Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
-
-
CommentAuthorsardynka85
- CommentTimeMay 4th 2014
No bo najistotniejsze jest to czy od tych skurczy skraca się szyjka czy nie, jeśli się skraca to trzeba leżeć, brać leki itp. jeśli się nie skraca to nie ma się za specjalnie czym przejmować...ja w pierwszej ciąży miałam mega twardnienia i skurcze przy byle ruchu, dostałam fenoterol po którym nie odczułam żadnej poprawy ale szyjka trzymała cały czas (aż za długo
) więc u mnie pewnie spokojnie mogło obejść się bez leków, a skurcze brały się najprawdopodobniej stąd, że miałam baaaaardzo duży brzuch a sama za duża nie jestem 
Dlatego zgadzam się, że każdy powinien z objawami zgłosić się do lekarza i sprawdzić co się tam dzieje, bo u jednej takie bezbolesne skurcze to fizjologia a u drugiej już patologia--
-
-
Osinek, jeśli coś Cię niepokoi, to dla własnego świętego spokoju idź wcześniej do lekarza. Lepiej dmuchać na zimne i wyjść na panikarę ;) niż sobie potem zarzucać, że się nie zareagowało.
Ja jestem w 12tyg5d i brzuszek mam już nawet spory i też zaczynam się martwić... Może to również normalne, ale kiedy stoję prosto i patrzę na brzuch z góry, to cała prawa strona pod pępkiem jest większa, tzn. bardziej wystaje... :( i to już któryś dzień tak jest... Tylko ja tam mam? :( -
Kochane, już jako liderka (o matko!) aktualizuję ponownie listę.
Jusiak - gratulacje i samych pięknych chwil w macierzyństwie życzę :)
Motylek_ola - witamy na liście :)
1. Lesława - 09.05.2014 (chłopiec)
2. Kakai - 23.05.2014 (chłopiec)
3. CiastoMiłości - 25.05.2014 (chłopiec)
4. Ewa1406 - 27.05.2014 (dziewczynka)
5. zelkowa - 03.06.2014 (chłopiec)
6. Szpilka27 - 05.06.2014 (dziewczynka)
7. Evey84 - 10.06.2014
8. justyn-rz - 25.06.2014 (chłopiec)
9. P_Madzia - 28.06.2014 (chłopiec)
10. Jaheira - 29.06.2014 (dziewczynka)
11. PENNY - 1.07.2014 (dziewczynka)
12.Karoolka - 8.07.2014 (dziewczynka)
13. malgorzatka82 - 9.07.2014, 13. doti28 - 9.07.2014
14. montever - 14.07.2014 (dziewczynka)
15. Ariella - 18.07. 2014 (dziewczynka)
16. Dii - 20.07.2014 (dziewczynka)
17. AniaaaaaaaaM84 - 21.07.2014 (chłopiec)
18. Anka80 - 22.07.2014 (dziewczynka)
19. Katiziie - 25.07.2014 (dziewczynka)
20. KasiaTasia - 27.07.2014
21. Jolcia1984 - 31.07.2014, 21. skapula 31.07.2014 (chłopiec)
22. helva - 03.08.2014 (niespodzianka)
23. Anecia84 - 09.08.2014 (dziewczynka)
24. endodar - 10.08.2014 (chłopiec)
25. Magdzikk10 - 14.08.2014 (chłopiec)
26. Wredi - 18.08.2014 (chłopiec)
27. bilia- 25.08.2014
28. Osinek - 04.09.2014 (chłopiec) , 28. magiczka - 04.09.2014 (chłopiec)
29. AgulkaQulka - 05.09.2014
30. KatekMuc - 09.09.2014 (chłopiec)
31. dagus84 - 10.09.2014 (chłopiec)
32. sardynka85 - 18.09.2014 (dziewczynka)
33. zabkaa25 - 06.10.2014 (chłopiec)
34. motylek_ola - 19. 10.2014
35. annie128 - 29.10.2014
36. marylove - 4.11.2014
37. Klementynaaa -06.11.2014
38. biri - 08.11.2014
39. Pandora1 - 10.11.2014
40. Yvoonne - 20.11.2014
41. milka1984 - 21.11.2014
42. dynamitka - 24.11.2014
43. endzi91 - 26.11.2014
44. dinka24 - 12.12.2014
45. marzenka1303 - 13.12.14 -
<strong>magicznka</strong> - bo ja mam suwaczek według OM, a według usg termin jest na 04.09.14 czyli właśnie 22t3d :) I dziękuję za artykuł :)
Dzięki wielkie dziewczyny za odpowiedzi. Trochę zaczęłam się tym martwić. Jakoś intuicja mi mówi, że to chyba nie jest normalne. Teściowa mi dzisiaj powiedziała, że może mam za dużo czasu na myślenie i każdy objaw potęguje się w mojej głowie. Nie chciała być nie miła... może ma rację. Najgorsze jest to, że to są wszystko stany, objawy których nie znam... nie mam do czego przyrównać
Mnie te skurcze nie bolą, o ile to w ogóle to bo ja nie czuję że to jest skurcz... po prostu mam cały czas napięty brzuch. Chyba, ze nie umiem odróżnić. I np mylę jakieś ruchy maluszka ze skurczami.
<strong>asia04108</strong> nie chcę Cię martwić, ale właśnie ja tak mam. Pisałam nawet tutaj dziewczynom czy to normalne :) Na początku tylko jak się przekręciłam z boku na plecy to mi zostawała taka banieczka po prawej stronie. I zaraz się rozprostowywała, brzuch wyglądał normalnie. A teraz potrafię ją mieć kilka godzin napiętą nawet jak leżę :( Podobno samo takie układanie brzucha jest normalne, gorzej że u mnie twardnieje :(
No nic Kochane, jutro zadzwonię do lekarza. Postaram się mu jakoś to wszystko opisać. A tymczasem oszczędzam się :)--
-
To ja poproszę o to dopisanie (niespodzianka) w ramach płci. =)
-
asia04108"Ja jestem w 12tyg5d i brzuszek mam już nawet spory i też zaczynam się martwić... Może to również normalne, ale kiedy stoję prosto i patrzę na brzuch z góry, to cała prawa strona pod pępkiem jest większa, tzn. bardziej wystaje... :( i to już któryś dzień tak jest... Tylko ja tam mam? :("
Nie ma się czym martwić zupełnie. Może masz macice berdziej po prawej, później się wyprostuje w ciąży.
Ja też tak miałam tylko z lewej, ale kiedyś miałam hsg i wiedziałam, że mam macicę po lewej stronie. Lekarz mi powiedział, że potem w ciąży macica się naprostuje.
I witam się w skończonym 26 tc. :-)--
-
ta lista mnie troche przeraża....
--
[url=https://www.suwaczki.com/]
[/url -
Dzięki endodar. W środę mamy genetyczne, więc mam nadzieję, że lekarz też mnie uspokoi :)
-
Kati, mnie tez :)
Ale jutro mam sesje foto i mogę rodzic jakby co ;)--
-
Ja tez mam w srodę genetyczne, tyle że za tydzień ;) I już się nie mogę doczekać... Niech czas szybko leci bo się zaczynam denerwować
--
-
A ja mam dziś połówkowe, mam nadzieje ze objawi nam maleństwo co ma miedzy nóżkami :)))))--
-
A ja wlasnie wrocilam z krzywej cukrowej.... u was tez daja ta glukoze ciepla? Masakra jak to muli... trzeba sie polozyc odpoczac puki mala z babcia to trzeba wykorzystac:)-- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
-
ta lista mnie troche przeraża....
mnie nawet bardzo!!!
ja mam już Komunię chrześnicy za sobą
teraz sesja photo w sobotę, 3 dni w szpitalu z Młodym w przyszłym tyg.-usunięcie migdała, potem jeszcze tylko impra w przedszkolu na dzień matki-placek mam upiec i droga wolna
wpadłam na pomysł, zeby sobie muzę na poród na tel. sciagnąć- na razie mozart i chopin, ciekawe czy skończy się na iron maiden heheheheh
-
Katiziie polityka jest różna jeśli chodzi o glukozę - pewnie jak robili w przychodni to im łatwiej było w ciepłej wodzie rozpuścić, ale fakt to musiało być okropne.
U mnie np sama miałam sobie ją przygotować. Pani mi podpowiedziała, żebym kupiła małą butelkę wody niegazowej i rozpuściła sobie w niej glukozę i wcisnąć trochę cytryny. Tak więc ja miałam chłodny napój, który dał się przetrawić...--
-
-
CommentAuthorsardynka85
- CommentTimeMay 5th 2014 zmieniony
Ja to nawet nie zreflektowałam czy glukoza była ciepła czy zimna.. na pewno była obrzydliwa-- -
-
U mnie one robia i to byla woda przegotowana taka z czajnika pewnie robily kawe dlatego byla ciepla.... najlepsze jest to ze jak ja pilam w kolejce czekaly jeszcze dwie inne panie z czego jedna po wypiciu mowila ze dobre what? Ja tam prawie zwymiotowalam...
A i dam wam znac wieczorem co u mojego dzidzi bo dzis o 17:20 mam usg:)))) tak sie ciesze ze zobacze malenstwo-- [url=https://www.suwaczki.com/][/url -
Jestem po usg, tak wiec proszę o dopisanie u mnie chłopczyka :)) udało się zaplanować znowu płeć :)))--
-
ale pięknie u sardynki teraz córa a u dagus chłopczyk
Gratulacje dziewczyny--
-
Dziewczyny jak sobie radzicie ze zgaga i refluxem ciaglym odbijanuem ja mam lezecbi trafia mnie szlag bo mi sie nasila tylko w pozycji pionowej jest ok--
-
Hej mamuśki ja po wizycie. Madzia waży 1450 g. Chyba coś dużo
Ogólnie wszystko ok. Poza tym, że jest mi coraz ciężej...--
-
Ja mam wizytę jutro, ale pewnie nie dowiem się ile tym razem waży nasza młoda dama :-) Na rutynowej wizycie mój lekarz sprawdza jedynie serduszko i łożysko i nie mierzy jej dokładnie.
doti ja też mam zgagę i czasami (niestety nie zawsze, bo bywa, że tak męczy, że nic nie pomaga) pomagają mi polecone przez znajome ciężarówki - migdały - takie zwykłe do chrupania, około jednej garści trzeba skonsumować, albo po prosu szklanka mleka, bo reguluje odczyn w przełyku.
Jedna z koleżanek powiedziała, że jej pomagał Ranigast, ale to lek i bez konsultacji z lekarzem nie brałam go, wolałam i nadal wolę się trochę pomęczyć (jej lekarz w ciąży pozwolił bez problemu).
Dii między nami jest kilka dni różnicy :-) i nie wiem wcale czy ta waga to taka spora, moja 2 tyg temu ważyła 1kg +/- 400g i z panią dr na USG rozmawiałam, że wszystko jest w normie, a chyba nasze dzieci teraz będą ostro przybierały na wadze? :-) Śliczne imię wybraliście, bardzo lubię to zdrobnienie!-- -
Śliczne imię wybraliście, bardzo lubię to zdrobnienie!
Ja też
A powiem Ci, że ja się nie sugeruję moim suwaczkiem, bo to tc wg OM które mijają się z rzeczywistością. Tak naprawdę to mam 28 tydzień i 3 dzień, a termin porodu na 25 lipca, ale nic już tu nie zmieniałam-- -
Dii to masz taki sam termin jak ja... :D
a moja 100% dziewczynka wazy 1200g:) maz widzial serce, kregoslup, nogi, rece, i nawet zrenice oka:) wszystko w porzadku. Niedlugo zaczynam segregacje ubranek dla malej.-- [url=https://www.suwaczki.com/][/url -
Moj Jas jest za 25.07 takze to fajna data
Ja sie witam ostro zasmarkana, mam nadzieje ze szybko przyjdzie
ostatnio chwytaja mnie skurcze lydek, chyba juz odpuszcze kawe--
-
- CommentAuthorJolcia1984
- CommentTimeMay 6th 2014
Dii, Katzie to ja mam podobnie 27-30.07. Nie wiem ile moja królewna waży ale czuję,że jest coraz cięższa. Mam na każdej wizycie usg ale bez pomiarów, na połówkowym miała ok 420gram ale to było w 22 tygodniu.--
-
Kakai, witaj w klubie przeziębionych :( U mnie masakra, a jeszcze wczoraj z rana przez 2,5h latałam po plaży robiąc zdjęcia...
Akurat na samej końcówce przeziębienie, gdy poród może się zdarzyć już niebawem...
Muszę przyznać, że odstawiłam duphaston i trochę brzuch mi twardnieje. Ale tak kilka razy dziennie tylko i nie boli. Muszę chyba zacząć latać po tych moich schodach :P Jak wyzdrowieję oczywiście.-- -
My dzisiaj idziemy na dodatkową wizytę u lekarza :( zadzwoniłam wczoraj z tymi twardnieniami brzucha i kazał przyjść. Nie może to czekać do kolejnej wizyty zaplanowanej na 20.05. Dzisiaj jest trochę lepiej więc zaczynam świrować, ze to może ja przesadzam i ze nie ma co iść na wizytę bo pewnie powie, ze wszystko jest ok. Masakra :( Trzymajcie kciuki za nas.--
-
powiem wam ze ja tez sie jakos slabo czuje... nos mam zatkany i w gardle jakas kula stoi i nie moge tego ani wysmarkać ani wycharkać... pozatym nie spie juz od 5:20 bo Maja sie obudzila z krzykiem i pospane... a co do daty porodu to moj maz chce na 27.07 bo on ma wtedy urodziny a ja wolalabym wczesniej miec to za sobą no ale coz poczekamy zobaczymy (jak to sie mowi to nie jest koncert zyczen)-- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
-
- CommentAuthorJolcia1984
- CommentTimeMay 6th 2014
Ja to bym chciała urodzić w 37 tygodniu żeby móc trochę aktywniej spędzić wakacje z Olą bo trochę mi jej żal,że nie wszystko mogę z nią robić. Olę tak urodziłam i było wszystko super-- -
a ja bym chciala wczesniej bo we wrzesniu idziemy na wesele a mam ladna nowa sukienke ktora kupilam przed ciaza i chce sie w nia zmiescic a wiadomo ze w poltora miesiaca po porodzie moge nie wygladac az tak dobrze jak przed ciaza... a jakbym tak urodzila troche przed terminem to szybciej doszlabym do formy:)-- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
-
-
CommentAuthorleneczka8484
- CommentTimeMay 6th 2014
Ja to bym chciała urodzić w 37 tygodniu
Kochana 37tydz to jeszcze wczesnie na dzieciatko by sie rodziło, to,że jedno ur sie i było ok nie znaczy ze ta teraz bedzie poczekaj tyle ile bedzie trzeba cała ciąza bez powodów nie trwa 40tyg--
,
-
-
Ja też się witam przeziębiona :( Dziś rano obudziłam się z nabrzmiałym jak gula i palącym gardłem :/ Nosem też zaczynam pociągać. No tak, w piątek poród, a ja się rozkraczam ;/ Mąż pobiegł do apteki i kupił mi Prenalen - słyszałam, że to jedyny bezpieczny syrop w ciąży. Zobaczymy, czy pomoże.
-
Skoro zasypujemy się życzeniami, to i ja mam preferencje co do daty :)
Chciałabym urodzić max 15 maja lub dopiero po 23 :D-- -
Ja to bym chciała urodzić w 37 tygodniu
Ja przepraszam, ale muszę to napisać. Jako mama dziecka urodzonego dokładnie w 37tc wydaje mi się, że nie bardzo wiesz, że to stanowczo za wcześnie. Jakby Ci w nocy do porodu ściągali neonatologa i sprzęt do ratowania życia "na wszelki wypadek, bo różnie może być" to byś szybko zmieniła zdanie... My mieliśmy dużo szczęścia, bo mały urodził się w dobrym stanie, z wysoką wagą, ale jak zobaczyłam inkubator, neonatolog w pogotowiu, położne w popłochu to wierz mi, że chciałam zacisnąć nogi...
Potem już tak lekko nie było- dziecko bez odruchu ssania (nikt nie wiedział dlaczego), rehabilitacja w 3 mcu życia, krwiak na główce...
I mimo, że przy porodzie oznaczony został jako SŻD, to już sam poród był porodem przedwczesnym.
I do dziś mam pełną świadomość, że go nie donosiłam...
Moim zdaniem 37tc to wciąż za wcześnie.
Tym bardziej przykro czytać, że teraz od początku mam podejrzenie niewydolności cieśniowo-szyjkowej i cały czas myślę o tym by wytrwać jak najdłużej...--
-
Dopiero w 38tc ciąża jest donoszona.
I fakt, że nie ma co patrzeć na to, że wcześniej było super, bo to niestety loteria.
Moja córka urodziła się w 35tc i zasadniczo też była zdrowa i sama oddychała. Ale za nic w świecie nie chciałabym powtórki z rozrywki.
Na szczęście to już mi nie grozi, bo ciążę mam już donoszoną :D-- -
Cześć dziewczyny, oficjalnie jeszcze nie mam odwagi przyłączyć się do Was ale proszę o wsparcie. Byłam na kolejnym usg, Według OM jestem w 8 tyg i 5 dniu wg usg w 7 tyg i 6 dniu, Zarodek ma 1,48cm akcja serca prawidłowa, tylko ciągle mam problem z pęcherzykiem ciążowym ma 1,84cm, co prawda lekarz mówi że póki co jest wszystko w normie w dolnej granicy, ale jestem bardzo zaniepokojona, pęcherzyk powinien mieć już grubo ponad 2 cm, dziewczyny czy któraś z Was tak miała? strasznie sie boje że może byc cos nie tak
pozdrawiam Was wszystkie--
-
Na szczęście to już mi nie grozi, bo ciążę mam już donoszoną
Czy na prawdę? Dzień przed tym co pokazuje twój suwaczek urodził się mój syn. Poczekałabym jednak do tego skonczonego 38....-- -
Ewka to nas chwycilo przeziebienie na koniec!
Ja chcialabym urodzic w 39tc jak Jasia:-)-- -
Ja sie tylko modlę, zeby akcja się sama zaczęła po skończonym 38tyg., nie chciałabym mieć drugi raz wywolywanego porodu po terminie
Aczkolwiek 2 dni po terminie byłoby idealnie bo 27 czerwca mam urodziny
A tak wogóle to ostatnio mam zwiększoną ochotę na sex, ale boję się baraszkowac z m, co by właśnie porodu nie przyspieszyć
-
więc zaczynam świrować, ze to może ja przesadzam i ze nie ma co iść na wizytę bo pewnie powie, ze wszystko jest ok.
I właśnie dlatego warto iść na wizytę, lekarz sprawdzi czy wszystko ok i uspokoi :) po co masz się zamartwiać. Daj znać, czekam na dobre wieści
Co do urodzenia dziecka w 37 dla mnie też to za wcześnie, mi wstrzymali poród w 35 tc, nie chcę nawet myśleć co by bylo gdyby młody wtedy się urodził.....Urodził się z wagą 2650 g więc pewnie nie przekroczyłby 2 kg. Annie trzymam mocno za Was kciuki. Niestety sama będę miała pewnie z tym problem w drugiej ciąży. Tylko moja niewydolność związana jest ze skurczami.... bo w 20 tc moja szyjka miała prawie 4 cm, więc w normie.-- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017 -
Oj dziewczyny nie dajmy sie zwariować nie bralam tego na powaznie z ktoś chce rodzic w tym a w tym tyg ja mam syna z 42tyg i tez bym nie chciala, ale czy mam na to jakiś wplyw, no moze po części bo drugi poród wywołałam sobie laktatorem, ale pamietajmy ze sam tydz porodu nie jest wyznacznikiem ze będzie tak czy siak. Mam u siebie dzieci w terapii z 26tygodnia i 42tyg. Kazdy patrzy przez pryzmat jakiegoś doświadczenia i tyle.--
-
Ciąża donoszona jest w momencie skończenia 37 tc. I gin tak twierdzi i położne.--
-
Ewa tez mi sie tak wydaje...-- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
-
Tak tak. Skończony 37 tc.
Katiziie to może powinnam na listę być wpisana na taki sam termin jak ty, bo gdyby wszystko szło z planem to byłybyśmy obie na 1 miejscu a jak u mnie będzie się np. ociągać to możesz tego 1. nie doczekać...
I Ty już ubranka segregujesz? Matuchno! To ja jeszcze muszę je od mamy przywieźć, powybierać, poprać, poprasować... Rany! Ale myślę, że zwiozę je przy kolejnej wizycie u gina, czyli 2 czerwca bo wcześniej raczej nie powinno się nic dziać...-- -
[quote=efcia81][/quote]
mi nawet nikt nie mówił o normach pęcherzyka nie mam pojęcia, ale myślę że spokojnie( na ile to możliwe poczekaj ) skoro serduszko OK to znaczy że dzidzia ma się dobrze--
-
dynamitka jak nie mówili tzn że pecherzyk pewnie był ok:-) czekam czekam:-)--
-
Dla mnie ciąża donoszona jest wtedy, gdy dziecko ma gotowość porodową. W moim przypadku syn nie miał i to nie on się pchał na ten świat, mój organizm po prostu już dłużej nie dał rady. Statystyki statystykami, ja człowiek jestem nie statystyka Zostając w temacie- jest dla mnie nadzieja- mimo spinek brzucha, szyjka mi się wydłużyła, trzyma dobrze. Wracam do dupka jednak- chuchamy na zimne. No i chłopiec drugi nam rośnie...--
-
Różnie mówią z tym donoszeniem. Ja urodziłam 36i4, w piątek i jak powiedziałam do położnej, że "w poniedziałek byłaby donoszona", to powiedziała, że nie, że dopiero w następny poniedziałek (rozumiecie, co napisałam? ) To chyba stara szkoła, ale wszystkie znane mi dzieciaki urodzone przed 38tc były chyba nie do końca gotowe, w najlepszym przypadku były problemy z karmieniem (jak u nas).--
-
No i chłopiec drugi nam rośnie...
Na genetycznym Ci powiedzieli?
Ja co prawda jestem 2tyg za Tobą, ale mi powiedzieli, że jeszcze nie ma co i że się dowiem na połówkowym.--
-
Dziewczyny wróciłam do domu Udało się nie urodzić i mam nadzieję że jeszcze przez min 2 tygodnie tak pozostanie ale jak lekarz powiedział siedzę na tykającej bombie...--
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.