czerwinka cuda czynisz, jestem pod wrażeniem!

Hello Kitty Zuzi

Mareza, kilka on wcześniej wstawiałam linka do tutorialu z Hello Kitty.

Jowita, świetna sprawa, podziwiam talent.

Ja zaczęłam robić ten kocyk dla Idy, wygrzebałam wszystkie włóczki jakie tylko udało mi się znaleźć, są miękkie, akrylowe, myślę, że się nadają.
Kocyk na razie wygląda tak:


Mam do Was prośbę o poradę w sprawi kolorystyki.
Pierwsza koncepcja zakłada wykorzystanie tylko tych użytych już kolorów i powrót od białego, czyli znów kremowy, pistacjowy itd. do niebieskiego, po czym znów powrót do białego:



Drugi pomysł to użycie odcieni różu, którego osobiście nie znoszę, ale z niebieskim i zielonym w tej kolorystyce jakoś mi się ładniej komponuje:




Która opcja bardziej Wam się podoba? Bo ja stanęłam i sama nie potrafię podjąć decyzji...

a po tym niebieskim na gorze co by bylo? znow zielony?

Tak, znów zielony, podobnie w wersji z różowym, po tym ostatnim najciemniejszym znów powrót przez jasne odcienie różu aż do niebieskiego na samym dole.

Chcę wykorzystać te włóczki, które mam, nie kupować więcej.

Ja tam lubię róże, ale dobrze dobrane, nie takie mdłe jakieś łososie czy cuś i nie we wszystkim A następny jak będzie chłopak to mu zrobisz zielony

Moj mąż jest za wersja bez róży, mnie też te różowości średnio pasują. Choć zgadzam się z Peppermill, ze z różami kocyk będzie wyglądał jak tęcza.
Jak sie okazuje mam mnóstwo roznokolorowych wloczek, może jeszcze zmienię koncepcje kolorystyczna na coś bardziej odjechanego ;)

A co

Zmieniłam koncepcję.
Co powiecie na taki układ kolorów - tęczowy?

Dziewczynki, właśnie skończyłam szyć pościel do łóżeczka dla mojej Lusi. Jestem z siebie bardzo dumna, bo maszyny używam tylko okazjonalnie.
Tak wygląda obicie na łóżeczko.


Całość pokażę, jak już złożymy łóżeczko.

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.06.12 17:55</span>
Matko, przepraszam za rozmiar zdjęcia ale nie wiem jak zmniejszyć...

ramkę możesz dorobić potem albo szydełkiem albo łapiąc oczka brzegowe jako pierwsze oczka dalszej części

Powiedzcie mi prosze jak laczyc welne zeby zrobic kocyk na drutach w jednym kolorze a ramke w innym. Czy w kazdym rozpoczynajacym sie rzedzie musze dowiazywac welne? czy jest na to jakis inny sposob?

Myślę, że na tym kocyku Easyshare to chyba jednak wełna ramkowa jest dowiązywana na początku każdego rzędu. Inaczej musiałaby być chyba robiona na końcu, tzn. po wydzierganiu całego kocyka.

Ale wydaje mi się, że dorabianie jej na końcu byłoby szybsze.

To jak mozesz to wrzuc fotki, bo odmozdzenie ciazowe robi swoje :-)

dziewczyny czy ten X zaznaczony w ramce to mam rozumieć jako oczko ścisłe ?

oczko ścisłe to przy łączeniu półkole - leżacy nawias wg "moich" schematów i rozpisek X to półsłupek aczkolwiek nie wiem jak to trzeba by zrobić

___
Robię sobie sweterek - tunikę i składa się on z 6 części przód, tył, prawy lewy bok i rękawy -> właśnie muszę pruć lewy bok :/ a tak fajnie szło wrrr skaszaniłam na maxa i jestem zła na siebie bo troszkę zależało mi na czasie i chciałam go mieć "na juz" Może dzisiaj przysiądę i nadgonię ale wątpliwa rzecz

stwierdzam ze jednak nie wiem :P nie bede wprowadzac w błąd domysłami. Ja bym łapała w jednym miekjscu i patrzyła jak wyjdzie po wiekszym kawałku

Aga ja jak tylko raz pruje to od razu zapał mi sie zmniejsza ;)

jowita: Aga ja jak tylko raz pruje to od razu zapał mi sie zmniejsza ;)

ehh mi sie też już odechciało wszystkiego :/ W skrócie - wg schematu powinno być 145oczek co daje 17 motywów i ma dać 42cm ALE za choinkę mi tak nie wychodzi :/ 145o dało owszem 17 czy 18 motywów ale blisko 80 cm :/ wrrrrrrrrr a i tak robię ciut mniejszym szydełkiem zgłupiałam - totalnie i zupełnie zgłupiałam i czuję sie typową niemyślącą blondynką

Obiecany opis, jak zrobić ramkę kocyka w innym kolorze bez konieczności ciągłego ucinania włóczki i tworzenia mnóstwa pęczków.
Niestety włóczki są w bardzo podobnym kolorze, więc nie wiem, czy opis i zdjęcia będą czytelne. Jeśli nie, to je usunę a zamieszczę nowe zdjęcia kiedy dojdę do bardziej intensywnego koloru.



Fot. 1 Dolna ramka zrobiona - u mnie to są same prawe oczka, 10 rządków. Zaczęłam 11 rządek, czyli ten, w którym pojawia się nowy kolor - wypełnienie. Czyli u mnie 10 oczek prawych w kolorze ramki, żeby wyszło obramowanie z boku. Jeśli zaczynamy nowy kolor, to dowiązujemy nitkę do nitki obramowania, nie ucinając nitki obramowania - Fot. 2



Mamy teraz 2 nitki, ta w kolorze wypełnienia jest przez nas używana, natomiast ta z ramki bocznej luźno zwisa, zostawiamy ją w spokoju - Fot. 3



To samo robimy dochodząc do końca rzędu. Analogicznie dowiązujemy nitkę obramowania do nitki wypełnienia nie ucinając nitki wypełnienia. W ten sposób z obu boków naszego kocyka zwisają nitki w kolorze obramowania, oraz mamy jedną nitkę w kolorze aktualnego wypełnienia.

Teraz robimy kolejny rządek, mamy już nitki w kolorze obramowania z obu stron kocyka, zatem nie ma potrzeby dowiązywania nowych. Znów u mnie na początku nowego rzędu jest 10 oczek prawych, po czym dochodzimy do sytuacji na Fot. 4.



Przekładamy nitkę wypełnienia na drugą stronę kocyka - Fot 5.



a następnie jakby zawijamy jedną nitkę o drugą, żeby nie powstała nam później dziura - Fot. 6



Zostawiamy nitkę obramowania luźno zwisającą i działamy z wypełnieniem.

Metoda ta jest świetna pod względem możliwości uniknięcia ciągłego dowiązywania koloru obramowania, natomiast wiąże się z dyndaniem 2 kłębków po obu stronach kocyka, co czasem skutkuje lekkim zaplątaniem.
Ale moim zdaniem jest to bardzo dobry pomysł na ładne obramowanie koca.

Mam nadzieję, że opisałam to w miarę zrozumiale

aaaa taki siateczkowy :)
no widzisz czasem olsnienie przychodzi znikąd :)

Super wyjasnienie, nie ma to jak na obrazku Wielkie dzieki! Juz dzialam...

O matko jaka boska ; D

Miś uszyty co czeka na Małą :)




A tu wzór do misia:
miś

mój pierwszy sutasz:


Koślawe to to lekko ale pierwsza próba za mną, kolejne myślę będą lepsze ;) Nie miałam zapięcia do bransoletki więc zrobilam takie na perełki. Teraz mam wszystkie materiały i zabieram się za tą idealną ;) Póki co mama zadowolona i z tej...

Dobry pomysł Teo :)

wow śliczności!

Nie no Penny cudo.