dagus bardzo chetnie lukne na żywo :D
karolciat takich wózków nie znosze dziecko ma mało miejsca i żaden komfort jazdy :/

Ma ktoras z was eko wózek Greentom?
Wizualnie bardzo mi się podoba,aczkolwiek jeszcze nim nie jeździłam. Zaatakowały nas choroby i siedzimy w domu.

No padłam jak to przeczytałam: WÓZEK WYKONANY Z BARDZO PRZYJEMNEGO W DOTYKU MATERIAŁU LENOWEGO. Kto wymyślił takie słowo ;)
A wózek bardzo ładny z tym, że ja się kompletnie na tym nie znam :)
I właśnie potrzebuję dorady - czy powinnam kupić 3 w 1 czy jakąś używaną gondolę na lato i wczesną jesień a na zimę wypasioną spacerówkę? Co ma sens?

Obe, ciężko coś doradzić. Dobre 3w1 nie jest złe. Tylko nie wiem czy bym umiała to dobre wybrać
My naszego 3w1 przy Krysi używaliśmy ponad 2 lata, choć nie był jakimś super wózkiem. Potem kupiłam używaną parasolkę na dojechanie.
Wojtka przesadziłam do spacerówki jak miał półtora roku, bo mnie wkurzał już ten nasz duży i Wojtkowi coś niewygodnie w siedzisku spacerowym było...
Teraz myślę, że pewnie zrobiłabym tak jak piszesz- gondola na jakieś pół roku a potem porządna spacerówka...

karolciat: gondola na jakieś pół roku a potem porządna spacerówka...

Po dwójce dzieci i dwóch wózkach 3w1 stwierdzam, że 3w1 się nie sprawdza.
Gondola jest "na chwilę" - spacerówkę użytkuje się o wiele dłużej, więc lepiej w nią, a nie w gondolę, więcej zainwestować. No i foteliki z 3w1 zazwyczaj mają kiepskie oceny w testach zderzeniowych ADAC. Tak więc wychodzi na to, że najlepiej kupić wszystko osobno, a nie pakiet 3w1.

Dokładnie Ewa.
Ale jak zwykle to bywa - jak człowiek sam nie przetestuje (i nie przepłaci często), to się nie dowie.
Jak to się mówi - do trzech razy sztuka, ale już nie będę miała okazji

Never znajoma miała Hartana, ale nie wiem jaki model.Była zadowolona, aczkolwiek to ciężki wózek.

Dzięki, Dziewczyny :) Skłaniam się ku osobnym zakupom, chyba ale mam jeszcze pół roku na decyzję ;)

obe: mam jeszcze pół roku na decyzję ;)

nie wiem, jak jest teraz, ale, jak interesowałam się tym wózkiem 2,5 roku temu, to czas oczekiwania na niego był nawet do 4 miesięcy.

Neverminder: Czy jest tutaj użytkowniczka wózka Hartan?

Tak ! My użytkowaliśmy Hartana, model VIP XL. Uwielbiam ten wózek. Jest stabilny, świetnie się prowadzi, dosyć spora gondola, która nam spokojnie wystarczyła do 9. miesiąca życia Bąbla. W spacerówce widziałam same zalety, stąd nasz wybór, możliwość zmiany ustawienia przodem lub tyłem do kierunku jazdy, możliwość rozłożenia oparcia na płasko, duża budka, chroniąca przed wiatrem, słońcem, co nam się niesamowicie przydało, kiedy roczny Bąbel uwielbiał spacery zimą. Łatwość złożenia, bez problemu mieścił się do samochodu.
Jedyny moim zdaniem mankament to fakt, że chyba mógłby być jeszcze lepiej zamortyzowany. Mimo, że nasz model miał możliwość włączania dodatkowej amortyzacji, to jednak nie była to amortyzacja idealna, ale dla mnie żaden z obecnie dostępnych wózków nie jest idealny w tym zakresie. I Hartan wypada na tym tle całkiem nieźle.
W każdym razie bardzo polecam !

Mnie dobija spacerówka x-lander xa
Młody okropnie mi w niej wariuje - w sensie nie chce siedzieć. I nie dziwi mu się. Oparcie jest nisko (wyżej nie da się) i Fryc chce się podnosić. Poza tym zjeżdża cały w dół razem z wkładką. Nie mogę go jednak posadzić inaczej niż opartego (i przypiętego szelkami), bo nie ma się czego trzymać - zdjęłam bowiem pałąk, bo był na wysokości jego czoła Wiem, mały jeszcze jest, ale patrząc na wysokość, na jakiej jest pałąk umieszczony, to nawet 2-latkowi będzie on za wysoki. No zobaczcie same na fotkę.
Kurde, stelaż i koła jak dla mnie prawie że genialne - rewelacyjnie się mi jeździło z gondolą i teraz też super się prowadzi, ale spacerówka to porażka. Przy starszaku miałam x-landera drivera i było podobnie - stelaż i koła super, gondola fajna, a spacerówka nieporozumienie.

Podrzućcie jakieś pomysły na fajny wózek spacerowy - tylko nie parasolkę, bo koniecznie pompowane koła muszę mieć.

marion: Oparcie jest nisko (wyżej nie da się)

- kurcze dziwne to oparcie... ciagnelas na "sile"? Ja w moim tez myslalam, ze tak ma byc (mlody jak pokraka siedzial...) az w koncu po prawie 2 latach pociagnelam na sile i nagle byl kat 90 stopni...
lezal tak bez przerwy i psioczylam na wozek..

Ale potem mozna bylo jednak tak...

marion: Jaki to wózek???

- no tylko bylo nie dobre dla maluche, non stop mi zjezdzal i bylo beznadziejnie.. przy Blazeju od razu wiedzialam co i jak i dzieciak prosto i wygodnie ma bo on lubi sie wychylic jak ma pol lezaca... Mam taki model

taki mam



Kupowalam dla Maksa

°Agata°: wpadłam przypadkiem na wózek spacerowy Camarelo Eos

Tak - czytałam o nim i wpadł mi w oko. Nie widziałam jednak na żywo i za bardzo nie mogę znaleźć sklepu, żeby go "pomacać". A kupić w ciemno trochę średnio. Cena jak dla mnie ciut za wysoka - chciałam coś do max 400 zł (bo jakbym sprzedała te dwa, co mam aktualnie, to mogłabym łącznie tyle za nie dostać).
Śledzę Allegro i OLX - może trafię na używkę w dobrym stanie jakiegoś wózka, który jako nówka kosztuje 600 zł w górę. Tylko z tym też kłopot, bo wiadome używkę to już koniecznie wg mnie trzeba obejrzeć na żywo, a w moim rejonie ogólnie fajnych spacerówek jak na lekarstwo (głównie 2w1 albo 3w1 w ofertach).

My mamy od niedawna właśnie na pompowanych kołach BRITAX B-MOTION 4 i jest super łatwo sie składa, zajmuje mało miejsca noi nasza mała zachywcona wózkiem :D

Miały dziewczyny Nico. Pisały tu na wątku jakoś.. ze dwa lata temu ;) Spróbuj w wyszukiwarce jeśli się teraz nie odezwą.

Ja miałam bebeto nico ale oparcie topornie sie obiża noi pasy beznadziejne noi dość ciężki. Buda jak jest przodem przy obniżaniu sie blokuje noi mało stabilny wózek.
Ja też kupiłam Britax nowy mamy z tej firmy też fotelik i jest super. Testowałam już mase wózków bo z pierwszą córka też ciągle zmienialiśmy aż wkońcu nam podpasował jeden ale już go nie produkują teraz też mieliśmy problem bo nico zajmował nam cały bagażnik noi miał sporo minusów :/ a ten Britaź jest super naprawde wiadomo cena ale warto bo inne może tańsze ale często badziew sama wózka szukałam naprawde długo i po bojach zdecydowałam sie na Britax ;)

Marion ale ja mam też tego xlandera i siedzonko jest bardzo prosto także trochę mnie to dziwi ze u ciebie się nie da

No ja pogmeralam dziś przy tym oparciu i podniosłam go wyżej, ale zrobilam to tak, że nie da się latwo oparcia obniżyć tylko trzeba znów się nagmerać przy paskach. Swoją drogą dziwny jest ten mechanizm podnoszenia i kładzenia oparcia - na paski. W parasolce Coneco mam fajny uchwyt który sie lekko odciąga i wtedy zmienia pozycję oparcia.
Jutro postaram się zrobic fotki, o co chodzi z tym oparciem w x-landerze.

marion, na pewno chcez kupowac kolejny wozek?
nie pomeczysz sie tym?
ile ci ten fryc bedzie jezdzil wozkiem? zaraz na nogi skoczy i bedzie zasuwal.
kurde, ja przy marcie to taka chytra jestem ze masakra.
teraz poki do zloba nie chodzi to jezdzi w kolumbrynie, tez mi to mutsy o onca nie pasi, ale lada dzien chodzic zacznie.
do zloba bede ja w tuli albo na piechote bez wozka
wozek mi bedzie sluzyl tylko na urlop, ewentualnie gdzies na wypady czy do sklepu.
styram ten co mam po piterze.

My też mamy britax b-motion i kocham ten wózek miłością ogromną :D
Marion, a może używka?

Ja jeszcze w dylemacie wózka dopowiem, że generalnie przy dwójce dzieci nie wyobrażam sobie nie mieć wózka :/
Choćby dla samej 'torby na kółkach' - zaraz się zacznie targanie napoi, sweterków w razie niepogody, parasolek i innych dupereli. Wszystko razy 2, plus jeszcze coś mojego (np.bluza). Ja jestem na tak, jeśli chodzi o wózek.

Moi znajomi próbowali najpierw sprzedać wózek za 600zł, a ostatecznie sprzedali za 250, więc ten ;)

Stokotka: Maryś a do jakiej kwoty bo może Joie np litetrax 4 albo air podobno rewelacja

No może i rewelacja, ale cena używki poniżej 500 jest mało realna, więc odpada.
.
.
Hm... Po burzy mózgu odpuściłam. Stwierdziłam, że skoro chcę kolejny wózek (bo dwa które mam mi nie odpowiadają), a Fryciuch do żadnego nie pała miłością, więc może może się zdarzyć tak, że jak zacznie chodzić, to totalnie wózkiem wzgardzi. Tak więc stwierdziłam, że nie ma się co spinać i chyba najlepszym rozwiązaniem będzie jednak spacerówka-parasolka za max 200-300 zł. Nie znajdę egzemplarza z pompowanymi kołami, na czym mi bardzo zależało, ale jakoś przeboleję.
Mam po Heniu Coneco Camaro i Fryc lepiej się w nim czuje niż w x-landerze - w sensie oparcie jest bardziej spionizowane. Coneco jednak jest już "rozklekotane", poza tym wnerwiają mnie rogi jako uchwyt (za mało są wysunięte do tyłu i człowiek non stop kopie szpicami butów o tylne koła i stelaż) oraz koła piankowe już zjechane. Tak więc szukam parasolki
Mam w mieście dwa sklepy z wózkami - wybór nie za duży i sporo wózków powyżej budżetu. Jednak na ich stornach internetowych jest inny asortyment niż na Allegro - tak więc, to co mi się spodobało na All, nie jestem w stanie zobaczyć i potestować w realu. Jak kupowałam Coneco, to zbytnio się nie zastanawiałam - ale po pierwszym spacerze już psioczyłam. Teraz muszę wybrać lepiej - przede wszystkim dziecko w nim posadzić.

W nawiązaniu do powyższego - polecacie coś?

u nas sasiadki chwala parasolke pegperego