Jemma mam problem-nadal nie dostałam nic macierzynskiego a tu dwa miesiace od urodzenia mineło.Pojechałam sie zapytac do firmy-nikt nic nie wie.Potem zaczepiłam ksiegowa i mnie wyzwała ze to załatwianie było w moim interesie a nie ich! poszłam wiec do szefa i spytałam dlaczego mnie tak olali z tym macierzynskim a on na to ze to ksiegowa miała to poprowadzic i on nic nie wiedział.I teraz zobacz mineło dwa miesiace -pewnie juz jest za późno na załatwianie czegokolwiek prawda? bo jesli tak do szkoda ale jesli nie-sama bym za tym polatała.I zaznaczam z juz tam nie wracam do pracy -poprostu nie chce pracowac w takim bałaganie gdzie nawet nie potrafia takiej rzeczy załatwic pracownikowi
Wcale nie jest za późno! Twoim obowiązkiem było jedynie dostarczenie zaświadczenia, że urodziłaś albo kopii aktu urodzenia. Zadzwoń do ZUS-u do informacjii zasiłkowej wypytaj jak wygląda Twoja sprawa i "poskarż" się, że firma nie złożyła do tej pory dokumentów.
Jemma ja im dostarczyłam akt urodzenia-oni poprostu nic z nim nie zrobili.do zusu nie mam az tak daleko wiec mysle ze jutro najdalej pojutrze wybiore sie tam-wiesz wolałam spytac Ciebie czy nie jest za późno gdyz nie chciałam by mnie tam wyśmiano albo cos.Dziekuej Ci za odpowiedz teraz wiem ze sama sobie załatwie skoro oni nie mieli czasu na to.
oj podpisy to nie problem juz ,bo jesli zobacza ze sama sie za to zabrałam-bedzie im głupio i wstyd.Tyle sie poswiece i jeszcze raz tam pojade po te podpisy.Dzieki
Ciasteczko nie Ty pierwsza masz taki problem co druga moja znajoma tak ma ale kasę dostają:) więc warto połazić Jemma pracuję tam od 2005r.i nie wiem czy mam szanse na całą trzynastkę czy tylko na pół.
Witam ponownie. W grudniu (strona 13)opisywałam moją sytuację i wtedy stanęło na tym, ze mam fajną kierowniczkę. Hm rzeczywistość okazała się nieco inna. W każdym razie ja nadal przebywam na zwolnieniu, umowa wygasa mi 31.01 i nie dostanę kolejnej. Ale jest OK. Moje pytanie jest takie: czy mój zakład pracy (zatrudniający powyżej 20 osób) powinien przekazać do ZUSu moje dokumenty i kolejne zwolnienia będę musiała dostarczać do Zusu czy nadal do byłego pracodawcy; czy na kolejnych zwolnieniach jako płatnika składek mam dalej podawać byłego pracodawcę? i jak to będzie z moim ubezpieczeniem zdrowotnym - czy jak mam ciągłość zwolnienia to jestem ubezpieczona czy powinnam podlegać pod ubezpieczenie mojego męża? na razie tyle pytań mi przyszło do głowy,ale to pewnie nie koniec :-) pozdrawiam
agulina "wysokość wynagrodzenia rocznego ustala się proporcjonalnie do okresu przepracowanego u danego pracodawcy". Niestety do końca nie wiadomo co znaczy ów "okres przepracowany" : czy chodzi o okres zatrudnienia czy czas efektywnej pracy. Ja się skłaniam ku interpretacji, że okres przepracowany=okres pozostawania w zatrudnieniu , uważam wieć, że powinnaś dostać "pełną" trzynastkę.
Witam! Kiedy i komu wypłacane są "trzynastki"?? Pracuję w prywatnej firmie i tak się zastanawiam czy pracodawca ma obowiązek wypłacić mi również "13". Dodam iż firma jest sp. z o.o. i zatrudnia 12 osób plus prezes pozdrawiam
A mam jeszcze jedną sprawę jak to jest z umową o pracę. Pracuję od października 2006r i 31 marca tego roku wygasa mi już 2 umowa o pracę na czas określony. Termin porodu mam na 24 kwietnia. Jeżeli będę pracować do końca to wiem iż napewno dostanę kolejną umowę (z tego co wiem 3 umowę pracodawca musi dać na czas nieokreślony). A jak jest w sytuacji gdybym musiała iść wcześniej na zwolnienie lekarskie?
Jemma, prosze Cie o pomoc. Ostatnio pozytywnie przeszlam komisje Zus (po 182 dniach zwolnienia). Decyzja Zusu jest o tym, ze na okres 3 nastepnych miesiecy mam dostawac swiadczenia, gdyz stan zdrowia rokuje na powrot do pracy. A dzisiaj dostalam pismo, ze okres prawa do zasilku chorobowego sie skonczyl, i ze teraz moge ubiegac sie o swiadczenie rehabilitacyjne. Moja ksiegowa nic nie wspominala, ze po tej komisji mam przeslac jakies papiery czy wnioski do zusu po to zeby mi dalej placili. Jemma powiedz, co mam teraz zrobic zeby zus dalej placil mi pieniadze do dnia porodu. Aha, komisja w Krakowie, pismo z Warszawy. Bardzo prosze o pomoc
Jemma jak znajdziesz chwile, to prosze daj znac jak to jest - ja dzisiaj dowiedzialam sie, ze podpobno jak przyjdzie pozytywna decyzja lekarza orzecznika do danego oddzialu zusu, ktory podejmuje decyzje o wyplacie swiadczenia, to wtedy oni automatycznie zaczynaja placic. Nie wiem czy to prawda, mam nadzieje....
ptysiaczku - "trzynastka" dotyczy jedynie pracowników jednostek sfery budżetowej; jeżeli będziesz na zwolnieniu chorobowym przed końcem umowy to niestety nie będziesz mogła podpisac nowej umowy (jedyne wyjście jakie widzę to powrót do pracy na jeden dzień lub podpisanie umowy przed pójściem na zwolnienie
tagusia nie wiem, czy dobrze rozumiem - nie złożyłaś wniosku o świadczenie rehabilitacyjne, tak? a może zrobili to za ciebie w pracy? ; bo wiesz - nie ma wniosku - nie ma świadczenia ...
petra co do twojego pytania to muszę się poradzić w pracy, więc poczekaj proszę do pn. Na pewno donosisz zwolnienia do ZUS (oczywiście musi to być ta sama choroba).
JEMMA dzięki, ale już wszystko udało mi się załatwić : od kadrowej z zakładu pracy dostałam uzupełeniony druk (Z3 chyba się nazywał), do Zusu musiałam dostarczyć właśnie ten druk, zwolnienie, do wglądu świadectwo pracy, a na miejscu podpisuje się oświadczenie o zaprzestaniu działalności zarobkowej. I to wszystko. Ubezpieczenie mam nadal, bez żadnych zmian (dopóki będzie ciągłość zwolnienia lekarskiego). Pozdrawiam
Jemma, w listopadzie albo grudniu 2007, wyslalam do zusu formularze NP7, N9 i N10. Teraz na komisji otrzymalam orzeczenie lek.orz, ze zus "winiec" placic mi nadal. Ponadto nic wiecej. Czy zlozenie w/w dokumentow jest wystarczajace? Prosze o odpowiedz
Mojego kuzyna dziewczyna w grudniu skończyła 17 lat i jest w 4 miesiącu ciąży (termin na połowe lipca). Pobiera od ojca alimenty . 1.Pytanie dotyczy tego czy jeśli wyjdzie za mąż za mojego kuzyna to czy alimenty będą jej dalej przysługiwać. 2. Dziewczyna w tym roku kończy zawodówke i do końca czerwca (+urlop ) ma praktyki jako pracownik młodociany. Pytanie dotyczy tego czy przysługiwał jej bedzie urlop macierzyński i wychowawczy po porodzie.? 3. Jeśli dziewczyna pojdzie potem dalej do szkoły to czy dalej bedzie otrzymywać alimenty ( szkoła wieczorowa, zaoczna) i czy te alimenty przepadną jeśli dziewczyna weźmie ślub.?
Co najlepiej ona powinna zrobić w tej sytuacji żeby nie przepadły jej alimenty?
Jemma, mam pytanko. Jestem na wychowawczym do końca sierpnia tego roku. Umowa o prace wygasa mi gdzieś koło 9 września. Teraz jestem w kolejnej ciąży – poród na początku października. Czy pracodawca MUSI przedłużyć mi umowę? Czy ewentualnie mogę nie zgadzać się na przedłużanie umowy (bo nie mam ochoty wracać już do pracy)? Jak jest z takimi rzeczami jak składki itp? Płaci pracodawca czy ZUS? Generalnie bardzo kiepsko się w tym wszystkim orientuje więc sory jak pytania wydadzą się dziwne :) Pozdrawiam!
petra ten druk Z-3 powinien byc dostarczony do ZUS-u przez pracodawcę. Dzieki, że piszesz jak to u Ciebie wyglądało - na pewno się komus przyda :)
tagusia, czyli złozyłaś wniosek o świadczenie rehabilitacyjne i zapewne je dostaniesz, Komisja miała na celu sprawdzenie zasadności przebywania na L-4 - to inna sprawa ale jak widać pozytywnie rozpatrzona :)
olciaw musza Tobie przedłużyć umowę do dnia porodu; jeżeli jednak nie chcesz (chociaz ja widzę to tylko korzyści) to możecie rozwiązac umowę na mocy porozumienia stron. Musisz mi troszke uścislić pytanie o składki: czy w ogóle kto płaci, czy na wychowawczym, czy na macierzyńskim, czy na zwolnieniu?
Jemma, dzieki, no to teraz juz spokojnie czekam na kase. Wnerwia mnie tylko maksymalnie dlaczego to tyle trwa, bo normalnie przelew dostawalam z koncem lub poczatkiem miesiaca a teraz mija juz 2 czy 3 tyg jak "mysla"... ehh, dobra nie narzekam Wam tu.
jemma, ze składkami chodzi mi o to, kto bedzie je placil jak bym sie zdecydowala na przedluzenie umowy (bo teraz na wych to chyba zus płaci nie?) W ogole w takiej sytuacji jak moja obecna jakie koszty ze mna zwiazane ponosi firma? I tak mi sie jeszcze nasunelo - jak przedluze umowe to przedluzac wychowawczy czy isc na l4?
Dziewczyny powiedźcie mi czy jeżeli dostarczyłam pracodawcy zwolnienie lekarskie z symbolem "B" to czy pracodawca może rządać ode mnie jeszcze zaświadczenia lekarskiego o ciąży???bo tak jest w moim przypadku??? i czy mam prawo nie odbierac prywatnego telefonu skoro widze ze dzwonia do mnie z pracy jak jestem na zwolnieniu lekarskim??obowiazki moje znjają i umieją to robić wiec.....wkurzają mnie telefony typu: czy po tym zwolnieniu lekarskim wroce do pracy itd!!a skad ja mam to wiedzieć jak ja bede sie czuć!!!!
Jakiś czas temu zadawałam pytanie, jak to jest z ciążą w przypadku pracy na umowę o pracy tymczasowej. Doszukałam się pewnych inf. więc stwierdziłam, że się podzielę. Niestety tak, jak przypuszczałam ta forma umowy w mniejszym stopniu chroni prawa kobiety. Jest osobna ustawa o pracy tymczasowej, wg której nie cały kodeks pracy ma zastosowanie do tej formy umowy.
"Zgodnie z Ustawą z dnia 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych art.13 ust. 3 do umowy o pracę zawartej z pracownikiem tymczasowym nie stosuje się art.177 § 3 Kodeksu pracy." (treść ustawy można znaleźć m.in. tu: http://www.activeplus.com.pl/?p=/pl/pracownik/menu/9/2/index&m=97)
A ten artykuł z Kodeksu pracy to: "Art.177 §3 Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonywania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu".
Dziewczyny chwilowo nie wyrabiam, więc wybaczcie ale muszę sobie zrobić "urlop". Mam nadzieję, że inne dziewczyny z "branży" będą mogły mnie chwilowo zastąpić w razie pytań ...
Witam wszystkich. Dopiero się zarejestrowałam. Narazie jestem na etapie starania się dopiero o pojawienie się dzidziusia, ale mam pewną prawną wątpliwośc, na którą nie udało mi się jak dotąd uzyskać jednoznacznej odpowiedzi. Może Wy będziecie umiały mi pomóc? Jeśli było to już poruszane wcześniej to przepraszam i proszę o odesłanie.
Otóż: Jestem zatrudniona na umowę o zastępstwo. Koleżanka którą zastępuję skończyła włśnie urlop macierzyński i poszła na wychowawczy. Z tego co wiem, zamierza go wykorzystać w całości czyli mam przed sobą 3 lata bycia "na zastępstwie". Jak wygląda mój status jeśli zajdę w ciążę w tym czasie? Z góry dzięki za odpowiedź :)
Niestety ale, podstawową zaletą dla pracodawcy przy zawieraniu umowy na czas zastępstwa jest fakt, że jeżeli pracownica będzie w ciąży w chwili wypowiedzenia lub rozwiązania umowy - jej zatrudnienie nie ulegnie przedłużeniu do dnia porodu.
W przypadku pracownicy ciężarnej, z którą zawarto umowę w celu zastępstwa nieobecnego pracownika, nie ma znaczenia czas trwania umowy. Pracownice na umowie na czas zastępstwa są bowiem mniej chronione od pozostałych pracownic - zgodnie z art. 177 § 31 kodeksu pracy umowa na czas zastępstwa, która rozwiązywałaby się po upływie trzeciego miesiąca ciąży, nie przedłuża się do dnia porodu.
Wyszystkie pozostałe "przywileje" związane z ciążą obowiązują, czyli nie można Ci wypowiedzieć umowy o pracę ani wypowiedzianej rozwiązać. Wyjątek stanowi sytuacja określona w art. 411 § 2 kodeksu pracy - upadłość i likwidacja pracodawcy oraz w art. 5 ust 7 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz. U. z 2003 r., nr 90, poz. 884) - zmniejszenie stanu zatrudnienia z przyczyn leżących po stronie pracodawcy (tzw. zwolnienia grupowe).Ponadto ciężarnej nie wolno zatrudniać w godzinach nadliczbowych ani w porze nocnej zgodnie z art. 178 § 1 kodeksu pracy (np. w przypadku pracy w sklepie całodobowym pracownica w ciąży może zostać przeniesiona tylko na pierwszą zamianę zamiast pracy na trzech zmianach). Ciężarną wolno delegować poza stałe miejsce pracy i zatrudniać w przerywanym systemie pracy, ale pod warunkiem, że wyrazi na to zgodę (art. 178 § 1 kodeksu pracy). Zgodnie z art. 179 § 1 kodeksu pracy jeśli pracownica jest zatrudniona przy pracach wzbronionych ciężarnym, wówczas pracodawca musi ją przenieść do innych zajęć, a gdy nie jest to możliwe zwolnić z obowiązku świadczenia pracy. Pracodawca musi dostosować warunki pracy (np. pozwolić siedzieć ciężarnej w czasie prezentacji lub promocji, gdy zwyczajowo przyjęta jest pozycja stojąca) albo ograniczyć czas pracy (często podawanym przykładem jest praca przy komputerze - zamiast ośmiu godzin pracownica spędza przed komputerem tylko cztery godziny, a pozostały czas przeznacza na inne prace np. adresowanie kopert lub jest zwolniona z obowiązku świadczenia pracy).Ponadto ciężarną zatrudnioną na umowę na czas zastępstwa należy zwalniać na zlecone przez lekarza badania lekarskie przeprowadzane w związku z ciążą, które nie mogą być przeprowadzone poza godzinami pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia (185 § 2 kodeksu pracy). Pracownica, która chce skorzystać z wyżej wymienionych przywilejów musi przedstawić zaświadczenie lekarskie - zgodnie z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 30 maja 1996 r. w sprawie przeprowadzenia badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w kodeksie pracy (Dz. U. z 1996 r., nr 69, poz. 332). Musi ono mieć formę druku Mz/L-1.
Dzięki serdeczne za odpowiedź. Czyli jeśli dobrze rozumiem: Nawet jeśli teraz zajdę w ciążę, a zastępowana koleżanka nie wróci, to i tak w każdej chwili może być ze mną rozwiązana umowa? Czy umowa na zastępstwo rozwiązywana jest tylko wtedy kiedy wraca zastępowany? To jest właśnie dla mnie niejasne. Bo powiem szczerze, miałam nadzieję, że w związku z tym, że koleżanka wcześniej niż za 3 lata nie wróci, to po 3 miesiącu ciąży pracodawca nie będzie miał możliwości wypowiedzenia mi pracy. Wychodzi jednak na to, że nie jestem w ŻADEN sposób chroniona :(. Jak tylko powiem pracodawcy o ciąży to mogę wylecieć, tak?
To w moich staraniach nic nie zmienia wprawdzie i dzidzia i tak na świecie się pojawi bo jest najważniejsza.... ale nie ukrywam, że czuję się wyrolowana przez mojego "kochanego" pracodawcę i "bezpieczna praca w budżetówce" przestaje być bezpieczna i gwarantująca środki do życia. Cóż, będzie musiała mężowa pensja starczyć jak nam się wreszcie uda :)
hej, ja do niedawna byłam zatrudniona właśnie w "budżetówce" na umowę na zastępstwo-u mnie umowa była tak skonstruowana, że nie było wpisane nazwisko pracownika, którego zastępuję, ale wyraźnie zaznaczyli że jest to umowa na czas określony do 31.01.2008 na zastępstwo. W grudniu okazało się, ze spodziewam się w końcu upragnionego dzidziusia,ale zaraz od początku stycznia musiałam iść na zwolnienie,bo ciąża była zagrożona. Zatem trochę za wcześnie wszystko się wydało. Miałam nadzieję, że po roku sumiennej pracy potraktują mnie jakoś przyzwoicie i pozwolą wrócić na kilka dni na koniec stycznia, żebym mogła podpisać kolejną umowę(miałam obiecaną już wcześniej umowę nie na zastępstwo), tym bardziej że miałam duże szanse że po 3 m-cu mogłabym wrócić normalnie do pracy,potrzebowałam kilku tygodni wolnego. Po rozmowie z kierowniczką i kadrową stwierdziłam, tylko że polityka prorodzinna w naszym kraju jest po prostu cudowna.Panie zaproponowały mi żebym schowała zwolnienie do kieszeni, zacisnęła zęby i popracowała przez ten miesiąc (tak żeby dyrekcja sie nie dowiedziała, ze jestem w ciąży), a potem łaskawie dostanę kolejną umowę NA ZASTĘPSTWO - i jak poinformowała mnie kadrowa, jak Pani dyrektor dowie się o ciąży to wtedy zdecyduje, czy mnie zwolnić czy nie. Ale oczywiście jak tylko już urodzę i odchowam dziecko to będzie dla mnie miejsce i chętnie wtedy wezmą mnie z powrotem (bo mają ogromne problemy kadrowe). Po prostu ręcę opadają na te nasze "budżetówki". Po rozmowie z mężem ustaliliśmy, że damy sobie radę bez mojej pensji i nie będziemy narażać życia naszego dziecka dla widzimisię pani dyrektor. Umowa wygasła z dniem 31.01.08 i mam nadzieję, że nie będę miała z tą instytucją więcej do czynienia. Więc dobrze się zastanów, czy 3 lata na umowie na zastępstwo na pewno Cię satysfakcjonuje, może warto poszukać czegoś innego,póki jeszcze nie spodziewasz się dziecka i masz taką możliwość. pozdrawiam :-) szczęśliwa choć bezrobotna "sierpniówka"
Może rzeczywiście powinnam poszukać... Jak będzie trzeba, to też z jednej pensji podołamy. Próbowałam rozmawiać z szefową parę dni temu, czy nie dało by się zmienić mi umowy na zwykłą "na czas określony". Jest taka możliwość bo mamy wakat i zatrudniana teraz kobitka będzie miała normalną "czasówkę". Jaką dostałam odpowiedź? "Na zmianę umowy to trzeba sobie zasłużyć. Niech pani pracuje na dobrą opinię to kiedyś pomyślimy nad zmianą może". Coraz więcej przemawia za zmianą... :o/
cześć :) chwilowo jestem w pracy więc zaglądam - ale sie tutaj dzieje juz na początku marca do was wracam, gdyż niestety kończy się mój macierzyński do zobaczenia
witam mam taką sytuację. zameldowana jestem w jednym miejscu i ten adres zgłoszony jest wszędzie. teraz jestem na chorobowym (mam, że muszę leżeć) ale przebywam w innym. I teraz moje pytanie- czy mam zgłosić do zusu że do czasu rozwiązania będę przebywać pod innym adresem. ?? Niechcę mieć problemów jak przyjdą mnie sprawdzić. Dodam jeszcze że pod tym adresem co teraz przebywam nie jestem zameldowana ani nic. To mieszkanie M i narazie nic nie działamy w tym kierunku bo zmieniamy mieszkanie na inne i sytuację uregulujemy dopiero kupnie nowego.
justa ja jestem zameldowana w Walbrzychu, mieszkam we Wroclawiu i tu mam zwolnienie. Jezeli nie masz na zwolnieniu "lezec" tzn ze mozesz wcychodzic z domu i juz. ja sie tym w ogole nie martwie.
no ale właśnie ja mam leżeć stąd moje pytanie czy nie wziąść na zwolnieniu miejsca w którym przebywam i czy tak można. i czy teraz nie poinformować zusu o tym, że gdzie indziej przebywam zeby nie miec problemow w razie jak mnie sprawdza. teraz na zwolnieniu mam miejsce zameldowania a tam nie siedze.
Jestem w ciąży, wyszłam za mąż i zmieniełam miejsce zamieszkania. Dotychczas byłam objęta ubezpieczeniem rodzinnym w zakładzie pracy mojego ojca. Mój mąż odbywa obecnie zasadniczą służbę wojskową i nie ma żadnej książeczki ubezpieczeniowej, czy trzeba gdzieś o taką wystąpić aby móc mnie ubezpieczyć?
ja też mam pytanko razem z MM i moim ojcem zakładamy w tym roku firmę. No i koło wakacji chcialabym zajść w ciążę. Wiem, że wtedy będę ubezpieczona. Ale chcąc iść na macierzyński czy zwolnienie w trakcie ciąży, muszę zatrudnić pracownika na swoje stanowisko na zastępstwo. I w tej sytuacji wszystkie świadczenia otrzymije od wlasnej firmy, czyli niejako sama od siebie??
no i jeszcze jedno. jeśli np. zamiast mieć udzialy w firmie, poszła do pracy u innego pracodawcy, to jaką muszę mieć umowę i jak długo pracować, żeby móc iść na płatne zwolnienie?? poza tym ile jest płatnego macierzyńskiego?? i co się dzieje, jeśli np. umowa wygasa mi w trakcie macierzyńskiego?? no i od którego tygonia ciąży mogę iść na zwolnienie lekarskie (pytam, bo raz poroniłam, a o następną ciążę się boję)??
yenna wszystkie świadczenia otrzymujesz z ZUS-u (pamiętaj o zgłoszeniu do ubezpieczenia chorobowego!) jeżeli zatrudnisz się w innej firmie to na płatne zwolnienie możesz iśc po 30 dniach, na zwolnienie możesz iść nawet od 1 tygodnia ciąży (o tym decyduje lekarz), wysokość macierzyńskiego = w przybliżeniu średniej wysokości zarobków za ostatnie 12 m-cy, jeżeli umowa jest na czas określony i jej koniec przypada po 3 miesiącu ciąży to automatycznie jest przedłużana do dnia porodu (z kilkoma wyjątkami)
Mam pytanie jestem w 10 tyg. ciązy i dopiero od miesiąca pracuję kiedy mogę iść na zwolnienie i czy do końca będe miała płatne??czy musze przepracować 3 m-ce?
możesz iść na zwolnienie od zaraz, płatne zwolnienie jest przez 182 dni, potem możesz sie starać o zasiłek rehabilitacyjny, nie musisz muieć przepracowanych 3 miesięcy