Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJun 25th 2015
     permalink
    http://segritta.pl/karmienie-piersia-oczekiwania-kontra-rzeczywistosc/ fajny wpis
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorduszkaga
    • CommentTimeJun 25th 2015 zmieniony
     permalink
    U nas tez jakiś kryzys ale do tego jakby kolki, tak ja brzuch ostatnio meczy:cry: a je normalnie z 3 cycow bo ciągle jej mało. ..padam na twarz normalnie:neutral:
    A do tego jakąś taka nerwowa się zrobiła, ściska szczypie po cycu, wyciąga sobie go z buzi łapiąc za niego,no kurde jakaś tragedia ostatnio_mam nadzieje ze to kryzys i jej przejdzie
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 25th 2015 zmieniony
     permalink
    Ehhhh te kryzysy :P
    Ważne, że mijają :wink:

    A w temacie diety rozszerzania. Kiedym dzisiaj kuchnię wieczorem ogarniała nasza "złotoserca" Ninka podzieliła się z bratem bułką z masłem i wędliną.
    Także ekspozycja na gluten (i inne) odbyła się na poziomie turbo master :tooth:
    Dobrze, że mu herbaty nie dała do popicia :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 26th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, help.
    Moja przyjaciółka 8 dni temu urodziła córeczkę. 54cm 3300. Przez CC.
    Mała spadła bodajże do 2900, wypisali ich tydzien temu, czyli podczas trwania 3 doby (w św. Zofii na żelaznej, naprawde bardzo mnie dziwi, ze tak wcześnie wypuszczają po CC.. No ale to nie o tym).
    Od tamtej pory problem z karmieniem. Mała ciagle spi, zbadali bilirubine i jest ok, wyszły w moczu leukocyty, wiec badają pod katem ZUM. Bo Malutka przybrala w tydzien średnio 15g na dobę. Jeszcze nie dobiła do wagi urodzeniowej.
    No i teraz tak. Położna laktacyjna doradziła przystawiać i czekać na efekty. Ja tez jestem tego zdania.
    Ale To pierwsze dziecko i przyjaciółka sie stresuje, wiadomo, nie ma zaufania do własnej intuicji, wiec sie słucha pediatry, ktory każe karmic piersia, a po cycku dawac odciągnięte mleko i karmic do oporu.
    Wyobrażacie sobie, jaki to jest chaos...
    A tymczasem malutka mlaska i otwiera Dziubek, wiec ewidentnie by mogła dalej ssać pierś. A wyglada to tak, ze wybudzają ją, dają cycka, jak mała przyśnię na piersi, to Ania ją odstawia i daje z butli odciągnięte po poprzednim karmieniu mleko.
    Nie chce Ani stresować i naciskać, by nie robiła tak, jak radził pediatra, bo to nawet brzmi niedorzecznie, ze koleżanka zna sie lepiej niż lekarz. Ale jestem oczywiście zdania, ze należy małą cały czas trzymać przy cycku i tyle. Butla ja rozleniwi i to jest równia pochyla.
    Sprzedałam Ani wszystkie rady, jak przystawiać do cycka śpiocha etc etc.
    Ale otaczają ją tez ludzie, którzy mówią o za chudym pokarmowe, o jego zaniku (bo laktator nic nie ściąga etc).
    Pisze chaotycznie, no ale same widzicie, trudna sytuacja... :/ Nie chce jej stresować natarczywymi radami, ale bardzo chciałabym ja powstrzymać od zaprzestania karmienia, bo to przecież pierwszy tydzien dopiero minął. Jestem pewna, ze potem by żałowała, ze sie poddała. Myśle, ze moze jakas dobrze napisana, nie za długa ksiazka, z konkretnymi radami, przydałaby jej sie.
    Możecie cos doradzić?
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJun 26th 2015
     permalink
    Magdalena, moze Nehring-Gugulska "Warto karmić piersia". Podzielona na rozdziały, można szybko znaleźć to czego się szuka. Mi te książkę poradziły przyjaciółki i ona właściwie pomogła mi wystartować z karmieniem bo na Karowej w nosie mają kp. Można ja kupić na allegro ale widziałam ja także w kiosku szpitala na Karowej.
    A zanim dadzą te butle to rozbudzaja dziecko? Bo mój miał tak samo. W szpitalu mówili ze strasznie śpiący przy cycu i położna też. Kazali ciagle budzic. I tak robilismy. Karmilisny tak, ze ja trzymałam synka a mąż szturchal, żeby nie spał. W końcu sie nauczył ssać. A przybierać porządnie na wadze zaczął jakoś po 3 tygodniu. Ale też już miałam myśli o butelce bo sie denerwowalam, ze słabo przybiera.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 26th 2015
     permalink
    Madzia ta książka jest ponoć ekstra !
    Mam na fb polubiony profil laktacyjny i właśnie wszystkie kobitki się nią zachwycają.
    No tylko ciut długawa, ale ponoć jest w niej mnóstwo świetnych zdjęć, jak przystawiać itp
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 26th 2015
     permalink
    Dzięki, Isia.
    TEO, no właśnie na blogu Hafiji znalazłam reklamę tej książki i miałam pytac. Dobra, to kupuje od razu i śle do Ani. Moze zdążymy pomoc.
    Gdyby nie ta cholerna bostonka u nas to bym u niej siedziała i jej pomagała. Bo kurczę tak czuje, ze tu najwiecej ma do rzeczy psychika.
    Z drugiej strony to dla mnie cenna lekcja akceptacji cudzych wyborów...
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJun 26th 2015
     permalink
    Madzia, kto ma bostonkę??
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 26th 2015
     permalink
    Kasiu, Moj osobisty małżon lat 31.
    I to wysypało go jak dzidziusia. Trzy dni po tym incydencie z goraczka u Mery. Czyli kolejność była taka:
    Niedziela: Mery goraczka i zmiany w gardle --> "angina"
    Środa: Mikołaj goraczka i leukocyty w moczu --> "ZUM"
    czwartek: Piter wysypka.
    Lekarz od razu stwierdził u niego BOSTONKE. Tak wiec moim zdaniem, dzieci tez miały to, tylko przeszły bez wysypki. Skoro ja nie złapałam, to moze jestem bardziej odporna na to i dzieci po mnie trochę tych przeciwciał z mleka dostały.
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJun 26th 2015
     permalink
    O ja pier***, współczuję Wam tych plag egipskich :confused: U nas "tylko" katar, ale niemowlak z katarem, to też nic wesołego.
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJun 26th 2015
     permalink
    Madalena a mowilas koleżance, że jak dzidzia przysypia to głaskać po policzku - odruch ssania pobudza i miziac po stupkach. Plus, żeby do karmienia jego/jej nie otulala, chociaż teraz niby ciepło. Uwielbiam te ciocie db rady.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJun 26th 2015 zmieniony
     permalink
    Magdaleno chyle czoła, super ze sie zaangazowalas w pomoc.
    Gugulska jest super!! łatwa i przystepna i jest wszystko co potrzeba
    zaluje ze nie zakupilam przy corce...acha!! i profil kp na fejsie...tam tez sporo jest wiedzy.
    zdrowia dla Was!!!!

    Teo u nas tez aga raczy brata swoim smoczkiem, wpychajac mu na silę, nie zaskakuje na szczescie lub nieszczescie ( sama nie wiem),
    oraz ja co jakis czas chce karmić go zupka Agatki :))) jakos odruchowo wyciagam lyzeczke w jego kierunku, poczym przypominam sobie ze jeszcze nie :))))!!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 26th 2015
     permalink
    jagodalg84: miziac po stupkach


    MizIać ?
    Mnie w szpitalu doradczyni laktacyjna kazała Huga niemal po piętach DRAPAĆ [ :shocked::smile::smile: ] bo w pierwszej dobie praktycznie nie kontaktował ze światem :wink:
    Dodam od razu, że świetnie ten sposób działał.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 26th 2015
     permalink
    Teo, twoja córka po prostu zna najnowsze wyniki badań i wie, ze ekspozycje na gluten można miedzy bajki włożyć :)
    Wojtek tez się eksponował piętkami od chleba na urlopie, bo to był jedyny sposób, żeby pozwolił zjeść śniadanie we względnej ciszy i spokoju.
    Kiedy paszczę miał pusta piszczał i piszczał tak, że cały pensjonat go słyszał :)
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJun 27th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny poratujcie..
    Moj 13-miesieczniak znowu gryzie sutek. Kilka miesiecy temu tez przez jakis czas gryzl, ale przestal po dwoch dniach.
    Tym razem ewidentnie przez zeby. Bola go dziasla. Cyca w ogole sie nie domaga. A jak proponuje, to pociagnie raz, dwa i gryzie. Oczywiscie zabieram itd.
    Nie pil cala poprzednia noc. Nad ranem pil. Caly dzisiejszy dzien niet. Teraz na noc tez niet. Wody pije ledwo co. Nie wiem, 100 ml? Nawet nie wiem, bo duzo wylewa podaczas picia.
    Dalam mu teraz na noc czopka z paracetamolem, bo darl sie strasznie. Zasnal szybko. Jak mu zaproponowalam po czopku cyc, to ten ugryzl oczywiscie.
    Jak w nocy mimo czopka nie bedzie chcial pic to co mam robic?
    Przystawie, a jak uzre, to dam mu wode z niekapka moze? Z tym ze on nie pije z niekapka tylko degustuje mam wrazenie.. w sensie ze tak malo..
    Bo zastanawialam sie czy by nie wykorzystac tej poprzedniej nocy w ktorej nie chcial cyca - zeby ukrocic cyca nocnego, bo juz dawno to mialam w planach. Jak to rozegrac? Zeby cyc zostal, ale w nocy woda..
    Ile on plynu musi przyjac podczas doby? Musze mu jutro lyzeczka dawac, jakby nie chcial piersi, niekapka i innych urzadzen , prawda?
    Poprzednim razem gryzl, ale jednak pil cycka. A teraz nie pije:/
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Agatella, jak synka bolą zęby, to daj mu przed karmieniem środek przeciwbólowy, smaruj dziąsła żelem i możesz spróbować przystawić na śpiocha. Jak chcesz, możesz trochę odciągnąć i podać z kubka/łyżeczką/strzykawką po lekach. Jak dziecko głodne i obolałe to marudne, próbuje sobie pomóc gryzieniem. Za jakiś czas wróci do normy i przestanie gryźć, ulżyj mu trochę i będzie dobrze. Daj mu gryzaki, suchą bułkę i jakoś przeżyjecie te kilka dni :wink: trzymam kciuki :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJun 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Dzieki cestmoi za rady!
    Raz w nocy i nad ranem Pan Hrabia laskawie dal sie przystawic. A bylam juz w potrzebie naglacej, bo z piersi zrobily sie kamieniory, az spac nie moglam. Zakonczenie posilku zwienczone tradycyjne ugryzieniem;)
    Reczne upuszczanie to jak wylewanie wody z wanny za pomoca lyzeczki w moim przypadku. Oczywiscie cos tam upuscilam. Poza tym plamy na przescieradle..
    W sumie jak dla mnie karmienie jedno, dwa na dobe wystarcza:) byle by nie mniej:)
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeJun 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, mam pytanie. dopadlo mnie nie wiem jakim cudem zapalenie piersi. piers boli przeokropnie, ale nie mam zaczerwienienia a piers nie jest przepelniona, tylko mam spore zgrubienie z tej bolacej strony. goraczkowalam od wczoraj nawet do 39 stopni i mimo dawek ibupromu bylo tylko gorzej. dzisiaj rano bylam na swiatecznej pomocy i dostalam antybiotyk ( augumentin), ale lekarka byla mega nieogarnieta w sprawach kp ( kazala teraz malego przepajac koprem wloskim zeby go brzuch nie bolal) no i mam pytanie. domyslam sie ze sam antybiotyk nie zalatwia sprawy. mam robic jakies oklady czy cos w tym stylu? boli okrutnie ale najgorsza jest goraczka ktora wraca co 3 godz i zwala mnie z nog. pomocy :cry:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoryoanna_21
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    gingerko okłady na pierś z liści białej kapusty (najlepiej z lodówki), mnie pomagało... i często przystawiaj Adasia do tej piersi....
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Wpadam z takim pytaniem. Moj maly (poltoraroku) od jakiegos miesiaca znowu tylko na cycku wisi. Nie martwilo by mnie to gdyby nie fakt, ze albo nic innego nie je albo jakies sladowe ilosci, no bo tym mlekiem jest napchany:confused: spadl mi juz z 25 centyla na 10:confused:, ale w sumie nie wiem czy on jyz nie za duzy na centyle (by to brac pod uwage). Chodzi, plaze ze "am" ale nic nie je. Od wczoraj serio nic, tylko mleko. Zeby juz wyszly, zdrowy jest. Mam ochote go odstawic. Moze wtedy zacznie jesc. Przeciez taki poltoraroczniak to juz potrzebuje cos wiecej niz tylko mleko, nie? Doswiadczone mamy help!
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Patrz tutaj :wink:

    Treść doklejona: 28.06.15 18:35
    Gingerka, nie zaniedbuj piersi i zapalenia. Dbaj, żeby zastój zszedł jak najszybciej, przystawiaj dziecko noskiem lub (najlepiej) brodą od strony bolącej, zobacz po karmieniu, czy nie masz zatkanego kanalika. Jak gorączka wraca, to bierz ibuprom na zmianę z paracetamolem i koniecznie antybiotyk. Możesz dać dziecku osłonowo probiotyk, jakby się kupy pogorszyły, a sobie koniecznie.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Cestmoi:flowers:nie moglam samego oooo:kissing:wielkie dzieki za linka! No wypisz wymaluj.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Do usług :wink: bądź dzielna :smile: przechodziłam to samo. I o ile z jednym ciężko, to z dwoma tooo... :whorship::whorship:
    --
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Dzieki cestmoi, a mam ogrzewac piers przed karmieniem i schladzac po?
    -- [/url]
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Tak. Ogrzanie ułatwi wyplyw mleka, a zimny oklad po zmniejszy napływanie. Mnie kapusta bardzo pomogla jak odstawialam Krysię.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Jasne, okłady pomogą otworzyć/zamknąć kanaliki.
    --
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Dzieki dziewczyny mam nadzieje ze szybko minie bo ten bol jest straszny a mam zamiar jeszcze dluuuugo karmic :wink:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 28th 2015
     permalink
    Cestmoi, ja nawet nie wiem jak Ci dziekowac za to, zes tego linka wrzucila. Nie masz pojecia jak bardzo mi pomoglas dobra kobieto:flowers::flowers::flowers:dzieki, dzieki, dzieki.
    Od kilku dni mnie to jego wiszenie na cycku wkurzalo, a dzis juz mi przeszlo przez mysl, zeby na sile go odstawic. Samo karmienie mi nie przeszkadza i tak jstem z nimi teraz sama 24 h wiec i tak nie mam jak sie ulotnic na kilka godzin na np piwko:wink: i tak ma bufet 24 h, ale faktycznie zaczelam sie martwic tym niejedzeniem plus teksty otoczenia, ze on juz raki duzy, ze sie teraz "uwsetcznia" tym cycuniem i ze pewnei teraz to juz do 18 go bede karmic, a on bidny faktycznie ma teraz okres taki, ze na obcych przerazajaco placze, w nocy wstaje i pokazuje na moje lozko i mowi "tu" (zasypia w swoimlozeczku, ale z cycem w buzi) no czasem wisi na mnie tylko po to by trzymac w buzi tego cycka, a ja chcialam z nim "walczyc". Kretynka ze mnie:shamed:
    Dzieki Ci Ceatmoi! Az sie normalnie zryczalam przez ta moja glupote:shamed:
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Aż mi głupio :smile: a czemu Ci głupio, że jesteś zmęczona karmieniem i opieką i bierzesz do siebie opinie bliskich Ci osób? Dla mnie to normalne, ale trudne. I dla dziecka i dla mamy. Szczególnie, jak nie ma wsparcia znikąd. Przytulam i rozumiem :hugging:
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Witam poniedziałkowo.Wczoraj wdalam się w dziwna dyskusje ze znajoma. Otóż próbowała mi wmowic że jej siostrze się przepalil pokarm z dnia ja dzień i dziecko nie chciało jeść .chłopiec miał wtedy 8 m-cy. Mówi ze miała sama siare i to bardzo niesmaczna. Byłam w szoku bo smsa już jestem po jednym cycowym dziecku i niczego takiego nie miałam,w sensie okropnie smukacej siary..i żeby pokarm znikł i to z jednej piersi całkowicie w chwilę.
    Normalnie się z nią prawie tam klocilam Przytaczajac sytuacje jaką miała Teo z Ninka mówić ze to jeden z bardzo rzadkich przypadków ,że pokarm zanika u zdrowej osoby.
    No i te " przepalanie pokarmu" normalnie jakbym moja mamę słyszała która zna się na karmieniu jak świnia na kompasie.
    czy to w ogóle możliwe i jak siara po 8 mcsch karmienia ?
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    hmm, dziecko czasem się samo odstawia, ale to przepalenie i siara to chyba wymysł.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Buahahaha, "przepalenie" pokarmu? Błagam, co za wymysł :))))))))
    Naprawde, laski, ktore nie chcą karmic sa w stanie wymyślać takie bzdury, ze aż mi słabo jak o tym czytam.
    Lady, nie słuchaj tej kolezanki.
    Natomiast jesli cos bardzo wyrazistego jadła, pokarm moze dziecku nie smakować. Choc moje dzieci nigdy nie wybrzydzały po czosnku czy selerów, a ostatnio zjadłam sushi z wasabi i imbirem włącznie i Miko nie marudził.
    Za to koleżanka, ktora na i,Prezke paliła fajki i potem odciągnęła mleko, zeby dziecku nie dac, to mowiła, ze śmierdziało przeokrutnie jak woda z popielniczki :/

    Treść doklejona: 29.06.15 11:38
    Aha, a Teo z Ninka nie straciła pokarmu od tak sobie, tylko dostała bardzo silnego krwawienia @owego i bolu. Pokarm moze zaniknąć właśnie w takich sytuacjach, tj. Duży ubytek krwi, wstrzas, silne leki etc. Fizycznie nie ma możliwości, by zanikł ot tak. Musi zajść cos, co sprawia, ze hormony zmieniają proporcje i mleko przestaje byc produkowane.
  1.  permalink
    Magdalena: Pokarm moze zaniknąć właśnie w takich sytuacjach, tj. Duży ubytek krwi, wstrzas, silne leki etc.

    to CHYBA nie do końca tak.
    Są sytuacje - np. silny stres, mocny ból, w których może zablokować się odruch oksytocynowy (wypływ pokarmu z piersi), co objawia się brakiem pokarmu (dziecko ssie, mleko nie leci).
    Ale to nie tak, że piersi produkują mleko i nagle pstryk, przestają i więcej produkować nie będą.

    Treść doklejona: 29.06.15 12:17
    w zajawce tego artykułu pojawia się zdanie:
    "Zablokowanie odruchu sprawia wrażenie nagłego zaniku pokarmu. Tymczasem pokarm jest, ale nie przedostaje się do zatok mlecznych sutka i nie jest dostępny dla dziecka" i o to mi mniej więcej chodziło (nie jestem w stanie wyświetlić całego artykułu, żeby podlinkować)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 29th 2015 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: Ale to nie tak, że piersi produkują mleko i nagle pstryk, przestają i więcej produkować nie będą.


    Tak, tak.
    U mnie właśnie tak było.
    Całą noc umierałam z bólu, wyjąc na wc, wymiotując etc [to było 100 razy gorsze niż poród] i na drugi dzień nie miałam w piersiach ani kropli.

    Przystawiałam Ninkę, próbowałam ręcznie uciskać i ZERO, NIC, ani 1 ml mleka.
    Próbowałam dość długo, kilka dni i pokarm się nie pojawił :sad:
    No chyba, że gdzieś był ale cały czas ten wypływ zablokowany chociaż potem już nie było ku temu podstaw.....

    Gin nie dowierzał, położna powiedziała że jestem przypadkiem jeden na miliard osiemset.....
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeJun 29th 2015 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Przystawiałam Ninkę, próbowałam ręcznie uciskać i ZERO, NIC, ani 1 ml mleka.


    brzmi jak

    cerisecerise: "Zablokowanie odruchu sprawia wrażenie nagłego zaniku pokarmu. Tymczasem pokarm jest, ale nie przedostaje się do zatok mlecznych sutka i nie jest dostępny dla dziecka"


    tzn wiesz- nie chcę i nie będę Ci wrabiać, że ja lepiej wiem co się w Twoich piersiach działo :wink:
    Bardziej chodziło mi o zdanie Magdy, że są sytuacje, w których pokarm może nagle zaniknąć. A z tego co pamiętam, to doradczyni laktacyjna mówiła, że w praktycznie wszytskich tego typu przypadkach chodzi jednak o odruch oksytocynowy i daje się to przezwyciężyć (pomóc może np spray z oksytocyną czy gaziki z oksy do nosa- to się praktykuje, bo pamiętam jak moja mama mając problemy z KP mojego brata miała oksy przepisaną). Podobno zahamowanie następuje nagle, a odblokowanie zajmuje więcej czasu, ale jednak można to przezwyciężyć.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    A ile może trwać to wrażenie zaniku, nie wiesz może ?
    Bo ja dość długo jeszcze potem próbowałam i ni choinki.
    Nic lecieć nie chciało.
    Więc to jakby jednak tożsame z tym, że pokarmu po prostu nie ma.
    No bo skoro nie chce wyleźć to tak, jakby go nie było :wink:
    --
  2.  permalink
    TEORKA: A ile może trwać to wrażenie zaniku, nie wiesz może ?


    Nie wiem. Może Montenia mogłaby nam rozjaśnić?

    TEORKA: No bo skoro nie chce wyleźć to tak, jakby go nie było

    myślę, że DL laktacyjni rozróźniają:
    "nie ma pokarmu" - piersi nie produkują/nie są w stanie wyprodukować pokarmu
    zablokowanie odruchu oksytocynowego - fabryka sprawna, ale zablokowany wypływ.

    Ale masz rację, dla dziecka wychodzi na jedno- ssie, a pokarm nie leci.
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    No właśnie takie historie jak rodem moja babcia i mama ,które pojęcia nie mają. Tak samo jak ja miałam chude mleko bo Max wisial na cycu non stop pierwsze 4.5 m-ca lol
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Ze mną na położniczym leżała mama bliźniaków, która bardzo chciała karmić piersią.
    Bardzo w temat zaangażowany był również tata, który zdobywał każdą możliwa wiedzę.
    Swoją drogą miło się słucha jak przy parzeniu kawy spotyka się dwóch świeżych tatusiów i zamiast o samochodach rozmawiają o kanalikach mlecznych :bigsmile:
    W każdym razie u dziewczyny coś z kanalikami było, chcieli je pobudzić i położna mówiła właśnie o podawaniu oksytocyny.
    Nie wiem jak się historia skończyła, dziewczyna wisiała non stop na laktatorze lub z dziećmi na zmianę, ale z tego co wiem i mm szło w grę, bo za mało tego było.
    Wyszli dzień przede mną, nie wiem jak długo jeszcze o kp walczyli.
    --
    •  
      CommentAuthorGiatta
    • CommentTimeJun 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja mam już niewiele pokarmu. I już nie siurka tak, jak kiedyś. Raczej kropelkami leci. Julek pije 2-3 razy dziennie i musiało się to przełożyć na ilość pokarmu. Zabójcze dla mojej laktacji było odstawienie się Julka w nocy.

    Zastanawia mnie ten odruch oksytocynowy, bo upośledzony podejrzewam u siebie. To też zwalam na karb opornosci laktatorowej. Udawało mi się ściągać przy nawale, a już przy unormowanej laktacji, nawet jednego ml. Po porodzie pokarm pojawił mi się w 3 dobie (przy pierwszym i przy drugim dziecku). I do tej 3 doby nie było nawet kropli (!) siary. Tzn. siara podobno jest, ale u mnie nie wydobywała się na zewnątrz. Mimo, że około 23 tygodnia ciąży przez kilka dni mogłam coś z piersi wycisnąć, ale tylko przez kilka dni. Nie miałam nigdy potrzeby noszenia wkładek laktacyjnych, nie czułam mrowienia przy karmieniu, nie leciało mi nigdy drugą piersią przy dostawieniu do pierwszej.
    •  
      CommentAuthorWredi_
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Cześć dziewczyny. Mój syno ma 10.5mca. Powiedzcie mi jak oduczyć go wiszenie na cycku w nocy? Zaczyna to być dla .mnie już nawet lekko wkurzajace. i mam myśli, żeby już przestać karmić, a miałam chęci do roku.. tylko jak on mi tak wisi cała noc i robi sobie ze mnie smoczek to mam dość :(
    Jeszcze jak smoczka ssał to było ok, ale nagle go odrzucił i za żadna cholerę nie weźmie ;( a nie ukrywam i przy córce i przy nim był zbawienny!
    Już sama nie wiem co robić..
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Giatta: Nie miałam nigdy potrzeby noszenia wkładek laktacyjnych, nie czułam mrowienia przy karmieniu, nie leciało mi nigdy drugą piersią przy dostawieniu do pierwszej.


    Kurde ciekawe od czego to zależy, bo ja do teraz mam wycieki, zużywam mnóstwo wkładek etc.
    Może każda kobieta ma inny poziom tego oksytocynowego odruchu ?
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    Wredi, nie pomogę, bo moja cycozwisała w nocy do samego końca. A im starsza była tym dłużej i częściej. Ale w 10 m-cu podejżewałabym raczej chęć bliskości, może lęk separacyjny? Bo Krysię odstawialam po drugich urodzinach własnie z powodu wiecznego memłania cyca. Też najpierw odrzuciła smoczek. Teraz aż się boję, co będzie, bo Wojtek absolutnie nie smoczkowy, choć czasem by się przydało...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 29.06.15 22:59</span>
    Teo, ja w ciąży z Krysią pierwsze 2-3 tygodnie nosiłam w cycach tetrę, tak się lało, a potem nawet pół paczki wkładek nie zużyłam.
    Teraz z tetry nie korzystałam, za to do tej pory jestem karana, jak wkładek zapomnę, bo czasem tylko pomyślę o karmieniu, a cieknie. Choć bywają dni, że mam sucho, jakkolwiek by to nie brzmiało :devil:
    Ale nadal czuję mrowienie, nadal Wojtek potrafi zassać tak, że potem gejzer leci, jeśli cyca z paszczy wypuści.
    A w temacie laktatora cycki tak samo oporne jak za pierwszym razem. Pewnie użyję go jeszcze w czasie odstawiania kiedyś w przyszłości, bo zapasów nie mam jak robić...
    --
    •  
      CommentAuthorWredi_
    • CommentTimeJun 29th 2015
     permalink
    No właśnie uważam, że głodny nie jest, ale za to uwielbia się przytulać, ale litości nie cała noc. Jestem już zdesperowana zeby skończyć karmienie. Bo jak on tak wisi wciąż na mnie to ja w jednej pozycji, nie wysypiam się, wszystko mnie boli, śpi pomiędzy mną a mężem bo odkładać go nie ma sensu.. No co za egzemplarz ;)
    •  
      CommentAuthorGiatta
    • CommentTimeJun 30th 2015
     permalink
    Moja koleżanka miała wypływ mleka, jak widziała, jak ją karmię. Autentycznie, na ulicy musiałam nakarmić Ignasia, a jej się zrobiła mokra bluzka.
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeJun 30th 2015
     permalink
    Giatta podobno to jest db motyw w trakcie odciagania, żeby mieć jakiś taki filmik.
    Ja jestem z tych szczelnych, no może na poczatku parę razy zdarzyla mi się mała plamka na bluzce. Takie uczucia mrowienia miewam jak zaczynam karmić - to w drugiej piersi mam plus jakaś mała kropla - jak potrzebuję mleka na wyjście to z jednej piersi karmie, z drugiej odciagam lub jak jest pora na karmienie, a ja nie karmie to też mam takie chwilowe mrowienie.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    Dziewczyny u nas okropny gorac. Max nie chce piersi ..martwię się. Wczoraj jadł 2 Razy tak szybko potem w nocy raz a os 5 rano do teraz tylko min żeby się napic. Zalamka. Mam mu Dax normalnie zupkę czy nie ?
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    No, cóż, dziewczyny. Chyba czas będzie się pomału żegnać z wątkiem. Zostało nam jedno karmienie, około półminutowe rano i jedno (takież samo) do drzemki, której nie było już od tygodnia. Od kilku dni Natalka zasypia przytulając się tylko do piersi, w nocy wystarcza przytulenie, a rano possie proforma, żeby się dobudzić. Wspólnymi siłami, rozmową i zrozumieniem dotarłyśmy do tego etapu, jeszcze z tydzień i będę miała już niessącą dużą córkę :wink: dziękuję Wam wszystkim za poklepanie po plecach (często) i za kopy w tyłek (czasem) i za to, że nigdy przenigdy tu nie przeczytałam, że to za długo i że czas i że krzywdzę dziecko i w ogóle takie tam :wink:
    --
  3.  permalink
    Dziewczyny ratunku! Zu (8,5 m-ca) pogryzla mi lewego sutka i kazde karmienie to masakra :( nie mam bladego pojecia jak sobie poradzic:( tak, jak na poczatku karmienia przy bolacych sutkach-smarowanie mlekiem i wietrzenie? Czy jest jeszcze jakis skuteczny sposob?
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg5ticwifh.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJul 1st 2015
     permalink
    Wow, cestmoi, gratuluje !

    Napisz jeszcze proszę czy odstawiałas ze względu na ciążę czy już po prostu był Wasz czas ? Kiedy zaczelaś zmniejszać ilość karmień ?
    Marzy mi się samoodstawienie i czasami rozmawiam z Kasią o tym, że kiedyś, jak będzie duża, nie będzie już piła mleka ect. Ale na razie nie spotykam się ze zrozumieniem:tongue:

    motylekola, nic lepszego niż twoje mleko + suszenie nie znam:wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.