Witam się na wątku. Od tygodnia jestem mamą trzeciego Brzdąca.
Powiedzcie mi proszę, kiedy najpóźniej może pojawić się żółtaczka u noworodka? Wypisano nas w trzeciej dobie niesprawdzając bilirubiny. Teraz się zastanawiam, czy ta żółtaczka fizjologiczna przyjdzie i kiedy mniej więcej.

Ja również podaję DHA + wit. D.
Sama nie łykam, bo zapominam ciągle

Aha. Czyli i się łyka i podaje dziecku? Bo Kacprowi daję dha, ale zastanawiałam się czy i Madzi podawać skoro przyjmuję sama tabletki. Ja biorę 600mg dziennie DHA.

Dii: Czyli i się łyka i podaje dziecku

Można i tak i tak. W zaleceniach przy wypisie ze szpitala na bank masz napisane. Ja mam mało w tabletkach dha dlatego podaję dodatkowo w kapsułkach no i Ola już nie je tyle cyca co jak miała pół roku więc ode mnie też aż tyle tego dha nie dostanie.

Pewnie że możesz jak ci wygodniej

Dziewczyny, jak to zwykle jest, dzieci najpierw siadają, czy raczkują? Czy ma jakieś znaczenie co jest pierwsze?

Milka zaczęła robić gibina później z pozycji raczkowej przeszła do siadu i raczkowała ale to wszystko w odstępach dzień po dniu...

Teo u nas było podobnie, tzn. przy wypisie ok, ale wypisali nas na początku 3 doby i potem dopiero Magda się zażółciła. Miała wynik ok. 13 i kazali mi ją dokarmiać, bo za mało przybierała (oczywiście nie dawałam mm tylko walczyłam z kp ) no i wynik spadał, a Magda zaczęła przybierać na wadze. Ale lekarze mi mówili, że może skakać dlatego trzeba kontrolować i potem jeszcze musiałam po kilku dniach zbadać bilirubinę, bo mogła wzrosnąć na nowo. Na szczęście spadła. Może skontroluj jeszcze raz...

Treść doklejona: 06.02.15 21:41
Dziewczyny a ja z innym pytaniem. Wiem, że zaraz pewnie mi napiszecie, że spanie z dzieckiem to nic złego, a nawet dużo korzyści, że Magda widocznie tego potrzebuje i mam jej to dać... Tak czy siak. Męczy mnie spanie z nią i rano budzę się nie dość, że nie wyspana to cała obolała. Plecy mnie bolą niesamowicie, że każdy ruch sprawia mi okropny ból! Muszę czasem specyficzne pozycje przybierać, żeby jej dać cycka a poza tym muszę spać na boku, czego długo nie wytrzymam, bo mi drętwieje całą strona, na której leżę od stóp aż do głowy. A jak już uda mi się przekręcić na plecy to muszę mieć ręce w górze i potem tak sobie je odleżę, że ciężko mi je opuścić... No porażka! Co tu dużo tłumaczyć...? Co mam zrobić, żeby Maga po odłożeniu do łóżeczka nie budziła się po chwili? Czasem prześpi dłużej, ale ze smoczkiem. A jak jej wypadnie albo zgłodnieje to zaczyna się płacz. Jak nie jest głodna to i tak się nie uspokoi, no chyba, ze podam jej jeszcze raz smoczka i włączę suszarkę w telefonie, ale tylko ją wyłączam (nie od razu) to znowu płacze. A jak ją wezmę do siebie to szuka cycusia, zassie chwilkę, dosłownie 2 razy pociągnie i śpi. I nawet puści potem i może spać i spać. I bez smoczka i bez cycka, po prostu śpi rozwalona jak księżniczka :) Słodkie to i byłoby wszystko ok, gdybym nie wstawała rano obolała...

Pomyślałam, że może chodzi o kołdrę. Bo jak mam Magdę przy sobie to śpi pod moją kołdrą. Ciężką i dość grubą i jak rano się budzimy to Madzia jest wręcz gorąca i ona chyba właśnie jest ciepłolubna (po mnie) a w łóżeczku jeszcze nie ma kołdry i śpi pod dość grubym kocem, ale może czuje tą różnicę... Hmm.. Sama nie wiem.... Myślałam jeszcze, żeby jej dać przytulić moją bluzkę to może będzie czułą mój zapach i będzie czuła się bezpieczniej... Sama nie wiem...

Dii no mój Hug już miał trzykrotnie sprawdzany jej poziom. Tylko mnie dziwi fakt, że jednego dnia buzia fajna różowa a następnego mocno żółta.
Nie sądziłam, że to tak się dziać może.
Ninka długo żółta była, ale kolor skóry się tak nie zmieniał z dnia na dzień....

Jesteśmy trzy dni po szpitalu i ostrym zapaleniu oskrzeli, więc nie ma opcji żeby mi w pampku leżał, bo u nas szału temp nie ma. Poza tym słonka brak zupełny

Teo ja się na żółtaczce nie znam ale chyba bym skonsultowała z lekarzem skoro znowu się zażółcił...

A miała któraś z Was do czynienia z hieprkalcemią u niemowlaka? Gajka ma małe ciemiączko- neurolog kazała odstawić d3 ale jak byłam na drugim szczepieniu pediatra nie była tym pomysłem zachwycona i wysłała nas na badania (wapń, fosfor i alp) od tego czasu (czyli przez 3 tygodnie) dawałam jej wit d co drugi dzień...wczoraj zrobiłam badania i zarówno wapń i fosfor w górnych granicach normy (wg norm w google wapń ma ponad normę bo 10, 65 a norma to niby 10, 5)
Póki co odstawiam d3 całkowicie i czekam na wizytę u pediatry (ale to dopiero najszybciej w czwartek)...jak któraś miała podobny problem to napiszcie jak się to skończyło i jakie były zalecenia

Teo, u nas tez była żółtaczka już w pierwszej dobie po porodzie (konflikt serologiczny), tylko że naświetlali mi synka 4x12h. Po wyjściu ze szpitala walczyliśmy jeszcze z żółtaczką około 4 tygodni i było tak, że mały raz był bardziej żółty, raz mniej. Pierwszy miesiąc swojego życia praktycznie przespał. Nam lekarz zalecił stosować wit.E w kropelkach pod język.

Wtrace sie jesli moge...
Odnosnie zoltaczki. U mojego Igora utrzymywala sie naprawde dlugo, poniewaz jak skonczyl 6 tyg poziom bilirubiny byl 130 i troche, a nawet bardzo mnie to zdziwilo, bo nic z tym nie robili. Naswietlaja dopiero jak 130 zostaje przekroczone. Po 3 dniach bylo kontrolne pobranie krwi i spadek do 115. Minelo samo

Dii ja ci tak nie napiszę ,bo dla mnie spanie z dzieckiem to porażka i wiem co czujesz. Ja Klarę oduczyłam, nie było łatwo ale dało radę. Odkładałam ją nie śpiącą i siedziałam dotąd aż uśnie,ona gadała ,płakała i bawiła się na zmianę, trwało to 30-40 minut. Jak płakała to kładłam jej rękę na twarzy bo zobaczyłam że to lubi i tak usypiała szybciej. Potem zauważyłam że strasznie mnie zaczepia i płacze bardziej jak ja jestem więc zaczęłam stosować metodę 3-5-7 ale zostawiłam jej smoczka ,jak chciała to go dostała więc nie do końca zgodnie z tą metodą ale zrobiłam jak ja czułam i powiem ci bo byłam w szoku bo szybko nauczyła się zasypiać sama i szybko do 7 nie dotrwała. Teraz kładę, daję smoczka jak chce i wychodzę. Przeważnie od razu usypia a jak zamarudzi za długo wg mnie to wchodzę ,uspokajam i wychodzę. W nocy budzi mnie mimo to często ale jest już odkładalna a miałam tragedię. Ja zaczęłam od drzemek w dzień , a w nocy wyeksmitowałam ją jak mnie wnerwiła na maxa i stwierdziłam ze moje poświęcenie nic nie daje, ze ta bliskość to przereklamowana bo miała mnie,pierś na wierzchu a i tak budziła mnie już co pół godziny, płakała, gadała i sama nie wiedziała co chce i nic jej nie było. Lepiej też zaczęła spać jak wymieniłam śpiworek na kołderkę.

Treść doklejona: 07.02.15 22:37
a powiedzcie mi ten miś szumiś chodzi całą noc czy jak? I czy możecie dać mi link, bo wiem ze rożne tego typu rzeczy są

Dokladnie w umol/l to wychodzilo jakies 8 mg/dl

Tak mi mowili. Moze chodzi o roznice wieku nie wiem. Moze sprobuj skonsultowac to telefonicznie z innym lekarzem.

Do 12 tygodnia aż ?
Eeeeee to luz. Zwłaszcza, że on tylko na buzi żółty i te białka gałek.
A tak to chyba normalny. No może brzuszek delikatnie.

Szpilka, www.szumisie.pl (pisze z kom wiec nie umiem linku zrobic). Mis wylacza sie sam po ok. 20 min. i mozna glosnosc regulowac.

Dii, a masz miejsce, żeby łóżeczko do swojego łóżka przystawić? To też jest jakieś rozwiązanie w przypadku, jak macie za mało miejsca razem w łóżku. No i może faktycznie potrzebuje cieplejszej kołdry. A wspomniane 3-5-7 - no cóż, jak ktoś chce na swoim dziecku stosować takie barbarzyńskie metody, to jego sprawa, ja osobiście bym tego nie zrobiła. Są inne sposoby, żeby pokojowo osiągnąć cel.

Dziewczyny, pytam tutaj, bo już to pewnie przerobiłyście, a na przyszłych mamusiach to jeszcze dla wielu abstrakcja (np dla mnie ;) )
oraz
nie znalazłam w wyszukiwarce odpowiedzi, która mnie satysfakcjonuje
A zatem: czy i jak długo po porodzie zostawiłyście starszaka w domu?
wiem, że zalezy to też od pory roku. Inaczej późną wiosną i latem, a inaczej w sezonie chorobowym.
No bo jest kilka szkół. Jedne puszczają dzieci dośc szybko. Ale różnie to może być i jak ostatnia praktyka pokazuje, starszak może przynieść jakieś "jelitówki" i nawet jesli nie zarazi sie maluch na cycu, to sponiewiera mame i tatę.
Z kolei moja kumpela usłyszała od pediatry, ż epowinna dziecko zostawić w domu na 6 tygodni.
To z kolei wydaje mi się bardzo długo. Martwię się, że potem starszak odwyknie od przedszkola.
Jaka wersja się u Was sprawdziła?

No Asiu ja zamierzalam zostawic Meryl na 2 tyg, ale po tych waszych rewelacjach zaczelam kminic czy na caly okres noworodkowy jej nie zostawic. Stad pytam.
Przy Mery zrobilismy miesiac kwarantanny. Zero odwiedzin, gosci, herbatek. Rodzice przyjechali po 3tyg dopiero.
I wiem, ze patrzono na nas jak na dziwaków, ale przynajmniej dziecko nic nie zlapało (a moglo, bo sezon listopadowy paskudny).

Dziewczyny, a jak to jest z czymkolwiek na stopy? Córa moja pełza, próbuje raczkować, wstaje sama, ale jak to się ma do obuwia? Bo teściowa od kiedy tylko córa pierwszy raz wstała zaczęła mnie terroryzować że buty musi mieć sztywne. Kiedyś była dyskusja o paputkach, na później już mam wypatrzone Emele, ale kiedy się zaczyna okrywanie stopy obuwiem i czym na początek? Póki co w ruchu są skarpetki antypoślizgowe :)

Libra1610: Dziewczyny, a jak to jest z czymkolwiek na stopy? Córa moja pełza, próbuje raczkować, wstaje sama, ale jak to się ma do obuwia?

Na tym etapie buty do niczego niepotrzebne. Teściową uświadomić, że sztywne buty to relikt przeszłości Ja buty kupowałam dopiero chodzącym dzieciom, wcześniej biegały boso albo w skarpetkach antypoślizgowych.

PENNY: A to akurat wakacje były, więc co najwyżej miała skarpetki i wszystko jedno czy to była trawa czy kamienisty brzeg rzeki lub wyżwirkowany teren dookoła ogniska

Haha moje raczkowały na potęgę po chodniku, bo trawnik obok już nie był taki atrakcyjny :) A jak zaczęły chodzić, to korona dla tego, kto by im buty założył - nie dość, że żadnych butów do późnej jesieni nie dały sobie założyć, to jeszcze skarpetki też lądowały natychmiast daleko :)

PENNY: No w mieście to się nie dziwię, bo te trawniki niestety pozostawiają wiele do życzenia

Ale to trawnik u nas na ogrodzonym podwórku - czyściutki, pachnący niemalże. Ile ja się nasłuchałam, że im się kolana obiją, że ślady zostaną. A jedyną konsekwencją były wymieniane co tydzień legginsy, bo się przecierały na kolanach :)