Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Pewnie się ze mną nie zgodzicie, ale ja uważam, że trochę za daleko idą tu komentarze. Dlaczego wyzywacie człowieka zupełnie Wam obcego, który nie ma żadnej możliwości obrony? Ja rozumiem, że solidaryzujecie się z krzywdą Dagi, OK, nie ma łatwej sytuacji, ale bądź co bądź, piszecie o wybranku jej serca, o ojcu jej dzieci! Co więcej, ona nadal go kocha! Nie wolno tak lekko rzucać wyzwiskami tylko dlatego, że to jest internet i daje poczucie anonimowości.
    Nie umiem Daga udzielić Ci rady, bo pomimo, że sama miałam kilka nawet poważnych kryzysów w związku, to jednak zawsze była ta chęć ze strony mojego męża, żeby to ratować.
    Oczywiście, idealną sytuacją byłaby taka, że on oprzytomniałby, wrócił i docenił Ciebie i Wasz związek. Jeśli umiałabyś wybaczyć - takie rozwiązanie byłoby najlepsze dla Was i Waszych dzieci. Ale tego nie da się sprowokować, ani niespodziewanymi wypadami do domu, ani wyciąganiem za włosy tamtej pani. Nie da się tego również sprowokować płaczami, prośbami czy chęcią zemsty.
    Ja mogę napisać, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji: przede wszystkim cokolwiek bym robiła, chciałabym być fair w stosunku do: swojego męża, swoich dzieci i siebie samej. Choćby nikt poza mną samą tego nie docenił, dla mnie najważniejszą rzeczą w całej tej sytuacji byłoby to, żebym po latach patrząc na tę sytuację nie paliła się ze wstydu, tylko bez cienia goryczy stwierdziła: "ja ze swojej strony nie mam sobie nic do zarzucenia".
    Może tak, dopóki on nie będzie naciskał - nie kontaktuj się z nim w ogóle (po co? wiesz już wszystko, co chciałaś wiedzieć). Jeśli chcesz, możesz wystąpić o alimenty teraz, wcale nie musicie być rozwiedzeni ani w separacji. Moja koleżanka pozwała męża o alimenty, bo nie chciał jej dawać kasy - są cały czas w związku małżeńskim. Na rozwód zawsze jest czas. Proszę, nie pielęgnuj w sobie złości, chęci zemsty, nienawiści - to zatruje tylko Ciebie i niekorzystnie wpłynie na dzieci. Niech wzrastają w atmosferze miłości. I naprawdę, nie musisz tego kontrolować. Cała ta sytuacja rozwiąże się sama. Zostaw ją i zajmij się sobą i dziećmi. Zamąciło się, ale męty opadną i każdy dostanie tyle, ile włożył.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Dagus, skoro on zarabia 3 razy tyle, to przy rozwodzie znaczaco pogorszy Ci sie sytuacja materialna, prawda? Tzn Tobie ale i dzieciom, ktore zostana z Toba. Skoro Ty zostaniesz z tym sama - musisz wziac odpowiedzialnosc takze za dzieci.

    Moze byc tez tak, ze teraz placi dobrowolnie, czy kupuje, a potem z nowa kobieta trafia sie nowe dzieci albo ona go nastawi przeciwko i portfel sie zamknie. To jak jest teraz wcale nie jest wyznacznikiem, ze tak bedzie w przyszlosci.

    Moim zdaniem jesli rozwod, to z orzeczeniem o winie. Nie zamykaj sobie furtki na ewentualne alimenty dla siebie, tylko zobacz, co sie bedzie dzialo.

    Niezaleznie od powodow, to mowienie zonie trzymiesiecznego dziecka, ze nie wie, czy kocha, wtedy, kiedy wlasnie najbardziej potrzebuje wsparcia, to slabe bardzo...
    --
  1.  permalink
    Dziewczyny, może trochę wyluzujcie?? Daga przyszła tutaj się wyżalić, bądź poprosić o radę, a Wy w zamian ją podburzacie przeciwko mężowi. Rozpadło się, facet nie zachował się fair i teraz Ona musi sobie dać z tym wszystkim radę. Może po prostu na spokojnie pozwólcie jej iść do prawnika, porozmawiać, ustalić jakiś plan. Skąd wiecie, może mąż należy do tych mężczyzn, którzy bez problemu płacą na utrzymanie dziecka? Być może między sobą się fajnie dogadają pod tym względem... Takie podburzanie może tylko spowodować w niej więcej niepewności i skupienie się na jednym "pieniądze". Naprawdę znam przypadki, w których dwoje ludzi się dogadywało, a przez osoby z zewnątrz, takie właśnie "złoto-radzące" matka zagubiła się i popełniła wiele błędów, które potem odbiły się na dziecku.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    jaca_randa: Cała ta sytuacja rozwiąże się sama. Zostaw ją i zajmij się sobą i dziećmi. Zamąciło się, ale męty opadną i każdy dostanie tyle, ile włożył.

    zgadzam sie.
    -- ;
  2.  permalink
    Jaca_randa, idealnie ujęłaś to co chciałam przekazać! Masz ode mnie 10000(...) "ooo"!
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Ewa SA instytucje które zajmą się alimentami w razie gdyby przestało mu się chcieć płacić.
    Ma prace jest z czego zciagnac.
    A jak będzie kombinowal to prawo przewiduje możliwość domagania się od dziadków alimentów.
    Ja nie doradzam ale będąc w takiej sytuacji nie liczylabym na ,,zmiłuj się ,, meza tylko jak juz pisalam złożyła pozew.
    Akurat czekając na rozprawę te kilka miesięcy wyjdzie jak interesuje się dziećmi czy daje kasę i kto tam u niego siedzi....
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Napisze Wam cos w.wlasnego.podworka.
    Byla.sobie para (nie byli malzenstwem). Zapragneli dzuecka. Urodzila sie coreczka. Tum razem mloda mama.nie uniosla sytuacji. Zostawila tate z 4 miesiecznym dzieckiem i wyjechala do uk. Nie odzywala sie przez 2-3 lata. Po tym czasie tatus dostaje wezwanie do sadu by ustalic miejsce pobytu dziecka przy matce (tak, tak w uk!), a dziecko do tej pory ztata w PL mieszkalo. Tata pewny, ze wygra sprawe przeciez do tej pory zajmowal.sie dzieckiem nie beirze adwokata. Mowi jak bylo, a latwo nie bylo wszak nie mial "macjerzynskiego", do pracy chodzic musial. Mama bierze najlepszego adwokata w miescie i ten tak odwraca kota ogonem, ze matka wygrywa. Dziecko z placzem wylatuje do uk, a tatys sobie moze tam jezdzic odwiedzac.
    Po co to napusalam, by wiedziec, ze nalezy wyprzedzic krok, by juz teraz zbierac dowody (mozenie beda.musialy sie przydawac), ale by pozniej nie zdziwic sie i nie obudzic z reka w nocniku, bo jak widac juz raz pan tatus pokazal jaki ma stosunek do rodziny.
    --
    •  
      CommentAuthorlena32
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Daga ty chyba wychodząc z domu już ten związek zakończyłaś.
    Teraz w całej tej sytuacji poddałaś się decyzji męża co dalej.
    Nawet nie próbujesz zawalczyć,porozmawiać,pojechać spojrzeć mu
    w oczy wygarnąć co wam zrobił.Nie chodzi mi o to że masz wrócić i
    przejść nad wszystkim do porządku dziennego.Tylko jakaś obojętność jest w tobie poddanie
    się i pogodzenie z całą sytuacją.I ty i on tak lekko do tego podeszliście.Żadne nie walczy:confused:
    Po prostu jedno i drugie nieodpowiedzialne i tyle:shocked:
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    To straszne :( okropne.. dziecko musiało wyjechac z obcą dla siebie kobietą.. no niewyobrażalne :(
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    eveke: okropne.. dziecko musiało wyjechac z obcą dla siebie kobietą.. no niewyobrażalne :(

    Taaaa i niby dobro dziecka jest brane pod uwagę, no nie?
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Już abstrahując od sytuacji Dagi, moim zdaniem jeżeli rozstajemy się z partnerem - czy to maż czy nie mąż - nie ma różnicy - najważniejsze jest być uczciwym w stosunku do siebie i do niego. A już szczególnie jeżeli są dzieci.
    W takich sytuacjach trudno jest spojrzeć prawdzie w oczy i czasem pochylić głowę i szczerze przyznać się do własnych błędów (jesteśmy tylko ludźmi), a ju na pewno wtedy gdy w grę wchodzą emocje, zranione serce, rozpacz itp.
    Ja akurat jestem przykładem nielicznych rozwodów z bardzo dużą klasą. Ale faktycznie oboje byliśmy uczciwi w stosunku do siebie, odnosiliśmy się do siebie z szacunkiem, no i nie było dzieci - a co za tym idzie alimentów itp. - ale był podział całego majątku/kredytów - co nie jest łatwym wyzwaniem.
    Jednak moim zdaniem w sytuacji gdy są dzieci i następuje ewidentne pogorszenie ICH bytu (np. brak miejsca zamieszkania, bo mieszkanie było taty itp.) to uczicwe też jest w tej sytuacji ustalenie takich warunków rozstania aby zapewnić dzieciom najlepsze z możliwych warunków. Często kobieta (akurat kobieta przyszła mi do głowy, ale dotyczy obydwojga) w takiej sytuacji unosi się honorem i "skoro mnie zdradził, to nie chcę nic od niego" i zapomina, ze tu nie chodzi o "wyciąganie" czegos od Niego, tylko podział tego co mielisćmy, tego co potrzebne dla dzieci i dla niej samej aby mogła zapewnić dzieciom godny, nie gorszy byt itp.
    Nie chodzi o to, ze były maż powinien ją utrzymywać - absolutnie! (w takim wypadku mój mąż musiałby utrzymywać swoja byłą żonę ;-)) Nie chodzi o to aby "zgnoic gnojka" - absolutnie! - chodzi o uczciwy podział i myslenie o dzieciach.
    Inaczej jest jak jesteśmy same - a inaczej jak odpowiadamy za dwoje naszych ukochanych dzieci.
    Gwoli wyjaśnienia - ja jestem przeciwna gnojenia ludzi, dowalania im - nawet tym, którzy zrobili mi krzywdę - ale odkąd mam dziecko, wiem, że o niej musze myslec zawsze i wierze, ze można to zrobić na odpowiednim poziomie i z szacunkiem.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Tak eveke i ni jest to zmyslona historiia. Dotyczyla kolegi mojego meza. Dobrze sie znamy. Koles tez to strasznie przezyl. Skonzylo sie depresja i dugim leczeniem. To bylo kilka lat temu. Teraz juz pogodzil sie z sytuacja i nawet mala byla tu na swieta, ale okropne i wlasnie gdzie tu dobro dziecka? Dlatego uwazam, ze dobry prawnik i wszystko na pismie to podstawa. I nie jest to odgrywanie sie, raczej zabezpieczanie dobra dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Aga przepraszam ale zdaje się nie masz pojęcia o rzeczywistości.
    Kto nie chce to nie będzie płacił.
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJan 28th 2015
     permalink
    Elfika roznie bywa. Znam takich (glownie plywajacych na statkach Niemcow), ktorzy wyjechali z kraju, by nie placic, wiec sklaniam sie bardziej ku temu co pisze bird:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Elfika rozbawiłas mnie do łez. Komornik powiadasz a tak...pod warunkiem że jest co zająć.
    Jeśli dłużnik pracuje zwykle dorywczo, na czarno, wałęsa się po świecie, nie ma nieruchomości czy majątku w postaci samochodu wszystko przepisane na partnerkę to....sama sobie odpowiedz.
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Elfika a wiesz jak postępuje facet który od wielu lat uchyla się od płacenia bo uważa, że ta "głupia była żona to sobie ciuszki kupuje a nie dzieciom" ? Właśnie tak jak mówi Bird i muszę powiedzieć że jak się obejrzę po znajomych to dobrych kilka przypadków wymienię więc to nie takie mało znane zjawisko. Wszystko na kochankę, samochody nieruchomości praca na czarno... norma i naprawdę NIE MA z czego ściągnąć! Tak więc ja też uważam że zbieranie to dowodów to ważna kwestia ale na pewno nie na tyle żeby nie wiadomo jak się tym fascynować i wynajmować detektywów, wystarczy odrobinkę pomyśleć kiedy jest na to czas i nic nie jest poukrywane
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Brid MAM pojęcie o czym pisze bo obilam sie o taka sytuacje i znam doskonale mechanizmy działania i komorników i sadow i tego co z rzeczonego wynika.
    Niechętnym tatusiom można naprawdę narobic niezłego bałaganu(w/w instytucje)
    Zawsze tez można spróbować w funduszu alimentacyjnym oraz jak pisalam założyć sprawę dziadkom.
    Warto płacić chociażby dla świętego spokoju....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Mojej kolezanki byly maz nie chcial placic alimentow, w koncu wyjechal z kraju. i tak jak Aga napisala - najpierw byla proba sciagniecia alimentow od dziadkow, ale nie powiodla sie (nie wiem dlaczego), a potem przyznano jej alimenty z funduszu i dostaje je do tej pory..
    .
    Frances, przerazajace, ale znammtaka sytuacje z autopsji. Moj byly mial corke, ktora zajmowal sie od urodzenia, mama zwiala po dwoch dniach i sie nie odzywala przez kilka lat, zero kontaktu. Pojawila sie jak dziewczynka miala piec lat i probowala ja "odzyskac". Mala sie jej bala, wiadomo, dla niej to obca osoba. Sprawa byla w sadzie i matka uzyskala tylko mozliwosc spotkan w obecnosci ojca. Ale to nie bylo w Polsce. Dla mnie to dramat dla dziecka...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    _Fragile_: a potem przyznano jej alimenty z funduszu i dostaje je do tej pory..

    tak, tylko że z funduszu nie dostaniesz więcej, niż 400zł nawet, jeśli zasądzone są większe alimenty. Niestety.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    No to faktycznie kit...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    500 zl. ale "Świadczenia z funduszu alimentacyjnego przysługują, jeżeli dochód rodziny w 2011r. w przeliczeniu na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 725 zł miesięcznie.". no comments
    -- ;
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Biorąc pod uwagę syt Dagi to ze maz pracuje i niezle zarabia alimenty to kwestia zasadzenia ew dogadania się.
    Nie rozpatrujemy sytuacji globalnie chyba nie?
    Wiadomo ze zawsze SA wyjątki ale watpie by większość facetów chciałaby rujnowac sobie kariery pozbywać się dobrych zarobków i jakby nie było w opinii innych ludzi dużo stracić bo nie oszukujmy się takie syt się ,,rozchodzą szerokim echem,, tylko dlatego ze nie chcą placic alimentów.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Aga19782: Nie rozpatrujemy sytuacji globalnie chyba nie?

    chyba wlasnie globalnie. Daga zrobi co bedzie chciala i nic nam do tego jak sobie tam ustalą.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    ehhh...tyle pisałam i wcięło post.
    Elfika domniemam, że w kancelarii pełnisz/pełniłaś funkcję asesora???
    Nie dalej niż wczoraj rozmawiałam ze znajomym nota bene PROKURATOREM, który stwierdził - Jeśli ktoś jest cwany, to nie będzie płacił!!
    Co z tego, że mamy narzędzia, skoro rzeczywistość jest inna...wniosek taki, że na linii wyrok - egzekucja coś jednak nie trybi.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Ewasmerf: 500 zl.

    Ewa, faktycznie.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    stare dane wkleilam, pewnie ten dochod jest teraz wiekszy, ale i tak no comments.

    Treść doklejona: 29.01.15 10:29
    wiecie co, jest w ogole mozliwe uzyskanie tego jak matka pracuje na pelen etat? Placa minimalna brutto 1750 zł. dochod 1750-koszt uzyskania przychodu 111,25=1638,75/2 osoby przykladowo=819. i juz wiecej.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Można nie płacić???
    A i owszem
    Przykład:
    Matka samotnie wychowująca dziecko, alimenty orzeczone w kwocie bagatela 400 zł, ojciec od początku nie łoży na utrzymanie dziecka. Więc matka po otrzymaniu klauzuli wykonalności biegnie do Komornika, egzekucja bezskuteczna bo ojciec bez pracy,mieszka kontem u rodziców na dorobku.
    Początkowo świadczenia otrzymuje z Banku Alimentacyjnego, potem z Funduszu.
    Gdy dziecię odchowane podejmuje pierwszą pracę, bo ma aspiarcje, bo nie chce siedzieć w domu, potem jedna specjalizacja, druga, dostaje awans i wpada w pierwszą pułapkę - przekracza kryterium dochodowe, początkowo o całe 7,50 zł.
    Ale nie poddaje się ustala, gdzie pracuje ojciec, informuje Komornika, który owszem zajmuje pensję i konto dłużnika(na który jest 1 zł), dzień później ojciec biologiczny zwany Płodzimierzem, składa wymówienie. I znów matka obudziła się z ręką w nocniku. Sytuacja się powtarza nie raz, nie dwa. Zabawy siąg dalszy...Płodzimiesz podejmuje prace dorywcza na czarno, matka informuje ZUS, Inspekcję Pracy i znów duuupa.
    Składa doniesienie do Prokuratury bo łudzi się, że sprawiedliwość jest na tym świecie, a i owszem zastał postawiony zarzut, lecz ojciec z racji niekaralności dostaje wyrok w zawieszeniu.A Płodzimierz jak nie płacił, tak nie płaci.
    Kolejne zawiadomienia, kolejne wnioski o odwieszenie wyroku - w drodze z przesłuchania Ojciec przekazem przesyła dziecku 5zł.(na waciki jak to się mówi). W ocenie prokuratora nie sposób się doszukać w tej sprawie uporczywości czy złej woli, bo ojciec zapłacił tyle ile miał, a że jest bezrobotny..to...
    W międzyczasie wyjeżdża za granicę, przesyła alimenty na konto Komornika, z czego matka po odjęciu kosztów sądowo - komorniczych otrzymuje 45 zł, średnio 2 razy w roku.
    A Komoronik rozkłada ręce..wszak oficialnie DŁUŻNIK nic nie posiada, biedny jak mysz kościelna.
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Dziewczyny - my tu mowimy o wojskowym. Który ma też różne dodatki. Miałam dojście do konta to wiem ile dostaje kasiorki. Ale powiedział sam że to koniec więc nie ma co. Popłaczę sobie, ale nie mogę zostawić dzieci na pastwe losu. Muszę być dla nich silna i kochana.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    To prawda. Miałam kiedyś podopiecznego, który miał wyrok w zawieszeniu, bo alimentów na dwoje dzieci nie płacił. Po wyroku płacił co miesiąc 20zł - tyle, ile mógł, jak twierdził. I nic mu zrobić nie mogli, bo bezrobotny a więcej płacić nie był w stanie.
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    No to raczej watpie by wojskowy chciał się pozbyć pracy wysokiej emerytury żeby nie płacić na dzieci.
    Nie ma mowy...strzał w kolano.
    Druga sprawa ze w takich zawodach trzeba byc czystym jak łza wiec sprawa jest prosta dla Dagi.
    Brid nie mogła zciagnac z rodziców alimentów?
    Zawsze można cos zająć jak bezpośredno kasy nie ma.
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Aga teoretycznie można ściągnąć z dziadków tyle tylko, że
    a) babcia nigdy nie pracowała
    b)dziadek na rencinie, z czego blisko 70 % wydają na leki (wiesz jak to jest ze starszymi), korzystają z OPS.
    No i włącza się też czynnik etyczny...DLACZEGO BOGA DUCHA RODZICE MAJĄ PŁACIĆ ZA SYNA???
    ..............................
    Daga a Ty się nie martw jeśli facet ma głowę na karku i zależy mu na dziecku, to nie pozwoli na to, aby dzieci żyły w niedostatku.
    Warto też ustalić zasady kontaktu z dziećmi bo zdaje się do tej pory o tym nie rozmawialiście.
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Brid oczywiście ze czynnik etyczny istnieje.Tak tez można powiedzieć o ojcu dzieci.
    Ponad to często jest tak ze po założeniu sprawy dziadkom tatuś ,,przypomina,, sobie o płaceniu alimentów.
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Aguś, ale co Komornik może im zająć...marną rentę, telewizor czarno - biały...sytuacja podobna jak z Płodzimierzem...szara polska rzeczywistość.
    Syn (płodzimierz) nie utrzymuje kontaktów z rodzina, wątpię,żeby cokolwiek zrobiło na nim wrażenie.
    Za zaległą kwotę wraz z odsetkami można na dzień dzisiejszy dom wybudować.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Wiecie co,to jest straszne. Trzeba być ostatnim gnojem,zeby nie chcieć placic na SWOJE dzieci. Chamstwo i jeszcze raz chamstwo.
    Przykro,ze ojciec nie chce lozyc na swoje dziecko. I w takich wypadkach,ja bym takiemu ojcu odbierala prawa rodzicielskie ( a tymbardziej,jak nie utrzymuje do tego kontaktow z dzieckiem). Moja kumpela tak miała ,tatuś poszedł w sina dal,pieniedzy nie placil,raz na jakies czas dziecko odwiedzil(powiedzmy raz na pol roku),dziecko go nawet nie znalo i nagle po 4 latach szanowny tatuś przy sprawie o odebranie praw rodzicielskich (chciała mieć kolezanka czysta sytuacje,a nie ze za 10 lat szanowny pan tata sobie przypomni i będzie chciał decyzje co do dziecka podejmowac) sobie przypomniał o synu (i to tez na 1 raz,zeby się przypodobać kuratorowi),ale i tak sprawę wygrala matka.
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    ASIU...a czy on ma prawa czy ich nie ma...tak naprawdę nie zależy mu na tym.
    A najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że dziecię może potem na takiego ojca alimenty płacić. No chyba, że zostanie przysposobione przez innego mężczyznę.
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Właśnie zapowiedzieli w DTVN, że jutro będzie reportaż o temacie omawianym przez nas - jak ściągać alimenty od nieplacących Płodzimierzy
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Brid cos tam jednak może zająć.
    Ja na miejscu Dagi nie zakladalabym tak czarnego scenariusza.
    Facet niezle zarabia i zawisna nad nim czarne chmury jak się bedzie migal.
    Przecież zdaje sobie sprawę z tego ze alimenty to kwestia czasu.
    Wiem ze SA rożne sytuacje kretactwa ale ten przypadek mi do tego nie pasuje.
    Czas pokaże jak będzie.
    Daga powinna się zastanowić a raczej powinna zacząć działać bo chodzi o dobro dzieci przecież.

    Treść doklejona: 29.01.15 11:00
    Brid jeśli jest pozbawiony praw rodzicielskich sad takich alimentów nie przyzna.
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Oglądałam jakiś czas temu "MIASTO KOBIET" na TVN STYLE...polecam.
    Zająć można tylko przedmioty przedstawiające jakąś wartość, tak na zdrowy rozum kto kupi w drodze licytacji starą, zdezelowaną lodówkę???
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Aga19782: Brid jeśli jest pozbawiony praw rodzicielskich sad takich alimentów nie przyzna.

    Przyznac moze, poniewaz pozbawienie praw rodzicielskich nie wymazuje mozliwosci roszczen rodzicow do starania sie o alimenty od dziecka.
    Pozbawienie praw rodzicielskich nie oznacza ze dziecko jest w przyszlosci chronione od pozwu w sprawie alimentow, niestety :(
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Zgadzam się z poprzedniczką, pełną ochronę dziecka przed obowiązkiem alimentacyjnym wobec biologicznego ojca daje tylko przysposobienie dziecka przez innego mężczyznę, najlepiej męża matki.
    Nawet jeśli ojciec dziecka pozbawiony jest władzy rodzicielskiej, to w przyszłości i tak będzie miał prawo ubiegania się o alimenty od dzieci.:devil:
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Jezu, to nasze prawo to bardziej kulawe jest ni mi się wydawało :(
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Noto ja znam dwa takie przypadki kiedy sad alimentów nie przyznał mimo usilnych starań ojca.
    Ojciec pozbawiony praw rodzicielskich a dziecko wykazało ze pracy nie podejmuje z czystego lenistwa a nie jakichś przyczyn życiowych losowych.
    Bardzo duże znaczenie mial fakt ze praw nie było oraz ze alimentów swego czasu nie płacił.
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Aga19782: Noto ja znam dwa takie przypadki kiedy sad alimentów nie przyznał mimo usilnych starań ojca.Ojciec pozbawiony praw rodzicielskich a dziecko wykazało ze pracy nie podejmuje z czystego lenistwa a nie jakichś przyczyn życiowych losowych.Bardzo duże znaczenie mial fakt ze praw nie było oraz ze alimentów swego czasu nie płacił.

    Aga, to tutaj nie chodzi o to, ze ZAWSZE te alimenty sa przyznawane na podstawie wniosku ojca.
    Tylko o to, ze ISTNIEJE taki przepis ze te alimenty MOGA byc przyznane bez wzgledu na to czy ojciec posiada prawa rodzicielskie czy zostal ich pozbawiony.
    W czasi epodejmowania decyzji brane sa pod uwage takze inne przeslanki.
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Otóż to!!!
    Sąd z reguły wskazuje na niezgodność tego obowiązku z zasadami współżycia społecznego.
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Tak faktycznie tylko przysposobienie dziecka uniemożliwia staranie się przez ojca o alimenty.
    Dobrze ze jednak sad nawet gdy przysposobienia brak używają narzędzi i badają dokładnie sprawę by tak łatwo tych alimentów nie dostać.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    A żeby ktoś mógł przysposobić dziecko, to najpierw należy pozbawić praw rodzicielskich ojca/matki?
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Ul_cia: A żeby ktoś mógł przysposobić dziecko, to najpierw należy pozbawić praw rodzicielskich ojca/matki?

    No tak, trzeba pozbawic ojca wladzy rodzicielskiej. Nalezy miec na uwadze, ze w przypadku przysposobienia/adopcji przez ojczyma ustaja wszystkie prawa i obowiazki ojca biologicznego, w tym tez i obowiazek alimentacyjny i prawo dziedziczenia. Obowiazek utrzymania dziecka spada bowiem na osobe przysposobiajaca.
    to tak po krotce, bo to zawile jest jednak :)
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Można tuż przed ukończeniem 18 lat przysposobić dziecię, aby jak najdłużej utrzymać obowiązek alimentacyjny od ojca.
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJan 29th 2015
     permalink
    Bird, a to nie jest tak, ze obowiazek alimentacyjny nie wygasa wraz z ukonczeniem lat 18 ?
    Z ta pelnoletnoscia, to raczej chodzi o to, ze dziecko moze samo wystapic do sadu o podwyzszenie alimentow np.
    Dopoki dziecko sie uczy ( ale nie dluzej niz do 26 roku zycia bodajze) ma prawo do alimentow od ojca ?
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeJan 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Tu chodzi raczej o to, że jak dzieciak kończy 18 - lat jest pełnoletnie i może decydować o sobie, nie wymaga opiekuna prawnego czyli.matki, ojca, posiada pełną zdolność prawną.
    Obowiązek alimentacyjny wygasa z chwilą osiągnięcia zdaje się 26 r.ż., pod warunkiem, że dziecko się uczy.
    Ten próg wieku nie dotyczy dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności, wtedy jesteśmy zobowiązanie do płacenia przez całe życie.

    Treść doklejona: 29.01.15 13:54
    Z tą górną granicą wiekową to zdaje się nie do końca prawda...bo przypuśćmy dzieciak idzie do szkoły zasadniczej, potem średniej, po drodze studia I stopnia, potem magisterka i tak na dobrą sprawę nie jest w stanie utrzymywać się samodzielnie.
    Konkluzja jest taka, że "Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania”
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.