moni nie szukaj dziury w całym:) masz sprzyjające wiatry wiec wszystko w waszych rękach, nic tylko działac

wiem wiem, łatwo się pisze jak jest się z drugiej strony, ja na Twoim miejscu reagowałam podobnie a czy ty przypadkiem nie musisz już przymierzać sexi bieliznę??

fanfary:) będzie cud:)

rumba ja mam pcos, owulację miałam ok 70 dc (bez stosowania jakichkolwiek leków, tylko w ciągu pół roku trochę schudłam) i chyba jestem w ciąży, piszę chyba bo dzisiaj idę do lekarza który mi powie czy jestem czy nie jestem :P testy mówią że jestem, temperatura nadal wysoka (25 dfl)
Wizytę mam na 8.40, jakoś się denerwuję. Do tego śniło mi się że lekarz mi powiedział że jednak nie jestem w ciąży i musiałam to przekazać narzeczonemu - ten koszmar był tak realistyczny... no cóż pożyjemy zobaczymy.

basiu - a czy ta szczepionka może mieć wpływ na wynik z badania nasienia ? na co ta szczepionka ? pytam się bo mój mąż np co miesiąc chodzi na tzw odczulanie a jak trzeba było to nasienie oddawał normalnie...może warto się dowiedziec w laboratorium gdzie ma być oddawane nasienie czy taka a taka szczepionka może mieć wpływ na wynik ...może nic straconego !

Jestem już od lekarza. Jeszcze karty nie założył bo określa wiek ciąży na 5 tygodni (widział pęcherz ciążowy)ale powiedział że powinnam przejść serię usg żeby określić dokładny wiek ciąży, żeby nie przenosić i takie tam. Był bardzo miły i kompetentny. Wszystko mi wytłumaczył dał mi kilka rad o których ja nie wiedziałam. Powiedział m.in.: że narazie nie mam brać poza kwasem foliowym żadnych innych witamin bo mogą się nasilić nudności i mdłości, powiedział że po 10 tygodni owszem będę potrzebować witamin ale teraz nie, po drugie kazał mi leżeć na brzuchu (i w miarę możliwości spać też na brzuchu) bo mam tyłozgięcie szyjki więc może się naprostować (jakoś mi to tam wytłumaczył), po trzecie powiedział że mam odpoczywać, że mogę chodzić na kijki ale mam zachować umiar. Kolejny termin mam na 9 listopada wtedy określi dokładnie wszystko, wyśle na wszystkie badania itd. Najbardziej mi głupio że z tego zdenerwowania nie patrzyłam na monitor jak robił usg dopochwowe hihihi więc nie wiem ale następnym razem będę uważniejsza. Jakoś w szoku jestem nadal....
Oczywiście powiedział że jakby coś się działo to mam przyjść do niego lub jechać do szpitala. A jest to lekarz z NFZ-u zaskoczył mnie. Wizyta w miłej atmosferze i jestem bardzo zadowolona.

Kilka dygresji z wizyty: przed badaniem powiedział w żartach że może będą bliźniaki (ja na to niech pan nie żartuje bo mi się takie coś śniło), po drugie powiedziałam że dwa miesiące temu powiedział Pan że będzie prowadził ciążę jak zajdę a on na to w żartach: 1. ja tak powiedziałem? 2. Pani mi to zrobiła na złość? No tak kobiety takie są...

basia_87 nadal nie mogę uwierzyć ale wszystko jest możliwe

Miałaś ze sobą wykres?

Amerykańska rodzina 2+19

Łezunia, super wieści!!!
A o tym leżeniu i spaniu na brzuszku to mi lekarz też mówił, też mam tyłozgięcie:-)

Ashanti, Lapa dzięki....
Amazonka miałam ale sam wolał się przekonać ale powiedział że mam rację mniej więcej do terminu :)

Basia będę trzymać kciuki

Popłakałam się teraz ze szczęścia, chyba to do mnie dociera :)

Gratuluję Łezunia

Super, że taki fajny ten lekarz. Niby nie prowadzi ciąży ale Ty jest wyjątkiem i specjalnie dla Ciebie ją poprowadzi. Ja uważam, że taki lekarz z poczuciem humoru to skarb. Mój też jest taki wesołek i dlatego tak bardzo go lubię. Od razu widać, że lekarz lubi swoją pracę jak sobie tak żartuje, uśmiecha się. Mam nadzieję, że do końca ciąży mu tak zostanie i będzie Cię wspierał i odpowiadał na wszystkie pytania.

Łezunia gratulacje! :)

Koszt tych badań to w zależności od labolatorium choć ja polecam diagnostykę to od 300-500 zł

Jaka tam kopalnia wiedzy po prostu jak coś wiem to się udzielam a jak nie to siedzę cicho :) No w sumie dobry byłby taki wątek :) mogłabym tam sporo podrzucić od siebie :D

Gratulacje!
Mi też lekarka w 6 tygodniu (jak wyszło z USG) nie założyła karty, tylko dopiero na następnej wizycie - w 8, więc to chyba standardowe działanie. Zaczynam się zastanawiać po Twoich opisach, czy tez nie powinnam leżeć na brzuchu, bo kiedyś mi powiedziała, ze mam lekkie tyłozgięcie - ale jakoś żadnych rozmów na ten temat ostatnio na wizytach nie było. I teraz pytanie - tak lekkie, ze nie będzie to miało na nic wpływu, czy po prostu lekarka zapomniała? A następna wizyta dopiero za 3 tygodnie:(

Prawdę mówiąc kiedyś często spałam na brzuchu - na zmianę z bokiem, ale teraz jakoś nie czuję takiej potrzeby. Nawet nie tyle, że jest mi niewygodnie, bo to jeszcze nie ten czas (9 tydzień), ale automatycznie leżę tylko na boku lub plecach. Mam nadzieję, że organizm wie, co robi

Brawo Łezunia, gratuluję.
A ja mam dziś już 14 dc,owulacji ani widu, ani słychu.

dzieki abortaW za bardzo przydatna wiedze:)

Cześć dziewczyny dziś mam wielki ból owulacyjny, śluz rociagliwy itd. Ale to dopiero 11 dc, a ja mam średnio cykle 30 dniowe i 13 dniową fl. Czy myślicie, że to może być już owulacja? Nigdy u mnie poza dniem owulacji nie wystepował taki śluz. Czy coś sie poprzestawiało? Zastanawiam się teraz czy moge sie starac w tym miesiącu bo dzis robilam rtg odcinka szyjnego( co prawda pani założyła mi az 3 fartuchy jak jej powiedzialam że się staram). Zajrzyjcie prosze na wykres? Może mi coś możecie podpowiedzieć?
Wielkie Dzięki

Tyle co mi jest wiadomo, pęcherzyk może urosnąć ok. 1mm na dobę. To chyba raczej niemożliwe.
A czy USG było wykonywane u tego samego gina?

Mam pytanie - od tego cyklu chciałabym zajść w ciążę - co powinnam jeść, czego unikać?

Hmmm... dziwne.
Coś mi się wydaje, że pierwsze badanie źle wyszło. 17mm w 11dc to bardzo normalny wynik. Tym pierwszym to mi sie wydaje, że matrwić sie nie powinnaś.
a co mówił lekarz?

Pewnie zależy od antybiotyku, od tego, na co go bierzesz itp.

Z takim pytaniem to do lekarza albo farmaceuty.