Biedactwo nasze kochane. dzis mam wreszcie pozytywny test owulacjny, kurcze szkoda ze nie wczoraj, bo dzis bedzie poprwka serduszkowania, bo M wyjezdza na 3dni :(, jakos juz wiem ze nici z tego cyklu, bo w zeszly cykl byly serduszka przed i po oowulacji i nic z tego nie wyszlo,a w tym cyklu tylko serduszka przed owulacja... wiec marne szanse na dzidzie... ech zycie.. to nie bajka .. ale nie zalamuje sie, bedzie nowy cykl i nowe staranka :)
Nie łam się. nie znasz dnia ani godziny :). serduszkuj tuz przed wyjazdem M. po pół godziny dupcia i nóżki wysoko, nie lec szybko do łazienki tylko odczekaj nawet parę godzin ( nie higieniczne wiem ale dla misji dasz radę hehehe )i czekaj co będzie dalej
Asterix, łóśćń, Flowka - wielkie dzieki! Ściskajcie mocno. Dzisiaj dostałam decyzję, że IUI jutro. Moj pecherzyk dzisiaj ma ok. 22mm, dostałam podwojna dawkę gonadeptylu na pekniecie pecherzyka i jutro o 08:00 najpierw moj eM przychodzi oddac zółnierzy, a o 11:00 całą armie gotową do walki wprowadzają do mnie na pole bitwy ;-) Niestety u mnie endo szwankuje, bo nie ruszyło od pon. Caly czas wynosi ok.7mm... :-/
łóśćń - najwazniejsze, że test owu pokazuje juz dwie kreski. Jak Ci wczoraj mowilam moja kolezanka miala stwierdzoną owu na 3 dni zanim test pokazal Jej test owu pozytywny. Czasami te testy niepokazują dobrze, jak test ciązowe sikance. Beta np. jest wysoka, a testy sikance pokazują uparcie 1 kreskę. :-) BEDZIE DOBRZE !!!!!! Ja cos czuje, że zolnierzyki Twojego eMa zbiorą się w garśc i wysla na zwiady samych generałów, a one sa szybkie i zwinne. Nie ma bata, dotrą co celu i przetrwają tyle czasu ile trzreba. :-) Oczywiście bez przesady... miesiąca nie da rady ;-) hahaha
łóśćń - jestem gotowa na przyjecie tego 'wirusa' a wtedy kazdą zaraże - BEZ WYJĄTKÓW. Jak sie bawić to sie bawić ;-) _______ LASKI !!! - Czy pamietacie, aby powtarzac głośno słowa łóśćń, że W TYM CYKLU ZACHODZIMY W CIĄŻĘ!!! ? Mam nadzieje, bo wirus sie do Was zbliża wielkimi krokami... zwlaszcza tymi KROKAMI ;-)
hihihi no tak miesiaca nie :)) wiem troszke panikuje, bo w zeszlym cyklu wszystko bylo jak nalezy i noc nie wyszlo... dlatego wole sie nie łudzić, żeby się nie rozczarowac 9 grudnia :)) ale mimo wszystko dziś atakuje o 16
łóśćń - wlasnie zajrzałam pod Twoj wykres i myslalam, że jestem na swoim, bo my od 3 dni mamy takie same tempki hahahaha ;-) u mnie wczoraj test owu pomiedzy watpliwym a pozytywnym , ale zaznaczyłam pozytyw. Dzisiaj jeszcze nie robiłam ;-)
Hahaha tak o 16.00 bede bardzo zajeta:)) wczoraj u mnie tez byl wieczorem wątpliwy, ale dzis mega pozytyw, jest mozliwe ze owulacja dzis wieczorem lub jutro rano, fakt jest taki ze objawy mam w tym cylu barzdo delikatne, wiec polegam typowo na sluzie i szyjce i czekam na skok temperatury :)) wiesz co, uzaleznilam sie... mam bzika na punkcie tego forum, wykresów i Was dziewczyny
WOW SPidermanka... super.... ależ się gorąco zrobiło. Powodzenia zatem i przemawiaj dziś cała noc żołnierzykom, że maja się jutro dobrze spisać i nie wygłupiać.
ha ha ha ale się ubawiłam czytając wasze posty a ja bym chciała przetrzymać mojego męża tak do wtorku/środy bez serduch żeby wzmocnić jego armię ale pewnie się nie dziewczyny trzymam kciuki i krzyczę z Wami: w tym cyklu zachodzimy, nie ma bata!!!!
kurka .. sia nie dano to dupa blada trza sie cieszyc z tego co sie ma Ty biedna musisz mowic- dzis nie kochanie .... a ja musze mowic- znow nie kochanie ??
ło matko, kobiety, mój ma więcej ochoty niż ja. on woli rano, ja wieczorem, a czasem zdarza sie , że w nocy sie budze z chcicą, ale nie chcę go gwałcic prez sen A może kiedys sie skuszę...
Spidermanka, endometrium do jutra może Ci jeszcze podrosnąć. Mnie w ciągu jednego dnia zwiększyło się z 7 do 10mm!!! a wcześniej przez 3 dni też "stało" jak zaklęte! i trzeba wierzyć, że się uda! Ja byłam bardzo nakręcona:) ale teraz trochę gorzej:( od środy mam cały czas plamienia i lekkie krwawienie. Lekarka mi zwiększyła duphaston do 3x2 i kazała czekać. Jak nie w tym cyklu, to następny na 100% !!! jak już zaczęłam to nie odpuszczę!
Hejka dziewczyny To ci dopiero będzie sensacja Dopiszcie mnie do listy na 1 miejsce i myślę, że długo będę Wam królować che che Mam równo 50 lat i troje dzieci. Pierwszą dwójkę urodziłam mając 23 i 25 lat, a najmłodszą córcię w bardzo "zaawansowanym" wieku 39 lat. Za to teraz przestałam się przejmować wiekiem i czuję się jakby mi ubyło ze 20 lat ...... Rozwiodłam się i od 4 lat jestem z nowym facetem, a on jest dużo młodszy i nie ma dzieci... i od 2 lat staramy się. Może to za dużo powiedziane, bo po prostu nie zabezpieczamy się. Raz już nam się udało rok temu. Niestety coś poszło nie tak. I próbujemy dalej
łóśćń - mój też ma mniejszy temperament niż ja Mi to się prawie ciągle chce... ;-) i to z własnym mężem. hahaha _____________ Anderka - trzymaj, trzymaj MOCNO :-)) Musi sie udać. Wkoncu Wasze kciuki działają jak zaczarowane...
wrozkafuksia - muszę przyznac, ze jestem pod ogromnym wrazeniem Twoich planów i oczywiście za Ciebie też trzymamy kciuki ! :-)))) Wkoncu nie liczy sie to ile mamy lat w dowodzie osobistym, ale na ile sie czujemy i zdrowie pozwala. :-)
wróżka gratuluje odwagi naprawdę Cię podziwiam, bo ja juz w wieku moich 33 lat zaczęłam sie martwić, ze coś pójdzie nie tak, jak się nie pospieszę;) Trzymam za Ciebie kciukasy!!!! a mnie od wczoraj kłuje coś w macicy od czasu do czasu...cycki strasznie mrowią.... a od dzisiaj mdli jak jestem głodna..... jak myślicie??? to mój 32dc chyba w niedzielę znów zatestuję jak @ nie przyjdzie
U mnie dziś 4 dfl, piersi zaczynaja bolec, z dnia na dzien beda coraz bardziej masakrycznie bolaly, a potem jak zwykle @... ;/ Normalnie tak mi sie ta FL zawsze dluzy - oszalec mozna.
Dzięki dziewczyny za miłe słowa. Czy któraś z was próbowała leków homeopatycznych na wyrównanie hormonów? Ja po Duphastonie i Luteinie plamiłam i cykl mi się rozregulowywał to przerzuciłam się na homeopatię. Przynajmniej nie zaszkodzi. Od wakacji biorę progesteron ze szczurków bo miałam ciut ponizej normy, Natrium Mur i Pulsatillę na podwyższoną Prolaktynę po obciążeniu. ( mam jeszcze trochę stresów z moim Ex, niestety pomieszkuje jeszcze z nami ) Ech te stresy, żeby nie one wszystkie miałybyśmy fasolki
A i jeszcze zapomniałam W TYM CYKLU ZACHODZIMY W CIĄŻĘ!!! Powtarzajcie to jak mantrę, to podobno działa. Trzeba jeszcze wyobrażać sobie, że trzyma się dziecko na rękach, tuli je, czuje jego słodko-mleczny zapach itd, itp... Dobrze też napisać list do nienarodzonego dziecka. A jak jest jakiś bobas w rodzinie czy sąsiedztwie to ponosić, przewinąć... Miałam wśród znajomych przypadek, że starali się o dziecko wiele, wiele lat. W końcu spasowali i adoptowali. Po roku mieli już dwójkę Adoptowane i drógie swoje Lekarka im powiedziała, że często się to zdarza. Była blokada psychiczna. Moja siorka cioteczna po pierwszym też starała się baaardzo długo i zaszła w ciążę w nocy gdy dowiedziała się o śmierci ukochanej Babci. Mąż ją tak pocieszał
Witaj wrozkafuksja :) Dobrze powiedziane - grunt to prawidłowe podejście. Mnie się tak wydaje ze w większości przypadków zbytnie ciśnienie szkodzi - jak się wyluzuje i nie myśli o dzieciach to ... rach ciach i jest. O tym z pewnością świadczą te wszystkie nastoletnie ciąże - raczej dziewczęta nie planowały, nie mierzyły temperatur, nie badały śluzu, szyjki i nie zajeżdżały partnerów w czasie płodnym
Tak więc głębokie przekonanie (w końcu W TYM CYKLU ZACHODZIMY W CIĄŻĘ) i totalny brak ciśnienia może okazać się drogą do sukcesu czego i sobie i Wam wszystkim życzę a więc do dzieła. kolejną rzeczą o której nie można zapominać - trening czyni mistrza więc ...
Hej! Co do "zajeżdżania" to mój dziś zastrajkowałWłaśnie z kolegą ogląda mecz , piją piwo. Po prostu skandal, Co mi pozostało? Czekać... Witaj wrozkafuksja, życzę ci powodzenia w staraniach, bo przecież W TYM CYKLU ZACHODZIMY W CIĄŻĘ! Noangel, mam nadzieję, że wam się udało. Trzymam mocno kciuki.
Hejka Mój jak czuje, że jestem napalona jakoś dziwnie się płoszy ( albo mi się wydaje, bo to się zdarzyło kilka razy )więc raczej się z nim droczę, że dziś nici z i wtedy.....
Hej, wolę nie powtarzać mantry, żeby się potem nie rozczarować :) Lepsze chyba będzie myślenie, że robię swoje, a co ma być, to i tak będzie. Trzymam kciuki za wszystkie staraczki!!
Odnośnie naszej mantry "W TYM CYKLU ZACHODZIMY W CIĄŻĘ!"....właśnie wróciłam z Selgorsa z "optymistycznymi" zakupami podpasek i tamponów w ilości hurtowej.... To na tyle z mojego optymizmu w tym cyklu ;)
Mamrotka głowa do góry 9 miesięcy szybko mija, a zakupy przydadzą się w połogu Nastolatki chyba raczej nie zajeżdzały partnerów. U nich często 1 sex wielkie przeżycie i od razu ciąża. Tylko jakie przeżycie my powinnyśmy sobie zafundować żeby zaskoczyć ??? Może skoczyć na spadochronie? Albo chociaż na bungee
Amazonka: Asterix, nastolatki na 100% zajeżdżały partnerów w okresie płodnym. Inaczej do poczęć by nie doszło. Od samoobserwacji nie zachodzi się w ciążę.
Czy Ty się zawsze musisz do czegoś przyczepić? Lepszy dzień masz wtedy czy co?
I nigdzie nie napisałam, ze zachodzi się w ciążę od samoobserwacji. Tekst o "zajeżdżaniu" był bardzo celowy - uważam, że większość nastolatek wpada a nie planuje poczęcie, a co za tym idzie nie podejmują - tak jak my - staraczki - celowych działań służących zajściu w ciążę. Inne dziewczyny nie miały problemu z zrozumieniem.
Macie rację, niepotrzebnie daję się sprowokować, wstyd tylko nie jest to pierwszy raz gdzie koleżanka wrzuca swoje trzy grosze w temat który nawet jej nie dotyczy a poza tym sama mam kiepski dzień, dopadło mnie zapalenie pęcherza ale tak, ze zwijam się od rana i furaginum nie pomaga :/// a tu na dniach szykuje się skok. Mam nadzieję, ze mi przejdzie i nie będzie problemów w staraniach Przygotowuje niecny plan napadnięcia na mojego małżonka (i to kilkukrotnie )i nie chcę żeby coś mi przeszkodziło