no nie rozmawialam,ide wlasnie w poniedziale...a przed ciaza ,gina kazala mierzyc tem,ale nie mòwila mi,albo ja nie pamietam jaka to metoda...potem ogladala wykres i tyle...
Iwa, wiadomo, cóż poradzić? OK, daj znać, co powie gin. Jeśli jesteś zainteresowana samoobserwacją, to powinna Ci wskazać instruktora albo chociaż podręcznik.
Ja się muszę dzisiaj zmierzyć i zważyć i wtedy ustalę do czego chcę dojść, ale marzy mi się 63 kg, zobaczymy, co z tego wyjdzie... Tyle, że ostatnio motywacja mi spadła, od wtorku się wybieram na siłownię i dojść nie mogę:(
a ja sie chyba skusze na ta diete na Vitalii jednak! obliczyli mi ze 55 kg bede miec na poczatku kwietnia ew na koniec-to w sumie nie jest tak żle jak sobie przemyslałam mam tylko pyt-zapłące przelewem tradycyjnym czy musze internetowym?