Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMay 24th 2017
     permalink
    Ally, niekoniecznie. Mój synek ostatnia dawkę pneumo dostał w rączkę. Ale właśnie na tej rączce potem miał spory odczyn. Z mojego doświadczenia wynika ze pneumo to jednak dość obciążająca szczepionka..dużo bardziej niż mmr który u nas przeszedl bez kłopotu.
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeMay 24th 2017 zmieniony
     permalink
    Nie wiem gdzie zapytać, może tu, jakby co to skasuje. Czy kontakt z nosicielem klebsiella pneumoniae jest groźny, dla niemowląt, dorosłych? Orientuje się ktoś?
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeMay 24th 2017 zmieniony
     permalink
    U nas w UK wszystkie szczepionki sa w nozki. Pamietam po szczepieniu prawie 4 godzinny placz Dominika i ogromny bol kiedy probowalam go ruszyc, nie moglam nawet drgnac nim, nie wspomne o dotknieciu nozki:cry: okropne to bylo. Nigdy czegos takiego nie przezylam;( nie zaszczepie wiecej:(
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeMay 24th 2017
     permalink
    Ally1381: klebsiella pneumoniae


    Pracowałam z tą bakterią. Bardzo niebezpieczna, często odporna na antybiotyki (słynny szczep New Delhi), najgorzej jak się dobierze do układu moczowego, bo stamtąd najczęsciej powoduje sepsę. Najniebezpieczniejsza jest dla osób z obniżoną odpornością, osób starszych, hospitalizowanych, dzieci. Bardzo dokładnie się obserwujcie...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 24th 2017
     permalink
    Ja własnie nim szczepie idę po ulotkę. W ulotce zwykle, nawet chyba zawsze jest zapis, gdzie wkłuwać. Jak rodzic świadomy, to zawsze dopyta, zwróci uwagę.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMay 24th 2017
     permalink
    Krysia po prevenarze nie miała żadnych odczynów. Wojtek na swój czeka.
    Ale podać 2 obciążające szczepionki na raz? masakra...
    I teraz faktycznie nie wiadomo, po czym ten NOP i na co zwrócić uwagę...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    Ally, moi rodzice jakos rok temu oboje mieli ta bakterie w drogach moczowych. Bardzo dlugo nie mogli tego wytluc. Tata to chyba z 4 antybiotyki przyjal, mama jeden ale od razu zaczela urofuraginum. Kilka nawrotow przeszli, potem dlugo urofuraginum...nie wiem z miesiac (teraz sie ich nie dopytam, bo sa za granica), ale dali rade. Natomiast w tym okresie my z dziecmi bylismy tam czesto, korzystalismy z jednej toalety i lekarz mowil, ze to sie w ten sposob nie zaraza. Nawet nie stosowalismy zadnej prewencji. Nic nam nie bylo:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMay 25th 2017 zmieniony
     permalink
    Ja to chyba miałam jakieś mega szczęście przy starszaku - szczepiony dosłownie na WSZYSTKO (w szpitalu BCG i Euvax, potem 6w1, Priorix, pnumo- i meningokoki, rotawirus, ospa wietrzna) i nigdy nic mu nie było, nawet lekkich obrzęków w miejscu wkłucia, nie mówiąc o czymś poważniejszym. Ale nie miałam wtedy bladego pojęcia o NOP - szłam na szczepienia jak głupie ciele. Co więcej, raz czy dwa nie zachowałam minimalnych odstępów czasowych, a była i pewna wizyta szczepienna, podczas której dostał 6w1, pneumokoki i rotawirusa :confused::cry:
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    marion: podczas której dostał 6w1, pneumokoki i rotawirusa

    no to faktycznie więcej szczęścia jak rozumu.

    Bianka najgorzej znosiła DTP z Hiberixem i IPV na zmianę z Euvaxem podawane w 2,3 i 5 miesiącu życia. po tej kilkumiesięcznej kumulacji przestała przybierać na wadze. dopiero 2 miesiące po tej kombinacji lekko odbiła z wagą.
    po Priorixie zaczęły się problemy ze snem...
    już nie wspomnę o tym, że po każdej szczepionce infekcja.
    możliwe też, że doszło do uszkodzenia nabłonka/rzęsków w jelitach co się przekłada na wyjątkową łatwość w łapaniu robali...
    • CommentAuthorszonik1
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    U mnie tez podobnie jak u mation. Szczepiona na wszystko oprócz meningokoków, tylko z odroczeniami, bo wcześniak. Nie pilnowalam za bardzo terminow, wolalam z kilkumiesięcznym poślizgiem, np. Mmr, niz za wcześnie. Nopow brak, raz tylko bol i miejscowy obrzęk nóżki na 2-3 h i w 10 dniu po mmr goraczka 38 ni stąd ni zowąd na jedna dobę.

    Treść doklejona: 25.05.17 11:06
    Marion- przepraszam za błąd.

    Treść doklejona: 25.05.17 11:07
    W szpitalu szczepiona engerixem na moją prośbę.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    elfika: no to faktycznie więcej szczęścia jak rozumu.

    No często tak bywa, że jak się coś robi bez namysłu, bez strachu itp. to "się udaje" i wszystko jest OK. A gdy coś wbrew sobie, pod naciskiem, układając jednocześnie w głowie możliwe czarne scenariusze, to są problemy i komplikacje.
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    MrsCreme: [/quote][quote=MrsCreme]Pracowałam z tą bakterią. Bardzo niebezpieczna, często odporna na antybiotyki (słynny szczep New Delhi), najgorzej jak się dobierze do układu moczowego, bo stamtąd najczęsciej powoduje sepsę. Najniebezpieczniejsza jest dla osób z obniżoną odpornością, osób starszych, hospitalizowanych, dzieci. Bardzo dokładnie się obserwujcie...


    na szczęście to nie ND, tylko ssp
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    elfika: no to faktycznie więcej szczęścia jak rozumu.


    Niestety tak ma sporo rodziców szczepiących. Widzę to po moich przyjaciółkach, czy przysłuchując się przedwczoraj matkom wpiaskownicy. Szczepia na wszystko, najlepiej na wszystko na raz. Ale co gorsze, pytam "czym szczepiłaś?". "A nie wiem"...

    Kilka miesięcy temu syn mojej przyjaciółki mega nop przeszedł. Niestety do dziś ma odporność zaburzoną i astma, na która choruje mocno wzmozona plus doszły zmiany skórne...

    Najgorsze, że nie dociera, bo mówiłam idx zobacz do przychodni czym chcą szczepić Twoje dziecko... "A po co? Chyba wiedzą co robią?"... No i tak...
    --
  1.  permalink
    Dziewczyny, doradźcie, jaka powinna być przerwa po antybiotyku? Bo lekarka upiera się, żebym przyszła w środę zaszczepić, że dwa tygodnie wystarcza, bo znając mojego młodego, to później może znów coś złapać, więc lepiej teraz niż miałby znów odroczone.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    Moja pediatra mówiła, że minimum 3 tygodnie, ale najlepiej dłużej.
    Teraz już idzie "ciepło", więc raczej dzieciaki nie powinny już tak "łapać" infekcji. Nie spieszyłabym się.
    Nawet jeśli coś złapie, to trudno. Znowu się przesunie... Najważniejsze jednak jest to, aby zaszczepić, gdy dziecko jest gotowe, a nie, żeby pani doktor "se" odhaczyła "zrobione"... Potem to my, a nie ona się stresujemy.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    tylkonadzis: Dziewczyny, doradźcie, jaka powinna być przerwa po antybiotyku?

    nawet pół roku, niektórzy mówią o roku. tyle zajmuje jelitom odbudowa....
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    Też sie spotkałam z tym "pół roku"... Te 3 tyg jak mówi nasza pediatra to minimum, ale wiadomo, że można (a nawet najlepiej) pociągnąć do maximum.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    Tylkonadzis, ja bym odczekala okolo miesiąca.
    Co do ufania lekarzom. Hmm... bylm w poniedzialek na izbie przyjęć z corką,chcialam zrobic tyko badania krwi (corka od czwartku na zinnat z powodu zap.pluc zaczela w 4 dobie goraczkowac),zrobono badania,pielegniarka wpisala nas w system i poradzila,aby poczekala,zeby osluchali. poczekalam wiec,bo i tak musialam czeka na wyniki krwi. jak weszlam do gabinetu zostalam zrugana,ze od osluchiwania jest przychodnia. nie wazne jakos to przelknęlam i czekam dalej na wyniki. okazalo sie,ze parametry zapalne podwyzszone,ale mimo tego i zap,pluc i astmy odpisano nas z ip i odeslano do domu. po 3 h wrocilismy juz karetka z ostrymi dusznosciami i zapaleniem krtani,szczekającym kaszlem. lekarka, ktora nas badala po poludniu byla takze w czasie jak karetka nas przywiozla i mowi,do mnie,ze ona az nie wierzy,ze tak w ciagu 3 h sie zmienil stan. a ja jej odpowiedzialam,ze ja widzialam,ze tak sie zakonczy,bo znam swoj dziecko. laryngolog ktory przyszedl na konsultacje byl oburzonyze odslali nas wczesniej. teraz jestesmy nadal w szpitalu na oddziale pulmunologii z dozylnymi antybiotykami i sterydami.
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeMay 25th 2017 zmieniony
     permalink
    Else: więc raczej dzieciaki nie powinny już tak "łapać" infekcji.

    Twierdzi, że te infekcje łapie przez warunki domowe lub złą pielęgnacje.

    elfika: niektórzy mówią o roku.

    :shocked: o to trochę poczekamy, pobierzemy probiotyki.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    Znalazłam kiedyś, ale zapomniałam wrzucić - Analizy NOP:
    - w Polsce w latach 2003-2012
    - po BCG w woj. kujawsko-pomorskim w latach 2006-2010
    - w Krakowie
    - WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM W 2009r.

    W dokumentów wynika, że liczba zgłaszanych NOP jest coraz większa, bo co raz więcej ludzi je zgłasza (przede wszystkim wzrosła liczba zgłoszonych NOP lekkich, z którymi wcześniej rodzice sami sobie radzili).
    Poza tym najwięcej NOP jest po BCG...
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    Tylkonadzis, a ten "rok" to tez zalezy ile dziecko brało antybiotyków :P. Mój rok temu brał sporo, więc ja na ten 'rok" nie liczę. Pediatra mi powiedziała, że nim mój sie zregeneruje to ze trzy lata potrzebujemy, o ile w między czasie znowu nie będzie potrzebował antybiotykoterapii.

    Ale ja też poszłam zbadać dziecku kał na grzyby i ogólne badanie bo to tez duzo mówi o jelitach. Grzybów w prawdzie nie ma (napisali pojedyncze kolonie candidy, ale w ilościach naturalnej flory jelit i że nie zaleca sie leczenia), ale ogólne wyszło nienajlepsze.

    Teraz znowu pójdę, ale już do dokładniejszego laby. Vitalabo badanie ogólne kału ma tak okrojone (gdyż wysyła do alabu), że tylko szkoda pieniędzy. Także "powtórkę" chyba w diagnostyce wykonam.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 2nd 2017
     permalink
    kto jutro jedzie na międzynarodowy protest przeciwko przymusowi szczepień?
    warszawa, g. 12 ul miodowa [siedziba mz]
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 5th 2017
     permalink
    Nie byłam , ale jest sporo materiałów w sieci - ignorancja ze strony mediów publicznych i polityków porażająca...
    https://www.youtube.com/watch?v=OLhEWNWJVdE
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJun 6th 2017
     permalink
    Byłam na proteście :). Moc była z nami! Jest ryzyko, musi być wybór.

    Przy okazji :). Stawiłam się wczoraj rano z synem na badanie kwalifikacyjne przed szczepieniem. Wiedziałam, że chcą podać mojemu dziecku Tetraxim, więc poszłam tam przygotowana do rozmowy, z Charakterystyką produktu leczniczego w ręku. Miałam mnóstwo pytań i wątpliwości. Lekarka NIE odpowiedziała na żadne z nich! Mało tego, powiedziała, że do takiej rozmowy ze mną to ona się musi przygotować, bo tej ulotki akurat to nie czytała (czyli nie ma pojęcia, co che wstrzyknąć mojemu dziecku!!!), bo nie musi jej znać, bo szczepionki są przebadane i zatwierdzone do użytku. Ona tylko kwalifikuje do szczepienia. Nie dostałam skierowania do poradni alergologicznej, bo mam sobie je wziąć od naszej pediatry. Obiecała, że do mnie zadzwoni i poda mi dane kontaktowe najbliższego punktu konsultacyjnego, że tam, ma nadzieję, odpowiedzą na moje pytania. Z góry też zaznaczyła, że nikt nie da mi gwarancji, że mojemu dziecku nic się nie stanie. Gdy zapytałam, czy w związku z końcem kwartału poda mnie do sanepidu, powiedziała, że nie, że odnotuje w karcie, że nie wyrażam zgody dziś i zostajemy skierowani do punktu konsultacyjnego. Dostałam też kopię zaświadczenia o przeprowadzeniu badania kwalifikacyjnego, gdzie zanotowała to, co wyżej.

    Ogólnie, lekarka była spokojna, nie groziła, nie krzyczała. Kilka razy wręcz powiedziała, że rozumie moje obawy, ale taki mamy stan prawny, więc ona tylko spełnia swoje obowiązki. Miałam nadzieję na jakąkolwiek konstruktywną dyskusję. Zawiodłam się. Wszystko sprowadza się do tego: rodzicu szczep bezmyślnie i broń Boże nie zadawaj pytań. Lekarze nie realizują swojego ustawowego obowiązku o informowaniu i ryzyku, działaniach niepożądanych itp.

    Dziś rzeczywiście zadzwoniła i okazuje się, że w moim województwie nie ma w ogóle punktu konsultacyjnego, czyli mam pojechać sobie do sąsiadujących z naszym województwie tylko dlatego, że personel nie potrafi udzielić odpowiedzi na proste nawet pytania.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 6th 2017
     permalink
    Lekarka do licha musi znać ulotki leków, które podaje... Nawet moja już zawsze przygotowana :)
    Ale fajnie, że nie idziesz jak "cielę", tylko pytasz i się dowiadujesz...
    Ja tez chodzę przygotowana w ulotki i pytania ;)
    --
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJun 6th 2017
     permalink
    Do najbliższego punktu konsultacyjnego mam 230 km :(. Wiem, że nie ma co liczyć na zbyt wiele, ale nie dam sobie wlepić kolejnej grzywny. Ja się nie uchylam, ja oczekuję informacji, a że nie mogę ich uzyskać, to nie moja wina.

    Treść doklejona: 06.06.17 17:27
    Ciekawostka :(.

    Im młodsze niemowlę i więcej dawek tym większe ryzyko hospitalizacji lub zgonu.
    „Nie przeprowadzono badań w celu określenia bezpieczeństwa (lub skuteczności) podawania wielu dawek szczepionek naraz w różnych kombinacjach, które są zalecane w kalendarzu szczepień CDC…
    Ponadto, młodsze niemowlęta w porównaniu do starszych miały o wiele większe prawdopodobieństwo hospitalizacji lub zgonu po otrzymaniu szczepionek.
    Wystąpiła dodatnia korelacja pomiędzy ilością hospitalizacji i liczbą podanych dawek szczepionek; wystąpiła ujemna korelacja pomiędzy ilością hospitalizacji i wiekiem oraz zwiększenie śmiertelności związane z podaniem 5 do 8 szczepionek naraz w porównaniu do 1-4 podawanych szczepionek.”
    https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3547435/
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 6th 2017
     permalink
    Josaris, mam jeden komentarz... JPRDL...

    ja niestety ostatecznie nie dojechałam. parę spraw mi się skichało po drodze, ale chyba tak miało być. Klarkowe ciemię ostatnio kiepsko wygląda więc w sumie dobrze, że ominęliśmy hałas i słońce....
    •  
      CommentAuthorJosaris
    • CommentTimeJun 6th 2017
     permalink
    Odbijesz sobie za rok, choć mam takie marzenie, aby to już nigdy więcej nie było potrzebne, aby przymus zniknął. Śmieszne, że "władza" jakoś nie łapie, że przymus rodzi opór! Coraz więcej ludzi świadomie odmawia zaszczepienia swoich dzieci. Stopnop rośnie w siłę, także na poziomie lokalnym.
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 6th 2017
     permalink
    Kurcze, wiecie co, ja sie ogolnie z Wami zgadzam i chcialabym miec tyle odwagi, by dziecka nie szczepic. Tzn odwaga jest potrzebna i do szczepienia i do nieszczepienia. Bo teraz zobaczcie, jak mam nie szczepic mojego starszaka, ktory juz trzeci raz w ciagu tych swoich pieciu lat zycia byl szyty? No niestety, ale trzeba spojrzec prawdzie w oczy. Szczepionka chroni przed tezcem. No chroni, choc z zasady nie powinna (bo atakuje toksyna, nie bakteria). Ja takze wkurzam sie na caly ten system, bo ewudentnie nopy sa tuszowane itd, ale no chronia nas te szczepienia, a raczej chroni nas wyszczepialnosc. Rowniez wolala bym, by szczepionki byly bezpieczniejsze, ale jest jak jest niestety.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 6th 2017
     permalink
    Fran, ale w kontekście szycia to szpital może sprzedać takie gówno, na które nie ma szczepionek...
    ja swoją niełatwą decyzję o nieszczepieniu opieram o 3 kwestie. Bianki NOPy [ na szczęście lekkie, choć jakby wszystko wziął do kupy to nie wiem czy takie lekkie...], zbytnie prawdopodobieństwo uszkodzenia Klarkowego OUN, który i tak już jest uszkodzony, wiedzę na temat chorób, których dotyczą szczepienia zawarte w kalendarzu.

    swoją drogą zadziwiające jest, że mimo wyeliminowania chorób i mega postępu medycznego w dalszym ciągu nawala się szczepionkami. i tylko zwiększa się ich ilość zamiast zmniejszać idąc tropem rozwoju medycyny....
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    A ja, matka szczepiąca, odnosząc się do poprzedniego wpisu Joaris pytam: Czemu do jasnej cholery, mając takie wyniki badań, nadal na siłę szczepi się noworodki??
    Całym sercem i rozumem jestem za tym, żeby cały ten proces opóźnić.
    A już przymusowa wyszczepialność wcześniaków przez lekarzy często praktykowana to dla mnie horror totalny.
    Toz mnie w uszach cały czas dźwięczą słowa naszej położnej - pamiętaj, żeby szczepienia odłożyć o co najmniej tyle, ile się dziecko wcześniej urodziło...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    Karolciu, kasa. kasa musi się zgadzać... mi się podoba podejście Japonii oraz Szwecji.
    w Japonii wystarczyło kilkaset przypadków NOP by wycofano gardasil np. o zerowym odsetku SIDS już wspomniałam.
    w Szwecji ostatnio parlament uznał, że obowiązek jest naruszeniem praw obywatelskich więc go nie ma.

    a w PL? w PL udaje się, że nic się nie stało, że NOP nie istnieje, media o niczym nie mówią. poza np faktem czy mediami lokalnymi.
    nie dalej jak w zeszłym miesiącu 2 dzieci w wieku 2 miesięcy zmarło. od tak!!!
    jedno w ośrodku zdrowia po usg bioderek, godzinę reanimowali. jakie było pierwsze podejrzenie? że się dziecko zakrztusiło. 2 miesięczne!!!

    wg polskiego kalendarza 2 miesiącu jest 6 w 1 [nfzetowskie są w ogóle dostępne?] plus pneumokoki. i może to brzmi jak teoria spiskowa ale dla mnie jest wszystko jasne.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    No cóż - ja widać do "szczęściarzy" należę, bo pierwsze moje dziecko lekko przedwcześnie i z infekcją rodzone, więc najpierw dostało WZWB a potem przyszły wyniki badań i GBC odroczyli, a potem karta szczepień nóg dostała i trochę jej zajęło dotarcie do przychodni. Więc Krysia o jakieś 2 m-ce opóźniona, choć potem szła prywatnym programem 5w1, ale szczęśliwie bez jakichkolwiek komplikacji, zgrubienia po jednym wkłuciu kilkudniowego nie licząc.
    Wojtek udźgnięty w szpitalu WZWB I GBC, a potem załapał infekcję uszu i lawinowo tysiąc innych, więc dopiero 2 tygodnie temu zrównaliśmy się ze szczepionymi roczniakami. I on idzie tym znienawidzonym przez niektórych 6w1. Ale jak ja poczytałam, co było dostępne w szczepionkach refundowanych, to nie byłam w stanie na takie przystać. Choć przyznaję bez bicia, że temat zgłębiałam tylko raz, zanim urodziła się Krysia, więc pewnie przez 6 lat coś zmianie uległo.
    A przede wszystkim po raz kolejny chwalić naszą pediatrę będę że odracza przy najmniejszych wątpliwościach i nasza panią Bożenkę, która czyta ulotki, kilka razy sprawdza wszystko zanim poda i edukuje co może byc po szczepieniu, jak reagować i kiedy zgłaszać.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    elfika: że się dziecko zakrztusiło. 2 miesięczne!!!

    No dobra Elfiko a tak nie atakując, po czym wnosisz, ze to od szczepienia? Czy dziecko zakrztusic się nie mogło?
    Znam osobę, której dziecko w 3 miesiącu życia zachlysnelo się podczas karmienia piersią i zmarło na rekach mamy, która nie dala rady mu pomoc, bo była zupełnie sama.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    dziecko było w foteliku samochodowym. i nie krztusiło się tylko zrobiło się sine bo zwyczajnie nie oddychało to po pierwsze. po drugie wstępna sekcja wykluczyła zachłyśnięcie.. po trzecie wiem, że niemowlęta się krztuszą. Klarze zdarza się to nader często.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    katka, myślę, że elfice raczej chodziło o to, że są przypuszczenia (nie użyję słowa badania, bo nie interesowałam się tematem) że niewyjaśnione zgony niemowląt w tym śmierć łóżeczkowa, mogą mieć związek ze zbyt wczesnym szczepieniem dzieci.
    I nie szukając sensacji jestem skłonna się ku temu przychylić. Małe, słabe organizmy są dodatkowo atakowane patogenami w postaci iniekcji.
    Nie wiadomo jak na wiele rzeczy zareaguje organizm. W końcu dla niektórych zabójcza może się okazać aspiryna itp...
    Oczywiście nie wiem jak było w przypadku tego maleństwa. Byłam w ogromnym szoku jak się dowiedziałam o sytuacji i o tym, ze mimo wysiłku wielu osób nic nie dało się zrobić. Nie wyobrażam sobie bolu rodziców.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 7th 2017
     permalink
    W 1975 roku 37 przypadków wystąpienia nagłej śmierci łóżeczkowej połączono w tym kraju ze szczepieniami. Sprawa była na tyle głośna, że zwróciło to uwagę decydentów.

    Pierwsze tzw. szczepienie obowiązkowe zostało przesunięte na 2 rok życia dziecka. Wkrótce nagła śmierć łóżeczkowa przypisywana szczepieniom przestała być problemem.

    Nie odnotowywano już takich przypadków. Jednak w 1988 roku rodzicom w Japonii dano wybór, mogli oni zaszczepić dziecko już od 3 miesiąca życia. Od tego momentu liczba przypadków nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS) uległa 4 krotnemu wzrostowi!

    źródło. tak na szybko.
    jak Klarka łaskawie pójdzie spać to wyszukam ulotkę szczepionki, w której SIDS jest podany jako NOP

    Treść doklejona: 07.06.17 21:29
    Lista skutkow ubocznych szczepien z ulotek amerykanskich. Sa one po angielsku ale jesli ktos jest zainteresowany to spisalam je ostatnio po tym jak lekarz mi powiedzial ze po szczepieniu moze wystapic goraczka, placz lub obrzek. Poproslilam go o ulotki zeby sobie je postudiowac w domu, ale sie wymigal i ...uciekl! 😂 Pilegniarka przyszla i przemycila mi ulotki w kieszeni. Rece jej sie trzesly proslila zebym nikomu nie mowila ze mi je przyniosla. Takze, zobaczmy czy pan doktor oby na pewno nie pominal jakiegos szczegolu dotyczacego NOP...
    Skutki uboczne szczepien:
    Irritability
    Injection site tenderness
    Decreased appetite
    Decreased sleep
    Increased sleep
    Fever
    Injection site redness
    Injection site swelling
    Fatigue
    Headache
    Muscle pain
    Joint pain
    Chills
    Limitation of arm movement
    Rash
    Sore throat
    Abdominal pain
    Chickenpox-like rash on the body or at the site of the shot
    Tingling of the skin
    Shingles
    Shortness of breath or wheezing
    Rash or hives
    Bruising more easily than normal
    Red or purple flat pinhead spots under the skin
    Severe paleness
    Difficulty walking
    Severe skin disorders
    Skin infection
    Swelling of the brain
    Stroke
    Inflammation of the lungs (pneumonia)
    Seizures
    Drowsiness
    Collapse or shock-like state
    Persistent inconsolable crying lasting over 3 hours
    Febrile seizure
    Hypotonic-hypo responsive episodes
    Bronchitis
    Myalgia
    Cellulitis
    Respiratory tract infection
    Lymphadenopathy
    Thrombocytopenia
    Anaphylactic reaction
    Hypersensitivity
    Ear pain
    Cyanosis
    Apnea
    Cough
    Angioedema
    Erythema
    Pruritus
    Urticaria
    SIDS (!!!!!!!)
    Injection site erythema
    Unusual high pitch crying
    Pain
    Otitis media
    Upper respiratory infection
    Hib disease
    Guillian-Barre syndrome
    Pyrexia
    Pharyngitis
    Gastroenteritis
    Culture negative clinical sepsis
    Asthma
    Diabetes mellitus
    Chronic neutropenia
    Musculoskeletal and connective tissue disorders
    Back pain
    Stiffness
    Menstruation disorders
    Penniculitis
    Atypical measles
    Syncope
    Malaise
    Vasculitis
    Pancreatitis
    Diarrhea
    Vomiting
    Parotitis
    Nausea
    Diabetes mellitus
    Purpura
    Regional lumphadenopathy
    Leukocytosis
    Peripheral edema
    Facial edema
    Bronchial spasm
    Chronic joints symptoms
    Encephalopathy
    Measles inclusion body encephalitis
    Pneumonitis
    Rhinitis
    Stevens-Johnson syndrome
    Erythema multiforme
    Urticaria
    Nerve deafness
    Otitis media
    Retinitis
    Optic neuritis
    Papillitis
    Retrobulbar neuritis
    Conjunctivitis
    Epidymitis
    Orchiti
    ANOREXIA
    Agitation
    Insomnia
    Somnolence
    Flushing
    Hypotension
    Abdominal pain/cramps
    Constipation
    Petechiae
    Pruritus
    Urticaria
    Weakness
    DEATH (!!!)
    Angioedema
    Urticaria
    Pallor
    Petechiae
    Dyspnea
    Nervousness
    Screaming
    Bulging fontanelle
    Depressed level of consciousness
    Hypotonia
    Hypotonic-hyporesponsive episode
    Lethargy
    Somnolence
    Syncope
    Abnormal liver function tests
    Anaphylactoid reaction
    Injection site nodule/lump
    Injection site vesicles
    Injection site warmth
    Limb pain
    Limb swelling
    Idiopathic thrombocytopenic purpura
    Asthenia
    Jaundice
    Serum sickness-like diseases
    Arthralgia
    Arthritis
    Muscular weakness
    Meningitis
    Neuritis
    Paralysis
    Alopecia
    Erythema multiforme
    Lichen planus
    Vasculitis
    Spisane z osmiu ulotek tych oto szczepionek:
    Engerix-B (Hep B)
    Varivax (Chicken Pox)
    Liquid PedvaxHIB (HIB - I think it's influenza?)
    Vaqta (Hep A)
    MMR II (Measles Mumps Rubella)
    Infarix (Diphteria Tetanus Pertussis)
    Pediarix (It's a multi vaccine. Diphtheria, Tetanus, Pertussis, Hep B, Poliovirus)
    Prevanar 13 (Pneumonia)

    ps. nie uważacie, że jest to znacząca różnica pomiędzy ulotkami US vs PL?
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeJun 10th 2017
     permalink
    Historie rodziców :
    https://www.youtube.com/watch?v=BIQPbeAFqcM
  2.  permalink
    Dziewczyny podpowiedzcie. Dostałam wezwanie na jutro na szczepienie małego, ale młody ma katar/śluz, i nie wiem czy mam odroczyć szczepienie?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 13th 2017
     permalink
    Odroczyc
    -- ;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 13th 2017
     permalink
    tylkonadzis: i nie wiem czy mam odroczyć szczepienie?

    a jak czujesz?

    bo dla mnie katar/śluz jest sygnałem, że coś się dzieje, że jest organizm osłabiony. teraz pylą ostro trawy plus to co było opóźnione ze względu na pogodę. więc nawet jeśli katar jest reakcją na pylenie to znaczy, że to już jest dla organizmu za dużo i jest osłabiony. czy w takiej sytuacji szczepienie mu pomoże czy zaszkodzi?

    pamiętaj, że Ty jako opiekun prawny decydujesz czy się zgadzasz na zabieg medyczny czy nie, a decyzja powinna być świadoma, bo to Ty w razie W ponosisz konsekwencje. nie lekarz. nie pielęgniarka.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 13th 2017
     permalink
    Ja z katarem nie szczepiłabym, bo jeśli dajmy na to zaszczepię dziecko o 15, a o 23 dostanie gorączki, to nie wiem czy to od owej szczepionki, czy od infekcji, czy jedno i drugie na raz. A nawet jesli jednak NOP to i tak lekarz będzie wmawiał, że infejkca...
    --
  3.  permalink
    elfika: a jak czujesz?

    czuję, że powinnam odroczyć, bo jednak się boję, że coś może mu się stać, tylko, że pewnie lekarka będzie naciskała na szczepienie, bo pewnie stwierdzi, że infekcji żadnej nie ma i można normalnie szczepić.

    co do kataru/śluzu, to bujamy się z nim już trochę, nie jest go jakoś dużo, ale czasem skutecznie utrudnia młodemu oddychanie i mu rzęzi. 5 czerwca byłam z nim u laryngologa i powiedział, że to nie katar, a śluz, bo młody się oczyszcza, gdyż żyjemy w zanieczyszczonym powietrzu i to jest normalne. Jeszcze stwierdził, że Wiktor jest za mały na alergie, ale te wszelkie pylenia mogą mu przeszkadzać.

    Czyli zaszczepić młodego dopiero jak przestanie śluzować?
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 13th 2017
     permalink
    tylkonadzis: czuję, że powinnam odroczyć

    i tego się trzymaj. i pamiętaj, że Twoja intuicja jest więcej warta niż 5 minut u pediatry.
    zadzwoń do przychodni już dziś i podziękuj za zaproszenie i poinformuj, że na razie nie skorzystasz ponieważ dziecko zasmarkane. oczywiście będą twierdzić, że to nie jest przeciwwskazanie ale bądź stanowcza i poinformuj, że jak tylko stan dziecka się poprawi to się zgłosisz.

    tylkonadzis: Jeszcze stwierdził, że Wiktor jest za mały na alergie, ale te wszelkie pylenia mogą mu przeszkadzać.

    a pieprzenie kota za pomocą młota i sokowirówki...
    mnie i moje dziewczyny właśnie położyło pylenie. mnie do tego stopnia, że mi się astma odezwała. w tym samym czasie smarcze się Klarka aż na zielono, bez temperatury, Bianka w sumei też, więcej kicha. i nie to, że kilka dni po mnie tylko w tym samym czasie. nie ciągam jej po skupiskach i co? może wirus? takiego...

    Treść doklejona: 13.06.17 11:00
    mało tego. Klarka zareagowała wypryskiem alergicznym. na pytanie czy to może być od pylenia dermatolog odpowiedziała TAK. a byłyśmy z powodu ŁZS.
  4.  permalink
    elfika: zadzwoń do przychodni już dziś

    Dziękuję, zadzwonię, bo lepiej nie iść jutro i tam im powiedzieć, że nie będę szczepić?
    elfika: Klarka zareagowała wypryskiem alergicznym.

    Właśnie, bo młody ma place suchej skóry i jak go kąpie, to ma pełno czerwonych plam i nie wiem od czego, już tak myślę czy to czasem nie AZS? Ja się nie znam, nawet nie wiem co mam z tym zrobić, nigdy takiego czegoś nie miałam, ani nikt w moim otoczeniu. Nawet po ciuchu myślałam, że to może jakiś skutek uboczny brania antybiotyku, ale jeszcze by go trzymało?
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 13th 2017
     permalink
    dziecko w czasie ostrej reakcji alergicznej nie powinno być szczepione. Dlatego Nasza pediatra z powodu pokrzywki na plecach odraczała 6 letnia Krysię. Podobnie przy zaostrzonych zmianach AZS. Przy wirusowych infekcjach i katarach też nie.
    Ja u siebie nie idę na wizytę szczepienną, jeśli wiem, ze i tak go nie zaszczepię.
    I nikt mnie nie ściga, wierzą, ze jeśli mówię, ze się dziecko nie nadaje, to się nie nadaje. Ale z tego, co tu wyczytałam, to moja przychodnia i moja pediatra jest chlubnym wyjątkiem w skali kraju w tym zakresie...
    Mało tego, już kilka razy ja myślałam, ze zaszczepimy a pediatra patrzy w kartę, bada i mówi- nie. Bo za krótka przerwa od choroby, bo coś jej się nie podoba, bo niech się jeszcze wzmocni, bo wysłuchała zmiany, których na oko nie było...
    Jeśli masz chęć skonsultowania dziecka to idź na wizytę, a po zbadaniu i uzyskaniu ewentualnej pozytywnej kwalifikacji i tak odmów, żądając pisemnego potwierdzenia, że dziecko się "nadaje". Gwarantuję, że odpuści prawie na pewno. Ale jeśli nie ścigają cię, tylko grzecznie przypominają, to lepiej nie iść, bo po co coś w gratisie z przychodni przywlec?
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 13th 2017
     permalink
    tylkonadzis: Dziękuję, zadzwonię, bo lepiej nie iść jutro i tam im powiedzieć, że nie będę szczepić?

    że zaszczepisz ale jak będziesz na 100 % pewna, że zdrowy. a póki nie jesteś pewna na podstawie obserwacji to nie możesz podjąć takiej decyzji. i uwaga. nic nie musisz podpisywać.

    tylkonadzis: Właśnie, bo młody ma place suchej skóry i jak go kąpie, to ma pełno czerwonych plam i nie wiem od czego

    Klarka takie miała głównie na główce, okolice brwi i we włosach nad skroniami. pognałam do dermatologa i stwierdziła łojotokowe zapalenie skóry, typowe w tym okresie. kazała zmienić oliwkę na mleczko i dała robioną maść, plus brak przegrzewania i mamy poprawę.
    słowem nie zająknęła się o diecie ani niczym takim.
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeJun 13th 2017 zmieniony
     permalink
    karolciat: Bo za krótka przerwa od choroby,

    O widzisz, moja powiedziała, że dwa tygodnie od antybiotyku, może już być szczepiony, ale ja nie poszłam, dlatego dostałam wezwanie... na którym jest taka adnotacja "Winni nie stawienia się pociągnięci będą do odpowiedzialności karno-administracyjnej na podstawie Ustawy z dnia 6.IX.2001r. o chorobach zakaźnych i zakażeniach."
    Tutaj wystarczy, że ja zgłoszę, czy muszę jednak się pojawić?
    elfika: Klarka takie miała głównie na główce, okolice brwi i we włosach nad skroniami

    Wiktor ma na tułowiu i nogach. Smaruje go mleczkiem z hippa (od urodzenia). Właśnie zauważyłam, że jak mu gorąco to też mu wyskakują, a giną chwile po tym jak się ochłodzi.
    Chyba też z nim pognam do dermatologa niech zobaczy, bo lekarka nic nie powiedziała, jedynie, że mam go smarować i kąpać w emolientach.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 13th 2017
     permalink
    tylkonadzis: "Winni nie stawienia się pociągnięci będą do odpowiedzialności karno-administracyjnej na podstawie Ustawy z dnia 6.IX.2001r. o chorobach zakaźnych i zakażeniach."

    a to to już jest kurestwo i zastraszanie.
    teraz akurat wychodzę z Małą ale wieczorem na piszę Ci więcej o tym.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 13th 2017
     permalink
    To jest straszenie.
    Ja bym zadzwoniła do przychodni i powiedziała, ze nie przyjdziesz, bo mały jest infekcyjny.
    A jeśli się będą upierać, to powiedz, ze szczepienia są przecież w czasie "dzieci zdrowych" i nie chcesz narażać dzieci, które przyjdą i będą zaszczepione.
    W ostateczności idź ze smarkającym młodym do przychodni, pokaż wysypkę i powiedz, ze w tym stanie nie godzisz się na podanie mu szczepionki i już.
    Oczywiście w razie kolejnych wątpliwości i nakłaniania żądaj potwierdzenia na piśmie. I powiedz, że skonsultujesz to w SANEPIDZIE :bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.