Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 11th 2014
     permalink
    No też racja, że to mało może nie być. :wink:
    Ja też przyzwyczajona do częstych karmień jestem, w sumie do momentu rozpoczęcia odstawiania miesiąc temu około Milak karmił się 6-7 razy na dobę minimum, a czasami co chwilę chciała.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 11th 2014
     permalink
    Miałam na myśli kilkanaście tygodni. Tak nas natura stworzyła, że jak kończymy karmienie, to nasz organizm "pamięta", że mamy małe dziecko i w ten sposób zapewnia nam drogę odwrotu w razie klęski głodu, czy innych sytuacji wymagających ponownego przystawienia do piersi. Zresztą, nawet u matek adopcyjnych da się rozkręcić laktację bez ciąży, porodu i malucha.
    Fragile, wyluzuj (bo chyba za bardzo się stresujesz), to dopiero cztery dni. Wyszaleje się trochę na czworakach i wróci do Ciebie a Ty nam tu jeszcze będziesz "płakać", że chce za dużo :bigsmile:
    --
  1.  permalink
    The Fragile moja Niunia ma prawie półtora roku. Od jakiś pięciu mscy karmię ją tylko rano i wieczorem. Wcześniej przed powrotem do pracy karmiłam jeszcze do drzemki. Mleko się nie skończyło na szczęście. W dzień popija wodę, butelka ciągle w zasięgu wzroku. Także wydaje mi się, że nie masz się czym martwić. Gugiemu to wystarcza.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 11th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny a ja mam dylemat: podać smoka w nagłych wypadkach czy nie? Magda od dwóch dni śpi po 15 max 30 minut po czym budzi się, robi kupkę albo nic nie robi i chce cyca. W ten sposób je dużo i często. Do tego po powrocie ze szpitala zrobiła dwie jaskrawo zielone kupki... Wiem że na cycu nie da się przekarmić, ale lekarka nam dzisiaj powiedziała, że jak tak często będzie jeść to może ją brzuszek boleć dlatego jest niespokojna. No i że powinno być minimum 2 godziny odstępu, że mleczko się przetrawiła. Wtedy spytała o smoka. No i zaczęłam się zastanawiać czy do snu jej nie dawać...
    Mamy jakiś smoczek chicco cały gumowy z targów. Dałąm jej dla sprawdzenia ale wypluwała a w pewnym momencie zwymiotowała. Zaraz dałam drugi raz no i jeszcze raz zwymiotowała. No i nie wiem...

    Treść doklejona: 11.09.14 22:17
    Frag u nas tak było jak Kacper zaczął chodzić (ok. 11 m-ca). Nie był już tak bardzo zainteresowany cyckiem i dzięki temu łatwiej było mi go odstawić jak miał rok i 2 m-ce bo nie miałam wyjścia przy drugiej ciąży.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 11th 2014
     permalink
    Bosh co za głupoty ta lekarka sugeruje... :(((
    Nie wiem Dii, ja bym z tego powodu, o którym piszesz smoka nie podawała. Poza tym, piszesz o dwóch dniach... poobserwuj dłużej, może to przejściowy okres.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 11th 2014
     permalink
    No mam nadzieję. Tzn zaczęło się przedwczoraj wieczorem i trwa do teraz więc to już raczej 3 dni, ale też przy tym ma problemy brzuszkowe... A lekarka ze szpitala to wydawało mi się, że kompetentna... No ale z tym bólem brzuszka od ciągłego jedzenia to chyba ma rację i nie wiem co z tym zrobić... W nocy jest to samo...
    --
    •  
      CommentAuthorbiedronka28
    • CommentTimeSep 11th 2014 zmieniony
     permalink
    Fragile, Biedronko, pierwsze pytanie: smoczek? :wink:
    Jak tak i chcecie powalczyć o długie karmienie, to smoka won. Jak i tak planowałyście jeszcze tylko trochę pokarmić, to będzie łatwiej odstawić. Pomyślcie, co chcecie z tym zrobić. Mleka nie zabraknie, jeszcze dłuuugo po zakończeniu ssania mleko w piersiach jest. Do Was należy decyzja, czy się pomęczycie np z przystawianiem częstszym w nocy czy podczas drzemki, czy chcecie utrzymać tak jak jest (2-4 karmienia na dobę) przez jakiś czas a później bez płaczów się rozstać. Trzymam kciuki za decyzję :wink:
    --

    No właśnie u mnie synek smoczka w dzień nie potrzebuje wogóle, a na noc owszem - do usypiania koniecznie musi mieć. Tylko z tego co zauważyłam to widzę że on w nocy chętniej chce cyca tylko że nie zawsze wtedy jestem w domu, jak wracam z pracy to coś tam pociumka i tyle i to nie zawsze :/
    .
    Biedronka, ale u Ciebie wróciło do normy? Tak myślałam, że może kryzys laktacyjny, ale on jak tylko widzi pierś to zaczyna wrzeszczeć i uciekać

    Niestety nie wrociło:sad:
    Mojemu jak daję cyca to się odwraca, choć widzę że głodny jest. Ale jak dam mu coś innego do zjedzenia to wcina!
    Przyznam że strasznie mi jest przykro :( Bo uwielbiam tą bliskość z nim, tylko ja i on. A teraz tak mało karmię......
    -- ,
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 11th 2014
     permalink
    Dii , bóle brzuszka są i będą bo układ pokarmowy takiego maleństwa jest niedojrzaly . I póki nie dojrzeje będą bóle o różnym natężeniu . Karm na żądanie , bo to podstawowa zasada . W piersiach miarki nie ma więc nie wiesz czy dziecko się napiło , zjadło lunch czy dwudaniowy obiad :wink: A lekarka głosi terorie sprzed x lat.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Teorię o bolącym brzuszku od częstego jedzenia? A ja jej uwierzyłam. Była bardzo wiarygodna:tongue:

    Ok. Bo też sobie pomyślałam o kryzysie laktacyjnym jak trzeba było cały dzień leżeć z cycozwiskiem:wink: i było dobrze:smile:

    Dzieki:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Frag mój też już nie je w dzień (ale to była moja świadoma decyzja) je przed snem, w nocy kilka razy i rano koło 6
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Amazonka: Akurat po porodzie ważniejszy jest śluz.
    No to stąd strach. Z niewiedzy.
    a śluz to już miałam ze dwa razy BJ albo i trzy w różnych odstępach czasowych

    Amazonka: Nie przeprowadziłaś zabiegu podczas porodu?
    no nie,nie miałam pojęcia o stanie mojego zdrowia na tamtą chwilę
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    No to może wiesz więcej niż Ci się wydaje?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 12th 2014
     permalink
    Nie no,zabezpieczamy sie i nie wydaje mi sie.
    zwyczajnie czułabym sie pewniej mając juz normalne cykle :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Czy któraś z was stosowała krem Fucidin na brodawki (grzybica)?
    Kurczę, wciąż borykam się z tym dzadostwem, zużyłam już dwa opakowania Nystatyny i brak poprawy :/
    przedwczoraj przy okazji wizyty pediatrycznej dostałam receptę na ten Fucidin, ale po przeczytaniu ulotki zwątpiłam. W poniedziałek przejdę się do rodzinnego, ale ciekawi mnie czy miałyście styczność z tym kremem.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Montever,dziecko było tez leczone nystatyna,tak?I ile trwalo leczenie Was obu? Minimum to 2 tygodnie. Jeśli po tym nie ma poprawy to zreguly jakiś inny przeciwgrzybiczy się daje.

    Treść doklejona: 13.09.14 10:09
    O tym fucidinie nie slyszalam. Z reguly stosuje clotrimazol, bactroban (antybiotyk) itp..
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    montenia, leczyłyśmy się obie.. U mnie prolem jest już blisko miesiąc. U Małej te miniogniska poschodziły po ok tygodniu-dwóch stosowania. Potem przestałam podawać do buzi, podawałam jedynie na sutku profilaktycznie.
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Ja też borykam się z tym dziadostwem z przerwami od pięciu miesięcy :/ mi przeszło na jakiś czas chyba po doustnym antybiotyku. Mówię że chyba bo najpierw miałam wrażenie że nic nie daje a po jakimś czasie od zaprzestania jednak się polepszyło. Przy leczeniu grzybicy ważna jest też bardzo dieta. Teraz dostałam jakąś maść ze sterydami ale czekam z jej stosowaniem bo wolała bym żeby obeszło się bez niej :/
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    A ja właśnie weszłam i miałam zapytać o to samo. Skończyłam nystatynę (pędzlowanie buzi córeczki), smarowałam jeszcze siebie clotrimazolum - 1-2 dni wydawało mi się, że już po wszystkim, a od kilku dni znowu ból. U córeczki objawiała się nalotem na języku - który po leku zszedł, a teraz znowu się pojawia. Widzę, że to paskudztwo może i kilka miesięcy dokuczać.
    Czy pediatra (jest też lekarzem rodzinnym) pomoże mi w tej kwestii? Do tej pory korzystałam z usług doradcy laktacyjnego, ale to koszty, a w środę jesteśmy u pediatry i nie wiem czy nie poprosić o pomoc.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Anka, jasne ze może pomoc pediatra. Ile stosowalas te nystatyne? Jak już długo i sa nawroty to może trzeba ogolnym srodkiem typu flukonazol zadzialac.
    Dodatkowo polecam citrosept lub griposept. Trzeba zakwasić organizm "Twój i dziecka.
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    Dziewczyny, jak u Was objawia się ta grzybica?
    Obawiam się, że mnie również to dotknęło:(
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    skapula, nienaturalnie różowe sutki (początkowo myślałam, że zmieniły kolor z powodu nadmiernej eksploatacji :devil:). Ja czuję jeszcze jakieś cągnięcie, kłucie tych sutków, czasem też w piersi w środku...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 13th 2014 zmieniony
     permalink
    U mnie to był takie wysuszone, błyszczące, różowe zmiany. Do tego mega pieczenie podczas karmienia i jescze jakiś czas po karmieniu. W momencie pieczenia sutek robił się cały biały i wracał do siebie jak przestawało piec
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    To ja też to pieczenie miałam po karmieniu i jak sutek biały się robił oraz takie kłucie przeszywające pierś więc grzybica była już też w kanalikach i brałam doustnie właśnie fluktanazol. Zakwaszałam też organizm bo niestety z grzybicą zazwyczaj jest tak że cały organizm jest zagrzybiony :/ dlatego dieta jest ważna. Zakwaszanie i odstawienie cukrów, też ograniczenie produktów astenicznych. Myślę że to więcej daje niż te kremy. Tylko co bardzo istotne to to, że ta dieta nie powinna trwać w nieskończoność. Problem polega na tym że zarówno te złe "grzybki" jak i te dobre odżywiają się cukrami. Dlatego taka dieta powinna trwać ze dwa tygodnie żeby dobić te złe ale potem odtworzyć dobrą florę. W moim przypadku to się zgadzało bo dopiero jak zaczęłam jeść słodycze na które miałam nagle straszną ochotę to grzybica nagle przeszła i mi i Ignasiowi. Ignasiowi pleśniawki już nie wróciły ale mi grzybica w jednej piersi niestety chyba tak :/ chyba że to zatkany kanalik. Ale chyba znowu zastosuję dietę na jakiś czas.
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    To dokładnie takie objawy mam:( zmiana koloru, łuszcząca się skóra i okropny przeszywający ból po karmieniu. Ja niestety nie karmię już, zresztą w większości czasu, to tylko odciągałam pokarm, ale teraz nie jestem w stanie tego już robić, bo podczas odciągania "odrywają" mi się brodawki od otoczki..
    Synek miał pleśniawki, które udało się szybko wyleczyć Juwitem i nie sądziłam, że u mnie będzie to trudniejsze do zaleczenia i pewnie bez wizyty u lekarza się nie obejdzie:(
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeSep 13th 2014
     permalink
    No tu lepiej się poradzić specjalisty. Ja smarowałam clotrimazolem przez 2 tyg. i minęło.
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Tinamar, a na czym polegała ta dieta, oprócz wykluczenia cukrów?
    --
    •  
      CommentAuthorAriella
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Dziewczyny moze to nie jest najodpowiedniejszy wątek na to pytanie ale moze pomozecie...
    Jestem 7.5 tyg po porodzie, karmie wyłącznie piersią (na żądanie - co ok 2-3 godz w dzien, w nocy zdarzaja sie odstepy 4 godzinne). i wyglada na to ze zaledwie tydzien po zakończeniu krwawienia poporodowego dostalam okres!!! Czy ktoras z Was miala podobnie?? jestem bardzo zaskoczona i w sumie nie wiem teraz czy to okres czy moze cos jest nie tak?
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Montever, ja ograniczyłam głównie cukry i jak najwięcej produktów pszenicznych czyli Np białe pieczywo o białe makarony.

    Ariela, kurcze, faktycznie dziwne. Pewnie trzeba spyta© ginekologa jednak :/ ale jakby miało coś być nie tak to myślę że wcześniej by wyszło...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Heh, dziewczyny, ja wpadam dokończyć co zaczęłam, może ktoś kiedyś przeczyta i się pocieszy :) Gugi sie nie odstawił, po tygodniu jedzenia rano i wieczorem znowu zaczął trąbić mleko aż miło ;))) Czyli tak jak niektóre z Was pisały - chłopak po prostu był za bardzo zajęty wykorzystywaniem nowo nabytych umiejętności :D

    W każdym razie dziękuję, bo jakoś mi tak raźniej po Waszych odpowiedziach było :)
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    karmimy się już rok czasu :wink: dziękujemy wszystkim za pomoc, gdy jej potrzebowaliśmy. Planujemy się karmić jeszcze jeden rok :DDD
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Fragile , dobrze że mały znów ssie !

    Salinos , gratulacje z okazji rocznego karmienia i życzę dalszej wytrwałości na kolejny rok !

    A mój mlekołak nieco odpuścił tj nie chce cyca co chwilę i je większe porcje normalnego jedzenia. Tfu , tfu ,odpukać jest lepiej.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Sali ależ leci co nie :D?
    Sto lat dla Dominiki!!
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    mamakasi, Asiula dziękujemy! Zleciało tak szybko, sama nie wiem kiedy! Jest cudownie :)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Ariella, może to cd. krwawienia poporodowego? Obserwacje się przydadzą, aby ocenić, czy cykl już wrócił.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Heh, super Frag. :wink:

    Sali gratulacje.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Salinos moje ogromne gratulacje!
    najlepsze życzenia dla córeczki oraz dla Ciebie-wkońcu to też Twoje święto <3



    polecam porównanie składu Mleka Matki i MM
    --
    •  
      CommentAuthorAriella
    • CommentTimeSep 14th 2014
     permalink
    Amazonka: może to cd. krwawienia poporodowego?


    Tez sie zastanawiam czy to nie ciag dalszy, choc krwawienie jest juz inne, swieza, ciemnoczerwona krew, spora ilosc.
    Myslicie ze jest jakis sposob (np badanie hormonow) ktory potwierdzilby co to za krwawienie? Kurcze martwie sie czy cos zlego sie nie dzieje ze mna, a tu w UK nie moge liczyc na szybka diagnoze
    Chyba wybiore sie do prywatnego lekarza...
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Dziewczyny, muszę wyjść na kilka godzin bez córy. Kiedy mogę odciągać mleko? Po karmieniu, między? Nie chcę narobić sobie jakiejś nadprodukcji.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    To najlepiej odciągać po karmieniach po trochę.
    Mleko możesz kolekcjonować przez 48h w lodówce. Ale łączysz mleka tylko o tej samej temperaturze, schłodzone.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Uś i Manga dziękujemy! Bez tego forum przy pierwszym błahym problemie bym się poddała i rozleciała na kawałki :)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorMagdzikk10
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    Mam pytanko, moje małe 5 tygodniowe dziecię w cały dzień dziś nie chce zbyt jeść z piersi, je chwilkę po czym wpada w straszny płacz, i śpi 15 min a 30 marudzi, i tak dziś przez cały Boży dzień, przy czym zauważyłam że mieli w czasie marudzenia albo leżenia języczkiem, albo w trakcie tego 15 min snu, nie wiem czy to jest objawem tego że ma stwierdzone krótkie wędzidełko pod językiem ( stwierdzone przez laryngologa ale do dnia dzisiejszego nie było z tym problemu, zabieg mamy mieć w styczniu) czy to objaw pleśniawek, przy czym przemywałam mu ciepłą wodą usta .... co to może być ??
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 15th 2014
     permalink
    salinos: Bez tego forum przy pierwszym błahym problemie bym się poddała i rozleciała na kawałki :)
    to tak jak ja.cieszę się że zabrałam się za ten wątek jeszcze w ciąży :bigsmile: niepowodzenie kp to głównie przyczyna niewiedzy :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 16th 2014
     permalink
    Wczoraj Adaś nie jadł w ciągu dnia dopiero ok.19 i na lewej piersi pod sutkiem mam spory zastój. Boli i jest zaczerwienienie.. Nie mam jak go przestawiać dopiero po południu, wziąć ibuprom i coś jeszcze?
    -- [/url]
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 16th 2014
     permalink
    Madziu, spróbuj przystawiać częściej do piersi, w międzyczasie masuj brzuszek, bo może boli. Jak mało śpi to zapakuj w chustę albo nosidło. Maluszek taki się budzi, bo nie ma mamy i mleka pod nosem. Zamiast po karmieniu odkładać, daj dziecięciu possać do spania, a sama włącz sobie dobry serial, weź książkę albo się prześpij :wink:
    Asiu, możesz delikatnie upuścić ręcznie z bolącej piersi. Rozgrzej przed, a po zrób zimny okład.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 19th 2014
     permalink
    Dziewczyny a powiedzcie mi, ma tak któraś z Was, że karmi tylko raz, np wieczorem przed spaniem, a w nocy nie?
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 19th 2014
     permalink
    Historia pani Iwony, pacjentki prof. Chazana, opisana w gazecie:

    Wspaniała marka szpitala położniczego na ul. Madalińskiego to głównie efekt przekształceń ostatniej dekady. Wcześniej pani Iwona miała o tej placówce jak najgorsze zdanie, gdyż uważa, że o mało nie uśmiercono tu w 1999 r. jej pierwszego dziecka.

    – Urodziło się zdrowe i w terminie, ale nikt nie znalazł dla nas czasu, by zbadać i stwierdzić, że ja nie mam pokarmu, a dziecko jest odwodnione – wspomina traumatyczne chwile. – W rezultacie dziecko z wstrzymaniem akcji serca i niedotlenieniem trafiło na intensywną terapię na dwa tygodnie, gdzie ratowano go różnymi zabiegami w rodzaju punkcji itp. Później okazało się, że to było odwodnienie na skutek niedopatrzenia lekarzy. Wystarczyło mu podać zwykłą kroplówkę.


    Matka chyba dziwnie oceniła sytuację. Lekarstwem na brak pokarmu kroplówka?
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 19th 2014
     permalink
    Haha, Amazonko, nie na brak pokarmu kroplówka, tylko na odwodnienie dzieciaczka :tongue:
    Zresztą, nie znam całej historii. Ile maluch musiał po porodzie żyć "na sucho", że aż tak się odwodnił??
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeSep 19th 2014
     permalink
    Myślę, że we wspomnieniu brakuje ważnych informacji, ale chodziło o to, że dziecko nie miało wystarczająco dobrej opieki.
    --
    • CommentAuthormoly123
    • CommentTimeSep 19th 2014
     permalink
    Ja też miałam złą opiekę laktacyjną właśnie na madalińskiego. Jak urodziłam w poniedziałek o 20 to dopiero o 21 w środe zauważyli że mała coś źle jje... Mimo że, kilka razy do nich chodziłam pytałam, prosiłam żeby obejrzały jak nam idzie, bo mała lekko raz, dwa razy pociagnie (w zasadzie próbuje pociągnąć, bo teraz juz wiem , że ona nawet sie nie przyssała) i puszcza.
    :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeSep 19th 2014
     permalink
    A ja znowu mam pytanie o tą grzybicę piersi. Pisałam ostatnio, że skorzystam tym razem (nawrót choroby) z pomocy pediatry i lekarka doradziła mi zupełnie coś innego niż doradca laktacyjny. Nie chciała żadnych leków przepisywać, nie mówiła nic o diecie, tylko kazała smarować (sutki i brodawki oraz dziecku pędzlować buzię) gencjaną wodną?!
    Żadna z Was, borykających się z tym problemem, nie pisała o gencjanie. Na ulotce jest napisane że nie stosować przy karmieniu piersią, a tu takie zalecenie lekarki? Na razie smaruję się clotrimazolum, bo jakoś nie mam odwagi na tą gencjanę.
    Macie jakieś rady dla mnie? Któraś miała jednak może podobne zalecenia?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.