likwidacja stanowiska to odprawa. u ciebie chyba 3 miesieczna, ekwiwalent za urlop i prawdopodobnie zwolnia cie z obowiazku swiadczena pracy na ten czas. ja tak mialam. masz 3 miesiace wypowiedzenia to szukaj pracy. 3 miesiace to sporo. jak nie znajdziesz to do urzedu pracy (koszmar i upodlenie wg mnie, kolejki, comiesieczna lista do podpisu - bylam zameldowana po samych studiach), dostaniesz zasilek przez 6 meisiecy, w zaleznosci od stazu pracy ogolnie. nie znam sie dokladniejbo nigdy nie pobieralam - w urzedzie bedziesz miala ubezpieczenie zdrowotne co jest mega wazne - jakis wypadek, szpital i lezysz i kwiczysz. chyba ze maz cie wciagnie do swojego ubezpiecznia w pracy, tak tez chyba mozna, tak jak dzieci.
ale wg mnie 3 miesiace na znalezienie czegokolwiek to sporo, a jak sie zaczepisz to sobie bedziesz bez stresu szukala zajebistej pracy

chyba ze ci dadza wczesniej swiadectwo pracy. w co watpie. no do urzedu z czyms musisz isc, co nie? no i bezrobotna musisz byc. zeby sie moc zarejestrowac. a jeszcze 3 miesiace nie bedziesz, albo 4 nawet jesli dopiero teraz dostalas wypowiedzenie

obe: Chorując na jedną, tę samą chorobę (to ważne) możesz tak ociągnąć 180 dni ;) Oczywiście ZUS Cię sprawdzi :)

ale jednocześnie w depresję uwierzy [dwukrotnie przerabiane bez ani jednej kontroli ;)]

Ulcia, powodzenia!

O! Fenkju, fenkju, fenkju ;-)))))))))
Czyli jak dostane depresji - a jestem przeciez juz na granicy, to ZUS płaci kasę (jakąś) a rozwiazanie umowy o prace jest jak najbardziej juz skuteczne, prawda?

Ewa, ja 2 lata temu miałam umowę do 30 września, od 5go byłam na zwolnieniu bite 6 miesięcy na depresję. wszak mogłam się pochorować skoro miałam mobbing w pracy....

Też od ZUSu zależy. Moja koleżanka biedaczka choruje już na depresję od 4 mcy - oczywiście zachorowała na tydzień przed końcem okresu wypowiedzenia. Jeszcze ZUS jej nie kontrolował. A że z depresją po ulicy można chodzić (no chyba, że się byłego pracodawcę spotka...) to ciężko złapać kontrolującego w domu i ciężko naocznie stwierdzić depresję. A że się człowiekowi żyć nie chce to jak udowodnią, że nie.

Ewasmerf: Ulcia, a z ciekawosci - skrocenie etatu a la wychowawczy i roczna ochronka nie dziala u ciebie? jakos przegapilam
--

Skomplikowana ta sytuacja u mnie - zasadniczo, z różnych powodów ustalilismy, ze faktycznie nie chcemy ze soba pracować - tzn oni nie chca bardziej niz ja, szukanie haków i inne przyjemności tego typu - tak wiec podziękuję :/
Faktycznie, chyba nie mam co zawracać sobie głowy tym ZUSem i kombinować.
Wszystkie siły na pokład - i szukam pracy.
Od 3 tyg ucze się hiszpańskiego, szlifuję angielski - aby wartość rynkowa była jeszcze lepsza ;-) Nawet mam juz pierwsze interview po ang za sobą, takze ten - do boju ;-)

Moja znajoma pracuje na umowę na zastępstwo (od 3 m-cy) za osobę, która przebywa na chorobowym. Podpowiedzcie dziewczyny czy jak znajoma dostanie zwolnienie lekarskie (ma problemy neurologiczne) to czy jakby ta osoba wróciła ze swojego chorobowego (jest na chorobowym już ponad 4 m-ce) to czy moja znajoma będzie miała płatne zwolnienie czy nie? Czy płatne zwolnienie skończy się z dniem powrotu ze zwolnienia zastępowanego pracownika.

Kaiina mezowi opiekuncze sie nalezy bez wzgledu na rodzaj porodu, czy naturalny czy cc. Dwa tygodnie. Nie wiem jak to jest z drukami ale wypisuja go w szpitalu przy wypisie.

madziik1983, no to masz wrednego pracodawcę ;) ZUS jest trochę bardziej tolerancyjny ;)

Jasne, że może i nic nie musi zwracać, bo niby z jakiej racji :) Twój stosunek pracy się rozwiązał i nowy będzie na nowych zasadach :)

Hyde, taka zasada (naliczanie po każdym przepracowanym miesiącu) obowiązuje tylko w pierwszym, pierwszym roku pracy. Jak to odwalisz to już do końca życia z pierwszym dniem pracy należy Ci się cały urlop, proporcjonalnie. Czyli jak zaczynasz np. w styczniu od 1 dnia, to możesz już 2 stycznia pójść na cały należny w danym roku urlop. Ale jak zaczynasz w maju to przysługuje Ci urlop ta część urlopu, która pozostaje od maja do grudnia czyli 8/12 wymiaru pomniejszone o ewentualne wykorzystanie u poprzedniego pracodawcy. Czyli załóżmy, że w ciągu roku przysługuje Ci 26 dni urlopu w tym 4 dni na żądanie. Jeśli w styczniu wykorzystasz 20 dni urlopu, łącznie z urlopem na żądanie to u kolejnego pracodawcy bez względu na to jaki to będzie miesiąc pozostaje Ci tylko 6 dni, bez urlopu na żądanie.
Urlop na niepełny etat liczy się w godzinach. Wykorzystanie analogiczne jak przy całym etacie.

Hyde a tak z ciekawości to już nie pracujesz jako nauczyciel? całkiem inna branża? co się do tego skłoniło ?:) oczywiscie jeśli to zbyt osobiste pytania to nie odpowiadaj :) po prostu to ciekawe, że tyle lat pracowałaś w tym zawodzie i nagle cos się zmieniło:)

Karolyn, w szkole pracuje dalej ale w niepelnym wymiarze godzin; jeszcze nie doroslam do tego zeby sie przebranzowic a i nie wiem w jakim kierunku moglabym isc

Obe, panie z inspekcji powiedzialy ze przy zatrudnieniu z KN sie nie rozlicza godzinowo; dopoki nie potrzebuje urlopu to nie naciskam, potem moze do radcy prawnego sie jakiegos wybiore dopytac

mam pytanie odnosnie zwolnienia lekarskiego na siebie badz dziecko - kolezanka niedawno wspoinala jak to byla na 2dniowym i potracenie bylo wieksze niz pozniej przy ponad tygodniowym, no i nie wiem czy dalej ten przepis sprzed kilku lat obowiazuje.. przede mna przymusowe zwolnienie to zastanawiam sie czy brac dopiero po wolnym na wszystkich swietych czy ciagiem "zaliczyc" tydzien

brac tylko na robocze, bo jest 80%. no chyba ze podstawa do zuzu wyjdzie duzo wyzsza, bo do podstawy wliczaja sie wszelakie premie zebrane przez rok.
trzeba to rozwazyc. u kazdego inaczej.
jesli ktos ma sucha podstawe przykladowo 1000 zl i w ciagu ostatanich 12 miesiecy zadnej premii nie dostal to lepiej mu wziac zwolnienie tylko na dni pracujace.
jesli natomiast mial ful premii i tu muza byc wliczane przez zus, czyli ponoc te, ktore sie pomniejszaja za okres nieobecnosci, to oplaca sie bardziej na sobote i niedziele rowniez.
mysle, ze 2 dni roznicy az takiej nie zrobia. no i wiadomo, im wieksze zarobki tym 80% bardziej bolesne.

Nie ma już tego przepisu.

ja nie siedze w kadrach ale z tego co ja sie orientuje:
tak, do dwoch pracodawcow musisz wziac zwolnienie od lekarza
wylicza ci z 12 miesiecy wg mnie, jesli mialas w czerwcu chorobowe przez mniej niz 15 dni to uzupelnia do 30, a jesli przez wieksza to opuszcza ten miesiac.
wakacyjne wg mnie nie wejdzie do podstawy bo czy bys chorowala czy nie to wakacyjne i tak dostaniesz, a co za tym idzie nie jest pomniejszane o okres choroby. ale tu rozni ksiegowi patrza roznie i zusy tez.
i ostatanie pytanie - tak.

Witsm,we wrzesniu bylam 20 dni na zwolnieniu poniewaz poronilam,lekarz wpisal mi ciaze abym miala placone 100%. Poniewaz mialam poronienie samoistne mozemy sie starac od przyszlego miesiaca. I tu mam pytanie, czy jezeli by sie nam udalo to czy gdybym np.na zwolnienie poszla w grudniu to czy nadal jest placona srednia 12 mies, czy z krotszego okresu?

no wlasnie - obe czy na dziecko jest 80 czy 100% platne?

Margaretko, niesteyt nie mam etatu w szkole a tym samym nadgodzin :(

Ja mam pytanie odnośnie urlopu. Za ten rok zostało mi jeszcze 12 dni urlopu. planuje pracować do końca listopada. I mam pytanie co dzieje się z moim urlopem, bo na pewno nie wykorzystam go w 2017 roku - najwcześniej w 2018 jak skończy mi się urlop macierzyński (planuje roczny). Czy muszę go wykorzystać teraz bo do 30 września 2017 roku go nie wykorzystam bo w 2017 roku zakładam że będę najpierw na L4 a później na macierzyńskim. Pytam bo nie wiem czy zostawiać go na okres po macierzyńskim (jeżeli jest w ogóle taka możliwość) , czy wykorzystać go teraz.

Obe odpowiesz mi na moje pytanie powyzej bo widze ze sie znasz ?

Tak jak pisalam wczesniej poronilam niedawno ciaze.5.09dostslam plamienia w pracy,niestety zanim kierownik mnie wypuscil z pracy minely 3 godziny,lekarz stwierdzil, ze niestety nie da sie uratowac ciazy. Dal mi zwolnienie ze z symbolem B bo jak mi wytlumaczyl w tym momencie jestem w ciazy. Doradzil mi bym poronila w domu dal mi 3 tyg.zwolnienia bo powiedzial ze poronienie wlasciwe moze zaczac sie za kilka dni i trwac nawet 2 tygodnie. Na kontrole poszlam juz po oczyszczeniu sie organizmu, w pierwszm dniu pracy.lekarz twierdzi ze zwolnienie bylo dobrze wystawione, bo on brak ciazy stwietdza dzis.Niestety gdy poszlam do pracy, kierowniczka stwierdzila ze jestem cwaniara bo bylam na zwolnieniu 100%.Wrylo mnie to w ziemie bo jest ona w moim wieku i 2 razy miala lyzeczkowanie itak mnie potraktowala.Stwierdzila tez powinna naslac na mnie Zus z tego powodu,no i jeszcze zobaczyla mnie na spacerze z mezem i dzieckiem a wedlug niej nie powinnam glowy za okno wystawic skoro juz wyludzilam to zwolnienie.Suma sumarum pewne sytuacje sie w pracy juz nasilaly w zwiazku z czym jestem wyczerpana psychicznie,przed praca biore silne leki uspakajace by moc pracowac,dostalam tez od lekarza zaswiadczenie o moich silnych stanach lekowych,ktore wymagaja juz dalszego leczenia u specjalisty.Byc moze atmosfera ktora jest w pracy przyczynila sie do mojego poronienia choc nie mozna tego jefnoznacznie stwierdzic.Czy ktos byl w podobnej sytaucji? Pomozcie mi bo nie wiem co mam robic?

Witam dziewczyny :) mam pytanie, czy któraś z Was jest w stanie pomóc mi jak powinno wyglądać wypełnione Z3 po urlopie wuchowawczym?bo cały czas mam problemy z pracowdawcą i nie wiem jak to powinno wyglądac :(

eveke, ale co Ty chcesz sobie wyliczyć? Wymiar etatu to Ci się taki należy na jaki się umówiłaś w umowie o pracę :)