Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormarysia_23
    • CommentTimeNov 9th 2013
     permalink
    nana81 wspolczuje bo wiem jak ciezko duzo sil zycze, czasem mam wrazenie ze niektorzy lekarze nie powinni wogole zabierac glosu, bo zamiast pomagac wspierac itp niektorzy momentami odbieraja nadzieje, a tak byc nie powinno
    dobrze ze chociaz ordynator inny
    a skad jestes jesli mozna zapytac oczywiscie
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 11th 2013 zmieniony
     permalink
    długo nie zaglądałam, a tu widze, dwa nowe wczesniaki...
    kurcze, tyle teraz tych przedwczesnych porodów. 2 lata temu jak ja rodziłam w 32tc to do "dyspozycji" miałam Agunię, jeszcze jedna dziewczyne z forum, a tak to jakies już mamy starszych wczesniaków.
    no nic. grunt, ze przynajmniej jest od kofo rady czerpac.
    Nana strasznie przykro czytac, że Cię w szpitalu nie wspierają jak należy. Nie będe sie powtarzac, bo generalnie SLiwson i Doti przekazały to, co bym chciała powiedziec z dobrych rad.
    jedna na koniec, ostatecznie nie warto walczyć az do krwi z lekarzami. to oni odpowiadają za życie Twojego dzidziusia i jeśli czujesz, ze pewnych rzeczy nie zmienisz, odpuść - jak z tą sondą. Też mnie serce bolaó i sie wkurzałam o to, ale z drugiej strony, to dzięki sondzie Mery przybierała. Bo zjadała więcej niż z cyca.
    .
    Ewasmerf, jejciu, to Ty masz teraz już drugie dziecko?:) Dawno się tu nie "widziałyśmy". Nie znalazłam tu więcej informacji, co sie stało i w kórym tyg urodziłaś. Mam nadzieję, ze już wychodzicie na prostą...
    .
    Na pocieszenie dodam, ze Moja Maryśka skończyła mieisąc temu 2 latka. Urodziła sie w 32tc, 1900g. Przeżywałam ten sam stres, co Wy. byłam nim sparaliżowana. Miesiące skupienia na dziecku. Przez pierwsze tygodnie nawet jej razu nie pocałowałam, bo bałam się, że jej sprzedam jakąs bakterię. tak... byłam zeschizowana.
    Dzisiaj jest dużym dzieciakiem, w 97 centylu dla swojego wieku (ma 94cm i prawie 14 kg). tak więc, Dziewczyny, ten czas jest zaj***ście trudny, wiem, ale potem już jest - w większości przypadków - lepiej i szybko się zapomina.l trzymam za Was mocno kciuki.
    A Mery taka teraz duża, skacze, uwielbia tańczyc i ostatnio nawet pięknie zniosła szczepienie na MMR - nawet nie zagorączkowała:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Magdalena, nie, mam jedno dziecko i zamierzam przy tym zostac;-P
    nie pisalam swojej historii, urodzilam 3 lata temu, w 35 tyg ciazy, ale maly duzo przeszedl i ciagle borykamy sie z obnizonym napieciem miesniowym. Zaczal siadac i chodzic bardzo pozno, teraz zas problem z mowa. Logopeda powiedziala, ze niestety ONM w obrebie jamy ustnej i warg, wiec od stycznia zaczynamy terapie logopedyczna w poradni psych-pedag. A od 20 listopada prywatnie. czyli to + to.
    maly mowi duzo, buduje piekne zdania, odmienia itd. niestety jedyna osoba ktora go rozumie jestem ja. cos jakby gadal w obcym jezyku;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 11th 2013
     permalink
    Aaaa. To widzisz, ja zrozumialam, ze drugie dziecko masz. Zapomnialam, ze Piotrus sie wczesniej urodzil.
    Ech. No to wlasnie jakas pkropna loteria kest, ze czasem dzieciak z 30tc wyjdzie bez szwanku, a taki juz prawie nie wczesniak musi byc rehabilitowany. Życze, zebyscie doszli sztbko do normy.
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeNov 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Dobrze pamietam, jak Marysia sie urodzila. To byl szok dla wszystkich.
    Prawdziwa kobitka :wink: Poza tym 14 kg?! Jest ciezsza od mojej donoszonej Emilki :tongue:
    Ehhh, jutro bedzie lekarka mlodego. Mam nadzieje,.ze obedzie sie bez polowicznej informacji i fochow. Na to nie mam sily i dzieli mnie waska granica od tego, by wyrazic swoje zdanie. Wiem, ze to miepotrzebne nerwy dla mnie i dlatego zyje nadzieja na spokojny dzien.
    Informacjawieczoru: po wczorajszym przestoju notujemy kolejne 40g do przodu !!!!!!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 12th 2013
     permalink
    Nana jak tam u Was?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeNov 12th 2013
     permalink
    Podpinam sie,jestem strasznie ciekawa wieści
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    i ja, usciski.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 13th 2013
     permalink
    hmm czy ktoś wie co u Nany i Młodego???
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeNov 14th 2013
     permalink
    No Nana,nie stresuj nas tutaj!
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 15th 2013
     permalink
    Nana, mam nadzieję, że wszytsko ok i tylko nie masz dsiły na siec.
    A powiedz, jak ty się czujesz? Psychicznie i fizycznie.
    bo zawsze przeżywamy te postępy mikrusów, wiadomo, ile przybrał, czy kolejne badanie odhaczone i pozytywne. etc etc
    a kurcze, dla mamy to jest przecież też cięzki czas.
    Jak z mlekiem? fdajesz radę z odciaganiem? coś ci doradzić? Jak się goisz?
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeNov 15th 2013
     permalink
    Nano trzymam mocno kciukasy za Was.
    Mam nadzieje ze wszystko dobrze, tylko jestes zajeta przy Mikim. Buziaki.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeNov 15th 2013
     permalink
    Przepraszam dziewczyny. Po prostu nie miałam czasu. Wyszłam ze szpitala e środę. Wczoraj wróciłam do Bydzi. Pozbyła z małym, przespałam się u rodziców i znów do młodego, a potem do domu. Odebrałam Emilke od babci i jutro będziemy rodzinnie razem. Mikołaj waży 2720:bigsmile: i możliwe, ze dołączy do nas w poniedziałek....aż boję się przyzwyczausg do tej myśli. Jeśli przez weekend będzie pił i przebierał, w pon. zrobią mu kontrolne badania i zapadnie decyzja.
    W niedzielę jadę znów do synka....tęsknię już za nim okropnie.
    Jutro będziemy wszystko szykować. Jak tu się nie nakrecac...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeNov 15th 2013
     permalink
    No i nowa wiadomość. Mały ma poszerzona którąś z komór mózgu w stopniu II.Oczywiście nie wiem którą.
    Czy Wasze dzieci miały coś takiego? Będą jeszcze robić powtórne usg.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 15th 2013
     permalink
    nana81: Mały ma poszerzona którąś z komór mózgu w stopniu II
    u nas były zmiany pokrwotoczne... Na USG nie zmieniało się w stosunku do poprzedniego badania i wypisali nas z datą na kontrolne na USG
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeNov 15th 2013
     permalink
    Trzymam za Was kciuki! Obyście jak najszybciej byli w komplecie w domu :)
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeNov 16th 2013
     permalink
    nana81 moja Goska miała - była tylko do obserwacji i w końcu neurolog wrocławska stwierdziła, ze mase ludzi ma takie i nawet o tym nie wiedza i nie ma sensu dalej kontrolować. Rozwija się normalnie ( tzn ma stwierdzona niedojrzałość układu nerwowego - czyli jakby był on 3 lata do tyłu, ale w niczym jej to nie przeszkadza)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeNov 16th 2013
     permalink
    Nana wspaniałe wieści :bigsmile:
    mój Olivier miał poszerzone przestrzenie mózgowe,podejrzewali nawet wodogłowie.główka mu strasznie szybko rosła,potrafiła nawet 1cm/tydz.ale wszelkie badania wychodziły ok,tomograf pod narkozą w 7 miesiącu życia też nic nie wykazał a on poprostu do dziś ma większą głowę od równieśników
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeNov 16th 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny, ale i tak niespokojna o te główkę jestem. Przede wszystkim dlatego, że nie wiem nic konkretnie ani jaka to część w mózgu, ani kiedy będzie kontrolne usg - lekarze chcą to obejrzeć jeszcze raz na oddziale.
    Magdalena, czuję się sama nie wiem jak... Jestem rozdarta. Wczoraj po dwóch tyg. odebrałam core od babci.. Paweł też przyjechał od cioci. Jesteśmy dziś wszyscy razem, ale Mikołaj sam w szpitalu... Jutro będę z nim, jednak muszę zostawic dzieci. Poza tym młodzi zasmarkani i mrozi mnie po prostu. Nie zdążę ich wykurowac. Boję się o małego. Ściągam pokarm a dookoła mnie biega zasmarkana Emilka...
    --
    •  
      CommentAuthorMARLENA270
    • CommentTimeNov 16th 2013 zmieniony
     permalink
    chciałabym Cię podpytać o te duża główkę u Twego synka? bo mamy taki sam problem...
    chcialabym bys mi napisala wymiary glówki od urodzenia do teraz? i ktore to centyle?
    niestety mam zablokowane konto i nie moge wysylac pw...
    moze masz gg to chetnie bym z Toba porozmawiała, jesli masz aktywne konto wyslij mi swoj nr gg proszę albo e-meila...
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeNov 16th 2013
     permalink
    Marlena nie używam gg,jedynie maila ci zaszeptam.do teraz to niestety wymiarów nie mam.mogę rozpisać Ci wymiary główki do 15 miesiąca życia.syn ma obecnie prawie 7 lat :wink: i jest zdrowym chłopcem
    jest wcześniakiem z 35+5 tygodnia ciąży.rozpoznanie było takie:
    "zmiany zanikowe płatów czołowych i skroniowych z poszerzeniem przestrzeni płynowych przymózgawych"

    jeśli masz jakies pytania pisz na maila
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeNov 17th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziś światowy dzień wcześniaka wiec najlepszego dla naszych dzieciaczków :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeNov 17th 2013
     permalink
    Nano- pozdrawiam serdecznie, faktycznie ciezko w tej sytuacji obdzielic uwaga wszystkie dzieci, na pewno niebawem sie wszystko unormuje, teraz siły i cierpliwości.
    Duuuzo zdrowia dla wszystkich maluszków.:heartsabove:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Dzieki Dorit.
    Dzis zapadnie decyzja co z nami. Strasznie sie denerwuje. Maly zjada nawet po 70, przy piersi czuje ze mam dziecko:wink: Niestety wczorajsza morfo niezbyt. Hgb 11,29, byla 12,3. Nie wiem, czy nas puszcza z koszyczkiem zelaza, maly juz dostaje ferrrum lek, czy beda jednak myslec o transfuzji, brrr.... I tak zle i tak niedobrze....

    Treść doklejona: 18.11.13 09:07
    Od wczpraj boli mnie brzuch, nie moge sobie miejsca znalezc.

    Treść doklejona: 18.11.13 09:09
    Nasz oddzial pieknie byl udekorowany przez ciocie:wink:
    Prawdziwe swieto:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    trzymam kciuki żeby Was dzisiaj wypościli i żeby nie trzeba było robić krewką nic więcej jak suplementacja!
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    nana81: Niestety wczorajsza morfo niezbyt. Hgb 11,29, byla 12,3. Nie wiem, czy nas puszcza z koszyczkiem zelaza, maly juz dostaje ferrrum lek, czy beda jednak myslec o transfuzji, brrr.... I tak zle i tak niedobrze....


    To nie takie złe to Hgb! Nie powinni Was zatrzymać w szpitalu. Nas puścili jak Franko ledwo przekroczył 10Hgb. Wsadzili nas znowu do szpitala na przetaczanie ale dopiero jak spadł do 6-7Hgb także głowa do góry. Wcześniaki prawie wszystkie się mocno anemizują i u prawie wszystkich konieczne jest suplementowanie żelaza także nie martw się na zapas! :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 18th 2013 zmieniony
     permalink
    nana81: czy beda jednak myslec o transfuzji, brrr....

    ale czemu transfuzja? Hgb jest naprawdę niezła. Nas wypuścili z hgb 8-9 i dali Nam szanse :) Ferrum lek i morfologia co miesiąc :) Pięknie się unormowało już po paru miesiącach :)
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Poza tym transfuzja to w cale nie taka tragedia. Jednorazowo niczym się nie różni od kroplówki... Jedyny minus jest taki, że muszą przebadać przed i poobserwować ze 2 dni po więc wiąże się to z 2-3 dniami w szpitalu. Do przeżycia! :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Nana niecierpliwie zaglądam czy są od Was wieści
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Nana, mój Jaś miał przetaczaną krew zaraz po urodzeniu (miał chorobę krwotoczną noworodków), trochę nerwów się najedliśmy, ale wszystko poszło gładko. A u was ta hemoglobina nie jest wcale zła. Mój Jaś pół roku potem jeszcze żelazo dostawał, więc nic się nie martw, suplementacja żelazem u wcześniaków to norma właściwie. Trzymam za was kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    sliwson: więc wiąże się to z 2-3 dniami w szpitalu. Do przeżycia! :)


    trzy pierwsze transuzje Gosia miała w szpitalu na kolejna trafiliśmy po chyba 3 tygodniach bycia w domu. zawiozłam ja wieczorem na oddział i odebrałam rano, jedynie w wypisie wpisali te kilka dni dla funduszu ;)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    mooniia: trzy pierwsze transuzje Gosia miała w szpitalu na kolejna trafiliśmy po chyba 3 tygodniach bycia w domu. zawiozłam ja wieczorem na oddział i odebrałam rano, jedynie w wypisie wpisali te kilka dni dla funduszu ;)


    My mieliśmy na tyle szczęście, że na transfuzję przyjęli nas do tego samego szpitala w którym rodziłam (synek miał 5 tyg) więc i mnie przyjęli razem z Frankiem :) Tylko noc po transfuzji musiał być na oddziale neonatologii a potem już ze mną na sali więc super:)
    Najśmieszniejsze było to, że jako 5 tyg brzdąc, wciąż był jednym z mniejszych dzieciaków tam na położnictwie bo ważył wtedy nieco ponad 2kg tylko ;)
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Jesteśmy w drodze do domu :)))))))))))
    Nie mogę w to uwierzyć....
    Odpisze, jak się ogarniemy.
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Nana super. trzymam kciuki. ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    brawo czekamy na wieści!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Natalko, wspaniale.:))
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Nana, bardzo się cieszę! To teraz się integrujcie :)))
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Cudownie!!! Nie ma to jak w domu :)))
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    WSPANIALE!!! :) Nana trzymam za Was kciuki mocno! Cieszcie się teraz sobą! :cheer::cheer::cheer:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Super wieści Natala :) Cieszę się bardzo :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    AAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Nana cudowna wiadomość!!!!!!!!!
    zresztą nie mogła być inna.teraz cieszcie się sobą :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 18th 2013
     permalink
    Nana cudownie:))) Dużo zdrówka i niech chłop zdrowo rośnie:)))
    --
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeNov 19th 2013
     permalink
    Witam sie i na tym wątku. Poniewarz dnia 17.11.13 urodzili sie moi chłopcy. Sa bliźniakami i urodzili sie w skończonym 36 tc. Niestety wody mi odeszły i nie było jak powstrzymać porodu :sad: Kacperek miał przy porodzie 2300 g Wojtek 1600g. Szczerze to mam takiego stresa ze nawet mleka noe mam jak im powściągać Wojtuś leży w inkubatorze zamkniętym poniewarz po porodzie miał małe problemy z oddychaniem. Kacper z koleji jest tak malutki że nawet boje sie go wziąść do rak:cry:Masakra jakaś.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeNov 19th 2013
     permalink
    Hecate na spokojnie :) 2300 to nie tak źle :)opatul go sobie w rożek i tak bierz :), przystawiaj przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj i zobaczysz, ze wszystko się rozhula :) pamiętaj, ze robisz to nie tylko dla Kacpra ale i dla Wojtka :) staraj się nie stresować tak , chłopcy sa pod dobra opieka a mniejszy które ewidentnie w brzuchu cierpiał na jakies niedobory teraz szybciutko w inkubatorze nadrobi :) Ten szklany domek to czasem najlepsze wyjście i sama zobaczysz , ze wszystko będzie dobrze :) jelsi tylko możesz być przy nim to rób to jak najczęściej ( na ile drugi pozwoli) i mow do niego, cokolwiek - on zna Twój głos Twój zapach to dla niego ważne- będzie się czuł bezpieczniejszy :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorHecate26
    • CommentTimeNov 19th 2013
     permalink
    Staram sie byc przy nim jak najcześciej ale mam problemy z laktacja jeszcze. Po prostu jak patrzę na maleństwa szczególnie na Wojtusia to mi sie płakać chce. One sa takie malutkie że boje sie cokolwiek przy nich zrobic :sad:A tak bardzo chciałam je potulać i wycalować.
    -- http://28dni.pl/pictures/2049868.jpg
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Hecate26: ale mam problemy z laktacja jeszcze.

    Hecate, po cc laktacja często rusza dopiero w 4-5 dobie. DZiałaj laktatorem co 2-3h a jeśli masz możliwość, przystawiaj małego do piersi. Wszystko będzie dobrze :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeNov 19th 2013
     permalink
    Waga 2300g to super waga,drugi malusi faktycznie ale nadrobi :bigsmile:
    moi mieli po 2kg i pamiętam jaki to strach był żeby ich wziąć na ręce.A przy kąpieli to nie było jak złapać :wink:
    dacie sobie radę,laktacje pobudzaj ile sie da.większy zajączek ci pomoże rozkręcić myślę.
    I nie poddawaj sie!
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeNov 19th 2013
     permalink
    Hecate ja też po cc i też miałam na początku problem z laktacją ale po bardzo mi pomogło odciąganie pokarmu przy dziecku. Siadałam z laktatorem pod inkubatorem i wtedy szło... Bo wiesz... 90% sukcesu leży w głowie. Musisz się uspokoić i podejść do tego jak do zadania.
    Mi takie myślenie pomagało bardzo, czułam, że mimo iż sama nie mogę się dzieckiem zająć, jestem mu potrzebna bo daję mu pokarm.
    I głowa do góry!!! Będzie dobrze!
    Gratuluję Synków!!!
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeNov 19th 2013
     permalink
    Hecate, gratuluje chłopaczków. Nie martw sie będzie dobrze. Nie sa tacy mali. Ja też byłam przerażona jak zobaczyłam moje 860 gram a potem przy wadze 2100 wydawała mi sie już gigantem. Szybko sie przyzwyczaisz. A laktacja sie nieprzejmuj. Pare dni i będziesz miała aż za dużo mleka. Trzymam kciuki za Was.
    --
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeNov 19th 2013
     permalink
    Nana bardzo się cieszę z waszego wyjścia :)

    Hecate przy bliźniakach 36 tydzień to naprawdę świetny wynik! Postaraj się zrobić wszystko żeby laktację rozbujać, wiem, że się martwisz o Wojtusia, ale pomyśl, że on w tym inkubatorze ma teraz najlepsze warunki jakie może mieć, powoli ustabilizuje oddychanie, krok po kroczku będzie dojrzewać tak jak w Twoim brzuchu robiłby to. Najlepsze co mu możesz dać to mleko. I wiem że to maluszek, mój Jaś najniższą wagę miał 1680g ale uwierz mi na oiomie na którym leżał na początku był olbrzymem i Twój też jest już duży jak na wcześniaka i 36tc to świetny wynik! Wykorzystaj większego braciszka do rozhulania laktacji i bądź dobrej myśli!
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.