dziś u teściówki lasagne z serem i mięsem z indyka, wczoraj ryż basmati z dzikim, do tego brukselka z buleczką swiezo tartą na masełku oraz kotlety tofu warzywne.
krupnik u mamy hehe a wczoraj - ryż ze szpinakiem posypany serem, z dodatkiem czosnku i kawałkami zapiekanych kawałeczków piersi z kurczaka z przyprawami:)
Ja na dzisiaj - 1kg łopatki bez kości udusiłam w kawałeczkach z cebulką, czosnkiem, jałowcem i tysiacem innych przypraw. A do tego zapiekane w plasterkach ziemniaczki i buraczki z chranem, a dla M (nie lubi buraczków) sałatka z ogórków marynowanych!
w prawdzie my od paru dni na szynkich obiadach i dzisaij tylko rosol ale kolezanka wlasnie podeslala mi mailem co nastepuje i nie moglam sie oprzec pokusie zeby tutaj tego nie wrzucic:
cos w stylu babki ziemniaczanej tylko pieczone w takich kiszkach jak kielbasa :) surowe ziemniaki trzeba zetrzec na tarce. mozna zaparzyc mlekiem, dodaje sie kielbaske/szynke/boczek i troche cebuli, doprawia, napycha kiszki i do pieca :)
Wczoraj..mięsko wieprzowe z papryką i pieczarkami zapiekane pod pierzynką z sera zółtego, frytki i surówka z kapusty czerwonej a druga ze świeżych warzyw
Dzisiaj..pyzy z mięsem
Jutro..mięso wieprzowe w sosie chińskim (składniki wymyśle jutro)hihi
wczoraj - rosół i pierogi z mięsem (ja do tego barszczyk czerwony, bo nie jem rosołu hihihi). dzisiaj - ziemniaczki, kotleciki mielone i buraczki duszone na ciepło. jutro - nie mam zielonego pojecia, ale kusi mnie ten przepis na pierś z kurczaka z ananasem i ostra papryka co podawała któraś z was pod wykresikiem! hihihihihi
wczoraj zrobiłam pieczeń z cielęciny do tego brokuły i ziemniaki (mam jeść dużo żelaza) a dziś będzie pieczeń z mięsa mielonego i surówka z sałaty. W między czasie zupa ogórkowa.
A ja wczoraj upiekłam udziec z indyka z jabłkami, śliwkami suszonymi i ziemniaczkami. No i oczywiście mnóstwem różnych przypraw. Przez Wasze (i swój) opisy znów robię się głodna :-)
zupa pieczarkowa a na drugie bigos z mlodej kapuchy z ziemniaczkami i do tego duuuzo kopru
uwielbiamy mloda slodka kapuste wiec praktycznie od jakiegos czasu ciagle na niej bazujemy - zupy, bigosy, surowki, golabki :)) no a my z Krzysiem to taka szatkowaną z odrobina soli wcinamy az sie nam uszy trzesa :D