Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 29th 2014 zmieniony
     permalink
    Mk Robilam raz i zjadla. Mięso z udzca z indyka zmielilam na drobnym sitku. Sparzone pomidory w kostke. Wszystko razem dusilam. Makaron-przepiorczy cienkie nitki - bo bałam się żeby jej nie zniechęcić. Później makaron rozdrobnilam widelcem i dodalam sos. Smakowalo i musze powtórzyć. I na razie bez przypraw. I karmilam widelczykiem.

    Treść doklejona: 29.07.14 21:37
    Kiss no kiś kiś. A ze spaghetti zaszalalas. Ja ostatnio korzystam ze pojawila się dynia i robie zupki kremy z dynia i jarzynami
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    Bonim, moja wcina sama :) Dziś zjadała się burakami :) Ależ wcinała buraczki, aż ja w szoku byłam :D

    bonim: Ja ostatnio korzystam ze pojawila się dynia


    Ooo super! :)
    Ja korzystam, że pojawił się kabaczek :D I robiłam Małej kabaczka nadziewanego mięskiem i warzywami! oo dżizas jak wciągała :D
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Kiss jak robilas? Ja kupuje cukinie. Niestety w tym roku nic nie posialam. W zeszłym roku mialam ponad 100 dyni i cukini. Dynia bardzo zdrowa.
    Moja tez na początku sama jadla. Ale wiecej babra niz je. Dlatego ja karmie.

    Treść doklejona: 30.07.14 08:18
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Ja kupuje cukinie


    Ja mam cukienie w doniczkach ;). Urosły mi 4 dorodne. Mam równie ogórki w doniczce i krzak tak obradza, że już z 12 zjadłam a jeszcze z 10 (minimum) rośnie.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Hehe moni super. Ale nie masz miejsca na warzywniak? Bo 4 cukinie to u mnie chwila moment i nie ma.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Nie mam niestety. Ale cukinii byloby więcej, ale nie wszystkie krzaczki w tych doniczkach obrodzily. Niektóre cukinki uschły", bo jednak doniczka to środowisko średnie. Ale jednak się da ;)
    Dobre i 4. Na urodzinki Dawidka będzie leczo ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Zawsze każdy owoc cieszy:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    oj tak, tym bardziej, że nie spodziewałam się, że cukinia w doniczce też da radę zaowocować ;)
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Bonim, mięsko z warzywami ugotowałam. Kabaczka pokroiłam w takie grube plastry, po czym środek wydrążyłam i powstała mi taka "miseczka" z kabaczka. Natarłam go majerankiem, do środka dodałam przygotowany farsz i na 15 minut wstawiłam do piekarnika. Podałam Małej na tackę od krzesełka i wyjadła farsz, a potem dobrała sie do kabaczka. Ciezko Jej było, wiec pokroiłam go na mniejsze kawałki i zniknął bardzo szybko :)

    A co to brudzenia i babrania podczas jedzenia, to nie ma chyba bardziej ubrudzonego dziecka niż moje i wszystkiego wkoło usyfionego niż u mnie :D Ale u nas swietna role sprzątającego, ma nasz golden :D Wszystko zje, co mala upuści i pieknie podłogę wyliże, wiec mi pozostaje dokładnie ją umyć i nie musze resztek jedzenia zbierać i sie w nich babrać :)

    Monia, ale super, ze udało się wyhodować warzywka :D my mamy działkę za miastem i tam mamy grządki porobione i wszystkie warzywa mamy z naszego "chowu" :D Dlatego od tygodni nic innego nie robię, jak słoiki z ogórkami, z buraczkami, kompoty, dżemy, mrożę natke pietruszki, selera. Mój mąż na kontakt z gościem, co ma skup jagód, grzybów, wiec jagód mi nawiózł cala skrzynkę taka i tez pomroziłam. Wszystko pod kątem Młodej wlaśnie, bo co swojskie, to jednak swojskie i mniej tych wszystkich konserwantów w tym jest. (tak mi sie wydaje przynajmniej i dlatego do późnych godzin nocnych siedze w kuchni i robię przetwory).
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Kiss Zainspirowalas mnie z tym spaghetti i dzisiaj zrobie z warzywami-cukinia dynia marchew. Tak jak ty kabaczka to ja cukinie zapiekam. Dziękuję
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    A mnie zainspirowała z Goldenem haha :bigsmile:
    Chyba będę moją Sunie wpuszczać po każdym jedzeniu hrhr
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Bonim, Manga POLECAM się :tooth:

    Bonim, daj makaron te grubsze nitki takie. Będzie łatwiej Córci złapać go :)
    Manga, pies tak się przyzwyczaił, że z tacki lecą same pyszności, że z rozpędu i ogórka kiszonego zje, ogórka zielonego, kawałki owoców. Łapie wszystko, co spada :) I może dla niektórych to będzie obrzydliwe, jak pies tak podłogę liże :) , ale na serio ułatwienie w sprzątaniu jest ogromne.

    I jeszcze chciałam napisać, że robiłam córci mini placuszki wczoraj (mąka, jajka, woda) dodałam banana i jabłko. I nie podeszły Jej.
    A dziś na FB wpadłam na świetny przepis na takie placuszki.
    Wrzucę, może ktoś też będzie chciał skorzystać :) ale zamiast borówek, dam jagody. I tak myślę, gdzie ja tego amarantusa u nas "we wsi" dostanę...

    "Amarantusowy omlet z borówkami"
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    O qrde omlet super. Chyba kiedyś zrobie tym bardziej że mąki zdrowe to ja mam pod sam sufit:devil:
    A pierogi z serem domowe dawalyscie?. Albo nalesniki

    Treść doklejona: 30.07.14 11:08
    Kiss moja nie ma tylu zębów i boje się ze taki gruby makaron utknie w przelyku
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Pierogi dawałam, ale tylko z jagodami i z mięsem.
    Naleśników nie próbowałam, ale jakby nie patrzeć to placuszki, które robiłam, ta takie jakby na bazie ciasta naleśnikowego :)

    Co do ilości zębów, to Bonim, moja Mała bardziej "memła" ten makaron w buzi. Ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że absolutnie nic nie gryzie ząbkami :) Bo gryzie, a jakże! :)
    Ale też zauważyłam, że jak dostaje np. ogórka, marchewkę to najpierw pcha na dziąsełka, gdzie kolejne ząbki szykują się do wyjścia (jakby sobie je masowała, chłodziła - warzywa trzymam w lodówce i jak Jej podaję to są właśnie takie chłodne).

    Bonim, albo ugotuj po prostu jedno gniazdo tego grubszego makaronu i podasz na próbę Jej. Jak sobie poradzi to zje ten grubszy, a jak nie, to zawsze możesz podać widelczykiem ten właściwy cienki makaron do spaghetti.
    Moja ma czasem odruch wymiotny taki. Ale radzi sobie. Jest odruch i zaraz wypluwa wszystko i patrzy na mnie i śmieje się :) I zaraz znów pcha jedzenie do buzi :)
    Chociaż moja rodzina, która widzi pierwszy raz, jak Mała sobie radzi, to zawału dostają, wszyscy po kolei :) A potem widzą, że Mała daje radę i z podziwem patrzą, że taka mała, a tak dzielnie wcina wszystko sama.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Polecam makaron z 24jaj przepiorczych. Ja zamawiam caly karton i mam na jakiś czas

    Treść doklejona: 30.07.14 11:36
    http://www.makarony-maxpol.pl/produkty/
    Nitki to hit do rosołu i pomidorowej. Dla malej jako spaghetti. Gruba tasiemka do grzybowej i np z tunczykiem czy innym polaczeniem
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Moja pierogi ruskie i naleśniki ma juz jakiś czas temu za sobą.
    Nawet teraz w sobotę wcinała naleśniki z serem i brzoskwiniami.

    Spaghetti przed gotowaniem na pół przepoławiam, Mała sobie gryzie na mniejsze kawałki.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Manga to ty? Pozmienialas avat i suwaki? Przed rokiem zaczelas dawac? I na mleku krowim te naleśniki?
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Bonim Frank jadał naleśniki, placki racuchy w wieku 8 miesięcy już... i był na piersi ;) Mało tego wraz z Pchałam Doti wcinał oscypki ;) Trzeba obserwować malucha czy nic mu nie jest.
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    A zęby nie mają tu nic do roboty - pchły pierwsze zęby miały na 13 mcy a wcześniej wszystko dziąsłami mieliły nawet mięso.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Ano przed rokiem jadła naleśniki na mleku krowim. Dostała jogurt, kefir, śmietanę przed rokiem, mozarellę je już odkąd skończyła 8 miesięcy, bieluch podobnie itd.
    I nigdy na nic nie była uczulona choć my z mężem alergicy. A nie!!! Wysypało ją po białku jaja... Przeczekaliśmy 2 tygodnie i później już nie było reakcji.
    Jakoś mi się ubzdurało, że lepiej pod ochroną swojego mleka łagodnie wprowadzać i obserwować, niż odcinać od produktu. U nas te zalecenia są dosyć restrykcyjne ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    A ja robie właśnie spaghetti dyniowo marchewkowo cukiniowo pomidorowe na indyku. Zaszalalam.
    A w piecu ciasto dyniowe ale na sodce wiec mała nie dostanie. Dla zdrowotnosci z dodatkiem mąki jaglanej amarantusa i gryczanej :tongue:
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Ja też placki na mleku krowim robie i nigdy Maksowi nic nie bylo. A mial przeciez skaze bialkowa...
    Ja makaron z sosem bolonski podaje z penne badz farfalle. Maksiu bierze do lapki wcina jak szalony. Spaghetti go denerwowalo, bo mu wyslizgiwalo sie. A ostatnio hitem jest babka warzywmo ziemniaczana. Dodaje wedlinke, zeby miesko bylo i maks zajada sie. A tarkuje co mam w lodowce- obowiazkowo ziemniaki, ale kuoa marchwi, seler, pietrucha, cukinia no i jajko i make ziemniaczana. I Maks i my ja uwielbiamy :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014 zmieniony
     permalink
    nullMoże komuś narobie smaka na ciasto dyniowe. Dziewczyny na proszku sodzie lub drożdżach to kiedy dawać? null
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    ciasto - wygląda wspaniale!!! ja już jestem skuszona :D rzucaj przepis!

    Mój mąż małej robił nie raz kaszkę manną na mleku 3,2% z kartonu i nic jej nie było. On jest na NIE wszelkim sztucznym mlekom w proszku. Naleśniki też z dodatkiem mleka je.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Przepis lekko wytlamszony bo uzywany bardzo często. W sezonie jesiennym dyniowym non stop. 1 lub półtorej szklanki daje zdrowych mąk. Jesteśmy uzależnieni od cynamonu i dyni :devil:
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Mnie tam ciastem akurat trudno skusić ale pięknie wygląda Bonimku. :bigsmile:

    A ja się przyszłam przypucować, że pasztet popełniam... Swój pierwszy, najpierwszy. :bigsmile:
    Dam znać co mi wyszło. Oczywiście robię taki już pod kątem Małej, więc soli za dużo nie daję.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 30th 2014
     permalink
    Daj znać jak wyszedł.
    Odnośnie kapusty piszonej tej na zime to dzwonila kumpela i jej teściowa mówi ze nie 2 tylko 1 czubata łyżka soli na 1kg kapusty. Tej na teraz przypominam ze mniej
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 31st 2014
     permalink
    Pycha! Dzięki za przepisy! Połączyłam to, co pisałyście z Czerwinką i wyszła fajna hybryda.
    Milka wsuwa jak szalona. Następnym razem dodam jeszcze trochę łopatki wieprzowej bo jednak tłuszczyk wieprzowy daje dodatkowy posmak. Teraz robiłam z: indyka, łopatki cielęcej, pręgi wołowej i królika + wątróbka z kurcżat i z tego królika (dodałam wszystko co udało mi się wyłowić) i jedną marchewkę.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeJul 31st 2014
     permalink
    Oooo mniam. Wygląda jak moj. Gratuluję:bigsmile:

    Treść doklejona: 31.07.14 19:03
    A co dajecie na kolację swoim dzieciom? U nas zawsze kaszka. A moze cos polecacie?
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 31st 2014
     permalink
    Bonimku u nas na kolację zwykle jest: mozarella z bazylią, albo twarożek z ziołami/szczypiorkiem lub jajecznica/omlet z pietruszką/różnymi dodatkami, dziś dałam np pasztet
    + do tego duża ilość warzyw sezonowych i czasami, choć nie zawsze chlebek z masłem, a czasami avocado.

    My kaszkę mamy na śniadanie.
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJul 31st 2014 zmieniony
     permalink
    A ja tak myślę i myślę :) Ale u nas nie ma kolacji :) Na kolację, po kąpieli jest butla mleka i idzie spać :D
    --
    •  
      CommentAuthorkoalka
    • CommentTimeAug 1st 2014
     permalink
    Dziewczyny poradźcie, jedziemy z mała na wakacje, nie chciałabym jej kupować specjalnie tylko z tej okazji zupek, i pomyślałam żeby po pasteryzować te co jej gotuje, jednak mam obawy czy takie słoiki wytrzymają bez lodówki, poza tym jaką polecacie do pasteryzacji zupke
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 1st 2014
     permalink
    Dzięki manga. Ja ciągle balam się żeby małej na noc nie zaszkodzić czymś. Wczoraj zjadla pomidory a później kaszke i cyc. Musze chyba pasztet zrobić. Narobilas mi smaka.
    Koalka ja na wczasach gotowalam codziennie rano. Jak masz możliwość to może tak?
    •  
      CommentAuthorkoalka
    • CommentTimeAug 1st 2014
     permalink
    bonim rozchodzi sie wlasnie o to ze nie bedziemy mieli jak jej gotować fakt tydzien na kupnych zupach jak pojedzie to jej nic nie bedzie
    ale swoje to zawsze swoje
    '
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 1st 2014
     permalink
    To może ktoś doradzi. Bo ja codziennie gotuje
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeAug 1st 2014
     permalink
    Koalko, w ramach tego, że ja od miesiąca w wekowaniu słoików jestem (ogórki we wszelkiej postaci, buraczki, leczo z cukinii i kabaczka itd.), to pomyślałam, że może spróbuj ugotować zupkę jak co dzień i wlej ją do małych słoiczków (np. po przecierze poidorowym) i zawekuj :)
    Tak samo makaron ugotuj z sosem pomidorowym czy warzywnym i zawekuj.
    Ugotuj mięsko z ziemniakami i marchewką i też właduj w słoiczki i zawekuj.
    Kiedy wyjeżdżasz?
    Zrób jutro po jednym na probę. Pojutrze otwórz i zobacz jak trzymają, jak smak, jak konsystencja i może akurat będzie GIT.
    No ja bym tak zrobiła :D
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Jeszcze można się zaopatrzyć w lodówkę przenośną (tą turystyczną), no ale to zawsze dosyć spory koszt.
    Choć nam się przydaje prawie co roku teraz.
    Czasami nawet podczas grillowania wykorzystujemy - stawiamy na tarasie by nie trza było marnować czasu na drogę do lodówy :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 2nd 2014
     permalink
    Napiszcie jakie wody źródlane polecacie. Podobno Żywiec syfiasty. Może pediatra wam polecila pewna wodę?
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 2nd 2014
     permalink
    My dajemy kranówkę przegotowaną :) Ale podobno ta warszawska całkiem niezła ;)

    No i Żywiec też - ten w 5l baniakach podobno nie jest taki sam, jak w mniejszych butlach. Zreszta zobaczcie - na tych dużych nie ma "stempelka", że jest zalecana w żywieniu niemowląt, a na mniejszych butlach jest :shocked:
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeAug 2nd 2014
     permalink
    Koalko, ja pasteryzowałam zupy w małych (ok. 200 ml) słoikach przed wyjazdem na 2 tygodnie do Włoch. Większość wytrzymała bez problemów (zrobiłam chyba 10 słoiczków), ale 2 "zbuzowały" - nie wiem czemu, moja mama mówiła mi, że może coś było nie tak z zakrętkami. Bo ja używałam głównie takich słoików z recyklingu - po kaparach, koncetracie pomidorowym itp. :P
    A pasteryzowałam tak, że gorącą zupę nalewałam do gorącego (przelanego wrzątkiem) słoika i gotowałam w garnku wyłożonym ściereczką. Ile czasu to różnie, tak minimum 15 minut, ale nieraz mi się po pół godziny przypomniało ;) Strasznie to upierdliwa robota, ale potem nie trzeba było się kokosić z lodówkami.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 2nd 2014
     permalink
    Ja tak nie świruję z wodą.. Na początku jak M. zaczęła pić dawałam Mama i ja. A teraz różnie... Czasami Nałęczowianka, czasmi Żywiec, a czasami przegotowaną.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 2nd 2014
     permalink
    Moja gotowana gardzi. Woli butelkowa. Ja pije naleczowianke. Kiedyś kupowalam baniak żywca. Ale czytalam ze badali zywca i syf. Dlatego sama nie wiem. Bo mineralnych nie można. Czasem jej dam

    Treść doklejona: 02.08.14 13:28
    No właśnie naleczowianka jej smakuje. Gotowana bee
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 2nd 2014
     permalink
    bonim: Moja gotowana gardzi. Woli butelkowa.


    A wiesz, że coś w tym jest? Jak ja piję kranówkę przegotowaną to zupełnie, ale to zupełnie inaczej dla mnie smakuje niż Żywiec? A ten inaczej niż Nałęczowianka. A ta inaczej niż jakieś inne.
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 2nd 2014
     permalink
    Dla mnie tez każda inaczej smakuje. Gdzieś dziewczyny link wrzucaly. Poszukam

    Treść doklejona: 02.08.14 15:02
    http://dietacwiczeniaodchudzanie.epicentrumzdrowia.pl/blog-dieta-cwiczenia-odchudzanie/3-wpisy/140-zywnosc-podejrzana-produkty-dla-dzieci

    Treść doklejona: 02.08.14 15:03
    Takie coś jedna dziewczyna wkleila
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Cyt. z artykułu:
    " przekonywanie, że dziecko w wieku 2 lat powinno jeść słoiki, jest niepoważne"

    No ba!:devil::devil: szkło jest przecież takie niesmaczne,niedoprawione i twarde, w ogóle nie da się go przeżuć:cool:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeAug 4th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny ja z zapytaniem o mleko krowie. Szukam szukam i jakos znalezc nie moge. Chcialabym za jakis czas przejsc z mm na mleko krowie. I nie wiem czy uht czy swieze. Wiem,ze uht jest poddane takiej obrobce, zeby mozna bylo je pic bez przegotowania a mleko swieże trzeba najpierw zagotowac. W uht utrata witamin jest na poziomie 5% a mleko swieze po przegotowaniu traci nawet okolo 20% witamin. No i biorac to pod uwage dawalabym uht, ale czemu w takim razie wiele osob zaleca swieże????? A moze swieże bez gotowania? No nie wiem, na prawde nie wiem.... A jeszcze jest takie mleko laciane junior, ktore ma 3,8% tluszczu. No i metlik w glowie.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeAug 4th 2014 zmieniony
     permalink
    podłączam się pod pytanie dżasti :)

    Dziecko mojej sąsiadki ma 5 m-cy i pije normalne mleko uht, kaszki na nim i wszystko jest w porządku, żadnych problemów skórnych, brzuszkowych, nie choruje, wyniki dobre.
    --
    •  
      CommentAuthorsheam
    • CommentTimeAug 4th 2014
     permalink
    Koalko, odnośnie słoików na wakacje dla bobasa własnej roboty, to na takim blogu ostatnio rzucił mi się w oczy taki wpis..zobacz sobie...może skorzystasz;) (link poniżej)

    http://alaantkoweblw.blogspot.com/2014/07/soiki-na-wakacje-d.html
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    Dżasti i co z tym mlekiem? Wymyslilas cos? Ja niby mleka dawac nie chce bo karmie. Ale chciałabym manne dawac i nie mam pomyslu z czym
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 5th 2014
     permalink
    o to ja nawet nie wiedziałam, że świeże trzeba gotować i nigdy nie gotuję. Nawet M dałam parę razy prosto z lodówki do picia. Nic jej nie było.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.