Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeApr 15th 2014 zmieniony
     permalink
    Mk28dni w grudniu pierś co 1.5 h. Od połowy grudnia do połowy stycznia co raz częściej za miast piersi była butla, ale jadła z butli np po 50 ml. Przed południem jest i była w żłobku od września. Przez pierwsze 2 wa miesiące nic tam nie chciała jeść była pierś przed żłobkiem a potem przy odbiorze od razu jeszcze w żłobku pierś.
    Na samym początku było też tak że butlę tylko ode mnie chciała pić. Zdarzało się ze wypiła 10 ml butli i od razu chciała pierś. I tak chyba do końca grudnia było. A od M w lutym dopiero zaakceptowała butlę.
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeApr 15th 2014
     permalink
    Elyanna: wyparzacie za kazdym razem pojemniczek/lyzeczke/kubeczek z ktorego je dziecko?

    ja nie wyparzam, bo tak jak napisałaś:
    Elyanna: dziecko i tak wklada do buzi jakies niezbyt czyste przedmioty, rączki, zabawki, ktore leza na podlodze.

    :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeApr 15th 2014
     permalink
    Ja też nie wyparzam, już nawet smoczków nie wyparzam, łyżeczkę myję pod bieżącą gorącą wodą, za chwilkę nasze dzieci będą pełzały raczkowały po podłodze a tam wiadomo mimo odkurzania i mycia sterylnie nie jest i o to chodzi, w końcu dom to nie muzeum :bigsmile:
    --
  1.  permalink
    I ja nie wyparzam. Myje w zmywarce a potem oplukuje jeszcze pod bieżąca woda. Mój Adaś już sie turla po całym pokoju, to nie nadazylabym z wycieraniem mu raczek:cool:
    -- [img]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 16th 2014
     permalink
    Mamy maleńki sukces! Zmieniłam butelkę z aventu na lovi (tak poradzila mi sprzedawczyni) i po 25minutach przygryzania smoczka z kazdej strony, bawienia sie butlą, śpiewów, nerwow moich i jej... w koncu zlapala smoka jak trzeba i wypila 60ml mleka!!! :))) probowalam potem jeszcze kilka razy, ale juz sie nie udalo, zaczela marudzic i tyle z tego bylo. Ale raz zlapala to i drugi złapie, musze ja chyba "przeglodzic" dluzej niz te 3h i zobaczymy jak wtedy pójdzie :)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 26th 2014
     permalink
    Dziewczyny, mam pytanko. Młoda walnęła dzisiaj bardzo brzydką kupkę i zanim zacznę szukać przyczyny w swoim menu powiedzcie mi czy taka kupa mogła być po jabłuszku Gerbera lub BoboVity (teraz nie pamiętam). Dostała wczoraj 1/3 słoiczka z odrobiną kleiku ryżowego. Kupa była rzadziuchna, był w niej śluz. Sama zjadłam wczoraj sporo kiełków słonecznika i teraz nie wiem co zaszkodziło. Oprócz kupy wszystko ok, żadnych sensacji brzuszkowych nie ma.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeApr 26th 2014
     permalink
    Mk jabłka są rozluźniajace więc kupa luzna po nich ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 26th 2014
     permalink
    A śluz? nie przejmować się i podawać dalej?
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeApr 26th 2014
     permalink
    Obserwować. ..jak będzie wiecej to zgłoś lekarzowi i odstaw jabłko.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Dziewczyny poradzcie mi w jednej kwestii. Rozszerzam dietę, jak się okazało zbyt ostrożnie bo mała mi spadła w centylach. Kiedy była malutka reagowała brzydkimi kupami na zjedzony przeze mnie nabiał. Odstawiłam go powiedzmy w 90% i teoretycznie jest ok. Kiedy zaczęłam wprowadzać gluten pojawiły się jakieś suche plamki i wysypka ale i ta z czasem przeszła. Od czasu do czasu wyskakuje jakaś pojedyncza plamka. Nie wiem więc do końca czy i na co jest uczulona moja mała. Mamy w maju zaplanowaną wizytę u alergologa ale muszę zacząć działać zdecydowaniej z jedzonkiem. Pomyślałam dziś by kupić bezglutenową kaszkę mleczną i spróbować jej podać. Jeśli wszystko będzie ok, to kupić glutenową i obserwować. Kończymy już ekspozycję na gluten i naprawdę ciężko mi jest jednoznacznie powiedzieć czy mała dobrze go toleruje czy nie. Jakie ilości tych kaszek podawać na początek by nie wprowadzić zbytniej rewolucji? Karmię piersią. Nigdy nie próbowałam MM.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Mk skoro twoja córeczka ma problemy z jakimiś plamkami to ja bym się wstrzymała z mlecznymi kaszkami, podałabym zwykły kleik ryżowy lub kukurydziany na wodzie i do tego owoce które Martynka już jadła i które jej nie uczuliły. Skoro karmisz piersią to taki jeden lub nawet dwa posiłki bezmleczne u dziecka są okey. A potem jak piszesz kupić jakąś zbożową też bezmleczną i podawać.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 5th 2014
     permalink
    Wczoraj dałam córeczce pierwszy raz mięsko, indyka - absolutnie jej nie smakowało (podałam z dynią) może za słabo zblendowałam... dziś znów spróbuję. I na kolację kaszka Nestle Zdrowy Brzuszek z lipą - ależ ona zajadała... pierwszy raz zjadła tak dużo kaszki, ok 160ml! i jakbym zrobila wiecej to tez by wciągnęła, ale na 1 raz zupełnie wystarczy. Uwielbia ją!:) pomimo takiej porcji zbudziła się 2 razy w nocy na karmienie, ostatnio w ogóle zaczęła się częściej budzić w nocy, w dzień też niespokojnie śpi i łatwo się wybudza, choć jeszcze wyspana nie jest.

    Treść doklejona: 09.05.14 11:12
    Chciałam zapytać ile Wasze dzieciaczki takiej kaszki czy obiadku jedzą? W przeliczeniu na łyżeczki/ml/słoiczki - whatever :)

    U nas na przemian z piersią mamy inne posiłki: kaszka na wodzie z owocami, obiadek, czasem owoc lub deserek i kaszka na mleku.
    - kaszka: od 60-100ml (2 razy sie zdarzyło, że zjadła więcej, wtedy z butelki)
    - obiadek: max 60ml czasem tylko 4 lyzeczki (3-4 pierwsze łyzeczki je chętnie, potem po chwili mruczenia zje od niechcenia jeszcze 4 i zwykle koniec a obiadek często i tak jest wymieszany z jakims musem owocowym, żeby jej smakowało)
    - deserek/owocek: i cały słoiczek pójdzie, jak jej pozwolić, więcej nie dostała, ale zwykle pół, banana kawałek jak palec dorosłego, jabłka paseczek, który sobie trzyma, ssie, odgryza kawalki, potem je mieli i trzyma w buzi dłuuugo, po czym wypluwa albo się nimi krztusi ;]
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 15th 2014
     permalink
    Dziewczyny ile posiłków ilościowo minimum powinno zjeść dziecko w wieku mojej małej? Je tyle co nic. Więcej wypluwa. Zaczynają mi już puszczać nerwy. Jeszcze się nie zdarzyło by zjadła cały słoiczek zupki, nie ważne czy mojej czy kupnej. Wczoraj, dzisiaj je po 5 łyżeczek. Jajka już drugi raz nie udało mi się przemycić.
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMay 15th 2014
     permalink
    Mk ja nie mam doświadczenia ale bardzo podobało mi się stwierdzenie tutaj jednej z mam, że taki maluch nie wie jeszcze, że może się najeść innym pokarmem niż mleko...dlatego te początki są takie trudne...:wink:
    --
  2.  permalink
    Witam się na nowym przeze mnie wątku :)
    Chciałabym już małemu powoli rozszerzać dietę. Wiem, że najpierw powinno dawać się marchewkę. I tu pytanie.
    Jaka ilość tej marchwi? I czy powinnam dawać do niej jakiś olej? Np. rzepakowy? Bo gdzieś czytałam że powinno się go dodawać.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeMay 15th 2014
     permalink
    Elyanna: ile Wasze dzieciaczki takiej kaszki czy obiadku jedzą?

    Jaś zupki zjada cały słoiczek 190g. i widać, że chciałby więcej, jak dawałam owoce ze słoiczka to też szedł cały 190g., teraz gdy dostaje surowe, to cały owoc pognieciony (do tej pory jabłko i banan) wsuwa, a kaszki na moim mleku zjada 150-160ml i też czasami mu mało :wink: Żarłok mi się trafił, oby mu się nie odmieniło... :wink:
    Mk28dni: ile posiłków ilościowo minimum powinno zjeść dziecko w wieku mojej małej?

    Czytałam, że dziecko powinno zjeść tyle ile chce czyli nic na siłę i że często maluchom apetyt się zwiększa w okolicy 10 miesiąca.
    biedronka28: Jaka ilość tej marchwi?

    Ja wprowadzałam przez 3 dni po ok. 3 łyżeczki marchewkę, a potem to już leciało wszystko bez wprowadzania, choć nie twierdzę, że tak należy :wink:
    biedronka28: czy powinnam dawać do niej jakiś olej?

    Nie spotkałam się z taką praktyką, ale może ktoś inny tak.
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMay 15th 2014
     permalink
    _K_i_n_g_a_: biedronka28: czy powinnam dawać do niej jakiś olej?

    Nie spotkałam się z taką praktyką, ale może ktoś inny tak.


    Pewnie chodzi o wit A w marchewce, która jest rozpuszczalna w tłuszczach...oleju bym nie podawała :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorlena32
    • CommentTimeMay 15th 2014
     permalink
    Jak najbardziej zalecane jest podawanie bezpośrednio do zupki oleju rzepakowego:wink:
    Tylko w słoiczkach on już jest dodany tzn w zupkach:wink:na pewno jest w słoiczkach z
    bobowity
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 15th 2014
     permalink
    Dziewczyny a możecie podrzucić wasze sprawdzone ze 2,3 przepisy na prostą zupkę dla malucha? bezmięsną póki co. Z góry dzięki.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeMay 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Majka bardzo lubi zupe z brokułem - gotuję wywar na marchewce, selerze, porze i pietruszce, a potem dorzucam ryż i za moment brokuła. I w sumie ta jest jedyna, którą je tylko ona. Tak to je te zupy co my: rosół z kluskami/kluski lane, pomidorową, barszcz biały, kalafiorową, ogórkową, warzywną i inne. Jedyne co, to pluje barszczem czerwonym ;) Kiedyś pół dnia spędziłam w kuchni gotując barszcz pierwszy raz w życiu, do tego lepiłam uszka, a ona zjeść nie chciała :<

    A jeszcze chciałam polecić risotto dla małych łapek, bo się klei i łatwo je uchwycić ;) Majka uwialbia z kurczakiem i warzywami i jak jej dam miske, to łyżką zjada prawie wszystko, a na koniec pomaga sobie rączką ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    Dziewczyny, dodawałyście swojego mleka do słoiczków przy rozszerzaniu diety? czas mija a moja mała bardzo niechętnie je wszelkie zupki jarzynowe. Dodałam dziś w desperacji trochę swojego mleka do dania z indykiem no i z bólem ale poszło pół słoiczka
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    MK moja lubi zupkę domową: marchewka, brokuł, ziemniak. Wszystko kroję w małe kawałeczki zalewam trochę wodą i tak się dusi aż rozmięknie:) na końcu gniotę widelcem wszystko i ścieram żółtko na tarce jarzynowej :) wychodzi taka smaczna papka. Nawet i mnie smakuje :)
    Moja też malutko je, po kilka łyżeczek kaszki, obiadku ( ostatnio wcale nie chce), deserku.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    Co do ilości zjadanych przez dzieci to moja zjadła cały sloiczek chyba ze dwa razy. Zupki nigdy nie je więcej niż 100 ml .

    Ale tak sobie myślę że jeśli 10 kg dziecko zje 100 ml zupki to tak jakby mama ważąca 50 kg zjadła 500 ml zupy :tongue:
    Nie wiem czy dobrze rozumuje ...
    --
    • CommentAuthormoly123
    • CommentTimeMay 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Mamakasi calkiem ciekawe rozumowanie:-) ja to wogole nie przejmuje sie tym ile mala jje, ale moze byloby mi trudniej jak by jadla wszystkiego max dwie lyzeczki. A ona nawet na blw wcina jak szalona, mimo ze troche pozniej zaczelismy i jeszcze przy kazdym kesie sobie mruczy :shocked: Lubi dziewczyna jesc... Probujac was pocieszyc powiem moze ze przeciez kiedys zaczna jesc wiecej. Do 18 na mleku nie beda :-) Nie przejmujcie sie. Moze jeszcze nie ich czas:-)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    salinos a próbowałaś już dawać większe kawałki niż taka papka?

    Moja Ninka np dośc szybko wolała z kawałkami... papki ją nie rajcowały...

    Ninka też nie je bardzo dużo- przynajmniej jak słucham "wyczynów" innych dzieci... ale nie martwię się szczególnie, bo jednak mimo wszystko je.... szkoda tylko , ze zainteresowanie cycusiem nie słabnie póki co ...
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 16th 2014
     permalink
    Dziewczyny nie przejmowałabym się gdyby mała ładnie przybierała. Ale przybiera słabo.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 17th 2014
     permalink
    Mk a mała podwoila swoja wage urodzeniowa na pół roczku?
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 17th 2014
     permalink
    Podwoiła :)
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMay 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    eveke: salinos a próbowałaś już dawać większe kawałki niż taka papka?

    próbowałam podawać jej takie gniecione widelcem, ale nie chciała jeść. Dawno temu dostała jabłko do rączki i marchewkę oraz brokuł jako BLW. Dzisiaj dostała chrupka i sobie dziewczynka poradziła. :)

    chciałybyśmy kontynuować BLW, bo Dominika zaczyna powoli siadać ale (mimo, ze przeczytałam książke od deski do deski) panicznie boję się krztuszenia, bo już parę takich akcji było. Znam różnice pomiędzy dławieniem a krztuszeniem ale mimo wszystko jestem panikara i nic na to nie poradzę.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    Jaki chleb najbezpieczniej podać dziecku w wieku mojej córci?
    W piekarni mojej jest fajny żytnio-razowy, ale tam sporo pełnych ziaren, więc nie wiem czy to dobry pomysł. Nie dawałam małej jeszcze jajka, więc na to też muszę zwrócić uwagę. Choć z tym jajkiem to chyba już spróbuję, w końcu niedługo 8 m-cy skończy.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    o wlasnie napisalam do Ciebie na rozpakowanych :) podaje ze zóltko dzieciom bo jest bogate w zelazo
    ja przystopowałam ze wzgledu na alergie corki ale teraz znow zaczne probowac

    Czytam teraz dopiero tutaj, ze martwisz sie jedzeniem córeczki ze wzgl na powrot do pracy
    moze zostawic jej piers do tego roku? nie chcesz? fajnie migg wyzej pisala, do jesieni kupa czasu
    niech jeszcze nabywa odpornosci, na mm ma jeszcze czas, a moze nie bedzie trzeba jej tego podawac
    pisze od strony mamy ktora wczesnie byla zmuszona podac dziecku mm i przy drugim, jesli bedzie
    bede chciala karmic jak najdluzej....zawsze rano przed praca mozna, i po pracy....

    wiadomo ze Tobie ma byc dobrze z tym, wiec przyjmij prosze moje zdanie jako glos w sprawie
    a bron Boze radę:)
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    dzięki Dorit, zarówno głosy w sprawie jak i rady mile widziane ;)

    chyba ta pierś będzie jednak do roku bo żadnego mm naprawde i totalnie nie chce i to nie wina butelki, jak daję jej wodę (zwykle z kubka ale ostatnio testuję) to wodę i z butli piła, a mm czy kaszki na mm absolutnie nie ;] oczywiście zależy mi też na wspieraniu odporności córki.
    Tylko trochę się boję, że jak pójdzie do żłobka (będzie tam 10godz dziennie :[ ) to przez ten czas nie bedzie chciala nic jesc.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    Ely nie martw się na zapas, może zobaczy że będą jadły inne dzieci i też zacznie
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    kachaw: Ely nie martw się na zapas, może zobaczy że będą jadły inne dzieci i też zacznie


    na to właśnie liczę... :)

    P.S. zrobilam dla naszej trójki na kolację jaglankę z jabłkiem. spróbowała i zrobiła minę jakbyśmy jej kwasku cytrynowego podali :P i już ustek nie otworzyła.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    a jak jecie wy, to nie wyciaga ciekawa rączki co to takiego? u nas sie od tego zaczęło. Dzieci ucza sie powoli nowych smaków,
    przynajmniej niektore...im mniej cisnienia z Twojej strony tym lepiej, masz prawie tyle czasu ile juz jest z Wami dziewczyna no nie?
    BTW, az 10 godzin?? nie da sie krocej, babcie, dziadki?
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    Dorit: a jak jecie wy, to nie wyciaga ciekawa rączki co to takiego?


    wyciąga, owszem, wtedy dostaje na spróbowanie, robi minę jak wyżej opisałam i już więcej nie chce ;]

    Dorit: az 10 godzin?? nie da sie krocej, babcie, dziadki?


    nie ma szans, mieszkamy sami w mieście, oboje mamy daleko do pracy (mieszkamy po środku), będę się starać o 7/8 etatu, więc wtedy będzie 9,5h (wielka różnica... ale zawsze coś)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    U nas podobna sytuacja ze żłobkiem. Może się uda 9 h, a jeśli dziadkom dopisze zdrowie (a różnie ostatnio bywa) to może będą odbierać po 8 h.
    Ely odpisywałam ci na którymś wątku, nie pamiętam którym, nie wiem czy czytałaś :) u nas apetyt rośnie i spada falowo. W jednym dniu mała pożera wszystko, w kolejnych dwóch nie ma ochoty na nic. Wczoraj zjadła 150 ml kaszki, dziś 20 ml i nie ma szans na więcej. Ogólnie marudna jest dzisiaj strasznie. Kaszki na MM powiedzmy że je. Nie próbowałam jeszcze samego MM. Chrupki wsuwa. Końcówka zazwyczaj idzie z odruchem wymiotnym. Interesuje się mocno tym co jemy ale nie mam odwagi dać jej gotowca do ręki. Może jak już będzie pewnie siedzieć to się zdecyduję.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    Tak Mk, czytałam, fajnie, że są te dobre dni i ma apetyt :) 150ml kaszki - wow, nie pamietam czy nam sie zdarzylo, choc dzis rewelacja, zjadla aż (!) 60ml kaszki na sniadanie ;]

    Mamy starszych dzieci, zupy na wywarze z mięsa gotujecie po 10 m-cu czy nie szczypiecie się i wcześniej?
    Moja rodzina przewraca oczami, że gotuję mięso osobno i warzywa osobno. Wczoraj ugotowali (specjalnie dla małej) zupkę na kawałku królika (z kością of course) i warzywami. I są z siebie dumni, że dla dziecka się tak postarali, chude mięsko, delikatne warzywka, bez przypraw i są przekonani, że dam to małej...
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    Ja zupę na mięsie od 6 mac podawalamx, oczywiście z przyprawami typu pietruszka, koperek, lubczyk, pieprz. Mdlego nie podalabym.
    --
    •  
      CommentAuthorMuffina25
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    Ja również sie nie szczypie i podała bym taka zupke na króliku :)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    Ely jeśli królik jest z hodowli własnej, to bym podała taką zupkę bez zastanowienia. Dominik je potrawy z mięsem ze słoiczka bo nie mam dostępu do mięsa ze wsi z zaufanego źródła a na ekologicznego kurczaka 50 zł za kg mnie nie stać, nie wiem czemu się wahasz z tą zupą ??
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    Ely ja się trzymałam tego , że do roku nie daje się wywaru więc nie dawałam...
    ale odlała bym wywar i resztę bym dała :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    dzięki za szybki odzew kobietki ;)

    Kasia - waham się, bo czytałam że mięsne wywary są obciążające dla małego żołądka, więc nie ma co się z tym spieszyć, a warzywne wywary zdrowsze, ale głównym powodem dla którego powinno się unikać wywarów mięsnych w menu maluszków jest to, że po gotowaniu w tej wodzie zostają wszelkie hormony i inne paskudztwa, więc tyczy się to zwierząt nie eko. A że królik własny to ostatecznie dałam małej tą zupkę, ku uciesze tłumu czekającego na radośnie pochłaniającą przepyszny obiadek istotkę. I co? Dzień jak co dzień :P spróbowała jedną łyżeczkę i zacisnęła usteczka. Koniec jedzenia :P Nie namawiałam jej na siłę i na spokojnie w domu dałam jedyny obiadek jaki aktualnie przyjmuje (w swojej maksymalnej ilości oczywiście - 60ml) = słoiczkową rybę z sosem pomidorowym.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ja tez miesko gotuje odzielnie. Tak jakos wbilo mi sie do glowy, ze zupka "z oddzielnie ugotowanym miesem" że nie moglam ugotowac razem.
    A dajecie dzieciom jedzenie mrozone? Bo tak na logike to mleko wlasne tez sie mrozi i jeszcze mniejszym maluszkom podaje. A ja jak ugotuje pulpeciki to wlasnie mroze je i albo daje do zupki albo jako blw.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    dżasti: A dajecie dzieciom jedzenie mrozone?

    No pewnie :smile: Gotuję przez kilka dni różnorodne zupki, mrożę i potem mam zapas na kilkanaście dni :smile:
    --
    •  
      CommentAuthoraaggaattaa
    • CommentTimeJun 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Ja też gotuję więcej i mrożę na później :)
    Wcześniej pasteryzowałam, ale to za dużo pracy i słoików mi zawsze brakowało.
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeJun 22nd 2014
     permalink
    Dziewczyny a ile trzymacie zupki w lodówce (bez mrożenia)?
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJun 22nd 2014
     permalink
    Ja gotuje ze świeżych i mrożonych warzyw ale podaje na świeżo. Gotuje codziennie rano. Ja nie lubię a raczej nie smakują mi zupy na drugi dzień ani po odmrozeniu. Ale ja wybredna jestem:devil:
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJun 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Mk28dni: ile trzymacie zupki w lodówce (bez mrożenia)?

    Zdarzyło się 2-3 dni (bezmięsną, same warzywka), teraz od razu mrożę.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJun 22nd 2014
     permalink
    ja trzymam tylko do drugiego dnia albo mroze od razu po przygotowaniu

    Treść doklejona: 25.06.14 10:00
    Wybrałam się do Almy po te kaszki Hippa, na tapecie teraz u nas owsiana z jabłkami bio - mała się nią zażera aż się trzęsie :) polecam spróbować ;)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.