Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 1st 2014
     permalink
    Elfiko myslicie ze laska specjalnie wyjechala na stluczke?
    Ja rozumiem jeszcze ze zima sie podstawiaja na swiatlach jak cos jest dozro ienia ale srednio mi sie chce wierzyc ze ktos celowo przy pewnie nie malej predkosci daje w siebie wjechac chociazby majac w perspektywie uszkodzenie kregoslupa
  1.  permalink
    Współczuję Elfiko :-( Najważniejsze że mezowi nic się nie stało . Tym nowym autem jechał ?
    Ale dlaczego zabrali mu prawo jazdy ??? Za stluczke ???
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 1st 2014 zmieniony
     permalink
    A może była w martwym polu?
    Sama dużo jeżdżę i nie raz zdarzyło mi się nie widzieć w lusterku samochodu (i to w osobówce), który jak się okazał był obok mnie...jakby jechała z nadmierną prędkością to skutki wypadku byłyby o wiele poważniejsze, szczególnie po zderzeniu z tirem...po prostu czasem się tak zdarza, niemniej współczuję problemów i stresu
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 1st 2014
     permalink
    dla mnie tutaj jest zasugeorwanie jakiegos sfingowania zdarzenia
    elfika: laska sama wysiadla z samochodu, kiedy wszyscy patrzyli to miala mine zbitego psa, a kiedy Malzu siedzial w suce i byl za pzyciemnianymi szybami to widzial, jak sie usmiecha szeroko...
    spec z ktorym wspolpracuje jego firma mowi, ze sprawa smierdzi. a ze jest z drogowki i sie zajmuje zawodow takimi sprawami to wie co mowi...



    no ale najwazniejsze ze ani mezowi ani tej lasce nic sie nie stalo
    blizsze spotkanie z tirem moglo byc tragiczne w skutkach
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 1st 2014
     permalink
    Tez pierwsze co mi przyszło do głowy to martwe pole. Ale dlaczego prawo jazdy zabrali!? Kosmos jak dla mnie. A czemu ją do szpitala odwieźli, bo pisałaś, że sama wysiadła...?
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeMay 1st 2014
     permalink
    To, że ktoś wysiądzie z auta, nie oznacza, że wszystko z nim w porządku. Mogą być jakieś obrażenia wewnętrzne, w pierwszej chwili niewidoczne, potem katastofalne w skutkach.
    Po każdej tego typu kolizji powinno się zgłosić do szpitala/lekarza.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 1st 2014
     permalink
    No chyba, że tak... Ale zabranie prawa jazdy? Ja miałam stłuczkę, dosyć poważną, z winy faceta, sam się przyznał, ale nikt mu prawka nie zabrał!
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 1st 2014
     permalink
    elfika: A czemu ją do szpitala odwieźli, bo pisałaś, że sama wysiadła


    zabranie prawa jazdy jak dla mnie tez jest mocno mocno na wyrost ale po takim zdarzeniu powinno się odwieźć kierowcę do szpitala na badania chyba ze sam nie wyrazi na to zgody. często jest tak, ze ludzie po wypadku stoja , sami wychodzą z auta rozmawiają a za 3 godz nie zyja wiec lepiej dmuchac na zimne. We mnie kiedy tez tak tir wjechał zauważył mnie jak zaczęłam trabic przeraźliwie wiec i tak miałam szczęście bo się odbił na prawo i nie przygniótł mnie do barierki pomiędzy drogami - brrr okropne to było
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 1st 2014
     permalink
    Do nas często zgłaszają się pacjenci kilka godzin po stłuczkach. W pierwszych minutach im nic nie jest, dopiero po kilku godzinach zaczynają ich boleć mięśnie.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 1st 2014
     permalink
    Dziewczyny, macie mężów, ja nie i jako kobieta nie znam sie na sprawach technicznych. Wiecie może (a jak nie Wy to może wasze drugie połówki) czy da radę zlikwidować rysę z TV plazmowego???
    Moje dziecko mi sie zapędziło z kredką jak akurat wyszłam do kibelka ;(
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    Monia, a to na pewno jest plazma, czy LCD? Bo mają zupełnie inną powłokę. Z plazmy jest szansa, że usuniesz pastą polerską, ale trzeba bardzo, bardzo delikatnie.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    ja bym nie kombinowala i dopytala sie w serwisie
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    Napisane w instrukcji jest Telewizor LED: zastosowano ekran LCD z oświetleniem LED.

    Nie, no nic na siłę nie będę trzeć...
    W serwisie to jakos panowie nie potrafili powiedzieć. Twierdzą, że sie nie znają

    A nie wiecie czy polisa (bo w raz z kupnem TV wykupiłam polisę) pokrywa tego typu naprawy? Bo np. pan powiedział, że jesli dziecko dokona zbicia ekranu to polisa pokryje koszt...

    Nie to, żebym zaraz chciała lecieć naprawiać, bo właściwie te rysy nie wpływaja na jakość obrazu, ale tak na przyszłość...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    *Elfiko myslicie ze laska specjalnie wyjechala na stluczke?*
    Na pewno słyszałyście o czymś takim, że ludzie celowo tworzą sytuację stłuczkową, by później wyciągać kasę od ubezpieczycieli. Ja tam w to wierzę, że ludzie tak robią, w dodatku zawsze uderzają tak, że wina leży po osobie tak naprawdę, niewinnej.
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    Magda_a - albo jest ktoś winny albo niewinny, nie ma innej opcji. :)
    2 lata temu miałam podobną sytuacje na motocyklu. zmieniałam pas po uprzednim sprawdzeniu z tyłu. nic nie jechało, zmieniłam pas i w tyłek przywalił mi jeep który pojawił się znikąd. serio znikąd. tez próbowałam policji wyjasnic że jestem niewinna :) bo facet z pewnością nie jechał 70 km/h tak jak były ograniczenia. okazało się, że on mógł sobie jechać i 180km/h, ale winna byłam ja, bo powinnam zmienić pas wtedy kiedy rzeczywiście był pusty.
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    Ja myśle, że Magdzie chodziło o to, że nie raz ludzie mają czas aby jakoś zareagować ale widząc okazje (np. nowego zderzaka) tego nie robią. To już zwyczajna głupota moim zdaniem i tyle....Oczywiście w świetle prawa to nie ich wina ale dla mnie to niesmaczne...:confused:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    magda_a: Na pewno słyszałyście o czymś takim, że ludzie celowo tworzą sytuację stłuczkową, by później wyciągać kasę od ubezpieczycieli. Ja tam w to wierzę, że ludzie tak robią, w dodatku zawsze uderzają tak, że wina leży po osobie tak naprawdę, niewinnej.


    bywają takie sytuacje ale nie wierzę, żeby znalazł się choć jeden odważny, który próbowałby wymusić stłuczkę wjeżdżając w/pod tira :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    my jakos tak kiedys lekko puknelismy babke na swiatlach. miala chyba ruszyc, nie ruszyla na zielonym, czy ruszyla niemrawo, eks zmienial pas ruchu, ona jakis diwny manewr przed nami wykonala, i lekko ja dotknal. niestety jego eweindentna wina, na zderzaku nic nie bylo, ale babka sobie chyba caly zderzak wymienila na nowy, szlag wie co tam jeszcze.
    innym razem tak zjazd jest - jedna ulica z pierwszenstwem, i druga podporzadkowana. normalnie auta tam jezdza raz jeden raz drugi, ci z pierwszenstwem wpuszczaj co ktorys z podporzadkowanej bo i tak czesto korek i na jednej drodze i na drugej, koles jechal z podporzadkowanej, troche wymusil, a ze moj eks jest na drodze "chamem" to go przytarl. koles chcial zawolac policje, a ze moj eks ma w jednym palcu kodeks drogowy to mowi: nie ma sprawy. policja przyjechala i tamtemu "pokrzywdzonemu" z podporzadkowanej wlepila mandat.
    prawo drogowe jest dosc precyzyjne.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    Wbrew pozorom firmy ubezpieczeniowe nie sa chętne do wyplat i o ile kiedyś się może opłaciło robić specjalnie stluczki o tyle tersz nie bardzo.
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    ale jak to?
    Wbrew pozorom firmy ubezpieczeniowe nie sa chętne do wyplat
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    azniee: ale jak to?


    pewnie chodzi o to, że zaniżają wartość szkody licząc ceny zamienników zamiast części oryginalnych, amortyzację itp.
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    azniee
    w minionym roku miałam przy starym samochodzie 2 przypadki zdarzeń nie z mojej winy. raz, kiedy naprawiali w moim bloku dach, spadł mi na dach kawał papy i lekko wgniótł dach. drugi raz, jak Łapicki prowadził, jadący z tyłu delikatnie przy hamowaniu uderzył go w zadek. szkody niewielkie. obie były wypłacane z OC sprawcy. miałam do wyboru albo brać kasę według ich wyceny i robić naprawy gotówkowo i teoretycznie na tym zarobic (o ile znalazłabym taniego blacharza), albo robic bezgótówkowo według faktur. bezgótówkowo - wiadomo jak działa :) gotówkowo - 10 lat temu jak rozbito mi pierwszy samochód 2krotnie, wypłaty były na tyle wysokie że po zrobieniu samochodu u blacharza paproka, jako studentka, mogłam sobie z tej kasy jeszcze na wakacje pojechać. w zeszłym roku ta gotówkowoa wypłata na blacharza, nawet na paproka by mi nie wystarczyła.
    suma sumarum, zdecydowałam się na gotówkowe wypłaty, bo samochodu nie zamierzałam w ogóle naprawiać.
    i może tylko ja mam takie odczucie, że celowo tłuc samochód się nie opłaca :) chyba że juz "na śmierć" w sensie na szrot.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    karakal: może tylko ja mam takie odczucie, że celowo tłuc samochód się nie opłaca :) chyba że juz "na śmierć" w sensie na szrot.


    Nie tylko Ty... My mamy niestety podobne doświadczenia.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    A, chyba, że o to chodzi, myślałam, że o odmowy... Myślę, że jest szansa, że teraz się poprawi na rynku. Tzn., nie na tyle, żeby na odszkodowaniach "zarabiać" bo nie taki ich cel ;), ale trochę firm-krzak padnie, a pozostałe będą musiały podwyższyć składki i jakoś usług. Powoli wchodzi likwidacja bezpośrednia, czyli likwidacja u ubezpieczyciela, u którego ubezpieczony jest poszkodowany, nie sprawca. Teraz niektóre firmy działają tylko dlatego, że klienci patrzą tylko na cenę, bo ew. wypłata odszkodowania ich nie obchodzi.
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    wiesz, składki mam wrażenie nie są niskie. mówię nie o tych firmach co się reklamują, że za 300 pln to oni wszystko. zawsze wybieram solidne firmy i akurat traf chciał że sprawcy byli ubezpieczeni w tej samej firmie co ja :) i serio, po składkach które płacę spodziewałabym się solidniejszej wyceny... ale z drugiej strony rozumiem, że firmy muszą zarabiać i tylko szkoda że czasem zarabiają aż tak kolosalne pieniądze.
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Wiecie, znam przypadek Pana X, który brał dobre auta na kredyt i prowokował stłuczkę. Oczywiście wg.policji, winny nie był Pan X, tylko os.tak naprawdę poszkodowana( w moim odczuciu osoba ta była poszkodowaną, bo Pan X robił to celowo i z premedytacją). Ubezpieczalnia wypłacała spore kwoty i robił to tak długo, dopóki sprawa się nie rypła.

    Treść doklejona: 02.05.14 20:30
    karakal: i o ile kiedyś się może opłaciło robić specjalnie stluczki o tyle tersz nie bardzo.

    Tak daleko to już nie wiem :wink:
    Szybko skończyła się moja znajomość z Panem X ;)

    Treść doklejona: 02.05.14 20:33
    sardynka85: bywają takie sytuacje ale nie wierzę, żeby znalazł się choć jeden odważny, który próbowałby wymusić stłuczkę wjeżdżając w/pod tira :devil:
    --

    Yyyy, chyba nie doczytałam :P Elfika pisała o tirze, tak ;)? Niemniej jednak chodziło mi o całokształt, że takie sytuacje się zdarzają/zdarzały ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 2nd 2014
     permalink
    elfika: wystarczy byc glupim i zle ocenic swoje mozliwosci


    no ale ona chyba była cały czas na swoim pasie? to nie bardzo rozumiem jakie możliwości miałaby przecenić?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    Dziewczyny, może Wy będziecie wiedziały - szukam takiego cosia na balkon - na patyku (plastik, zielony) są motylki przymocowane na żyłce i to coś się obraca w taki sposób, że jest wrażenie, że motyle latają. Za cholerę tego nie mogę nigdzie znaleźć, na necie również, bo nie wiem co to jest - widziałam to tylko na jednym z balkonów i chcę, bardzo chcę coś takiego mieć :DDD
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Frag bardzo proszę :) http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=solarny+motylek&search_scope=&bmatch=seng-v6-lic-moda-0401
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    O matko, Asia, dzięki! Masz taaaaakie buzi od Krasnala, takie: :flowers::kissing::kiss: Bo to dla niego, bo piszczy za każdym razem jak je widzi :D
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    Proszę bardzo mama moja ostanio tego szukała bo babka u której Tata robi ogród chce mieć tego dużo jako ozdobę ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    Ja w ogóle nie wiedziałam co to jest, ale są wyjątkowo urocze, jak tak miedzy kwiatki się je wsadzi :)
    --
  2.  permalink
    Frag, w weekend widziałam je w Biedronce, może jeszcze są :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    Dzięki Justyś, zobaczę :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 6th 2014
     permalink
    u nas w biedronkach tego sporo lezy bo chyba ludzie nie wiedza z czym to sie "je"
    sasiadka kupila i jej pies zglupial, szczekal non stop i musiala wyjac z donicy na tarasie :)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    U nas kot zgłupieje :D Ale niech też ma zabawę, a co ;)
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    cerisecerise: Frag, w weekend widziałam je w Biedronce, może jeszcze są :)

    My właśnie kupiliśmy w Biedronce ostatnio kilka sztuk :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    U nas już nie było...
    --
  3.  permalink
    ja widziałam tez w obi
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeMay 7th 2014
     permalink
    I ja dziś nabyłam te biedronkowe motyle cuda. Zastanawiam się tylko na czym polega "solarność" tego wynalazku, bo ten motyl szaleje przy byle podmuchu wiatru.
    Na YT motyl jakoś tak drga, sprężynuje, a ten biedronkowy lata jak opętany wokół tej tyczki do której jest przymontowany...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    Dziewczyny a powiedzcie mi. Bo mąż mój w poniedziałek będzie świadkiem na bierzmowaniu mojego kuzyna.
    No i tak się zastanawiamy od wczoraj, czy świadek tej bierzmowanej owcy "powinien" coś kupić ?
    W sensie wiecie, tak jak się na komunię kupuje.
    Pamiątkę jakąś, łańcuszek etc
    Ja nie pamiętam żebym coś dostała, mąż także. Ale ktoś mu napomknął ostatnio no i teraz nie wiemy.
    --
  4.  permalink
    Ja od swojego świadka (mamy chrzestnej) dobrych parę lat temu dostalam kartkę, dużego aniołka i złoty pierscionek.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    ja nic nie dostalam. u nas sie chyba nic nie daje. nie slyszalam zeby ktos cokolwiek dostal.
    bierzmoanie jest w takim wieku, ze jak cos to chyba lepiej kase dac, bo watpie ze sie utrafi w gust.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    ja dostałam album z psalmami :) Może po prostu kupic jakas drobnostke za niewielkie pieniądze , zebyu wszystkim było miło :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    Ja na swoje dostałam od świadkowej książkę z wierszami ks. Twardowskiego, w której napisała kilka słów na pamiątkę (ale tak luźniej, bo i różnica między nami tylko 5-letnia) i o ile dobrze pamiętam 50 zł w kopercie. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    Moja córka (2lata temu bierzmowana) dostała od świadkowej (studentki) srebrny łańcuszek z krzyzykiem a od chrzestnych pieniążka
    --
    •  
      CommentAuthorTomira
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    Ja nic nie dostałam.
    -- Gniewuś 10.08.2015
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMay 9th 2014
     permalink
    Dostałam srebrny pierścionek z bursztynami, mam go do dziś choć nie noszę, piękny jest:)

    Myślę, że jakiś mały prezent niekoniecznie kosztowny ale taki od siebie sprawi wiele radości. Poza tym u nas proszą potem na poczęstunek i jakoś nie wyobrażam sobie być "świadkiem bierzmowania" i iść na niego z gołą ręką.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 10th 2014
     permalink
    bo to chyba zależy kto jest świadkiem bierzmowania. Jak rok starsza kolezanka to wiadomo nawet głupio wyskoczyć z czyms na pamiatke. Ale jak osoba dorosła to już inaczej i drobiazg na pewno będzie miłym akcentem :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMay 10th 2014 zmieniony
     permalink
    heh to ja muszę się upomnieć chyba o prezent od mojego świadka, bo nic mi nie dał z tej okazji :devil:
    (świadkiem był mój obecny mąż, bo bierzmowanie miałam rok przed ślubem)

    a tak to pewnie zależy od sytuacji, jeśli bierzmowany to nastolatek (a świadek jest osobą dorosłą/ pracującą) to pewnie z 50zł się ucieszy, chociaż z tego co pamiętam moje koleżanki raczej nie dostawały z tej okazji prezentów...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.