a zrobcie test "jasnosci" maki, biorac ktorakolwiek z biedronki a w druga miseczke sypiac tego samego gatunku lubelle z pewnosci zauwazycie tez roznice w KOLORZE; owszem z tortowej z biedronki wyjdzie ale nie wyrastaja tak jak np na lubelli a nawet basi; ja pieke w prodizu wiec roznice w wysokosci dosc latwo zauwazyc. tak samo z jajkami wiejskimi i fermowymi tyle ze tu koloryt bedzie widoczny dopiero po upieczeniu - ciasto na fermowych jest bardziej sine
jesli lubicie ciasto plesniak to polecam wariacje z jagodami balam sie ze mi ciasto zbytnio sie 'rozlezie' wiec do przesmazonych i odparowanych jagod dodalam oprocz cukru troche maki, ciasto obledne w smaku
CIASTO STYROPIAN ( w pasku wyszukiwarki wpisać styropian ) pochodzi z kolekcji EWY WACHOWICZ i zostało wielokrotnie przeze mnie przetestowane. Poza sezonem używam brzoskwiń w puszcze pokrojonej w kawałki i też jest świetny
Ladybird76 jest mega super! Trochę za rzadka mi wyszła masa w środku (bo miałam nie 200g tylko 100g wiórków kokosowych), ale to nie przeszkadza. Jest super Wstawię potem fotkę
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.08.13 22:10</span> Oto mój STYROPIAN
Swoją drogą, ciekawi mnie pochodzenie tej nazwy...?
100 gram to za mało - powinno być 200 bo między innymi i kokos zagęszcza jogurty :) Poza sezonem możesz dać brzoskwinie z puszki... kupuję jedną wielką i kroję na kawałki i daję do masy :) ...a styropian bo w sumie przypomina styropian :) wg mnie to ciasto jest rewelacyjne :) zawsze schodzi w całości jednego dnia :)
Treść doklejona: 03.08.13 08:51 jutro wstawię przepis na ciasto z arbuzem... przepis sprawdzony i też pyszniutki :)
Ladybird76 ale dzisiaj już po noclegu w lodówce zgęstniał i jest mega mega super. Tak więc uważam, że na drugi dzień lepiej próbować, bo jest totalna różnica Wczoraj było pycha to domyśl się jaki był dzisiaj obłęd!
Białka ubijmy, dodajemy cukier, potem żółtka, mąkę z proszkiem do pieczenia i olej. Wszystko razem dokładnie miksujemy i wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem. Na wierzchu układamy śliwki (posypujemy mąką) i posypujemy kruszonką. Pieczemy ok. 1 godz. w temp. 180.
Smacznego :)
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
A ja ostatnio zjadlam ssłatke, która w życiu do głowy by mi nie przyszła, a teraz stała sie moją ulubioną! szczególnie do grilla czy innych wytrawnych mięs ;-)0 albo jako soliter na kolacje.... i UWAGA: ser feta w kostke arbuz (!!!) w kostke (wydłubać pestki) i już! Normalnie szok jak połączneie tych dwóch tak róznbych smaków pasuje! Tzn mi i znajomym - oczywiscie nie kazdy musi być amatorem takich dziwolągów ;-))) Polecam chociazby jako eksperyment
Leniwe pierogi to znakomita potrawa, ale musimy ją przygotować starannie, aby odkryła przed nami wszystkie swoje walory smakowe.
Wstajemy gdzieś koło południa, potem kawka, ewentualnie piwko. Kładziemy się, żeby poleżeć, po upływie około pół godziny wstajemy, żeby się położyć.
Następnie lekkie śniadanko. Wszystko bez pośpiechu, bo się leniwe nie udadzą. Zapalamy papieroska, potem kawka. Zamyślamy się na jakieś 20 minut, idziemy przejrzeć się w lustrze - jest dobrze.
Wychodzimy na balkon zaczerpnąć powietrza, z pół godzinki przyglądamy się ulicy i przechodniom. Wracamy do mieszkania, przeglądamy czasopisma z ubiegłych tygodni.
Kładziemy się na momencik i wspominamy ostatnie wakacje. Zaglądamy do kuchni i wkładamy brudne naczynia do zlewu, ale bez pośpiechu. Patrzymy na zegarek; jeżeli nie ma jeszcze szesnastej, powtarzamy dotychczasowe czynności.
W przeciwnym przypadku otwieramy lodówkę i wyciągamy z zamrażalnika gotowe już leniwe pierogi, które kupiliśmy w zeszłym tygodniu. Zalewamy wodą i stawiamy na ogniu.
Dziewczyny, nie wiem czy było ale raczej nie... Pierś z kurczaka pokroić w kostkę i podsmażyć na masełku, osobno ugotować brokuły; następnie odlać z nich wodę i dodać serek mascarpone (ja kupuję w biedronce), dorzucam pierś, dogotowuję do tego makaron, mieszam i gotowe-szybkie i smaczne. Przepis sprzedała mi moja przyjaciółka, która jest specem od szybkiego i smacznego gotowania ;)
Treść doklejona: 08.09.13 22:30 a i zamiast makaronu jak ktoś woli można ryż :)
sliwki pokroic na 2 lub 3 czesci (w zdluz), zalac wodka i zostawic na minimum dobe, odcisnac ale nie wylewac zalewy bo pjest idealna do nasaczenia ciasta. biszkopt przecinamy na pol i nasaczamy alkoholem maslo (w temp pokojowej) utrzec z nutella na gladka mase odlozyc kilka lyzek na obsmarowanie wierzchu i bokow do wiekszej czesci masy wrzucic odcisniete sliwki, wymieszac i przelozyc nasaczone krazki ciasta. pozostala masa posmarowac wierzch i boki masa i posypac tarta gorzka czekolada, najlepiej jak dobe przed podaniem postoi w lodowce
o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa lukrowa masa plastyczna!Cudnie wyszło robiłam kiedys moim chłopcom,chyba na 4 urodzinki ale mi rzecz jasna tak artystycznie nie wyszło ;)
Ja według tego przepisu robiłam sok. Na nalewkę już się nie zdecydowałam, bo gotowanie powoduje, że owoc traci sporą część aromatu i witamin. Wolę zasypać cukrem bądź zalać alkoholem owoce, tak żeby powolutku uwalniały cały swój aromat.
W sumie nie wiedziałam, gdzie zapytać, ale to wątek z przepisami, to chyba najodpowiedniejsze miejsce :)
Dziewczyny podajcie przepisy, doradźcie, co można ugotować wcześniej i pomrozić, aby później jak narodzi się dziecko, szybko i sprawnie obiad przygotować. Bazy do sosów jakieś? krokiety pomrozić? pieroźki? Co jeszcze? Macie jakieś ciekawe pomysły?
Ja miałam przygotowane klopsiki w sosie koperkowym (zamrożone) do tego gotowałam sobie później makaron lub ziemniaczki i buraczki ze słoika :) poza tym u mnie na osiedlu jest bar mleczny więc mąż tam się stołował i kupował na wynos dla mnie Jakoś radziliśmy sobie przez pierwszy miesiąc bez babci ;)
Dzięki dziewczyny! Pierożki są na mojej liście i krokiety i to wiem jak mrozić. Porobiłam też troszkę słoiczków :) Z ogórkami, kompoty, grzybki. Na dniach chcę porobić buraczki do słoiczków, zeby rach ciach barszcz czerwony ugotować :) Nadal będę wdzięczna za wszystkie pomysły! :* Anetusia a te klopsiki to już gotowe w całości zrobione mrozisz? Sos do nich osobno? A po odmrożeniu nie zmienia sie ich smak?
OneKiss- możesz zrobić jeszcze warzywne leczo w słoikach. Ja takie robię i albo potem z ryżem jemy, albo np miksuję i mam sos do makaronu. Poza tym mam w zamrażarce zawsze jakieś zupki- czyli gotowy zestaw zblanszowanych warzyw, potem tylko wyjmuję paczuszkę i wrzucam na wrzątek. Możesz porobić domowe kostki bulionowe- ja zamrażam taki mocno zredukowany bulion w pojemnikach do kostek lodu, potem w razie jakiegoś kataklizmu mam bazę do zup/sosów. Dobrze mrożą się jeszcze gołąbki (ja mroziłam zawsze takie bez zawijania, ale pewno żadna różnica), sos boloński.
OneKiss: a jak włożę je do słoiczków to mam je pasteryzować? czy jak włożę gorące to samo zassie przykrywkę?
niby zassie, ale ja teraz wszystko pasteryzuję, bo jak rok temu robiłam sos pomidorowy, to tylko odwracałam i na ok 20 słoików 2-3 nie zassały. Pasteryzuję w piekarniku- 1,5h w 130st. Ja mrożę w pojemnikach po lodach :) jeszcze mi się przypomniało - jeśli lubisz, to mroziłam chilli con carne i dobre było(choć nie wiem, czy odważysz się przy kp ja tam jadłam ) dobrze mrożenie znosiło też pesto
Dziewczyny, zna któraś z Was jakiś fajny przepis na sałatkę z makaronem? Kiedyś jadłam taką z kukurydzą i chyba była z majonezem. Nie pamiętam, co tam jeszcze było, ani nie mam pojęcia, jak ją zrobić. W necie patrzyłam, ale w sumie nic mi się nie spodobało.