_mag_: Ulcia a na brzuchu próbowałaś ją wozić?

takiej pozycji niestety nie toleruje nigdzie :(((

Ulcia, my mieliśmy zalecenie od położnej- robić wszystko, żeby nie płakała/nie płakał
A jak się drze to przytrzymywać dłonią brzuszek, żeby się nie wybrzuszało to wszystko.
I jak najwięcej na brzuchu leżeć.
Nie wiem na ile to były zalecenia czymś poparte, poza wiedzą położnej.
Moje oboje dzieci miało zagrożenie przepukliną, mięśnie były słabe ale nic nie wylazło na szczęście.
dzieci płakały bo i z brzuszkiem problemy mieli oboje, uciskać nie bardzo mieliśmy kiedy/nie pamiętaliśmy, ale na brzuchu leżeli sporo, lubili tak spać, bo przy okazji odruch moro im nie przeszkadzał.
Może faktycznie Gabi podrosnie, mięśnie jej się wzmocnią i problem zniknie?

Dziewczyny wiem,ze temat już nie raz walkowany ale nie mogę znaleźć co na ząbkowanie ? Iga od 2 tyg w nocy co 2 godz się budzi, musi cyca dostać dosłownie na 5 łyk ów i śpi dalej...widzę, że jej jedynka dolna idzie wiec wnioskuję ze przez to, wymyśliłam sobie ze jej smarne to i może będzie lepiej ?
Chce kupić jakąś sprawdzona maść, wiem ze bobodent dobry ale może coś lepsze ?

Duszkaga, my mamy maść Dentinox na ząbkowanie

Jeszcze teściowej znajoma przysłała nam z Niemiec takie granulki na ząbkowanie o nazwie OSANIT

Malisek u nas Amelka OK 2 miesiaca zjadała za jednym razem po max 50ml. Ale myśle ze każde dziecię inne. Przy MM sa juz wyższe wartości podawane w tym wieku. Jak myslisz ze sie wyrobisz na jedno karmienie to wiecej niz 70 bym nie rozmarzała, chyba ze masz większe porcje porobione.
A jadła juz z butli wczesniej? Bo tez nie wiadomo czy wogole cos wypije.

Ilikelpawel moze to cos byc w stylu refluksu. Ostatnio usłyszałam ze takie dziwne przełykanie jakby niczego to znak wzmożonego napięcia, ale hmy... Jak ulewa przy tym to moze to jednak byc refluks.

Ja raz zostawialam moja mala jak miala tydzien i zjadla 80 ml mojego odciagnietego mleka... Chyba ze to mojaglodomorem jedt :p

Malisiek, moja dama z butli zjada (tylko to było dwa razy na noc) 100 ml, więc co dziecko to inaczej.

Co do wózka i spacerów, to strasznie mi żal tych spacerów, bo z Kalą i trzy godziny łaziłam i 12 km robiłam, a teraz 30-40 minut snu i koniec...
Czasem muszę jej suszarkę zapodać w telefonie, żeby się uspokoiła, jak już się obudzi i zaczyna się złościć- działa przez chwilę i z reguły zdążamy dojść do domu, ale widać, że ewidentnie wyspany dzieć jest, więc może po prostu taka jej uroda...

Co do spania na brzuszku, to Helen jak już zaśnie przy piersi i nie obudzi się na ramieniu to ją odkładam na brzuszek i z reguły śpi ok 3 godzin- lubi spać na brzuchu chyba i jak ma te długie drzemki to z reguły na brzuchu- uwielbiam widok dzieci śpiących na brzuchu. Mojej znajomej córeczka od urodzenia śpi tylko na brzuchu, nawet w nocy- inaczej był ryk i koniec- kropka.

U lekarza zeszło nam 2 godziny. Przed wyjściem Lenke nakarmiłam, a za 1.5h mama dała jej mleko. Bez problemu pociągnęła z butli :)

Moje drugie dziecko nie lubi leżeć na brzusiu:( położyć ją tak spać nie próbowałam.

Witam się ponownie na wątku:)
Mam pytanie o probiotyki. Kinga ogólnie tylko je i śpi, ale zanim zrobi kupkę to z 15 min chrumka, stęka i się pręży. A jak już zrobi, to strzelająco. Zastanawiam się nad podaniem probiotyku, tylko nie wiem jaki. M dawałam BioGaję, ale nie widziałam większej poprawy. Może Delicol byłby lepszy?

Widziałam, że pisałyście o Dentinoxie na ząbkowanie, ale on zawiera lidokainę, która nawet w małych ilościach jest szkodliwa dla dzieci. W USA żele z lidokainą zostały wycofane.

dziewczyny jakie bierzecie witaminy po porodzie i podczas kp? eM leci do PL za tydzien i chcę aby mi jakies kupił ale nie wiem jakie są dobre i polecane teraz w Polsce

My z probiotykow podawalismy Dicoflor. Według mnie lepszy niż Biogaia ale jest mniej ekonomiczny.
Co do witamin to ja w ciąży brałam i teraz przy kp biore Pregne Plus.

Ja tez prefnacere brałam jakis czas. Teraz ze włosy zaczęły garściami lecieć przeszłam na merz special.

Biorę jedna dziennie. To witaminy a i tak taka dawka po niespełna jednym opakowaniu juz zaczela pomagać.

Dziewczyny, przypomnijcie mi te "czary mary" z czosnkiem na przeziębienie / katar…. czy mam ząbek czosnku obok łóżka położyc?
U mnei w domu powoli szpital sie robi…
Martynka przyniosła cholerstwo z przedszkola, Gabi ma katar… byłam z nią u Pediatry, osłuchana itp, ale chciałabym działać juz - no i dla Martyni oczywiscie, bo kaszel zaczęła miec bardzo neifajny

Dziewczyny czy jest się czym przejmować jeśli mi Kinga zwymiotowaĺa zaraz po jedzeniu? chlusnęło porządnie 3 razy i przerazilam sie, bo M nie wymiotowała nigdy.

Ja bym tez na razie obserwowala.

Akirka a może Kinga będzie ulewającym mocno okazem? Moja Ninka też nigdy nic, a Hug chlustał pawiami bardzo długo. I to nie było bokiem cieknące mleko a fontanny strzelające na dwa metry.
Bywały dni, kiedy go po 5-6 razy przebierałam. I siebie też.


Dziewczyny a ile mniej więcej godzin śpią Wasze dzieci? Te w wieku Huga.
Bo ja się zastanawiam czy on nie za dużo mi sypia.
Ostatnio liczyłam i wychodzi 16 godzin na dobę (od 20 do 9 i potem w dzień trzy godziny albo raz albo dzieli sobie na dwie drzemki).
Chociaz jak tak sobie przypominam to Nina też dużo spała.
Może dlatego tak się nie rozwijają ruchowo, no bo kiedy niby ? :)

TEORKA: Akirka a może Kinga będzie ulewającym mocno okazem?

Na pewno będzie, bo ulewa po każdym jedzeniu, ale to zwykłe ulewanie. M tak lała dopóki nie usiadła.
Kinga wczoraj rzygnęła po prostu, nawet z takim dźwiękiem wymiotowania.. Więcej się nie powtórzyło, więc może za dużo zjadła.

Teo ale masz dobrze z tym spaniem, ale rozumiem niepokoj
tylko co jesli rzeczywiscie tyle potrzebuje? przeciez zdrowy Hugo
przeciez nie bedzesz do dobudzac? ;)

u nas 22-6 czyli osiem
i potem góra 2 lub 3 godz podzielone na trzy lub dwie drzemki , zazwyczaj dluzej niz godzinke nie spi w dzien
czyli razem 11- to moj powod do niepokoju czy nie za krotko z kolei...
ale kazde dziecko inne

tu napiszę :Przytulam, płakałam razem z Tobą jak poczytałam na wątku o kp
tez przechodziłam ten smutek, ból- nie da sie niczym zastąpić ani niczym wytłumaczyć sobie

dziewczyny dopadła nas rota....
myślałam że już po wszystkim a tu nawrót:(
z czw na pt qw nocy zwymiotowała potem już tylko lekko ulewała po jedzeniu robiła jedną loźną kupkę dziennie
wczoraj kup już było 3
a dziś całe mleko wyleciało z niej jak na horrorach nosem buzią....
jak to zatrzymać.....
kurde nie chce żeby się odwodniła
do tego wczoraj byli goście była bratowa z prawie 2 miesięcznym Tomciem:(
mój tata tez pół nocy wymiotował i siedział na kibelku

anula36: Janek zawsze ale to ZAWSZE budzi się po 30 minutach od momentu zaśnięcia

anula36: słyszał coś ktoś?

U nas było identycznie z Jasiem, dotyczyło to spania w domu, na spacerze w wózku potrafił spać bez przerwy ponad 4 godziny. A w domu pół godziny i się wybudzał, ale nie dało się go dalej uspać, budził się wyspany i wesoły. Zmieniło się to dopiero po roku, teraz śpi w dzień 1,5-2,5 godziny w domu bez problemu, a z kolei w wózku na spacerze się wybudza. Byliśmy nawet z tym u neurologa, bo się naczytałam, że niemowlak nie powinien tak mało spać, zwłaszcza, że noce też były kiepskie i powiedziała to, co mkd:

mkd: moim zdaniem to jest moment w ktorym od przechodzi z jednej fazy snu w druga

mkd: jak dziecko sie nauczy same przechodzic z fazy do fazy to zacznie spac dluzej.

Anula, u nas z wybudzaniem podobnie. 45 minut i pobudka. Ale ja go wtedy biorę na ręce, trochę polulam lub dam pierś do pociumkania i szybko zasypia znów. W wózku bywa różnie ze spaniem. Generalnie śpi w mocy od 20.30 do 6.30. I w dzień idealnie jak są 2 drzemki po około półtorej godziny i jedna polgodzinna żeby dotrwać do wieczora.
Jakis czas temu pisałam o dużej główce Adasia która nie mieści się w siatce centylowej. Postanowiliśmy się jednak skonsultować z neurologiem, tym bardziej ze możemy po znajomości. W tym tygodniu mamy usg przez ciemiaczko. Mamy nadzieję ze tą wielką głową to taka cecha osobnicza ale lekarz mówił nam, ze może to być np. jakis krwiaczek. Przykładowo spowodowany długim okresem partych. Trochę niepokoi to ze w pierwszych trzech tygodniach główka urosła 3 cm a potem już po około centymetrze. Ale najważniejsze jest to ze Adaś rozwija się prawidłowo tylko ze przez te ciężka główkę mu trudniej. Dostaliśmy więc zalecenie ćwiczeń usprawniających. Póki co obraca się obustronnie z pleców na brzuch i z brzucha na plecy (to rzadziej) . Przemieszcza się na brzuchu na boki, do tylu i wkoło własnej osi. Próbuje na rękach podnosić się do siadania. Właściwie całkiem dobrze mu idzie. Posadzony czasem chwilę posiedzi ale niestety ciężko mu utrzymać równowagę przez głowę. Super manipuluje rączkami jak się bawi. Społecznie i intelektualnie ponoć (zdaniem lekarzy) rozwinięty ponad wiek.
Ale boje się bardzo tego usg

Ulcia ja polecam specyfik z mustelli. Ja Hugowi raz posmarowałam i było po sprawie a wcześniej się meczylam z oliwka i czesaniem.

Kasia zdrówka dla Was!

MKD mój Hug turla się i czolga jak żołnierz. Tylko trochę nietypowo, bo jednocześnie obydwoma lokciami, żołnierze to chyba naprzemiennie to robią. Oraz pomagają sobie nogami a Hug nogi ciągnie za sobą. Natomiast zapitala z prędkością kosmiczna po całym mieszkaniu.
Oprócz tego nic, żadnych prób stawania na czworaki, siadania etc.
Nina do 9.5 msca nie robiła dosłownie nic, nawet się nie czolgala a potem poszło, więc może moje dzieci tak mają po prostu?
Tak jak z tym spaniem?
Widzę też, że on - jak Nina kiedys- się dość szybko (tak mi się wydaje) rozwija umysłowo. Umie już świadomie zrobić papa, bić brawo, pokazać rączka jak pytam gdzie jest kot, mówi mama (również jak go poproszę, w sensie na zawołanie) a jak jest głodny to amuje. Więc może on po prostu się na talku skupia

Isia a duża głowa to znaczy?
Moje dzieci też wielkogłowe ale to taka uroda po prostu. Na pewno z Adamem wszystko ok :)