale podaje u gory linka zamiast opisu. Jak bede miala czas to bede wiecej pisac. :)
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 14th 2017
     permalink
    Madzia, jak u Was. Mam nadzieję, że jesteście bezpieczni.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 14th 2017
     permalink
    Elfika, dzięki. ^My mieszkamy w innej części Londynu, bliżej centrum na wschodzie. Pożar jest w starym 24 piętrowym wieżowcu z roku 1974. Straszne. Jestem wstrzasnieta. Tyle ludzi zginęło. A budynek dalej się pali, oglądam bbc live o tym teraz.:cry:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeJul 12th 2017 zmieniony
     permalink
    carottka: Uś, gdzie dokładnie mieszkasz? Ja w Birmingham

    To my "sąsiadki" bo ja dwie stacje dalej-Rugby :wink:

    Toonney: Czyli tylko ja jestem taka dzis a ze mi w uk dobrze I nie planuje nigdzie wyjezdzac a juz na pewno nie do Pl ?

    No my też się nie wybieramy,przynajmniej nie teraz. Przyleciałam z dziećmi 9 miesiecy temu przewracając moim 10-latkom świat do góry nogami więc póki nie dorosną to zostaną w tutejszym systemie edukacji. A jak dorosną to będziemy musieli dać jeszcze szansę młodej, która za rok zacznie reception i też ciężko będzie ją stąd wyrwać.
    Nie czuje się tu zagrożona. mąż jest tutaj półtora roku
    --
    •  
      CommentAuthorToonney
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    uś: carottka: Uś, gdzie dokładnie mieszkasz? Ja w Birmingham

    To my "sąsiadki" bo ja dwie stacje dalej-Rugby :wink:

    Toonney: Czyli tylko ja jestem taka dzis a ze mi w uk dobrze I nie planuje nigdzie wyjezdzac a juz na pewno nie do Pl ?

    No my też się nie wybieramy,przynajmniej nie teraz. Przyleciałam z dziećmi 9 miesiecy temu przewracając moim 10-latkom świat do góry nogami więc póki nie dorosną to zostaną w tutejszym systemie edukacji. A jak dorosną to będziemy musieli dać jeszcze szansę młodej, która za rok zacznie reception i też ciężko będzie ją stąd wyrwać.
    Nie czuje się tu zagrożona. mąż jest tutaj półtora roku


    Jestes z Rugby ? Ja okolicy Leicester choc blizej mam do Nottingham I Derby ;)

    Moj maz jest Anglikiem Wiec tez sie nigdzie no chyba ze do Australii :)
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Toonney: Moj maz jest Anglikiem Wiec tez sie nigdzie no chyba ze do Australii :)

    Moja kolezanka z mezem anglikiem od kilku lat mieszka w Polsce. Bardzo sobie chwala :)
    Tylko to jest jeden z tych anglikow, ktorzy chca i ucza sie polskiego. Drugiego takiego nie znam osobiscie ;)
    A jestem w Londynie juz prawie 14lat.
    --
    •  
      CommentAuthorToonney
    • CommentTimeJul 13th 2017
     permalink
    madziauk: Toonney: Moj maz jest Anglikiem Wiec tez sie nigdzie no chyba ze do Australii :)

    Moja kolezanka z mezem anglikiem od kilku lat mieszka w Polsce. Bardzo sobie chwala :)
    Tylko to jest jeden z tych anglikow, ktorzy chca i ucza sie polskiego. Drugiego takiego nie znam osobiscie ;)
    A jestem w Londynie juz prawie 14lat.
    --


    Moj maz tez umie jezyk Polski bo tylko tak moze komunikowac sie z moja mama ktora z nami mieszka bysmy mogla sie nia opiekowac bo jej zdrowie niestety nie jest najlepsze:( maz lubi Polske ale ani ja ani on nie wyobrazamy sobie tam mieszkac
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 14th 2017
     permalink
    Toonney: Moj maz tez umie jezyk Polski bo tylko tak moze komunikowac sie z moja mama ktora z nami mieszka bysmy mogla sie nia opiekowac bo jej zdrowie niestety nie jest najlepsze:( maz lubi Polske ale ani ja ani on nie wyobrazamy sobie tam mieszkac

    To niestety wciaz rzadkosc wsrod anglikow. Ogolnie slysze, ze za trudny jezyk i ich druga polowa mowi po ang. i nie widza sensu sie uczyc. Potrafia podstawowe zwroty, ale zeby mieszkac w Polsce .. to niestety nie dali by rady.
    Angielski jest bardzo latwym jezykiem do opanowania, polski niestety dla przecietnego anglika to kosmos.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.