Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor~adrianna
    • CommentTimeJul 19th 2014
     permalink
    Dziewczyny. Moja babcia ma 77 lat, dostała bodajże 2 antybiotyki coś co nazwą nawiązywało do penicyliny i biseptol, dostała je na uczulenie. Po antybiotykach zaczęła gorączkować i się słabo czuć. Lekarz rodz. kazał wykonać jej badania (nie mówiąc jakie) i przyjść na drugi dzień do niego to on omówi wyniki. Ok. Babcia nie wiedziała jakie badania robi i nie wiedziała jakie ma wyniki. Lekarz tylko powiedział, że są ZŁE i jak się nic nie poprawi to szpital. Czy to jest normalne? Jeszcze nigdy się nei spotkałam,żeby pacjent nie dostawał wyników.. W poniedziałek babcia ma kolejne badania (nie wie jakie, standard 'tajemnica lekarska' haha) no i jeśli się nic nie poprawi to w środę szpital. Boję się, że babcia z tego szpitala nie wyjdzie, prezent na urodziny normalnie... czy dla Was to nie jest jakoś podejrzane? wydaje mi sie,ze lekarz powinien dawać nawet kopię wyników badań
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 19th 2014
     permalink
    babcia ma prawo do wgladu w swoja karte pacjenta i moze zazadac xero wynikow (nie musi dostac oryginalu do reki jesli to lekarz je zlecal, zalezy od polityki przychodni)
    •  
      CommentAuthor~adrianna
    • CommentTimeJul 19th 2014
     permalink
    tak myślałam, dzięki wielkie
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 19th 2014
     permalink
    Dziewczyny z Warszawy poratujcie informacja! Gdzie można pojechać z dziećmi na cały dzien "na zielona trawkę", zeby było w miarę spokojnie, czyt. bez dzikich tłumów.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 19th 2014 zmieniony
     permalink
    Jahe, strzelam - Skaryszewski, Powsin, tylko nie wiem jak tam teraz, w wakacje... Ja lubię oba miejsca, bo w takie upały tylko tam chyba jest chłodniej... No i jeszcze Kępa Potocka, ale to chyba kawałek dla Ciebie.
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 19th 2014
     permalink
    Albo Lasy Chojnowskie, Zalesie (chociaż nad stawami może trochę ludzi być), nawet Służew Nad Dolinką fajny - dużo zieleni, Smródka i blisko do domu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkarolinka81
    • CommentTimeJul 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny a słyszałyście o książce "Nowoczesne zasady odżywiania"
    Ostatnio o niej słyszałam i powiem szczerze, że daje do myślenie. Muszę sobie zamówić i przeczytać
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthor~adrianna
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    jak przeczytasz to daj znać, czy warto:cool:
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    Frag, LIvia dziękuję za wskazówki... Z dzisiejszej zielonej trawki nic nie wyszło... Pogoda totalnie mnie załamała a cierpię na alergię na cztery ściany:angry:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Dziewczyny, potrzebuję pilnie kulinarnej porady - czy ktoraś z Was robiła racuchy drożdżowe? Właśnie zaczynam i kurka coś mi nie gra, bo ciasto wyrosło, ale zrobiło się identycznej konsystencji jak na chleb, więc nawet nie mogę go nakładać łyżką na patelnię - jedyne co mogę zrobić to rwać na kawałki i jakoś na tę patelnię kłaść... Nie mogę też jabłek wmieszać...

    Ech, dzisiaj od rana placki z różnych przepisów, co mnie na drożdżowe podkusilo...
    --
    •  
      CommentAuthormegi163
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    dałaś za dużo mąki..albo drożdze były do kitu....
    niestety na tym etapie nie da sie już nic zrobić..:cry:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Ech :((( Ale mąki dokładnie tyle, co w przepisie, drożdże raczej dobre, bo wczoraj na nich chleb robiłam :((( Albo przepis do dupy, ale w komentarzu, że pyszne... W zasadzie jak czytałam to się dziwiłam, bo przepis podobny do tego na chleb...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Ja robię od dawna z takiego przepisu:

    250 g mąki
    15 g drożdży
    1 szklanka mleka
    4 łyżki cukru (opcjonalnie)
    1 jajko
    1 żółtko

    Jak zmieszasz, to powinno być jak gęsta śmietana, wtedy wychodzą dobre po wyrośnięciu.
    •  
      CommentAuthormegi163
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    to że do chleba się nadawały nie znaczy jeszcze że do innych rzeczy też się nadają...
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    No było jak gęsta śmietana :(

    Hydro, przepis wyglada podobnie (inne ilości tylko). Ale rozpłaszczyłam je na patelni i smakują całkiem-całkiem, tylko nałożyć łyżką się ich nie da...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    No to może następnym razem więcej mleka/wody? To nieraz od mąki zależy, czasem trzeba po prostu na oko więcej dodać.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Hydro, chyba tak... Ale całkiem fajne wyszły o dziwo.

    Treść doklejona: 24.07.14 09:40
    Ale drożdżowe sa jednak niezbyt w porównaniu z moimi z maślanką. Tylko maślanka mi wyszła, a ja mam 5 kg jabłek :(((
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 24th 2014
     permalink
    Ja też mam ostatnio nadmiar jabłek - papierówki od moich rodziców i od teściów. Hektolitry kompotu gotuję :smile:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    czy ktoras z was ma moze patent na MUCHY?
    w tym roku w ogole nie ma u nas komarow za to mecza nas strasznie muchy i to te konskie gryzace. probowalam juz ze spirala taka jak na komary i biedronkowska lampa owadobojcza ale nic nie daje. moze jest jakis sposob zeby chociaz troxhe te dziadostwo wytepic?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    Najlepszy sposób na muchy - KOT ! :bigsmile:
    Serio. Nie mamy na hacjendzie ani pół sztuki, a jak jakaś wleci to ginie w ciągu siedmiu sekund.
    Rewelacja.

    No, ale pewnie kota mieć nie możecie, więc nie wiem co jeszcze...
    Może te LEPY z sufitu wiszące ?
    Brzydkie to to i obrzydliwe, ale wiem że działa.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    ale te muchy to na podworku. w domu nie mamy bo wszedzie sa moskitiery.
    a dwa koty sasiadow grasuja (niestety) i u nas i nic to nie zmienia
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    Na końskie to chyba nic nie działa ... niestety na mazurach też właśnie zauważyłam hordy tego ... jak człowiek rozgrzany na słońcu to sam działa jak lep ...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    Aaaaaaaaaa, na podwórku !
    Nie doczytawszy, sorka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    hyde, chyba tylko oprysk zadziala. wziac firme, ktora sie tym zajmuje, wybierze jakis nietoksyczny dla ludzi srodek i spryska trawe, krzaki itd.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    TEORKA: Najlepszy sposób na muchy - KOT !


    eee tam, nasza muchy ma praktycznie w nosie, mogą jej nad głową latać :wink: ale czasem się przyda - ostatnio upolowała 20cm konika polnego w naszej sypialni...co prawda zbierać musieliśmy w częściach ale i tak chyba wolę go w takiej formie niż łapać żywego :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    sardynka85:
    eee tam, nasza muchy ma praktycznie w nosie, mogą jej nad głową latać

    Nasze to samo niestety, a dosyć młode osobniki.
    Intrygują je jedynie ćmy.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    Ewa tylko nasza dzialka graniczy z 3innymi (z czego zjedna mamg dom od granicy 1.5m) wiec olrysk tylko u nas to na niewiele sie zda. krzakow nie mamy ale sasiedzi juz tak. podobnjw jak psy u jedny h 2 u drugich 1
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    E to jakieś lipne koty macie :tongue::tongue::tongue::tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    a z innej beczki. czy u was w ogole jakis deszcz pada? u nas (woj podlaskie) tydzien temu jak umylam okna ofc padalo cale 3min i wlasciwie od prawie 2tyg nic :/ trawa mimo codziennego podlewania powypalana w placki :(
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    U nas (śląskie) coś tam padało, ale mało i te burze to jakieś takie lajtowe, że placki pomimo opadów niestety też są.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    U nas prawie codziennie są burze (kujawsko-pomorskie) i trochę deszczu ale wysycha w mig. Z trawą nic się nie dzieje ale podlewamy o 5 rano bo ponoć tak najlepiej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    no to my lejemy od 20tej i to dosc dlugo
    dzisian jak o 5rano wstalam to juz 21stopni bylo takze i w domu co raz ciezej wychlodzic. u mojej mamy na 4pietrze mieszkajacej dzisiaj po 6 rano bylo w domu 30stopni.
    biedna ma okna od wchodu i zachodu plus ostatnie pietro wiec zar mega
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    To my w końcu na poddaszu klimę przenośną zamontowaliśmy bo Mała nam się męczyła strasznie jak trzeba bylo ją położyć spać.
    A teraz utrzymuje się (pomimo klimy) najniżej 24/25 stopni, pod warunkiem, że włączona od rana i bez przerwy chodzi.
    Ale to już jest ok.

    Na dole wentylatory dają radę i jest znośnie.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    Teraz doczytałam że na muchy końska dobra jest MUGGA .
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    MrsHyde: a z innej beczki. czy u was w ogole jakis deszcz pada?


    nawet mi nic nie mów...bo my posialiśmy trawę 10 dni temu czyli na początku tej fali upałów...śmiejemy się z mężem, że gorzej w pogodę trafić nie mogliśmy (no chyba, że sialibyśmy zimą na ziemię skutą lodem)...przez ten czas faktycznie popadało 1,5 dnia a tak to codziennie lejemy hektolitry wody na działkę (ok 700m2 trawnika), żeby było śmieszniej codziennie pada w sąsiednim mieście i okolicach a u nas susza :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    U nas wczoraj byla burza intensywna (polnocna wlkp), a po burzy jeszcze cieplej sue zrobilo do tego mega wilgotnosc.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 29th 2014
     permalink
    u nas czesto jest tak ze pada na drugim koncu miasta a nawet 1-1,5km dalej a u mnie ni kropelki.
    w takich chwilach zaluje ze nie mamy jakiegos nawadniania zrobioneho bo samo lanie z gory nie starcza
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 2nd 2014
     permalink
    heeelp, mamy dzisiaj impreze i boje sie inwazji much paskudnych i potrzebuje na gwalt kupic oslonki/parasolki na jedzenie
    moze pieknie fo nie wyglada ale to jedyne wyjscie . w jakich sklepach tego szukac? u mnie nie ma duzych sieciowek wiec sie zastanawiam czy raczej sklep z serii mydlo i ppwidlo, mrowka czy zostaje mi np jakies centrum chinskie?
    ewentualnie gdzie u was takie rzeczy sie trafiaja to na logike moze w podobnym trafie

    Treść doklejona: 03.08.14 09:26
    gyby ktoras kiedys czegos takiego szukala to mozna kupic za grosze w ce trach chinskich
    cale szzescie ze je dorwalam bo o ile konskich nie bylo to tych zwyklych wcale niemalo sie zlecialo do zarcia
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    a ja sie elfiko nie zgadzam. mam karte i dla siebie i dla malego. wyniki byly juz o 14 tego samego dnia, nie wystzkie, morfo niemal od razu, ale z rozmazem schillinga dopiero po 16. ja jestem zadowolona. karta dziala, jest do niej login i haslo.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    elfiko, zgadzam się z ewą. Cała moja rodzina ma karty diagnostyki i nigdy z nimi nie było problemów. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to:

    - czy krew pobierana była w punkcie (jeśli tak, próbki są zabierane przez kuriera do labolatorium i wtedy czeka się na wyniki dłużej bo odbiór jest zazwyczaj 1-2 razy dziennie)
    - jeśli robiłaś w różnych labolatoriach za każdym razem to wówczas taką kartę dla każdego labu trzeba aktywować osobno.
    - jeśli w punkcie pobrań to ważne jest do jakiego labu próbki są wysyłane- do tego się logujesz, bo tam zostaną one zarejestrowane.

    Jedyne na co ostatnio zwróciłam uwagę to to, że ilekroć robię morfologię z diagnostyce wychodzi mi eozynofilia, jeśli zrobię np. w synevo, bądź innym to już wynik wygląda inaczej w tym względzie. To chyba wina używanych odczynników. Bądź komputera (algorytmu może czy czegoś, sama nie wiem).
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    Ja najbardziej lubie robic wyniki w szpitalu. Po akcji z pomylka w innym labie przy przesylaniu wynikow do innego miasta podziekowalam i wole rano w kolejke stanac a potem drugi raz jechac zeby odebrac niz chodzic po prwyatnych labach.
    Najlepsze jest to ze w szpitalu ostatnio za cito morfo+mocz nic nie doplacalam i mialam w pol godz.
    chociaz sa badania za ktore mimo ze sie placi trzeba poczekac tydzien lub dwa bo robia je tylko co jakis czas ze wzlgedu na koszt odczynnikow
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    U nas badań zlecanych przez przychodnie w ogole nie można obejrzeć on-line. Lab przesyla wyniki do poz i dopiero tam można je odebrać.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    to u was w szpitalu az takie kolejki?
    doradz na ktora najlepiej jechac bo w piatek musimy na wyniki sie zjawic

    Treść doklejona: 06.08.14 20:41
    czy u was w szpitalu mozna podejrzec wynik online ktory jest zlecony przez lekarza specjaliste? musze o to poprosic czy sami dadza? (u mnie w szpitalu takich udogodnien nie ma wiec zielona w temacie jestem)
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    a te szpitale maja swoje laboratoria? bo u nas wlasciwie sporo szpitali ma diagnostyke na etacie, czy cos w ten desen. w sensie ze w szpitalu znajduje sie diagnostyka i jak zrobia badania to i tak daja tam do labo.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    ok, dzieki, sprobujemy ok 10ej
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    annie128: czy krew pobierana była w punkcie (jeśli tak, próbki są zabierane przez kuriera do labolatorium i wtedy czeka się na wyniki dłużej bo odbiór jest zazwyczaj 1-2 razy dziennie)

    o wlasnie. ja pobieram krew tam gdzie maja labo. bo diagnostyka ma punkty pobran (bez labo) oraz labo (gdzie mozna pobrac i od razu wyniki)
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    Ewasmerf: a te szpitale maja swoje laboratoria?

    tak, u nas szpital ma swoje laboratorium i wielu lekarzy nawet tych zlecajacyhc badania prywatnie mowi zeby isc do szpitala wlasnie bo wiarygodnosc wynikow wieksza a cenowo jak sie robi prywatnie to nie sa duzo drozsi a czasami jest nawet taniej
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 6th 2014 zmieniony
     permalink
    A u nas w mieście DIAGNOSTYKA się bardzo "popsuła". Wyniki niemiarodajne, lekarze odradzają wykonywanie tam badań, kierują do innych laboratoriów.

    Treść doklejona: 06.08.14 21:46
    Ponoć w alab'ie wyniki są miarodajne.
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    katka_81: A u nas w mieście DIAGNOSTYKA się bardzo "popsuła".


    A wiesz co Katka, ja tam robie zwykle badania raz do roku jak jestem w domu, i nigdy w sumie zadnych probemow nie mialam.
    Moja mama tez tam robi, bo mamy doslownie pod nosem. I tez nigdy nie narzekala, ze wyniki sa niemiarodajne. Aha i wynik zawsze w ten sam dzien po poludniu.
    Ale dopytam mamy, bo w grudniu tez zamierzam porobic tam kilka badan.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 6th 2014
     permalink
    No ja tez tam zawsze robiłam badania i niby było ok. Z resztą skąd mogę wiedzieć... myślę że porównanie mogą mieć osoby mające problemy ze zdrowiem i robiące badania częściej i w różnych placówkach. Moja lekarka sama mi odradzala. Najpewniej jest robić badania w laboratorium szpitalnym, co od jakiegoś czasu czynię ;)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.