Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
że cały personel na żelaznej jest świetny więc będzie super. Po czym się okazało że zawsze jest jakaś łajza w zespole na którą niestety trafiłam.
No myślałam, że padnę, spojrzałam na nią tylko i zapytałam, czy ona też jada na zawołanie i przypomniałam, że mały musi się najpierw uspokoić, bo nagłe przerwanie ssania troszeńkę go wkurzyło. Nie załapała o czym mówię. i myślę że również nie leżenia na korytarzu.
Ja na porodówce leżałam ponad dobę
Ze mną też leżały laski, które rodziły z opłaconą położną




Bo pierwszeństwo i lepszą opiekę mają te ze sporym portfelem.. a to powinien być standard!
No jestem w szoku odnośnie wypowiedzi o Żelaznej, bo słyszałam właściwie same superlatywy z pojedynczymi przypadkami
W mojej wypowiedzi nie chodziło mi o to, że Żelazna jest złym szpitalem czy że odradzam tak poród

Mój mąż mówi żebym dała sobie spokój z tą położną.
Ale to jest trochę tak jak z dopłacaniem do jedynki - jak rozmawiałam z dziewczynami z SR to większość nie chciała, bo lepiej z innymi dziewczynami po porodzie na sali leżeć. Co na przykład dla mnie było bzdurą do kwadratu -
Tamta dwójka była naświetlana, więc ja po prostu płynęłam, w nocy nie mogłam spać
Poza tym mąż teraz wszystkim mówi, że to był najlepszy wydatek w życiu (położna + pokój) - on się nauczył od razu opieki nad dzieckiem i wstyd przyznać, ale to on sobie o wiele lepiej radził jak wróciliśmy do domu...
dwa razy rodziłam i dwa razy nie płaciłam, miałam położną z dyżuru. Za pierwszym razem kiepska, za drugim razem anioł.
- zrozumiem - ciekawa jestem po prostu ile kosztuje poród w szpitalu państwowym w takich komfortowych warunkach 
Najgorsze jest to, że to wszystko zależy od kasy... albo szcześcia
[/url]
[/url]
jestem po prostu ile kosztuje poród w szpitalu państwowym w takich komfortowych warunkach
Nie każda prywatna klinika gwarantuje profesjonalną opieką, jeżeli chodzi o Medicover, to mam ogromny żal i uraz.
Ale BlueCactus - Ty mówisz o przychodni, tak? Bo w przychodniach Medicover pracują zupełnie inni lekarze niż w szpitalu. Nie dość tego - część ginów w Medicover nie pracuje w żadnych szpitalach - tylko w przychodniach Medicover.
Za tydzień mamy szkołę rodzenia, to wtedy sie wypowiem szerzej