www.formacja-szal.pl

Dzięki poszukam, ale i tak miło będzie jak ktoś wejdzie:)

Rozpowszechnienie i korelacje postawy ambiwaletnej wobec ciąży u kobiet nieciężarnych
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?db=pubmed&cmd=Retrieve&dopt=AbstractPlus&list_uids=17362711&query_hl=22&itool=pubmed_docsum

Dopisałam się samowolnie do tabelki
A tutaj w skrócie - dopiero zaczynam uczyć się metody Rotzera, chęci były już 5 miesięcy temu, ale nie ma tak łatwo i zaczęłam dopiero teraz. Odkładam na rok lub nieco więcej - na pewno do ślubu (kwiecień 2008) no i zobaczymy co zdecydujemy potem i jakie będą warunki finansowe, zawodowe etc. Tak na prawdę to planuję stosować MŚP, czyli wszystko jak w NPR, ale zabezpieczenie w dniach płodnych. Zresztą teraz i tak nie ufam jeszcze regułom NPR samym w sobie, bo jestem po pigułkach, więc organizm może dużo dziwnych rzeczy wyprawiać.

To fakt. Rotzer ma w swojej książce mały rozdzialik o tym. Nie wiem czy nie będę nawet ostrożniejsza niż dr sugeruje. Na pewno nie korzystam z I fazy bez zabezpieczeń! Zobaczymy zresztą co się w tym moi cyklu wydarzy, bo wiesz sama Amazonko, że już miałam przygody raz po odstawieniu pigułek.

witam :)
jako zdecydowanie odkladajaca (od tego cyklu), melduje sie i ja :)
mam 23 lata, nie mam dzieci, odkladamy "na po ślubie" (czyt. w niewiadomą przyszłość;) ). Obserwuje się od 5 miesięcy, ale teraz na poważnie chciałabym nauczyć się NPR..

Tak, dobrze trafiłaś. 5 miesięcy to już niejakie doświadczenie. :-)

Amazonko, książki Kippleyów się jeszcze nie dorobiłam :)

Ivi - badanie szyjki z tego co wiem jest pomocne. ja osobiście nie badam teraz, bo według jakiejś stronki o NPR po pigułkach nie jest to miarodajne. Nie wiem czy temu wierzyć, ale na razie nie mam ochoty badać szyjki

Ja badam szyjke i stwierdzam, że jest pomocna, prawdopodobnie nawet skróci mi czas oczekiwania na III fazę w tym cyklu o 1 dzień.

ja zaczelam sie wlasnie uczyc mojej szyjki - to troche wyzsza szkola jazdy, ale w ksiazce Rotzera jest napisane ze kobiety w Afryce od dawna badaja szyjke w celu rozpoanania plodnosci - wiec jest to jak najbardziej naturalne :)

Cynosiu, jeśli jeszcze nie znasz, polecam ten link, dla mnie było objawieniem:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Cervix_checkup.svg

dzieki Fiufiu, bardzo przydatne :)

a takie pytanko do odkladajacych. widzialyscie w telewizji reklame (wlasciwie nie reklame ale nie wiem jak to nazwac) w ktorej kobieta rodzi w bólach i w koncu rodzi odkurzacz? z komentarzem "ile jeszcze rzeczy musisz miec zanim zdecydujesz sie na dziecko?"

albo teraz są billboardy w calej Warszawie o tym ze Polki boją się decydowac na dziecko bo nie chcą stracić pracy. co o tym sądzicie? któras z Was odklada z tego powodu?

Ja dostałam właśnie propozycję awansu, ale powiedziłam szefowej że ja jeszcze planuję dziecko i to jak najszybciej , dla mnie to jest droższe niż ten awans chciałam żeby wszystko było jasne, na szczęście powiedziala że mnie rozumie ( wiedziała o ciąży i poronieniu) i jej to nie przeszkadza. W sumie ryzykowałam , mogłam powiedzieć ok i przyjąc awans lub powiedzieć o prywatnych planach ale tez stracić to nowe stanowisko. Mogłabym to z tego powodu odłożyć, ale na szczęście nie musialam wybierać dziecko czy kariera.

zuza, naprawdę szczęściara z Ciebie, i odważna w dodatku:) a szefowa rzeczywiście super. widać bardzo Cie ceni i szanuje Cie jak kobieta kobiete. to rzadkość.

też w gdansku sa te plakaty o tych kobietach

Witam !!
Ja sie dopisuje do odkładających.
Mam 22 lata, nie mam dzieci, odkładam na rok, obserwuje siebie od pół roku
Mam problemy drowotne to znaczy ciągłe zapalenie macicy i czeste krwawienia sródcykliczne, także chce dać odsapnąć mojemu organizmowi:)

U mnie to zapalenie objawia sie tym że średnio co dwa tygodnie mam krwawienie i raczej nie ma owulacji bo wykresy na to nie wskazują . Po za tym to krwawienie jest dziwne bo jest dużo skrzepów i są one brunatne albo nawet czarne. A organizmowi chce dać odsapnąć tym ze nie będę myśleć :) Bo jak @ przyłaziła to było mi źle i jadłam słodycze i teraz wyglądam jak wyglądam:) A staraliśmy sie dwa lata i narazie dajemy sobie spokój.

hmmm, też się wściekłam jak na spotkaniu w sprawie pracy pierwsze pytanie dotyczyło nie posiadanego doświadczenia, ale powiększania rodziny. Olałam faceta.

Tez sie zgadzam z hipka,uwazam ze takie pytania powinny byc zabronione

Dziewczyny vicky ma rację, nie wolno kobiecie zadawać pytań dotyczących planów macieżyńskich. Jest to ZABRONIONE i nie macie żadnego obowiązku na takie pytanie odpowiadać. To tylko źle świadczy o pracodawcy i dobrze, że takiej pracy się nie podjęłaś bo nie wiadomo jakie problemy by ci robili gdybyś faktycznie zaszła w ciążę.

Szkoda, ze nie mialas dyktafonu, moglas go nagrac i podac... Padalec...

Mnie mój szef ostatnio ZAPYTAŁ, w sensie zeby za długo nie odkładać! Troche mnie zdziwił... ale on juz jest dziadkiem, moze ma sentyment do dzieciaczków :)

ja w kółko słyszę, że już czas najwyższy na mnie zwłaszcza, że dziewczyny zaczynają już zostawać babciami a ja mamą jeszcze nie.

a mnie babcia co widzi(a mieszka obok wiec widzi prawie codziennie) kiedy slub i kiedy slub. az zaczelam jej unikac bo mnie to juz nuzy. w jej pojęciu o powolaniem kobiety jest wyjsc za maz,dac sie mezowi utrzymywac(jak bylam z ex to mi dosoliła tekstem ze po co ja te 2gie studia robie,jak moj chlopak zarabia to bez sensu ja mam studiowac,lepiej zebym je rzucila i dala sie utrzymywac i byla zdana na jego laske i nielaske),i rodzic dzieci.z moim obecnym to wciaz tylko kiedy slub i kiedy slub.mowie ze jeszcze mamy czas,to ona "poki jeszcze bede mogla chodzic to sie chce natanczyc na twoim weselu" a teraz po zlamaniu uda ma rehabilitacje to jedzie argumentami typu- no widzisz ja juz ledwo chodze a chcialabym byc na Twoim weselu. dodam ze babcia ma grubo ponad 80lat, przyznaje sie do 81, pochowala juz dwoch mezow, jednego "chlopaka" i obecnie ma drugiego przyjaciela.a lekarz jej powiedzial ze normalnie juz by przy jej tempie pracy dawno by jej nie bylo na tym swiecie, ale jej to sie serce jak u sportowca 2x powiekszylo i ze jeszcze czegos takiego nie widzial.teraz tez miala miec operacje ale w 2tyg.udowa kosc sie na pol zrosla.wciaz zadziwia lekarzy,ale chyba dla szpanu robi z siebie cierpietniczke by skupic na sobie uwage.meczy mnie to.

u mnie na oddziale moje koleżanki są starsze ode mnie min 15 lat, więc one są już po 40-stce, więc nie dziwota, że zostają już babciami. Ostatnia koleżanka co przyszła do pracy do nas to wielki oczy zrobiła kiedy się dowiedział, że ma syna w moim wieku.

Hej ybko, jeśli masz zwykle cykle 28-dniowe, to poczekaj z testem do 32. dc. Co ma być to będzie :). Jaką masz PTC w tej chwili?