Agunia alez oczywiscie;) może rzeczywiście niezrozumiale napisałąm, bywałam tu już wcześniej z róznymi dziwnymi zapytaniami, no ostatni seks był 11-12 lipca, bo moj narzeczony wyjechał i w bieżącym cyklu nic nie było. Ostatnia @ przyszła dużo później niż się spodziewałam 2 miesiące temu wyjęłam implant, myślałam, że to dlatego;)))a tu ooooooooo;)
pitaja: gratuluje :) Hussy a Ty wykrakałaś, już dzisiaj mi niedobrze jest :P Tak mnie zbiera na wymioty, ze dwa razy leciałam do ubikacji, ale bez efektów. Ciągle mi się odbija, mimo, że nic jeszcze nie jadłam... To tak właśnie działa ?
Ja w ciazy mialam same odruchy wymiotne i dosc dlugo mnie meczyly...
dziewczyny, ja dzis pł nocy nieprzespane przez mdloscvi i wwidze ze zapowiada sie to cow pierwsej ciazy... czyli masakra, pocieszajace ze to tylko pierwsze 4 miesiace .... Z mojego doswiadczenia wynika ze tak naprawde nic nie jest w stanie przerwac mdlosci , mozna je tylko troche minimalizowac... Ja z rana pobieglam do sklepu i zaopatrzylam sie w : - herbatka imbirowa - cukierki mietowe - sucharki - migdaly... To tyle co moge Wam polecic.... mja kuzynka rowaokowala wymioty i na chwilke czula sie lepiej, ale ja wole sie nie katowac..... i przemeczyc, natura wie co robi i tyle na temat. Na moja ukochana kawe od dwoch dni nie moge patrzec- zapach doslownie przypomina pomyje.... Coz to - wiedzaialam czego sie spodziewac , wiec nie pozostaje nic innego jak cierpliwie czekac konca dolegliwosci nosowo - zoladkowych
pitaja: Hussy a Ty wykrakałaś, już dzisiaj mi niedobrze jest :P
Pitaja, mnie za to od razu rzucało (szczególnie jak leżałam na plecach),żeby to były tylko mdłości to bym dziękowała
Myszerej ma rację. Nie można mieć pustego żołądka. Ja na początku nie wiedziałam,bo nie mogłam żadnego jedzenia w siebie wcisnąć ,ale każdego dnia to samo wymioty po kilka razy dziennie.Czasami jadłam,wymiotowałam,jadłam,wymiotowałam i tak ciągle. Dziś mną rzuciło,ale na szczęście się obeszło bez wymiotów.
Czy w pierwszych tygodniach ciazy temperatura wzrasta bo ja podejrzewam ze moge byc w ciazy zrobilam test wyszlo dwie kreski tyle ze ta wazniejsza bardzo blada ledwie widoczna. Temperature mam 35.9 A KOLEJNY TEST MOGE ZROBIC ZA DWA DNI co myslicie?
Niezalogowana: KOLEJNY TEST MOGE ZROBIC ZA DWA DNI co myslicie?
Bardzo dobry pomysł Poza tym jeśli widać bladziocha to myślę,że spokojnie za dwa dni powinno pokazać już ciemniejszą krechę W razie co jest jeszcze test z krwi (100%)
Jak wyszła druga krecha, nieistotne czy blada to na 99.9 % jeste s w ciąży!!!! :)
Ja mialam sie odezwac po wizycie u gina, wiec jestem juz po - wizyta trwala 10 minut, USG i kazal przyjsc za 2 tygodnie - wszystko ok, powiedzial no stress ;) Tylko szkoda ze nie bylo widac jeszcze serduszka, wiec na dobra sprawe to nawet nie wiem czy jest jedno czy dwa serduszka ;)
Lene55: Jak wyszła druga krecha, nieistotne czy blada to na 99.9 % jeste s w ciąży!!!! :)
Nie zawsze.Bywały przypadki(co prawda rzadko,ale jednak),że test pokazywał dwie kreski,a ciąży nie było. Dlatego dobrze jest powtórzyć,a w razie dużej nie pewności test z krwi. Wiadomo,że jak już "coś" się pokazało to jest nadzieja.Ale lepiej jest mieć pewność - takie moje zdanie.
Zawsze najlepiej zrobić betę! Wtedy wynik jest najbardziej pewny :) To była pierwsza rzecz, którą zrobiłam na początku, bo jakoś nie chciało mi się wierzyć w test sikany. Tyle radości było, że musiałam mieć absolutną pewność:)
Cześć! Dawno mnie tu nie było. Wczoraj znowu byłam w szpitalu, miałam usg i jeszcze nie do końca wszystko samo się oczyściło, miałam mieć zabieg łyżeczkowania, ale dziś miałam usg i jednak oczyściło wszystko się do końca i nie był potrzebny. Jednak mam obawy, strasznie źle się czuję, bóle podbrzusza, pleców, nudności i w ogóle. Czytałam, że objawy ciąży mogą utrzymywać się parę dni po poronieniu, dopóki hormon całkowicie się nie ureguluję, eh sama nie wiem. Ale myślałam, że będę to lepiej znosić..
Cieszę się czytając wasze wiadomości, i życzę dużo zdrówka przyszłym mamą i powodzenia tym starającym się!
Maluta jestem z tobą, jak gdzieś doczytałaś tydzień temu przeszłam łyżeczkowanie, nie wiem czy było potrzebne ale po zabiegu wszystko przeszło. Będzie dobrze, musi być dobrze. Trzymaj się dzielnie
Hej dziewczyny a ja wlasnie wrocilam po 24-godzinnym pobycie w szpitalu...otoz wczoraj zauwazylam znow delikatne plamienie i stwierdzilam z mezem ze nie mozemy tego bagatelizowac pojechalismy na pogotowie...mialam szczescie bo trafilam na superowoego lekarza ktory bardzo mi pomogl przy kwietniowym poronieniu odrazu mnie poznal i mowi "Pani Ewo a mowilem ze bedzie dobrze ze szybko sie znow Pani uda:)" ja mowie no wlasnie udalo sie ale co dalej...najpierw pani doktor delikatnie zbadala mnie wyziernikiem powiedziala ze jest czysciutko bardzo ladnie ciaza w porzadku i nakrzyczala ze robicie te usg co tydz a do 8 tyg musicie dac sie tej ciazy rozwinac:) ale moj Pan doktor jak ona wyszla zrobil mi tez usg wiedzial ze tego chce...ciaza rozwija sie prawidlowo 6tc3d i plod idealny do wieku ciazy...a ze jest fajny zlecil jeszcze bete i tak dzis zadzwonil po wynik i jest super :) takze uspokoil mnie wytlumczyl wszystko ze to zadne plamienia a brudzenie i ze ono ma prawo takie byc...a na bicie serduszka kazal spokojnie zaczekac do 8tc :) a ja mam we wtorek wizyte juz u swojej lekarz i mam nadzieje ze tez bedzie wszystko oki:) tak wwiec wrocilam do domku spokojniejsza:) milego dzionka wszystkim:)
Wczoraj kupiłam imbir w kapsułkach... i wzięłam wczoraj jedną i nic mi nie bylo... ulga... teraz tez przed posiłkiem łyknęlam... i czuję że już mnie cofa...ale oby zadziałała tabletka albo psychika chociaz;p
Co do bladych kresek dziewczyny nie powinniście na nie patrzeć - mam w przyjaciółkach dwie dziewczyny które miały bladziochy i niestety nie okazał się być (ten bladziach) ciążowym.
basia_87 dzięki! Już chyba dochodzę do siebie, ale wiecie. Jej, tak super się czyta te wasze wesołe nowiny :) Cieszę się razem z Wami i życzę dużo zdrowia. Szkoda, że ja nie zdążyłam usłyszeć serduszka , chociaż może i lepiej. Powodzenia Wam życzę, ja na razie odkładam moje starania o dzidzię..
Maluta ja tez tak mowilam w pierwszych tygodniach ale jak zaszlam do lekarza w trzecim cyklu po poronieniu i pyta sie mnie czy chce juz leki i starania wznowic nie umialam powiedziec nie mimo ze sie balam bardzo tego chcialam...spokojnie odczekasz chwile i bedzie dobrze uwierz mi...trzymam za Ciebie kciuki:)a ja dzis mam pierwszy poranek na rozmowach z porcelana:) no przeciez musialam kleknac i opowiedziec o sobotnim wieczorze:) milego dnia kobitki:)
Maluta, fajnie że się odezwałaś:-))) jeszcze wszystko się ułoży. Odpocznij sobie, daj organizmowi trochę czasu na regenerację i z pewnością się uda!!!! Trzymam kciuki
hejo koleżanki :-) miałam napisać o samopoczuciu i ew objawach jak juz nastąpią, hmm zbyt wiele to ich nie mam ale napisze Wam co wiem :) otóż test zrobiłam duuuużo wczesniej niz przewidywana miesiaczka bo test zrobiłam we wtorek 09.08 a @ planowo miałam dostac w sobotę 13.08, test zrobiłam w zasadzie to nie wiem dlaczego, zadnych objawów niż ból podbrzusza nie miałam ale taki ból to ja mialam tez przed @, chyba cos w rodzaju intuicji, no i ten ból brzucha towarzyszy mi czasami do teraz lekki ból raz z prawej str raz z lewej jak za długo poscistam brzuchola, a i pobolewaja m nie piersi ale ból zdecydowanie do przezycia ... jak cos jeszcze zacznie się dziac to bede wam pisac ale z tego co wiem nie odbiegam tu wogóle od innych kolezanej w ciazy :) pozdrawiam i zycze niespodziewanych sukcesów :) dodam jeszcze, ze moje kolezanki z 28dni wiedza ze moja ciąża jest niestamowita pod wzgledem (jak dla mnie każdym) ale dla innych pod względem "wykrakania, wymarzenia, zaplanowania" itd, otóż mimo iz z mężem staralismy sie od poczatku roku to zawsze pisałam ze wiem że zajde w ciaze i tak i tak w lipcu a urodzę w moje 30ste urodziny w 2012 :) i co?? tadaaaa!!!!! niestamowite, ale wierze ż e wtym własnie tkwi SEKRET :) wiem tez ze moja siostrzyczka juz to tez dobrze zaplanowała i pewnie ciąga jeszcze Boga za szate o bliźniaki :) a tego jeszcze nie wiem... :)
dziewczyny pomocy... wymadzrzałam się ostatni o sposobach na mdlości aq na dzien dzisiejszy wymiękam.... mam je 24v godziny na dobę.. nic mi nie smakuje... wszystko smierdzi... jak będzie tak jak w pierwszej ciąży - do końca 4-tego miesiaca to się szarym mydlem chyba pochlastam Nie wiem czy nie prowokować wymiotów.może to pomoże chociaz na chwilę. A w ogóle co za krestyn wymyslił określenier poranne mdłości?>???? całodzienne mdłości to rozumiem... Czuję się jak bym miała wiecznego kaca... albo grypę żołódkową... jestem taka półzywa, mam wyrzuty bo córce nie mogę poświęcić tyle czasu ile bym chciała a w dodatku w łóżku ląduję już o 18.00 i śpię po 11 - 12 godzin... Dziewczyny może macie jakiś sposób żeby sobie ulżyć z tymi cholernymi mdłościami???
Dzięki Agunia, z pewnością wypróbuję, na chilkę pomaga herbata z cytryną i odrobiną cukru... muszę jeszcze spróbować tego świeżego imbiru.. jutro do pracy..nie wiem jak ja tam wytrzymam.. muszę w dodatku parzyć kawę co chwilę szefowi...., a jej zapach doprowadza mnie do szału Śmieszy mnie tylko , że tak szybko zapomniałam ten stan z piewrszej ciąży... niestety teraz równie szybko mi się przypomniał.... Biedna jesteśmy kobietki... wczoraj móewiłam mężowi , że chciałabym żeby chociaż przez jeden dzien poczuł się tak jak ja teraz... nie przez to ze ja taka nieszczęsliwa jestem czy coś w tym stylu, tylko żeby zobczyał jaki to dziwny stan
Ja czułam się cały czas na małpę, piersi mi się powiększyły ale zawsze tak było przed okresem. Jednak zaczęły mnie tak inaczej boleć. Myślałam, że sobie wmawiam i po jakimś czasie zrobiłam test, wyszła blada kreseczka, a ja i tak nie wierzyłam. Co mnie zdziwiło, to zawsze przed miesiączką miałam takie skurcze, chyba jelita, strasznie mnie to bolało. Nie mogłam się też kochać. A nagle tych problemów nie było. Nigdy wcześniej nie kuły mnie dwa jajniki, a tu nagle zaczynają kuć. Teraz jestem w prawie 5 tygodniu i zaczyna mi się robić nie dobrze, nie zwracam, ale czuje się jak na kacu. Cały czas mi się odbija. Bekam jak świnia;) Nie umiem tego opanować. Najczęściej mam tak rano. Zobaczymy co dalej się wydarzy..
witajcie ja od tygodnia mialam tylko mdlosci a od wczoraj ranki na kibelku wymiotujac:) nie dam rady jesc nic oprocz ziemniakow i chlodniku z octem:) ogorki w smietanie z octem:) nie pamietam juz kiedy jadlam slodycze napic sie nie dam rady nawet soku jedynie czysta woda niegazowana:) na obiad czwarty dzien z rzedu ziemniaki i chlodnik moj maz mowi ze tania jestem bo miesa nie trzeba a na sniadanie chleb z maslem:) nawet wczoraj salatka owocowa zrobila sie za slodka:) ale wszystko zniose dla tej kruszynki:)
A który tydzień jesteś *ewelinda29*, mnie jeszcze jedzenie nie rusza, jem wszystko, ale ciągle czuje się jak na totalnym kacu. Nie da się nic zrobić, bo ciągle mi się spać chce..
ahhh jak dobrze ze nie jestem z tym sama :P < z wymiotami o! hhehe
nic nie mowie jak sie teraz czuje tzn od wczoraj;p bo zapesze:)
a przed chwila zalecialo mi nie wiem dlaczego i w buzi poczulam smak kapusniaku;D i jestem nie pocieszona bo dzis na obiad kotlety mielone;p a nie kapusniak mmmm :)
pitaja:) ja jestem w 7tc:) i dzis na obiad byly ziemniaki i chlodnik z octem:) bo pieczony kurczaczek niestety nie pachnial tak jak powinien:) nie poszedl:)
Ewelinda... witaj w klubie :) Muszę przyznać, że wyjątkowo dobrze wchodzą mi ziemniaki ze śmietaną... nic więcej, w pierwszewj ciąży przez około miesiąc nie jadłam nic innego tylko te ziemniaki ze śmietaną:) Najgorsze ze mój mąż musiał jesc to co ja ... biedny kawy sie w nie moze4 napic w domu :(((( przeze mnie... Pamiętam jak bedac w pierwszej ciazy zamarzył mi się kapuśniaczek :)) Mąż pichciałcały dzień dla mnie, kiedy tylko stanęłam na klatce i poczułam ten smród kisoznej kapusty to mój biedny mąż musiał uciekać z tym garem pełnym kapusniaku gdzie pieprz rośnie :) Wiem, że ten stan będzie sie utrzymywał do momentu aż beta zacznie spadać, czyli do około 4-tego misiąca i to jest pocieszjące w naszych męczarniach..
pitaja nie chce cie straszyć ale każdy organizm jest inny i musisz sie liczyc ze ciebie tez może dopaść... Ja na poczatku tez sie dobrze czulam a dopiero pozniej odrzucalo mnie od jedzenia i zapachu kawy. Przetrwalam dzieki bulkom z maslem i miodem Powodzenia dziewczyny i jak najmniej dolegliwosci!
hmmm u mnie mdlosci same zaczely sie tydzien temu a wymioty od wczoraj:) chociaz dzis nie bylo wymiotow tylko niedobrze:) a teraz poszlam do sasiadow a sasiad gotuje szczawiowke z jajeczkiem mhmmmm jak mi juz pachnie ale ma zadzwonic jak bedzie gotowa:)
Witam! jestem w 5 tygodniu ciazy, niestety od 2 tygodni zaczelam oczowac bol i klucie jajnikow. Bol pojawia sie przy gwaltownych rochac. Albo przy wstawaniu z luzka. Moje pytanie brzmi czy to normalny objaw dodam ze to moja 2 ciaza przy pierwszej nie mialam takich objawow.
co do mdłości i imbiru, mnie pomagał napój imbirowy, ale wcześniej tez go piłam, szczególnie zimą na rozgrzanie: 1 litr wody, 100 gr świeżego pokrojonego imbiru, 1-2 cytryny (pokrojone ze skórką) gotujemy do wrzenia i 20 min na małym ogniu, podajemy z dużą łyżka miodu na szklankę (miód do szklanki nie od granka) ilości teraz robię "na oko" poza tym, napój może być dość ostry i nie każdemu będzie smakował ale na zimę jest super
lene niekoniecznie tak długo. Być może tą ciąże zniesiesz łatwiej i szybciej pozbędziesz się mdłości. Staraj się nie mieć pustego żołądka, mi pomagała cola, piłam ją małymi łyczkami co jakiś czas i mdłości stawały się do zniesienia.