marble85: I bardzo Cię proszę, abyś uszanowała choć trochę zdanie innych,

Tu nie chodzi o szanowanie zdania innych, tylko o szanowanie nieprawdziwych infromacji, a tego robić nie zamierzam.

Przecież to są normy dla fazy owulacyjnej. Jeśli chcesz się bawić w linkowanie proszę szczegółowy opis przyrosty endo w cyklu. http://www.szansaspotkania.pl/index.php?page=14070
Przyrost rozpoczyna się od 1 mm...

Nie lubię jak ktoś podaje nieprawdziwe informacje i tym samym wprowadza w błąd osoby poszukujące wiadomości i nie potrafi tego przyznać...Poza tym wcale się nie zdenerwowałam

Biorę w pełni odpowiedzialność za swoje słowa. Nie przyznałam się do błędu, bo nadal nie uważam, żebym go popełniła. Napisałam tylko to, co wiedziałam, a Ty to osądziłaś. Wybacz, ale nie jesteś wyrocznią, ani autorytetem. Za każdym razem podkreślałam, że nie piszę jako eksperta, a jako kobieta, która również poznaje własne ciało. Podam kolejne źródło, bo w tym momencie, jedynie bronię swoich racji : http://info.zdrowie.gazeta.pl/temat/zdrowie/forum/endometrium. Na Twoim miejscu byłabym naprawdę nieco ostrożniejsza, bo nie masz powodów, by być aż tak pewną siebie.

Czytaj ze zrozumieniem : "powinno mieć", a nie "ma" !

Jednak linkowanie...http://smyk.com/forum/rodzice/zdrowie-kobiety1/grubosc-endometrium2/wypowiedź położnej może Cię przekona...A i kolejna dziewczyna, które nie ma w fazie folikularnej endo 8mm...

Przecież ja przekazywałam Ci to samo i opierałam się na źródłach podobnych do tych, z których korzysta położna. Ktoś tu ma chyba problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu. Dodam, że języka używałam niezwykle prostego...

madzioszkak takie historie jak twoje lubię czytać :) gratuluję i powodzenia:)

hej dziewczyny z endometriozą. Też mam endometriozę. Już wcześniej trochę pisałam pod "endodar". Okropna to choroba. Ile się nacierpiałam przez nią i ile biegałam po lekarzach od jednego do drugiego, bo dzień w dzień bolało, biezależnie od fazy cyklu i tak ponad rok. I lekarze nie wierzyli mi chyba, że mnie boli. Leczyli mnie na zapalenie jajników, non stop antybiotykami przez kilka miesięcy Potem systematycznie zaczęłam lądować w szpitalu, no i lekarze olali sprawę (mimo torbieli). Potem tydzień w szpitalu i dalej nic, chociaż ca125 wyszło ponad 600. Mówili, że pewnie miałam zapalenie jajników. Ale mój lekarz stwierdził, że może jednak coś jest nie tak. no i tomografia wykazała torbiele 5 cm na obu jajnikach. Lekarz stwierdził, że trzeba czekać aż urosną (lipiec 2010). No i wyjechalam do pracy w zeszłym roku w lipcu. Tydzień po wizycie u mojego lekarza leżałam w szpitalu z 8 cm torbielami. No i laparotomia. Jajniki prawie całe zachowane. Po tym brałam 3 mies. orgametril, ale nie za bardzo działał i dostałam visanne na 6 miesięcy. Po tym miałam hsg,żeby sprawdzić, co tam działa. Ogólnie zrosty, jajowody zmienione pozapalnie, poskręcane, wydłużone, trzon macicy mocno po lewej stronie. No i zaczęłam się starać. Założyłam tu sobie konto. Myślałam, że to zajmie sporo czasu. Mój gin stwierdził, że się raczej nie uda. I chciał robić monitoring 2 cykle, a potem to już tylko inseminacja i może to się uda. Był naprawdę bardzo sceptyczny. A tu sie okazało, że nic nie musiał robić, żadnego monitoringu, nic, bo jestem w ciąży. Teraz 9 tydz. Wprawdzie są problemy z ciążą, bo pęcherzyk za mało rośnie, ale mam nadzieję, że będzie ok. Dziewczyny trzymajcie się, bo naprawdę endometrioza to nie wyrok. Także z endomertiozą można zajść w pierwszym cyklu starań.
Trzymam kciuki za Was i modlę sie, bo wiem jak ta choroba potrafi dopiec i jak bóle potrafią utrudnić życie.

Oby więcej tak dobrych wieści :):):) endohmm jak najwięcej zdrowia dla Ciebie i wszystkiego dobrego, a przede wszystkim spokoju na najbliższych osiem miesięcy :)

Jestem po laparoskopii. Endometrioza 1st. Po laparoskopii skróciły mi się cykle do 26 dni. Zastanawia mnie czy cykle są w normie?, poza tym przed każdą miesiączką odczuwam kłócie w pępku, w miejscu gdzie było nacięcie. Czy tak powinno być? Dodam tylko, że nadal mam bardzo bolesne miesiączki. Mam nadzieję, że kiedyś się zmniejszy. Ciąży nadal brak. pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

dokładnie 25 lipca o ile dobrze pamiętam, bieżącego roku. Miałam robioną w 13 albo 14 dniu cyklu. Cykl był 25, potem 3 cykle 26 dniowe. obecnie rozpoczynam kolejny.

eeee chciałam wziąć udział w badaniu ale trzeba się rejestrować...
bez sensu

Amazonka: A jest sens bez rejestracji?

jeśli to miało by się czemuś posłużyć to bym wzięła udział
ale rejestracja, potem jakieś akceptacje regulaminu i masa spamu na pocztę to sorry ale mnie zniechęca od razu

tak wolę bez
bo potem będą mi pocztę spamem atakować a na to nie mam ochoty
niestety
jest masa ankiet bez rejestracji i takie wypełniam
i tyle

AMA proszę Cię
nie chce mi się o tym dyskutować, na prawdę

salinos A jakiej długości cykle miałaś wcześniej? Z tym bólem w pępku to już sama nie wiem, wydaje mi się, że po takim czasie możesz jeszcze coś odczuwać bo przed @ wszystko zawsze puchnie w środku( przynajmniej ja tak mam). Najlepiej będzie jak się skontaktujesz z lekarzem:)

Witam drogie Panie:)

Mój problem w wielkim skrócie- brak ciąży, endometrioza, laparoskopia.Zabieg źle wykonany(niczego nie usunęli a mam 2 torbiele). Zaplanowany kolejny zabieg za 6 tygodni , lecz bardzo nie fortunnie bo akurat w 1-2 dn cyklu. Czyli znowu by mnie przesunęli w kolejce na za kolejne 3 miesiące....Kochane pomóżcie-czy ja mogę w cyklu z laparoskopią zażywać tabl. anty by wstrzymać-przesunąć @ ??? Miałyście kiedyś taką sytuację?
Mojego gina nie zapytam bo ma 3 tyg. urlop a w szpitalu baba przy telefonie mówi -nie mogę udzielać takiej informacji....oszaleje chyba jak znowu mi zabieg przesuną , a znając moje szczęście to pewno kolejny raz na @ trafią z terminem....
Karolina.

a mnie z kolei nie chcieli robić laparo podczas miesiączki, ale leonidas jesteś wygrana, bo jak do szpitala pójdziesz w 1 lub 2 dc, to te kilka dni możesz poleżeć w szpitalu aż się skońćzy @ i wtedy od razu na zabieg.. ja bym tak zrobiła.. nawet bym się nie przyznała, że wypadnie mi @ dopóki by mnie nie przyjęli do szpitala, wtedy bym szepnęła, że np. mam nieregularne i że właśnie dostałam @.. myślę, że by przeczekali i zrobili zabieg po @.

Upss Troszkę mi się pogmatwało z tym co napisałam Nie wiem czemu ale pisząc to w głowie miałam że pierwszy dzień cyklu zaczyna się po @. Ja zabieg miałam 7dc. Też bym nic nie mówiła o @ skoro tak długo możesz potem czekać. Idz do szpitala jakby nigdy nic i w między czasie powiedz, że dostałaś @. Ja pierwszym razem jak szłam na zabieg to nawet nikt się mnie nie pytał w którym jestem dniu cyklu. Musiałam być jak najszybciej operowana bo istniało ryzyko że to guz i może pęknąć. Byłam w tedy tuż przed @.

Tabletki są przeciwskazane, jeśli masz zabieg związany z unieruchomieniem na jakiś czas.

Moje Drogie,

Obecnie w badaniu wzięła udział połowa potrzebnej liczby Pań, zatem bardzo zachęcam osoby, które jeszcze się nie zdecydowały do wypełnienia kwestionariusza. Im szybciej badanie się zakończy, tym szybciej będę mogła podzielić się ich wynikami z osobami zainteresowanymi. Będzie również można prędzej próbować wykorzystać otrzymane wyniki do konstruowania skutecznych sposobów wsparcia w chorobie :) Zatem – raz jeszcze zapraszam do przeznaczenia chwili czasu i wzięcia udziału w badaniu :)

Pozdrawiam ciepło,
Joanna Bylinka

BJoannna Byłaś na nasz-bocian.pl ?tam jest bardzo duzo dziewczyn z endometriozą, które chętnie wezmą udział w takim badaniu.

Alszta 1986 - dziękuję, na naszym bocianie już umieszczałam ogłoszenie :)

dzemilun - to jest strona, na której można wziąc udział w badaniu - www.qlabo.eu :)

Hmm ciekawe jakie będą wyniki badań.
Mnie się wydaje, że jeśli już mowa o psychice, to na rozwój choroby mogą mieć tez wpływ przeżycia, nie tyle sama osobowość.
Np. kilka moich koleżanek (plus ja) "dorobiły się" choroby niedługo po bolesnym rozstaniu, endometrioza "urosła" na poczuciu niespełnienia i rozczarowania. Ja sama upatruję rozwoju choroby w moim trochę obsesyjnym pragnieniu dziecka, którego nie mogłam zrealizować.
A jak u Was?