Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 18th 2014
     permalink
    masz wkładkę dla niemowlaka?
    My też zaczynaliśmy z Tulą z wagą koło 8 kg (ale Nina miała prawie pół roku) i u nas niby z wkładką było ok, ale bez niej też... byliśmy na takim pograniczu :)
    Chyba, że masz długie dziecko :)

    Miłego noszenia :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeFeb 18th 2014
     permalink
    tak, mam długie dziecko, wygląda co najmniej na półroczne ;] nie mam wkładki, ale chyba nie byłaby potrzebna, mała "dobrze" w niej wygląda. Nie podoba mi się tylko moje wrażenie, że ciężar dziecka jest jednak w 90% na tyłeczku :/ zdaję sobie sprawę, a ona przecież jeszcze nie siedzi, i że 4,5 m-ca to wcześnie jak na rozpoczynanie nosidełkowania, ale tak jak pisałam, nie będziemy przesadzać, nie codziennie po kilka godzin, a raz na jakiś czas póki co. Jak skończymy 6 m-cy to wtedy na spokojnie dłużej się ponosimy ;)

    ale to jest wygoda... ;)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 20.02.14 20:43</span>
    Jednak moje wrażenie, że mała dobrze wygląda w tuli była przedwczesna. Teraz widzę jak ma nienaturalnie szeroko rozstawione nóżki, jeszcze trochę mniej a szpagat by robiła... No nic, poczekamy zatem aż podrośnie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    Użytkował ktoś nosidełko z Womara? nie pytam o te najprostsze, chodzi mi o serię Zafiro. W rankingu nosidełek widzę je bardzo wysoko ale chciałabym znać wasze opinie.
    Drugie pytanko - jeśli dziecko nie siedzi może być noszone w nosidełku? Jak z noszeniem przodem? mała jest strasznie ciekawska i wygina główkę noszona tyłem.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 5th 2014 zmieniony
     permalink
    Mk28dni: chodzi mi o serię Zafiro.

    Mk28 ta cała seria jak i chyba wszystkie ich nosidła oprócz jednego modelu to są typowe wisiadła :confused: ja nie cierpię Womara za to, że wciska ludziom kit, że "serce przy sercu", bla bla... bo jakoś o zdrowiu dziecka nikt w tej wątpliwej firmie nie myśli.
    I jeszcze do tego propagują noszenie przodem do świata... :angry: ma sa kra i tyle.

    Masz tu zdjęcie jak dziecko wisi w wisiadle typu womar :

    http://image.ceneo.pl/data/products/18635707/i-womar-rainbow-zaffiro-n15-nosidelko.jpg

    A tu zdjęcie w dobrym ergonomicznym nosidle, akurat Bondolino, my mamy i jest świetne:

    http://www.bondolino.pl/51-113-thickbox/nosidlo-bondolino-popelina-walnussklecks.jpg

    Widać różnicę, prawda :wink:

    I teraz tak : generalnie nosidło jest przeznaczone raczej dla dziecka już stabilnie samodzielnie siedzącego, bo jednak taki ergonomik wymusza pozycję siedzącą z praktycznie wyprostowanymi plecami, a taka pozycja jest moim zdaniem dobra dla samodzielnie siedzącego dziecka.

    Tula :

    http://centrumchustowe.pl/121-199-thickbox/balboa-nosidlo-ergonomiczne-tula.jpg

    Natomiast uważam, że nosidło Bondolino, które jest wykonane z tego samego materiału co dobra chusta tkana, może być używane wcześniej. Ja nosiłam Nadię od około 3-4 miesiąca życia własśnie w tym nosidle. Ale najpierw obserwowałam wnikliwie w lustrze jak ma ułożone plecy, czy jest zachowana literka C, czy nogi ma w typową żabkę i tak dalej. Bardzo fajnie można pasy dociągnąć zupełnie jak w chuście, tylko szybciej i wygodniej, więc na początku brałam ją na krótkie spacery, potem to już bajka. Teraz to już tylko na plecach :> I drugą też tak będę nosić :) Wiem, że Twoje dziecko jest super ciekawe świata, ale w żadnym nosidle nie powinno się nosić dziecka przodem do świata.

    Tu zdjęcie Nadii jak miała 3 miesiące i była pierwszy raz w górach, na chustę było zdecydowanie za gorąco, więc wtachałam ją w w Bondolino :tongue: Polecam to nosidło każdemu, porządne, żadnych klamer, a jak jest starsze dziecko to można ręce wyciągnąć nad te pasy i ma swobodę. Naprawdę porządny ergonomik :>


    usunęłam zdjęcie
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    Popieram Penny w całej rozciągłości. Też mam Bondolino i serdecznie polecam :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    Edit:

    doczytałam, że jest jeszcze ta wersja Zafiro Eco i faktycznie wygląda to na nosidło ergonomiczne. Ktoś tu kiedyś pisał, że womar stworzył to nosidło tylko i wyłącznie pod naciskiem Dziewczyn z Chustowego forum... cała reszta ich nosideł to wisiadła, nie warte złamanego grosza.

    Treść doklejona: 05.04.14 21:17
    I fajne w Bondolino jest jeszcze to, że można ten panel podtrzymujący głowę w każdej chwili zwinąć i dziecko ma więcej swobody.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 5th 2014
     permalink
    Dzięki wielkie za porady :) a powiedz mi jeszcze, jak długo można nosić malucha w takim nosidełku?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 6th 2014
     permalink
    Mk ja tez mam bondolino. Miesiac temu wlozylam tan starszaka. Dalo sie, ale nie za bardzk mu sie podobalo;) czyli poki dziecko chce, srednio poki nie zacznie chodzic.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 6th 2014
     permalink
    Nadia jak idziemy w góry to jakoś siedzi w nosidle, jeszcze :devil:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 6th 2014
     permalink
    Chodziło mi bardziej o to jak długo może maluszek w nim siedzieć, godzinkę, dwie? :)
    --
  1.  permalink
    Tez bym wolala siedziec, zamiast wspinac sie pod gorke :D :D :D

    Henio w naszej manduce tez jeszcze wytrzymuje. Nie ze nosze go czesto, ale zdarza mi sie. Najczesciej na lotnisku. Za 3 tyg lecimy do Pl i zobacze jak bedzie tym razem.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Aaaa :) kurcze ja już nie pamiętam tak dokładnie .... na te pierwsze wędrówki górskie to jakoś niedługo, a potem w jedną stronę pod górę około 1,5 h. Na górze przerwa na jakieś kanapki, piersi i herabtę, a w dół około 1 godziny :) dłużej chyba nigdy nie była noszona Nadia, bo nie było gdzie :wink:
    Matylda1982: Tez bym wolala siedziec, zamiast wspinac sie pod gorke :D :D :D

    :tongue: a tak serio, to wolę by Nadię Marcin wniósł, bo jakby zaczęła studiować gwiazda wszelkie kwiatki, kamyki, tropy, paprochy, muchy i insze pająki, to może byśmy na górę za dwa tygodnie dotarli :tooth:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeApr 6th 2014
     permalink
    Penny piekne to zdjęcie górskie.:)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Wczoraj przetestowaliśmy nosidełko znajomych w ZOO. Rewelacja :) Małej od razu się spodobało. Wieczorkiem tato podlewał ogródek a ona siedziała mu na brzuchu i śpiewała :) Kupiliśmy od razu :)
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Mk28dni: jak długo można nosić malucha w takim nosidełku?

    Mk - My nosimy caly czas (w chuscie od urodzenia, a w nosidle od 6 miesiaca chyba) i Pawel nie ma oporów. Teraz na przykład siedze przy kompie i pisze, a Pawel - (prawie 17 miesieczny) siedzi w nosidle - wsadzilam go zeby zasnal szybko.
    Jest noszony stale, codziennie i na wycieczkach i nie ma z tym problemu. Tata nosi go na plecach, ja na brzuchu.
    My uzywamy nosidło amerykanskiej firmy Boba - polecam. Ma kilka lepszych rozwiazan od Tuli.
    Zdecydowanie tez polecam Ci przymierzenie nosidel zanim kupisz. My sprawdzalismy Bondolino, Tule i Bobe, zdecydowanie najbardziej nam pasowala Boba. Bondolino ktore bardzo mi sie poczatkowo podobalo po prostu odpadlo od razu. Chociaz obiecalam sobie ze kupie je do nastepnego malego niemowlaka.
    ...
    Dziewczyny ktore uzywaja bondolino - czy wszystkie Bondolino sa takie mieciutkie jak chusta i wiazane? czy sa tez takie zapinane?

    http://image.ceneo.pl/data/products/15265872/i-boba-nosidlo-ergonomiczne-boba-lila.jpg
    BOBA
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Ja juz sie nie moge doczekac spacerow w tuli :) mozna calowac i przytulac dziecko caly czas, bo "pod ręką" :D

    Nie w temacie: jak patrze na Wasze suwaczki (mamy w ciąży z drugim, gdy pierwsze ma troche ponad roczek) to podziwiam i chyba troche zazdroszcze. Dla mnie to totalna abstrakcja...
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Witam się w wątku :swingin:

    Wkręciłam się w temat kiedy po raz kolejny nie mogłam wejść z wózkiem (schody) do sklepiku w pobliżu domu....

    Póki co mam dylemat chusta czy nosidło...ale bliżej mi do nosidła :wink::wink:

    Może któraś z was wie gdzie w Szczecinie jest duży wybór nosidełek ergo i można przymierzyć bez pośpiechu? :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Bondolino jest takie miekkie jak chusta wlasnie, ale mnie sie wydaje, ze to wlasnie jegi plus. Dziecko "lezy" w nim jak w chuscie wlasnie, jak mocno dociagniete to trzyma lepiej niz ta cala tania pentelka. Mialam epizod z chusta i zdecydowanie polecam bondolino. Mniej zachodu, wygodniej i latem dziecku nie tak goraco;) Mk i w koncu na jakie sie zdecydowaliscie?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Hanny: Bondolino jest takie miekkie jak chusta wlasnie, ale mnie sie wydaje, ze to wlasnie jegi plus. Dziecko "lezy" w nim jak w chuscie wlasnie, jak mocno dociagniete

    O to to :) Bo materiał z którego wykonane jest Bondolino, to ten sam materiał z którego wykonana jest dobrej jakości tkana chusta ze splotem skośno - krzyżowym. I dlatego tak świetnie dziecko w nim siedzi i jest fajnie podociągane. To jakby chusta w nosidle, czy tam nosidło w chuście, tylko o wiele szybciej się je zakłada, jest lżejsze i super łatwe w obsłudze :)

    Ramatha z tego co wiem, to chyba każde bondolino jest wiązane oraz wykonane z miękkiego materiału, chociaż co do tego drugiego nie jestem pewna na 1oo %. Na pewno nie mają żadnych klamer i zatrzasków, co dla mnie jest ogromnym plusem :>

    Hej Bananowa dziewczyno :) ja bym takie malucha jeszcze w chuście raczej nosiła, potem jakieś fajne nosidło :) A nie ma w Szczecinie sklepu z Bondolino ? Bo we Wrocławiu jest i możńa na dobę chyba wypożyczyć nosidło i zobaczyć jak się sprawuje.

    Dorit dzięki :) to jedno z moich ulubionych zdjęć :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Hanny: Bondolino jest takie miekkie jak chusta wlasnie, ale mnie sie wydaje, ze to wlasnie jegi plus.

    Tak dla mnie dokladnie to byl ogromny plus, dlatego jak je zobacyzlam to od razu wybralam je, ale ze wzgledu na wiazania jej nie kupismuy. Ja z wiazaniem chusty nie mam problemow (tzn nie mialam) a nosidlo bylo bardziej dla męża - zeby moc chodzic na wycieczki, zeby moc nosic na plecach itd. Dla niego wiazanie chusty nie bylo przyjemnoscia. Niby doskonale pamietal, ale nie czuł sie w niej komfortowo. Poza tym nie chcielismy oboje by w gorach płatały nam sie dodatkowe sznurki.
    Pawel jest dzieckiem jesienno-zimowym. I szybko dostrzegłam problem co zrobic z pasami ktore walaja mi sie po mokrej ziemi. Pewnie kazda chustowa mam doswiadczyla tego :)
    Przypuszczalam ze z Bondolino nie wyeliminuje tego problemu.
    Dlatego poszlo nosidło zapinane na klik :P
    Kurcze.... a powiedz dlugo uzywalas chusty. Bo ja z chusty bylam bardzo BARDZO zadowolona, ale jak zobaczylam to bondolino sobie ze do drugiego noworodka kupie ... a teraz sama nie wiem, kolejne dziecko tez bedzie zimowe, wiec na pewno goraco mu nie bedzie, pewnie zostane przy chuscie bo szkoda mi wydawac znow 300-400zł. poza tym zastanawiam sie jak z trzymaniem głowki noworodka w bondolino - jaka tu jest mozliwosc "docisniecia" tej głowki, b nie leciala? Mam wrazenie ze chusta taka bardziej dopasowujaca sie dla tak malego dziecka - jak uwazasz?
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Penny, fakt Niunia ma dopiero 2 miesiące....ale zanim ja się ogarnę z tematem to pewnie będzie siedzieć :bigsmile: A tak serio to faktycznie boję się tego, że Młoda jest za mała na ergo a z kolei z chustą "nie chce mi się zaczynać" :wink::wink: Tzn. kupować, iść na jakiś szybki kurs wiązania....zanim ogarnę temat chusty to będziemy mogły się przesiąść na nosidełko.... :wink::wink: Dlatego na początku napisałam, że mam dylemat co wybrać :wink:

    Z tym sklepem to muszę się zorientować bo nigdy w żadnym dziecięcym ani w hurtowniach nie zwracałam uwagi na nosidła :shamed: :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    ramatha: Ramatha z tego co wiem, to chyba każde bondolino jest wiązane

    Dzieki Penny - tego sie wlasnie obawialam, ze to jego najbardziej charakterystyczna cecha... No wlasnie - ja rozumiem w jakim sensie jest plusem (zapewne w takim samym jak dla mnie wiazanie chusty i mozliwosc jej idealnego dopasowania) ale jest tez wada - sznurki ciagnace sie po ziemi przy zapinaniu. Albo konieczna jest asysta drugiej osoby, albo sucha powierzchnia.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    ramatha: Poza tym nie chcielismy oboje by w gorach płatały nam sie dodatkowe sznurki.
    Pawel jest dzieckiem jesienno-zimowym. I szybko dostrzegłam problem co zrobic z pasami ktore walaja mi sie po mokrej ziemi. Pewnie kazda chustowa mam doswiadczyla tego :)
    Przypuszczalam ze z Bondolino nie wyeliminuje tego problemu.

    To ja jako mieszkanka gór powiem jedno, Bondolino jest zajebiste :D mnie się nigdy żadne sznurki nie plątały :shocked: no jak co zrobić z pasami, zawiązać sobie dokoła pasa i tyle :tongue: zresztą one są dlatego takie długie, żeby było o jedno wiązanie więcej, żeby było bezpieczniej, tak mi się wydaje :) a że te pasy są cienkie, to tego nawet specjalnie nie widać :wink: Niejedną wędrówkę nasze nosidło zaliczyło i nigdy nic nam się nie plątało ani po ziemi ani między nogami :devil:

    Tu mam jeszcze zdjęcie jak Nadia była z tyłu noszona, miała wtedy 14 miesięcy. Elegancka kokardka z przodu, tak samo wiązałam, gdy nosiłam Ją z przodu, co widać na zdjęciu, które wklejałam ostatnio :)

    zdjęcie usunięte

    Ramatha teraz doczytałam, że chodzi Ci o ten moment sameg zakładania :) to wtedy oczywiste, że przez chwilę pasy są na ziemi, mnie to w ogóle nie przeszkadza, bo kontakt jest chwilowy, dosłownie może maks minuta ? Zwłaszcza, że raczej wybieramy ładną pogodę na wędrówki. I w każdej praktycznie chuście też tak jest. Ja z kolei nie cierpię klamer, zatrzasków i innych podobnych :) Dlatego fajnie, że jest szeroki wybór, bo to co jednemu odpowiada, drugiemu może przeszkadzać :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Rozumiem Cie ramatha. Mnie te pasy wiązane w Bondolino też odstręczały, zdecydowanie wolę "na klik", dlatego kupiłam tulę, wydaje mi się taka "stabilniejsza", ale to tylko kwestia co kto woli, bo jak widac dla PENNY pasy to akurat plus :)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    ramatha: poza tym zastanawiam sie jak z trzymaniem głowki noworodka w bondolino - jaka tu jest mozliwosc "docisniecia" tej głowki, b nie leciala? Mam wrazenie ze chusta taka bardziej dopasowujaca sie dla tak malego dziecka - jak uwazasz?

    Boże ja mam jakiś ciążówy obrzęk mózgu, że nie czytam dziś dokładnie postów... W Bodolino jest taka specjalnie zakładka, która podtrzymuje głowę małego dziecka. My jej do tej pory używamy, ostatnio Nadia przysnęła, a że wchodziliśmy pod górę po kamieniach, tojej głowa nieco "latała" i ta zakładka super ją podtrzymuje, na początku jest na rzepy, a potem gdy dziecko jest już większe można ją "docisnąć" na takie dwa troczki. Bardzo to jest moim zdaniem wygodne i zmyślne rozwiązanie.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    To bondolino mi troszkę mojego niegdyś mei tai'a przypomina:)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    PENNY: kontakt jest chwilowy, dosłownie może maks minuta

    No i widzisz to jest roznica pomieczy bondolino i chusta - bo jednak w chuscie zanim zalozysz to chyba przebywaja na ziemi wiecej niz minuta ... (nie powiem zebym pamietala jak sie teraz chuste zaklada, ale tak mi sie wydaje, ze tam trzeba bylo podaciagac itd :P
    To moze faktycznie kupie, przeicez i tak przyda nam sie drugie nosidlo, a tak maz bdzie mial swoje nosidlo, a ja swoje mieciutkie :P

    Treść doklejona: 07.04.14 15:08
    Elyanna: Mnie te pasy wiązane w Bondolino też odstręczały

    No ja chustowalam dosc dlugo, wiec mi pasy az tak nie przeszkadzaja, ale mężowi przeszkadzaly, a mnie przekonuja argumenty o tarzaniu sie pasow po ziemi, chociaz jak widac ten problem jest niewielki wg Penny.
    Tak naprawde pewnie do wszystkiego sie idzie przyzwyczaic. Mi np nie przeszkadza ze nosze stara wielosezonowa kurtke do chusty, bo tylko pod nia mi sie dziecko miesci i zamiast wozka uzywalam chusty. Moje dziecko po kilku miesiacach zaczelo jezdzic w gondoli i to nieczesto. A teraz chcialabym zeby dopiero do spacerowki usiadlo. Zobaczymy. Zycie zweryfikuje.

    Treść doklejona: 07.04.14 15:14
    PENNY: Boże ja mam jakiś ciążówy obrzęk mózgu, że nie czytam dziś dokładnie postów

    hehe spoko - ja za to czytam na raty, a ostatnio piszac ten dluzszy post wczesniej przypalilam obiad :P
    Powiedz mi jeszcze od kiedy nosisz w Bondolino.
    Ja pewnie dla noworodka i tak wybiore chuste, skoro juz ja mam, ale zastanawiam sie nad tym jak szybko ewentualnie mozna dziecko do Bondolino przesadzic, lub bede sosowac wymiennie - chociaz wiem ze do dobrego czlowiek szybko sie przyzwyczaja. O Bobie tez mowialam ze to bedzie męza, a ja bede w chuste zawijac... aha... po zakupie BOBY to moze 2 razy mialam chuste na sobie :P
    A w ogole, jakies wady przy małym dziecku ma Bondolino? Bo chusta wiadomo - trzeba umiec dociagnac, ale dociagnieta przylega idealnie i siwetnie trzyma glowke.
    ...
    Powiedz jak z praniem? Nosidlo sie pierze gorzej, bo najlepiej czyscic recznie zeby sie nie niszczylo.
    Chuste wiadomo wrzucisz do pralki i jak kupka przecieknie i jak uleje itd. A jak Bondolino?
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Na klamrę zapina się również Manducę:-)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    W Bondolino mozna nosic od 3,5 kg i ja tak nosilam. Jak jest dobrze dociagniete ti dziecko nie drgnie. Zupelnie jak w xhuscue. Ja po prostu od czasu do czasy dociagam. Spokojnie mozna sklony nawet robic. Ja prakam je normaknie, w 40 stopnich. W opakowaniu sa takie ochranuacze na rzepy, ale mi sue gdzies zgubily;)
    PENNY wez Ty sie z tymi widokami no! Chyba, ze chcesz miec u siebie zjazd forumowiczek;)
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Hanny czyli ile tygodni miał Twój szkrab jak zaczęłaś nosić?
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Ja swojego czasu ( jak Aga miała ze 3 msc) okupowałam ten wątek i dziewczyny mi radzily kupno bondolino
    juz miałam jechac pozyczac...ale jakos nie po drodze
    zaczełam chustować, spodobalo mi się.:) az dojrzałam do kupna nosidła no i nie wiem czemu ubrdałam sobie ze bondolino zaraz bedzie za małe

    nie wiem gdzie ja to wyczytałam...no i trafiła sie okazja i zakupiłam BOBA używane, sliczne :)- to o ktorym piszesz Ramatha
    klamry ( takie jak ma wojsko amerykańskie ponić)- ze wzgledu na meza :) klik, dociagamy i jest ok. te strzemiona dla starszych dzieci tez mnie zaczarowały
    to ulubione nosidlo mężą!! wygodne, podobne do tuli.
    Poki A nie siedzi staram sie nie nosic jej na dlugie wycieczki poki co.

    Jak czytam o bondo- to znow zaczynam na nie chorowac:devil:, juz nie zachwalajcie tak- bo się szarpnę.:)
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 8th 2014
     permalink
    Hanny: W Bondolino mozna nosic od 3,5 kg

    To konkretna informacja - dzieki.
    Tyle ze moje dziecko mialo niecale 2700 jak sie urodzilo, wiec tym bardziej najpierw chusta. No a nie wiadomo ile to bedzie mialo, ale mam nadzieje ze duzo wieksze nie bedzie. No w kazdym razie przegadalam temat juz w domu i dostalam błogosławienstwo :P W maju jedziemy na targi Mother and baby to sobie ogladne, w pazdzierniku sobie przymierze na warsztatach chustowych i wtedy moze juz kupie. Albo pod choinke :P (hehe no to do grudnia plany mam:P )

    Treść doklejona: 08.04.14 08:43
    Dorit: Jak czytam o bondo- to znow zaczynam na nie chorowac

    No to widzisz co ja przezywam. Mowie ja tu weszlam zeby napisac, jaka BoBA jest fajna i ze szczegoły ma nieco lepiej dopracowane niz Tula a cena ta sama.
    A tu prosze, wyszlo na to ze pewnie kupie Bondolino. Chociaz faktycznie poczekam do tego konca roku, bo teraz to bez sensu kupowac. Przeciez nie uciekna, a mi sie nie spieszy.
    Eh zobacze, tlumacze sobie ze drugie nosidlo nam sie przyda, a moze okaze sie ze wcale nie. Jednak szkoda by mi bylo wydawac 350 zł (nie znam dokladnej ceny) za nosidlo, ktore juz w sumie w domu mam.
    Eh Dorit zasiałas znow ziarno zwatpienia i trzezwosci w mojej głowie :P
    Zobaczymy, do zakupu jeszcze daleko.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 8th 2014
     permalink
    Ja swojego nosilam jak mial 3 tyg. Pomylka w bondolino mozna od urodzenia, bi wlasnie dziala jak chusta, z tym ze ponizej 3,5 kg z nozkami w srodku, co jest na poczatek dosc klopotliwe

    Treść doklejona: 08.04.14 08:58
    Na tego bova tez bym sie pewnie skusila, ale ze starszak kuz nie chce, a wiecej dzieci nie planuje to troszke szkosa mi kasy:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeApr 8th 2014
     permalink
    Dziewczyny mam do Was pytanie, szukam używanego nosidła typu mei tai i jest ich trochę na allegro, mniej ostatnio na chustoforum, bo tam idą w ekspresowuym tempie, co zajrzę to już oferta nieaktualna czy któreś z tych było by dobre, czy raczej nie, podam kilka linków
    nosidło

    amazonas

    Treść doklejona: 08.04.14 10:52
    ps i jeszcze taki znalazłam
    nosidło
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    A ja wczoraj na rehabilitacji usłyszałam że w naszym wypadku nosidło to same zło, nie ważne czy kosztuje 100 czy 1000 zł. Mała się troszkę wygina. Babka powiedziała że dziecko które ma idealną postawę jakoś sobie poradzi przez pół godziny, więcej to już szkodzi. To samo mówiła o chustowaniu. No i zapał mi opadł po takich tekstach...

    Treść doklejona: 09.04.14 09:22
    Aaaa, kazała nam nosić małą przodem by nie wyginała główki na boki.
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 9th 2014 zmieniony
     permalink
    no to znaczy ze chyba nie wie o cyzm mowi. Ja wiem... glupiop podwazac slowa lekarza, ale ja tez takie opinie słyszlam zazwyczaj rechabilitanci mowili o nosidlach -wisiadlach.
    A sama nosilas? widzialas jak dziecko wyglada? jak jest podtrzymywane cialo?
    Natomiast Pawel ktoryt mial niewyrobione panewki stawowe to lekarz wrecz nam zalecal noszenie w chuscie.

    Treść doklejona: 09.04.14 09:25
    dodam ze naszym pediatra jest lekarz ze spcjalnoscia rechabilitant.
    Rowniez na USG bioderek nas pochwalono za noszenie.
    ...
    Aha Pawel mial rowniez rozstep miesni brzucha. I ta sama lekarka uczulala nas zeby nie nosic go caly czas by mial czas na cwiczenie tych miesni. Generalnie rozwijal sie bardoz dobrze, dosc szybko zaczal samodzielnie siadac, raczkowac, zaczal chodzic jak skonczyl 10 miesiecy, tak wiec nie mielismy zadnych problemow, mimo tych słabych miesni brzucha itd.

    Treść doklejona: 09.04.14 09:38
    ale w ogole poruszyłas wazny temat. Z jakimi opiniamy lekarzy sie spotykalyscie?
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    Mała siedzi w nosidełku bardzo fajnie, nóżki ładnie ułożone, jest spokojniutka, patrzy prosto (pomimo tego że faktycznie mamy problem bo preferuje bardziej prawą stronę i często tam zagląda). Poza tym przecież zawsze można skorygować jej postawę. Nie wiem co o tym myśleć, wiadomo że nie chcę być mądrzejsza i swoimi teoriami skrzywdzić małą. Na dniach mam konsultację u innego rehabilitanta, zobaczymy co on powie.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    U nas na wizycie kontrolnej bioderek lekarz też nas pochwalił za chustowanie młodego, ale u Mk jest inny problem, jej Martynka preferuje jedną stronę i rzeczywiście jak będzie noszone, to może układać głowę w jedną stronę, ale zawsze Mk możesz ją skorygować jeśli będziesz nosisz na brzuszku, jeśli chodzi o wyginanie, to się nie wypowiem
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    Pawel preferowal jedna strone przy obracaniu sie z brzuszka na plecy.
    Faktycznie to inny problem, nie bioderka a głowka.
    W chuscie mowili zeby zaslaniac jedna strone chusta tak zeby po obroceniu glowy dziecko nie mialo na co patrzec i w ten sposob zachecac do obracania głowy w druga strone...
    Ja w swoim nosidelku mam tez mozliwosc go tak zasłonic - przypinajac taki material podtrzymujacy glowę. Moze Ty rozniez masz cos takiego u siebie?
    Powodzenia u drugiego rehabilitanta
    ...
    A co do nosidla - mozna nosic przodem do swiata? Myslalam ze to z przeczne z idea nosidel ergo i chust. Oto chodzi ? Czy o noszenie na rekach tak poziomo podtrzymujac klatke piersiowa i brzuszek?
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    nie można nosić przodem do świata Mk chyba pisała że tak mają młodą na rękach w domu nosić, no chyba że coś pomieszałam
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    Mk Jest jeszcze kwestia w jakim nosidle pokazalas sie temu lekarzowi, bo jak w tym womarze co planowalas kupic to sie nie dziwie. Moj tez preferuje jedna strone i mam wrazenie, ze wlasnie nosidlo mu pomaga, bo moge obrocic glowke na druga i przypiac ta przykrywke;)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    Odpiszę szybciutko bo się spieszę na ćwiczenia z małą. Nosidełko Bondolino. Nóżki ma pięknie ułożone, plecki też, chodzi o główkę. Ale bez problemu jestem w stanie to korygować. Zobaczę, poobserwuję, jeśli trzeba będzie odstawimy nosidło na jakiś czas. W domu mamy nosić ją przodem. W nosidełku wg rehab. też, chociaż pierwszy raz się spotkałam z taką wersją. Bardzo liczę na opinię drugiej rehab. bo wiem że jest wyjątkowo dobra w swoim fachu.

    Treść doklejona: 09.04.14 13:51
    Dodam jeszcze że mierzyłam małą w Womarze, model zafiro nie pamiętam szczegółow - bardzo fajne ułożenie w nim miała.
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    w nosidelku nosic przodem jakos bym sie nie odwazyla chyba, bo mam wrazenie ze swoim cialem wyginalabym dziecku kregosłup, ale to moze przez to ze juz mam wpojone ze "nie nalezy nosic w nosidle przodem"
    W kazdym razie powodzenia :)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    Na razie odpuszczam nosidło. Poczeka chwilę, zbiorę opinie od specjalistów i zadecyduję co dalej.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeApr 9th 2014
     permalink
    Mk moze dlatego ta opinia, bo w nosidle jakie by nie bylo najlepsze, jednak nie dociagniesz tak jak w chuscue
    wiec przy preżeniu sie faktycznie to moze byc dyskusyjne, czytalam wypowiedzi doradczyn noszenia na chustoforum i wiekszosc doradzala na poczatek chuste
    a nosidlo blizej okresu w ktorym dziecko szykuje sie do siadania lub siedzi..
    ja ide na kompromis i staram sie nosic w nosidle poki co na krotkie dystanse- po domu w chuscie.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 10th 2014
     permalink
    Tu tez bym dyskutowala. Ja bondolino zdecydowanie lepiej dociagam niz chuste. No fakt mialam elastyczna pentelke.
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 10th 2014
     permalink
    Hanny: No fakt mialam elastyczna pentelke

    Co masz na mysli? jakies rozwiazanie w Bondolino? czy rodzaj chusty?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 10th 2014
     permalink
    Ta pentelka to nazwa chusty...elastyczna...chyba najtansza..ponoc niezbyt dobra jakosciowo, ale wzielam ja tylko na probe czy chustowanie jest dla nas;)
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeApr 10th 2014
     permalink
    aha :P bo juz myslalamz e musze szukac czegos specjalnego w ondolino jakby co :P
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 10th 2014
     permalink
    " Babka powiedziała że dziecko, które ma idealną postawę jakoś sobie poradzi przez pół godziny, więcej to już szkodzi. To samo mówiła o chustowaniu."
    Ale ona to mówiła o zdrowym dziecku ??? Dla mnie to ona mówi jak ktoś sprzed 20 lat, kiedy to chustowanie było dziwactwem według większości. Dziś na szczęście coraz częsciej mówi się o jego zaletach, choćby takich że zalecane jest właśnie, gdy dziecko ma problem z bioderkami. Dziecko które ma idealną postawę może sobie w chuście i 2, 3 godziny siedzieć i nic mu nie będzie, bo dzieci są wręcz fizjologicznie przystosowane do takiego noszenia właśnie. Tysiące lat były tak noszone przez miliony mam, dopiero całkiem niedawno pojawiły się wózki, więc tego ....
    No ale nie wiem, może u Was jest faktycznie jakiś problem, który jest przeciwskazaniem do noszenia, natomiast uważam, ze opinia tej doktor dotycząca zdrowego dziecka jest grubo przesadzona. Chyba bym się przeszła do jeszcze jednej :>

    Ramatha pytałaś o wady Bondolino :) no dla mnie wad nie ma :tongue: no ale mnie wad nie ma, serio do niczego bym się nie przyczepiła. Ale też i nie nosiłam w innych nosidłach, kto wie, może bym się przekonała na przykład do Tuli :) tak mi dobrze z Bodnolono, że nie czuję potrzeby chyba nawet sprawdzania.

    Aha i ja bym jednak do minimum tego trzeciego miesiąca dziecko jednak w chuście nosiła, potem naprzeminnie z Bondolino, a jak już siądzie porządnie to nosidło hulaj dusza. Tak zrobiłam przy Nadii i tak zrobię przy kolejnej Córce :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.