Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 22nd 2014
     permalink
    mangaa Wigilia moje serniki chyba pozostaje mi jeść same okruszki.


    Kawałeczek możesz wciągnąć zamiast czegos w zamian. No i nie codziennie, ale w święta delikatnie mozna odpuścić... Tylko te cukry kontroluj i w razie czego będziesz wiedziała czy coś możesz dojeść czy odczekać...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 22nd 2014
     permalink
    W razie czego zagryź kwaśnym ogórkiem :devil:
    Żartuję oczywiście :cool:
    Ja mam dobrze o tyle, że dla mnie słodkości mogłyby wogóle nie istnieć, wiec nie kusi :tongue:

    Treść doklejona: 22.12.14 22:43
    Moje wyniki krzywej cukrowej są dla mnie zagadką… zawsze zastanawiałam się po co ktokolwiek na forum pyta o interpretację wyników, skoro zawsze są podane normy … no i ja doszłam do tego, ze chce się Was zapytać ;-) bo… nie mam podanej normy! Czy przy badaniu 75g glukozy nie wazny jest wynik po godzinie???
    Takie mam wyniki dzisiejszego badania cukru:
    na czczo – 86 (norma 60 -99)
    po 1 h – 171 BRAK NORMY (!!!)
    po 2 h – 109 norma >140

    No i mam cukrzycę, czy nie?

    Z tego co przeczytałam tu wcześniej - to wszystko zależy od lekarza...... jak zinterpretuje ten wynik po godzinie..... Ehhh a ja dopiero lekarza mam za 2 tygodnie, wcześniej jej nie ma bo wyjechała na wakacje świąteczne :/
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 23rd 2014
     permalink
    Ula wg nowych wytycznych (2014) - to co wklejałam na poprzedniej stronie:
    Tabela 23.2. Kryteria rozpoznania cukrzycy ciążowej na
    podstawie wyników 75 g OGTT według IADPSG 2010
    i WHO 2013
    Czas wykonania
    oznaczenia
    Stężenie glukozy w osoczu
    [mg/dl] [mmol/l]
    Na czczo 92–125 5,1–6,9
    60. minuta ≥ 180 ≥ 10,0
    120. minuta 153–199 8,5–11,0

    Cukrzyca ciążowa (GDM, gestational diabetes
    mellitus) — gdy spełnione jest przynajmniej jedno
    z kryteriów wymienionych w tabeli 23.2.


    A więc mieścisz się w normach. Ważne jest każdy z tych parametrów - nawet ten na czczo, ja po 2h miałam glikemię dobrą, a po 1h miałam 218...
    To są nowe wytyczne, ale jak sama diabetolog mi dziś mówiła to się tak szybko zmienia (i ciągle są jakieś modyfikacje), że w przyszłym roku mogą być inne.
    Masakra. Ginekolodzy chyba nie nadążają, bo spotkałyśmy się tu na forum, że każdy co innego mówi.
    Niektórzy nadal robią tylko krzywą dwupunktową.
    --
    •  
      CommentAuthorMartaa0284
    • CommentTimeDec 29th 2014
     permalink
    Na święta najbardziej mi sprzyjał bigos, krokiety, sałatka warzywna i karp- cukry bardzo ładne. Po serniku raz miałam 100 raz 140, mój murzynek i pierniczki również mi "nie podeszły".
    -- Mama dwójki :)
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeDec 30th 2014
     permalink
    Witam się w wątku i ja... Właśnie dzwonili ze szpitala. Cukier na czczo 75, po 1 godzinie 214, po dwóch godzinach 150. Mają mnie włączyć w program leczenia cukrzycy na Karowej. Od dziś mam trzymać dietę. Strasznie się poczułam zagubiona bo w życiu na żadnej diecie nie byłam i nie wiem jak sobie z tym poradzić, pilnować każdego kawałka jedzenia :( Na dodatek zjadłam dziś jeszcze kawałek ciasta, straszny mam teraz wyrzut sumienia, nie wiedziałam, że nie mogę.
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeDec 30th 2014
     permalink
    _Isia_: Na dodatek zjadłam dziś jeszcze kawałek ciasta, straszny mam teraz wyrzut sumienia, nie wiedziałam, że nie mogę.

    Eeej, spokojnie :wink:
    Jednym kawałkiem ciasta (czy też kanapką) dziecku nie zaszkodzisz :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 30th 2014
     permalink
    Isia spokojnie Mamuśka! :wink:
    Złym nastrojem więcej złego zrobisz niż tym jednym kawałkiem.

    Pocieszę Cię, że wszystko na początku wygląda jak coś nie do ogarnięcia ale spokojnie - pomoże dietetyk i my tutaj w miarę możliwości.
    Ogranicz teraz do minimum słodkie rzeczy, białe pieczywo, owoce, jedz 5-6 mniejszych posiłków, wywal słodkie napoje, cukier do kawy/herbaty, a resztę ustalicie z lekarzem i dietetykiem.
    To jest po prostu lekko upierdliwe ale generalnie da się z tym żyć i nawet czasami można sobie pozwolić na małe co nieco.
    Ja np przez całe święta i w sumie do wczoraj zjadałam codziennie coś słodkiego. Bo odkryłam, że serniko-makowiec robiony przez mamę znajomego (kawałek 5x3) mniej mi podnosi cukier niż 2 kromki chleba razowego z szynką... Także Święta miałam nawet słodkie, pomimo cukrzycy. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeDec 30th 2014
     permalink
    Stanęłam nad lodówką to mi się płakać zachciało. Nie mam co jeść. Jeszcze na dziś zamówiłam zakupy i już widzę, ile z tych rzeczy się nie nadaje dla mnie.
    Jak zadzwonili to akurat sobie przygotowałam suszone śliwki, morele i orzechy. Na stronie Karowej napisane jest, że suszonych owoców nie można. A orzechy w małej ilości są dozwolone?
    Na obiad miałam zrobić makaron pełnoziarnisty z cukinią, suszonymi pomidorami, szynką i serem feta. Szynka jest oczywiście wieprzowa, chuda ale pewnie nie można, pomidory są w oleju i oliwie (sama robiłam) więc pewnie też nie mogę, a feta za tłusta. Więc nie wiem co ja mam jeść. Chyba męża wyślę po nowe zakupy.

    Rozumiem, że w ramach słodkich napojów (których i tak nie piję) soki z kartonu nie wchodzą w grę, nawet jak są bez cukru? Czy wyciskane można? I czy owoce mam w ogóle rzucić czy czasem jakiś mogę? A przetwory mleczne typu kefir czy jogurt naturalny? Mleko to 2% czy 0,5%? Czu buła grahamka jest ok?
    Obawiałam się, że coś się dzieje niedobrego bo od jakiś 2-3 tygodni budziłam się w nocy głodna, z burczącym brzuchem. Ale że biorę euthyrox to nie mogłam w nocy jeść, bo rano do leku muszę być na czczo. To pewnie jeszcze w nocy mi mocno cukier spada?

    No i te wczorajsze badanie dobrze zniosłam tylko strasznie mi się spać chciało. Coś tak czułam, że to niepokojący objaw.

    Zawsze zresztą, nawet jak nie byłam w ciąży, to źle znosiłam spadek cukru. Latem miałam taką sytuację, że wracałam z mężem z pracy i w drodze do domu tak mi się zrobiło słabo, bo nie jadłam aż od 3,5 godziny (jakby to bylo dużo czasu) i musiał się zatrzymać i kupić mi czekoladę, bo dostałam jakiś potów, mroczków i słabo mi było.

    Dziękuję Wam dziewczyny, bardzo liczę na wsparcie i pomoc doświadczonych mam :bigsmile:
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeDec 30th 2014
     permalink
    Isia, spokojnie. Teraz o prostu musisz wypraktykował, co Ci służy, a co nie.
    A ten makaron zjedz. Wędlina wieprzowa jest ok, oliwa tez, feta ok i pomidory tez.
    Dieta cukrzycowa polega na tym, ze jesz 5-6 posiłków dziennie w odstępach co 3 godziny i jesz tak, żeby dostarczyć organizmowi wszystkich składników. Liczysz tez jednostki każdego posiłku - na Karowej Ci ładnie wytłumaczą, co i jak.
    I możesz od czasu do czasu zjeść coś słodkiego, tylko ze mało i zamiast czegoś innego i po pewnym czasie dochodzisz do tego, ze jak masz zjeść jedno rafaello zamiast trzech kanapek, to wolisz te kanapki.
    Owoce są dozwolone, ale w niewielkich ilościach i przed 18-tą, z małymi wyjątkami typu winogrona, banany itp., orzechy tez, suszone owoce nie bardzo, bo mało ich zjesz, a dużo cukru mają.
    Z warzyw np. Ogórki możesz wcinać bez ograniczeń zwykle.
    Generalna zasada jest taka, ze wybierasz ciemne pieczywo (razowe, żytnie, zawsze bez słodu i dodatku cukru), chociaż jak dostaniesz glukometr, od będziesz mogła ocenić, czy takie lepsze dla Ciebie, czy białe.
    Patrzysz na składy produktow i nie kupujesz nic, co zawiera syrop glukozowo-fruktozowy, skrobie modyfikowane, czy duże ilości cukru. Z mięs jesz drób (indyk najlepiej, kurczak), wieprzowinę chudą, co do wędlin tez czytasz składy i patrzysz na syrop (w co drugiej jest), oleje roślinnej rozsądnych ilościach są ok, ryby tez ok. Mleko chude, chociaż jak dodajesz ciutkę tłustego do kawy, to sie nic nie stanie, jogurty tez tylko naturalne i niskotłuszczowe bez cukru, twaróg chudy, sery żółte w małych ilościach
    Z warzyw wcinasz dużo sałat, ogórki, raczej ich nie przegotowujesz - im twardsze tym lepsze, robisz zupy ( nie zagęszczanie śmietaną lub mąką).
    Jak musisz zjeść makaron, to raczej razowy lub żytni.

    Treść doklejona: 30.12.14 18:07
    Aaaa.. I soki sobie odpuść na rzecz wody mineralnej i herbatek.
    w diecie cukrzycowej jest ważne, żeby nie dopuścic do nadmiernych skoków i spadków cukrów i tak naprawdę dopiero, gdy zaczniesz mierzyć glukometrem cukry, będziesz wiedziała, co jest dla Ciebie ok, a co nie.
    Z czasem tez znajdziesz sposób na zgodne z dietą Dania, np. Pizza gryczana i zobaczysz, ile nowych sztuczek kulinarnych poznasz
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Jestem w trakcie robienia testu obciążenia glukoza 75g. Kupilam i juz wypiłam glukozę o smaku cytrynowym bo tylko taka mieli w aptece i teraz się zastanawiam czy można taką pić? ? Trzeci raz robienia krzywej cukrowej nie wytrzymam. ...blee

    Treść doklejona: 31.12.14 08:02
    Dziewczyny mają rację. .. Na początku cukrzyca ciążowa się wydaje okropna a później jak juz się wie co można jeść to nie jest tak źle ;-) Ja tez uwielbiam słodycze ;-)
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny!
    Wczoraj zrobiłam na obiad pieczoną pierś z kurczaka, kasza gryczana i papryka czerwona surowa. Dziś zrobię sobie ten makaron. Pomidory suszone mam własne, więc na pewno nie ma tam żadnych dodatków.
    Zjadłam ostatni posiłek pół godziny przed snem i niestety o 3 w nocy obudziłam się głodna :( Zasnęłam jakąś godzinę później. Niepokoi mnie ten głód w nocy. Co prawda mi w brzuchu burczało a bąbel szalał. Mam nadzieję, że jakoś się to unormuje.
    Dziś też będę miała glukometr (pożyczony), więc już będę sobie mierzyć i notować co i jak. W przyszłym tygodniu wizyta na Karowej, będę miała własny sprzęt i mam nadzieję, taki zasób wiedzy, że sobie poradzę. A przez ten tydzień ponotuję sobie pytania, wątpliwości.
    Mam jeszcze pytanie do Was odnośnie perspektyw na poród i samą końcówkę ciąży. Jak to jest z porodem sn? jakie są na to szanse? I czy teraz w związku z tą cukrzycą będę miała więcej wizyt, czy jakiś dodatkowych badań?
    I jeszcze jedno pytanko- rozbolało mnie gardło. Gdyby nie cukrzyca, to wypiłabym sobie wodę z miodem i cytryną. Macie może jakieś naturalne sposoby dostępne dla cukrzycowych mam?
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Co do porodu, to ja w ogóle nie miałam żadnych przeciwskazań ze względu na cukrzycę - normalny sn, nawet nie zastanawiałam, się, że to może coś zakłócić. Potem po prostu badają szybko cukier mamie i dziecku i w razie problemów działają. Więc spoko.
    Wiecej wizyt tez nie miałam, oprócz (chyba) jednej wizyty u diabetologa (oprócz spędu na Karowej na początek) - ale tylko po to żeby mi receptę na paski do glkometu wystawiła.
    Także spoko easy :))
    Ja na początku była przerażona i zrezygnowana, jak dowiedziałam się o wyniku badania - ale potem jak się ogarnęłam to okazało się, ze naprawdę jest spoko, dzieki temu nie przytyłam i miałam "bat nad dupą" żeby odżywiać się w miarę zdrowo :)
    Ale mi ogólnie łatwiej bo dla mnie słodycze mogłyby absolutnie nie istnieć - natomiast białe pieczywo jest moją miłoscią :wink: i to było coś z czego musiałam zrezygnować
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Ja co do porodu sn nie miałam przeciwwskazań. Miałam jedynie pilnowany termin porodu, nie mogłam za dużo go przekroczyć. Wizyty u diabetologa miałam co 3 tyg, a ktg co tydzień 1x już od 34tc a od 37tc 2x w tygodniu. Tak było jak mieszkałam w Poznaniu, takie były tam zasady ale wiem, że w innych miastach jest inaczej. Teraz mieszkam w innym województwie w małym miasteczku i mam nadzieję, że mniej będę mieć ktg bo muszę długo dojeżdzać. Tam gdzie teraz mieszkam moja siostra ale bez cukrzycy ciążowej w ogóle nie miała ktg co w Poznaniu było niedopuszczalne...

    Treść doklejona: 31.12.14 14:40
    Mam wyniki dzisiejszej krzywej:
    Test tolerancji glukozy 75g
    Glukoza na czczo 72 mg/dL
    Glukoza w 60 min. 140 mg/dL
    Glukoza w 120 min. 101
    Jeżeli nie ma wpływu na to, że piłam cytrynową glukozę to wygląda na to,że w tej ciąży nie kwalifikuję się do tego wątku.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    A czy w takiej cukrzycy, którą leczy się tylko dietą, trzeba się przenosić do poradni patologii ciąży czy zwykły lekarz poradzi sobie z prowadzeniem takiej ciąży? Pytam, bo ja mam dwóch lekarzy- jeden z nich jest prywatny, to lekarz, który leczył naszą niepłodność i potem prowadził ciążę, jest z nami od początku, mam do niego zaufanie, to on wyjaśnia wszystkie moje problemy, jest bardziej czujny. Mam też lekarkę na NFZ, z której jestem bardzo niezadowolona, ona jest właśnie z Karowej. zastanawiam się, czy na Karowej powiedzą mi, żebym się przeniosła do poradni patologii ciąży, do któregoś z lekarzy od cukrzycy. No i czy nasz prywatny lekarz będzie chciał nas dalej prowadzić czy nie. Nie chciałabym z niego rezygnować. Oczywiście to wszystko przy założeniu, że żadna insulina nie będzie potrzebna.

    Z porodem trochę mnie uspokoiłyście. Chciałabym rodzić sn. Dopiero niedawno dostałam na to zgodę, bo mam też inny problem zdrowotny i tutaj były wątpliwości. Chciałabym, żeby to sn się udało.

    niunia, ja piłam glukozę z cytrynką i mimo wszystko wynik wyszedł jaki wyszedł więc ta cytryna chyba nie ma wplywu.

    Na początku ciąży, ale to było lato, więc ja zawsze mam wtedy inną dietę, zrezygnowałam calkiem ze slodyczy, z białego pieczywa, z rzeczy tłustych i ciężkich. Potem trochę odpuściłam, ale tylko trochę. Trudno przetrwać zimę na warzywnych zupach-kremach. Jak tak sobie myślę, że w sumie trzymałam niezłą dietę, to chyba ta moja cukrzyca jakiejś strasznej szkody nie zdążyła wyrządzić. No, nie licząc Świąt.
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Sorry, ze pisze z doskoku, ale ciezko pisac jedna reka :wink:
    Isiu, moze kup sobie paski do mierzenia cial ketonowych i mierz sobie z porannego moczu, jesli w nocy meczy Cie glod. Bedziesz wiedziala, czy Twoj organizm nie gloduje i sie nie zakwasza...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 31st 2014 zmieniony
     permalink
    Ul_cia: Co do porodu, to ja w ogóle nie miałam żadnych przeciwskazań ze względu na cukrzycę - normalny sn, nawet nie zastanawiałam, się, że to może coś zakłócić. Potem po prostu badają szybko cukier mamie i dziecku i w razie problemów działają. Więc spoko.
    Wiecej wizyt tez nie miałam, oprócz (chyba) jednej wizyty u diabetologa (oprócz spędu na Karowej na początek) - ale tylko po to żeby mi receptę na paski do glkometu wystawiła.
    Także spoko easy :))

    Kurcze to jestem w szoku...
    U mnie wizyta u diabetologa co 2-3 tygodnie, badania Hba1C 2-krotnie, muszę wyrobić się z porodem SN w terminie, bo później mi lekarz tłumaczył mogą chcieć w szpitalu indukowac poród.
    A co do opieki okołoporodowej to właśnie dostałam świstek, że nie trzeba specjalnej opieki, ale czasami jest tak, że jeśli glikemia jest niewyrównana to starają się nie przeciągac drugiej fazy porodu bo może cukier spaść dzidziusiowi za mocno (wczoraj mi to Ginek tłumaczył) i gdy np trzeba podać mamie insulinę to też się wpisuje w te zalecenia od diabetologa.

    Niunia super ekstra! :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    niunia32: Jeżeli nie ma wpływu na to, że piłam cytrynową glukozę to wygląda na to,że w tej ciąży nie kwalifikuję się do tego wątku.


    Nie chcę Cię dołować, ale ja również miałam super krzywą cukrową, a wieczorami od 18 cukry skaczą mi kosmicznie. Wiem już czego na noc jeść nie mogę i jest lepiej, nawet teraz przez święta schudłam prawie 0,5 kg. Myślę, ze cytrynowa glukoza nie miała na to wpływu.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    No co Ty manga? A kto Cię kierował na te wszystkie wizyty i badania?
    Bo może ja czegos nie dopilnowałam po prostu...... Moja ginka skierowałam nie standardowo na badania glukozy - wyszła cukrzyca, wiec miałam się stawić na Karową na to 4h spotkanie, gdzie wszystko omawiają, dają receptę na glukometr, na paski mówią jak mierzyc co ile i w jakich granicach ma się mieścić i koniec. Potem ginka mnie tylko ze 3 razy zapytała czy pilnuję cukrów i finito. Do diabetologa poszłam właściwie sama z własnego pomysłu po receptę na paski (bo są wtedy refundowane) bo ginka powiedziała, ze nie może wystawić .... Nikt mnie nigdzie nie kierował, nie badał więcej.....
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    Ja miałam podobnie jak mangaa. Bylam pod kontrolą diabetologa, tez miałam skierowania na badania, terminy wizyt dobierane indywidualnie do wyników cukrów, miałam je dobre wiec ustalono wizytę co 3tyg, na początku miałam co 2 tyg, na każdej wizycie diabetolog robiła mi też usg, no i miałam częste ktg.

    Mag, to muszę sobie sprawdzic cukry wieczorem bo mam cały sprzęt do tego. Jak robiłam glukometrem w Święta w ciągu dnia to były ok. Wieczorem faktycznie ich nie sprawdzalam.
    -- ,
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    U mnie to wyglądało tak, że Ginekolog skierował mnie na badanie krzywej, po złych wynikach wypisał skierowanie do poradni diabetologicznej, tam mnie zmierzyli, zbadali, diabetolożka robiła cały wywiad, powiedziała co i jak robić, następnie umówili na wizytę u dietetyk. Kolejną wizytę u diebetolożki miałam po 2 tygodniach, kontrolowała wpisy w książeczce samokontroli, badali ciśnienie, ważyli - tzw KAOS (kompleksowa specjalistyczna opieka ambulatoryjna) ciążowe. Zwykle te wizyty to minimum pół godziny trwały.
    Na każdej wizycie diabetolożka sprawdzała USG wykonane przez Gina, miałam pirkaz nosić wszystkie wyniki badań i USG - sprawdzała wagę dziecka czy nie ma makrosomii, czytała kartę ciąży.
    22.12 miałam ostatnią wizytę (bo glikemia wyrównana) - napisała liścik miłosny do lekarza prowadzącego i szpitala, że nie wymagam specjalistycznej opieki okołoporodowej, dała wytyczne kiedy mam iść na krzywą pociążową i umówiła mnie od razu na wizytę u niej w marcu.

    Ul_cia no dziwi na maksa to różne podejście, nie? Nie wiem dlaczego tak jest.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 31st 2014
     permalink
    No faktycznie szok, aż zapytam mojej znajomej, która dopiero co ma zdiagnozowaną cukrzycę ciężarnych i była na Karowej (poradnia diabetologiczna w szpitalu) jakie ona ma wytyczne.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Hmmm... Jak byłam w ciąży z Młodym na Karowej, to dostałam specjalne zaświadczenie, na podstawie którego lekarz prowadzący ciążę lub rodzinny mógł wypisywać paski refundowane i diabetologa nie musiałam już oglądać, bo cukry dało się dietą ogarniać. Tyle, ze te cukry na każdej wizycie musiałam pokazywać i przed porodem miałam dodatkowe usg, żeby wagę maluszka kontrolować.
    Poza tym zawsze mogłam zadzwonić na Karową na oddział, żeby dopytać o diety, cukry, czy jakby coś sie działo nie tak i tyle.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Ufff Agigi, czyli nie ja czegoś nie dopilnowałam, tylko "u nas" tak to wygląda, ze nie chodzi się do diabetologa na wizyty :)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 1st 2015
     permalink
    Ja też byłam pod kontrola diabetologa, do którego jeździć musiałam 50 km (do innego miasta), bo to nie mogłam iść, do "pierwszego lepszego" tylko do "diabetologa ciężarnych" :P. A z moim pechem musiałam tę drogę pokonywać tydzień w tydzień bo cukry miałam iście wredne. Było to straszne doświadczenie, gdyż jeździć musiałam sama, a zdarzało mi się zemdleć.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJan 3rd 2015
     permalink
    Mam już glukometr (pożyczony), trzymam dietę i robię pomiary. Pierwszy dzień był bardzo dobry, bo cukier po dwudaniowym obiedzie wynosił tylko 88. Ale na czczo tego dnia było 63. Wczoraj już było nieco więcej, ale wciąż trzymałam się w normie. Dziś się zszokowałam strasznie, jak po śniadaniu, robionym ściśle według rozpiski z Karowej cukier wyniósł 134 :shocked: Mąż kazał mi zmierzyć jeszcze raz. Wzięłam nową igłę, oczywiście nowy pasek, z drugiej ręki pomiar wyniósł 116. Nie wiem jak to możliwe, że wynik tak się różnił i że wyszło mi te 134 kiedy nic nie zjadłam, co mogłoby mi ten cukier podnieść.
    Olu, dziękuję za radę. Paski kupiłam, zmierzyłam dziś rano i było ok, będę jeszcze mierzyła.
    •  
      CommentAuthoradaja78
    • CommentTimeJan 4th 2015 zmieniony
     permalink
    hej, ja zaliczam cukrzyce drugi raz, trochę mocniejszą, bo nocna dawka insuliny to aż 11j. Biorę też zastrzyki przed śniadaniem i obiadem, jeżdzę na wizyty do ICZMP w Łodzi, jak by ktos miał pytania chętnie odpowiem :)
    --
    • CommentAuthormonka99
    • CommentTimeJan 4th 2015
     permalink
    Czesc. Chcialabym dolaczyc do slodkiego grona :) cukrzyce mam od 17 tc a obecnie zaczynam 23. Mam insuline na noc bo niestety podczas pierwszych pomiarow ani razu nie zmiescilam sie w normie. Po posilkach jest roznie ale jak nie przesadze to jest w miare ok.
    Najgorsze dla mnie sa pomiary. Krew albo nie leci albo rozlewa sie na paluchu albo error. Marnuje kupe paskow przez to :neutral:
    Pozdrawiam Was slodkie w nowym roku i zycze niskich cukrow oraz zdrowych bobaskow
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Dziewczyny, czy pod koniec ciąży też mieliście spadki cukrów? Mnie krzywa wyszła ok,ale niestety wieczorem i w nocy cukry mi jednak szaleją. Dzisiaj po II śniadanku zrobiłam się strasznie senna i tak dla siebie zmierzyła cukier po 20 min od zakończenia posiłku i tu cukier wyszedł 84. Niby w normie, ale mnie się wydaje, że po 1h byłby chyba poniżej 70. Własnie napiłam się kakao, mleko podobnie jak biały chleb i masło musiałam odstawić, więc może podniesie mi się troszkę chociaż.
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    Tak, ja miałam.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 12th 2015
     permalink
    czy pod koniec ciąży też mieliście spadki cukrów?
    czy pod koniec ciąży też mieliście spadki cukrów?


    Mi na tym etapie się cukry na tyle unormowały, że schodziłam z insuliny. Jadłam normalnie. Byc może tez już powinnaś jeść "normalnie", gdyż może masz większe zapotrzebowanie na węglowodany????
    --
    •  
      CommentAuthorMartaa0284
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Dziewczyny jadę od 31.12.2014 na insulinie. Biorę 2 jednostki średnio 2 razy dziennie. Bywa, że nawet raz albo 3 razy dziennie, ale to wtedy kiedy wiem, że dane jedzenie mi podnosi za bardzo cukier. Efekty są ogromne. Oczywiście dieta nadal króluje. Teraz po posiłkach mam cukier po 1 h 85-115, wcześniej bywało nawet max 140-180.
    -- Mama dwójki :)
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    To ładnie reagujesz na insulinę... Mi nic nie pomagała.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Ja się ogarnęłam. Mam wrażenie, że organizm przystosował się do nowych pór posiłków i robię się głodna, kiedy ta pora się zbliża. Dietetyk pozwolił dorzucić jeden dodatkowy posiłek, dzięki temu skróciłam sobie przerwy między posiłkami. Ten dodatkowy posiłek do jedna kanapka wyłączona ze śniadania (jem teraz na śniadanie 2 zamiast trzech). No i co najważniejsze, udało mi się znaleźć dobry chleb, dzięki któremu opanowałam pomiar na śniadanie i już nie przekraczam (wcześniej o parę jednostek). Taki jest pycha, że opędzlowałabym cały :shamed:

    Dziewczyny, czy wiecie może jaki jest wymiennik węglowodanowy kus kusa i kaszy jaglanej? Bo wszędzie tylko ryż, kasza gryczana, jęczmienna.

    Martaa, to super, że pomogło :) Pewnie od razu mniej stresu :)

    Jeszcze mam pytanko do mam doświadczonych w pomiarach glukometrem: czy jest różnica, czy zmierzę cukier 2 minuty wcześniej czy później. Bo póki co idealnie pilnuję czasu pomiaru ale to trochę kłopotliwe siedzieć i czekać aż wybije ta minuta.
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    _Isia_: 2 minuty wcześniej czy później

    Nie no, ja bym się nie przejmowała...
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    No bo siedzę jak ten głupek wpatrzona w zegarek :devil:

    A dziś zrobiłam test na ketony i wyszły śladowe ilości. Tydzień temu nie było wcale. W piątek mam badanie moczu w laboratorium, zobaczę co wyjdzie i będę się pytać lekarza.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    Bez znaczenia są te minuty.
    Jak zapytałam mojej diabetolożki czy mam mierzyć czas od rozpoczęcia jedzenia czy po zakończeniu to powiedziała, że nie ma to większego znaczenia.
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJan 14th 2015
     permalink
    _Isia_: i wyszły śladowe ilości

    Jak czasami wyjdą Ci śladowe ilości ketonów, to wtedy pij dużo wody, żeby je wypłukać z organizmu. Niepokojące by było, gdyby cały czas Ci wychodziły- wtedy musiałabyś zmodyfikować dietę lub coś przekąsić w nocy, jeśli się nie mylę.
    Też mi czasmi wychodziły ketony, w sumie pewnie u każdej z nas się pojawiły :wink:
    No ale zobaczymy co powie lekarz :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMartaa0284
    • CommentTimeJan 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Monia502: To ładnie reagujesz na insulinę... Mi nic nie pomagała.


    A jaką brałaś?
    _Isia_: Martaa, to super, że pomogło :) Pewnie od razu mniej stresu :)

    Jeszcze mam pytanko do mam doświadczonych w pomiarach glukometrem: czy jest różnica, czy zmierzę cukier 2 minuty wcześniej czy później. Bo póki co idealnie pilnuję czasu pomiaru ale to trochę kłopotliwe siedzieć i czekać aż wybije ta minuta.

    Mogę teraz spokojnie zjeść.
    Mnie się zdarzyło zmierzyć cukier 5 minut przed czasem i dokładnie o czasie. Miałam spadek cukru o kilka jednostek.
    mangaa: Jak zapytałam mojej diabetolożki czy mam mierzyć czas od rozpoczęcia jedzenia czy po zakończeniu to powiedziała, że nie ma to większego znaczenia.

    No ma znaczenie. Czas liczy się od pierwszego kęsa. Mówił mi to lekarz, nawet w dzienniczku mam taką informacje.
    _Isia_: A dziś zrobiłam test na ketony i wyszły śladowe ilości.

    Miałam w poprzednien ciąży ketony a to dlatego, że ostatni posiłek miałam np o 18:00 a następnego dnia dopiero o 7:00. Lekarz kazał mi coś zjeśc przed samym snem i pomagało. Ketony znikły. A robiłam badanie rano na czczo paskami do moczu.
    -- Mama dwójki :)
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    Novorapid i insulatard.

    Czas liczy się od pierwszego kęsa.


    Dokładnie takie samo zalecenie dostałam ;)

    że ostatni posiłek miałam np o 18:00 a następnego dnia dopiero o 7:00


    Ło Jezu, a kto taki genialny Ci w ten sposób dietę rozpisał. Przy cukrzycy to niebezpieczne!!!! ZAWSZE, ale ZAWSZE musi być tak zwany posiłek przed snem najlepiej koło godziny 22-23!!!! Z prostej przyczyny - można wpaść w śpiączkę, ni mówiąc już o tych ketonach, które są szkodliwe dla dzidzi...

    Ketony znikły.


    U mnie róznie z tym bywało...

    A robiłam badanie rano na czczo paskami do moczu.


    Ja tez ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    A mi mówili, że mam robić pomiar od ostatniego kęsa i starać się obiad jeść w maksymalnie pół godziny (dwa dania) a śniadania i kolacje w 15 minut.
    Wody piję tak ze 2 litry dziennie jak nic, jeśli nie więcej. Ostatni posiłek zjadam pół godzinki przed snem i już nie budzę się w nocy głodna. Jak robię rano śniadanie to też jeszcze mnie z głodu nie telepie.
    Ketony mierzyłam właśnie rano na czczo tymi paseczkami.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    Martaa0284: No ma znaczenie. Czas liczy się od pierwszego kęsa. Mówił mi to lekarz, nawet w dzienniczku mam taką informacje.

    No dla mojego lekarza nie ma, w moim dzienniczku nie jest nic na ten temat wspomniane. Ale pytałam i moja lekarka twierdzi, że tak naprawdę powinno się badać cukier po 1,5h od posiłku :wink: ale dla uproszczenia jest podana 1h... (pisałam tu o tym)
    No i na logikę, w ciągu 5 czy 10 minut glikemia nie zmieni się tak znacząco.
    Z tego też względu nie ma znaczenia czy cukier będzie wynosił 120 czy 123, 125. Takie lekkie wyjechanie ponad normę nie jest istotne jeśli nie pojawia się non-stop, jak będę miała 130 kazała mi iść na spacer.

    Najlepiej po prostu trzymajcie się zaleceń swoich lekarzy i tyle. Bo jak już zauważyłyśmy kiedyś każdy lekarz mówi co innego. Można się pogubić.

    Treść doklejona: 15.01.15 10:39
    U mnei z ketonami łatwo nie jest. Często się pojawiają nawet jak ostatni posiłek jem po 23. Ale najczęściej są jak nie dopilnuję pór posiłków i mam jakąś obsówę ze śniadaniem, bo później tak minimum co 2,5h muszę jeść by wyrobić się z odpowiednią ilością węglowodanów. Jadłam nawet 8 posiłków dziennie.
    W sumei to ketony to zmora tej mojej diety bo glikemię mam bardzo dobrą.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 15th 2015 zmieniony
     permalink
    (dwa dania)


    Oooo, na bogato seseses. Mi pozwalano jedno danie.

    No dla mojego lekarza nie ma


    Bo tu już nie raz mówiłyśmy, że póki co lekarze się na nas uczą. Jak Polska długa i szeroka, tak każdy diabetolog, a nawet ginekolog (bo są miejsca, gdzie cukrzycy ciężarnych nie prowadzi diabetolog) swoja pacjentkę leczy w kosmos inaczej. Aż nie możliwe jest, aby jedną chorobę aż tak różnie się prowadziło jak to się robi w naszym kraju. Już sama dieta jest różnie wprowadzana. U nas była lista dozwolonych produktów, które trzeba było wyliczać na zamienniki, porcjować z wagą w ręku, jeść co do godziny, a gdzie indziej je sie w miarę normalnie z eliminacją cukrów. Potem pomiary u jednych po 1h (najczęściej) u innych 1,5h, a i zdarzały sie przypadki że po 2h. A mojej siostry Ginekolog 170 cukru po 2h glukozy w ogólw nie uznała, że to to... Bo wg niej cukrzyca zaczyna się od 200. Także bez kitu, ale ja się tym martwię jak tak czytam o tych rozbieznościach.... Mi całą ciążę nic, a nic nie pomogli. Cukry w górze i to sporo, ketony w moczu, potem doszła hipoglikemia i tyle tylko, że sie pokułam glukometrem, nauczyłam się wstrzykiwać insulinę oraz jadłam to co jadłam... A problemy mam do dziś...




    Jadłam nawet 8 posiłków dziennie.


    łeeeeee???? ja 10 :P A i tak ketony miałam :P

    I sorry, że Wam tak marudzę, ale mam dziś nerwa i na lekarzy i na to, że dzis muszę zmagac się z pewnymi sprawami, które zostały mi w prezencie po cukrzycy ciążowej.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJan 15th 2015
     permalink
    No te dwa dania to taka cienka zupka (ale na mięsie drobiowym) z warzywami (ja daję różne z mrożonek) i na drugie mięso lub ryba, jarzynka i jakaś kasza/ryż/ziemniaki (w ilości 3 łyżek ugotowanych). I w sumie cukry po tym obiedzie mam ze wszystkich posiłków najniższe a przynajmniej się nabąbluję ile trzeba :devil: Pewnie mogłabym zamiast tego jeść jedno danie, odpowiednio większe, ale póki co jem tak. Eksperymenty wprowadzę później, jak się upewnię, że wszystko umiem dobrze liczyć i organizm daje radę na diecie.

    Ja dostałam takie ogólne wytyczne, tabele wymienników, szkolenie jak co łączyć, liczyć i dalej bawię się sama. Indywidualnej konsultacji z diabetologiem ani z dietetykiem nie było. Jak cukry po stosowaniu diety będą w normie, to prowadzi mnie mój ginekolog.
    Cukier kazali mierzyć po godzinie, po ostatnim kęsie, i mają nie przekraczać 120. Niewielkie przekroczenia (po parę jednostek), jak się przydarzą, też są dozwolone.
    No i po 30 tygodniu mam liczyć ruchy, od 36 tygodnia co tydzień ktg.
    I to chyba tyle różnic, zakładając, że cukrzyca opanowana dietą, w stosunku do ciąż nie powikłanych cukrzycą.

    Treść doklejona: 16.01.15 10:24
    Dziewczyny, mam do Was pytanie odnośnie chudnięcia na diecie cukrzycowej. Za mną dwa tygodnie diety i w tym czasie schudłam 2 kilogramy. Przed ciążą byłam w lekkiej niedowadze, w ciąży przybierałam właściwie (tzn. nie tyłam za mocno) a teraz przez tę przeklętą dietę zaczęłam chudnąć. Też tak miałyście? Bo mam poważne wątpliwości, czy tak powinno być, zakładając, że nie miałam nic do zrzucenia. Martwi mnie to.
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 16th 2015
     permalink
    Mi lekarz (jak tylko zaczynałam przygodę z cukrzyca w poprzedniej ciaży) od razu powiedział, że schudnę i ze to normalne.
    Ja akurat nie schudłam, ponieważ w ciaży wogole nie przytyłam (w sensie wagi) - ale to tez mogło być właśnie spowodowane dieta cukrzycową.
    A ile kg do tej pory przybrałaś?
    Pamietaj, że dzidziuś "swoje' wyciągnie z Ciebie - wiec on malucha się nie martw - jedyne co, to trzeba o Ciebie dbać abyś się nie pozbyła wszelkich potrzebnych elementów do zdrowego życia ;-)
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJan 16th 2015
     permalink
    Przytyłam 8 kilogramów, teraz dwa schudłam, to ostatecznie mam 6 na plusie.
    No ten jeden raz w życiu miałam cyc jak trzeba i już nie mam :devil: Poza tym ciuchy z tyłka spadają, wyglądam jak patyk z doczepionym brzuchem.
    Trochę się boję tych ketonów, kurczę no :/ Dziś byłam na badaniu moczu, zobaczymy, czy wyjdą. Póki co kontroluję sobie w domu paseczkami i coś tam się zaczęło pojawiać.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 16th 2015
     permalink
    _ISia_ jeśli pojawiają się ketony to za mało węglowodanów złożoncyh w ciągu dnia masz. Co ile godzin jesz, ile Ci wychodzi posiłków?
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJan 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Początkowo jadłam 6 posiłków dziennie, według rozpiski Karowej co mniej więcej 3-3,5 godziny. Na tym dniu dla słodkich mam sygnalizowałam, że po 3 godzinach bywa, że wpadam w hipoglikemię. A że trudno mi było się zmieścić w normach dla śniadania (przekraczałam po parę jednostek) to pozwolili mi wyjąć z posiłku jedną kanapkę (zamiast 3 jem 2) i zrobić z tego oddzielny posiłek. Więc jem teraz co 2-2,5 godziny i mam 7 posiłków. Ale mimo tego chudnę, nie czuję, żebym się najadała. Będę chyba w poniedziałek dzwonić na patologię ciąży i spytam, czy może mogłabym dołożyć jeszcze jeden mały posiłek.
    Dziś w nocy się obudziłam na siusiu, byłam tak strasznie głodna, tak mi w brzuchu burczało aż mi wstyd było przed mężem :wink: A posiłek nocny zjadłam tuż przed snem.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 16th 2015 zmieniony
     permalink
    U mnie wygląda to tak: śniadanie, II śniadanie, zupa (z ryżem lub ziemniakami), po 1,5-2h II danie, podwieczorek, kolacja I, kolacja II i przed snem cosik jeszcze zawsze muszę.
    No i jak z powodu braku czasu coś mi wypadnie to na drugi dzień ZAWSZe ketony w moczu wrrrr...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 16th 2015
     permalink
    Dziewczyny, mam do Was pytanie odnośnie chudnięcia na diecie cukrzycowej. Za mną dwa tygodnie diety i w tym czasie schudłam 2 kilogramy. Przed ciążą byłam w lekkiej niedowadze, w ciąży przybierałam właściwie (tzn. nie tyłam za mocno) a teraz przez tę przeklętą dietę zaczęłam chudnąć. Też tak miałyście?


    Moja diabetolog czuwała bym nie chudła, bo twierdziła, że nie wolno chudnąć. Nawet brak dodatkowych kg na wadze ją niepokoił. Jadłam 10 posiłków i nic... Potem wydawało się, że coś drgnęło, bo waga rosła. łącznie przytyłam 13 kg przez całą ciążę. Wydawałoby się, że super norma, a tu po porodzie jak wszystko poschodziło na skali -17 kg. Czyli tyłam ale "pozornie". Raczej wodę zbierałam :P. Wychodzi, że mimo wszystko nie dość, że nie dobrałam to jeszcze 4kg schudłam ;)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJan 16th 2015
     permalink
    Moja też mi nie pozwoliła chudnąć, miałam przynajmniej stać w miejscu. No ale ciężko, po świętach miałam dużo obowiązków, mało czasu i jednak schudłam tylko, że już nie byłam u niej na wizycie więc nie było ochrzanu. :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.