Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Drogie mamy -jaka jest dokładnie nazwa grupy na facebooku którą tak bardzo polecacie ?
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Mam problem. Byłam wczoraj w mieście No tak, to spore wydarzenie w moim spokojnym ostatnio życiu :P Nie o tym jednak chciałam. Zatem szłam ulicą i dosyć się spieszyłam. Czuję się jak stara babcia:( Nic nie koloryzuję niestety. Szłam i czułam, że ciężko mi przestawiać nogi. W prawym biodrze, jakby był opór i lekko kuleję. Nie mogę przebiec przez te trzy ulice jak wicher...jak dawniej Wiecie, wszystko rozumiem. Czas płynie nieubłaganie, ale jeszcze chyba nie pora na tego typu atrakcje. To już któryś raz zdarza mi się coś takiego. W domu nie odczuwam takiego dyskomfortu. W domu wiadomo, nie muszę się spieszyć, nie mam też takich powierzchni, by nabrać prędkości, w której wychodzi mój kłopot z biodrem. Fakt, w krzyżu mnie łupie. Od pewnego czasu w nadgarstkach, łokciach, palcach u rąk. Macie też takie dolegliwości? Zastanawiam się, czy powinnam coś z tym robić. Głupio mi. Teściowa ma takie dolegliwości, ale lat także ponad dwa razy więcej ode mnie Może to żniwo po ciążach i kp? Między Emilką a Mikołajem są właściwie równe dwa lata odstępu. Od urodzenia Emilki do chwili obecnej miałam niespełna półroczną przerwę w karmieniu. Może to jakieś braki witamin czy cuś... Ma któraś takie doświadczenia?


    Byłam dziś u lekarza. Pani doktor obejrzała kręgosłup-wszystko ok. Dłonie. Wyglądają, jak zwykle. Dała skierowamie na rtg dloni i badania z ob, crp i jakimś czynnikiem reumatoidalnym. Idę w środę, zobaczyć, co tam.


    W ogóle jak sie ma kp do rtg? Nie spytałam.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Nana, a ja się spytam, czy ćwiczysz, ruszasz się, czy raczej stacjonarnie w domu? Ja byłam taka... hmmm... tu mi strzeli, tu zaboli, ciężko się podnieść nawet z krzesła etc. dopóki się za siebie nie wzięłam. Teraz nadal mam problem z przebiegnięciem się dalej, ale zwalam na karb grubej kurtki, butów zimowych, wiatru i błota po śniegu :wink: wystarczają mi ćwiczenia dwa razy w tygodniu, tak fest się zmęczyć, porozciągać i wypocić frustrację. Pomaga nie tylko fizycznie.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Nati, Magda Karpienia to podobno spec. Wykorzystaj wszystkie kontakty. Wiele trudnosci pokonalas. Jesteśmy dzielna. Nie ty jedna przyplacilas pobyt w szpitalu mega dolami. Trzeba zlac głupie rady i osady. To okropnie trudne, zwlaszcza jesli dziecię chore, a osoba która sie nim opiekuje, nie ma dostatecznej wiedzy. Niestety u nas nie ma jeszcze calosciowej opieki nad matka i dzieckiem. Zlac. Miec dobrego doradcę, słuchać i działać. Mleko jest, wola jest, morza cierpliwości życzę. U
    U nas bylo inaczej, ale tez musielismy nauczyć Miko pic z piersi i odstawic butle. Jest to możliwe. Takie rzeczy sie dzieją, choc czesto wydaje sie, ze to niemożliwe.
    Trzymam kciuki!

    Treść doklejona: 12.01.15 15:09
    Cestmoi, biegałam w październiku i dałam spokój. No...slomiany zapał. Przed urodzeniem Emilki bylam aktywna . Po porodach tez spacery były punktem stalym w planie dnia. Od listopada mam chore dzieciaczki, niemal caly czas :/ Siedzimy w domu, ale mam wrażenie, ze te dolegliwości od porodu stopniowo sie nasilają :/ Teraz po prostu ciezko juz mi to zlewac:(
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Absolutnie nie mówię, żeby olać dolegliwości. Mam nadzieję, że przyczyną się okaże błahy brak ruchu. A rtg śmiało rób, nie prześwietlasz się codziennie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Mamusie sciagajace mleko kpi


    Ja mam dzis turbo dola po wizycie poloznej ale chyba nie mam nawet sil by o tym pisac:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Gosza, napisz, co będziesz się truć :wink:
    W ogóle jak Wam idzie z Gutem?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Napisze jak bede miec choc chwile wolnego

    Treść doklejona: 12.01.15 19:02
    Kurde dziewczyny mam traumę dzisiejszego dnia.bylismy znów u pediatry usg brzucha w normie morfologia super, ale przez 3dni przytyl 15gramow..wczoraj zrobil 3wielkie kupy, do tej pory ich nie robil wcale. Po południu byla polozna środowiskową którą stwierdzila ze gutek źle ssie(zapadają mu sie policzki w szpitalu to widzieli ale nie korygowali,ale ok pokazala te subtelna roznice. Kazala karmić z każdej piersi po 15min Gut sie wsciekal ze go co chwila odrywaja potem wziela go na ręce i mowila ze ten jest glodny, poprosila bym przystawila sie do laktatora a moze cos poleci, ona sie gapila ja stresowalam a Gut sie darl. Oczywiscie ze nic nie polecialo. Żeby oszczedzis sobie lez powiedzialm ze moze damy,mu mm akurat mojego nic nie mialam odciagnietego. Poszlam zrobić 40ml mm a w tym czasie slyszalam tylko "nie placz guciu mama nie ma mleczka...i tak w kolo"zrobilam w butelce i dalam by nakarmila oczywiscie nawet nie zassal;)dokarmilam go sonda po piersi. Kazala zapisywać ile dokarmiam ile kup ile ssie itd. Umowilam sie ze będę dokarmiać 1-2na dobę po 40ml.tyle jestem w stanie przekonać bo tyle odciągnę. A ta potem zadzwonila ze,obliczyla wg metody kogoś tam ze powinnam dokarmiać Gucia 5xpo 60ml czyli w sumie 300mlna dobę. Tyle to ja za chiny nie odciągnę i juz powoli zamykam sie w sobie:(a kolejna wizyta w srode...,jestem zalamana ale wiem ze on faktycznie Malo tyje od czasu wypisu przytyl zaledwie 210gramow a to juz ponad 3 tygodnie...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Mkd,koniecznie kontakt z certyfikowanym doradca!
    Jak dokarmisz 5 razy po 60ml,to już chyba Ci Twojego mleka nie wypije.
    Ja bym sciagala chociaż 2 razy i podawala po ktoryms karmieniu. A jak wygladaja karmienia nocne? czy synek miała sprawdzane wedzidelko,napiecie mięśniowe itp.? tu trzeba szukac przyczyny,a nie od razu mamie fundować stes z dokarmianiem mm. poszukaj dobrego doradcy. Jestes z Warszawy?
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Mkd, widzę, że położne nam się nie trafiły.. moje pierwsze wizyty położnej wyglądały podobnie.
    Ale "mamusia nie ma mleczka" to nie usłyszałam i dzięki Bogu, bo kolejnej wizyty już na pewno by nie było. No co za pomysł w ogóle, żeby karmiącej mamie, dopiero co po porodzie takie teksty serwować:( Zostawię to, bo komentarz który mi się ciśnie jest niecenzuralny.
    Do sedna, obliczenia według metody kogoś tam myślę, że możemy sobie darować. Przecież każde dziecko jest inne, to tylko jakieś pomocnicze obliczenia i tak Ci to powinna położna przedstawić, nie jako sztywne ramy . To, że Ci poleciła ściągać mleko przy niej to w ogóle bez sensu. Mnie na bank też by nic nie poleciało, nawet jak cycki miałam pełne aż twarde a się stresowałam to nic, dosłownie nic nie leciało. A próbowałam ściągać przy dziecku, nawet bez męża w pokoju a co dopiero przy obcej babie. Co do dokarmienia mm, to powiem Ci, że w moim przypadku akurat pomogło. Pomogło na moją psychikę. I dokarmienie trwało jeden, może dwa dni, a ja się uspokoiłam, że dziecka nie głodzę i od razu pokarm mi się pojawił w większej ilości i od tamtej pory (jakieś już 4 miesiące) Szymuś jest tylko na cycku, mieliśmy lepsze i gorsze chwile, ale już nie "musiałam" dokarmiać. Mnie po wizytach położnej do tej pory została mini trauma i ponieważ wtedy od razu zakupiłam wagę teraz ważę Szymusia co tydzień.
    Kochana, jesteś doświadczoną mamą trzech łobuzów i co najważniejsze - bardzo chcesz tego karmienia. Więc jak powiadał kiedyś pediatra mojego pierwszego synka - jak pani chce to na pewno się uda:)
    Ja bym chyba poszła w kierunku nie, że karmić po 15 minut, tylko karmić praktycznie non stop przez 2, 3 dni. Wiem, że mega ciężko z dwoma starszymi, ale może by się udało skombinować kogoś do pomocy. Po sobie wiem, że jeden dzień troszkę tylko częstszego karmienia i jedna noc wiszenia na cycku (akurat przypadkiem byliśmy na wyjeździe i chcąc nie chcąc młody gorzej spał więc wisiał całą noc) rozkręciły mi laktację na maksa. No i duuuuuuużo napojów. Przesyłam Ci pozytywne myśli mamuśki, która 4 miesiące temu przechodziła przez coś podobnego:) Oby Ci pomogły)


    A tak off topic, przeczesując Internet wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu info o kciuku trafiłam w końcu na artykuł napisany przez dziecięcego psychologa klinicznego, który to nieco podniósł mnie na duchu (opowieści z przeróżnych forum mogą przyprawić o prawdziwe szaleństwo). Poniżej link, gdyby kogoś interesował temat:

    http://www.dzikiedzieci.pl/index.php?strona=44
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Monte wedzidelko i napiecia ok.
    W nocy spi miedzy 23 a 2 a potem co dwie godz na spiocha,ale wlasnie to chce zmienic bo na lezaco nie mam szans go przystawic bez tych zapadajacych sie polikow.

    Do pomocy nikogo nie sciagne ale 9-16 chlopfow nie ma. Ja to moga z nim lezec tylko ze z tego jego ssania nic nie wynika bo on napradwe duzo jest na cycu.

    Monte jestem z wawy mozesz polecic kogos innego niz dr pakula i elzbieta bartha bo u nich juz bylam...

    Treść doklejona: 12.01.15 22:15
    Do magdy napisalam ale milczy
    --
    • CommentAuthornati30
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Hej, u mnie dziś gorzej. Mała nie chce za nic ssać w ciągu dnia, rano było bardzo ładnie potem sie popsuło. Postanowiłam spróbować z calmą jeszcze raz, dziecię się złościło, ale zjadła. Czekam na sns i zobaczymy, co dalej
    Próbowałam teżkotaktować się z Magdą Karpienia, ale niestety nie udało się :( czy któraś z Was zna jakiegoś dobrego doradcę w krakowie?
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Mkd

    Osuch Kinga, położna, IBCLC

    0223/2011/CDL

    03.06.2018

    Warszawa

    wizyty domowe: Warszawa, Ząbki, Zielonka

    tel.500003697



    Nehring-Gugulska

    Magdalena, lekarz, dr n. med.

    IBCLC (od 1996 roku)

    0224/2011/CDL

    03.06.2018

    Warszawa,

    Wizyty domowe, linia otwocka, codziennie

    tel. 605404037 lub 22 652 18 82

    Konsultacje w BABKA MEDICA we wtorki

    ul. Słomińskiego 19 lok. 517

    Zapisy: 22 637 50 01 lub 03

    lub Concept Medica ul. Dolna 17/1

    tel. 22 415 59 49, 602 211 785

    mail


    605404037

    Z tymi Paniami m.in miałam szkolenie. Może u Nich spróbujesz?

    Nati,tutaj możesz wyszukać sobie Kogos z okolicy
    certyfikowani doradcy
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Dzieki obie nie z mojej strony ale do nering moglabym podjechac choc maz mnie zabije bo znow wydam kupe kasy
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Gosiu trzymam kciuki, polozna srodowiskowa moze i chciala dobrze ale podejscie fatalne ma...wspolczuje Ci
    ja bym ją pogoniła szczerze mowiąc

    moze oprocz tych kontaktow sprobujesz na Zelazna do poradni, do dr Zuk-Rubik

    ciekawe czemu te poliki...moze za slabo chwyta sutek Gucio?

    Treść doklejona: 12.01.15 22:55
    mkd: choc maz mnie zabije bo znow wydam kupe kasy

    powiedz mu ze znacznie wiecej wydasz na mm, jesli nie rozwikłacie teraz problemu ;)
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Dorit: powiedz mu ze znacznie wiecej wydasz na mm, jesli nie rozwikłacie teraz problemu ;)


    O to to:) Ja właśnie ostatnio z ciekawości sobie obliczyłam ile zaoszczędziłam przez 4 miesiące kp. Przy założeniu, że Szymuś jadłby Bebilon HA (takim go dokarmiłam i taki jadł Dawidek) wyszło 1130zł, więc z 10 wizyt w poradni chyba by było;)
    Nie żebym to ze względu na kasę robiła, ale takie coś dodatkowo jeszcze cieszy:)
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Mkd, po co Ci w.ogole taka polozna? Po co sie stresowac?
    Jaheira byla zadowolona z kogos z Wawy. Podpytaj.

    Cestmoi, biodro ok, da sie wytłumaczyć ewentualnym zasiedzeniem. Palce od rak, ból w kazdym stawie. Do tego bolace nadgarstki i lokcie, ktore codziennie dźwigają maluchy, maja ruchu az nadto i to juz nie pasuje.


    Dzięki. Rtg faktycznie...juz nie zaprzata moich mysli. :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    mkd: Dzieki obie nie z mojej strony ale do nering moglabym podjechac choc maz mnie zabije bo znow wydam kupe kasy


    Gosza, jedź, na tym etapie to już sie nie poddawaj :)) A faktycznie więcej na mm wydacie niż na dobrego doradcę. No i Ty masz też dobre nastawienie :)
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie

    Jak to jest z Tą dietą przy karmieniu ?
    Kuzynki trąbią mi, że przez pierwsze tygodnie 3-4 na śniadanie : bułka z masłem i wędliną drobiową - i to wszystko ....
    Obiad - kurczak we wszystkich postaciach z marchewką i z czym ? i rosołek chudy, Kolacja - bułka z wędliną ....
    Jezu to się chyba tak nie da ?!?! aaaaa i kompot z jabłek i granulowana herbatka Hipp.
    Proszę pomóżcie bo mi się sam żołądek ściska na myśl o tej diecie ??
    Dzisiaj odbieram moją książkę - medeli o karmieniu nie doszłam jeszcze do działu nt diety.


    Będę wdzięczna z góry za wszelkie informacje linki ....
    Do szpitala zapakowałam herbatniki, bułki maślane i sok jabłkowy 100%
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Maxi :D nie słuchaj tych bzdur :D Ja tam jadłam wszystko, wiadoma sprawa, ze najpierw sprawdzałam, np. pomidory po plasterku czy 2 na kanapkę, bo się bałam o uczulenie no i kapustę próbowałam dopiero po 3 mscach na Wigilii ale małemu nic nigdy nie było :D Ciągnotę na słodkkie miałam za to od razu po porodzie i jadłam dużo, bardzo duzo i też nigdy nic nie było :D
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Ja tez jadlam wszystko, po kolei wprowadzałam mocno wzdymajace typu kapucha, kalafior. Dopiero po zjedzeniu sotrego KFC zastanowiłam się, czy oby normalna jestem :devil: Dopóki Maluszkowi ewidentnie nie szkodzi nic z Twojej diety to nie ograniczaj się aż tak bardzo, bo się wykończysz. Ale wprowadzaj po kolei - tak aby w razie czego można było stwierdzić co zaszkodziło (jeżeli tak się zdarzy oczywiście)
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    ok :) a jak jest z nabiałem typu żółty ser, twarożki, jogurty ?
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Wszystko jesz :D Toż to zdrowe jest :D
    Ulcia - ja to samo!!!!!!!!! :D:D Ja kalafiorową i ogórkową miałam na obiad już w szpitalu :P także spoczko :P
    No i KFC też dosć szybko zaliczyłam :PP
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    maxiulka: a jak jest z nabiałem typu żółty ser, twarożki, jogurty ?

    No, ja sobie nie szczędziłam, bo lubię.

    Asiula - w szpitalach to w ogóle "nieźle" karmią ;-)))
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    mkd: Dzieki obie nie z mojej strony ale do nering moglabym podjechac choc maz mnie zabije bo znow wydam kupe kasy
    --

    Kobieto, takie sławy masz pod nosem, korzystaj! My musieliśmy z wcześniakiem jeździć 90kim do innego miasta i dało się. Karmimy się już ponad rok i zamierzamy dalej! Po stokroć warto było! Nie sposób korzyści przeliczyć na pieniądze, a i tak jestem pewna, że finansowo wyszlibyśmy z oszczędnościami.
    MM miesięcznie jest sporym wydatkiem!
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Ja też jadłam i jem wszystko. Przy Dawidku jedyne czego nie tolerował to był zielony groszek (na Wigilię jadłam kapustę z grzybami itp, a miał wtedy miesiąc) Szymusiowi nie bardzo podchodzi mieszanka warzyw na patelnię, chyba przez brokuł, chociaż teraz już nawet mniej reaguje. A i wcześniej miał jedynie niewielkie wzdęcia:)
    Opowieści o ryżu, kurczaku i marchewce to między bajki włożyć:)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Mkd,te pieniądze sa warte wydania! To inwestycja w zdrowie i zycie Twojego dziecka.
    A i jeszcze ekonomiczne rozwiązanie.policz sobie ile bys wydala na mm. A to,ze młody ssac nie może to musi być jakiś problem. trzeba go znalezc. Te 2 osoby polecam Ci,bo znam i mysle,ze Ci pomoga. A jak karmisz małego,to spojrz czy ma wywinieta warge dolna,powinien wygladac jak glonojad przyklejony do szyby (sorry za porównanie,ale tak to powinno wygladac:wink:)). W jakiej pozycji karmisz? Fajna jest pozycja spod pachy lub krzyzowa,bo pozwala bardziej kontrolować glowke dziecka i latwiej jest dziecko prawidłowo przystawić,takze żeby było gotowe do efektywnego ssania.

    Maxiulka,nie ma czegos takiego jak dieta karmiącej. Jemy wszystko i obserwujemy. Czasem jest zalecana dieta lekkostrawna czyli glownie zupy,gotowane warzywa i owoce,ale to ze względu na jelita kobiety,szczegolnie jeśli miała cc. ja bedac na diecie,ktora mi zalecila polozna srodowiskowa dorobiłam się grzybicy,a dziecko pleśniawek,bo organizm nie otrzymywal potrzebnych substancji. Wiadomo,nie ma co obzerac się grochem i kapusta i lepiej unikac smażonych w glebokim oleju rzeczy,ale to tak ogolnie dla zdrowia :wink:

    Treść doklejona: 13.01.15 09:31
    Magiczka,brokul raczej nie powoduje wzdęć, w zasadzie jest zalecany dla karmiących. Trzeba patrzeć tez na przyprawy,bo niekiedy zawierają cos co nie sluzy dziecku.
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Nana nie zawsze slawa lepsza od mniej znanego pasjonaty...
    Do nering najblizszy termin za tydzien do zukowskiej w lutym.

    Ale gadalam ze znajoma mloda doradca i juz mnie troche uspokoila, w czwartek na tych warsztaatch mam jeszcze poprosic ta prowadzaca by zerknela na te poliki gucia.
    No i ta znajoma utwierdzila mnie w tym ze te wszystkie teorie o przystawieniu dziecka trzeba traktowac indywidualne

    Np ostatnio wyczytlam ze kat miedzy wargami w czasie ssania ma miec nie mniej niz 160stopni co w przypadku mojej bardzo malej otoczki sie nie sprawdza zupelnie bo gut moze cala otoczke zmiescic a kata nakiego nie osiagnie.

    Ustalilam ze budze jego i siebie w nocy na karmienie ze odciagam tyle ile moge a jak mu malo to daje mm tyle ile intuicja karze.

    Monte dolna warga wywinieta.

    Kurde ten policzek nie da mi spokoju, moze mi sie uda film nagrac;)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    MKD - trzymam kciuki za powodzenie akcji :thumbup:
    --
    A ja już nie wiem co robić... Pisałam, że mi się dziecię rano i wieczorem wścieka przy piersi - no i ten stan trwa nadal, czasem nawet w dzień się zdarza :confused: Wygląda to tak, że Gaja jest głodna, przystawiam ją do piersi, po czym chwilę ssie i zaraz odrywa się ze wściekłym płaczem. Nie jest to ból, tylko właśnie złość. Jak kładę ją obok siebie, albo na kolanach (żeby się uspokoiła), to pogada do mnie, jest dość spokojna, po czym za chwilę zaczyna szukać piersi, przystawiam ją i sytuacja zaczyna się od nowa.... Mleka mam mnóstwo i szybki wypływ, ale ten wściek zdarza się nawet jak już "kończy" pierś, czyli mleko leci zdecydowanie wolniej. W nocy jest spokój.
    Już nie wiem co robić, głowa z nerwów boli mnie non stop :sad:
    Sytuacja trwa od trzech tygodni.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Nagraj,nagraj obejrzymy.
    ale co policzek się zapada,jakby zassysal powietrze do srodka?

    Treść doklejona: 13.01.15 11:27
    Livia,przerywasz karmienie,zeby odbila? a może być tak,ze jak zmniejsza się wypływ mleka,mlka nie leci tak szybko,to może od tego takiej wścieklizny dostaje. a może skok ma rozwojowy?
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    A czy któraś z was na niekonczace się wieczorne karmienia? U nas byly to 2 h a wczoraj apogeum ponad 5 z przerwa na kąpiel i mój prysznic. .mój synek ma 4 tyg,slicznie przybiera na wadze,przystawiam go tez poprswnie I Dodam,ze napewno je a nie spi na cycu.

    Treść doklejona: 13.01.15 11:33
    Mkd Trzymam kciuki za powodzenie.
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Tak, odbijam ją, ale ona w ogóle ciężko się odpowietrza - raczej ulewa, albo chlusta sobie raz dziennie - taki typ.
    Wypływ cały czas jest dość wartki, bo jak ona się ze wściekłością odrywa, to mleko sika :-/ Może być też tak, że ją wkurza właśnie to "sikanie", ale z kolei w nocy, po południu, czy poza domem takich sytuacji nie ma, a mleko płynie tak samo :sad: Jeśli to skok, to jakiś długawy...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Mkd, chodziło mi o to, ze możliwości masz takie, o jakich wiele kobiet mogloby jedynie pomarzyc. Wykorzystaj je :)
    Powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Livia, a może ja cos rozprasza? albo faktycznie za mocno jej z piersi sika? a probowalas karmic pod gorke? albo odciagnac odrobine pokarmu przed przystawieniem,wtedy osłabi się trochę wypływ mleka? Masz kontakt z doradca? bo warto by było,zeby obejrzała to doradczyni.
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    montenia: a może ja cos rozprasza? albo faktycznie za mocno jej z piersi sika?

    Myślałam o tym, ale poza domem (nawet w totalnym hałasie) je spokojnie i nic poza piersią jej nie obchodzi.
    Pod górkę karmiłam, ale wściek ten sam... A wypływ niestety zupełnie się nie osłabia :neutral:
    Właśnie usiłuję od 9 rano ją nakarmić :confused:
    montenia: Masz kontakt z doradca?

    Nie mam, ale będę musiała to zrobić, bo już siły nie mam :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    MKD trzymam kciuki!!!!
    my dziś byłyśmy u pediatry i pomimo tego że mała dostaje 2x na dobę nocą mm to jestem z nas dumna przybiera pięknie waży już 4110g :)
    mleka mam tyle samo co przy Milce ściągam co 3h od 60 do -90ml a mała nieraz zjada 120 dlatego dostaje butlę nocą bo mamy braki w lodówce...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Kasiakuznicki,nocne karmienia sa bardzo ważne,zeby laktacja rozwijala się do potrzeb dziecka. w nocy wydziela się najwięcej prolaktyny. Mleka masz,mozesz mieć jeszcze więcej,ale tego nie uzyskasz podajac mm. Niestety,ale bez ssani nie będzie mleka w ilości wystarczającej dziecku,a każdym podaniem mm zmniejszasz sobie laktacje .dodam jeszcze,ze każdorazowe podanie mm zaburza prawidlowa flore bakteryjna jelit.

    Treść doklejona: 13.01.15 13:36
    Livia,wybierz się do doradcy,bo może problem tkwi gdzies glebiej. a w jakich pozycjach karmisz? czy cyrki sa przy obu piersiach,czy szczeglnie np.przy prawej?
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    montenia: a w jakich pozycjach karmisz?

    Na siedząco, na leżąco...
    montenia: czy cyrki sa przy obu piersiach,czy szczeglnie np.przy prawej?

    Nie ma reguły :sad:
    Rączki odpychają pierś, a buzia szuka, dziobie, aż w końcu prawie zapowietrza się ze złości.
    Dopiero jak już porządnie zmęczy się tym cyrkiem - to "odpada" dosłownie na kilka minut, po czym je już spokojnie.
    Doradca pewnie powinien raczej przyjść do mnie, bo poza domem tego problemu nie ma. Może powinnam ją karmić tylko poza domem? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Livia a Twoja Gaja bezgumowa zupełnie, w sensie, że zero smoczka i butli od początku?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Ma odruch wymiotny na smoczek, a z butlą nie wiedziała co robić, jak raz zostawiłam odciągnięte.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Livia,mozesz zamowic wiyte domowa doradcy.napewno przyjedzie. Poszukaj w tym spisie kogos ze swojej okolicy.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Livia a jak byś spuściła przed karmieniem trochę mleka?? może wolniej by wypływało
    i też gdzieś kiedyś czytałam że początkowe mleko ma dużo laktozy i może powodować szybki ból brzuszka
    -
    montenia: Kasiakuznicki,nocne karmienia sa bardzo ważne,zeby laktacja rozwijala się do potrzeb dziecka. w nocy wydziela się najwięcej prolaktyny.

    ale ja po podaniu jej butli idę doić cycki żeby mieć zapas na dzień i robię to co 3h nieraz co 2h
    a że mała płacze po mniejszej ilości mleka to mm muszę jej podać bo mojego najzwyczajniej brakuje a cycka daje jej tylko na uśpienie wieczorem jak Milka już śpi bo w dzień nie mam jak się nią zajmować gdy mała jest ciągle na cycku
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    montenia: mozesz zamowic wiyte domowa doradcy

    Dziękuję, na pewno tak zrobię. Teraz jeszcze muszę wybrać spośród 58 doradców z Wawy :wink:
    kasiakuzniki: jak byś spuściła przed karmieniem trochę mleka??

    Nie działa :sad: Poza tym mleko sika mi nawet po kilkunastu minutach karmienia.... A ten płacz, to ewidentnie złość, nie ból.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Livka moj zachowuje sie identycznie tylko ja nadmiaru mleka nie mam na pewno.

    Kasia super, zazdroszcze tego twojego spokoju, ja robilam dokladnie tak samo przy franiu.

    Monte my wszyscy mamy dolki w policzkach jak sie usmiechamy gut tez no i w tym miejscu mu sie obniza ten policzek przy ssaniu, co nie ma nic wspolnego z takim zassyniam policzka przy piciu przez slomke.

    Treść doklejona: 13.01.15 14:37
    Livka gdybym mieszkala blizej to moze bym dala ci gucia na dokarmianie.

    Daj znac na kogo sie zdecydujesz. Frag polecala babke co przyjezdza do domu.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Kasia, ajkbys mala w chuste wsadzila i pozwolila jej ssac do woli?
    Livia, wyżej podalam namiar na dwie panie doradczynie.mialam z nimi szkolenia,bardzo mile i rzeczowe,naprawde znajace się na rzeczy.
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    mkd: gdybym mieszkala blizej

    A gdzie mieszkasz? Na Żoliborzu? Zawsze mogę robić za mamkę :wink:
    montenia: naprawde znajace się na rzeczy

    To do nich zadzwonię w pierwszej kolejności, dziękuje jeszcze raz :smile:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Kasiakuzniki, jak ściągasz? Przyznam, że nie śledziłam wszystkich wpisów. Lecisz metodą 7-5-3?
    Ściągałam tak, ale dokładnie tak, bez ściemniania, kiedy Mikołaj nie umiał jeszcze ssać, czyli od początku musiałam sama rozbudzić laktację, bujnąć nią i utrzymać. Bardzo się bałam, że może coś nie wyjść i miałam wątpliwości, czy to w ogóle możliwe. Możliwe. Po tygodniu musiałam ograniczyć ilość czasu na odciąganie, bo pokarmu było za dużo. Ściągałam wtedy 5-3-1. W ten sposób bez dziecka i bez obaw już o ilość pokarmu utrzymałam laktację i Miko dał się przestawić po ok 8 tygodniach na samą pierś (po urodzeniu Mikołaj był karmiony moim, ściągniętym mlekiem z butli, uczył się ssać, nabierał sił itp.).
    Może warto się pomęczyć, by nie ściągać wyłącznie. Może dałoby radę przejść na pierś. Może masz kogoś do pomocy na jakiś czas? Babcię? Warto się przemęczyć. Miałabyś, już po wyregulowaniu laktacji, w ogólnym rozrachunku więcej czasu dla starszej.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    U nas też sprawdził się system 7-5-3 i na początku ściągałam pokarm w zasadzie co 2-2,5h (również w nocy) by rozbujać laktację do odpowiedniego poziomu. Po kilku dniach miałam tyle mleka, ze później sobie odpowiednio wydłużałam przerwy. Już nie trzeba było tak często.
    No ale nie wiem jakie masz możliwości przy dwójce.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Manga a karmilas. Tym czasie tez piersia, jak podawalas pokarm?

    Livka ja mieszkam medzy babicami a izabelinem
    --
    • CommentAuthorlysa6
    • CommentTimeJan 13th 2015
     permalink
    Potrzebuję porady, znacie jakiś sprawdzony sposób na gryzienie? karmię moją Małą już 7 m-cy, ma obecnie dwie dolne jedynki i ostatnio przy karmieniu cały czas mnie podgryza...Mała jest już na pokarmach stałych, rano dostaje śniadanko, potem obiadek (czasem cyc pomiędzy ale ostatnio już rzadko), po obiadku jest cyc i potem kolacja i cyc do spania. W nocy karmienie do woli, tzn. czasem jedno w nocy i jedno nad ranem, ale zdarzają się noce totalnego cycowania (podejrzewam że idą kolejne zęby) - co godzinę, ale takie bardziej na zasadzie - pogryzę sobie mamę hihi! Próbowałam zabierać cyca, mówię że boli, że nie wolno, ale ona patrzy na mnie tymi oczętami i widzę, że nie rozumie, a potem ciach i jeszcze mocniej! aż ślady zostają. W nocy jest najgorzej bo mała jest już bardziej mobilna i wręcz domaga się siłą (śpi z nami), szarpie bluzkę, szczypie, drapie, "dobiera się do cyca", z tym, że jak wiem, że nie jest głodna to staram się jakoś reagować, czasem odwracam się plecami, ale to nic nie daje... więc cierpię w ciszy, taki los. Jak macie jakiś sposób to proszę o radę, może to związane z ząbkami? jeszcze do góry nic nie widać, w sumie to już się boję na samą myśl jak wyjdą na górze...brrr. Nie żeby mnie to zniechęcało, dla niej wszystko przetrzymam, ale no boli trochę:D
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.