Dzis gdzies wyczytalam, ze kobieta od 20-25 roku zycia ma 20% szansy na zajscie w ciaze kazdego miesiaca.... 30-35 10%, po 35 5% tak, ze to tylko 10% mniej niz przy pierwszym dziecku, tak, ze szanse sa calkiem spore:))
zadziwiające jest to że na świecie kobiety zaliczają tyle wpadek. A tu my planujemy, obserwujemy i 10% albo 5% mamy na szczęśliwe zakończenie:( A wydawało mi się że to nie będzie trudne...fiku miku i już :)
Anderka mi się wydaje, że oni wzięli pod uwagę tylko te 48h czy 24h kiedy jajeczko jest zdolne do zapłodnienia, bo na innym portalu wyczytałam, że największa płodność u kobiety jest pomiędzy 25-35 rokiem, także jest optymistycznie jednak!:) Dodam, że gwiazdy amerykańskie rodzą po 40-tce, także głowa do góry!
Najłatwiej sprawdzić, kiedy jest największa płodność w źródłach medycznych. Wiadomo, że płodność pary trwa dłużej niż 24 h w cyklu, bo okres płodny jest zazwyczaj dłuższy. Komórka jajowa żyje max 24 h. Polki też rodzą po 40., niekoniecznie mają status gwiazd.
A dlaczego tak uważasz.... Nierozsądne????? Życie różne scenariusze pisze i może okazać się, że kobieta po 4o dopiero własnie wtedy będzie miała szansę na dziecko. Sytuacje różne- choroba, późne odszukanie swej drugiej połówki, problem z zajściem w ciążę. Tak bardzo odważnie zaszufladkowałaś te kobiety. Myślałabyś inaczej gdybyś była starsza i miała problem jak 30% kobiet nie mogących mieć dzieci.
Anderko - MOCNO CIE PRZYTULAM ! Uważam, że nikt z boku NIE MOZE BYC ZASKOCZONY Twoją reakcją, bo to był Tobie KTOS bliski. Związałaś się ze zwierzeciem i to normalna reakcja. Ja też straszliwie przeżywałam, kiedy mi zdechła moja sunia. Był to dla mnie szok, bo dostała dzień wczesniej leki i miało być ok, a tu... :-( . __________ . noangel78 - póki @ nie przyszła to nadzieja nadal jest. Nie chcę Cię nakrecać niepotrzebnie, ale musisz jeszcze wierzyć, że skoro tempka idzie nadal do góry to nie wiadomo jaki bedzie finał tego Twojego cyklu. Może bbbbbbbbbbbbbardzo dłuuuuuuuuugi :-) Kto wie... :-) TRZYMAM KCIUKI tak czy inaczej . __________ . Muszę przyznać, że juz takie scenariusze napisane przez zycie widziałam, że chyba juz mnie nic nie zaskoczy. Mam u siebie 2 przyjaciolki, które nie miały prawa zajść same w ciąże. W pierwszą ciąże obie zaszły dzieki in-vitro, a w drugą... kilka miesięcy po NATURALNIE. Tak wiec dziewczynki, wszystko jest mozliwe. Czesto kobiety, które odpuszczają, przestają się starac, brac leki, olewają obserwację, dni płodne okazuje się zaliczają "wpadkę", która ich BARDZO cieszy. I tego nam dziewczyny życzę! . __________ . A ja wróciłam własnie od ginka. Poszłam do nowej osoby w Invicta poleconej przez mojego ginka (do którego chodze regularnie). Ta pani jest dostepna 5 dni w tygodniu, wiec w sytuacji kiedy przygotowuje sie pacjentke na IUI ona jest do damego konca, podejmuje decyzje, robi monitoring itp. wiec nie ma tak,że codziennie jest inny lekarz. Okazało się, że ten pecherzyk w wtorku na lewym jajniku jest typu torbielowatego i zaczyna sie wchlaniać, ALE... NA PRAWYM pojawił mi sie pecherzyk wielkości 18mm. Jutro rano mam zlecone badania (PRG, LH, E2). Na tej podstawie klinika podejmie decyzję, czy kwalifikuje sie na IUI. Jesli TAK to tez dostane informację czy jutro (piatek) czy tez w sobote. Jestem MOCNO zaskoczona (poztywnie oczywiście), bo w tym naturalnym cyklu bez wspomagaczy nie spodziewałam się żadnej IUI... Czyli teraz ja prosze Was o *MOCNE KCIUKI* za jutrzejsze idealne do IUI wyniki moich badań... :-)
aborta_w - wlasnie wczoraj dowiedzialam sie w aptece o tym leku o nazwie 'parlodel'. Faktycznie kosztuje ok.70 pln. Ale ustaliłam po dłuższej dyskusji z p.mgr z apteki, że pobiore bromergon kilka dni i jesli faktycznie nie bede tolerowala tego leku poprosze lekarza o recepte na ten drugi. Wkoncu roznica cenowa pomiedzy bromergonem a parlodelem wynosi 65 pln, bo bromergon jest refundowany i kosztuje 5 pln.
Spidermanka powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie :)) A ta tam 21towarzyszka- cos tam cos tam .... mialabym kilka epitetow .... ale na forum nie wypada punkt widzenia, zmienia sie w raz z miejscem siedzenia.... poczekamy zobaczymy...
W TYM CYKLU ZACHODZE W CIAZE !!!!! Noangel jesli to pomoze to kochana wysle Ci bukiet kwiatow ... a ze mam kwiaciarnie to sama zrobie, wiec bedzie to szczere i oddane
łoj ŁÓŚĆŃ masz kwiaciarnię??????? ale super. Ja też krzyknę W TYM CYKLU ZACHODZĘ W CIĄŻĘ !!!!!!!! I chcę też kwiatuszki :). Nie no nie naciągnę Cię jeszcze bo mam juz dni niepłodne, w przyszłym nie mogę się starać bo poród mógłby się zbiec z ślubem mojego braciszka tak więc w styczniowym naciągnę Cię na fasolkowe kwiaty hehehehe. A tak przy okazji... w jakiej części kraju masz tę cudo kwiaciarkę.
To ja się przyłączę i też głośno i wyraźnie obwieszczę W TYM CYKLU ZACHODZĘ W CIĄŻE !!
Co do danych % które przytoczyła noangel - słyszałam ten artykuł - koleżanka w pracy poczuła się w obowiązku mi go przeczytać ... uznałam, ze miała zły dzień choć po pierwszych zdaniach chciałam jej powiedzieć żeby się zamknęła :) Było tam też o tym, ze płodność kobiety spada po 27 roku życia... co jest dość dziwne bo inne źródła (bardziej poważne jak sądzę) podają, ze płodność między 25-35 rż jest mniej więcej na tym samym poziomie więc po pierwszym szoku jaki wywołała subtelność mojej koleżanki (wie, ze się staram) zignorowałam te rewelacje i wszystkim radzę omijanie takich publikacji bo człowiek się tylko niepotrzebnie stresuje
Ignorując wszelkie % jeszcze raz: W TYM CYKLU ZACHODZĘ W CIĄŻĘ ! Oh yeah
a moja kuzynka zaszła w 1 ciążę w wieku 37 lat, a w drugą w wieku 39 i ma 2 wspaniałych synów! a jak ją odmłodzili Także wszystko przed NAMI DZIEWCZĘTA
I tak trzymac dziewczeta, wierzymy ze wszystko przed nami zachodzimy jedna po drugiej mamten wysoki zaszczytb bycia drugiej na liscie wiec juz dzis wzielam sie do dziela a jutro poprawka
Ku**a mac ZAB mi sie zlamal nie uwierzycie jak jadlam jogurtwiem to nie mozliwe ... ale jednak na szczescie 6 wiec nie widze jej teraz tylko czuje mende jedna, masakra jutro dentysta sadysta mnie czeka przez to
wrzucam ciekawy artykuł do poczytania dla staraczek po 30-stce http://www.ciazowy.pl/artykul,warunki-konieczne-do-zajscia-w-ciaze-zdolnosc-rozrodcza,30,1.html niestety ten artykuł zaprzecza naszemu podejściu do sprawy
Zaraz, zaraz - niby kto późno przychodzi ten samo szkodzi... ALE ja już tu byłam i wyskoczyłam tylko z Matim (moim 9-latkiem) do lekarza a tu tyyyyyyyyyyyyyyle obietnic... :-))) . ______ . łóśćń - a wiec i ja nie dość, że ZACISKAM MOCNO ZA CIEBIE ( i za Was wszystkie) kciuki, to krzycze najgłośniej jak potrafię W TYM CYKLU ZACHODZĘ W CIĄŻĘ. Ja mam jakąś szansę, zwlaszcza mając w perspektywie IUI jutro lub w sobotę... :-) . _______ . A ja uważam, że zachodzenie w ciąże po 40-tce nie jest NICZYM złym. Przynajmniej zdarza się to już najczęsciej kobietom spełnionym i odpowiedzialnym :-) . _______ . łóśćń - moja Ty Bidulko... :-( Akurat musiało Ci sie to zdarzyć wieczorem, i że wogóle musiało akurat Tobie się to trafić. W tej sytuacji powinnam powiedzieć, że jestem dentystką, ale niestety nia nie jestem... ;-/
Ten artykuł nie jest taki zły :) W zasadzie same ogólniki i tzw oczywiste oczywistości Ale kilka zdań bardzo mi się spodobało m.in "Nic bardziej destrukcyjnego, jeśli chodzi o próbę poczęcia, niż odczuwana konieczność zajścia w ciążę (...) Odpowiednie programy i grupy wsparcia, spotkania i indywidualne rozmowy z lekarzem niwelują problem i przywracają płodność" - i tutaj forum spełnia swoją rolę :)) oraz: "Znakomita większość par pragnących posiadać potomstwo spełnia wszystkie te wymagania. Jeżeli natomiast występują trudności, nie należy się zanadto zamartwiać – na ogół jest to jeden – ewentualnie dwa czynniki niesprzyjające poczęciu, których korekta nie jest trudna i umożliwia skuteczne zapłodnienie, donoszenie i urodzenie zdrowego dziecka."
I tym optymistycznym akcentem...
łośćń - ząb.. brrr ... nie znoszę dentystów. Mam 30 a zachowuję się w gabinecie jak 5-latka :) współczuję bardzo, mam nadzieję, ze sytuacja nie stanie na przeszskodzie i nie zablokuje działąń bojowych które planowałaś na wieczór
Kochana zeby do seksu mi nie sa potrzebne, a tym bardziej dzis... kochane zeby zebami a cimcimka moja czeka bo owulacja nadchodzi nic dzis nie jest mi wstanie przeszkodzic
dziewczyny tu jest piękna historia: http://ibog.pl/index.php/archives/2537 ja w to bardzo wierzę tak samo jak wierzę, że Nasz Tato niedługo obdarzy nas drugim dzieciątkiem WIARA CZYNI CUDA!!!