Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Właśnie o to chodzi , że niektóre badania to naprawdę wysokie koszty, u mnie choćby cytomegalia to już 150zł, a czynnik V Leiden 260zł!

    Mi też lekarz w szpitalu powiedział , ze teraz roni sie 40% pierwszych ciąż, a to bardzo dużo :( a najczęściej kolejna ciąża przebiega bez problemów...

    Wiem , że teraz na już chce wszystkie możliwe badania, bo boje sie kolejnego poronienia i tego okropnego zabiegu, ale faktycznie musiałabym chyba wziąć kredyt...

    na pewno warto zrobic badanie na zespół antyfosfolipidowy
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Pakieciki faktycznie - dość rozbudowane.
    techniczne: Polecam pakiet badań , ja osobiści z nich skorzystałam i jestem zadowolona , wszystko w normie

    Techniczne, pamietasz może ceny takich pakiecików?
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    eveke: Mi też lekarz w szpitalu powiedział , ze teraz roni sie 40% pierwszych ciąż, a to bardzo dużo :( a najczęściej kolejna ciąża przebiega bez problemów...

    Oddziałowa w szpitalu mówiła mi o około 50% :/ Koszmar jakiś...
    --
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    To nie jest tylko kwestia naszych czasów, moja babcia jako jedyna nie poroniła pierwszej ciąży, obie siostry poroniły. A z grona mojego pokolenia: 3 poroniły, 2 nie.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJan 14th 2012 zmieniony
     permalink
    Lekarka z ip też mi powiedziała, że co piąta ciąża kończy się poronieniem, najprawdopodobniej wady genetyczne, nie zalecała robić żadnych badań.
    Wydaje nam się, ze teraz jest dużo poronień, ale prawda jest taka, że dopiero teraz to nie jest temat tabu i również w mediach jest podejmowany, osoby ze świecznika opowiadają swoje historie związane z poronieniem. To było zawsze.
    ---
    Po poronieniach bez zabiegu łyżeczkowania plamienia trwają dłuuugo, u mnie cały miesiąc. Byłam na kontroli po 2 tyg i kazali się nie niepokoić, to naturalne. Dopiero mocniejsze krwawienie, gorączka, bóle brzucha to wtedy należy natychmiast się zgłosić. Antybiotyku też nie dostałam po. Ale po 2 tyg zachorowałam, przeziębienie mocne i wtedy zażywałam antybiotyk- Doxycyclinę.

    --
    Eveke wyczytałam,że przy pustym jaju płodowym często winne sa bakterie z nasienia, ale przy normalnej ciąży nic takiego nie napisali.
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    z zaleceń: u mnie bez zabiegu, więc starania po 1 @, bez sexu do czasu @, nie używać tamponów.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Gdy u mojego meza wyszly bakterie w nasieniu lekarz ginekolog androlog powiedzial, ze zajscie w ciaze bedzie bardzo utrudnione, a jesli juz zajde to ciaza moze sie nie utrzymac. Bylam juz niestety po owulacji, bo gdybym wiedziala o tym zapaleniu u meza wczesniej to bysmy sie nie starali. Skoczylo sie wczesnym poronieniem. My mielismy badanie ogolne nasienia +posiew. W oglnym wyjdzie,ze stan zaplany, bo jakies parametry sa podwyzszone.
    W kazdym badz razie nie zaszkodzi tego badania wykonac, bo po co potem cierpiec:(
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    bilia: No nie wiem ale po tej odpowiedzi, po wizycie kontrolnej u mojej gin sama zaczęłam się zastanawiac czy oby nie przesadzam. :/

    Ja też zastanawiałam się czy robić badania i z dnia na dzień byłam coraz bardziej na "nie". Gin jednoznacznie stwierdził, że nie ma takiej potrzeby po pierwszym poronieniu. Nie kazał też powtarzać badań ani hormonów. Mamy się ponownie starać i jeśli przez pół roku nic się nie wydarzy to wrócimy do badań i stymulacji clo. Już kilka razy przekonałam się, że jego podejście jest wzorowe więc myślę, że powinnam mu i tym razem zaufać. Zresztą i tak nie byłabym w stanie wykonać wszystkich badań. Nawet jeżeli większość miałaby pozytywne wyniki to i tak nie dawałoby mi to spokoju i chciałabym szukać dalej.
    Wychodzi na to, że najprawdopodobniej jako jedyna z Was nie zrobię ani jednego badania.
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    My mieliśmy większość badań zrobionych w czasie starań, teraz nie będę cudować. To prawda, że zwykle problem dotyczy genetyki zarodka i że taka sytuacja zwykle nie zdarza się drugi raz.

    Dla mnie dobrą wiadomością jest fakt, że w ogóle zaszłam w ciążę, z moim miśkiem, bez wsparcia. Teraz dopiero wiem, że to możliwe. I pozostaje nadzieja, że cud się powtórzy.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Hej, grzebiąc w necie o tych badaniach trafiłam na dość konkretne opracowanie- może komuś się przyda:

    http://www.skotnicki.pl/ginekologia/content/view/23/49/

    Wynika z niego m.inn, że bakterie w nasieniu warto sprawdzić przy poronieniu z pustym jajem płodowym, artykuł omawia tez procentowo przyczyny, powikłania, badania itp.
    --
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Z tego co pamiętam, gin mówił raczej o problemach z zajściem i implantacją, niż o poronieniu w późniejszym czasie, więc teraz też nie planuję powtarzać.
    Tak jak wyżej - my to wszystko zrobiliśmy przed ciążą, z myślą o IUI albo i dalej.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Ja zrobiłam hormony teraz po poronieniu bo dawno nie robiłam, a wcześniej miałam komplet podstawowych badań robionych w ciąży (łącznie z tokso, cytomegalią i WR). Więcej chyba też nie będę robić na razie. Wiadomo, że chciałoby się mieć pewność, że tym razem wszystko będzie OK, ale tego nie zapewnia nam już żadne badania.
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Dziewczyny trochę mnie uspokoiłyście bo już myślałam, że tylko ja jestem taką wredotą, która nie chce się przebadać.

    igisowa przeczytałam ten artykuł i przypomniała mi się pewna kwestia, która teraz nie daje mi spokoju. Czy odczuwałyście skurcze macicy w czasie ciąży?
    Często nad ranem budziły mnie skurcze macicy. Na ogól po snach erotycznych, które w ciąży zdarzały mi się bardzo często - dużo, dużo częściej niż zwykle... dziwna sprawa na którą zupełnie nie miałam wpływu.
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    Skurczy nie, ale stale odczuwałam podbrzusze. Nie bolesne, ale upierdliwe uczucie.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 14th 2012
     permalink
    esteban skurcze zapewne były zapowiedzią poronienia, jak są skurcze to znaczy, że jest źle, normalne są ból epodbrzusza jak na @ , ale skurcze macicy źle wróżą... ja osobiście nie miałam , a poroniłam...

    Co do badań... też postanowiłam sie jednak "nie spuszczać", bo dochodzę do wniosku, ze to błędne koło... jak zrobie to, to bede chciało tamto i jeszcze tamto i tak w kółko. Pilnuję prolaktyny z którą miałam problem oraz powtarzam tarczyce i skonsultuje...
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Ja przed ciążą nie miałam żadnych badań. Teraz porobię to, co mi gin zasugerowała (głównie: hormony i bakterie).
    Mam nadzieję, że statystyki będą po naszej stronie i kolejna ciąża będzie od poczatku do konca ok.

    Co do skurczy to też ich nie miałam, czasami tylko pobolewał mnie brzuch delikatniej jak na @.
    --
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Witajcie dziewczyny. Jestem po dwukrotnym poronieniu (13 tc i 6 tc). Ponieważ hormony są w porządku, byłam przekonana, że poronienie wynika z zaburzeń genetycznych zarodka. Ale teraz zastanawiam się nad bakterią w nasieniu. Mąż miał badane nasienie 5 lat temu i wszystko było ok. Czy bakteria daje jakieś objawy w postaci pieczenia lub swędzenia?
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Baribal, nie musi dawac objawow. U mojego meza wyszlo przypadkowo, nie mial objawowo zadnych.
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    esteban: Czy odczuwałyście skurcze macicy w czasie ciąży?

    Nie odczuwałam skurczy, jedyny objaw, który teraz z perspektywy czasu widzę, to to , że przestały mnie denerwować spodnie w pasie i waga delikatnie zmalała. Skurcze/ bóle okresowe poczułam dopiero po którejś tabletce w szpitalu. Generalnie miałam bardzo mało oznak ciąży mimo że rozwijała się ok do 9tc i nie miałam oznak obumarcia jej za wiele..
    A i w jednym z artykułów przeczytałam, że we wczesnych ciążach odczuwa się ból jak na @, w wyższych dopiero skurcze.
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    igisowa: Skurcze/ bóle okresowe poczułam dopiero po którejś tabletce w szpitalu.

    Hymm. Teraz spojrzałam na to inaczej. Ból, który występował po tabletkach poronnych był właśnie taki jaki piszesz @-skurczowy, u mnie bardzo silny. A te skurcze, o których pisałam wcześniej:
    esteban: Często nad ranem budziły mnie skurcze macicy. Na ogól po snach erotycznych, które w ciąży zdarzały mi się bardzo często - dużo, dużo częściej niż zwykle... dziwna sprawa na którą zupełnie nie miałam wpływu.

    nie były bolesne. Mając w pamięci skurcze szpitalne, te ciążowe określiłabym bardziej jako "pulsowanie".
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Kurcze ciężko to wszystko porozpoznawać, jest masa pulsowań, ciągnięć, pikań, które są ponoć naturalne- rozciąga się macica i więzadła. Ja czułam generalnie mało, ale i bolało mnie później tez mało- może po prostu taki nieczuły typ jestem, słabo unerwiony albo mam wysoki próg bólu;) Każda może to odczuwać troszkę inaczej, a i pewnie w każdej następnej ciąży tez inaczej. Chyba musimy sie poodklejać od tego co było i skupić na pozytywnej przyszłości- bo inaczej osiwiejemy;)
    --
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Ciąża, którą straciłam w 13 tygodniu prawdopodobnie przestała się rozwijać w 9-10 tyg, bo wtedy nudności zmniejszyły się, podobnie jak bolesność piersi. Poza tym wciąż odczuwałam rozciąganie macicy, pulsowanie i pikanie. W najczarniejszym śnie nie przypuszczałam, że tak długo będę nosić w sobie obumarły zarodek nie zdając sobie z tego sprawy. Delikatne plamienie, które skłoniło mnie do wyjazdu do szpitala (to była sobota) pojawiło się dopiero w ostatnim dniu 13 tygodnia.
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Ja pierwszą ciążę poroniłam w 6tc prawdopodobnie przez niedomogę lutealną. Na szczęście obyło się bez czyszczenia, macica sama się oczyściła i od kolejnego miesiąca miałam zielone światło na starania. W drugim miesiącu ponownie się udało, choć ciągle mam w pamięci tamtą sytuację i na 100% nie potrafię się cieszyć, ale każdy dzień do przodu daje nadzieję, że może tym razem będzie inaczej. Ja z badań zrobiłam tylko tarczycowe, bo nigdy nie badałam, a pani doktor powiedziała, że warto sprawdzić, wyszły w normie. Następnego miesiąca miałam zbadać jeszcze progesteron, ale ponieważ udało się zajść w ciążę nie odstawiałam luteiny, więc badanie byłoby bez sensu. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, wiem, że to bardzo boli i zostawia ślad w psychice.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    z tymi skurczami to mi się wydaje indywidualna sprawą. Jedna podczas zdrowej ciaży je ma gdy macica się rozciąga i dopasowuje a druga poznaje podczas porodu dopiero
    Daleka bym była od stwierdzenia że skurcze na początku ciąży nie wróżą nic dobrego - tak może reagować ciało i jest to raczej naturalne a uzależnione od progu bólu, mięśni czy budowy ciała
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Ja powtórzyłam badania na cytomegalię (zalecenie gin), toxo (bo nie przechodziłam), zrobiłam też p/c antykardiolipinowe. No i wyszło nie wiadomo co z ta cytomegalią - być może przechodziłam ją właśnie w czasie poronienia. W poniedziałek dzwonię do gin i wyjaśniam,ale prawdopodobnie znów będę musiała powtórzyć to badanie.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Ja w obu ciazach mialam bole jak na @, i obie ciaze donoszone. Urodzilam obie dziewczynki w 42tc. Fakt, w 2 ciazy trafilam ze skurczami w 32tc na patologie, ale nie powodowaly one zadnego rozwarcia. 3 razy bylam na porodowce bo takie mialam silne przepowiadajace. Czasem tak macica jest wrazliwa.
    Wiec bole nie musza swiadczyc o niczym zlym. Moga, ale nie musza.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    to moja najgorzej przechodzona ciaza z mega skurczami 3 mega krwotokami i plamieniami do 20 tc a na koncu ze stanem przedrzucawkowym gestoza cisnieniem 280/220 i cesarka w 31tc w czerwcu skonczy 11 lat i jest pyskata rozgadana niemal nastolatka z dobrymi i bardzo dobrymi wynikami w nauce a teraz pozegnałam malenstwo z ciazy przebiegajacec zewnetrznie idealnie wiec chyba nie ma reguły niestety
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    W tak wczesnej ciąży chyba trudno odróżnić lekkie skurcze od innych pobolewań. Wiem, że silny ból brzucha powinien być skonsultowany, na sali miałam na obserwacji dziewczynę w 8tc i z silnym bólem właśnie, ale jej ciąża przebiegała pomyślnie i tak, miała iść do domu rano po moim wyjściu, lekkie dolegliwości, kłucia, ćmienia są naturalne.

    Ja też miałam bardzo słabe objawy ciążowe, co dawało mi do myślenia, biorąc pod uwagę niski przyrost bety. Ból piersi przeszedł sporo przed szpitalem, nudności nigdy nie miałam (ale mama też nie miała, więc to może nic nie znaczyć), przed diagnozą zauważyłam, że odporność znowu podrosła, mam małą alergię na kurz, no i objawy wróciły, chociaż słabe. Zaczęła mi spadać temperatura, do 36,8.

    Dziewczyny, naprawdę warto podglądać ciążę na USG, bo chodzenie z martwym zarodkiem nie służy nam dobrze, może skończyć się stanem zapalnym, co może być poważne. Wiem, że niektóre osoby uważają, że skoro nic się nie dzieje, to nie ma po co iść do lekarza, ale to zbyt ważna sprawa jest, nie tylko dla ciąży, ale i dla nas.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Zgadzam się z Anią BB, że warto oglądać zarodek na usg, ale nie wszyscy ginekolodzy są tego samego zdania. Niektórzy z nich uważają, że wykonanie 3-4 usg w zupelności wystarczy.
    • CommentAuthorkokoszkam
    • CommentTimeJan 15th 2012 zmieniony
     permalink
    Tez myśle, że usg trzeba czesto robić. Chociaz u mnie serduszko przestało bic 1-2 dni po usg... wiec i tak chodziłam 2 tyg z martwym zarodkiem :sad:
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    kokoszkam u mnie tak samo niestety;/
    --
    • CommentAuthorKajko
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Dziewczyny,
    Czy robiłyście badania po ciąży pozamacicznej, i co mogło być przyczyną? Ja zaszłam w ciąże pod koniec września 2011, 27 pażziernika miałam laparoskopię ale już poroniłam do jamy brzusznej (poronienie trąbkowe). Jajowody sa nietknięte. Minęło już prawie 3 miesiące od poronienia i jutro mam wizytę u gina zastanawiam sie wiec czy nie pytać o jakieś dodatkowe badania bo chciałabym już znowu być w ciąży:cry:
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Agunia a ja czytałam, że we wczesnej ciąży własnie takie skurcze macicy mogą wrózyc złe wiadomości (ale nei koniecznie), jednak niedobrze gdy są skurcze macicy , bo to po prostu może prowadzić do poronienia, coś jak przedwczesny poród...
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    eveke wszystko zależy jakie są to skurcze! nie wszystkie są groźne i sama widzisz że są dziewczyny które mylą skurcze z bólem brzucha itd więc stwierdzenie że skurcze to nic dobrego jak dla mnie jest błędne W taki sam sposób mogą rozciagać sie mięśnie i nie ma co wpadać w histerię że ronię - do tego dążę - bo to nic złego. Wiadomo ze jeśli ból jest znaczny i inny niż do tej pory np podczas @ czy gdy kogoś coś niepokoi to należy udać sie do gin ale też nie histeryzować bo taka moze być natura osoby. Nie wszystkie skurcze prowadzą do poronienia tak samo jak nie każda dziewczyna w ciąży wymiotuje czy nie każda ma cesarkę
    A pisanie na takim wątku takich zdań nie działa budująco tym bardziej na dziewczyny które mają za sobą poronienie - każda kolejna ciąża do terminu porodu bedzie i tak wystarczająco trudna
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    To ja dodam coś budującego:) Właśnie wróciłam ze spotkania z dziewczynami z którymi leżałam w szpitalu-wszystkie 3 roniłyśmy. I jedna z nich już w ciąży, a druga jutro testuje, bo najprawdopodobniej tez już zaciążyła:) Więc uszy do góry:)
    --
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    igisowa - to doskonałe pocieszenie :D
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Agunia nie chciałam tu nikogo dołować, piszę o tym co wyczytałam...

    Igisowa super pozytyw, oby i u nas tak niebawem sie skończyło :)
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    igisowa: To ja dodam coś budującego:) Właśnie wróciłam ze spotkania z dziewczynami z którymi leżałam w szpitalu-wszystkie 3 roniłyśmy. I jedna z nich już w ciąży, a druga jutro testuje, bo najprawdopodobniej tez już zaciążyła:) Więc uszy do góry:)

    Więcej takich wieści poproszę :)))
    --
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeJan 15th 2012
     permalink
    Ja też nie robię żadnych badań. Jedną ciążę miała książkową, to moje pierwsze poronienie (i mam nadzieję, że ostatnie).
    U mnie krwawienia są dalej, po samoistnym poronieniu. Co dziwne, w ciągu dnia mam plamienia, a wieczorem, do nocy, mam krwawienia.
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    igisowa: a druga jutro testuje


    Update: właśnie dostałam smsa, że druga też pozytywny test:D Będzie dobrze- musi być!!!
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeJan 16th 2012 zmieniony
     permalink
    Piękne wieści z rana :bigsmile:

    Dziewczyny a co Wy na to żeby zrobić listę oczekujących na pozytywny test po poronieniu?
    Pozwolę sobie wpisać się jako pierwsza w kolejce po maleństwo:

    1. esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już

    igisowa, martitap, bilia, eveke, Ania BB, Agunia05, Kajko, kokoszkam, baribal, moniia, montenia, akirka, madzinka83, ally1381, sasetka1988 - wypisałam tylko dziewczyny z poprzedniej strony a na pewno jest nas więcej.
    Myślę, że za 2-3 miesiące zaroi się tutaj od pozytywnych wieści :wink:
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    Esteban te co się starają są na staraczkach tu bardziej było tylko info do tej pory tego co sie stało i co dalej :)
    Ja sie nie staram. Po poronieniu mam 2 dzieci, poronienie i kolejne dzieciątko więc sama rozumiesz - nie staram sie ale jestem przykładem ze "po" można mieć dzieciaczki :)
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    To ja juz jestem na liście :) Ale jakby co to dopisuję szczegóły:

    bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - czekam na @ i na zielone światło
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    Agunia05 bywałam na staraczkach wcześniej ale wydaje mi się, że czym innym jest staranie się, gdy nie ma się problemów a czym innym staranie z myślą, że wcześniej się nie udało. Na staraczkach jest też dużo na temat stymulacji czy dodatkowych leków podczas gdy po poronieniu dziewczyny mało kiedy dostają leki. Chyba nie ma sensu zasmucać tamtego wątku. Tutaj czekamy na pierwszą @, robimy badania i obserwujemy jak cykle się normują. Myślę, że bardzo pokrzepiające będą informacje, że którejś już się udało. No i ważne jest po jakim czasie, bo chyba każda z nas zadawała sobie to pytanie już od chwili poronienia.

    1. esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już
    2. bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - czekam na @ i na zielone światło
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    to ja się dopisuję
    akirka - I poronienie - samoistne 23.12.2011 - w 5tc (ciąża biochemiczna) - mamy zielone światło od razu, ale czekam jeszcze na 1 @
    --
    •  
      CommentAuthorigisowa
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    igisowa - I poronienie - łyżeczkowanie 14.10.2011 w 11tc (obumarcie płodu 9tc) - pierwszy @ po 43 dniach, po nim zielone światło, staram się
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    Dziewczyny badzcie dobrej mysli i nie robcie nic na sile.
    Ja zaszlam w trzecim cyklu po samoistnym poronieniu
    Pelna obaw i strachu zaczynam 10 tydzien
    Trzymam za was wszystkie kciuki :wink:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    Po ilu beta powinna spac zupelnie? W poniedzialek mialam bete 64, w czwartek 8 dzisiaj 0,8 (niebedac w ciazy mialam < 0,1) .. oczyscilo sie calkowicie czy jakas ingerencja jest potrzebna?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    Blubiś, to może jeszcze troszkę potrwać, ale spadło ładnie, jak przy ciąży biochemicznej...

    Ja też Was pocieszę - ciąża po poronieniu jest trudna "psychicznie", bo się człowiek za bardzo wsłuchuje w każdy objaw, ale na szczęście są to już na ogół ciąże "szczęsliwe" - wszystkim Wam tego życzę.
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeJan 16th 2012
     permalink
    Dziekuje the_fragile za odp..
    Kiedy powinnam sprawdzic, by miec na 100 % pewnosc.ze wszystko ok?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.