azniee: Ojezu, nie rób tak!!! Nie wolno z takiej dawki odstawić na 0, ja tak zrobiłam za radą lekarza, zeszłam na 0 z 75 (lekarki-debilki, konkretniej) po tygodniu wylądowałam na SOR z ostrymi objawami tężyczki, z którą męczę się do tej pory! Bierz chociaż po pół tabletki, koniecznie! Takie wahania hormonów mogą być bardzo niebezpieczne, a Ty nie byłaś w jakiejś skrajnej niedoczynności.

Ok. Na szczescie nie bralam przez jeden dzien to tak zle nie bedzie.

Zle, ze musze tyle czekac na tego lekarza....ja zawsze mam takie szczescie, ze jak cos sie pierniczy, to albo lekarz ma urlop, albo trzeba czekac cholera wie ile.

Azniee ma rację, absolutnie nie wolno odstawić leków. Jeśli nie masz niższej dawki idź do lekarza POZ- on skoryguje dawkę wstępnie i wypisze receptę. Jeśli nie możesz iść, idź do apteki i skorzystaj z prawa do recepty farmaceutycznej. Oba sposoby przetestowane przeze mnie.
Z nadczynnością z przedawkowania męczę się w zasadzie od porodu i zawsze mnie endo uczulała, żeby nigdy nie odstawiać leków do zera.

Nie spoko, tak na jeden dzień też miałam odstawiane przez endo, do której mam zaufanie i której dawkowanie służyło mi w 100% To nawet dobrze wyszło. Dzielenie tabletek trochę upierdliwe, ale znam osoby, które chcąc być na stałej dawce (a nie np. raz 50, raz 75) dzielą tabletki na cały tydzień i dawkę konstruują z jakiś okruchów Kilka dni się pomęczysz, ale na pewno będzie to lepsze niż odstawienie, albo dalsze brnięcie w nadczynność.

no to faktycznie, beznadziejna...

annie128: A zaświadczenie od endokrynologa w ogóle posiadasz?

Nie, nic mi takiego nie dal... a ja nawet nie wiedzialam, ze takie potrzeba ;/ Ale nawet jak prywatnie sie leczysz to tez trzeba?

Aha. No to będę musiała wziąć takie zaświadczenie i zawieźć do przychodni.

Isiula, za wikipedią:

"Prawo farmaceutyczne w art. 96 precyzuje, w jakich przypadkach sytuacja taka może mieć miejsce. Farmaceuta, w przypadku nagłego zagrożenia zdrowia lub życia, ma prawo wydać bez zlecenia lekarskiego produkt leczniczy zastrzeżony do wydania na receptę w jednym, najmniejszym opakowaniu. Wydaniu na receptę farmaceutyczną nie podlegają środki odurzające, psychotropowe i prekursory grupy I-R.

Zgodnie z ustawą recepta taka musi zawierać dane osobowe i adresowe pacjenta, nazwę produktu leczniczego i przyczyny jego wydania oraz datę, podpis i pieczątkę farmaceuty."


Jedyna wada: 100% odpłatna.
Szczerze mówiąc ja takiej recepty nigdy na oczy nie widziałam. Po prostu szłam do apteki (w której mnie juz znają, wiedzą, że E wykupuję regularnie) i powiedziałam, ze potrzebuje leków, bo juz mi sie skonczyły, a wizyta za 2 tygodnie.

hej! W trzecim cyklu przyjmowania ethyroxu udało mi się zajść w końcu w ciąże- czyli przypuszczam, że to tarczyca była problemem. Ethyroxu nikt w Anglii przepisać mi nie chciał mimo, że poszłam do kilku lekarzy (miałam TSH 3,33). Dostałam dopiero od lekarza w Polsce ale teraz nie mam do niego dostępu. W ciąży dostałam dokładne zalecenia co do zwiększenia dawki. Wcześniej brałam 25 czyli najmniejszą dawkę a teraz mam brać na zmianę całą i półtorej. W takim tempie nie starczy mi ethyroxu na długo :/ No i teraz się zastanawiam skąd ja mogę ten ethyrox wziąć....? Czy da się jakoś kupić go bez recepty czy są jakieś inne sposoby ?

Dominam przede wszystkim na poczatku ciazy kiedy rosnie BHCG czesto TSH spada i konieczna jest redukcja dawki na mniejsza, przydalo by sie zebys byla pod opika jakiegos lekarza jednak.

Bedzie dobrze, u mni hitoria taka jak u bas28, tyle ze wszsyto dzialo sie w pl. Powodzenia :)

TSH teraz jest ok, pytanie co z hormonami tarczycy (ft3 i ft4), ale można myśleć, że też ok. Czy lekarz mówił coś o uzupełnianiu jodu? Bo hashi faktycznie raczej nie masz, a drugą opcją niedoczynności jest niedobór jodu.
Co do cukrzycy to Ci nic nie pomogę. Co prawda mój brat ma, od 30lat (teraz ma 40), mama mówiła, że przed chorobą miał takie jazdy, że wyjadał cukier z cukiernicy- więc pewnie też miał spadki...ale to żadna informacja.

No ja właśnie nie mam Hasi ale mam niedoczynność biore euthyrox i jem dość dużo jodu :)

bas28: pcji o formularz na karte na darmowe leki, poniewaz niedoczynnosc jest choroba przelekla nalezy ci sie ten lek za darmo.

jesli dostaniesz ta karte to masz wszystkie leki na recepte za darmo.
Powiedz im ze maja ci zbadac TSH bo mialas podwyzszone !! w uk w czasie ciazy nie moze byc powyzej 2,4. i powinnac je badac co 4 tygodnie. ja do tego mialam dodatkowe konsultacje w szpitalu co miesiac.

Tabletki jodid 150 dawka ale w Polsce jest tylko dawka 100 i 200 i ja muszę jeść poł setki i pół dwusetki żeby mieć moje 150 :)

Ja bym się posłuchała tego lekarza...U mnie też w ciąży dawka była regularnie podnoszona. Może TSH faktycznie spada od BHCG, ale to nie o TSH tu chodzi przecież, a o hormony tarczycy.

echh.. czytam to czytam i nie potrafię się odnaleźć, a niedługo wizyta u endokrynologa. mama ma niedoczynność, babcia, ciocia, kuzynka. chyba przyszedł czas na mnie, bo mam wrażenie, że coś mnie "przydusza" i boli jak duzo mówię na wysokości tarczycy .. :( życzcie mi powodzenia..

Zapytaj gina czy da sobie rękę uciąć, że z tą tarczycą jest ok Ja bym nie dała...Tzn.- no to TSH jest naprawdę niewysokie, ale...ALE warte sprawdzenia. Niby od stycznia to niedużo czasu, ale jakbyś chciała się już mocniej zastanawiać nad tą kwestią, to ja bym zaczęła od pełnej diagnostyki tarczycy (ft3 i ft4, w dalszej kolejności USG i przeciwciała). I jak konsultować to nie z innym ginem a endokrynologiem. Niestety wielu ginów ma na ten, jakże podstawowy temat, małą wiedzą i uznają, że to co jest w normie laboratoryjnej, to jest ok. Co jest bzdurą oczywiście, przez którą moja koleżanka straciła 3 ciąże

renata3cz: Byłam z wynikami u ginekologa ale uznał że TSH jest w normie i nie ma potrzeby go obniżać.

A ja bym gina niesluchla poszla prywatnie do endo, albo zrobila badania na wlasna reke.
Ja przed ciaza mialam TSH 2 (norma od 0,7-4,2) wiec obiektywnie dobre. Moj ówczesny gin na tym poprzestal uwazajac ze jest dobre. Tymczasem w ciazy TSH skoczylo mi do 3,5. Pierwsza ciaze poronilam. Moj obecny endo twierdzi ze da sobie reke uciac ze wtedy keidy mialam wynik 2 juz bylam chora, ale jak mowi samo TSH nic nie mowi wiec mozna sobie gdybac. On jednak uwaza ze juz wtedy bylo cos na rzeczy.
...
Tak wiec TSH nie masz wysokoiego - to prawda, ale jednak wiekszosc zdrowego spoleczenstwa ma ok 1. To tez o czym,s swiadczy.
Na marginesie mowiac nie powiedziane ze to od tarczycy nie mozesz zajsc w ciaze :P \To tez nie jest tak do konca, ale to co mozna nalezy elinminowac, albo przynajmniej miec na uwadze juz po zajsciu w ciaze:P
Powodzenia :)

Dzieki za info, zrobie pelny pakiet badan na tarczyce i wybiore sie do endokrynologa.

takich dziwnych róznic miedzy krajami wynikajacymi nie z medycyny a z "prywatnych interesów panstw" jest calkiem sporo pewnie.
Ja znam taka ciekawostke.
Nadczynnosc tarczycy mozna leczyc na kilka sposobow - lekami, operacja wyciecia czesci lub calej tarczycy albo podaniem jodu radioaktywnego.
U nas stosuje sie wsyztkie 3 metody w kolejnosci : lek, jak nie ma efektu to jodowanie lub zabieg.
A w USA wychodzi im taniej wyslac od razu an jodowani, bo placenie za wizyty u endokrynologa zeby ustawic leczenie za pomoca lekow jest nieoplacalne, wiec fuirmy oplacaja jodowanie od razu.
Natomiast w Japonii poniewaz maja uraz do elektrowni, wbuchow itd. to lecza od razu operacja. Bo na pojecie "radioaktywnosc" zle reaguja.
Wiec co kraj to obyczaj. Cieszmy sie ze zyjemy w PL gdzie jeszcze mamy na to jakis wplyw jak jestesmy leczeni.

Cześć, Dziewczyny, nie myślałam, że tu zawitam, ale jednak przyszłam :) Mam pytanie do Was. Zrobiłam sobie niedawno po raz pierwszy badanie TSH. Wcześniej przytyłam kilka kilo, cieżko było mi to zrzucić, byłam ciągle zmęczona, z nastrojami depresyjnymi i w ogóle, i zaczęłam podejrzewać tarczycę. No i wynik z przed paru dni to 3uIU/ml przy normie do 4,94. Więc niby w normie. Ale jak zaczęłam czytać, to wyszło, że jednak nie do końca to jest norma. No i tak, jakiś miesiąc przed badaniem zmieniłam dietę (ze względu na różne nietolerancje), od miesiąca biorę też jod i wszystko zaczęło wracać do normy (od samopoczucia, przez wagę itp.). I teraz mam pytanie - czy to prawda, że wynik tsh jest jakby opóźniony o miesiąc? Tzn. że pokazuje stan hormonów sprzed miesiąca? Czy jest sens np. poczekać jeszcze miesiąc, dwa i zrobić jeszcze raz badanie? Czy od razu iść do endokrynologa i podziałać dalej z usg, resztą badań. Przez najbliższe miesiące ciąża mi nie grozi, ale za jakiś czas może zaczniemy się starać o dziecko, więc musiałabym zrobić z tym jakiś porządek.
Przepraszam, jeśli pytania są infantylne (mi się trochę kojarzą z wątku "czy jestem w ciąży"), ale jestem kompletnym laikiem w tych kwestiach i będę wdzięczna, jeśli któraś z Was coś mi podpowie :)

Dziewczyny czy ft3/ft4 można robić po południu czy to niemiarodajne? (leków nie biorę)...w sobotę robiłam badania zlecone przez gina i tsh wyszło mi 2,82 więc chyba trochę za wysokie? (doszukałam się, że w 2 trym nie powinno przekraczać 2,35)

Mnie mówili, żeby TSH badać rano, bo jego poziom zmienia się w ciągu doby.

Witam może ktos mi powiedziec do jakiego lakarza trzeba sie zgłosić jeśli chciałabym zrobić badanie na tężyczkę?? I jak wygląda badanie ??