gingerka, witaj i powodzenia :) Z PCOS tez można zaciążyć, a samoobseracja to już połowa sukcesu. Mi się dzięki temu udało raz. Trzymam kciuki!!

Stosujesz metodę Billingsa?

W rzeczy samej to jest PIERWSZY krok.
Bez tego nawet najdokładniejsza obserwacje nic Ci nie powiedzą.

To o 7 cykli za wcześnie na nakręcanie, że coś jest nie tak.
Im szybciej wybierzesz metodę rozpoznawania płodności, której będziesz się uczyć, tym lepiej.

2 objawy płodności całkowicie wystarczą, aby poznać okresy płodne i niepłodne. Oba sa ważne i potrzebne.
Spraw sobie odpowiedni termometr do tego celu.
Wybierz metodę, której będziesz się uczyć. Same obserwacje bez umiejętności ich interpretacji nie zdadzą się na nic.

Już dziś wpisz dzisiejsze obserwacje śluzu. Zacznij dziś i nie marnuj swojej nauki i cyklu. Tak będzie najlepiej.
Przeczytałaś juz blog?
Pamietasz, jakie są podstawowe mechanizmy działania anty hormonalnej? Odpowiedź na Twoje pytanie znajduje się na ulotce.
To oczywiste, że faszerowanie zdrowej osoby silnym lekami jest niepotrzebne i ma swoje konsekwencje.

Wpisz swoje obserwacje na wykres.

Witam Was, od dziś do Was dołączyłam.
Mam na imie Lidka, 27 lat i w zeszłym miesiącu zaczęliśmy z mężem starania o dzidziusia:-) wcześniej ponad 5 lat brałam środki antykncepcyjne, od lutego je odstawiłam - pierwsza @ była wywoływana farmakologicznie i była 22 maja, później od 5 do 9 dnia cyklu brałam CLO, 5 czerwca miałam kolejną @... to było po zaledwie 3 tygodniach od ostatniej, więc dziwnie szybko... teraz mam drugi cykl z CLO... zobaczymy jak to dalej będzie, ale mam nadzieję, że w Waszym towarzystwie i z Waszymi radami uda mi się wreszcie zajść w ciążę:-)
od jutra zacznę mierzyć termperaturę.

Mam do Was na początek takie pytanie - czy któraś z Was przy stosowaniu CLO też miała taki krótki cykl? U mnie wcześniejsze (jeszcze przed braniem tabletek) trwały ok 28-30 dni...
Z góry dziękuję za Wasze odpowiedzi

tak, wcześniej wszystko było ok.. no może poza jednym przypadkiem ale wtedy miałam 16 lat i się w głupi sposób odchudzałam, to przez kilka miesięcy wogóle nie miałam okresu, ale poza tym to cały czas wszysko bylo ok

no niestety już nie, czyli na koniec stycznia było krwawienie z ostawienia, później 15 maja wywołana miesiączka, CLO od 5 do 9 dnia i 5 czerwca znowu miesiączka

Witacie Dziewczyny nazywam się Monia i mam 27 lat. Obecnie używam Cyclotest 2 plus i w sumie to on za mnie myśli jak narazie ale postanowiłam że sama też chcę się poduczyc metody objawowo- termicznej. Narazie naniosłam same temperaturki a od przyszłego cyklu będę sprawdzac również śluz. W tym miesiącu zaszaleliśmy sobie i zapomniałam o tym że komputerek pokazał mi już płodne hihi stąd mam pewne obawy co do tego cyklu. Może uda wam się spojżec i coś podpowiecie bo jak narazie to jestem noga w tym temacie pozdrawiam Was Serdecznie.

Witajcie jestem nowa na razie w cyklu zanotowałam od paru dni tylko jaki am śluz od kiedy okres się zaczął jakie mam objawy każdego dnia w przyszłym miesiącu zacznę temperaturę mierzyć nie stosuję antykoncepcji i kocham się z moim -3 razy dziennie jutro koniec miesiąca zobaczymy do 8 lipca jakie były efekty czy przyjdzie okres czy nie? pozdrawiam

cześć wszystkim :) Mam na imię Ola, mam 28 lat. Od 16.06 jestem szczęśliwą mężatką i od teo też dnia staramy się o kochanego bobaska :) mam nadzieję że z Wami, Waszą pomocą dowiem się dużo więcej na ten temat :)) Pozdrawiam wszystkie forumowiczki :)))

Cześć Dziewczyny :)

Mam na imię Ola i pochodze z Wrocławia. Wraz z moim Księciem chcilibyśmy mieć dziecko, ale okazło się, że to chyba nie będzie takie proste- mój lekarz podejrzewa u mnie PCO :(
W związku z tym, że lekarz podpowiedział mierzenie tempki, znalazłam Was i mam nadzieję, że mi pomożecie :)

Treść doklejona: 11.07.12 13:09
Cześć Dziewczyny :)

Mam na imię Ola i pochodze z Wrocławia. Wraz z moim Księciem chcilibyśmy mieć dziecko, ale okazło się, że to chyba nie będzie takie proste- mój lekarz podejrzewa u mnie PCO :(
W związku z tym, że lekarz podpowiedział mierzenie tempki, znalazłam Was i mam nadzieję, że mi pomożecie :)

niestety nic mi nie powiedział, dlatego zawitałam tutaj. Mam nadzieję, że szybko uda mi się wszystko pojąć.

Witam forumowiczki!
Mam na imię Agnieszka, mieszkam pod Warszawą. Postanowiłam zapisać się na to forum dzięki cynosi, u której kiedyś zaczerpnęłam porad w zakresie NPR, ale pomiary odłożyłam na później... :-)
Ale przyszła pora i na mnie, i od czasu kursu przedmałżeńskiego prowadzonego przez Fundację Pomoc Rodzinie w Łomiankach zaczęłam mierzyć tempkę i badać swój cykl, co przysparza mi ogromnej radości, której się nie spodziewałam. Narazie mam niepełne 2 cykle zaobserwowane :-P
Pozdrawiam,
Agg7
------------

O to i ja się przywitam :). Wrocław i ja odkładająca na później. Z pierwszym cyklem, który obserwuję. Póki co zgłupiałam, ale uczę się i mam nadzieję, że z czasem łatwiej będzie interpretować.
Witam wszystkich :D

Amazonka: Jak Ci odpowiada 28dni?

Jeśli to do mnie pytanie to póki co jestem baaardzo zadowolona. Ładny i prosty interfejs, przyjazny dla oka, user-friendly. Jednym słowem super. No i forum, które jest prawdziwą skarbnicą wiedzy. Próbowałam też ferility friend, ale jakoś nie mogłam się przekonać: strasznie ciężko tam cokolwiek znaleźć, menu w ogóle dla mnie było zagadką, znalezienie czegokolwiek graniczyło z cudem. 28dni pod tym względem to niebo a ziemia :D. No i fajnie, że strona działa również na telefonie.

Chociaż miło by było jakby była możliwość, żeby była automatyczna interpretacja wykresu. Ale to już takie moje marudzenie, wynikające pewnie z tego że póki co mam problemu z samodzielną interpretacją i nie jestem pewna czy dobrze to robię. Na pewno zostanę na dłużej z 28dni.

Jak to się stało, że zdecydowałam się na naukę rozpoznawania płodności? Hmmm, zaczęło się od tego, że bardzo źle znoszę hormony. Pigułki dla mnie to ciągły ból głowy, napięcie w piersiach, libido poniżej zera... było źle więc je całkowicie szybko odstawiłam. W ręce wpadła mi kiedyś mała książeczka o metodzie Roetzera (nie jestem pewna czy dobrze napisałam). Leżała sobie na półce to przeczytałam i doszłam do wniosku, że to całkiem fajne, nie takie trudne i że jest to pewna alternatywa do pigułek. Dodatkowo obserwacja własnego ciała nie tylko pomoże mi w określaniu w której fazie płodności jestem (a tym samym w odłożeniu poczęcia), ale również mam nadzieję że dzięki niej wcześniej zauważę jakby coś złego działo się coś nie tak w moim organizmie. Poza tym to naprawdę ciekawe jak wszystko się zmienia w zależności od cyklu. Mnie osobiście zawsze fascynowało jak działa organizm. :)

Tak, nadal jeszcze kartkuję go i jak czegoś nie jestem pewna to sprawdzam co i jak powinno się dziać. Zwłaszcza, że dopiero zaczęłam obserwację i nadal się uczę. Pewnie z czasem będzie łatwiej. Wiem, że do odkładania muszę dokładnie wszystko poznać jeśli chcę odkladać. Oczywiście gdyby coś nie wyszło to nie byłaby aż taka straszna tragedia ;), ale mimo wszystko chcę się nauczyć jak interpretować poprawnie nie tylko temperaturę, ale też śluz i być może zmiany szyjki macicy.

DOPISEK: Fajnie by było jakby można zaznaczyć kiedy było współżycie: rano czy wieczorem i jednocześnie czy z antykoncepcją czy nie. Bo teraz albo mogę wybrać z antykoncepcją albo czas. Ale to taki drobiazg :)

Witajcie
Na forum jestem od około 2 tygodni. To mój drugi cykl od odstawienia anty, a pierwszy w którym prowadzę obserwacje. Mam coraz większą wiedzę np badania śluzu, szyjki, gorzej z temp - mam ciągle niską, a dziś już 16 dc. Niecierpliwie czekam na owu. Niestety tabletki rozregulowały mi cykl i nie mam już wzorowych 28 dniowych cykli, choć mam nadzieję że wrócą. Pierwszy cykl po odstawieniu trwał 31 dni.

Bardzo źle toleruję doustną antykoncepcję. Najpierw brałam Yasminelle, ale myślałam że samobójstwo popełnię, przez bite 3 miesiące płakałam, byłam rozdrażniona, sama nie mogłam ze sobą wytrzymać, coś jak depresja. Ostatnio brałam Mercilon i nawet na psychikę mi nie działał aż tak bardzo, ale bolała mnie głowa, byłam rozbita, zero ochoty na seks. W związku z tym po 4 miesiącach stosowania odstawiłam i nie mam już zamiaru wracać do tabletek.

Cieszę się że tu jestem i mam nadzieję, że wspólne rozmowy będą rozwiewać pojawiające się wątpliwości :)

Pozdrawiam

Witam, chciałam się przywitać :-)
Właśnie zaczęłam dość wnikliwą i dokładną analize i obserwację mojego cyklu. Dziś jest 11dc.
Wprawdzie ten cykl jest dość " zakręcony 'bo jestem przeziębiona i czuje się fatalnie...
Staram się zajść w ciążę - także mierzę temp. codziennie o 8.00 rano i obserwuje śluz nanosząc na wykres. Biorę też środki wspomagające jakość i czytelność śluzu ( wiesiołek i len ).
Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam :-)

Amazonka mam dość chemii, co naturalne to naturalne i na pewno najlepsze!
Poza tym warto siebie poznać i kiedyś w tę ciążę zajść... ;)

MARZrz fajnie że jesteś na podobnym etapie jak ja, może razem będzie łatwiej :)
Mnie dziś całe popołudnie boli podbrzusze, jestem w 17 dniu cyklu, nie wiem czy to owulacja, czy co, temp ciągle niska.

Pozdrawiam

Witajcie,

mam na imię Paulina i mam 26 lat. Trafiłam tutaj ponieważ rozpoczeliśmy z TŻetem starania o dziecko i chciałabym jak najszybciej zobaczyć upragnione dwie kreski. Oczywiście łykam kwas foliowy a od kilku dni również olej z wiesiołka, mój TŻ łyka selen.

Moje obawy dotyczą głównie faktu, że przez długie lata byłam na tabletkach (bez nich dostając miesiączki trafiłam do szpitala przez ból). To mój pierwszy cykl po odstawieniu. Wcześniej odstawiając tabletki występowało zatrzymanie miesiączki na kilka miesięcy i było sztucznie wywoływane.

Mam duże obawy ale jeszcze większą nadzieję, że wszystko dobrze pójdzie :)

Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny tu które również się starają :)

Amazonko byłam trzymana na tabletkach ok. 10 lat z krótkimi przerwami. Wcześniej miałam normalne miesiączki choć długie ok. 40 dniowe cykle. Ostatni raz próbowałam odstawić tabletki w zeszłym roku - nie miałam miesiączki kilka miesięcy (dwa lata temu też tak było) i skończyło się na duphastonie na wywołanie. Gin powiedział albo tabsy albo ciąża. Teraz starania ruszyły. Mam nadzieję, że się uda, że owulacja będzie się pojawiać...

Przyczyną bólów podobno jest krótka i mało elastyczna szyjka macicy - nie wiem ile w tym prawdy. Ale bóle miesiączkowe miałam tragiczne. Ostatnio na tabletkach udało mi się te bóle powstrzymać, oby teraz udało się rozkręcić owulacje o regularne miesiączki.