Znalazłam w necie , myślę ze przyda się dla osób , które mają wątpliwości .
Luteina czy też inny lek zawierający syntetyczny progesteron może blokować owulację jeśli zostanie podany zbyt wcześnie (np na tydzień przed owulacją). Przyjęty jednak w okolicy owulacji- na 1,2 dni przed naturalnym pęknięciem pęcherzyka nie powinien zablokować uwalniania komórki jajowej, gdyż nawet w naturalnym cyklu w okresie około-owulacyjnym poziom progesteronu lekko się podnosi.
Najczęściej jednak zaleca się przyjmowanie tabletek typu Luteina, czy Duphaston w drugiej połowie cyklu (po owulacji), dla wzmocnienia czynności ciałka żółtego.
Witam serdecznie wszystkie dziewczyny , które tak bardzo chcą... Ostatnio wyczytałam o Duphaston-ie , mysle że napewno jest nadzieja . Ja zaczynam branie od jutra mam nadzieje ,że mi sie uda staram się juz może od nie całego roku . Badania wszystkie ok - tak mówił gin . Jadłam chyba przez 6 lat tabletki anty , gdy je przerwamłam , straciłam dwa cykle udałam sie do gina i przepisał mi org... jadłam je przez 3 miesiace przytyło mi sie z 8 kg - byłam juz tak wsciekła , że niewedzialam co robić .Nastepnie miałam torbielki na jajnikach to znowu dostałam serie tabletek , po leczeniu zrobiłam wszystkie badania jakie mozliwe !!! Od tego czasy mineło juz pare miesiecy a ja dalej nie moge zajsć w ciaże . i mam pytanko czy ja te tabletki moge sobie wziąsc na własna odpowiedzialnośc bez wiedzy gina..??????? Moja znajoma jechała specjalnie do katowic ,żeby gin jej to przepisał wyobrazcie sobie ,że po jednej kuracji urodziła slicznego syna - a nastepnie córeczke ....Prosze dajcie mi znac tak mi zależy. Pozdrawiam - dziekuje,ze mozna znaleśc takie stronki jak ta..
Po dwóch wczesnych poronieniach zaczęłam brać duphaston (dzięki temu forum, a nie lekarzom, żaden mnie nie oświecił, ze coś takiego istnieje) Obecnie jestem w 6 m-cu ciąży. Dupka brałam do 18 tyg.
Ja Duphaston biorę praktycznie od początku ciąży. Aktualnie jestem w 9tc ale martwi mnie to że nie mam obiawów typowych, takich jak miałam w dwóch poprzednich ciążach. Piersi wcale nie bolały, a mdłości pojawiają sie bardzo sporadycznie. Miała któraś z Was podobnie ? pozdrawiam
Miałyście kiedyś tak, że jak parę godzin później niż normalnie wzięłyście duphaston, to dostałyście plamienia? Biorę duphaston pierwszy cykl od 16 dc co 25 dc i dzisiaj tj w 22 dc zapomniałąm wziąć o tej samej porze co zwykle i dostałam plamień, trochę pobolewa mnie też podbrzusze, w nocy z 21 dc na 22dc miałam atak bólu brzucha nie wiem, czy to ma ze sobą związek, czy to zbieg okoliczności? Dźowniłam do gin i usłyszałm tylko, ze mam zwiększyć dawkę z jednej tabletki na dzień na dwie tabletki.
witajcie, od poczatku ciazy bralam Douphaston , najpierw 3x1, pozniej 2x1 do 20 tc. Jestem w 21 tc i lekarka zmienila mi Douphaston na Kaprogest 1 raz w tygodniu. Niestety od grudnia mam rozwarcie szyjki 0,5 cm zewnetrzne a tydzien temu lekarka stwierdzila dodatkow skrocenie szyjki. Martwie sie. Czy sadzicie, ze powinnam skonsultowac sie jeszcze z jakims innym lekarzem? Te wszystki srodki zapobiegawcze w postaci Douphastonu sa dlatego, ze w styczniu 2008 mialam zabieg po stwierdzonym poronieniu zatrzymanym. teraz tez w 6tc trafilam z plamieniami do sziptala. Nie czuje sie zbyt dobrze, leze, ale odczuwam jakies takie dziwne klujace bole jakby w pochwie... nie potrafie ich dokladnie okreslic. Czy ktoras z mam tez miala podobne dolegliwosci? Bede wdzieczna za podzielenie sie swoimi doswiadczeniami.
Hej dziewczyny. ja dostalam duphaston ot tak by wspomogl zajscie ciaze ale tutaj gdzie mieszkam tj.anglia, wycofali ten lek i jest zakazany by bac go w ciazy... poza tym czytalam artykuly z australii i usa i tez wycofali!!!
Ja bralam duphaston 3 miesice po poronieniu na wyregulowanie cyklu i zeby mi pomogl zajsc w ciaze. Niestety na mnie nie dzielal bo albo dostawalam okres w polowie przyjmowania (bralam 16dc-25dc) albo jeszcze przed przyjeciem czyli dostawalam okres zaraz po odstawieniu i potem za 2 tygodnie znowu. Masakra.
skro masz rozwarcie i skrócenie szyjki to może warto zastanowić się nad passarem?? Nic ginka nie wspominała na ten temat? Duphaston w tym tyg raczej nic nie pomoże.
Z różnych względów długo mnie nie było na forum:((
Jestem po łyżeczkowaniu (listopad) 2008 i od dwóch cykli mam plamienia przed okresem. Lekarz, do którego miałam zaufanie przepisał mi wczoraj duphaston na wywołanie okresu, a potem standardowo od 16 do 24dc. Jak się nie uda zajść w ciąże po 2 miesiącach, to mam brać clo. Tylko tak się zastanawiam...dziwne trochę jest to, że tak bez badań wie jakie leki powinnam brać. Może z niego jakaś wróżka. Poczytałam trochę na temat tego duphastonu i znalazłam coś, co może Was zainteresuje.
o dowiedziałam się bardzo ważnej rzeczy że duphaston nie hamuje owulki to dobrze bo myslalam ze jak juz zaczynam brac dupka od 16 dc to nie będe miała szans na owulkę ale jest ok super jestem juz spokojniejsza dzięki
ja mam do oddania Kaprogest 5 amp. 0,250, data ważności do 10.2011; jakby było potrzeba jeszcze dwie ampułki zostały u koleżanki pielęgniarki, która robiła mi zastrzyki
wydzwonilam 50 aptek w katowicach i narazie mam 10 ampulek ,wiec narazie starczy do wizyty u gina a potem sie zobaczy czy dalej bede brac ,ale jakby co to sie zglosze do tych ktorym zostalo,dzieki bardzo
Czy ma ktoś może pojęcie, czy po duphastonie rośnie PTC? Z tym że przyjmowana na 3 dzień po skoku? Nie chodzi mi tu o drugi skok, a ogólnie o podniesienie temp. przez ten że lek.
Dziękuję *bewe82* też się spotkałam z takim pojęciem, ale nie bardzo pamiętam gdzie :) Jednak co 28 dni to 28 dni, we wszelkich innych forach ciężko odnaleźć osobę która wie co to PTC, nie wspomnę o moim pytaniu :) Pozdrawiam.
Dziękuję Milena :) Ja wczoraj zaczęłam brać duphaston, w 3 dniu skoku tzn. w pierwszym dniu temp była wyższa o 0,2 stopnia, w kolejnych dwóch już nie. I od wczoraj biorę duphaston. Dziś znowu poszła w górę, jest o te 0,2 stopnia wyższa, i się zastanawiałam czy to dzieło leku. Jestem w dość nietypowej sytuacji. Stwierdzono USG. Pęcherzyk pękł (jest płyn w zatoce Douglasa, ale pęcherzyk jest nadal choć mniejszy, lekarz twierdzi że ten pękł i się zrósł. Ale w międzyczasie zdążył uwolnić troszkę płynu. No i teraz się zastanawiam jeśli PTC jest na poziomie wyższych, czy to jest dowodem na to że owu jednak była. No bo to że duphaston podniósł PTC wykluczamy :) Dodam że miałam podany zastrzyk ovitrille.
Choriogonadotropina alfa jest podobna w swoim działaniu do hormonu luteinizującego.
Duphaston to progestagen, nie powinien działać termogennie wg większości źródeł. Poza ABC 28dni, gdzie jest mowa o podnoszeniu. Luteina to progesteron, ma działanie termogenne.
Niepęknięty pęcherzyk może wydzielać progesteron - LUF - poczytaj. A poza tym nie wiem, czy nie mógł pęknąć jeden, a drugi nie. Bez pełnego monitoringu nie wiadomo co się działo, pozostaje czekanie.
Zadko tu zaglądam. Dziś szukam "nowych" wieści o duphastonie, i tu znowu trafiłam. Cykl miałam w pełni z monitoringiem, jeden pęcherzyk, który nie pękł. Niby się zmniejszył, co może świadczyć o owulacji. Ale tego nie potwierdziło USG. Choć patrząc na daty, to już dla mnie dawne czasy :o) Zmieniłam lekarza, i ten uparcie twierdzi że mam brać duphaston od 16 - 25 dc. A dodam że ostatnie moje dwa "cykle" trwały jeden 92 dni drugi 61 - sumując nadal tkwię w tym samym cyklu od ponad 150 dni, gdyż nie zaobserwowałam wzrostu temperatury choć wystąpiło już 2-gie krwawienie. Lekarz z przymrużeniem oka stwierdził, że duphaston powinien "nauczyć" mój organizm zegara biologicznego. Jak to jest, czy organizm po paru takich cyklach choć próbuje wskoczyć w normalny tryb dwufazowych wykresów? Mam zamiar w tym "cyklu" zastosować się do porady mojego lekarza. W przyszłości raczej będę "polować" na skok temperatury i wtedy dodam duphaston. I co ciekawe, wyczytałam w paru źródłach że mała dawka duphastonu wcale nie hamuje owulacji. Choć mi bliższa i sercu i rozumowi teoria podawania duphastonu w 3 dniu fl :o)I co ważne mimo PCO mam wszystkie wyniki hormonów książkowe.
Dupek może "symulować" fazę lutalną i po odstawieniu lub jeszcze w trakcie wywołać okres. Wtedy organizm ma szanse zakończyć rozlazły cykl i podejść do nowej owulacji. U wielu dziewczyn taka metoda była skuteczna o tyle, że umożliwiła pełną diagnozę - zwykle to nie rozwiązuje problemu.
Nie nie rozwiązuje właśnie Aniu. I się zastanawiam nad zaleceniami pani doktór. Bo ja już niezły wyjadacz 28-mio dniowy ;O) Męża i tak teraz nie ma przy mnie, więc jak by nawet miało mi zakłócić owulację to nie ma tragedii. Pozdrawiam.
Nie moge teraz znalezc tego watku, ale dalabym sobie reke uciac, ze kiedys na bocianie ktos o to pytal eksperta. A ekspert odpowiedzial, ze "uczenie" organizmu owulacji duphastonem (czy inna forma progesteronu) mozna sobie miedzy bajki wlozyc. A takze (co szczegolnie zapamietalam), ze nieprawda jest, ze ladna faza lutealna (tj. wysoki progesteron) jakoby miala wplyw na jakosc owulacji w nastepnym cyklu. Rzeczywiscie duphaston sie stosuje przy PCO. Ale to nie jest lek, ktory wywoluje owulacje. On raczej pomaga zakonczyc cykl, w ktorym sie na nia nie zanosi (wg wszelkich znakow na niebie i ziemi). Wiec jesli lekarz ma w planie stymulacje jajeczkowania w nowym cyklu to rozumiem zalecenie. Ale raczej nie liczylabym na to, ze jesli owulacja sama z siebie nie wystepuje to duphaston ja wywola w nastepnych cyklach.
Ja brałam Duphaston z powodu braku miesiączki przez 2 miesiące ( odchudzanie). Po zażyciu 10 tabletek przyszła@. W następnym cyklu miałam brać od 16 dnia po dwie tabletki, również przez 10 dni, @ przyszła 21 po wzięciu ostatniej tabletki. Po miesiączce na usg torbiel 7 cm i laparoskopia. Uważam, iż torbiel powstała przez Duphaston, ponieważ wtedy nie prowadziłam jeszcze obserwacji i nie wiedziałam, że owu mam ok. 20 dnia cyklu a tabletki brałam od 16. Komórka nie została uwolniona a ja zaczęłam podawać sobie progesteron i pęcherzyk nie pękł, tylko urósł do ogromnych rozmiarów. Moją teorię potwierdził również inny lekarz. Ostatnio znowu poszłam do lekarz, który przepisał mi Duphaston i pomimo, że pokazałam mu wykresy, z których jednoznacznioe wynika, że owu jest ok. 20dc, upiera się na monitoring na 14 dzień. Ja wiem, że to jest za szybko i tylko wydam niepotrzebnie pieniądze. Wogóle wyśmiał mnie z tymi wykresami. Powiedział, że są to metody sprzed 50 lat i nic nie wnoszą...
To nie przez dupka, a przez lekarza. Jaki lekarz każe brać progesteron bez USG?
A monitoring 14 dc a już pewne informacje, będzie widać rosnące pęcherzyki. Jeśli będzie potrzeba, to zrobi za 3-4 dni kolejne.
No i ostatnie - skok nie oznacza dnia owulacji. Owulacja może być kilka dni przed i po skoku. Po to raczej 2-3 dni, ale przed to nawet 5-6 na ile widziałam na wykresach z monitoringiem, więc nie faj wykresowi aż tak bardzo.
Odpowiedź na pytanie: "Jaki lekarz każe brać progesteron bez USG?"- prawie każdy!!! Co do USG to mnie nie interesuje czy pęcherzyki wzrastają, tylko czy jest jeden dominujący i czy pęknie a przy skoku ok. 21-22 dnia, 14 dnia cyklu nie będzie tego widać! Nie powiedziałam, że owulacja jest w dniu skoku!Zresztą byłam już u innego lekarza, zajmuje się on również naprotechnologią i potwierdził moje zdanie. Przejrzal moje wykresy z ostatnich 12 miesięcy i na pierwsze USG idę 18 dc, żeby zobaczyć czy jest pęcherzyk dominujący, a 21 czy pękł.
No ja takiego nie spotkałam. Jeden stwierdził, że wyjeżdżając za granicę da mi receptę i jakby test ciążowy wyszedł ujemny, to mam wykupić i mieć na wszelki wypadek. Ale to przy ciąży! A teraz zawsze mam potwierdzić USG pęknięcie pęcherzyków.
u mnie w jednym cyklu duphaston zatrzymal owulacje bo mimo ze mam ja miedzy 17 a 21 dc to lekarz zalecil branie 2 razy dziennie juz od 15dc, na szczescie jesli nawet zrobil sie jakis polip czy torbiel to oczyscilo sie wszystko, bo ten lek dziala tez na zluszczanie endometrium jesli nie dojdzie do zagniezdzenia zarodka; ale to prawda (przynajmnie ja tak mialam) ze potrafi zatrzymac owu, choc w ulotce z tego co czytalam jest chyba napisane ze nie wplywa na owulacje; no ale kto wie,moze w tym cyklu akurat mialam nie miec owu i tylko tak sie to wszystko zgralo...
Dziewczyny mam pytanko. Bylam w czwartek na usg (4 dni temu). Pani doktor po niecalej minucie badania stwierdzila, ze owulacja juz byla lub jest w trakcie, pecherzyk 18mm. Ja zdziwiona, bo wg mnie ciut za wczesnie - brak sluzu i testy owulacyjne negatywne. Kazala wziac duphaston za jakies 3 dni i wyslala na badanie PTC tego samego dnia, ktore wykazalo, ze plemniki sa, ale sie nie ruszaja. Dostalismy skierowanie na badanie spermy. Jesli spojrzycie na moj wykres, to wynika z niego, ze skok mogl byc w sobote, ale dalej jest spadek i to duzy. W dodatku dzis mam sporo sluzu plodnego i wlasnie zrobilam test owulacyjny - pozytywny. Czyli owulacji jeszcze nie bylo. Czyzby pani doktor sie pomylila? I moze dlatego ten test PTC wyszedl zle - zrobiony byl za wczesnie. Wzielam dzis rano tabletke duphastonu i sie zastanawiam teraz czy wziac tez wieczorem i jutro? Czy lepiej sobie odpuscic i poczekac jeszcze chwilke. Co Wy na to?
Po mojemu to dziwie. Po pierwsze - jak to PTC bez wyników M? Jak mogła je zinterpretować? Od M.powinna zacząć. Po drugie - ja muszę mieć potwierdzone pęknięcie pęcherzyków na USG zanim zacznę luteinę. Biorę ją praktycznie od momentu zobaczenia pękniętych jajec, czyli teraz na drugi dzień po owu, a raz na trzeci, jak wypadnie. Co do wyniku testu, to na kilka dni przed owu powinien być śluz szyjkowy płodny, więc cz dziś, czy 3 dni przed owu nie powinno mieć znaczenia. Najpierw zbadaj M. a później się zastanawiaj nad PTC.
Co do dupka, to jak zaczęłaś, to może bierz? A możesz zrobić USG jutro? Na wszelki wypadek?
Ja poszłam jednak do ginekologa, który kazał mi przyjść w 14 stym dniu cyklu, poszłam dziś w 17 stym. Już na wejściu powiedział, że to za późno! W lewym jajniku pęcherzyk 17 mm, endo 11mm. Jednak on uznał, iż owu była prawdopodobnie w sobotę(15 dc) a ten pęcherzyk to prawdopodobnie drugi, który nie pękł i już raczej nie pęknie. Ja jednak śluz płodny mam dopiero od soboty, dziś szczególnie dużo, szyjka wysoko, miękka prawie otwarta, skoku nie było. Test owu dziś negatywny, zobaczę jutro. A co do tego pęchyrzyka to uznał, że może być za mało napięty by pęknąć, w opisie: profilujący się na okolicznych tkankach. Na początku powiedział, żę widzi śluz płodny ale póżniej zobaczył, że endo 11mm co jego zdaniem świadczy, że już po owu.Czy lekarz mógł się pomylić ponieważ, po obserwacjach wszystko wskazuje, że owu nie było...
cóż, nie znam się, co do Twojego przypadku nie odpowiem, ale ogólnie - OCZYWIŚCIE< ŻE LEKARZ MOŻE SIĘ MYLIĆ... niestety - sama miałam kiedyś na to dowód...
Dzieki AniaBB za odpowiedz. Ten test wygladal tak, ze 10h po stosunku mialam pobrany sluz z szyjki i pan doktor(byl to inny ginekolog, bo moja pani doktor tego badania nie robi) na poczekaniu ogladal go pod mikroskopem. Zajelo mu to z 10 min - stwierdzil, ze widzi plemniki ale zaden sie nie rusza. Stwierdzil tez, ze widzi leukocyty co moze byc objawem stanu zapalnego. Ja robilam cytologie jakies 3tyg wczesniej i jest ok. Dopiero po badaniach spermy bedzie wiadomo co dzialac dalej. Chyba jednak sie jutro na to usg wybiore. Sprobuje sie do Pani doktor dodzwonic. Odpuszcze sobie jutro tego dupka - wzielam tylko dzis jedna tabletke, wiec az tak duzo nie powinno namieszac. Mam nadzieje :)
Klucha, lekarz zwykle widzi, czy pęcherzyk pękł. Ja na porządnym sprzęcie sama widziałam dwa razy pęknięcie - widać je normalnie. Poza tym porządny lekarz powinien przyjąć do wiadomości, że owulacja może wypaść w inny dzień niż 14 dc, a nie dorabiać na siłę teorii do własnego przekonania. Achosa - i dobrze, myslę, że USG dużo Ci powie. Jak pękł, to bierz luteinę, a jak nie pękł, to poczekaj na potwierdzenie. Skoro test owu był pozytywny, to powinien pęknąć na drugi dzień, może za dwa dni.